Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 160/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2014 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Krameris

Sędziowie:

SSA Cezariusz Baćkowski

SSA Stanisław Rączkowski (spr.)

Protokolant:

Iwona Łaptus

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej del. do Prokuratury Apelacyjnej Grażyny Nowickiej

po rozpoznaniu w dniu 25 czerwca 2014 r.

sprawy D. M.

oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk; art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk; art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii; art. 207 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk; art. 190 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

z powodu apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy

z dnia 10 marca 2014 r. sygn. akt III K 180/13

I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonego D. M.;

II. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. R. 600 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu przed Sądem odwoławczym oraz 138 zł tytułem zwrotu VAT;

III. zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, zaliczając te koszty na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

Prokurator Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu oskarżył D. M. o to że:

I w dniu 01 lipca 2013 roku w W. działając w zamiarze zaboru w celu przywłaszczenia mienia w postaci pieniędzy znajdujących się w kasie fiskalnej sklepu (...), posługując się nożem poprzez jego prezentację i skierowanie jego ostrza oraz wymachiwanie w stronę A. S. i grożąc jego użyciem usiłował dokonać zaboru pieniędzy znajdujących się w kasie sklepu w kwocie nie mniejszej niż 3000 złotych, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonej, czym działał na szkodę A. S. oraz właścicielki sklepu (...), przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, będąc uprzednio skazanym m. in. wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 28.10.2002 r. o sygn. akt III K 717/02 za czyn z art. 190§1k.k. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 05.02.2003 roku o sygn. akt III K 574/02 za czyn z art. 280§1k.k. na karę 3 lat pozbawienia wolności – zmienionego wyrokiem Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 26.09.2013 roku o sygn. akt IV Ka 355/05 w ten sposób, że wymiar kary obniżono do 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności – objętych następnie wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 21.04.2005 roku o sygn. akt II K 87/05, którym orzeczono karę łączną 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 14.06.2005 roku do 12.12.2009 roku,

tj. o przestępstwo z art. 13 § 1k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1k.k

II w dniu 01 lipca 2013 roku w W. woj. (...) przewidując możliwość i godząc się na pozbawienie życia P. K. ugodził ją nożem w okolicę szyi powodując ranę kłutą z przodu szyi i powyżej lewego obojczyka oraz okolicę lędźwiową lewą powodując punktową ranę kłutą tej okolicy, które to obrażenia naruszyły czynności narządów ciała na czas nie przekraczający dni siedem, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na trafienie ostrzem noża na kość obojczykową co spowodowało złamanie ostrza noża oraz z uwagi na ingerencję postronnej osoby, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa opisanego w punkcie I,

tj. o przestępstwo z art. 13 § 1k.k. w zw. z art. 148 § 1k.k.i art. 157 § 2k.k. w zw. z art. 11 § 2k.k. w zw. z art. 64 § 1k.k.

III w dniu 03 lipca 2013 roku w B. woj. (...) posiadał wbrew przepisom ustawy substancję psychotropową w postaci 1,73 grama amfetaminy,

tj. o przestępstwo z art. 62 ust.1 ustawy z dnia 29.07.2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii

IV w okresie od lutego 2012 roku do czerwca 2013 roku w B. woj. (...) znęcał się fizycznie i psychicznie nad P. K. w ten sposób, że wyzywał ją słowami wulgarnymi, bił rękoma oraz kopał po ciele, szarpał za włosy i odzież, a nadto w bliżej nieustalonej dacie wskazanego okresu zadał P. K. uderzenia metalową rurką podlecach i nogach, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa opisanego jak w punkcie I,

tj. o przestępstwo z art. 207 § 1k.k. w zw. z art. 64 § 1k.k.

V w dniu 02 lipca 2013 roku w W. groził P. K. pozbawieniem życia, przy czym groźba ta wzbudziła u wymienionej uzasadnioną obawę jej spełnienia, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa opisanego w punkcie I,

tj. o przestępstwo z art. 190 § 1k.k. w zw. z art. 64 § 1k.k.

Sąd Okręgowy w Świdnicy wyrokiem z dnia 10 marca 2014 roku o sygn. akt III K 180/13 :

I oskarżonego D. M. uznał winnym popełnienia czynu opisanego w punkcie I, to jest przestępstwa z art. 13§1k.k. w zw. z art. 280§2k.k. w zw. z art. 64§1k.k. i za to na podstawie art. 14§1k.k. w zw. z art. 280§2k.k. skazał go na karę 5 lat pozbawienia wolności,

II oskarżonego D. M. uznał winnym popełnienia czynu opisanego w punkcie II, to jest przestępstwa z art. 13§1k.k. w zw. z art. 148§1k.k. i art. 157§2k.k. w zw. z art. 11§2k.k. w zw. z art. 64§1k.k. i za to na podstawie art. 14§1k.k. w zw. z art. 148§1k.k. w zw. z art. 11§3 k.k. skazał go na karę 9 lat pozbawienia wolności,

III oskarżonego D. M. uznał winnym popełnienia czynu opisanego w punkcie III, to jest przestępstwa z art. 62 ust1 ustawy z dnia 29.07.2005 roku o przeciwdziałania narkomanii i za to na podstawie tego przepisu skazał go na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności,

IV oskarżonego D. M. uznał winnym popełnienia czynu opisanego w punkcie IV, to jest przestępstwa z art. 207§1k.k. w zw. z art. 64§1k.k. i za to na podstawie art. 207§1k.k. skazał go na karę roku pozbawienia wolności,

V oskarżonego D. M. uznał winnym popełnienia czynu opisanego w punkcie V, to jest przestępstwa z art. 190§1k.k. w zw. z art. 64§1k.k. i za to na podstawie art. 190§1k.k. skazał go na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności,

VI na podstawie art. 85 k.k. i art. 86§1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę łączną 12 lat pozbawienia wolności, zaliczając na poczet tej kary okres rzeczywistego pozbawienia oskarżonego wolności w sprawie od 3 lipca 2013 roku do 12 lipca 2013 roku,

VII na podstawie art. 44§2k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa i zarządził zniszczenie dowodów rzeczowych w postaci ostrza noża o długości 15,5 cm, kominiarki koloru granatowego, a na podstawie art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa i zarządził zniszczenie dowodu rzeczowego w postaci woreczka foliowego z zawartością amfetaminy o wadze 1,71 grama netto, wszystkich opisanych w wykazie dowodów rzeczowych nr I/65/13 pod poz. 1-3 k. 135v., a dowód rzeczowy w postaci płyty CD-R opisanej w punkcie 4 tego wykazu dowodów rzeczowych pozostawił w aktach sprawy,

VIII zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. R. 1 180,80 zł z VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu, a zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych zaliczając wydatki poniesione w sprawie na rachunek Skarbu Państwa.

Powyższy wyrok zaskarżył obrońca oskarżonego w zakresie czynów opisanych w punktach II i IV w całości, a także rozstrzygnięcie zawarte w punkcie VI. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił :

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku a mianowicie art. 4, 7 i 424§1k.p.k. poprzez nienależyte rozważenie całokształtu okoliczności i materiału dowodowego, pominięcie a także nie uwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oraz nie wskazanie w motywach wyroku dlaczego Sąd odmówił wiarygodności dowodom przeciwnym,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku mający wpływ na jego treść polegający na przyjęciu, iż oskarżony D. M. dopuścił się popełnienia czynów opisanych w punktach II i IV części dyspozytywnej wyroku mimo braku dostatecznych dowodów w tym zakresie.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punktach II i IV części dyspozytywnej przez przyjęcie, iż oskarżony usiłował oszpecić pokrzywdzoną P. K. tj. dopuścił się usiłowania występku z art. 156§1pkt2k.k. w związku z art. 13§1k.k. i uniewinnienie go od zarzutu popełnienia czynu opisanego w pkt IV części dyspozytywnej i o karze łącznej i wymierzenie mu za czyny opisane w pkt I, II, i III wyroku znacznie łagodniejszej łącznej kary pozbawienia wolności.

W apelacji został złożony wniosek alternatywny o uchylenie zaskarżonego wyroku w pkt II, IV i VI i przekazanie w tym zakresie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył :

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. Z pięciu przypisanych oskarżonemu czynów zakres apelacji ograniczono do dwóch przestępstw tj. znęcania się( pkt IV) i usiłowania zabójstwa(pkt II). Postawiono w apelacji w odniesieniu do tych przestępstw zarzuty : błędu w ustaleniach faktycznych oraz obrazy przepisów postępowania tj. art. 4 k.p.k. art. 7 k.p.k. i art. 424§1k.p.k.

Odpowiedzialności karnej z art. 207§1k.k. podlega sprawca, który znęca się fizycznie lub psychicznie – w realiach ocenianej sprawy – nad osobą najbliższą. W art. 115§11k.k. zawarto ustawową definicję osoby najbliższej. W myśl tej definicji osobą najbliższą jest między innymi osoba pozostająca we wspólnym pożyciu. Znęcać się to zadawać komu cierpienia ( fizyczne lub moralne), męczyć, dręczyć, tyranizować kogo( Mały Słownik Języka Polskiego pod red. Stanisława Skorupki, Haliny Anderskiej, Zofii Łempickiej, PWN, Warszawa 1969, s. 1016). Tak też w orzecznictwie przyjmuje się, że znamię czasownikowe "znęca się" określa zachowanie sprawy. Jak dotąd zachowywało ono w wykładni swój potoczny sens, odnosząc się do zadawania komuś cierpień (fizycznych lub psychicznych), męczenia, dręczenia, pastwienia się nad kimś. W połączeniu z pozostałymi znamionami tego typu przestępstwa oznacza ono działanie lub zaniechanie, polegające na umyślnym zadaniu bólu fizycznego lub dolegliwych cierpień moralnych, powtarzającym się lub jednorazowym, lecz intensywnym i rozciągniętym w czasie.

Przestępstwo określone w art. 207§1k.k. może być popełnione wyłącznie w zamiarze bezpośrednim. Znamię czasownikowe "znęca się" przesądza o ograniczeniu strony podmiotowej umyślności w postaci zamiaru bezpośredniego. Mieści się w nim bowiem chęć zadania cierpienia ofierze i dla jego realizacji samo godzenie się sprawcy na taki jego efekt nie wystarczy/ por. wyrok SN z 21.10.1999 r. – V KKN 580/97, LEX nr 846111/.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że oskarżony D. M. i pokrzywdzona P. K. pozostawali w związku od około 2008 r. Relacje między nimi były dobre do lutego 2012 r. odkąd zamieszkali w B. przy ul. (...). Oskarżony nagminnie od tego czasu zaczął nadużywać alkoholu. Wyzywał pokrzywdzoną nazywając ją „ nierobem , kurwą, szmatą”. Szarpał pokrzywdzoną, uderzał ją w twarz, rzucał w nią przedmiotami. Pięścią bił ją po głowie, kopał po ciele. Te zachowania powtarzały się. Były rozciągnięte w czasie. Od uderzeń pokrzywdzona miała widoczne siniaki na ciele. Po takich zachowaniach oskarżonego pokrzywdzona uciekała do mieszkania swojej matki A. M. i ojczyma B. M.. Jesienią 2012 r. oskarżony uderzył pokrzywdzoną metalową rurką w plecy i lewą nogę. Uderzenie zostało zadane z dużą siłą. Po tym incydencie pokrzywdzona uciekła do matki i ojczyma gdzie przebywała przez kilka dni. W dniu 16 czerwca 2013 r. pokrzywdzona wyprowadziła się od oskarżonego.

Powyższe ustalenia nie pozostawiają wątpliwości, że takie zachowanie oskarżonego wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 207§1k.k.

Podstawę tych ustaleń stanowią zeznania pokrzywdzonej P. K.. Wbrew wywodom zawartym w apelacji sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił zeznania pokrzywdzonej jak i pozostały materiał dowodowy. Ta ocena jest zgodna z art. 7 k.p.k. Jest to ocena swobodna a nie dowolna jak zarzuca się w apelacji.

Brak także podstaw do oceny, iż sąd pierwszej instancji ferując zaskarżony wyrok i oceniając zebrane w sprawie dowody dopuścił się obrazy art. 4 k.p.k., a więc wyrażonej w tym przepisie zasady obiektywizmu. Apelacja nie przedstawia argumentacji na poparcie sformułowanego zarzutu obrazy zasady obiektywizmu, a przede wszystkim nie wskazuje jakie konkretnie przepisu miałby naruszyć sąd pierwszej instancji, których naruszenie miałoby wskazywać brak respektowania jednej z naczelnych zasad procesu karnego. Podnosząc zarzut naruszenia art. 4 k.p.k. nie jest wystarczające odwołanie się w apelacji jedynie do zasady obiektywizmu, bez podania, jakie przepisy ją konkretyzujące zostały naruszone przez sąd I instancji. Wskazać należy również, iż zasada wyrażona w art. 4 k.p.k. nie sprowadza się do obowiązku interpretowania materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie jedynie na korzyść oskarżonego. Istota tej zasady sprowadza się do obiektywnej oceny wszystkich dowodów zgromadzonych w sprawie.

Zeznania pokrzywdzonej są konsekwentne. A po wtóre znajdują potwierdzenie w innych dowodach. Z zeznaniami pokrzywdzonej zgodne są zeznania B. M.. Zeznał on, że D. M. bił pokrzywdzoną gdy wspólnie zamieszkiwali w B.. Gdy pokrzywdzona była pobita uciekała i mieszkała z nim i jej matką/ k. 353/. Składając zeznania na rozprawie świadek podtrzymał swe zeznania z postępowania przygotowawczego/ k. 546/. Z zeznań tych wynika również, że pokrzywdzona przychodziła pobita, posiniaczona. Mówiła, że przez oskarżonego była bita. Także mówiła, iż raz oskarżony uderzył ją metalową rurką. Wyzywał ją wulgarnymi słowami od „ kurew i szmat”. Fakt znęcania się oskarżonego nad pokrzywdzoną wynika również z zeznań M. L./ k. 533/ i J. K./ k. 579 w zw. z k. 160/.

W apelacji odwołano się do zeznań A. M. – matki pokrzywdzonej. Apelujący podniósł, iż matka pokrzywdzonej nie potwierdziła faktu znęcania się. Wskazano, iż świadek podała, że „ córka często kłamała i wygadywała bzdury”. Na rozprawie w dniu 23 grudnia 2013 r. matka pokrzywdzonej zeznała, że „ ona wyolbrzymia i kłamie często”/ k. 545v./. Po pierwsze zwrócić należy uwagę, iż pokrzywdzona jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego, przed przesłuchaniem A. M. wskazała, iż jest z matką w konflikcie/ k. 362/. A przede wszystkim należy podnieść, iż wbrew wywodom zawartym w uzasadnieniu apelacji, matka pokrzywdzonej konsekwentnie zeznała, że wie od córki, iż oskarżony wielokrotnie ją uderzał, popychał, szarpał. Widziała na ciele córki obrażenia po uderzeniu rurką/ k. 545v. oraz k. 374/.

W konfrontacji z przedstawionymi dowodami zasadnie sąd pierwszej instancji dokonał krytycznej oceny wyjaśnień oskarżonego. Wyjaśnień, które w istocie ograniczyły się do negacji tego co zeznała pokrzywdzona. Jednak zauważyć należy, że oskarżony także przyznał, że dochodziło do kłótni z pokrzywdzoną i wyzwisk kierowanych pod jej adresem/ k. 530/.

Pozostali słuchani w sprawie świadkowie na okoliczność omawianego zarzutu podali, że nie mają wiedzy na ten temat. Słyszeli kłótnie między oskarżonym a pokrzywdzoną. Jedynie świadek A. D. (1) zeznała, iż słyszała od pokrzywdzonej, że została pobita przez oskarżonego/ k. 578/. Tak więc w ocenie sądu odwoławczego prawidłowa jest ocena zeznań T. J., P. J., A. D. (2), S. A., M. C., H. R., K. N. i S. G.. Sąd pierwszej instancji wystarczająco i przekonująco uzasadnił swe stanowisko/ k. 642/. A zatem brak również podstaw do oceny, iż uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało sporządzone z obrazą art. 424§1k.p.k.

W punkcie drugim zaskarżonego wyroku przypisano oskarżonemu usiłowanie zbrodni zabójstwa w zamiarze ewentualnym.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że oskarżony zaatakował pokrzywdzoną nożem. Pierwszy cios był wymierzony w brzuch. Pokrzywdzona zdołała odskoczyć i uniknęła ciosu. Oskarżony ponownie zamachnął się w stronę pokrzywdzonej. Cios został skierowany w okolice barku i szyi. Pokrzywdzona schyliła się unikając w ten sposób ciosu. Kolejny cios oskarżonego ugodził pokrzywdzoną w szyję powyżej lewego obojczyka. Przy tym ciosie koniec ostrza oparł się na kości nadobojczykowej, a uderzenie było zadane z dużą siłą. Doszło do ułamania ostrza noża powyżej rękojeści. Ułamane ostrze długości 15,5 cm upadło na ziemię. Oskarżony nadal atakował pokrzywdzoną trzymaną w ręku pozostałą częścią noża. W trakcie zadawania pokrzywdzonej ciosów dobiegł do oskarżonego M. L., który zaczął odciągać oskarżonego. Doszło miedzy nimi do szarpaniny po czym oskarżony uciekł/ k. 637v. – 638/.

Przypisanie zbrodni zabójstwa z art. 148 k.k. wymaga wykazania zamiaru zabójstwa to jest wykazania, że sprawca chciał śmierci swojej ofiary albo przewidując taką możliwość godził się na to. W orzecznictwie podnosi się, że ustalenia dotyczące zamiaru muszą być wnioskiem końcowym wynikającym z analizy całokształtu przedmiotowych i podmiotowych okoliczności zajścia, a w szczególności ze stosunku sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości osobistych i dotychczasowego trybu życia, pobudek oraz motywów działania, siły ciosu, głębokości i kierunku rany, miejsca zadawania ciosów, ilości ciosów, rodzaju i rozmiarów użytego narzędzia oraz wszelkich innych przesłanek wskazujących na to, że sprawca chcąc spowodować uszkodzenia ciała, zgodą swą, stanowiącą realny proces psychiczny, obejmował tak wyjątkowo ciężki skutek jakim jest śmierć ofiary (por. wyrok SA w Łodzi z 15.03.2001 r. II AKa 28/2001 Prokuratura i Prawo, 2002/10, poz. 29). Ustalenie zamiaru sprawcy musi być czynione zawsze w realiach konkretnej sprawy w oparciu o dostępne i przeprowadzone dowody.

Pokrzywdzona doznała obrażeń wskazanych w karcie informacyjnej (...)/ k. 26/ oraz w opinii biegłej / k. 125/. U pokrzywdzonej stwierdzono dwa sińce, zadrapanie oraz dwie rany : jedna z przodu szyi powyżej lewego obojczyka o długości 12 mm oraz druga rana po stronie lewej na granicy okolicy lędźwiowej i pośladka lewego.

Istotna jest rana powyżej lewego obojczyka. Biegła stwierdziła, że jest to rana kłuta. Powstała od działania narzędzia ostrokończastego. Nóż przy takim ciosie mógł by się złamać, jeżeli ostrze trafiło w obojczyk. Składając ustną opinię uzupełniającą / k. 227/ biegła podała, że nie jest w stanie określić siły ciosu. Jeżeli nóż trafił na obojczyk i od tego się złamał to siła ciosu była znaczna. Uderzenie w tkankę miękką może świadczyć, iż siła ciosu była albo niewielka, albo odległość miedzy pokrzywdzoną a oskarżonym większa. Przy zadaniu ciosu w tę okolicę od góry do dołu gdyby nóż przeszedł pod obojczykiem mógł uszkodzić duże pnie naczyń podobojczykowych co spowodowało by masywne krwawienie i zagrożenie dla życia. Jeżeli byłby to cios od przodu do tyłu to nie powinno dojść do uszkodzeń zagrażających życiu.

Na rozprawie biegła podtrzymała wydaną opinię/ k. 600/. Okazano biegłej zabezpieczone ostrze noża. Biegła wskazała, że stwierdzona u pokrzywdzonej rana powyżej lewego obojczyka mogła być spowodowana każdym nożem, w tym okazanym ostrzem. Była to rana powierzchowna, więc do ciała dotarła tylko końcowa część ostrza noża.

Biegła wyraziła opinię również na temat przyczyn złamania noża. Wskazała, że czubek noża musiał podejść pod kość obojczykową, jeżeli sprawca nacisnął do dołu na trzonek to wtedy ostrze mogło się złamać. W sytuacji kiedy doszło do dźwigni pod kością nadobojczykową cios musiał być zadany z góry do dołu. Na pytanie obrońcy biegła wskazała również, że mogło być tak, że ostrze noża złamało się od uderzenia w torebkę.

W opinii wskazano również, że pod obojczykiem do reki biegną duże naczynia krwionośne, tętnica i żyła. Ich uszkodzenie stanowiłoby zagrożenie dla życia. Przy ugodzeniu w ujawnione miejsce mogło dojść do uszkodzenia naczyń krwionośnych. Gdyby nóż penetrował jeszcze głębiej i bardziej do tyłu, mógł dojść do jamy opłucnowej i doprowadzić do uszkodzenia płuca co też stanowiło zagrożenie dla życia.

Ustalając zamiar z jakim działał oskarżony należy skonfrontować obrażenia doznane przez pokrzywdzoną oraz wnioski wynikające z opinii biegłej z pozostałymi dowodami. Te dowody to wyjaśnienia oskarżonego oraz zeznania bezpośrednich świadków zdarzenia : P. K., M. L. i J. K..

Oskarżony w swych wyjaśnieniach podał jako powód swego ataku na pokrzywdzoną chęć oszpecenia jej. Już na wstępie tej części rozważań wskazać należy, iż oskarżony w swych pierwszych wyjaśnieniach/ k. 60/ nie mówił o oszpeceniu. Podał, że zaatakował pokrzywdzoną bo odeszła od niego i „ma innego gacha”. Jak bym nie był pod wpływem narkotyków to na pewno bym tego nie zrobił”.

Brak podstaw do przyznania waloru wiarygodności wyjaśnieniom, z których wynika, że oskarżony działał w celu wyłącznie oszpecenia pokrzywdzonej. D. M. miał wiedzę gdzie pokrzywdzona pracuje i o której godzinie kończy pracę. Czekał na nią. Przychodząc na spotkanie wziął ze sobą kuchenny nóż o długości ostrza ponad 15,5 cm/ k. 18/. Z niekwestionowanej opinii biegłych psychiatrów wynika, że zakładając, iż oskarżony był w stanie upojenia alkoholowego, to było to upojenie alkoholowe proste, którego skutki i następstwa był w stanie przewidzieć. Jego czyn miał prosty przebieg. Skutki swego czynu był w stanie przewidzieć. Wskazuje na taką ocenę, nie tylko wiek oskarżonego ( ukończone 35 lat w chwili czynu) ale także jego wyjaśnienia złożone przed sądem/ k. 531v./. Gdyby istotnie oskarżony chciał oszpecić pokrzywdzoną to godziłby w jej twarz. Oskarżony wyprowadził pierwszy cios w brzuch pokrzywdzonej, działając przy tym z zaskoczenia dla pokrzywdzonej. Zadawał ciosy w różne części ciała pokrzywdzonej, w tym istotne dla życia. Do oszpecenia pokrzywdzonej wystarczający był jeden cios w postaci spowodowania rany twarzy. Przekład zapisu połączenia oskarżonego z policją wskazuje, iż oskarżony przyznał, że dwa razy uderzył „kosą” P. K./ k.425/. Nie ma w tym zapisie wypowiedzi o chęci tylko oszpecenia pokrzywdzonej.

Zważyć również należy, iż oskarżony był bardzo negatywnie nastawiony do pokrzywdzonej „ bo odeszła do innego gacha”. Przed zdarzeniem spożywał alkohol/ k. 579/. To osoba wielokrotnie karana/ k. 129/ w tym za przestępstwa z użyciem przemocy. Nadużywająca alkoholu, o ujemnej opinii społecznej/ k. 151/. Oskarżony przyznał, że gdyby uderzył wyżej w szyję pokrzywdzoną to mogłoby dojść do wykrwawienia, a w efekcie tego do zgonu. Wskazane okoliczności nie pozostawiają wątpliwości, iż oskarżony atakując nożem pokrzywdzoną i zadając jej ciosy godził się ma spowodowanie jej śmierci.

Apelujący kwestionując ustalenia sądu odwołał się do możliwości złamania się noża w wyniku uderzenia w torebkę pokrzywdzonej. Takiej też możliwości nie wykluczyła biegła. A na cios godzący w torebkę pokrzywdzonej wskazał M. L..

Podnoszona w apelacji okoliczność, nawet gdyby miała miejsce, nie wyklucza odpowiedzialności oskarżonego za usiłowanie zabójstwa. Działanie oskarżonego nie ograniczyło się przecież do uderzenia w torebkę pokrzywdzonej i ucieczki oskarżonego z miejsca zdarzenia. D. M. atakował pokrzywdzoną, zadawał jej ciosy. Mimo złamania noża mógł realizować przestępstwo. To nie złamany nóż spowodował, że zaprzestał ataku na pokrzywdzoną. Do tragedii większej nie doszło z uwagi na postawę obronną pokrzywdzonej i pomoc udzieloną pokrzywdzonej przez M. L..

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, gdyż apelujący w uzasadnieniu apelacji zarzuca również obrazę art. 5§2k.p.k., celowym jest poddanie analizie zeznań M. L. oraz P. K. i J. K.. Świadek M. L. podał / k. 29/ „ W pewnym momencie zauważyłem, że w naszą stronę zbliża się D. M.. On pojawił się od strony ulicy (...). Nagle zobaczyłem, że on przyśpieszył kroku i w sumie zaczął podbiegać w stronę P.. Zorientowałem się, że może chcieć zrobić krzywdę P., dlatego też wyskoczyłem z samochodu. On jednak już zdążył do niej dobiec i zaczął zadawać jej ciosy. P. osłaniała się torebką. On ciągle ją atakował. Ja doskoczyłem do niego i go zacząłem szarpać do tyłu, odciągałem go od P.. Krzyczałem do niego, aby się uspokoił, ale on nie reagował. Na pewno był pijany bo to było widać. W czasie tej naszej szamotaniny, kiedy ja go odciągałem a on dalej wymachiwał tym nożem w stronę P., to w pewnym momencie obłamał mu się ten nóż, po prostu odłamało się jego ostrze od rękojeści”. Składając ponownie zeznania/ k. 348/ M. L. podał, że oskarżony wykonał kilka zamachów ręką, w której trzymał nóż w kierunku pokrzywdzonej. Jedno z uderzeń trafiło w torebkę P. K.. „ Wówczas usłyszałem odgłos przypominający uderzenie metalu o ziemię”.

Zeznania M. L. nie uszły uwadze sądu pierwszej instancji. Trafnie Sąd Okręgowy wskazał, że M. L. nie obserwował całego zdarzenia ciągle. Zdarzenie miało przebieg bardzo dynamiczny. W czasie pierwszego przesłuchania, jak wskazano wyżej, M. L. nie podał aby nóż miał się złamać od uderzenia w torebkę pokrzywdzonej. To drugim przesłuchaniu wskazał na uderzenie nożem w torebkę. Zważyć również należy, iż z naocznych świadków zdarzenia tylko M. L. mówi o uderzeniu nożem w torebkę pokrzywdzonej. Takiego faktu nie podał oskarżony oraz świadek J. K.. Odmiennie natomiast przyczynę złamania noża podała pokrzywdzona.

Pokrzywdzona zeznała, że oskarżony trafił ją w kość co spowodowało, że ostrze noża odłamało się od rękojeści. Zarówno ostrze jak i rękojeść wypadły na ziemię. Oskarżony je podniósł i ponownie zadał cios ostrzem w okolice lewej lędźwi. Zareagował na to M. L.. Wskutek interwencji M. L. oskarżony rzucił ostrze noża na ziemię i uciekł/ k. 22/. Taką wersję pokrzywdzona przedstawiła również w czasie kolejnego przesłuchania/ k. 47-48/. Podała „ On zamachnął się na mnie tak od góry. Po uderzeniu mnie zobaczyłam, że na ziemię upadł złamany na dwie części nóż. Wtedy się zorientowałam, że on miał nóż. Po uderzeniu krzyknęłam do niego D. co ty robisz. On nic nie odpowiedział tylko podniósł ostrze noża i trzymając je całą dłonią tak, że wystawał z niej tylko czubek ostrza uderzył mnie w lewy bok pleców. Ja pamiętam, że widząc to ostrze w jego ręce próbowałam osłonić się jakoś torebką i tak się wygięłam, że odsłoniłam lewy bok pleców. Wtedy mnie dźgnął w ten bok. Po tym uderzeniu znów spadło mu to ostrze i wtedy z auta wyskoczył M. L.. Zanim do nas doszedł to D. uderzył mnie kilka razy samą ręką w okolicę lewego ucha, w plecy w prawy bok i kopnął mnie w lewą nogę. Po tych uderzeniach M. podbiegł do niego i D. się wystraszył i zaczął uciekać”. W tym miejscu celowym jest zwrócenie uwagi, że treść tych zeznań w zakresie stwierdzonych obrażeń u pokrzywdzonej pokrywa się z opinią biegłej z zakresy medycyny sądowej.

Przy pokrzywdzonej była J. K.. Z jej zeznań wynika, iż oskarżony usiłował zadać pokrzywdzonej kilka ciosów nożem. Pierwszy cios wymierzył w okolice brzucha pokrzywdzonej. Ta zdążyła odskoczyć. Doskoczył do niej złapał ją i wykonał okrężny ruch prawą ręką i trzymając w niej nóż próbował zadać cios w okolice szyi i barku po stronie lewej Pokrzywdzona zdążyła schylić się. Gdy się wyprostowała oskarżony wyprowadził cios w identyczny sposób. Wbił jej nóż pomiędzy barkiem a szyją po lewej stronie. Świadek nie była w stanie podać dalszego przebiegu zdarzenia gdyż ze strachu wycofała się do samochodu M. L.. Zważyć w tym miejscu należy, że stwierdzone u pokrzywdzonej obrażenia nie pozostawiają wątpliwości, iż oskarżony zadał pokrzywdzonej więcej ciosów.

Mając na uwadze ujawnione w sprawie dowody w tym opinię biegłej z zakresu medycyny sądowej oraz zeznania wskazanych wyżej świadków jak również wyjaśnienia oskarżonego, Sąd Apelacyjny ocenia, iż sąd pierwszej instancji był uprawniony do dokonania ustaleń faktycznych, z których wynika, że D. M. działając w zamiarze ewentualnym usiłował pozbawić życia P. K. zadając jej ciosy nożem w tym w okolicę szyi, co spowodowało obrażenia jej ciała, które naruszyły czynności narządów ciała na okres nie przekraczający dni siedmiu. Zamierzonego celu oskarżony nie osiągnął z uwagi na trafienie ostrzem noża w kość obojczykową oraz interwencję postronnej osoby.

Dokonując wskazanych ustaleń faktycznych sąd pierwszej instancji nie uchybił zasadzie obiektywizmu jak zarzuca apelujący. W tym zakresie pełne odniesienie do omawianych ustaleń faktycznych mają poczynione już wyżej uwagi. Wbrew zarzutowi zawartemu w apelacji ocena dowodów dokonana przez Sąd Okręgowy nie jest dowolna. Jest to ocena swobodna, nie wykraczająca poza ramy zakreślone treścią art. 7 k.p.k. Sąd pierwszej instancji, wbrew wywodom zawartym w apelacji, miał na uwadze całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy. W pisemnym uzasadnieniu wskazał, którym dowodom dał wiarę i dlaczego oraz dlaczego krytycznie ocenił inne dowody. Tę ocenę aprobuje sąd odwoławczy bowiem nie znajduje w apelacji argumentów, które podważały by stanowisko sądu pierwszej instancji.

Trafna jest również ocena prawna czynów przypisanych oskarżonemu. Prawidłowo sąd pierwszej instancji ocenił, iż D. M. zarzucanych mu czynów dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa. Wskazuje na to dołączony do akt wyrok łączny Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z 21 kwietnia 2005 r. o sygn. akt II K 87/05/ k. 242 – 244/, informacja o odbyciu kary/ k. 247/. Orzeczoną karę łączną wskazanym wyrokiem D. M. odbył w okresie od 14.06.2005 r. do 12.12.2009 r. Wyrok łączny objął kary za przestępstwa popełnione z użyciem groźby/ k. 448/ oraz przemocy/ k.445/ - art. 115§3 k.k. Przypisane oskarżonemu przestępstwa umyślne są podobne do przestępstw umyślnych objętych wskazanym wyrokiem łącznym i zostały popełnione w ciągu pięciu lat po odbyciu przez oskarżonego kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym.

Skierowanie apelacji przeciwko całości rozstrzygnięcia obliguje sąd odwoławczy także do oceny kary wymierzonej oskarżonemu. W apelacji został sformułowany wniosek o znaczne złagodzenie kary łącznej.

Wymierzona oskarżonemu kara nie może być oceniona jako kara rażąco surowa. Kary jednostkowe zostały orzeczone w dolnej granicy ustawowego zagrożenia. Kara łączna została ukształtowana w oparciu o zasadę asperacji.

Granice wymierzenia kary łącznej zakreśla art. 86 k.k. stanowiąc, że ta kara winna być orzeczona w granicach pomiędzy najwyższą karą jednostkową, a sumą orzeczonych kar jednostkowych. Z istoty kary łącznej wynika, że może być ona wymierzona przy zastosowaniu zasad absorpcji, kumulacji bądź też zasady asperacji. Orzekając karę łączną sąd bada związek podmiotowy i przedmiotowy pomiędzy zbiegającymi się czynami jako okoliczność decydującą w głównej mierze o stopniu zastosowania jednej z wyżej wymienionych zasad przy wymiarze kary łącznej (wyrok SN z 25.10.1983 r. OSNKW 1984, nr 5-6, poz. 65; wyrok SN z dnia 11.01.1986 r., OSNKW 1986, nr 10-11, poz. 128).

W aspekcie przedmiotowym związek zbiegających się realnie przestępstw wyrażają kryteria przedmiotowe poszczególnych przestępstw, a to bliskość czasowa ich popełnienia (największe – gdy czyny przestępcze popełniane są równocześnie lub bezpośrednio po sobie), osoby pokrzywdzonych (największa ścisłość związku zachodzi, gdy kilkoma przestępstwami pokrzywdzono tę samą osobę), rodzaj naruszonego dobra prawnego (im bardziej zbliżone dobra, tym większa bliskość przestępstw, zatem największa przy tożsamości dóbr), sposób działania sprawcy itd. W aspekcie podmiotowym chodzi o motywy bądź pobudki stymulujące sprawcę, rodzaj i formę winy itd. – tak też SA w Krakowie w wyrokach z 19.01.2005 r. II A Ka 274/04 oraz 19.10.2007 r. II A Ka 183/07 – LEX. A zatem tylko ścisły związek podmiotowy i przedmiotowy między pozostającymi w zbiegu przestępstwami będzie przemawiać za zasadą absorpcji przy wymiarze kary łącznej.

Wymierzając karę łączną, należy również mieć na uwadze zwykłe dyrektywy karania, a zwłaszcza słuszności i celowości, wyrażane przez związek przedmiotowo-podmiotowy.

Na wskazane wyżej okoliczności zwrócił uwagę Sąd Okręgowy. W pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał jakie okoliczności wziął pod uwagę przy wymiarze kary. A w konsekwencji prawidłowo ocenił, iż brak podstaw do ukształtowania kary łącznej w oparciu o zasadę absorpcji jak i zasadę kumulacji. Oskarżony dopuścił się pięciu przestępstw. Trzy z tych przestępstw zostały popełnione na szkodę P. K.. Większość przestępstw została popełniona w bliskich odstępach czasowych. Jednakże zważyć należy również, że przestępstwa przypisane oskarżonemu zostały popełnione na szkodę różnych osób i godziły w różne dobra chronione prawem. Stąd też właściwie została zastosowana zasada asperacji przy kształtowaniu kary łącznej.

Kara 12 lat pozbawienia wolności jest karą surową. Nie można jednak tej kary ocenić, jak wskazano już wyżej, jako kary rażąco surowej. Kara rażąco niewspółmierna to kara, która w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą. Pojęcie "rażącej niewspółmierności" zostało sprecyzowane w praktyce jako różnica "wyraźna", "bijąca w oczy" czy "oślepiająca". A zatem jak trafnie podnosi się w orzecznictwie zmiana kary w instancji odwoławczej nie może następować w każdym wypadku, w którym jest możliwa wedle własnej oceny sądu odwoławczego, lecz wtedy tylko, gdy kara orzeczona nie daje się akceptować z powodu różnicy pomiędzy nią a karą sprawiedliwą, różnicy o randze zasadniczej, rażącej, wręcz "bijącej w oczy" (wyrok SN z dnia 2 lutego 1995 roku - KZS 4/96 poz. 42), a więc nie w razie różnicy niewielkiej, nieznaczącej. Powyższa sytuacja nie ma miejsca w odniesieniu do kary wymierzonej oskarżonemu. Brak jakichkolwiek podstaw do oceny, że kara wymierzona oskarżonemu jest niesprawiedliwa. Kara łączna mogła być orzeczona w rozmiarze od 9 lat do 15 lat pozbawienia wolności. Orzeczono karę 12 lat pozbawienia wolności w tym za dwa bardzo niebezpieczne przestępstwa : usiłowanie rozboju z użyciem noża oraz usiłowanie zabójstwa, oba popełnione w warunkach recydywy.

Prawidłowo również sąd pierwszej instancji zaliczył oskarżonemu na poczet wymierzonej mu kary okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 3 lipca 2013 r. / k. 38/ do 12 lipca 2013 r. Oskarżony od 12 lipca 2013 r. odbywa kary pozbawienia wolności z innych wyroków/ k. 148 i k. 549/.

Także pozostałe orzeczenia zawarte w zaskarżonym wyroku są prawidłowe. A zatem mając na uwadze powyższe oraz nie znajdując podstaw do ingerencji w zaskarżony wyrok niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Podstawę rozstrzygnięcia sądu odwoławczego stanowi art. 437§1k.p.k.

W oparciu o art. 624§1k.p.k. sąd odwoławczy zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze bowiem D. M. nie posiada źródeł dochodu oraz nie posiada majątku.

Orzeczenie o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu uzasadnia treść §14 ust.1 pkt 5 i §2 ust 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu/ Dz. U. Nr 163,poz.1348 ze zm./.