Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 131/14

POSTANOWIENIE

Dnia 25 czerwca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Ewa Bazelan (spr.)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Iwona Tchórzewska

Sędzia Sądu Okręgowego Anna Podolska-Kojtych

Protokolant Sekretarz sądowy Katarzyna Gustaw

po rozpoznaniu w dniu 11 czerwca 2014 roku w Lublinie

na rozprawie

sprawy z wniosku B. K.

z udziałem M. K., E. S. i W. M.

o zasiedzenie

na skutek apelacji uczestnika M. K.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Łukowie z dnia 12 grudnia 2013 roku, sygn. akt I Ns 803/13

postanawia:

uchylić zaskarżone postanowienie i wniosek przekazać Sądowi Rejonowemu w Łukowie do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postepowania odwoławczego.

II Ca 131/14

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 12 grudnia 2013 roku Sąd Rejonowy w Łukowie:

I. stwierdził, iż z dniem 25 kwietnia 2002 roku własność nieruchomości, położonej w obrębie miejscowości B., oznaczonej w ewidencji gruntów numerem działki: nr (...) o powierzchni 0,1400 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w Łukowie, V Wydziale Ksiąg Wieczystych jest prowadzona księga wieczysta (...) - przez zasiedzenie nabyli: M. K., syn W. i G. z domu K., i B. K. z domu A., córka Z. i L. z domu Ż. na zasadach wspólności majątkowej małżeńskiej;

2. stwierdził, że koszty postępowania ponoszą wnioskodawczyni i uczestnicy w wysokości poniesionych wydatków;

3. nie obciążył uczestników zapłatą na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, od uiszczenia których zwolniona została wnioskodawczyni, i przejął je w całości na rachunek Państwa.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia Sądu Rejonowego:

Nieruchomość, której dotyczy sprawa, położona jest w obrębie miejscowości B., oznaczona w ewidencji gruntów numerem działki: nr (...) o powierzchni 0,1400 ha, w Sądzie Rejonowym w Łukowie, V Wydziale Ksiąg Wieczystych jest dla niej prowadzona księga wieczysta (...). Jako formalny właściciel nieruchomości w ewidencji gruntów i księdze wieczystej ujawniony jest M. K., na podstawie umowy darowizny zawartej w formie aktu notarialnego Rep. A Nr (...), zawartego dnia 28 września 2009 roku przed notariuszem A. S.. Stanowi siedlisko, ogrodzone, zabudowane budynkiem mieszkalnym pod adresem: B. (...), garażem i piwnicą.

Dnia 22 sierpnia 1981 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w W. M. K., syn W. i G. z domu K., i B. A., córka Z. i L. z domu Ż. zawarli związek małżeński. Pomiędzy nimi istniał ustrój majątkowy wspólności majątkowej małżeńskiej. Na podstawie nieformalnej umowy kupna sprzedaży oraz częściowej zamiany, zawartej w formie pisemnej dnia 25 kwietnia 1982 roku M. K. i B. K. nabyli opisaną wyżej nieruchomość od W. M., i z dniem tym weszli też w jej posiadanie. Na nieruchomości znajdowała się już wówczas piwnica, istniejąca do tej pory. W czerwcu 1982 roku M. K. i B. K. zakupili i umieścili na nabytej nieruchomości drewniany dom, w późniejszym okresie wznieśli także ogrodzenie i budynek garażu. Od tej pory nieprzerwanie korzystali z nieruchomości jako z siedliska. Nie miały miejsca sprawy o rozgraniczenie nieruchomości, nie wytaczano też spraw o wydanie jej lub jej części przeciwko małżonkom K.. Nie zawarli też oni żadnych nieformalnych umów, skutkujących wyzbyciem się jej posiadania. B. K. została zameldowana pod adresem: B. (...) z dniem 18 stycznia 1984 roku. W dokumentujących zawarcie umów ubezpieczenia budynku polisach (...) S.A. jako wnioskodawcy wskazywani byli także oboje małżonkowie. Do B. K. kierowane były decyzje Wójta Gminy W. dotyczące zgłoszenia do ewidencji zbiorników bezodpływowych nieczystości, wymiaru podatku rolnego i od nieruchomości. B. K. regulowała te świadczenia. Pismem z dnia 4 kwietnia 2000 roku (...) informującym o toczącym się postępowaniu przed organami nadzoru budowlanego Wójt Gminy W. określił nawet oboje małżonków K. jako właścicieli nieruchomości nr (...).

Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2006 roku w sprawie IV K 659/06 Sąd Rejonowy w Łukowie, IV Wydział Grodzki po rozpoznaniu sprawy M. K., oskarżonego o to, że w okresie od września 2004 roku do dnia 22 czerwca 2006 roku w miejscowości B., gmina W. województwo (...) znęcał się psychicznie nad członkami rodziny, to jest żoną B. K. oraz córkami: A. K. i K. K. w ten sposób, że wyganiał z domu, groził zabójstwem, wyzywał słowami wulgarnymi uznanymi powszechnie za obelżywe, zakłócał spoczynek nocny oraz bił rękami po całym ciele i groził pobiciem – to jest o przestępstwo z art. 207 § 1 k.k. – uznał oskarżonego za winnego dokonania zarzucanego mu czynu, skazując na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania. Wyrokiem z dnia 7 maja 2012 roku w sprawie II K 1252/10 Sąd Rejonowy w Łukowie, II Wydział Karny po rozpoznaniu sprawy M. K., oskarżonego o to, że w okresie od czerwca 2008 roku do 15 lipca 2010 roku w miejscowości B., gmina W. województwo (...) wszczynał awantury domowe w trakcie których wyzywał je słowami wulgarnymi uznanymi powszechnie za obelżywe, zakłócał spoczynek nocny wyganiał z domu a także znęcał się fizycznie nad córkami: A. K. i K. K. naruszając ich nietykalność cielesną w ten sposób, że odpychał je rękami przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za podobne przestępstwo umyślne – to jest o czyn z art. 207 § 1 kk w związku z art. 64 § 1 k.k. – uznał oskarżonego za winnego dokonania zarzucanego mu czynu z tym, że przyjął, że w ramach czynu zarzucanego mu aktem oskarżenia oskarżony ponadto znęcał się nad żona B. K. naruszając jej nietykalność cielesną w ten sposób, że szarpał ją, odpychał rękami i uderzył w twarz, i za to skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności. Wyrokiem z dnia 20 września 2012 roku w sprawie XI Ka 680/12 Sąd Okręgowy w Lublinie w XI Wydziale Karnym-Odwoławczym na skutek apelacji obrońcy oskarżonego od wyroku z dnia 7 maja 2012 roku w sprawie II K 1252/10 – zmienił zaskarżony wyrok eliminując w opisie przypisanego oskarżonemu czynu działanie w okresie od 5 grudnia 2008 roku do 23 stycznia 2009 roku, w pozostałym zakresie uznał jednak apelację za oczywiście bezzasadną.

Bez wiedzy B. K. - na podstawie umowy darowizny zawartej w formie aktu notarialnego Rep. A Nr (...), zawartego dnia 28 września 2009 roku przed notariuszem A. S. własność nieruchomości nabył tylko M. K.. Wyrokiem z dnia 5 listopada 2012 roku w sprawie III C 595/11 Sąd Okręgowy w Lublinie, III Wydział Cywilny Rodzinny rozwiązał przez rozwód małżeństwo B. K. i M. K. z winy M. K.. Wyrok uprawomocnił się z dniem 27 listopada 2012 roku.

Sąd Rejonowy wskazał, że powyższy stan faktyczny był bezsporny.

Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał art. 172 § 1 i 2 k.c., według których samoistny posiadacz nabywa własność nieruchomości po jej nieprzerwanym posiadaniu przez okres 20 letni w dobrej wierze i 30 letni w złej wierze.

W ocenie Sądu Rejonowego w przedmiotowej sprawie nie podlega wątpliwości, że wnioskodawczyni i jej małżonek M. K. byli samoistnymi posiadaczami nieruchomość, której dotyczy sprawa. Weszli w posiadanie nieruchomości na podstawie nieformalnej umowy przenoszącej własność, intencją ich zatem było władanie nieruchomością jak właściciele, z wyłączeniem innych osób, i na stałe. Także sam sposób użytkowania nieruchomości uznać należy za wyczerpujący znamiona samoistnego posiadania. Sytuując na nieruchomości budynki mieszkalne i gospodarcze, remontując i budując ogrodzenia, wnioskodawczyni i uczestnik w sposób zauważalny dla całego otoczenia demonstrowali poczucie właścicielskie w odniesieniu do tej nieruchomości.

Jeżeli chodzi o ocenę czy posiadanie nieruchomości miało charakter posiadania w dobrej, czy złej wierze, i czy w związku z tym do wystąpienia skutku w postaci nabycia własności przez zasiedzenie wystarcza upływ okresu nieprzerwanego samoistnego posiadania 20-letniego, czy też niezbędny jest okres 30-letni, Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z najpowszechniej spotykaną interpretacją, posiadaczem samoistnym w złej wierze jest osoba, która weszła w posiadanie nieruchomości na podstawie zawartej bez zachowania przepisanej prawem formy umowy mającej na celu przeniesienie własności – darowizny, zamiany, sprzedaży, itp.

W przedmiotowej sprawie wnioskodawczyni i uczestnik weszli w posiadanie nieruchomości na podstawie umowy nieformalnej, sporządzonej w formie pisemnej, wobec czego posiadanie przez wnioskodawczynię podlegać powinno kwalifikacji jako posiadanie w złej wierze.

Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego ujawniła się tendencja, zgodnie z którą samoistny posiadacz w złej wierze powinien być traktowany jako posiadacz nieruchomości w dobrej wierze, jeżeli przemawiają za tym zasady współżycia społecznego (uzasadnienie do postanowienia z dnia 5 lipca 2012 roku w sprawie IV CSK 606/2011, oraz do wyroku z dnia 20 maja 1997 roku w sprawie II CKN 17/97, OSNC 1997, Nr 12, poz. 196 ). Zdaniem Sądu mimo odmiennych stanów faktycznych (w sprawie IV CSK przedmiotem zasiedzenia była służebność przesyłu, natomiast w sprawie II CKN 17/97 rozpoznawana była kasacja od wyroku w sprawach o roszczenia z art. 231 k.c.) powyższa zasada znajdować może zastosowanie i w sprawach o nabycie przez zasiedzenie własności nieruchomości, w tym również- w obecnej sprawie.

Według Sądu Rejonowego wnioskodawczyni nie posiadając wykształcenia prawniczego mogła ulec dezorientacji co do stanu prawnego nieruchomości. Uprawnień jej do władania nieruchomością z wyłączeniem innych osób nie kwestionował nikt, w tym także zbywcy nieruchomości. Wnioskodawczyni i uczestnik zawierali umowy ubezpieczenia budynku mieszkalnego, zatem zakład ubezpieczeń także to ich traktował jako uprawnionych do korzystania z budynku mieszkalnego i zawierania związanych z tym obowiązkowych umów wchodzących w zakres jego działalności. Na podstawie kierowanej do niej przez organy Gminy korespondencji – dotyczącej wymiaru podatku od nieruchomości i rolnego - wnioskodawczyni także odnieść mogła wrażenie, że stan prawny nieruchomości jest już uregulowany i uwzględnia jej uprawnienia właścicielskie. W cytowanym wyżej piśmie z 2000 roku wystosowanym do wnioskodawczyni i uczestnika w związku z postępowaniem administracyjnym dotyczącym zabudowy sąsiedniej nieruchomości określono nawet małżonków K. jako właścicieli działki, której dotyczy sprawa. Powyższe okoliczności mogły dezorientować wnioskodawczynię co do formalnego stanu prawnego nieruchomości. Mimo braku formalnego tytułu prawnego wnioskodawczyni odnieść mogła wrażenie, że posiadanie przez nią nieruchomości nie narusza niczyich uprawnień, co stanowi znamię posiadania w dobrej wierze. Uzasadnia to zdaniem Sądu Rejonowego traktowanie jej analogicznie jak posiadacza w dobrej wierze.

W ocenie Sądu nie bez znaczenia dla rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy są także wymienione wyżej okoliczności związane z kryzysem i rozpadem małżeństwa wnioskodawczyni i uczestnika. Sąd zwrócił uwagę, że swój formalny tytuł prawny uczestnik nabył bez wiedzy wnioskodawczyni. Było to już po odbyciu przez niego po raz pierwszy kary pozbawienia wolności za znęcanie się m.in. nad wnioskodawczynią. O ile w umowie nieformalnej wskazywano jako nabywców nieruchomości oboje małżonków, o tyle w umowie darowizny z 28 września 2009 roku jako nabywcę wskazano wyłącznie uczestnika. Było to zachowanie nielojalne wobec wnioskodawczyni, niewątpliwie zmierzało do tego, by pozbawić ją podstawy prawnej do korzystania z nieruchomości, której dotyczy sprawa. Nie powinien zatem uczestnik odnosić z tego rodzaju zachowania korzyści polegającej na zachowaniu wyłącznego tytułu do władania nieruchomością.

W konsekwencji Sąd Rejonowy stwierdził, że przy założeniu, że posiadanie nieruchomości przez wnioskodawczynię traktowane być powinno jako posiadanie w dobrej wierze – zasiedzenie jej własności nastąpiło z dniem 25 kwietnia 2002 roku. Było to jeszcze przed rozwiązaniem małżeństwa stron. W dacie tej obowiązywał nadal pomiędzy małżonkami ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej. Zgodnie z powszechnie przyjętą interpretacją – w tej sytuacji nabycie własności nieruchomości nastąpiło na rzecz obojga małżonków na zasadach wspólności ustawowej małżeńskiej. Oznacza to, że późniejsza czynność przenosząca formalnie własność na uczestnika M. K. nie wywierała już żadnych skutków prawnych, bo z jednej strony darczyńca nie był już właścicielem nieruchomości, z drugiej zaś – obdarowany już nim był.

Z tych względów Sąd Rejonowy orzekł, jak w postanowieniu. W przedmiocie kosztów postępowania Sąd rozstrzygnął na podstawie ogólnej zasady obowiązującej w postępowaniu nieprocesowym, określonej w art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od tego postanowienia wniósł uczestnik M. K., który zaskarżył postanowienie w całości i zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj. przepisu art. 172 Kodeksu cywilnego przez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że posiadanie nieruchomości stanowiącej przedmiot wniosku o stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości było posiadaniem w dobrej wierze, co skutkowało przyjęciem przez Sąd I instancji, iż zasiedzenie a nieruchomości nastąpiło z dniem 25 kwietnia 2002 r., podczas gdy z materiału dowodowego wynika, że wejście w posiadanie przedmiotowej nieruchomości nastąpiło na podstawie zawartej bez zachowania przepisanej prawem formy aktu notarialnego, co prowadzi do wniosku, iż posiadanie to było posiadaniem w złej wierze, a więc konieczny upływ 30-letniego okresu nieprzerwanego samoistnego posiadania.

Wskazując na powyższy zarzut wnosił o:

1.  zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez oddalenie wniosku w całości i zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika M. K. kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, ewentualnie

2.  uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja, o ile wnosi o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania jest uzasadniona, gdyż Sąd Rejonowy nie rozpoznał istoty sprawy (art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.).

Nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy wniosku, albo merytorycznych zarzutów uczestników, ewentualnie gdy bezpodstawnie przyjął, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie.

W niniejszym przypadku Sąd Rejonowy bezpodstawnie przyjął, że doszło do nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie już po 20 latach, jak w przypadku posiadania w dobrej wierze, w wyniku czego nie analizował czy doszło do takiego nabycia w złej wierze.

Częściowo uzasadniony jest zarzut apelacji naruszenia art. 172 § 1 k.c. w zakresie wyciągnięcia skutków nabycia prawa własności nieruchomości jak przy posiadaniu w dobrej wierze, czyli już po 20 latach posiadania. Niemniej jednak Sąd Rejonowy nie przyjął, jakoby wnioskodawczyni była posiadaczem samoistnym nieruchomości w dobrej wierze. Jak trafnie podnosi skarżący i co zauważał Sąd Rejonowy, skoro wnioskodawczyni i uczestnik weszli w posiadanie nieruchomości na podstawie mowy sporządzonej bez zachowania formy aktu notarialnego, wobec czego posiadanie przez wnioskodawczynię należy zakwalifikować jako posiadanie w złej wierze. Natomiast Sąd Rejonowy uznał, że z uwagi na pewne okoliczności wnioskodawczyni - samoistny posiadacz w złej wierze powinna być potraktowana jak posiadacz nieruchomości w dobrej wierze, gdyż przemawiają za tym zasady współżycia społecznego.

Zdaniem Sądu Okręgowego brak było podstaw ku temu.

Istotnie istnieje linia orzecznictwa (przywołana przez Sąd Rejonowy), w ramach której w pewnych sytuacjach traktuje się posiadacza w złej wierze tj. takiego, który wiedział lub powinien był wiedzieć, że nie przysługuje mu określone prawo, na równi z posiadaczem w dobrej wierze, jeżeli przemawiają za tym, ze względu na szczególne okoliczności sprawy, zasady współżycia społecznego.

O ile tego rodzaju liberalne interpretowanie „dobrej wiary” jest utrwalone i uzasadnione w przypadku roszczeń z art. 231 k.c., to wątpliwości budzi zastosowanie takiej wykładni w przypadku nabycia praw w drodze zasiedzenia, w szczególności nabycia przez zasiedzenie prawa własności nieruchomości.

Jednakże nawet gdyby przyjąć tego rodzaju kontrowersyjne stanowisko i zastosować możliwość potraktowania posiadacza w złej wierze na równi z posiadaczem w dobre wierze (z uwagi na zasady współżycia społecznego) także na potrzeby zasiedzenia własności nieruchomości, to i tak w niniejszym przypadku brak było podstaw do takiego stwierdzenia. Tego rodzaju mechanizm może być zastosowany jedynie wyjątkowo, a przemawiające za tym okoliczności muszą być szczególne, jak też dotyczyć stosunków zachodzących w czasie wejścia w posiadanie, a co najmniej biegu zasiedzenia.

Nie ulega wątpliwości, że zachowanie i postępowanie uczestnika M. K. (m.in. zmierzające do wyłącznego nabycia prawa własności działki nr (...)) było nielojalne wobec wnioskodawczyni i powinno być ocenione negatywnie w świetle zasad współżycia społecznego. Jednakże powołane przez Sąd Rejonowy zdarzenia dotyczące relacji M. K. i B. K., które miałyby przemawiać za potraktowaniem wnioskodawczyni na równi z posiadaczem w dobrej wierze wystąpiły nie w czasie biegu zasiedzenia, a już po upływie terminu zasiedzenia w dobrej wierze (przyjętego przez Sąd Rejonowy) i tym samym nie mogą być brane pod uwagę jako mające wpływ na bieg zasiedzenia.

Z kolei pozostałe powołane okoliczności (nieznajomość przez wnioskodawczynię przepisów co do formy czynności prawnych, brak kwestionowania jej uprawnienie do władania nieruchomością, traktowanie jej jako uprawnionej przez ubezpieczyciela czy organy Gminy, czy nawet wskazanie jej w jednym z pism jako właściciela) same nie uzasadniały, wbrew stwierdzeniom Sądu, potraktowania wnioskodawczyni analogicznie jak posiadacza w dobrej wierze. Przede wszystkim tylko te okoliczności nie usprawiedliwiały ewentualnego wrażenia wnioskodawczyni, że stan prawny nieruchomości jest już uregulowany. Taki wniosek nie miał żadnego uzasadnienia skoro nie zawierała żadnej formalnej umowy. Ponadto była to powszechna sytuacja, niczym nie różniąca się od innych tego rodzaju, gdy nabycie nieruchomości następowało na podstawie nieformalnej umowy. Natomiast do potraktowania posiadacza w złej wierze na równi z posiadaczami w dobrej wierze muszą występować pewne szczególne okoliczności, które tu nie miały miejsca.

W konsekwencji posiadanie wnioskodawczyni przedmiotowej nieruchomości miało charakter posiadania w złej wierze, co skutkuje koniecznością zastosowania terminu zasiedzenia z art. 172 § 2 k.c. Jednakże nie prowadzi to automatycznie do zmiany zaskarżonego postanowienia i oddalenia wniosku, gdyż zachodzi konieczność analizy czy od 1982 roku doszło do nabycia własności nieruchomości pomimo złej wiary.

W tym celu Sąd Okręgowy uchylił zaskarżone postanowienie i wniosek przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Łukowie.

Należy zwrócić uwagę, że wnioskodawczyni oraz M. K. weszli w 1982 roku w posiadanie nieruchomości w miejscowości B. nabywając ją od dwóch osób – części od Z. M. (męża E. obecnie S.) oraz części od W. M. (umowa k. 12, umowa kupna sprzedaży oraz częściowej zamiany k. 19).

Skutek z art. 121 pkt 3 k.c. w zw. z art. 175 k.c. dla biegu zasiedzenia dotyczy jedynie nieruchomości lub jej części, której właścicielem stał się M. K., czyli tej której właścicielem była zbywczyni E. S..

Z akt księgi wieczystej nr (...) wynika, że M. K. nabył w 2009 roku od E. S. całą działkę nr (...) o pow. 0,14 ha, której dotyczy wniosek o zasiedzenie. Jednakże wyjaśnienia wymaga czy E. K. istotnie była właścicielką działki nr (...) w obecnym kształcie o pow. 0,14 ha będącej w posiadaniu byłych małżonków K., od kiedy i na jakiej podstawie, skoro nieformalne zbycie i przekazanie posiadania przez jej męża w 1982 roku dotyczyło jedynie 8 arów (z których ponadto co najmniej część została następnie zamieniona z W. M.), a część działki nr (...) była nabywana od W. M.. W szczególności, że z akt księgi wieczystej nr (...) wynika, że działka nr (...) była nabyta przez małżonków M. już na podstawie aktu własności ziemi z dnia 22 grudnia 1974 roku - § 1c umowy z dnia 1 lutego 2008 roku –k.3 akt KW). Jednocześnie z zapisu tego można domniemywać, że nieruchomość ta była objęta scaleniem, przy czym nie wiadomo którym, gdyż z dokumentów w aktach KW (...) wynika także, że we wsi B. toczyło się postępowanie scaleniowe w latach 70-tych XX wieku oraz na przełomie lat 1989 i 1990. Jednakże szczegółowych dokumentów dotyczących spornej nieruchomości (w tym, że była objęta scaleniem) akta niniejszej sprawy ani akta ksiąg wieczystych nie zawierają.

Należy zauważyć, że jeśli Z. i E. M. byli właścicielami działki (...) na podstawie AWZ już od 4 listopada 1971 roku, to oznacza, że w 1982 roku W. M. była jedynie posiadaczem samoistnym części tej nieruchomości (nie właścicielem) i przeniosła to posiadanie na wnioskodawczynię i uczestnika, co winno skutkować możliwością doliczenia czasu jej posiadania w oparciu o art. 176 k.c., co jednak wymaga ustalenia okoliczności wejścia przez nią w posiadanie przedmiotowej nieruchomości.

Dlatego też przy ponownym rozpoznaniu Sąd Rejonowy poczyni niezbędne ustalenia w powyższym zakresie, w szczególności ustali czy i na jakiej podstawie E. K. była właścicielem działki nr (...) w B. w jej obecnym kształcie o powierzchni 0, 14 ha i w konsekwencji czy mogła skutecznie przenieść jej własność w całości na M. K., ponadto ustali kto i w jakim zakresie był w 1982 roku właścicielem tej nieruchomości, której posiadanie objęli małżonkowie K. i oceni jakie skutki ma to dla biegu zasiedzenia, w tym czy i w jakim zakresie zachodzą podstawy do zastosowania art. 121 pkt 3 k.c. w zw. z art. 175 k.c. oraz art. 176 k.c. i doliczenia czasu posiadania poprzednika.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy orzekł jak w postanowieniu.