Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 638/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 stycznia 2014 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział I Cywilny

w składzie następującym :

Przewodniczący SSO Agnieszka Hreczańska - Cholewa

Protokolant Aneta Łokaj

po rozpoznaniu w dniu 10 stycznia 2014 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa A. A.

przeciwko (...) w W.

o zapłatę I. zasądza od strony pozwanej (...) w W. na rzecz powódki A. A. kwotę 150 000 zł ( sto pięćdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od kwoty 60 000 zł od dnia 24.11.2011 r. do dnia zapłaty i od kwoty 90 000 zł od dnia 10.01.2014 r. do dnia zapłaty; II. dalej idące powództwo w zakresie odsetek oddala; III. zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 11 252 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 638/13

UZASADNIENIE

Powódka A. A. pozwem z dnia 06 maja 2013 roku wniosła o zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej (...) w W. kwoty 60.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 24 listopada 2011 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania, kwoty 90.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 listopada 2011 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 28 listopada 2009 roku doszło do wypadku komunikacyjnego, wskutek którego tragiczną śmierć poniósł mąż powódki - M. A. (1). Wypadek został spowodowany przez nieznanego sprawcę, kierującego pojazdem typu bus, co zgodnie z art. 98 ust. 1 pkt 3 lit. a ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych uzasadnia legitymację bierną pozwanego. Pismem z dnia 24.08.2011 roku pełnomocnik powódki wezwała (...), za pośrednictwem (...) S.A., do wypłaty na rzecz powódki stosownego odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej oraz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. (...) S.A. pismem z dnia 18.10.2011 roku przekazało akta sprawy pozwanemu celem dalszego prowadzenia. Następnie strona pozwana pismem z dnia 16.05.2012 roku przyznała powódce kwotę 40.000 zł tytułem stosownego odszkodowania oraz kwotę 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W ocenie powódki kwoty te są rażąco zaniżone, dlatego też była zmuszona wystąpić na drogę postępowania sądowego.

Powódka podniosła, że jej mąż M. A. (1) był osobą nieprzeciętnie zaradną życiową i finansowo. Od ukończenia 18. roku życia uzyskiwał dochody, a ponadto prowadził gospodarstwo rolne o wielkości 84, 79 ha. Z tytułu prowadzenia tegoż gospodarstwa uzyskał w 2009 roku dotację na rozwój działalności w kwocie 73.211,92 zł łącznie, ze środków krajowych i unijnych. Dodatkowo, jak wynika z danych GUS, średni miesięczny dochód z pracy w indywidualnych gospodarstwach rolnych z jednego hektara przeliczeniowego wynosił 1.908 zł, a w latach następnych wzrastał, tak np. w 2011 r. wynosił 2.713 zł. Powódka wskazała dalej, że jej mąż był

wspólnikiem rodzinnej spółki (...) Sp. z o.o., w której miał szeroki zakres obowiązków, w tym wykonywał wszelkie usługi informatyczne. Wartość wykonywanej przez zmarłego w ciągu 4 lat pracy określono na poziomie 215.300 zł. Poza tym większość udziałów spółki posiadają rodzice męża powódki, który był ich jedynym synem i w związku z tym w przyszłości miał przejąć firmę do własnego prowadzenia. Mając zaś na uwadze rozmiar działalności gospodarczej spółki oraz poczynione przez nią wydatki inwestycyjne, M. A. (1) miał się stać głównym udziałowcem dużej, dobrze prosperującej firmy, zapewniając sobie i żonie dostatnie życie. Powódka wskazała, że w obliczu tragicznej śmierci męża, utraciła możliwość stabilizacji ekonomicznej i dobrobytu, odczuwając tym samym niepewność przyszłej sytuacji finansowej. Obecnie powódka jest osobą niepracującą, pozostającą na utrzymaniu rodziny zmarłego męża. Wobec tego, iż nie ma żadnej wiedzy w przedmiocie prowadzenia działalności rolniczej, odrzuciła spadek po mężu w tym zakresie na rzecz jego siostry. Początkowo podlegała ubezpieczeniu społecznemu rolników jako domownik, dzięki rodzinie męża, a w dniu 27 kwietnia 2012 roku nabyła od rodziców zmarłego męża nieruchomość rolną i pozostaje pod ochroną ubezpieczenia społecznego jako rolnik. Z uwagi na wskazane okoliczności w ocenie powódki jej roszczenie w zakresie stosownego odszkodowania jest konieczne i uzasadnione.

W dalszej części uzasadnienia powódka wskazała, że wskutek śmierci męża ogarnęło ją poczucie ogromnej niesprawiedliwości, bezradności oraz przerażenia. Występowały u niej myśli samobójcze, drżenie ciała, brak apetytu, co początkowo spowodowało niemalże całkowitą apatię powódki, przestała również uczęszczać na studenckie zajęcia. Dodatkowo była drażliwa, miała problemy z koncentracją, unikała jakichkolwiek kontaktów z ludźmi. Musiała korzystać z konsultacji psychologicznych. Podniosła, że do chwili obecnej nie może pogodzić się ze śmiercią męża. Tragizm opisanej sytuacji czyni mało prawdopodobnym możliwość zbudowania przez powódkę na nowo swojego szczęścia.

Uzasadniając żądanie zasądzenia odsetek powódka wskazała na art. 109 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych,

Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w związku z art. 481 k.c., zgodnie z którym strona pozwana powinna wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania akt szkody.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości, oddalenie roszczenia o zasądzenie odsetek od zadośćuczynienia od dnia wcześniejszego niż dzień uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie oraz zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu strona pozwana wskazała, że w terminie 30 dni od dnia przekazania akt szkody jest zobowiązana na podstawie ustawy do wypłacenia jedynie kwoty bezspornej, w której zarówno odpowiedzialność nie budzi zastrzeżeń jak również wysokość świadczenia została ustalona w sposób prawem przewidziany. (...) zaspokaja roszczenia wyłącznie w zakresie ściśle wyznaczonym przez Ustawę, bowiem jego obowiązek ma charakter jedynie pomocniczy, uzupełniający w stosunku do systemu ubezpieczeń obowiązkowych. Strona pozwana podniosła, że po przeprowadzeni postępowania likwidacyjnego wypłaciła powódce kwotę niemal 100.000 zł, na którą składało się: 50.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, 40.000 zł z tytułu odszkodowania, 8.718,66 zł z tytułu zwrotu kosztów pogrzebu oraz 1.000 zł z tytułu zwrotu kosztów zakupu odzieży żałobnej. Mając więc na uwadze sumy wypłacone na rzecz powódki w postępowaniu likwidacyjnym, jej roszczenie w dalszej wysokości jest w ocenie strony pozwanej bezzasadne i nie zostało należycie udowodnione. Powódka wskazała bowiem, że wskutek śmierci miała myśli samobójcze, brak apetytu i apatię, jednakże te uczucia, jak wynika z dołączonej przez powódkę opinii psychologicznej, towarzyszyły jej niecałe 2 tygodnie po wypadku męża. Nie ma jednak żadnych dowodów na to, że utrzymują się one nadal. Strona pozwana zarzuciła także, że powódka nie utraciła bezpowrotnie prawa do życia w rodzinie.

Odnośnie żądania przez powódkę odszkodowania tytułem znacznego pogorszenia się jej sytuacji życiowej strona pozwana podniosła, że również w tym zakresie roszczenie nie zostało wykazane. Pozew nie tłumaczy bowiem i nie udowadnia na czym polegało znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, nie wspomina również o możliwościach zarobkowych powódki, a jedyne co zostało wykazane w pozwie to stan finansowy spółki, która należała do rodziny zmarłego męża powódki.

W ocenie strony pozwanej powódka błędnie określiła termin początkowy dochodzonych od żądanej kwoty odsetek, gdyż które należą się dopiero od daty ogłoszenia wyroku. Wskazała, że wysokość krzywdy, tak jak i szkody majątkowej, może się zmieniać w czasie. Różna zatem w miarę upływu czasu może być też wysokość należnego zadośćuczynienia. Jeżeli więc powódka żąda od strony pozwanej zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, powinna w toku postępowania wykazać, że dochodzona suma rzeczywiście się powódce należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez nią dnia. Powołując się na poglądy orzecznictwa, strona pozwana podniosła, że odsetki winny być zasądzane od daty wymagalności roszczenia, a datą wymagalności roszczenia, a więc świadczenia, którego przyznanie należy do dyskrecjonalnej władzy Sądu, jest dzień uprawomocnienia się wyroku zasądzającego roszczenie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 28 listopada 2009 roku na autostradzie (...) koło J. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniósł mąż powódki M. A. (1). Śledztwo w sprawie tego wypadku zostało umorzone postanowieniem z dnia 26 kwietnia 2010 roku z uwagi na niewykrycie sprawcy przestępstwa.

Dowód:

- postanowienie o umorzeniu śledztwa z dnia 26.04.2010 roku, k. 17-18;

- odpis skrócony aktu zgonu nr (...), k. 16;

Pismem z dnia 24 sierpnia 2011 roku powódka, za pośrednictwem (...) S.A., wezwała stronę pozwaną (...), do wypłaty odszkodowania w wysokości 250.000 zł z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej, zadośćuczynienia w kwocie 250.000 zł za doznaną krzywdę, kwoty 17.410,66 zł tytułem zwrotu kosztów związanych z pochówkiem i wypłatę renty w wysokości 159.314 zł. Akta sprawy zostały przekazane stronie pozwanej celem dalszego prowadzenia pismem z dnia 18 października 2011 roku.

Decyzją z dnia 16 maja 2012 roku strona pozwana przyznała powódce kwotę 40.000 zł tytułem stosowanego odszkodowania, kwotę 50.000 zł tytułem

zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwotę 8.718,66 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu.

Dowód:

- pismo z dnia 24 sierpnia 2011 roku, k. 19-21;

- pismo (...) z dnia 18 października 2011 roku, k. 22;

- pismo z dnia 16 maja 2012 roku, k. 23;

Powódka A. A. i M. A. (1) pobrali się 17 października 2009 roku. Przed zawarciem małżeństwa byli parą przez około 7 lat - zaczęli spotykać się w drugiej klasie gimnazjum i od tej pory byli nierozłączni. Spędzali ze sobą mnóstwo czasu, wspierali się, mieli wspólne plany i marzenia, które sukcesywnie i konsekwentnie realizowali. Oprócz miłości łączyła ich głęboka przyjaźń, wśród rodziny i znajomych uchodzili za idealną parę. W przyszłości chcieli zamieszkać w domu po babci, M. miał pracować w rodzinnej spółce, a powódka chciała założyć szkółkę zieleni.

Zanim powódka poznała swojego przyszłego męża, zamierzała studiować medycynę. Jednak z uwagi na ogromne zaangażowanie M. A. (1) w sprawy rodzinnej spółki (...) sp. z o.o., a także w prowadzenie gospodarstwa rolnego należącego do jego rodziców oraz jego plany na przyszłość ściśle z nimi związane, A. A. postanowiła rozpocząć studia na kierunku architektury krajobrazu, które mogłoby przydać się jej w pracy w gospodarstwie rolnym męża i jego rodziców.

Dowód:

- odpis skrócony aktu małżeństwa nr (...), k. 15;

- zeznania świadka P. R., k. 42, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 00:09:14-00:22:00:03;

- zeznania świadka K. A., k. 42, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 00:22:04-00:36:30;

- zeznania świadka M. A. (2), k. 43, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 00:36:51-00:54:30;

- zeznania świadka B. A., k. 43, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 00:54:35-01:01:15;

- przesłuchanie powódki A. A., k. 43, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 01:01:21-01:09:35;

M. A. (1) był osobą bardzo poukładaną, pracowitą, zaradną i odpowiedzialną. Mimo młodego wieku miał jasno sprecyzowane plany na przyszłość. Od dziecka interesował się komputerami i informatyką, a gdy miał 15-16 lat, zaczął projektować, a następnie wdrażać w rodzinnej spółce (...) sp. z o.o. system

informatyczny i systemy nadzoru sieci komputerowych. Poza tym zajmował się także w firmie rozpoznaniem rynku i sprzętu, projektował i wykonywał materiały reklamowe, tworzył i aktualizował strony internetowe spółki czy prowadził bieżącą administrację serwerów. Jego ojciec, K. A., miał w tym zakresie pełne zaufanie do syna, słuchał jego rad i sugestii, wdrażał w życie jego pomysły i realizował jego projekty. W przyszłości M. A. (1) miał stopniowo przejąć prowadzenie i zarządzanie rodzinną firmą.

Oprócz pracy w firmie ojca, M. A. (1) pomagał rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa rolnego liczącego ponad 800 ha. Potrafił obsługiwać każdą maszynę wykorzystywaną do pracy w gospodarstwie, miał prawo jazdy kilku kategorii, dlatego też w razie potrzeby mógł zastąpić jakiegoś pracownika. Interesował się nowymi maszynami wchodzącymi na rynek, doradzał ojcu przy ich zakupie, uczył ich obsługi pracowników zatrudnionych w gospodarstwie, przyczyniał się do unowocześniania rodzinnego gospodarstwa i firmy. Jeździł na różnego rodzaju szkolenia za granicę, np. do Włoch, Niemiec czy Finlandii, jak również uczestniczył w kursach organizowanych na terenie kraju.

W dniu wypadku był studentem trzeciego roku studiów dziennych Politechniki (...) we W. na kierunku elektronika.

Dowód:

- zaświadczenie o ukończeniu szkolenia, k. 80;

- kserokopia indeksu, k. 81;

- zeznania świadka P. R., k. 42, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 00:09:14-00:22:00:03;

- zeznania świadka K. A., k. 42, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 00:22:04-00:36:30;

- zeznania świadka M. A. (2), k. 43, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 00:36:51-00:54:30;

- zeznania świadka B. A., k. 43, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 00:54:35-01:01:15;

- przesłuchanie powódki A. A., k. 43, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 01:01:21-01:09:35;

W 2009 roku M. A. (1) posiadał i prowadził również własne gospodarstwo rolne o powierzchni 84,79 ha, na które decyzją z dnia 25 listopada 25 listopada 2009 roku otrzymał dotację w wysokości 73.211,92 zł. Większość gruntów wchodzących w skład tego gospodarstwa mąż powódki nabył na początku 2009 roku.

Przeciętny dochód z pracy w indywidualnych gospodarstwach rolnych z 1 ha przeliczeniowego wynosił w: 2007 roku - 2.220 zł, 2008 roku – 2.056 zł, 2009 roku – 1908 zł, 2010 roku – 2.278 zł, w 2011 roku – 2.713 zł.

Dowód:

- decyzja z dnia 25 listopada 2009 roku, k. 28-31;

- decyzja z dnia 13 listopada 2009 roku, k. 32-33;

- decyzja z dnia 11 lutego 2009 roku, k. 34;

- obwieszczenia Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, k. 69-73;

Powódka A. A. przed tragicznym wypadkiem była osobą radosną, zdecydowaną, mającą konkretne plany na przyszłość. Po śmierci męża, z którym była w bardzo silnej, wręcz symbiotycznej więzi, zmieniła się – zamknęła się w sobie, całkowicie straciła sens życia, popadła w apatię, nie potrafi zmobilizować się do jakichkolwiek działań. Nie organizuje sobie życia na nowo, wciąż rozpamiętuje zmarłego męża. Często pojawia się u niej drażliwość, poczucie bezradności, bezsilności i płacz.

Przez pierwsze dwa tygodnie po wypadku przestała uczęszczać na zajęcia na uczelni, jednak rodzice i znajomi zmobilizowali ją do ukończenia studiów. Miała też wówczas myśli samobójcze, problemy z koncentracją, drżenie ciała i brak apetytu. Otaczała się przedmiotami i ubraniami zmarłego męża. Powódka w dalszym ciągu nie umie zorganizować sobie codziennego pozbierać się po przeżytej tragedii, a mimo upływu ponad czterech lat od wypadku, pozostaje w głębokiej żałobie. Co więcej, nie chce sobie organizować życia, podleczyć się czy pomóc sobie. Chce rozpamiętywać. Regularnie odwiedza grób M., radzi się go w różnych sprawach.

Z uwagi na zły stan emocjonalny związany ze śmiercią męża, powódka korzystała z pomocy lekarza psychiatry, który zapisał jej silne leki. Ponadto przez około 1,5 roku – 2 lata korzystała pomocy psychologa.

Dowód:

- zeznania świadka M. A. (2), k. 43, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 00:36:51-00:54:30;

- zeznania świadka B. A., k. 43, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 00:54:35-01:01:15;

- opinia sądowo-psychiatryczna z dnia 29.10.2013 r. – k. 134-135;

- opinia psychologiczna z dnia 12 stycznia 2010 roku, k. 83-84;

W chwili obecnej powódka pozostaje w depresyjnej fazie żałoby zwanej żałobą właściwą, która charakteryzuje się długimi okresami smutku i osamotnienia. Żałoba ta upośledza życiowe funkcjonowanie powódki, dlatego też wymagała i wymaga w dalszym ciągu zarówno leczenia farmakologicznego, jak i psychoterapii. Po podjęciu takich działań, objawy w postaci obniżonego nastroju, drażliwości, rozpamiętywania i obniżonego napędu życiowego uległyby wycofaniu, bądź znacznej redukcji.

Dowód:

- opinia sądowo-psychiatryczna z dnia 29.10.2013 r. – k. 134-135;

Z uwagi na zły stan psychiczny powódka nie pracuje, pozostaje na utrzymaniu swoich rodziców. Pomagają jej także rodzice zmarłego męża. Z uwagi na fakt, że nie posiada żadnej wiedzy w zakresie prowadzenia gospodarstwa rolnego, odrzuciła w całości spadek po mężu na rzecz jego siostry. Bezpośrednio po tragicznym wypadku powódka podlegała ubezpieczeniu społecznemu jako domownik, a w dniu 27 kwietnia 2012 roku nabyła od rodziców M. nieruchomość rolną o powierzchni 2 ha, dzięki czemu może korzystać z ubezpieczenia społecznego jako rolnik.

Dowód:

- zaświadczenie z dnia 08 kwietnia 2013 roku, k. 24;

- akt notarialny Repertorium A numer (...), k. 25-27;

- postanowienie Sądu Rejonowego w Oleśnicy z dnia 30 marca 2010 roku, k. 82;

Spółka (...), której M. A. (1) był współwłaścicielem i z którą wiązał swoją przyszłość zawodową, w roku 2009 i w latach następnych osiągnęła ze swojej działalności znaczne zyski.

Dowód:

- rachunki zysków i strat spółki (...), k. 37-44;

- bilanse spółki (...) za lata 2009-2012, k. 45-47, 49;

Przed wypadkiem powódka pozostawała na utrzymaniu męża, który uzyskiwał znaczne dochody z pracy w rodzinnej spółce oraz z różnego rodzaju zleceń o charakterze informatycznym, wykonywanych przez niego we własnym zakresie.

Dowód:

- przesłuchanie powódki A. A., k. 43, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 01:01:21-01:09:35;

- zeznania świadka M. A. (2), k. 43, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 05 lipca 2013 roku, czas: 00:36:51-00:54:30;.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części. Stan faktyczny sprawy był w zasadzie bezsporny, istota sporu dotyczyła tego, czy uzyskane uprzednio od strony pozwanej świadczenia w całości wyczerpały roszczenia powódki.

Opisany wyżej stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, a także na podstawie zeznań świadków stanowiących o tym, w jakim stanie zdrowia znajdowała i znajduje się obecnie powódka w związku ze śmiercią męża i czy jej sytuacja materialna uległa znacznemu pogorszeniu w wyniku tragicznego wypadku z dnia 28 listopada 2009 roku. Istotny w ustaleniu stanu faktycznego był także dowód z przesłuchania powódki A. A., który Sąd uwzględnił w całości. Zeznania przesłuchanych w sprawie świadków wzajemnie ze sobą korespondują i uzupełniają się, a ponadto znajdują potwierdzenie w opinii sporządzonej przez biegłego psychiatrę oraz w opinii psychologicznej z dnia 12 stycznia 2010 roku.

Bezsporne było również to, że strona pozwana ponosi odpowiedzialność za skutki wypadku, w którym zginął M. A. (1), w oparciu o art. 98 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, którym stanowi, że do zadań (...) należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych (…) za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości.

Podstawę prawną roszczeń powódki w zakresie żądania zasądzenia zadośćuczynienia stanowił art. 446 § 4 w zw. z § 1 k.c., zgodnie z którym Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie ma za zadanie

kompensację uszczerbku niemajątkowego. Ma na celu pomóc pokrzywdzonym dostosować się do nowej rzeczywistości, złagodzić cierpienia wywołane utratą osoby bliskiej. Dla wysokości zadośćuczynienia przez spowodowanie śmierci osoby najbliższej zasadnicze znaczenie ma dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia i pustki, wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należy uwzględnić rolę, jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, do jakich zaburzeń doszło w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny. Kolejna okoliczność, jaką Sąd bierze pod uwagę, to zdolność pozostałych członków rodziny do odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Dokonanie wyceny bólu, rozpaczy i cierpienia żony po stracie męża jest oczywiście niemożliwe, gdyż doznania te są nieweryfikowalne i nie dają się wymierzyć.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że z całego zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika w sposób niebudzący wątpliwości, że krzywdę, jaka dotknęła powódki wskutek śmierci M. A. (1) cechuje niezwykłe, ponadprzeciętne nasilenie. Powódka była bardzo silnie związana uczuciowo ze zmarłym i bardzo przeżyła jego śmierć. Podkreślenia wymaga, że w opinii sądowo-psychiatrycznej z dnia 29 października 2013 roku biegła wskazała, że więź ta miała charakter wręcz symbiotyczny, co nie jest w tego typu sprawach częstym czy standardowym określeniem stosunku łączącego zmarłego i najbliższych członków jego rodziny. Ten szczególny rodzaj więzi istniejącej pomiędzy powódką a jej mężem potwierdzają także zeznania świadków: K. A., M. A. (2), P. R. czy B. A.. Wynika z nich, że powódka i M. A. (1) byli idealną parą, spędzającą ze sobą każdą chwilę, wspierającą się i mającą wiele wspólnych planów na przyszłość. Charakter ich długoletniego związku najlepiej oddają chyba słowa brata powódki, B. A., który stwierdził, że wśród znajomych uchodzili oni za „małżeństwo”, a z uwagi na fakt, że młodzi byli nierozłączni i wszystko robili razem, znajomi śmiali się z nich, że są „wręcz nudni”.

Oceniając rozmiar zaistniałej krzywdy należy również wziąć pod uwagę okoliczności śmierci osoby bliskiej. Podkreślenia wymaga, iż M. A. (1) poniósł śmierć w wyniku zdarzenia nagłego. Powódka, która jechała razem z mężem samochodem, wracając z fotograficznej sesji ślubnej, nagle straciła najbliższą dla siebie osobę. Szok był dla niej tym większy, że jej mąż był młodym, całkowicie zdrowym mężczyzną, którego poślubiła zaledwie miesiąc wcześniej. Wszystkie te okoliczności w ocenie Sądu muszą wpływać na rozmiar należnego powódce zadośćuczynienia,

albowiem fakt, iż powódka nagle, w tak dramatycznych okolicznościach straciła męża, nie może pozostawać bez znaczenia dla ustalenia rozmiaru zaistniałej krzywdy. Z doświadczenia życiowego wynika, iż trudniej i dłużej trwa proces akceptacji śmierci, która następuje w sposób nagły. Brak czasu potrzebnego na asymilację traumy zwiększa jej odczuwalność, pozostawiając bliską osobę w stanie szoku – co miało miejsce w przypadku A. A..

Niezwykle istotna jest także okoliczność, że żałoba, w jakiej powódka znajduje się do dnia dzisiejszego po śmierci męża, upośledza jej codzienne funkcjonowanie. Mimo młodego wieku i znacznego upływu czasu od tragicznego wypadku, powódka nie organizuje sobie na nowo życia, nie podejmuje pracy, nie poznaje nowych ludzi, a pozostaje zamknięta we własnym świecie, w którym stale obecny jest nadal jej mąż, co w ocenie Sądu wskazuje na niemożliwość poradzenia sobie przez nią z zaistniałą sytuacją. Jak wynika z opinii biegłej psychiatry, powódka wierzy, że „wszystko samo się jakoś magicznie ułoży, a właściwie, że jej mąż zza grobu jakoś jej pomoże”. Powódka w dalszym ciągu pozostaje więc w ogromnej apatii, a podejmowane przez nią codzienne czynności ograniczają się w zasadzie do zaspokajania podstawowych potrzeb. Ponadto brak wsparcia najbliższej osoby doprowadziło do zachwiania jej poczucia bezpieczeństwa oraz wiary w przyszłość. Ból z powodu śmierci męża wpłynął więc istotnie na zmianę zachowania powódki (jest niezaradna, smutna, drażliwa i płaczliwa), spowodował także dolegliwości natury psychicznej, z powodu których A. A. zasięgała porad lekarskich i przez dłuższy czas zażywała silne leki przepisane przez lekarza psychiatrę.

Wskazać należy dalej, że na podstawie art. 448 k.c. kompensowana jest krzywda, a więc szkoda niemajątkowa wywołana naruszeniem dobra osobistego, polegająca na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach. Ustalenie krzywdy w oparciu o rodzaj naruszonego dobra, natężanie i czas trwania tej krzywdy, trwałość skutków, a także stopień winy sprawcy ma podstawowe i zasadnicze znaczenie przy ustalaniu wysokości sumy odpowiedniej, która miałaby stanowić za doznaną krzywdę rekompensatę pieniężną. Stąd też Sąd, mając na względzie rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy i zakres jej cierpień, uznał, że łączna kwota 140 000 zł jest odpowiednią i stosowną kwotą, spełniającą swój kompensacyjny charakter, oczywiście jedynie w aspekcie finansowym. Jest bowiem rzeczą oczywistą, że żadna kwota pieniężna nie jest w stanie zrównoważyć straty najbliższej osoby. QW oceie Sądu

przyznana kwotą zadośćuczynienia nie jest nadmiernie wygórowana i odpowiada, zdaniem Sądu, poczuciu sprawiedliwości i złagodzeniu krzywdy.

Drugie z roszczeń powódki - roszczenie o zapłatę odszkodowania znajduje podstawę prawną w art. 446 § 3 w zw. z § 1 k.c., zgodnie treścią którego sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego w wyniku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, w następstwie czynu niedozwolonego, stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Opierając się na dominujących poglądach orzecznictwa i piśmiennictwa należy przyjąć, że przewidziane w art. 446 § 3 k.c. znaczne pogorszenie sytuacji życiowej uzasadniające zapłatę stosownego odszkodowania odnosi się wyłącznie do sfery materialnej. Jednak badając przesłanki zasądzenia odszkodowania określonego w cytowanych przepisach należy mieć na uwadze całokształt okoliczności wywołanych śmiercią osoby bliskiej, wpływających ostatecznie na sytuację majątkową członka rodziny. Zwrot „znaczne pogorszenie sytuacji życiowej” należy więc odczytywać w szerszym kontekście, uwzględniającym przesłanki pozaekonomiczne określające sytuację materialną (np. utratę oczekiwania przez osobę poszkodowaną na pomoc i wsparcie członka rodziny, których mogła ona zasadnie spodziewać się w chwilach wymagających takich zachowań, zwłaszcza w razie choroby) – tak np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2010 roku, I PK 88/10, niepubl. Przedmiotem kompensacji za pomocą stosownego odszkodowania w myśl art. 446 § 3 k.c. są szeroko pojęte majątkowe szkody, często nieuchwytne lub trudne do wyliczenia, prowadzące do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej osoby najbliższej. Pogorszenie sytuacji życiowej polega bowiem nie tylko na pogorszeniu obecnej sytuacji materialnej, lecz także na utracie realnej możliwości samej stabilizacji warunków życiowych lub ich realnego polepszenia (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 27 marca 1997 roku, III APa 7/96, Prawo Pracy 1998 Nr 6, poz. 47).

Powódka udowodniła, że śmierć męża spowodowała znaczne pogorszenie jej sytuacji życiowej. Jak wynika z dokonanych ustaleń, M. A. (1), mimo młodego wieku, był osobą niezwykle zaradną, dobrze zorganizowaną i mającą sprecyzowane plany na przyszłość. Sam fakt, że pracował w rodzinnej spółce, która osiąga corocznie znaczne dochody, a także zaczął prowadzić własne gospodarstwo rolne, na którego rozwój uzyskał wysoką dotację, świadczą w ocenie Sądu o bardzo dobrej sytuacji materialnej powódki i jej męża przed tragicznym wypadkiem. Jak wynika z zeznań

świadków oraz z przesłuchania powódki, zaradność męża oraz podejmowane przez niego działania w sferze zawodowej dawały jej ogromne poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Matka powódki M. A. (2) zeznała, że z uwagi na fakt, że M. A. (1) miał jasno sprecyzowany, a przy tym realny plan na życie, który systematycznie realizował, była spokojna o swoją córkę i jej przyszłość. Nagła śmierć męża spowodowała bezpośrednią zmianę w sytuacji materialnej powódki, w postaci zmniejszenia się jej dochodów (w momencie śmierci męża powódka nie pracowała i pozostawała na jego całkowitym utrzymaniu, a M. A. (1) - mimo studiowania w trybie dziennym - uzyskiwał znaczne dochody z pracy w rodzinnej firmie i z wykonywanych we własnym zakresie zleceń). Co więcej – zmarły studiował, cały czas rozwijał i doskonalił się zawodowo, a w przyszłości miał przejąć po ojcu zarządzanie rodzinną spółką. Dlatego też w pełni uzasadnione jest stwierdzenie, że przy tak stabilnej – jak wskazano wyżej – sytuacji materialnej M. A. (1), z pewnością w przyszłości miałby on znaczący wpływ na warunki materialne i życiowe, w jakich żyłaby powódka. Jak wynika z materiału dowodowego, to właśnie mąż powódki miał być „głową rodziny” i w zdecydowanej mierze zapewniać jej utrzymanie. A. A. miała natomiast pomagać w prowadzeniu gospodarstwa rolnego, a także planowała założenie szkółki zieleni. Dlatego też utrata szansy na uzyskanie takiego wsparcia finansowego ze strony męża oraz standardu życia, który był zakładany i który w świetle działań zmarłego był jak najbardziej realny, stanowi o znacznym pogorszeniu się sytuacji życiowej powódki, które zdaniem Sądu powinno być zrekompensowane kwotą stosownego odszkodowania. Ważne jest również, iż wykazana wyżej krzywda powódki i wpływ śmierci jej męża na jej stan psychiczny spowodowały, że nie ma ona żadnych planów, nie jest też w stanie podjąć jakichkolwiek działań, przede wszystkim w sferze zawodowej, które zapewniłyby jej poczucie bezpieczeństwa w przyszłości. Pozostaje ona na utrzymaniu rodziców, korzysta także ze wsparcia teściów, lecz sama nie chce iść do pracy. Niechęć ta ma jednak w ocenie Sądu ścisły związek ze stanem psychicznym, w jakim powódka w dalszym ciągu się znajduje, co potwierdza treść opinii sądowo- psychiatrycznej. Łączna zatem kwota 100.000 zł tytułem stosownego odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. (60.000 zł zasądzone przez Sąd i 40.000 zł przyznane wcześniej przez stronę pozwaną), stanowi odpowiednią kwotę rekompensującą powódce A. A. skutki śmierci męża.

Usprawiedliwione co do zasady było żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od przyznanych kwot zadośćuczynienia i odszkodowania, jednak w przypadku

zadośćuczynienia nie było podstaw do zasądzenia tych odsetek od dnia 24 listopada 2011 roku, jak chciała powódka.

Zgodnie z treścią art. 109 ust. 1 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, (...) jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń. Mając zaś na uwadze, iż (...) S.A. przekazało (...) wniosek powódki o wypłatę stosowanych świadczeń pismem z dnia 18 października 2011 roku, można zgodzić się z twierdzeniami powódki, iż strona pozwana otrzymała to zgłoszenie najpóźniej w dniu 24 października 2011 roku. Sąd przyjął ponadto, iż wskazany w ustawie 30-dniowy termin był wystarczający, aby strona pozwana mogła ustalić wszystkie okoliczności związane z pogorszeniem się sytuacji życiowej powódki i w tym terminie winna wypłacić odpowiednią kwotę tytułem odszkodowania. Z uwagi zaś na upływ tego terminu i niezaspokojenie roszczenia powódki w pełnym i należnym zakresie, odsetki od kwoty 60.000 zł zasądzonej tytułem odszkodowania należało zasądzić od dnia 24 listopada 2011 roku do dnia zapłaty.

O dacie początkowej świadczenia odsetkowego przy zasądzeniu zadośćuczynienia decyduje natomiast to, na jaką datę ukształtował się stan faktyczny będący podstawą oceny wysokości przedmiotowego świadczenia. O ile stan taki został ukształtowany w dacie wezwania do zapłaty, a co za tym idzie - wysokość zadośćuczynienia jest oceniana z odwołaniem się do tych okoliczności faktycznych, to odsetki należą się od daty wezwania do zapłaty. O ile jednak podstawą oceny są także okoliczności faktyczne, które miały miejsce pomiędzy datą wezwania do zapłaty a datą wyrokowania, to odsetki należą się do daty ustalenia wysokości zadośćuczynienia przez Sąd (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 9 maja 2013 roku, I ACa 89/13, LEX nr 1322048; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 30 listopada 2012 roku, I ACa 1107/12, LEX nr 1280322). Dlatego też wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03 i z dnia 4 listopada 2008 roku, II PK 100/08, OSNP 2010, nr 10, poz. 108).

W przedmiotowej sprawie wezwanie do zapłaty strony pozwanej nastąpiło wprawdzie w październiku 2011 roku, jednak całokształt materiału dowodowego, w

tym przede wszystkim treść opinii sądowo-psychiatrycznej wskazuje, że dla oceny faktycznej krzywdy doznanej przez powódkę w wyniku śmierci męża, ogromne znaczenie miał upływ czasu. Nawet bowiem w chwili obecnej, a więc po przeszło czterech latach od dnia wypadku, powódka znajduje się w depresyjnej fazie żałoby, która cały czas upośledza, a wręcz uniemożliwia jej codzienne funkcjonowanie.

Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że stan faktyczny uzasadniający wysokość kwoty zasądzonej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, ukształtował się dopiero w momencie wydania wyroku i od tego dnia zasądził w tym zakresie odsetki ustawowe, a dalej idące powództwo w zakresie odsetek oddalił (punkt II sentencji wyroku).

O kosztach procesu w punkcie III wyroku Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. mając na uwadze, że powództwo w przeważającej części okazało się zasadne, a jego oddalenie obejmowało jedynie nieznaczną część żądania obejmującą wyłącznie odsetki. Na zasądzoną od strony pozwanej na rzecz powódki z tego tytułu kwotę w łącznej wysokości 11.252 zł złożyły się: opłata sądowa od pozwu w kwocie 7.500 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3600 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz częściowe koszty opinii biegłego w kwocie 135 zł.