Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ka 268/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2013r.

Sąd Okręgowy w Koszalinie V Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący – Sędzia: SO Grzegorz Polewiak (spr.)

Sędziowie: SO Sławomir Przykucki

SO Renata Rzepecka-Gawrysiak

Protokolant: sekr. sąd. Katarzyna Dzierżyńska

przy udziale Prokuratora Prok. Okręg. w Koszalinie Wacława Jona

po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2013r. sprawy

1.  M. P., 2. G. M.

oskarżonych z art. 279 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez obu oskarżonych oraz ich obrońców

od wyroku Sądu Rejonowego w Kołobrzegu

z dnia 28 stycznia 2013 roku sygn. akt II K 977/12

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając wszystkie apelacje za oczywiście bezzasadne,

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. Z. W. kwotę 516,60 (pięćset szesnaście 60/100) złotych tytułem obrony z urzędu oskarżonego M. P. w postępowaniu odwoławczym,

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. E. kwotę 516,60 (pięćset szesnaście 60/100) złotych tytułem obrony z urzędu oskarżonego G. M. w postępowaniu odwoławczym,

4.  zasądza od oskarżonych M. P. i G. M. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym wymierza każdemu z nich opłatę w kwocie po 180 (sto osiemdziesiąt) złotych.

Sygn. akt V Ka 268/13

UZASADNIENIE

M. P. i G. M. zostali oskarżeni o to, że:

w dniu 30 marca 2012 roku w miejscowości G. (...) gm. D. działając wspólnie z ustalonymi osobami po uprzednim wyrwaniu drzwi wejściowych od zaplecza sklepu spożywczego dokonał włamania, skąd następnie zabrał w celu przywłaszczenia artykuły spożywcze, chemiczne, wyroby tytoniowe, alkohole i inne łącznej wartości 10.076,65 złotych na szkodę M. N.,

tj. o czyn z art. 279 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Kołobrzegu wyrokiem z dnia 28 stycznia 2013 roku w sprawie II K 977/12:

I.  uznał oskarżonych M. P. i G. M. za winnych popełnienia zarzucanego im oskarżeniem czynu stanowiącego występek z art. 279 § 1 kk i za to na podstawie art. 279 § 1 kk skazał każdego w nich na kary po roku pozbawienia wolności,

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego M. P. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 3 lata,

III.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 2 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego G. M. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 3 lata,

IV.  na podstawie art. 73 § 1 kk oddał oskarżonego M. P. w okresie próby pod dozór kuratora sądowego,

V.  na podstawie art. 73 § 2 kk oddał oskarżonego G. M. pod dozór kuratora sadowego,

VI.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł od oskarżonych M. P. i G. M. obowiązek częściowego naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem, przez zapłatę solidarnie na rzecz pokrzywdzonej M. N. kwoty 6000 złotych,

VII.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. Z. W. kwotę 432 złotych powiększoną o stawkę 23% podatku VAT tytułem zwrotu kosztów za obronę z urzędu,

VIII.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. J. E. kwotę 360 złotych powiększoną o stawkę 23% podatku VAT tytułem zwrotu kosztów za obronę z urzędu,

IX.  zwolnił oskarżonych od obowiązku ponoszenia na rzecz Skarbu Państwa kosztów postępowania i nie wymierzył im opłaty.

Od powyższego wyroku apelacje wnieśli oskarżeni M. P. i G. M. oraz ich obrońcy.

M. P. i G. M. wnieśli w ustawowym terminie po dwa pisma mające charakter apelacji, przy czym apelacje obu oskarżonych są identyczne w treści. W apelacjach tych znajdują się zarzuty obrazy przepisów prawa materialnego, chociaż skarżący nie wskazali o jakie przepisy chodzi. Z treści apelacji wynika również, że oskarżeni zarzucają błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, wynikające z błędnej oceny dowodów i wyciągnięciu z nich niewłaściwych wniosków. W konsekwencji oskarżeni wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Obrońca oskarżonego M. P. zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a mianowicie art. 2 § 1 pkt 1 w zw. z art. 5 § 1 i 2 kpk oraz art. 7 kpk, poprzez przyjęcie, przekraczając swobodną ocenę dowodów, z naruszeniem zasady domniemania niewinności, że zgromadzony w sprawie materiał dowody pozwala na ustalenie, że oskarżony M. P. dopuścił się zarzucanego mu czynu, pomimo braku dowodów wskazujących na winę oskarżonego;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty z podstawę zaskarżonego wyroku, mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu, pomimo, iż materiał dowodowy w sprawie prowadzi do wniosku przeciwnego;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na ustaleniu wysokości szkody wyrządzonej pokrzywdzonym bez przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy w celu ustalenia wartości szkody;

4.  obrazę przepisu prawa materialnego tj. art. 18 § 1 kk poprzez jego błędną interpretację polegającą na określeniu opisu czynu w sposób: „działał wspólnie z ustalonymi osobami”, pomimo, iż współsprawstwo może nastąpić jedynie w sytuacji działania wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi osobami, oraz nie zastosowanie wskazanego przepisu w opisie czynu;

5.  sprzeczność wyroku z uzasadnieniem, polegającą na wskazaniu w uzasadnieniu, iż oskarżony dopuścił się przestępstwa „w ramach podziału ról” nie wynika to z kwalifikacji prawnej przyjętej przez Sąd w sentencji wyroku.

Mając powyższe zarzuty na uwadze, na postawie art. 427 § 1 kpk w zw. z art. 437 § 1 i 2 kpk wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu w całości ewentualnie uchylenie wskazanego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania,

- zasądzenie na rzecz oskarżonego kosztów ustanowionego obrońcy w sprawie w I i II instancji Sądu według norm prawem przepisanych.

Obrońca oskarżonego G. M. zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, polegające na niezastosowaniu w przedmiotowej sprawie instytucji stanu wyższej konieczności, choć analiza wyjaśnień oskarżonego G. M. prowadzi do wniosku, że działał on w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jego życiu. Podnosząc ten zarzut obrońca G. M. wniósł o uniewinnienie oskarżonego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wszystkie apelacje są bezzasadne w stopniu oczywistym.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do postawionych w apelacjach zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, stwierdzić należy, że zarzut taki może zostać uznany za trafny jedynie wówczas, gdy skarżący wykaże, że ustalenia dokonane przez Sąd I instancji poczynione zostały z pominięciem istotnych dowodów zgromadzonych w sprawie, bądź że ocena poszczególnych dowodów jest sprzeczna z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego bądź wskazaniami wiedzy. Zaznaczyć przy tym należy, że nie wystarczy powołanie się na możliwą, na gruncie zgromadzonego materiału dowodowego, inną niż ustalona przez sąd I instancji wersję zdarzeń, ale konieczne jest wskazanie konkretnych dowodów, które pominięto przy dokonywaniu ustaleń, bądź zasad, którym uchybiono przy ocenie poszczególnych dowodów. Środek odwoławczy, który nie spełnia powyższych wymogów, stanowi w istocie rzeczy wyłącznie polemikę ze stanowiskiem sądu I instancji, korzystającym z ochrony przewidzianej w art. 7 kpk. Z kolei zarzut obrazy art. 7 kpk wymaga wykazania na czym polegały błędy w ocenie poszczególnych dowodów, z czego miałoby wynikać, że dokonana przez sąd ocena przekracza granicę swobodnej, a jest oceną dowolną, nie znajdującą oparcia w zasadach prawidłowego rozumowania, wskazaniach wiedzy czy doświadczenia życiowego.

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione, a jakie nie, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Rozważania Sądu I instancji są w tym względzie wyczerpujące i wolne od błędów logicznych. Brak jest zatem jakichkolwiek podstaw do kwestionowania dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych, podobnie nie ma powodów, by uznać, że ocena dowodów nastąpiła z naruszeniem zasad określonych w art. 7 kpk.

Tymczasem zawarte w apelacjach argumenty zmierzające do zakwestionowania tych ustaleń mają wyłącznie charakter polemiczny i nie wskazują na rzeczywiste uchybienia Sądu I instancji. Nie wiadomo na przykład, jaki wpływ na treść wyroku mogłoby mieć pomylenie nazwiska M. G.. Oskarżeni nie wyjaśniają tego. Tymczasem jest to zwykła omyłka pisarska, wynikająca z tego, że siostry M. P. mają na imię M. i M., przy czym ta druga wyszła za mąż za W. G. i przyjęła jego nazwisko. Jest to zatem uchybienie, które nie ma kompletnie żadnego wpływu na treść wyroku. Podobnie bez istotnego wpływu na treść orzeczenia jest to, czy oskarżeni wchodzili do sklepu, czy też nie, a także to, czy oskarżeni wyjaśniali, że W. G. groził im nożem, czy siekierką, chociaż podkreślić należy, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd I instancji wskazał, dlaczego uznał, że oskarżeni musieli do sklepu wejść (k. 3 uzasadnienia wyroku), wskazując zwłaszcza na analizę protokołu wizji lokalnej z udziałem W. G. (k. 183-185). Z kolei na grożenie nożem wskazują wyjaśnienia M. P. złożone w postępowaniu przygotowawczym (k. 125 akt), nie wiadomo zatem, skąd jego zdziwienie wyrażone w apelacji, że Sąd Rejonowy przyjął to w ustaleniach faktycznych. Istotne jest przecież to, czego właściwie oskarżeni, zwłaszcza w postępowaniu przygotowawczym nie kwestionowali, a mianowicie tego, że pomagali W. G. w wynoszeniu skradzionych przedmiotów i ich ukryciu, zdając sobie sprawę w tego, że uczestniczą w kradzieży z włamaniem, a także że za udział w tym przestępstwie odnieśli korzyść majątkową. Z całą pewnością ich udział w tym przestępstwie nie był tylko zwykłym pomocnictwem, ale uznać go należy za współsprawstwo. Wbrew twierdzeniu obrońcy M. P. z wyjaśnień samych oskarżonych złożonych na etapie postępowania przygotowawczego wynika, że między M. P., G. M. i W. G. istniało porozumienie co do udziału w kradzieży z włamaniem. Fakt, że inicjatorem i osobą najbardziej aktywną w realizacji zamiaru przestępstwa był W. G., nie oznacza, że oskarżeni P. i M. nie mogą być uznani za współsprawców. Ich udział przekracza bowiem ramy pomocnictwa, które w myśl art. 18 § 3 kk polega jedynie na ułatwieniu popełnienia przestępstwa, w szczególności poprzez dostarczenie narzędzia, środka przewozu, udzielenia rady lub informacji. Tymczasem oskarżeni aktywnie uczestniczyli w tym zdarzeniu, biorąc udział, w ramach istniejącego podziału ról, w realizacji znamion przestępstwa.

W tym miejscu odnieść należy się do zarzutu apelacji obrońcy G. M., że tj. zarzutu obrazy prawa materialnego, polegającej na niezastosowaniu w przedmiotowej sprawie instytucji stanu wyższej konieczności. Przede wszystkim zauważyć należy, że w myśl art. 26 § 1 kk kontratyp stanu wyższej konieczności na miejsce wówczas, gdy sprawca działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawiało wartość niższą niż dobro ratowane. Na gruncie niniejszej sprawy nie sposób przyjąć, że w stosunku do obu oskarżonych spełnione zostało kryterium bezpośredniości zagrożenia, a tym bardziej, że niebezpieczeństwa nie można było inaczej uniknąć. Oskarżeni mogli przecież nie przyjść na wezwanie W. G. pod sklep, a gdy już przyszli mogli łatwo uciec z miejsca zdarzenia i zawiadomić policję o groźbach pod ich adresem. Sami przecież oskarżeni twierdzą, że W. G. wchodził do sklepu, a więc była okazja do ucieczki i oskarżeni łatwo mogli z niej skorzystać.

Bezzasadny jest również zawarty w apelacji obrońcy M. P. błędnego ustalenia wysokości szkody, bez powołania biegłego rzeczoznawcy. Przede wszystkim nie jest prawdą, że Sąd I instancji nie przeprowadził jakiegokolwiek dowodu na okoliczność wartości skradzionego towaru, Zeznała bowiem na tę okoliczność pokrzywdzona, która dołączyła również wykazy skradzionego mienia i ich wartość. W ocenie Sądu Rejonowego jej zeznania i zestawienie wartości skradzionych przedmiotów nie budzi wątpliwości, a zatem nie było potrzeby powoływania biegłego rzeczoznawcy, tym bardziej, że większość tych towarów nie została odzyskana, a więc byłby problem z ich wyceną. Z treści uzasadnienia dotyczącego tego zarzutu wynika, że skarżący nie odróżnia pojęcia wartości skradzionego mienia od pojęcia wysokości szkody wyrządzonej przestępstwem. Nie ma bowiem podstaw do tego, żeby z wartości tych wyłączyć podatek VAT, czy marżę sprzedawcy. Podatek VAT jest przecież podatkiem cenotwórczym, a więc wpływa bezpośrednio na cenę towaru dla konsumenta. Konsument nie ma zatem możliwości legalnego zakupu towarów bez tego podatku. Podobnie konsument kupuje towar w sklepie detalicznym, a więc na wartość towaru składa się też marża sprzedawcy. Marżę nalicza się zresztą na różnych szczeblach obrotu towarem (producent, hurtownia, sprzedawca detaliczny). Nie ma powodów, żeby dla sprawcy kradzieży wartość towaru liczyć według kosztów jego produkcji (nawet bez marży (zysku) producenta), a w dodatku bez podatku VAT, skoro dla przeciętnego obywatela wartość ta oznacza zapłacenie marż i podatku. Inną rzeczą jest natomiast wysokość szkody poniesionej przez pokrzywdzoną, bowiem ta kwota nie powinna obejmować utraconych pożytków, a więc powinna być pomniejszona o marże i może być pomniejszona o podatek VAT, ale tylko wówczas, jeśli pokrzywdzony ten podatek odliczył. W przedmiotowej sprawie kwestia ta jest jednak bez znaczenia, gdyż oskarżeni zostali zobowiązani do zapłaty tylko części szkody wyrządzonej przestępstwem, a przecież na wartość szkody składają się nie tylko skradzione przedmioty, ale również zniszczenia dokonane w związku z włamaniem, które w niniejszej sprawie miało przecież miejsce. W tym miejscu odnieść należy się również do zawartego w apelacjach oskarżonych zarzutu, że obaj zostali zobowiązani do naprawienia szkody solidarnie. W orzecznictwie Sądu Najwyższego i w doktrynie dopuszcza się orzeczenie takiego obowiązku solidarnie, wobec współsprawców przestępstwa. Do istoty takiej odpowiedzialności należy, to, że osoba uprawniona może domagać się spełnienia świadczenia przez któregokolwiek współsprawcę, albo od obu, a w takim zakresie, w jakim jeden z zobowiązanych szkodę naprawi, drugi będzie od tego obowiązku zwolniony. Sąd słusznie przy tym pouczył oskarżonych, że rozliczenie pomiędzy nimi, jest ich wewnętrzną sprawą.

Jedynie w kategoriach nieporozumienia można rozpatrywać zawarty w apelacji obrońcy M. P. zarzut obrazy art. 5 § 2 kpk. Nie ulega kwestii, że zarzutu takiego nie można zasadnie postawić, podnosząc wątpliwości strony co do treści ustaleń faktycznych. Dla oceny, czy został naruszony nakaz in dubio pro reo, nie są bowiem miarodajne tego rodzaju wątpliwości zgłaszane prze stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości uch usunięcia, rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Jeśli przy rozstrzyganiu sprawy, w świetle jej realiów, sąd powinien był powziąć wątpliwości, ale ich nie powziął, to nie może być mowy o obrazie art. 5 § 2 kpk, może być natomiast podniesiony inny zarzut, np. błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia. Innymi słowy, zarzut naruszenia reguły in dubio pro reo mógłby być zasadny tylko wtedy, gdyby sąd orzekający powziął wątpliwości i stwierdziwszy, że nie można ich usunąć, rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego.

Przechodząc na grunt przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ustalenia faktyczne zostały poczynione przez sąd I instancji w sposób kategoryczny, stanowczy. Analiza treści uzasadnienia nie wskazuje na to, żeby Sąd meriti powziął wątpliwości natury faktycznej, które rozstrzygnąłby na niekorzyść oskarżonego.

Bezzasadny jest również zawarty w apelacji obrońcy M. P. zarzut obrazy art. 18 § 1 kk i sprzeczności wyroku z uzasadnieniem (zarzut 4 i 5 apelacji). Podkreślenia przede wszystkim wymaga, że przypisany oskarżonemu czyn zawiera wszystkie znamiona przestępstwa art. 279 § 1 kk. W przypadku współsprawstwa nie ma obowiązku powoływania art. 18 § 1 kk, gdyż współsprawcę traktuje się w zakresie odpowiedzialności identycznie jak sprawcę pojedynczego. Nie dochodzi to też do modyfikacji znamion czynu zabronionego, jak to ma miejsce w przypadku podżegacza, czy pomocnika (art. 18 § 2 i § 3 kk). Sąd Rejonowy miał również prawo do przyjęcia w uzasadnieniu, że oskarżeni działali w ramach podziału ról, chociaż w opisie czynu przypisanego nie określił, że działali w porozumieniu. Wprawdzie rzeczywiście art. 18 § 1 kk stanowi o działaniu wspólnie i w porozumieniu, stąd właściwe byłoby takie zaznaczenie współsprawstwa w opisie czynu, które uwzględniałoby te elementy, ale nie można tu mówić o niekompletności znamion przestępstwa, skoro te określone są w części szczególnej kodeksu karnego (art. 279 § 1 kk), zaś w uzasadnieniu wyroku Sąd I instancji wykazał, że oskarżeniu działali wspólnie z oskarżonym w ramach ustalonego podziału ról, a więc w porozumieniu.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok, uznając wszystkie apelacje za bezzasadne w stopniu oczywistym.

O wynagrodzeniu za obronę z urzędu orzeczono na podstawie § 14 ust. 2 pkt 4 w zw. z § 2 ust. 3 i § 19 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 636 § 1 kpk i art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.