Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1628/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2013 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Dominika Romanowska

Protokolant: Ewelina Kiałka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 października 2013 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa B. K.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w (...)

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A z siedzibą w W. na rzecz powoda B. K. kwotę 100.000 zł ( słownie: sto tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od 08 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.117 złotych tytułem kosztów procesu;

III.  nakazuje stronie pozwanej aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego we Wrocławiu kwotę 4.883, 64 zł tytułem brakującej opłaty od pozwu oraz zaliczki na opinię biegłego od uiszczenia których powód był zwolniony.

Na oryginale właściwy podpis,-

UZASADNIENIE

Powód B. K. pozwem z dnia 31 października 2012 roku wniósł o zasądzenie na jego rzecz od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 100.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 08 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, zgodnie z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 7.200 zł oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu (...) roku jego syn R. K.zginął w wypadku drogowym, którego sprawca posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. Za spowodowanie powyższego zdarzenia sprawca został prawomocnie skazany na karę pozbawienia wolności oraz orzeczono od niego na rzecz powoda kwotę 8.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Powód podniósł dalej, że z synem łączyła go niezwykle silna więź, a jego śmierć miała znaczący wpływ na jego obecne życie. Wszelkie plany i marzenia przestały bowiem mieć dla powoda jakiekolwiek znaczenie. Wskazał, że wspólnie ze zmarłym synem zamierzał otworzyć zakład spawalniczy i mechaniczny i jeszcze przed jego śmiercią podjęli w tym zakresie odpowiednie kroki. Dodał, że upływ czasu nie złagodził jego bólu po tak wielkiej stracie.

Powód w dniu 18 lipca 2012 roku wystąpił do strony pozwanej o wypłatę na jego rzecz zadośćuczynienia w kwocie 150.000 zł z uwagi na śmierć syna. Decyzją z dnia 07 sierpnia 2012 roku strona pozwana odmówiła jednak wypłaty świadczenia wskazując na brak podstawy prawnej dla zgłoszonego roszczenia.

W dalszej części uzasadnienia, powołując się na poglądy doktryny i orzecznictwa powód wskazał, iż jego roszczenie wynika z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Przed dniem wejścia w życie art. 446 § 4 k.c., to właśnie wskazane wyżej przepisy stanowiły podstawę dochodzenia zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przed dniem 03 sierpnia 2008 roku w następstwie naruszenia deliktem dobra osobistego w postaci szczególnej więzi rodzinnej łączącej osobę zainteresowaną ze zmarłym.

Uzasadniając żądanie zasądzenia od strony pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej stawce powód wskazał na charakter sprawy oraz podstawę prawną powództwa wymagającą szczegółowego uzasadnienia. Podniósł, iż nakład pracy ustanowionego przez niego pełnomocnika wykracza poza ramy wynagrodzenia w stawce minimalnej, co czyni jego roszczenie zasadnym.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu strona pozwana zakwestionowała powództwo zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Wskazała, że po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego i wyjaśniającego odmówiła przyjęcia odpowiedzialności z uwagi na nieudowodnienie roszczenia. Na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy z dnia 22 października 2010 roku powodowi i jego żonie zostało jednak wypłacone stosowne odszkodowanie w wysokości po 50.000 zł dla każdego z nich. Strona pozwana zarzuciła, że odszkodowanie to uwzględniało także niematerialny wymiar szkody, co zostało jednoznacznie wskazane w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 października 2012 roku. Brak jest zatem podstaw prawnych do przyznania powodowi zadośćuczynienia żądanego w niniejszej sprawie. W ocenie strony pozwanej również wysokość żądanej przez powoda kwoty tytułem zadośćuczynienia jest nieodpowiednia do rozmiaru krzywdy oraz nie została przez niego udowodniona. Strona pozwana podniosła, że w toku postępowania likwidacyjnego zaspokoiła wszystkie słuszne i udowodnione roszczenia powoda będące następstwem wypadku z udziałem jego syna.

W piśmie procesowym z dnia 20 maja 2012 roku powód w całości podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko. Wskazał, że kwota 50.000 zł wypłacona mu przez stronę pozwaną była stosownym odszkodowaniem, orzeczonym na podstawie art. 446 § 3 k.c. Świadczenie to jest więc odrębną instytucją opartą na innej podstawie prawnej niż dochodzone w niniejszej sprawie zadośćuczynienie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu (...)roku na drodze krajowej (...) relacji W.-L.doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniósł syn powoda R. K.oraz jego narzeczona S. S.. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Lubinie z dnia 10 lipca 2009 roku w sprawie sygn. akt II K 199/08, sprawca zdarzenia H. T., został uznany za winnego umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, czym doprowadził do zderzenia kierowanego przez siebie pojazdu z prawidłowo poruszającym się z przeciwnego kierunku ruchu pojazdem kierowanym przez S. S.. Sprawca wypadku został skazany na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz orzeczono od niego na rzecz oskarżyciela posiłkowego B. K.kwotę 8.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Pojazd sprawcy zdarzenia by ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie (...) S.A.

Dowód:

- okoliczność bezsporna,

- dokumentacja znajdująca się w aktach szkodowych nr (...),

O śmierci syna powód dowiedział się nad ranem (...) roku, kiedy to do jego domu przyszli funkcjonariusze policji i poinformowali go o zdarzeniu. Początkowo powód nie dopuszczał do siebie myśli, że jego syn nie żyje. Dopiero gdy na komisariacie policji zobaczył należący do syna telefon komórkowy, w pełni dotarła do niego ta straszna wiadomość.

Do dnia śmierci R. K. mieszkał w domu ze swoimi rodzicami. Był zaręczony z S. S., z którą na Wielkanoc 2008 roku miał się pobrać. Po ślubie młodzi ludzie mieli zamieszkać razem z powodem i jego żoną. W tym celu był przeprowadzany remont i rozbudowa jednego piętra domu. Powód planował otworzyć razem z synem R. warsztat ślusarsko-mechaniczny na terenie swojej posiadłości. Z uwagi na powyższe mężczyźni kupowali i kompletowali potrzebny sprzęt oraz różnego rodzaju maszyny i narzędzia.

Po śmierci syna powód zrezygnował z planów otwarcia warsztatu i sprzedał większość maszyn, a piętro domu, na którym R. K. miał zamieszkać po ślubie ze swoją żoną, nie zostało wykończone.

Dowód:

- dowód z przesłuchania powoda - protokół elektroniczny rozprawy z dnia 12.06.2013 r. k. 69, czas 00:09:25-00:21:50;

Powód B. K. był mocno związany ze swoim synem R.. Mimo iż poza nim posiada jeszcze dwóch synów, to właśnie ze zmarłym miał najlepszy i najbliższy kontakt, w nim też miał największe wsparcie. Syn nie tylko pomagał na co dzień swoim rodzicom, ale także zwracał się w trudnych sytuacjach do ojca po radę. Po jego śmierci powód zmienił się - stracił sens życia, stał się zamknięty w sobie, nerwowy i wybuchowy. Stroni od ludzi i w dalszym ciągu nie umie pozbierać się po przeżytej tragedii, a mimo upływu sześciu lat od wypadku, nadal pozostaje w głębokiej żałobie. Regularnie odwiedza grób syna.

Z uwagi na zły stan emocjonalny związany ze śmiercią syna, powód otrzymał skierowanie do poradni psychiatrycznej, do której się jednak nie zgłosił. Powód mieszka w małej miejscowości i wstydził się skorzystać z pomocy lekarza psychiatry, obawiając się, że stanie się tematem rozmów mieszkańców miasteczka, gdyby sie o tym dowiedzieli.

Dowód:

- dowód z przesłuchania powoda - protokół elektroniczny rozprawy z dnia 12.06.2013 r. k. 69, czas 00:09:25-00:21:50;

- opinia wydana przez biegłego psychologa z dnia 29.07.2013 r. – k. 80;

W chwili obecnej powód wykazuje objawy kryzysu psychologicznego – żałoby. Widoczne są zaburzenia zachowania, zaburzenia emocjonalne, stany lękowo - depresyjne oraz zaburzenia emocjonalno – motywacyjne. Powód w dalszym ciągu nie posiada dostatecznej świadomości nieodwracalności tragicznej śmierci swojego syna. Skutkuje to zaburzeniami zachowania i emocji, co utrudnia mu przejście procesu żałoby.

Powód wymaga wsparcia psychologicznego. Istnieje prawdopodobieństwo, że przy właściwej terapii stwierdzone zaburzenia będą stopniowo ustępować, jednak należy liczyć się z możliwością ich długotrwałego utrzymywania się.

Dowód:

- opinia wydana przez biegłego psychologa z dnia 29.07.2013 r. – k. 78-81;

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Legnicy I Wydziału Cywilnego z dnia 22 października 2010 roku w sprawie sygn. akt I C 45/10 zasądzono od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powoda B. K. kwotę 50.000 zł tytułem odszkodowania.

W dniu 18 lipca 2012 roku powód wystąpił do strony pozwanej o wypłatę na jego rzecz zadośćuczynienia w kwocie 150.000 zł z uwagi na śmierć syna. Decyzją z dnia 07 sierpnia 2012 roku strona pozwana odmówiła wypłaty świadczenia wskazując na brak podstawy prawnej dla zgłoszonego roszczenia.

Dowód:

- dokumentacja znajdująca się w aktach szkodowych nr (...)

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Powództwo w całości zasługiwało na uwzględnienie.

Opisany wyżej stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach szkodowych pozwanego ubezpieczyciela, które stanowiły o przyczynach zajścia wypadku samochodowego w dniu (...) roku, dalszej chronologii zdarzeń, a także o przebiegu postępowania karnego i cywilnego w przedmiocie zasądzenia odszkodowania, ich rezultacie oraz o decyzjach podejmowanych przez ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego.

Istotny w ustaleniu stanu faktycznego był także dowód z przesłuchania powoda B. K., który Sąd uwzględnił w całości. Jego zeznania były bowiem spójne, logiczne i szczere. Zostały one ponadto potwierdzone w innych dowodach przeprowadzonych w postępowaniu, w szczególności w treści dokumentów zgromadzonych w aktach szkodowych pozwanego ubezpieczyciela oraz w opinii sporządzonej przez biegłego psychologa. Rozstrzygnięcie w sprawie Sąd oparł także na wskazanej wyżej opinii biegłego sądowego z zakresu psychologii M. O., która została sporządzona w sposób rzetelny i jasny oraz wyczerpująco udzielała odpowiedzi na zadane biegłej pytania.

Stan faktyczny sprawy był w zasadzie bezsporny. Strony nie kwestionowały przebiegu zdarzenia z (...) roku, w wyniku którego R. K.poniósł śmierć na miejscu. Rozstrzygniecie sprawy wymagało dokonania oceny podstaw prawnych dochodzonego przez powoda roszczenia, a także wysokości żądanego zadośćuczynienia.

Powód wskazał w pozwie, że podstawą materialnoprawną jego roszczenia w zakresie zadośćuczynienia jest przepis art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. Strona pozwana zarzuciła z kolei, że brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych do uznania powództwa. Podniosła przy tym, że zasądzona na rzecz powoda wyrokiem Sądu Okręgowego w Legnicy z dnia 22 października 2010 roku kwota 50.000 zł tytułem odszkodowania, uwzględniała także niematerialny wymiar szkody poniesionej przez powoda.

Odnosząc się do powyższych twierdzeń wskazać należy, iż część doktryny stoi wprawdzie na stanowisku, że przed nowelizacją art. 446 k.c. zasądzenie zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej nie było możliwe z uwagi na brak podstawy prawnej. Pogląd ten jednak w judykaturze nie przyjął się i w aktualnym orzecznictwie przyjęto koncepcję, którą podziela także Sąd rozpoznający przedmiotową sprawę, że więź emocjonalna łącząca osoby bliskie jest dobrem osobistym, a więc na skutek śmierci osoby bliskiej uszczerbek może polegać nie tylko na osłabieniu aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężania trudności, lecz jest także następstwem naruszenia tej relacji miedzy osobą zmarłą a jej najbliższymi ( tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 maja 2011 roku, II CSK 537/10, LEX nr 846563). Podobne stanowisko wyrażone zostało w wyroku z dnia 11 maja 2011 roku, II CSK 621/10, w którym stwierdzono, że rodzicom wskutek śmierci dziecka przysługuje na podstawie art. 448 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła w wyniku deliktu przed dniem 03.08.2008 roku. Przyjęto przy tym, że ochronie z art. 23 k.c. podlegają pewne wartości niematerialne łączące się ściśle z jednostką ludzką. Więź między rodzicem a dzieckiem jest własnym prawem najbliższych, wartością niematerialną "własną" rodziców, a zatem jak i inne dobra osobiste podlega ochronie prawa cywilnego jako normy wynikającej z art. 448 k.c. Sąd Okręgowy podzielił argumentację zawartą w powołanych wyżej orzeczeniach.

Zdaniem Sądu, w przedmiotowej sprawie zostało wykazane naruszenie dobra osobistego powoda. Sprawca wypadku H. T., skazany na bezwzględną karę pozbawienia wolności w wyroku karnym z dnia 10 lipca 2009 roku w sprawie sygn. akt II K 199/08, dopuścił się rażącego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, czego skutkiem była śmierć syna powoda. Zdarzenie to zburzyło w bardzo dużym stopniu życie rodziny. Istotne jest przy tym, że w dniu wypadku R. K. był młodym, zdrowym mężczyzną. Powód i jego żona pokładali w zmarłym synu ogromne nadzieje – był on ich największą podporą, zawsze służył im pomocą. Powód miał przy tym z synem R. bardzo dobry i bliski kontakt, razem pracowali i planowali otwarcie wspólnego warsztatu. Po ślubie, który miał się odbyć na Wielkanoc 2008 roku, R. K. zamierzał wraz z żoną zamieszkać ze swoimi rodzicami. Tragiczna śmierć młodego mężczyzny pokrzyżowała wszystkie plany rodziny. Po śmierci syna powód zmienił się, pogrążył się w głębokiej żałobie, w której znajduje się do dnia dzisiejszego. Nie potrafi odnaleźć sensu w jakiekolwiek działalności. Jak wynika z jego zeznań oraz z opinii biegłego psychologa, stał się samotnikiem, zamknął się w sobie, jest nerwowy i wybuchowy, stracił całą radość życia. Mimo iż od śmierci syna upłynęło sześć lat, powód w dalszym ciągu nie potrafi mówić o tragicznym zdarzeniu bez płaczu i dużych emocji. W toku przesłuchania przez sądem powód z bardzo dużym smutkiem opowiadał o utraconej relacji z synem oraz o swoim cierpieniu, częstych wizytach na cmentarzu oraz o kompletnym wycofaniu się z innej aktywności życiowej. Dlatego też nie można stwierdzić, że proces żałoby został zakończony i że powód pogodził się z tragiczną śmiercią syna. Potwierdzeniem powyższego jest treść opinii psychologicznej sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu psychologii M. O.. Wynika z niej, że powód nie przeszedł jeszcze procesu żałoby, co skutkuje różnego rodzaju zaburzeniami emocjonalnymi. Powodowi towarzyszą stany depresyjno – lękowe, biegła stwierdziła też u niego występowanie objawów kryzysu psychologicznego. Okoliczność, iż powód wbrew zaleceniom lekarza nie skorzystał z profesjonalnej pomocy terapeutycznej czy psychiatrycznej, w żaden sposób nie zmniejsza rozmiaru jego krzywdy. W realiach naszego społeczeństwa, w szczególności w małych ośrodkach miejskich, wciąż jeszcze poszukiwanie specjalistycznej pomocy psychologa, terapeuty czy psychiatry, wiąże się z negatywną ocena ze strony otoczenia. Wpływa to często, niestety, na decyzję o zaniechaniu poszukiwania takiej pomocy. Dlatego też zrozumiałe dla Sądu jest wahanie powoda i odstąpienie od wizyty w poradni psychiatrycznej, w obawie przed stygmatyzacją.

Relacja dorosłego dziecka z rodzicem jest zawsze zindywidualizowana i dlatego też musi podlegać takiej właśnie, zindywidualizowanej ocenie. W niniejszej sprawie na podstawie wiarygodnych zeznań powoda Sąd ustalił, że jego relacja ze zmarłym synem była silniejsza niż przeciętnie. Poza tradycyjnie przyjmowanymi rolami w relacji dorosłe dziecko – rodzic, powoda łączyła z synem więź o charakterze przyjacielskim, a zatem tradycyjna więź była dodatkowo przez ten aspekt wzmocniona. Jak już była o tym mowa, R. K. mieszkał ze swoimi rodzicami, pomagał im w codziennych sprawach, a równocześnie zwracał się do ojca po radę w trudnych dla niego sytuacjach. Również opinia biegłej psycholog potwierdza, że relacja powoda z jego synem miała charakter dość wyjątkowy. Sam fakt, że powód mimo upływu kilku lat od tragicznego wypadku w dalszym ciągu pozostaje w głębokiej żałobie, świadczy w ocenie Sądu o wyjątkowości jego racji z synem i niezwykłej bliskości, jaka musiała istnieć między powodem i jego zmarłym dzieckiem.

Oceniając rozmiar zaistniałej krzywdy należy również wziąć pod uwagę okoliczności śmierci osoby bliskiej. Podkreślenia wymaga, iż R. K. poniósł śmierć w wyniku zdarzenia nagłego. Powód, która jeszcze kilka godzin wcześniej rozmawiał ze swoim synem, został rano wyrwany ze snu i poinformowany przez funkcjonariuszy policji o jego śmierci. Szok był dla niego tym większy, że jego syn był młodym, całkowicie zdrowym mężczyzną. Wszystkie te okoliczności w ocenie Sądu muszą wpływać na rozmiar należnego powodowi zadośćuczynienia, albowiem fakt, iż powód nagle, w tak dramatycznych okolicznościach dowiedział się o śmierci syna, nie może pozostawać bez znaczenia dla ustalenia rozmiaru zaistniałej krzywdy. Z doświadczenia życiowego wynika, iż trudniej i dłużej trwa proces akceptacji śmierci, o której bliscy dowiadują się w sposób nagły. Brak czasu potrzebnego na asymilację traumy zwiększa jej odczuwalność, pozostawiając bliską osobę w stanie szoku – co miało miejsce w przypadku B. K..

Nie bez znaczenia jest także okoliczność, że śmierć syna spowodowała u powoda znaczne pogorszenie się jego stanu zdrowia. Jeszcze przed wypadkiem B. K. chorował na cukrzycę, otyłość pokarmową i nadciśnienie. Stres, szok i nerwy po stracie dziecka musiały wywrzeć znaczący wpływ na jego samopoczucie i zdrowie.

Wskazać należy dalej, że na podstawie art. 448 k.c. kompensowana jest krzywda, a więc szkoda niemajątkowa wywołana naruszeniem dobra osobistego, polegająca na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach. Ustalenie krzywdy w oparciu o rodzaj naruszonego dobra, natężanie i czas trwania tej krzywdy, trwałość skutków, a także stopień winy sprawcy ma podstawowe i zasadnicze znaczenie przy ustalaniu wysokości sumy odpowiedniej, która miałaby stanowić za doznaną krzywdę rekompensatę pieniężną. Stąd też Sąd, mając na względzie rozmiar doznanej przez powoda krzywdy i zakres jego cierpień, uznał, że odpowiednią i stosowną kwotą, spełniającą kompensacyjny charakter, będzie kwota 100.000 zł. Sąd jest świadomy tego, że żadna kwota pieniężna nie jest w stanie zrównoważyć straty dziecka, jednak w jakiś sposób może pomóc w złagodzeniu żalu. Kwota ta nie jest nadmiernie wygórowana i odpowiada, zdaniem Sądu, poczuciu sprawiedliwości i złagodzeniu krzywdy.

Sąd podkreśla jeszcze, że w orzecznictwie wielokrotnie wyrażano pogląd, iż art. 446 § 4 w relacji do art. 448 k.c. poszerzył tylko możliwość uzyskania zadośćuczynienia, co ma także znaczenie dla rozmiarów przyznawanego zadośćuczynienia. Wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. nie powinno być natomiast rozumiane w ten sposób, że w dotychczasowym stanie prawnym art. 448 k.c. nie mógł stanowić podstawy przyznania zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Takie stwierdzenie oznaczałoby, że chwila, w której zaszło zdarzenie będące źródłem szkody, decydująca - zgodnie z wyborem ustawodawcy - o możliwości zastosowania art. 446 § 4 k.c., rozstrzygałaby definitywnie o istnieniu lub braku istnienia uprawnienia do uzyskania zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną śmiercią osoby bliskiej, bez względu na rodzaj tej krzywdy. Prowadziłoby to do radykalnego zróżnicowania sytuacji osób, które doznały krzywdy o podobnym charakterze, nawet w krótkich odstępach czasu, co jest trudne do zaakceptowania (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 stycznia 2010 roku, IV CSK 307/2009, OSNC-ZD 2010/3/91, OSP 2011/2/15).

Równocześnie podstawę odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę w zakresie będącym przedmiotem sprawy statuują w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej art. 822 i następne k.c. oraz przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152, z późn. zmianami). W myśl art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. stanowi natomiast, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia, przy czym zgodnie z art. 36 ust. 1 zd. 1 odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Jak wynika z art. 822 § 4 k.c., uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Na uwzględnienie nie zasługiwały także twierdzenia strony pozwanej, że kwota 50.000 zł zasądzona od niej na rzecz powoda tytułem odszkodowania wyrokiem Sądu Okręgowego w Legnicy z dnia 22 października 2010 roku w sprawie sygn. akt I C 45/10, uwzględnia roszczenie powoda z tytułu zadośćuczynienia. Jak słusznie wskazał pełnomocnik powoda, oba te roszczenia nie są tożsame, opierają się bowiem na dwóch różnych podstawach materialnoprawnych, a ich celem jest zrekompensowanie zupełnie odmiennych strat poniesionych przez bliskich poszkodowanego. W powołanym wyroku i jego uzasadnieniu Sąd jednoznacznie wskazał, iż zasądzona kwota 50.000 zł stanowi odszkodowanie dla B. K. za pogorszenie się jego sytuacji życiowej wskutek śmierci syna R., a nie za cierpienia psychiczne z tym związane.

Mając powyższe na uwadze Sąd całkowicie zakwestionował argumentację pozwanego ubezpieczyciela i zasądził na rzecz powoda kwotę należnego mu zadośćuczynienia w wysokości 100.000 zł.

Przepis art. 455 k.c. stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Zgodnie zaś z art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Termin wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela wskazuje art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Ponieważ w toku postępowania likwidacyjnego powód pismem z dnia 18 lipca 2012 roku domagał się wypłaty zadośćuczynienia, a jego żądanie nie zostało w ogóle uwzględnione, o czym powód został poinformowany decyzją z dnia 07 sierpnia 2012 roku, uzasadnione było żądanie zasądzenia odsetek od dnia 08 sierpnia 2012 roku.

Orzeczenie o kosztach zawarte w punkcie II wyroku Sąd wydał na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., w myśl którego strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Z uwagi na fakt, że powództwo zostało uwzględnione w całości, Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.117 zł tytułem kosztów procesu, na które składała się częściowa opłata od pozwu w wysokości 500 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.600 zł, ustalone w oparciu o § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Brak było w niniejszej sprawie podstaw do uwzględnienia żądania zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego w kwocie dwukrotności kosztów minimalnych. W ocenie Sądu nie zachodzą bowiem przesłanki o których mowa w §2 wskazanego wyżej rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości – sprawa nie jest zawiła, a nakład pracy pełnomocnika nie był w ocenie Sądu większy niż przeciętnie.

W punkcie III sentencji wyroku Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych obciążył stronę pozwaną jako przegrywającą sprawę obowiązkiem uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego we Wrocławiu kwoty 4.883,64 zł tytułem brakującej opłaty od pozwu oraz zaliczki na opinię biegłego, od których powód był zwolniony.

Zarządzenie:

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)