Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 424/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lutego 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Zofia Rybicka-Szkibiel

del. SSO Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 5 lutego 2015 r. w Szczecinie

sprawy M. C.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o emeryturę

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 7 kwietnia 2014 r. sygn. akt VI U 1554/13

oddala apelację.

del. SSO Beata Górska SSA Barbara Białecka SSA Zofia Rybicka-Szkibiel

Sygn. akt III AUa 424/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 24 lipca 2013 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił M. C. prawa do emerytury z uwagi na brak wymaganego okresu pracy w warunkach szczególnych.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył ubezpieczony M. C., który wniósł o jej zmianę poprzez przyznanie prawa do emerytury. Domagał się zaliczenia do okresów pracy w warunkach szczególnych pracy od 15 listopada 1970 roku do 26 kwietnia 1972 roku oraz od 1 października 1977 roku do 1 listopada 1977 roku.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania w całości. W treści pisma wskazał też, że podtrzymuje stanowisko wyrażone w zaskarżonej decyzji.

Precyzując swoje stanowisko w trakcie rozprawy w dniu 7 kwietnia 2014 roku M. C. wniósł o zaliczenie do okresu pracy w szczególnych warunkach okresu od 15 listopada 1970 roku do 25 kwietnia 1972 roku oraz pracy w miesiącu październiku 1977 roku.

Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z dnia 7 kwietnia 2014 roku oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Z ustaleń stanowiących podstawę faktyczną rozstrzygnięcia wynika, że M. C. urodził się (...). Pierwszy wniosek o emeryturę złożył w dniu 15 marca 2012 roku, który decyzją z dnia 19 kwietnia 2012 roku nie został uwzględniony, gdyż Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił ubezpieczonemu prawa do emerytury. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, iż łączny udokumentowany okres ubezpieczenia wnioskodawcy wynosi 28 lat, 1 miesiąc i 21 dni, w tym 11 lat i 4 miesiące okresów pracy w szczególnych warunkach. Organ rentowy uwzględnił do prac w szczególnych warunkach okres zatrudnienia w Stoczni (...) od 1 stycznia 1980 roku do 30 kwietnia 1991 roku. Następnie wyrokiem z dnia 4 października 2012 roku wydanym w sprawie o sygnaturze akt VIU 2000/12 Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił odwołanie skarżącego od decyzji z dnia 19 kwietnia 2012 roku.

Po rozpoznaniu kolejnego wniosku o emeryturę z dnia 21 grudnia 2012 roku decyzją z dnia 6 lutego 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych ponownie odmówił ubezpieczonemu prawa do emerytury. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, iż łączny udokumentowany okres ubezpieczenia wnioskodawcy wynosi 28 lat, 1 miesiąc i 21 dni, w tym 13 lat i 6 miesięcy okresów pracy w szczególnych warunkach. Organ rentowy zaliczył do prac w szczególnych warunkach okres od 1 listopada 1977 roku do 30 kwietnia 1991 roku, odmawiając uwzględnienia do pracy w szczególnych warunkach okresu od 1 stycznia 1971 roku do 31 października 1977 roku. Zdaniem organu rentowego z przedłożonych do wniosku dokumentów nie wynikało, by w tym okresie ubezpieczony zajmował stanowiska pracy, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach. Wyrokiem z dnia 13 czerwca 2013 roku wydanym w sprawie o sygnaturze akt VIU 449/13 Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił odwołanie skarżącego od decyzji z dnia 6 lutego 2013 roku.

Ostatecznie decyzją z dnia 24 lipca 2013 roku organ rentowy także odmówił wnioskodawcy prawa do emerytury. Ustalając prawo wnioskodawcy do świadczenia organ rentowy przyjął za udowodniony na dzień 1 stycznia 1999 roku staż ubezpieczeniowy wynoszący 28 lat, 1 miesiąc i 21 dni oraz okres 13 lat i 6 miesięcy pracy w szczególnych warunkach.

Po zapoznaniu się z materiałem dowodowym zgromadzonym w tej sprawie Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony w okresie 18 lipca 1970 r. do 30 kwietnia 1991 roku był zatrudniony w Stoczni (...) w S. w pełnym wymiarze czasu pracy. W dniu 20 lipca 1970 roku ubezpieczony zawarł ze Stocznią (...) umowę o przyuczenie do zawodu tokarza na okres od 18 lipca 1970 roku do 18 lipca 1971 roku. Z uwagi na brak postępów w nauce zawodu przełożony wnioskodawcy wniósł o przeniesienie go do innego wydziału bądź zwolnienie z pracy. W dniu 15 listopada 1970 roku ubezpieczony zawarł z pracodawcą umowę o przyuczenie do zawodu przepalacza na okres od 12 listopada 1970 roku do 30 kwietnia 1971 roku. W okresie szkolenia wnioskodawca otrzymywał wynagrodzenie według II grupy z dołu. W okresie szkolenia ubezpieczony obowiązany był do wykonywania pracy wskazanej przez instruktora zakładu i pod jego kierownictwem (§ 4). Po ukończeniu przyuczenia do zawodu szkolony obowiązany był złożyć egzamin (§ 5), a stosownie do treści § 6 umowy okres szkolenia wliczany był do okresu zatrudnienia w zakładzie. W związku z podpisaniem umowy o przyuczenie do zawodu M. C. otrzymał program przyuczania do zawodu przepalacza. Zgodnie z treścią programu pracownik przyuczany do zawodu przepalacza miał być szkolony w brygadzie pod osobistym nadzorem wyznaczonego pracownika. Program wymieniał następujące zagadnienia do opanowania w okresie przyuczenia do zawodu:

1. Organizacja i tryb pracy poszczególnych działów Stoczni. Pracownik winien orientować się jakie działy istnieją, czym się one zajmują i na czym polega ich praca i współpraca między sobą. Winien poznać system organizacyjny brygady, wydziału i pionów. Mieć pojęcie o hierarchi stanowisk, zależności służbowej itp.

2. Wymogi regulaminu pracy 3.R.”P.”. Podstawowe założenia Umowy Zbiorowej Pracy i obowiązki jakie nakłada na pracownika dyscyplina pracy. Przywileje i sankcje.

3. Organizacja stanowiska roboczego przepalacza na lądzie i na złomowanym statku z uwzględnieniem trudnych warunków pracy.

4. Zapoznanie się z obsługą podstawowego sprzętu spawalniczego i z urządzeniami używanymi do cięcia (palniki, butle, wytwornice, zawory, węże itp.)

5. Przepisy bhp obowiązujące przepalacza. Odzież ochronna, praca na wysokościach, wentylacja itp.

6. Zapoznanie się z materiałami używanymi do cięcia (tlen, acetylen, karbid, nafta itp.), ich magazynowanie, zasady transportu, użycie. Przepisy p.poż. i bhp w tym zakresie.

7 Cięcie pod nadzorem brygadzisty drobnych przedmiotów jak: zaślepki, przekładki, pręty, małe kawałki blach.

8. Cięcie pod nadzorem brygadzisty grubych blach i dużych rozmiarów, cięcie trudniejszych konstrukcji różnych typów stali.

9. Samodzielna praca przepalacza w zasięgu wzroku brygadzisty lub pod jego opieką. Wykonywanie konkretnych samodzielnych prac jak np. cięcie złomu niewsadowego na wsadowy, wycięcie komina. Pismem z dnia 12 listopada 1970 roku ubezpieczonemu jako wykonującemu obowiązki przepalacza w ramach przyuczenia do zawodu przyznano wynagrodzenie według II grupy. W dniu 1 czerwca 1971 roku w związku z zakończeniem przyuczania do zawodu ubezpieczony zdał egzamin przed komisją egzaminacyjną. W związku z pozytywnym wynikiem egzaminu z dniem 1 maja 1971 roku wnioskodawca uzyskał podwyżkę wynagrodzenia (w grupie IV) na stanowisku przepalacza. W okresie od 26 października 1992 roku do 30 października 1992 roku M. C. pracował jako przepalacz gazowy złomu w Hucie (...) S.A.

W tych okolicznościach faktycznych sprawy Sąd Okręgowy zważył, że odwołanie okazało się nieuzasadnione. Sąd pierwszej instancji w pierwszej kolejności przywołał treść art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 ze zm.), który stanowi, że ubezpieczonemu urodzonemu po dniu 31 grudnia 1948 roku przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnął okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat – dla kobiet i 65 lat – dla mężczyzn oraz okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27, tj. 25 lat dla mężczyzn. Jednocześnie Sąd Okręgowy podkreślił, że emerytura przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie zgromadzonych środków na dochody budżetu państwa. Sąd pierwszej instancji wskazał także, że ustawa emerytalna nie zawiera katalogu prac uznawanych za prace wykonywane w szczególnych warunkach, odsyłając w tej mierze do przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 z późn. zm.). Sąd pierwszej instancji odniósł się do § 4 ust. 1 tego rozporządzenia, który stanowi, że pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:

1) osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn,

2) ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Jednocześnie Sąd Okręgowy wskazał, że w myśl przepisu § 2 powołanego aktu prawnego, okresami pracy uzasadniającymi prawo do emerytury są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy.

Odnosząc powyższe okoliczności do sprawy z odwołania ubezpieczonego Sąd Okręgowy wskazał, że wnioskodawca osiągnął – na dzień wydawania decyzji – wiek emerytalny uprawniający go do skorzystania z wcześniejszej emerytury i że posiada wymagany powyższymi uregulowaniami udokumentowany okres składkowy i nieskładkowy. Bezspornym było również, że w okresie od 1 listopada 1977 roku do dnia 30 kwietnia 1991 roku wnioskodawca wykonywał pracę w szczególnych warunkach na stanowiskach malarza konserwatora okrętowego i montera ślusarskiego wyposażenia okrętowego. Przedmiotem sporu, jak ustalił sąd pierwszej instancji, pozostawało natomiast rozstrzygnięcie, czy pracę w okresie przyuczania do zawodu przepalacza oraz pracę w miesiącu październiku 1977 roku należy zakwalifikować jako wykonywane w szczególnych warunkach. Organ rentowy stał na stanowisku, że wymienione okresy można zaliczyć jedynie do ogólnego stażu pracy.

W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd rozpoznający odwołanie nie znalazł podstaw do zmiany zaskarżonej decyzji. Jak wynika z umowy z dnia 15 listopada 1970 roku w okresie od 12 listopada 1970 roku do dnia 30 kwietnia 1971 roku wnioskodawca przyuczał się do zawodu przepalacza. Sąd Okręgowy wskazał, że przyuczanie polegało na wykonywaniu pracy wskazanej przez instruktora zakładu i pod jego kierownictwem. Z programu przyuczania do zawodu przepalacza wynika zaś niewątpliwie, iż wykonanie umowy z dnia 15 listopada 1970 roku wiązało się z odbyciem wielu zajęć teoretycznych. Jak wynika też z programu przyuczania wykonywanie przez wnioskodawcę jakichkolwiek samodzielnych prac przepalacza było możliwe dopiero od 1 marca 1971 roku, a więc już pod koniec nauki zawodu. Ponadto podkreślić należy, iż również wysokość otrzymywanego wynagrodzenia (według grupy II) wyklucza, zdaniem sądu pierwszej instancji, uznanie, iż w okresie tym M. C. wykonywał pracę w szczególnych warunkach. Pensja związana z taką pracą mieściła się bowiem w przedziale od VII grupy zaszeregowania. Również przepis paragrafu 6 umowy z dnia 15 listopada 1970 roku - przewidujący wliczenie okresu szkolenia do okresu zatrudnienia w zakładzie - wskazuje na szczególny charakter przyuczenia, odmienny od zwykłego pozostawania w stosunku pracy. W kontekście treści umowy o przyuczenie do zawodu i programu przyuczenia zupełnie niewiarygodne są twierdzenia wnioskodawcy jakoby już po trzech dniach przyuczenia pracował samodzielnie i że zajęcia teoretyczne odbywały się po godzinach pracy. Z protokołu rozprawy z dnia 4 października 2012 roku w aktach sprawy VIU 2000/12 wynika, iż wnioskodawca nie wykluczył, iż zajęcia teoretyczne odbywały się w godzinach pracy. Również świadek U. zeznał, że z umowami o przyuczenie do zawodu wiązało się wiele godzin zajęć teoretycznych. Z protokołu przesłuchania świadka F. K. z dnia 13 czerwca 2013 roku (VIU 449/13) wynika, iż świadek ten zeznał, iż nie pamięta czy w czasie przyuczania do zawodu przepalacza odbywały się zajęcia teoretyczne. Jednak program przyuczania jednoznacznie wskazuje, iż przyuczenie do zawodu składało się zarówno z zajęć teoretycznych jak i praktycznych odbywających się zapewne w ciągu 8 godzinnego dnia pracy. Podkreślić też należy, iż przyuczania do zawodu polegającego na wykonywaniu konkretnych zadań pod kierunkiem i nadzorem szkolącego nie można pod względem uciążliwości traktować na równi z wykonywaniem pracy w szczególnych warunkach, o czym świadczy chociażby zapis § 6 umowy, wysokość wynagrodzenia jak i program przyuczenia wskazujący, że samodzielne czynności wnioskodawca mógł wykonywać dopiero od 1 marca 1971 roku.

W przekonaniu Sądu Okręgowego do okresu pracy w szczególnych warunkach można zaliczyć wnioskodawcy jedynie okres pracy na stanowisku przepalacza już po złożeniu egzaminu, a więc od 1 maja 1971 roku do dnia 25 kwietnia 1972 roku (od dnia 26 kwietnia 1972 roku wnioskodawca odbywał zasadniczą służbę wojskową). Także 5 dni pracy na stanowisku przepalacza gazowego złomu w Hucie (...) SA. należało zakwalifikwać jako okres pracy w szczególnych warunkach.

W ocenie sądu pierwszej instancji nie można uznać, iż w październiku 1977 roku M. C. pracował na stanowisku malarza konserwatora okrętowego. Jak wynika bowiem z dokumentów zgromadzonych w aktach osobowych pracownika, uwzględniając wniosek o przeniesienie, pracodawca z dniem 1 października 1977 roku powierzył M. C. obowiązki ślusarza (pismo z dnia 30 września 1977 roku). Dopiero kolejnym pismem z dnia 7 listopada 1977 roku wnioskodawcy powierzono obowiązki malarza konserwatora okrętowego. Jak wskazał Sąd Okręgowy, powyższe ustalenie znajduje oparcie w niekwestionowanej przez żadną ze stron i nie budzącej wątpliwości sądu dokumentacji zgromadzonej w aktach osobowych M. C. z okresu pracy w Stoczni (...).

Zeznania świadka S. U. Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodne w zakresie w jakim świadek wskazał, że już od października 1977 roku wnioskodawca pracował jako malarz - konserwator okrętowy. Przede wszystkim niewiarygodne jest, iż mimo upływu wielu lat świadek dokładnie pamięta datę rozpoczęcia przez wnioskodawcę pracy na stanowisku malarza - konserwatora okrętowego zwłaszcza, że jest to jedyna data jaką dokładnie pamiętał. Świadek ten nie pamiętał dokładnej daty od kiedy sam zatrudnił się w stoczni, ani kiedy powstał dział konserwatorski, nie pamiętał też innych okresów zatrudnienia wnioskodawcy. Co najważniejsze, zdaniem sądu pierwszej instancji, zeznania świadka U. pozostawało w sprzeczności z treścią wymienionych już wyżej dokumentów, z których jasno wynika, iż od 1 października 1977 roku wnioskodawca nie pracował jako malarz - konserwator okrętowy i że stanowisko to powierzono mu dopiero od 1 listopada 1977 roku.

Sąd pierwszej instancji wskazał także, że stażu pracy w szczególnych warunkach nie można było zwiększyć przez zaliczenie doń okresu odbywania przez wnioskodawcę służby wojskowej w oparciu o art. 108 ust. 1 ustawy o powszechnym obowiązku obrony w brzmieniu obowiązującym w okresie do dnia 31 grudnia 1974 roku. Z regulacji tej wynika, iż okres służby wojskowej może zostać zaliczony do stażu pracy w warunkach szczególnych jedynie w sytuacji, gdy w ciągu 30 dni od zakończenia służby wojskowej pracownik podejmie pracę na stanowisku pracy w szczególnych warunkach. Tymczasem wnioskodawca przyznał, że po odbyciu służby wojskowej nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach. Także z akt osobowych wynika, iż od dnia 22 kwietnia 1974 roku podjął zatrudnienie na stanowisku robotnika transportu w dziale magazynowym.

Podsumowując rozważania prawne Sąd Okręgowy wskazał, że analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, iż w trakcie zatrudnienia w Stoczni (...) w S. wnioskodawca pracował w szczególnych warunkach jedynie w okresie od 1 maja 1971 roku do dnia 25 kwietnia 1972 roku oraz od 1 listopada 1977 roku do 30 kwietnia 1991 roku, a także przez 5 dni zatrudnienia w Hucie (...) S.A. Łączny staż pracy M. C. w szczególnych warunkach wynosi więc 14 lat, 5 miesięcy i 5 dni.

Z powyższym wyrokiem nie zgodził się ubezpieczony, który złożył apelację. W jej uzasadnieniu skarżący podkreślił, że w okresie od 15 listopada 1970 roku do 26 kwietnia 1972 roku oraz w okresie od 1 października 1977 roku do 1 listopada 1977 roku wykonywał pracę w szczególnych warunkach zgodnie z Zarządzeniem nr 24 Ministra - Kierownika Urzędu Gospodarki Morskiej z dnia 15 sierpnia 1983 roku, wykaz A, dział III, poz. 90. Skarżący zarzucił Sądowi I instancji błędne zastosowanie art. 184 ustawy emerytalnej, poprzez uznanie za nieudowodniony jako praca w szczególnych warunkach okres przyuczania do zawodu od dnia 15 listopada 1970 roku, a także okres pracy od 1 października 1977 roku do 1 listopada 1977 roku w charakterze malarza - konserwatora. Podkreślił, że w postępowaniu odwoławczym okoliczności dotyczące okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach mogą być udowodnione wszelkimi środkami dowodowymi. Podkreślił także, że od dnia 26 kwietnia 1972 roku pełnił zasadniczą służbę wojskową. Dnia 8 kwietnia 1974 roku po obowiązku jej odbycia został przeniesiony do rezerwy. W związku z tym skarżący zwrócił uwagę, że Sąd I instancji całkowicie pominął najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym okres zasadniczej służby wojskowej należy zaliczyć do stażu pracy, który wymagany jest do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym.

Organ rentowy w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego okazała się niezasadna.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i wyprowadził z nich należycie uzasadnione wnioski. Na wstępie zaznaczyć należy, że w przedmiotowej sprawie Sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał prawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny w sprawie. Sąd Okręgowy w pisemnych motywach wyroku wskazał, jaki stan faktyczny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Ponadto, rozstrzygnięcie zostało oparte na prawidłowych, szczegółowo przytoczonych i wyjaśnionych przepisach prawa, do których w sposób należyty został odniesiony ustalony stan faktyczny. Wnioski końcowe zostały przedstawione prawidłowo w powiązaniu ze stanowiskiem stron, obowiązującymi przepisami i ustalonymi faktami, co sprawia, że przedstawiony do kontroli sposób rozumowania sądu pierwszej instancji w pełni poddaje się badaniu, gdyż zawiera w swym uzasadnieniu wszystkie elementy wymagane przez art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Apelacyjny przyjął zatem ustalenia Sądu pierwszej instancji za własne, rezygnując z ich ponownego szczegółowego przytaczania. Nie stwierdzono także uchybień natury procesowej, których zaistnienie sąd byłby zobligowany brać pod uwagę z urzędu.

Przede wszystkim Sąd Apelacyjny w pełni przychyla się do dokonanej przez sąd pierwszej instancji wykładni art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz wywiedzionych na jego podstawie wniosków prawnych w zakresie prawa ubezpieczonego do renty. Sąd pierwszej instancji ma racje, iż art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wskazuje kryteria jakie powinien spełnić ubezpieczony aby skutecznie ubiegać się prawo do emerytury przed osiągnięciem tzw. „powszechnego wieku emerytalnego”. Przepis ten stanowi zatem, że ubezpieczonemu urodzonemu po dniu 31 grudnia 1948 roku przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnął okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat – dla kobiet i 65 lat – dla mężczyzn oraz okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27, to jest 25 lat dla mężczyzn. Jak słusznie podkreślił Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie poza sporem pozostawało to, że ubezpieczony M. C. ukończył 60 rok życia. Ponadto organ rentowy nie kwestionował tego, że ubezpieczony nie jest członkiem Otwartego Funduszu Emerytalnego. Poza sporem był także wymagany okres składkowy i nieskładkowy.

Zagadnieniem spornym pozostał natomiast okres pracy wskazywany przez M. C. jako praca w warunkach szczególnych. Sąd Okręgowy uznał bowiem, że w okresie pracy od 15 listopada 1970 roku do 30 kwietnia 1971 roku oraz w miesiącu październiku 1977 roku, a także w okresie odbywania zasadniczej służby wojskowej rozpoczętej 26 kwietnia 1972 roku ubezpieczony wykonywał pracę, która nie może być zaliczana do prac w warunkach szczególnych, z czym apelujący się nie zgodził. W apelacji utrzymywał bowiem, że właśnie te okresy powinny zostać uznane za pracę w warunkach szczególnych, co ostatecznie powinno doprowadzić do przyznania mu prawa do emerytury.

Tytułem przypomnienia wskazać zatem należy, że dla celów ustalenia spornych szczególnych uprawnień emerytalnych, za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia i tylko w podmiotach, w których obowiązują wykazy stanowisk pracy ustalone na podstawie dotychczasowych przepisów (art. 32 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych). W tym zakresie skarżący odwoływał się do pozycji 90 Działu III wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r., który uznawał za takie zatrudnienie – prace wykonywane bezpośrednio przy budowie i remoncie statków na stanowiskach znajdujących się na tych statkach, pochylniach, dokach i przy nabrzeżach. Przy ocenie tej przesłanki nabycia uprawnień emerytalnych zasadnicze znaczenie ma pogląd, z którego wynika, że dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie jest kluczowa nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. (wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 14 września 2007 r., III UK 27/07, OSNP 2008/21-22/325; 19 września 2007 r., III UK 38/07, OSNP 2008/21-22/329; 06 grudnia 2007 r., III UK 66/07, LEX nr 483283; 22 stycznia 2008 r., I UK 210/07, OSNP 2009/5-6/75; 24 marca 2009 r., I PK 194/08, LEX nr 528152). Decydującą rolę w analizie charakteru pracy ubezpieczonego z punktu widzenia uprawnień emerytalnych ma zatem możliwość jej zakwalifikowania pod którąś z pozycji wspomnianego załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów. Przepisy te każdorazowo powinny być stosowane z poszanowaniem całokształtu okoliczności faktycznych konkretnej sprawy oraz ratio legis przesłanek warunkujących prawo do wcześniejszej emerytury. Z jednej strony prawo do emerytury w wieku obniżonym z tytułu pracy w szczególnych warunkach jest bowiem przywilejem i spełnienie warunków jego przyznania nie może budzić żadnych wątpliwości, a z drugiej strony ocena przesłanek je warunkujących nie może być dokonana w oderwaniu od intencji ustawodawcy co do rodzajów prac, które z założenia będąc wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu pracy są uciążliwe na tyle, że przyczyniają się do szybszego osłabienia organizmu pracownika. Taka sytuacja w ocenie Sądu Apelacyjnego nie miała jednak miejsca w tej sprawie w odniesieniu do prac wnioskodawcy przedstawionych przez niego w apelacji jako wykonywane w warunkach szczególnych. Sama apelacja jest polemiczna, a przedstawione w niej argumenty nie odnoszą się w sposób szczegółowy do ustaleń i rozważań wnikliwie przedstawionych przez Sąd Okręgowy w swym uzasadnieniu. Ubezpieczony przedstawia jedynie własną wersję zdarzeń, która stanowi powtórzenie argumentów podniesionych w pierwszej instancji. Przede wszystkim, skarżący nie odnosi się do oceny dowodów dokonanej przez sąd pierwszej instancji, z której w sposób nie budzący wątpliwości wynika, że ubezpieczony nie pracował w spornym okresie w warunkach szczególnych.

Szczegółowe rozważania w zakresie prac wykonywanych przez ubezpieczonego należy rozpocząć od szkolenia na przepalacza, które M. C. odbywał w okresie od 12 listopada 1970 roku do 30 kwietnia 1971 roku. Jak to już wyżej wskazano praca w warunkach szczególnych musi być wykonywana przez cały okres zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu, czego jednak skarżący w tej sprawie nie wykazał. Jak słusznie bowiem wskazał sąd pierwszej instancji zgromadzone w tej sprawie dowody wskazują na to, że praca ta nie była wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy z uwagi na szkolenia teoretyczne, w których ubezpieczony był obowiązany uczestniczyć. Skarżący nie wykazał aby te zajęcia odbywały się po godzinach pracy, do czego był zobowiązany, a jak ocenił sąd pierwszej instancji zgromadzony materiał dowody wskazuje na to, że M. C. odbywał je w czasie pracy. Wskazują na to jego zeznania złożone w sprawie VI U 2000/12 na rozprawie w dniu 4 października 2012 roku, a także zeznania S. U., który podał, że z przyuczaniem wiązało się wiele godzin zajęć teoretycznych, co wprost powiązane zostało z obowiązkiem zdawania egzaminu po odbyciu przyuczenia. Co więcej, świadek ten zeznał, że w czasie nauki zawodu były 3 dni nauki i 3 dni pracy. Ubezpieczony podał zaś, że nie wie czy znajdzie świadków na potwierdzenie tego, że pracował w pełnym wymiarze czasu pracy jako przepalacz w spornym okresie i poza zeznaniami S. U. innych świadków na potwierdzenie tej okoliczności nie przedłożył, co wyklucza zaliczenie okresu przyuczenia do pracy w warunkach szczególnych z uwagi na niepełny wymiar czasu tej pracy. Co więcej, Sąd pierwszej instancji słusznie zwrócił uwagę na to, że w okresie przyuczenia ubezpieczony pracował pod kierownictwem i nadzorem innego pracownika, co nie może równać się z uciążliwością pracy przepalacza wykonywanej samodzielnie. Jakość i trudność pracy wykonywanej w okresie przeszkolenia była gratyfikowana jednym z niższych stawek zaszeregowania, co też świadczy o tym, że praca ta nie była wykonywana w warunkach szczególnych, gdyż praca w takim charakterze była lepiej płatna. Stąd też okres pracy od 15 listopada 1970 roku do 30 kwietnia 1971 roku nie mógł zostać zaliczony do okresu pracy w warunkach szczególnych, jak prawidłowo ocenił Sąd Okręgowy.

Odnosząc się miesiąca października 1977 roku, to okres ten także nie może być zaliczony do prac w warunkach szczególnych z uwagi na to, że ubezpieczony wykonywał wówczas prace w charakterze ślusarza, a nie malarza – konserwatora, jak twierdzi aktualnie w apelacji. Słusznie Sąd Okręgowy dał w tym zakresie wiarę dokumentom zgromadzonym w aktach osobowych ubezpieczonego, z których w sposób nie budzący wątpliwości wynika, że od 1 października 1977 roku M. C. wykonywał pracę ślusarza. Świadczy o tym karta obiegowa zmian w stosunku pracy sporządzona przez Inspektora kadr R. P., której wiarygodności ubezpieczony w ogóle nie kwestionował. Sprzeczne z tym dokumentem zeznania S. U. Sąd Okręgowy słusznie uznał za niewiarygodne. Przede wszystkim, pamięć jest ulotna i z czasem pewne fakty ulegają zatarciu, co sprawia, że nie pamięta się ich dokładnie. Biorąc zaś pod uwagę, że 7 kwietnia 2014 roku świadek U. zeznawał o okolicznościach, które miały miejsce prawie 40 lat temu, pewne daty i zdarzenia mogły ulec zapomnieniu i zniekształceniu. Stąd większą moc dowodową mają w tym zakresie dokumenty. Słusznie zatem Sąd Okręgowy to właśnie karcie obiegowej dał wiarę i na jej podstawie uznał, że skarżący w październiku 1977 roku nie wykonywał pracy w warunkach szczególnych.

Ostatecznie do pracy w warunkach szczególnych nie mógł zostać zaliczony okres odbywania zasadniczej służby wojskowej. Skarżący ma rację, czego zresztą Sąd pierwszej instancji nie kwestionował, że okres odbywania służby zalicza się do stażu pracy, który wymagany jest do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym (patrz uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 16 października 2013 roku, sygn. akt II UZP 6/13). Uszło jednak uwadze skarżącego, że warunkiem dokonania takiego zaliczenia jest podjęcie pracy na stanowisku pracy w szczególnych warunkach w ciągu 30 dni od zakończenia służby wojskowej. Zgodnie z treścią przepisu art. 108 ust. 1 ustawy o powszechnym obowiązku obrony w brzmieniu obowiązującym w okresie do dnia 31 grudnia 1974 roku okres odbytej zasadniczej lub okresowej służby wojskowej zalicza się do okresu zatrudnienia, w zakresie wszelkich uprawnień związanych z zatrudnieniem, pracownikom, którzy po odbyciu tej służby podjęli zatrudnienie w tym samym zakładzie pracy, w którym byli zatrudnieni przed powołaniem do służby, albo w tej samej gałęzi pracy. W myśl zaś przepisu art. 106 ust. 1 wymienionej ustawy zakład pracy, który zatrudniał pracownika w dniu powołania do zasadniczej lub okresowej służby wojskowej, jest obowiązany zatrudnić go na poprzednio zajmowanym stanowisku lub stanowisku równorzędnym pod względem rodzaju pracy oraz nie niżej opłacanym, jeżeli najpóźniej w ciągu trzydziestu dni od dnia zwolnienia z tej służby pracownik zgłosił swój powrót do zakładu pracy w celu podjęcia zatrudnienia. Przepisy te zostały uszczegółowione rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 22 listopada 1968 roku w sprawie szczególnych uprawnień żołnierzy i ich rodzin. Przepis § 2 ust. 1 cytowanego rozporządzenia stanowi, iż zakład pracy, który zatrudniał żołnierza w dniu powołania do służby wojskowej, jest obowiązany niezwłocznie zatrudnić go na stanowisku poprzednio zajmowanym lub równorzędnym pod względem rodzaju pracy oraz zaszeregowania osobistego, jeżeli w ciągu 30 dni od dnia zwolnienia z tej służby żołnierz zgłosi powrót do zakładu pracy. W myśl zaś § 5 ust. 1 żołnierzowi, który podjął zatrudnienie stosownie do zasad określonych w § 2-4, wlicza się czas odbywania służby wojskowej do okresu zatrudnienia w zakładzie pracy, w którym podjął zatrudnienie, w zakresie wszelkich uprawnień związanych z zatrudnieniem w tym zakładzie oraz w zakresie szczególnych uprawnień uzależnionych od wykonywania pracy na określonym stanowisku lub w określonym zawodzie. Powołane przepisy ustanawiały więc tzw. fikcję prawną, z której wynika, że pracownik zatrudniony w szczególnych warunkach, który po zakończeniu czynnej służby wojskowej powraca do tego zatrudnienia w przepisanym terminie, zachowuje status pracownika zatrudnionego w szczególnych warunkach w rozumieniu § 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w okresie pełnienia służby wojskowej. Odnosząc przedstawiony stan prawny do realiów niniejszej sprawy Sąd pierwszej instancji słusznie wskazał, że z akt osobowych ubezpieczonego wynika, iż od dnia 22 kwietnia 1974 roku podjął on zatrudnienie na stanowisku robotnika transportu w dziale magazynowym. Nie była to zatem praca wykonywana w warunkach szczególnych i nie można było uznać, że po odbyciu zasadniczej służby wojskowej pracownik powrócił do wykonywania takiej pracy. Tylko zaś taka sytuacja zapewnia zaliczenie do okresu pracy w warunkach szczególnych okresu odbywania zasadniczej służby wojskowej.

W tym miejscu należy podkreślić, że wcześniejsza emerytura jest świadczeniem wyjątkowym i przepisy te należy interpretować ściśle, bowiem nabycie prawa do takiej emerytury jest swoistym przywilejem i nie można stosować wykładni rozszerzającej powyższych przepisów. Konieczne jest zatem wykazanie - ponad wszelką wątpliwość, że prace w warunkach szczególnych były wykonywane przez cały okres zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu, czego jednak skarżący w tej sprawie nie wykazał.

Zgodnie z powyższym, zarzuty apelującego są nieuzasadnione. W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd Odwoławczy zaaprobował rozstrzygnięcie Sądu I instancji oparte na ustaleniu, że M. C. nie wykazał przesłanki co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach, a tym samym nie spełnił wszystkich warunków dla uzyskania prawa do emerytury z tego tytułu. Ponieważ brak jest innych podstaw do wzruszenia trafnego rozstrzygnięcia Sądu I instancji, które Sąd Odwoławczy bierze pod rozwagę z urzędu - apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono.

SSO (del) Beata Górska SSA Barbara Białecka SSA Zofia Rybicka - Szkibiel