Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 830/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 marca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący:

SSO Joanna Dorota Toczydłowska

Protokolant:

Stażysta Paulina Acewicz

po rozpoznaniu w dniu 25 marca 2014 roku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. G.

przeciwko Towarzystwo (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie

I.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna w W. na rzecz powódki A. G. kwotę 80.500 (osiemdziesiąt tysięcy pięćset) złotych z ustawowymi odsetkami w wysokości 13% w stosunku rocznym od dnia wyrokowania do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.183,40 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

IV.  nakazuje pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Białymstoku kwotę 1802,60 złotych tytułem brakującej części kosztów sądowych, od których powódka była zwolniona;

V.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Białymstoku kwotę 3103 złote tytułem brakującej części kosztów sądowych, od których powódka była zwolniona;

UZASADNIENIE

Powódka A. G. wnosiła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 91.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę po śmierci męża z ustawowymi odsetkami od dnia 16 listopada 2012 r. do dnia zapłaty, kwoty 35.000 zł tytułem odszkodowania w związku z pogorszeniem sytuacji życiowej z odsetkami ustawowymi od dnia 16 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty, kwoty w wysokości 210 zł miesięcznie tytułem renty, płatnej do 10 – tego każdego miesiąca z odsetkami ustawowymi, począwszy od dnia 1 lipca 2010 r. oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu według norm przesianych.(k. 2-7).

W uzasadnieniu powódka wskazała, że dochodzone pozwem kwoty wiąże z wypadkiem drogowym, do którego doszło w dniu 27 czerwca 2010 r. w A., w którym śmierć poniósł jej mąż J. G.. Zdarzenie to było źródłem krzywdy, której doznała powódka w związku ze śmiercią osoby bliskiej, ale również doprowadziło – w ocenie powódki- do istotnego pogorszenia sytuacji materialnej powódki. Powódka nie kwestionowała 30% przyczynienia się J. G., wskazując, iż żądane kwoty uwzględniają przyczynienie się.

Pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. wnosiło o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych (k.36-39).

Uzasadniając stanowisko procesowe pozwany podniósł 30 % przyczynienie się zmarłego J. G. do powstania szkody. Wskazał, iż uwzględniając wskazany stopień przyczynienia się przyznana powódce kwota 14.000zł tytułem zadośćuczynienia w pełni kompensuje doznaną krzywdę. Podkreślił nie wykazanie przez powódkę roszczenia odszkodowawczego z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej oraz stanął na stanowisku, iż brak jest podstaw do przyznania powódce żądanej renty, w związku z możliwością uzyskania renty rodzinnej.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Bezspornym w sprawie było, iż w dniu dniu 27 czerwca 2010 r. około godziny 20.20 w A. na skrzyżowaniu ulicy (...) i ulicy (...) doszło do wypadku komunikacyjnego, którego sprawcą była M. L.. Kierująca samochodem marki A. (...) o nr rejestracyjnym (...) w wyniku naruszenia zasad bezpieczeństwa wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem marki S. o nr rej. (...) J. G., poruszającemu się z prędkością przekraczającą dozwoloną. W wyniku doznanych obrażeń tj. urazu wielonarządowego z uszkodzeniem narządów wewnętrznych i krwotokiem wewnętrznym J. G. zmarł po przewiezieniu go do szpitala.

Sprawczyni wypadku M. L. została prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Augustowie z dnia 9 lutego 2012 r. w sprawie o sygn. akt II K 504/10 uznana winną spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym i na podstawie art. 177 § 2 k.k. skazana na karę 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania orzeczonej kary na okres próby wynoszący 3 lata.

Sprawczyni wypadku objęty była ochroną ubezpieczeniową z tytułu odpowiedzialności cywilnej u pozwanego ubezpieczyciela (dokumenty z akt szkody (...))

W chwili wypadku mąż powódki J. G. miał 32 lata, był licencjonowanym ratownikiem medycznym, prowadzącym działalność gospodarczą i świadczącym usługi ratownika medycznego. Osiągał z tego tytułu dochód na poziomie 3200 zł miesięcznie. Wiązał przyszłość z wykonywaniem tego zawodu i miał zamiar podnosić swoje kwalifikacje na studiach magisterskich. W ramach prowadzonej działalności gospodarczej łączyła go umowa z Wojewódzką (...) w B.. Osiągany przez J. G. oraz powódkę dochód pozwalał im na prowadzenie życia na wyższym, niż przeciętnym poziomie. Zmarły partycypował w kosztach spłaty kredytu mieszkaniowego zaciągniętego przed ślubem przez żonę A. G.. Wspierał finansowo swoich rodziców. Miał wiele pasji, jakimi były podróże, jazda rowerem i motocyklem. Był człowiekiem bardzo aktywnym, wysportowanym i towarzyskim. Odbył podróż rowerową po Europie, nurkował, pływał, jeździł w góry (k. 2-3, 57-62, 102-108

Powódka pracowała w (...)zajmując kierownicze stanowisko i osiągając dochód w wysokości średni ok. 2500zł. Obecnie osiąga porównywalny dochód, choć nie zajmuje funkcji kierowniczej. Małżonkowie oczekiwali na pojawienie się pierwszego dziecka. W chwili śmierci J. G. powódka A. G. była bowiem w VIII miesiącu ciąży. Małoletnia P. G. urodziła się w dniu 17 lipca 2013 r., tj. trzy tygodnie po śmierci J. G.. Powód odbył się miesiąc przed zaplanowanym terminem rozwiązania. Po narodzinach córki A. G. korzystała ze wsparcia najbliższej rodziny w opiece nad córką. (k. 202-108, 109-110)

Powódka pismem z dnia 21 listopada 2012 r. wystąpiła do ubezpieczyciela z żądaniem zapłaty odszkodowania w wysokości 80.000 zł tytułem znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powódki po śmierci ojca oraz zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 130.000 zł tytułem krzywdy wyrządzonej wskutek śmierci męża. Pozwany po przeprowadzonym postępowaniu likwidacyjnym uznał roszczenie powódki o przyznanie zadośćuczynienia uzasadnione do kwoty 20.000zł i przyjmując 30 % przyczynienie się zmarłego przyznał powódce kwotę 14.000zł tytułem odmawiając uwzględnienia żądania powódki w pozostałym zakresie (dokumenty z akt szkody (...)).

Sąd zważył, co następuje:

W sprawie bezspornym było, iż wskutek wypadku z dnia 27 czerwca 2010r. powódka straciła męża.

Powódka wskazywała, iż zdarzenie to było dla niej źródłem traumy, tym większej, iż była ze zmarłym zgodnym i szczęśliwym małżeństwem oczekującym dziecka. Wskutek doznanego stresu urodziła córkę miesiąc przed oznaczonym terminem porodu. Podkreślała, iż odczuwa silne poczucie krzywdy, zamiast bowiem wspólnego z mężem przeżywania rodzicielstwa zmuszona została samodzielnie wychowywać córkę, borykając się z bólem po stracie męża. Podkreślała, iż jej małżeństwo było „fantastyczne” bardzo kochała męża, zaś obecnie bardzo brakuje jej męża. Wskazywała, iż śmierć męża przyczyniła się również do pogorszenia jej sytuacji życiowej. Obecnie to na niej spoczywa obowiązek utrzymania małoletniej, wspomaga ją renta rodzinna przyznana małoletniej w kwocie ok. 700zł. W związku z tym, iż J. G. osiągał wysoko zdaniem powódki dochód 3000-4000zł obecnie powódka nie dysponuje wystarczającą ilością środków niezbędnych do utrzymania rodziny, co jej zdaniem uzasadnia żądanie renty.

Pozwany nie kwestionował zaistnienia wypadku, zasady odpowiedzialności ani swojej legitymacji procesowej. Kwestionowana była jednakże wysokość żądanego roszczenia z tytułu zadośćuczynienia. Nadto pozwany wskazywał, iż brak jest przesłanek do zasądzenia na rzecz powódki zarówno renty w dochodzonej wysokości, jak i roszczenia odszkodowawczego, z powodu niewystarczającego wykazania zasadności tych roszczeń. Pozwany podkreślił, iż jakkolwiek powódka nie może korzystać z wynagrodzenia powoda, jej córka uzyskuje rentę rodzinną, wynagrodzenie powódki nie uległo zmiany, zaś wynagrodzenie zmarłego służyło niewątpliwie również zaspokajaniu jego potrzeb, który to wydatek obecnie nie występuje.

Odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie ma charakter kontraktowy (art. 822 § 1 kc), wtórny wobec odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, która w niniejszej sprawie opiera się na zasadzie deliktu. Odpowiedzialność z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej reguluje ustawa z dnia 22 maja 2003 o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w art. 34 ust. 1. Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność za wyrządzenie szkody opartą na podstawie winy i na podstawie ryzyka. W przedmiotowym wypadku ma zastosowanie regulacja dotycząca odpowiedzialności na zasadzie winy za szkodę wyrządzoną przez ruch mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody (art. 436§2 k.c.).

Podstawą dochodzonych przez powódkę roszczeń są przepisy dotyczące naprawienia szkody wyrządzonej poprzez śmierć osoby bliskiej pośrednio poszkodowanych członkom najbliższej rodziny art. 446 § 4 kc. W świetle powyższych rozważań należy zatem uznać, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. winno nastąpić według kryteriów branych pod uwagę przy zasądzaniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 w zw. z art. 448 k.c.), z uwzględnieniem jednak ciężaru gatunkowego naruszonego dobra.

Zgodnie z wypracowanym poglądem orzecznictwa szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 23 września 2005 r., I ACa 554/05 (nie publ.) stwierdził, że szczególna więź rodziców z dzieckiem, przysługująca zarówno dziecku, jak i rodzicom w prawidłowo funkcjonującej rodzinie, zasługuje na status dobra osobistego, podlegającego ochronie przewidzianej w art. 24 § 1 k.c.

Skoro więź emocjonalna łącząca osoby bliskie jest dobrem osobistym, a więc doznany na skutek śmierci osoby bliskiej uszczerbek może polegać nie tylko na osłabieniu jej aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężania trudności, lecz jest także następstwem naruszenia tej relacji między osobą zmarłą a jej najbliższymi (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2009 r., I CSK 149/09, z dnia 14 stycznia 2010 r., IV CSK 307/09, z dnia 10 listopada 2010 r., II CSK 248/10, niepublikowane i uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10, BSN 2010, nr 10 s. 11.).

W przypadku zadośćuczynienia spór w sprawie koncentrował się wokół kwestii wysokości należnej powódce kwoty.

W literaturze zwraca się uwagę, że na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego z zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego.

Trudno jest wycenić tę krzywdę. W każdym razie każdy przypadek powinien być indywidualizowany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Wprowadzenie do przepisu klauzuli "odpowiedniej sumy" pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty. Jest on dodatkowo wzmocniony fakultatywnym ("może") charakterem tego przyznania, co wskazuje na konstrukcję należnego zadośćuczynienia dopiero po przekroczeniu pewnego poziomu krzywdy (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 1974 r., OSPiKA 1975, nr 7, poz. 171). Swoboda ta, zwana prawem sędziowskim, nie oznacza dowolności, gdyż przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy i jeżeli jest sporządzane uzasadnienie powinny okoliczności te znaleźć obiektywny wyraz w motywach wyroku. Pomimo niemożności ścisłego ustalenia wysokości uszczerbku należy opierać rozstrzygnięcie na kryteriach zobiektywizowanych, a nie kierować się wyłącznie subiektywnymi odczuciami poszkodowanego.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. winno nastąpić według kryteriów branych pod uwagę przy zasądzaniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 w zw. z art. 448 k.c.), z uwzględnieniem jednak ciężaru gatunkowego naruszonego dobra (wyrok SA w Łodzi z dnia 14 kwietnia 2010 r., I ACa 178/10, niepubl.).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy trzeba wskazać, iż w wyniku śmierci męża powódki niewątpliwie doszło do naruszenia jej dóbr osobistych w postaci prawa do życia w rodzinie i utrzymywania więzi rodzinnych. Naruszenie prawa do życia w rodzinie stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Przekładać się to oczywiście musi na wysokość zadośćuczynienia.

Jakkolwiek każda śmierć jest niewątpliwą tragedią i wiąże się ze szczególnym poczuciem straty, śmierć nagła, w tragicznych okolicznościach stanowi dla bliskich zmarłego szczególnego rodzaju traumatyczne przeżycie, tym dotkliwsze, iż będące zaskoczeniem i powodującą zerwanie więzi z dnia na dzień.

Powódka wraz z ze zmarłym mężem dopiero rozpoczynali życie rodzinne, przygotowywali się do upragnionego rodzicielstwa. Mieli liczne plany życiowe i nadzieje. Dobry status materialny pozwalał im na towarzyskie życie. W związku z licznymi pasjami zmarłego, małżonkowie dużo podróżowali, co podkreślała świadek E. P. (k. 148-150) oraz E. S. (k. 111). Małżonkowie byli zgodnym i szczęśliwym małżeństwem na co niewątpliwe wpływałaby pozytywne cechy charakteru zmarłego, które wskazywała świadek E. S. oraz A. S. (k. 112). Wskazani świadkowie złożyli tożsame zeznania w trakcie postępowania zarówno przed Sądem Rejonowym w sprawie sygn. akt XI C 1220/13 (k. 57-78) jak i w sprawie Sądu Okręgowego I C 847/13 (k. 102-108). Zeznania tych świadków były tym bardziej wiarygodne, iż są oni rodziną powódki a zatem żadne więzy rodzinne nie łączyły ich ze zmarłym. Wskazani świadkowie jak również świadek W. G. (1) (k. 111) nie mieli wątpliwości, iż powódka bardzo przeżyła śmierć męża i jest jej nadal bardzo ciężko. A. S. podkreślał, iż po śmierci męża powódka jedynie leżał i płakała. Skorzystała również z porady psychoterapeuty. Świadek nie miał wątpliwości, iż to dzięki dziecku powódka mogła się jakoś pozbierać. I choć jak wskazał Świadek W. G. (1) sprawia wrażenie osoby, która się pozbierała, czasem dostaje od powódki sms z pytaniem „co dalej”. Zeznająca w charakterze świadka terapeutka E. P. wskazywała na epizody depresyjne powódki.

Do wnikliwej i obiektywnej oceny stanu zdrowiu psychicznego powódki Sąd dopuścił dowód z opinii biegłej z zakresu psychologii W. G. (2) (k. 156-161). Biegła nie miała wątpliwości, iż rozmiar przeżyć psychicznych powódki spowodowanych tragiczną śmiercią męża był znaczny i prowadził do długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Wpływ tego zdarzenia na stan zdrowia psychicznego powódki był silnie traumatyczny, wywołał objawy silnego stresu a po 2 miesiącach przekształcił się w zespół stresu pourazowego, który w ocenie biegłej trwa nadal i obecnie występuje pod postacią zaburzeń adaptacyjnych depresyjno lękowych, które w ocenie biegłej stanowią 10 % uszczerbek na zdrowiu psychicznym powódki. Biegła podkreślała, iż powódka nie uporała się z cierpieniem wywołaną stratą oraz poczuciem winy, że nie zatrzymała męża i w żaden sposób nie uchroniła go od tragicznej śmierci. Powódka nie przeżyła żałoby i nie zaakceptowała utraty męża, jako osoby z którą czuje się silnie związana emocjonalnie. Tęskni za mężem i brakuje jej jego obecności. Stopień nasilenia cierpień powódki biegła oceniała jako znaczny. Ostatecznie biegła wskazała, iż aktualny stan zdrowia powódki wskazuje na występowanie zaburzeń adaptacyjnych, jako skutku doznanej traumy, która manifestuje się , nasilonym lękiem, napięciem i gniewem, reakcją żałoby, bezradnością, powracającymi wspomnieniami, emocjonalnym odrętwieniem, zaburzeniami depresyjno lękowymi.

W opinii uzupełniającej (k. 177) biegła wskazała, iż powódka nie przedstawiła żadnej dokumentacji z leczenia specjalistycznego, jednak w ocenie biegłej powrót powódki do pracy- tak akcentowany przez pozwanego- nie świadczy o tym, iż powódka na niwie zawodowej funkcjonuje prawidłowo. Zdaniem biegłej powrót do pracy był sposobem na poradzenie sobie z uczuciem przygnębienia, i próbą zmobilizowania się do aktywności, co jednak okazało się niewystarczające do efektywnego wykonywania zadań pracowniczych. W ocenie biegłej utrata stanowiska kierowniczego po wypadku wskazuje na fakt, iż tragiczne zdarzenie miało wpływ na jej funkcjonowanie zawodowe. Aktualny stan zdrowia powódki – w ocenie biegłej- wymaga długoterminowej terapii.

Sąd poddał niniejszą opinię weryfikacji pod względem fachowości, rzetelności i logiczności, uznał że zostały ona sporządzone w oparciu o głęboką wiedzę i wieloletnie praktyczne doświadczenie zawodowe biegłej, w konsekwencji podzielił zawarte w niej konkluzje.

Mając na uwadze wypracowane przez judykaturę kryteria służące ocenie rozmiaru krzywdy i zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż całkowita kwota zadośćuczynienia spełniająca funkcję rekompensaty powinna wynosić 100.000zł.

Wszak nie tylko rozmiar krzywdy, ale również rodzaj naruszonego dobra osobistego ma tu zasadnicze znaczenie. Szczęśliwe życie małżeńskie powódki zostało nagle i tragicznie przerwane wskutek jednego zdarzenia. Powódka utraciła osobę, z którą była szczególnie emocjonalnie związana. Wiedzą powszechną jest, iż małżonków łączy szczególny rodzaj uczuć i intymności, niemożliwy do zrekompensowania żadnymi innymi relacjami rodzinnymi. Śmierć męża była dla powódki szczególnie dotkliwa z tego powodu, iż wyjazd zmarłego poprzedzony był nieporozumieniem, którego małżonkowie nie zdołali wyjaśnić. Powódce towarzyszy więc również poczucie winy- na co zwracała uwagę biegła. Nadto powódka w chwili, kiedy straciła męża była w VIII miesiącu ciąży, a zatem w okresie kiedy kobieta potrzebuje szczególnej troski, miłości i wsparcia. Powódka została tego nie tylko pozbawiona, ale dodatkowo narażona na ostrą traumę, przekształconą obecnie w zaburzenia adaptacyjne. Została sama z troskami macierzyństwa, nie może liczyć na wsparcie i pomoc męża. Nie będzie mogła korzystać z jego pomocy w procesie wychowawczym dziecka. Pozostała więc sama z codziennymi problemami i choć mogła liczyć na pomoc rodziny z czasem jest ona coraz mniejsza, każdy bowiem musi żyć własnym życiem.

Wskazaną kwotę należało pomniejszyć o 30 % przyczynienie się J. G., które w toku procesu nie było kwestionowane (100.000zł – 30%) roszczenie powódki w zakresie zadośćuczynienia okazało się zatem zasadne do kwoty 70.000zł.

Na uwzględnienie zasługiwało również roszczenie odszkodowawcze mające oparcie w przepisie art. 446 § 3 kc, choć nie w żądanej wysokości. Zakresem odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c. objęty jest uszczerbek określany mianem pogorszenia się sytuacji życiowej wskutek śmierci poszkodowanego, wywołanej uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia. Nie jest to zatem pełna kompensata całej szkody majątkowej spowodowanej tą śmiercią i z pewnością nie obejmuje tych uszczerbków, które podlegają naprawieniu na podstawie art. 446 § 1 i § 2 k.c. Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej może przejawiać się w utracie wsparcia i pomocy w różnych sytuacjach życiowych, a zwłaszcza w utracie szansy na pomoc w przyszłości, gdy byłaby szczególnie pożądana z uwagi na wiek rodzica zmarłego (por. wyrok SN z 13 maja 1969 r., II CR 128/69, OSP 1970, z. 6, poz. 122).

Podkreślić przy tym należy, iż przepis art. 446 § 3 k.c. służy możliwości częściowego choćby zrekompensowania szczególnej postaci uszczerbku, którym jest znaczne pogorszenie sytuacji życiowej (a nie naprawieniu klasycznej szkody majątkowej), powstałego w następstwie tragicznego zdarzenia, którym jest śmierć najbliższego członka rodziny wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Dlatego sformułowanie w art. 446 § 3 k.c. o "znacznym pogorszeniu sytuacji życiowej" nadaje odszkodowaniu z tego przepisu charakter szczególny. Chodzi tu wprawdzie o szkodę o charakterze majątkowym, jednak najczęściej ściśle powiązaną i przeplatającą się z uszczerbkiem o charakterze niemajątkowym, a więc o szkodę często trudną do uchwycenia i ścisłego matematycznie zmierzenia, którą zazwyczaj wywołuje śmierć najbliższego członka rodziny. Taki szczególny charakter szkody rekompensowanej "stosownym", a nie "należnym" odszkodowaniem oznacza w konsekwencji potrzebę daleko idącej indywidualizacji zakresu świadczeń przysługujących na podstawie art. 446 § 2 i 3 k.c.(tak wyrok SN z 30 września 2009r., V CSK 250/09 , LEX nr 529732)

W ocenie Sądu w niniejszej sprawie spełnione zostały przesłanki przyznania powódce rekompensaty z tytułu istotnego pogorszenia sytuacji życiowej. Niewątpliwie zmarły J. G. osiągał wyższy dochód niż powódka kształtował się on w granicach 3000-4000zł. Jak wskazują dokumenty z prowadzonego postępowania przez Sądem Rejonowym XI C 1220/13 (k. 57-78) sytuacja materialna stron była na tyle dobra, iż zmarły pomagał finansowo rodzicom, co było niekwestionowane. Śmierć męża nie tylko zmniejszyła dochód rodziny, pozbawiając ją znacznego źródła, jakim było wynagrodzenie zmarłego, ale przede wszystkim pozbawiła powódkę wsparcia osoby bliskiej, osoby dzięki której powódka miała poczucie bezpieczeństwa, czuła się kochana i bez przeszkód mogła się realizować na niwie zawodowej. Stabilna i spokojna sytuacja rodzinna pozwoliła powódce na skupieniu się na pracy. Piastowała ona odpowiedzialne stanowisko kierownicze, które w ocenie biegłej straciła właśnie wskutek kondycji psychicznej spowodowanej traumą. Nie ma zatem wątpliwości, iż aktywność zawodowa powódki zmalała właśnie poprzez traumatyczne zdarzenia związane ze śmiercią męża. Wskazywała na to również świadek E. P. (k. 148) podkreślając spadek kreatywności zawodowej powódki, korzystanie z licznych zwolnień, co niewątpliwe przyczyniło się do jej degradacji. Powódka została również pozbawiana wsparcia i pomocy jakiej mogłaby się spodziewać od zmarłego męża w trakcie całego związku małżeńskiego, a zatem w wychowywaniu małoletnie, w trudnościach dnia codziennego.

Pogorszenie sytuacji życiowej powódki wiąże się również z faktem utraty realnej możliwości polepszenia warunków życia. Małżonkowie wspólnie mogliby osiągnąć wyższy dochód, podnosząc kwalifikacje i awansując. Jak wskazuje materiał dowodowy małżonkowie mieli w planach zmianę samochodu. Powódka z pewnością obecnie nie będzie mogła tego zrobić zwłaszcza, iż obciąża ją zobowiązanie kredytowe, które również zmarły mąż pomagał jej spłacać.

Zasadnym zatem było ustalenie pogorszenia sytuacji życiowej powódki na kwotę 35.000 z uwzględnieniem 20.000zł przyznanych przez pozwanego oraz z pomniejszeniem wskazanej kwoty o 30% przyczynienie się J. G.. Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza stopnia winy obu stron. Do zasądzenia pozostała więc kwota 10.500zł.

Sąd oddalił natomiast na podstawie art. 446 § 2 zd. 1 k.c. roszczenie powódki o zasądzenie renty w wysokości 210 zł miesięcznie. Zgodnie z tym przepisem osoba, względem której ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny, może żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody renty obliczonej stosownie do potrzeb poszkodowanego oraz do możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego przez czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego. W ocenie Sądu w sprawie nie było przesłanek uzasadniających uwzględnienie tego żądania. Jakkolwiek na podstawie art. 27 kro J. G. zobowiązany był do przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny obecnie obowiązek ten realizowany jest poprzez dostarczanie małoletniej P. G. świadczenia w postaci renty rodzinnej z ZUS - u w wysokości około 800 zł miesięcznie. Powódka A. G. pracuję osiągając wynagrodzenie pozwalającej jej na ponoszenie kosztów własnego utrzymania. Pomimo utraty kierowniczego stanowiska powódka – jak sama przyznała- uzyskuje porównywalne wynagrodzenie jak to na kierowniczym stanowisku. Jakkolwiek J. G. dostarczał rodzinie środków utrzymania Sąd miał na uwadze, iż jako człowiek aktywny z licznymi zainteresowaniami z pewnością znaczną część dochodu przeznaczał na swoje pasje. Wspomagał również finansowo rodziców na co wskazują dokumenty a akt sygn. XI C 1220/13. Brak zatem było przesłanek uzasadniających aby obowiązek alimentacyjny J. G. w związku z przyczynianiem się do zaspokojenia potrzeb rodziny w obecnej sytuacji przekraczał kwotę 800zł i uzasadniał przyznanie powódce renty.

W kwestii odsetek, zgodnie z przepisem art. 481 § 1 k.c. odsetki należą się wierzycielowi od chwili, gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem wymagalnego świadczenia pieniężnego. Normy tej nie można stosować w oderwaniu od charakteru świadczenia głównego i funkcji odsetek jako świadczenia ubocznego. O ile zadośćuczynienie zmierza do kompensaty szkody niemajątkowej, szacowanej z uwzględnieniem panujących w danym czasie stosunków majątkowych, o tyle odsetki stanowią także środek waloryzacji świadczenia głównego, zapewniając pełne wyrównanie doznanego uszczerbku. W konsekwencji tylko określenie wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili wyrokowania uzasadnia przyznanie odsetek dopiero od tej daty. Ustalenie natomiast, że zasądzona kwota należała się powodowi już w momencie wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia, odpowiadając rozmiarowi szkody niemajątkowej, ustalonej według mierników wówczas istniejących, usprawiedliwia zasądzenie odsetek od chwili jego wymagalności. (tak Sąd Apelacyjny Poznaniu wyrok z dnia 26 kwietnia 2005 r., I ACa 1664/04).

W związku z tym, iż ostatecznie prowadzone przez sąd postępowanie pozwoliło na definitywną ocenę szkody z art. 446 § 3kc jak i krzywdy z art. 446 § 4 odsetki od zasądzonego roszczenia należało zasądzić od daty wyrokowania.

Mając na uwadze powyższe na mocy art. 446 § 2, § 3 i § 4 kc orzeczono jak w sentencji.

O kosztach orzeczono na mocy art. 98kpc mając na uwadze zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Powódka uległa w procesie w 37% pozwany w 63% (wartość przedmiotu sporu wynosiła bowiem 128,520zł, zasądzone zostało 80.500zł) w takich też proporcjach strony obowiązane były do poniesienia kosztów procesu. Powódka poniosła koszty: opłaty od pozwu 6426zł, kwotę500zł tytułem zaliczki na poczet opinii biegłego oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3617zł. Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3617zł. Pozwany zobowiązany był zatem do zwrotu na rzecz powódki kwoty 2183,40zł. W takich też proporcjach rozliczone zostały koszty sądowe wyłożone tymczasowo przez Skarb Państwa. Powódka zobowiązana zatem była do zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kwoty 1802,60zł, pozwany zaś 3103zł.