Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 24 marca 2009 r.
I PK 194/08
1. Dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie
ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko ro-
dzaj powierzonej mu pracy (rzeczywiście wykonywanych zadań pracowni-
czych).
2. Uznanie powództwa (art. 213 k.p.c.) jako czynność procesowa może
zostać odwołane do chwili uprawomocnienia się orzeczenia. Jeżeli uznanie po-
wództwa jest jednocześnie czynnością procesową i oświadczeniem woli, to
dopuszczalność odwołania uznania powództwa (uchylenie się od skutków
oświadczenia o uznaniu) podlega ocenie również według prawa cywilnego (art.
61 k.c., art. 82-86 k.c., art. 58 k.c.).
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Józef Iwulski, Roman Kuczyński.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 24 marca
2009 r. sprawy z powództwa Jana F. przeciwko „J.” Ł. Spółdzielni Mleczarskiej w Ł. o
odszkodowanie, wydanie świadectwa pracy w warunkach szczególnych, na skutek
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Łodzi z dnia 11 września 2007 r. [...]
1. o d d a l i ł skargę kasacyjną;
2. nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu stronie pozwanej kosztów zastęp-
stwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w Łodzi wyrokiem z 28 marca 2007 r. [...] oddalił powództwo Jana F. przeciwko „J.”
Ł. Spółdzielni Mleczarskiej w Ł. o odszkodowanie i wydanie świadectwa pracy w
szczególnych warunkach. Jan F. wniósł początkowo o uznanie za bezskuteczne
2
wypowiedzenia umowy o pracę podnosząc, że pozwany pracodawca dokonując
wypowiedzenia naruszył art. 39 k.p., ponieważ w okresie od 1970 r. do 1994 r. po-
wód wykonywał pracę w szczególnych warunkach, określoną w pkt 16 działu XIV
wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego
1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych
warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.), dzięki
czemu uzyskał uprawnienia do wcześniejszej emerytury i w chwili wypowiedzenia
znajdował się w okresie ochronnym. W toku postępowania powód zmodyfikował po-
wództwo, wnosząc ostatecznie o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego praco-
dawcy odszkodowania w kwocie 50.000 zł za niezgodne z prawem wypowiedzenie
umowy o pracę oraz o zobowiązanie pozwanego do wydania świadectwa wykony-
wania pracy w szczególnych warunkach, obejmującego okres od 12 maja 1970 r. do
29 maja 1992 r.
Oddalając powództwo Sąd Rejonowy ustalił, że 12 maja 1970 r. powód został
zatrudniony w pozwanej Spółdzielni Mleczarskiej na podstawie umowy o pracę na
stanowisku montera samochodowego. Pozwana nosiła wówczas nazwę Transporto-
wo-Usługowa Spółdzielnia Pracy „T.-M.”. Od 28 kwietnia 1982 r. powodowi powie-
rzono obowiązki brygadzisty w Stacji Obsługi [...]. Zgodnie z zakresem obowiązków
powód był zobowiązany do organizowania i koordynowania pracy podległej brygady
oraz nadzoru nad prawidłowym i terminowym wykonywaniem obsługi i napraw
powierzonych pojazdów, instruowania podległych sobie pracowników w zakresie
fachowej obsługi i napraw samochodów, wystawiania dowodów RW i ZW dla swojej
brygady, wystawiania dziennych kart pracy dla podległych pracowników. Powodowi
wypłacano dodatek dla brygadzisty. Brygadziści wykonywali naprawy jak wszyscy
mechanicy. Od września 1982 r. powodowi powierzono za dodatkowym wynagro-
dzeniem wykonywanie dodatkowych czynności, polegających na indywidualnym
szkoleniu uczniów szkoły zawodowej odbywających praktyczną naukę zawodu w
Stacji Obsługi [...]. Szkolenie polegało na bieżącym instruktażu na stanowisku pracy,
nadzorze i kontroli pracy ucznia, sprawdzaniu przyswojenia przez ucznia wiadomości
w ramach praktycznej nauki zawodu. Powód jako nadzorujący uczniów wykonywał z
nimi także pracę warsztatową.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód cały czas wykonywał pracę mechani-
ka pojazdów samochodowych, jednak nie wszystkie czynności mechaników samo-
chodowych, w tym powoda, wykonywane były w kanałach remontowych. Wynikało to
3
przede wszystkim ze specyfiki konkretnej naprawy, gdyż nie wszystkie prace na-
prawcze musiały być wykonywane w kanałach remontowych, oraz z ograniczenia
wyposażenia Stacji Obsługi [...] w kanały remontowe. Były tylko 2-3 kanały remonto-
we, a zatrudnionych w tym czasie było około 20-30 mechaników. Na jeden kanał mo-
gły najechać jednocześnie tylko dwa pojazdy. Mechanicy wykonywali prace w pa-
rach. Część prac naprawczych i remontowych wykonywana była na zewnątrz budyn-
ku, w którym mieściła się stacja obsługi. Niektóre prace wykonywane były „z poziomu
zerowego”, bez konieczności wchodzenia mechanika do kanału remontowego, część
prac wykonywana była wewnątrz pojazdu, co nie wymagało sięgania do podwozia.
Prace w kanałach remontowych zajmowały około 6-7 godzin pracy dziennie. W stacji
obsługi mieściła się także lakiernia i spawalnia.
W dniu 31 maja 1992 r. nastąpiło rozwiązanie stosunku pracy powoda z
Transportowo-Usługową Spółdzielnią Pracy „T.-M.” w Ł. na mocy porozumienia
stron. W dniu 1 czerwca 1992 r. powód zawarł umowę o pracę z Ł. Spółdzielnią Mle-
czarską w Ł. Zgodnie z warunkami tej umowy powód został zatrudniony u tego pra-
codawcy na stanowisku mechanika pojazdów samochodowych w dziale transportu w
pełnym wymiarze czasu pracy. Na podstawie upoważnienia z 1 lipca 1992 r. powód
został dodatkowo zobowiązany do kierowania pojazdami służbowymi Spółdzielni o
dopuszczalnym ciężarze całkowitym nieprzekraczającym 3,5 tony w celu kontroli
stanu technicznego pojazdów po naprawie oraz zaspokajania innych potrzeb trans-
portowych Spółdzielni. W okresie od 1 czerwca 1992 r. do listopada 1994 r. w
warsztacie mechanicznym wykonywana była jedynie część prostych napraw pojaz-
dów mechanicznych, w tym przeglądy techniczne. W tym okresie strona pozwana
zatrudniała tylko dwóch mechaników samochodowych, w tym powoda. Mechanicy
samochodowi nie wykonywali pracy w kanałach remontowych przez 8 godzin dzien-
nie. Jedynie połowa napraw wykonywana była w kanałach remontowych.
Sąd Rejonowy ustalił, że w październiku lub listopadzie 1994 r. Transportowo-
Usługowa Spółdzielnia Pracy „T.-M.” w Ł. została włączona do pozwanej „J.” Ł. Spół-
dzielni Mleczarskiej w Ł. W listopadzie 1994 r. powodowi powierzono wykonywanie
obowiązków mistrza stacji, zobowiązując go do organizowania i koordynacji prac na
stacji obsługi, planowania napraw i wydawania poleceń brygadom remontowym,
kontroli pracy podległych pracowników. Od tego czasu powód nie wykonywał już w
ogóle prac w kanałach remontowych.
4
Uchwałą [...] zarządu pozwanej Spółdzielni z 4 lipca 2006 r. postanowiono - w
związku z restrukturyzacją transportu w pionie wiceprezesa do spraw techniczno-
transportowych - o likwidacji jednego stanowiska pracy dyspozytora i stanowiska
pracy mistrza do spraw transportu w stacji obsługi. Kierownik działu transportu wy-
stąpił z wnioskiem o rozwiązanie umowy o pracę z powodem. Przy podejmowaniu
decyzji o wytypowaniu powoda do wypowiedzenia mu umowy o pracę uwzględniono
fakt, że powód ma 40-letni staż pracy, co pozwoli mu uzyskać uprawnienie do świad-
czenia przedemerytalnego. W dniu 24 sierpnia 2006 r. pozwany wręczył powodowi
oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę ze skutkiem na 30 listopada 2006 r.
Jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę wskazano restrukturyzację zatrud-
nienia w wydziale transportu, likwidację stanowiska mistrza w stacji obsługi trans-
portu samochodowego. Sąd pierwszej instancji ustalił, że ogólny staż pracy powoda
wynosi 40 lat, powód uzyskał ten staż w dniu 24 października 2006 r. Powód ukoń-
czył 60 lat w czerwcu 2008 r., a 65 lat ukończy w czerwcu 2013 r.
Oceniając zasadność powództwa Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwany pra-
codawca wypowiadając powodowi umowę o pracę nie naruszył art. 39 k.p. Zgodnie z
tym przepisem, pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi,
któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres
zatrudnienia umożliwia pracownikowi uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem
tego wieku. Zakaz wypowiadania umowy o pracę odnosi się nie tylko do pracowni-
ków spełniających przesłanki do nabycia świadczenia emerytalnego określone w
przepisach ogólnych, powszechnie obowiązujących, ale również do pracowników
zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, w stosun-
ku do których wiek emerytalny został ustawowo obniżony. Sąd ocenił, że w chwili
wypowiadania mu umowy o pracę powód nie znajdował się w okresie ochronnym
przewidzianym w art. 39 k.p. Powód wywodził, że spełnia przesłanki z § 4 rozporzą-
dzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pra-
cowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze,
uprawniające go do ubiegania się o emeryturę w wieku obniżonym, a mianowicie
posiada wymagany okres pracy w szczególnych warunkach, wynoszący ponad 15
lat, wykonywanej u poprzednika prawnego pozwanego pracodawcy w Transportowo-
Usługowej Spółdzielni Pracy „T.-M.” w Ł. w okresie od 12 maja 1970 r. do 29 maja
1992 r. i u pozwanego w okresie od 1 czerwca 1992 r. do 31 października 1994 r. W
ocenie powoda, w wymienionych okresach wykonywał prace określone w dziale XIV
5
pkt 16 wykazu A stanowiącego załącznik do powołanego rozporządzenia, a mianowi-
cie prace mechanika wykonującego pracę w kanałach remontowych przy naprawie
pojazdów mechanicznych lub szynowych.
Sąd Rejonowy, nie kwestionując, że powód w spornym okresie wykonywał
obowiązki mechanika pojazdów samochodowych (w tym także w okresie, kiedy do-
datkowo wykonywał obowiązki brygadzisty i opiekuna uczniów w ramach praktycznej
nauki zawodu), uznał jednak, że praca ta nie miała charakteru pracy w szczególnych
warunkach w rozumieniu powołanych przepisów. Zgodnie z § 2 ust. 1 rozporządze-
nia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., okresami pracy w szczególnych warun-
kach, uzasadniającymi nabycie prawa do świadczeń na zasadach określonych w tym
rozporządzeniu, są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szcze-
gólnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy
obowiązującym na danym stanowisku pracy. Stosownie do § 2 ust. 2 tego rozporzą-
dzenia okresy pracy, uzasadniające prawo do świadczeń na zasadach określonych w
rozporządzeniu, stwierdza pracodawca na podstawie posiadanej dokumentacji - albo
w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach wystawionym według
wzoru stanowiącego załącznik do przepisów wydanych na podstawie § 1 ust. 2 roz-
porządzenia, albo w świadectwie pracy. Mimo że świadectwo wykonywania prac w
szczególnych warunkach wystawia pracodawca, sąd pracy jest władny dokonać sa-
modzielnej oceny zasadności zaliczenia poszczególnych okresów pracy do pracy w
szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze na podstawie całokształtu
materiału dowodowego i w oparciu o wszelkie środki dowodowe, w tym zeznania
świadków, zgodnie z zasadami obowiązującej procedury cywilnej.
W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, w tym przede wszystkim ze-
znania świadków i zeznania powoda, Sąd Rejonowy przyjął, że praca powoda na
stanowisku mechanika samochodowego, chociaż wykonywana w pewnym zakresie
także w kanałach remontowych, nie była pracą wykonywaną w kanałach remonto-
wych w pełnym wymiarze czasu pracy, a w związku z tym nie była pracą w szczegól-
nych warunkach. Prace remontowe wykonywane przy naprawie pojazdów mecha-
nicznych w kanałach remontowych zajmowały najwyżej 6-7 godzin pracy w ciągu
jednego dnia, przy wymiarze 8 godzin pracy. Nie wszystkie naprawy uzasadniały ko-
rzystanie z kanałów remontowych. Ponadto liczba kanałów - przy uwzględnieniu ilo-
ści naprawianych samochodów, ilości stanowisk naprawczych na każdym kanale
oraz ilości pracowników wykonujących obowiązki mechaników samochodowych - nie
6
pozwalała mechanikom samochodowym na wykonywanie pracy w kanale remonto-
wym w pełnym wymiarze czasu pracy, czyli przez 8 godzin dziennie, codziennie.
Sąd pierwszej instancji nie podzielił zarzutu powoda o naruszeniu przez po-
zwanego pracodawcę przy wypowiadaniu mu umowy o pracę art. 39 k.p., bo chociaż
powód w czerwcu 2008 r. miał ukończyć 60 lat, co mogłoby ewentualnie uprawniać
go do przejścia na wcześniejszą emeryturę po ukończeniu tego wieku, to w chwili
dokonania wypowiedzenia nie została spełniona przesłanka posiadania przez niego
15-letniego stażu pracy w szczególnych warunkach.
Sąd Rejonowy dokonał również oceny zasadności wypowiedzenia powodowi
umowy o pracę w kontekście wskazanej przez pozwanego przyczyny wypowiedzenia
i uznał, że likwidacja stanowiska pracy zajmowanego przez powoda nie była fikcyjna
i stanowiła uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia. Wybór powoda do wypowiedze-
nia umowy o pracę z przyczyn dotyczących pracodawcy (zmian organizacyjnych) nie
naruszał zasad współżycia społecznego i nie mógł zostać uznany za niewłaściwy,
skoro powód spełniał warunki do nabycia świadczeń przedemerytalnych.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zarzucając przyjęcie jako do-
wodu w sprawie zeznań świadka Jana A., chociaż w okresie objętym roszczeniem
nie był on zatrudniony u pozwanego, oraz nieuwzględnienie treści świadectwa pracy
wydanego za okres od 12 maja 1970 r. do 29 maja 1992 r., z którego wynika, że po-
wód był w tym czasie mechanikiem samochodowym, oraz pominięcie faktu, że inny
pracownik Mirosław C. otrzymał świadectwo wykonywania pracy w szczególnych wa-
runkach, chociaż był zatrudniony w takim samym charakterze jak powód. Powód
wniósł o przysłuchanie Mirosława C. w charakterze świadka na okoliczność rodzaju
pracy wykonywanej przez powoda w okresie od 12 maja 1970 r. do 29 maja 1992 r.
Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i stwierdzenie, że był przez ponad 15
lat zatrudniony w szczególnych warunkach, uprawniających go do obniżonego wieku
emerytalnego, a w związku z tym wypowiedzenie mu umowy o pracę naruszało art.
39 k.p.
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z 11
września 2007 r. [...] oddalił apelację powoda. Sąd Okręgowy podkreślił, że powód
nie kwestionował przyczyn rozwiązania z nim stosunku pracy, które związane były z
restrukturyzacją zatrudnienia i likwidacją jego dotychczasowego stanowiska pracy,
twierdził natomiast, że strona pozwana - z uwagi na wiek powoda i dotychczasowy
charakter jego zatrudnienia - naruszyła art. 39 k.p., zakazujący wypowiadania umów
7
o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku
emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia uzyskanie przez niego prawa do
emerytury z osiągnięciem wieku emerytalnego. Sąd drugiej instancji przypomniał, że
zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego, wyrażonym w wyroku z 28 marca 2002 r., I
PKN 141/01, OSNP 2004 nr 5, poz. 86, ochroną przewidzianą w art. 39 k.p. objęci są
również pracownicy zatrudnieni w szczególnych warunkach lub szczególnym cha-
rakterze. Sąd Okręgowy podkreślił, że - wbrew zarzutom skarżącego - Sąd pierwszej
instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i ocenił w sposób wszechstronny
wiarygodność i moc zebranych dowodów, nie przekraczając przy tym granic ich swo-
bodnej oceny wyznaczonych przez art. 233 § 1 k.p.c.
Sąd Okręgowy w pełni zaakceptował poczynione przez Sąd pierwszej instancji
ustalenia faktyczne. Na podstawie treści zeznań powoda, przesłuchanych świadków
oraz dokumentów z akt osobowych powoda Sąd Okręgowy przyjął, że praca powoda
w pozwanej Spółdzielni nie była pracą w szczególnych warunkach w rozumieniu
przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku
emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szcze-
gólnym charakterze. Wprawdzie powód w okresie od 12 maja 1970 r. do 29 maja
1992 r. wykonywał pracę mechanika samochodowego w znacznej mierze w kanałach
remontowych, ale z uwagi na specyfikę napraw wykonywanych przez powoda, liczba
pracowników zatrudnionych na stanowiskach mechaników i rodzaj taboru, a także
małą liczbą kanałów i organizację pracy - praca w kanałach remontowych nie była
przez niego wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. W ocenie Sądu
drugiej instancji istotna była również okoliczność, potwierdzona dokumentami płaco-
wymi, że powód od kwietnia 1982 r. pełnił dodatkowo funkcję brygadzisty, a od wrze-
śnia 1982 r. w ramach swoich obowiązków pracowniczych zajmował się szkoleniem
uczniów zasadniczej szkoły zawodowej. To wykluczało przyjęcie, że przez 8 godzin
dziennie, codziennie, stale i w pełnym wymiarze pracował w kanałach remontowych.
Sąd Okręgowy stwierdził, że nie zostało wykazane przez powoda, aby w okresie co
najmniej 15 lat zatrudnienia u strony pozwanej pracował w ramach całego etatu, w
sposób stały przy pracach w kanałach remontowych, co jest uznawane za pracę w
szczególnych warunkach.
Zdaniem Sądu drugiej instancji, powyższej oceny nie podważał fakt wystawie-
nia powodowi świadectwa pracy w 1992 r. przez Spółdzielnię „T.-M.”, gdyż w doku-
mencie tym podano jedynie, że w okresie zatrudnienia powód zajmował stanowisko
8
mechanika samochodowego. Nie było to zaświadczenie o wykonywaniu pracy w
szczególnych warunkach. Zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie
wskazywał, że praca mechanika samochodowego u strony pozwanej nie mogła być
utożsamiana z pracą w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicz-
nych.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pełnomocnik powoda,
zaskarżając wyrok ten w całości. Skarga kasacyjna została oparta na podstawach: 1)
naruszenia prawa procesowego, a mianowicie: a) art. 213 § 2 k.p.c. oraz art. 328 § 2
k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., co polegało na oddaleniu apelacji w całości,
pomimo uznania przez pozwanego powództwa w zakresie żądania wydania powo-
dowi świadectwa pracy w szczególnych warunkach za okres od 12 maja 1970 r. do
31 marca 1982 r. i braku skutecznego cofnięcia powyższego oświadczenia o uznaniu
powództwa, a także na nieustosunkowaniu się w jakikolwiek sposób w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku do kwestii, dlaczego Sąd nie poczuł się związany uznaniem
powództwa przez pozwanego, ewentualnie jakie okoliczności przesądziły o przyjęciu
dopuszczalności cofnięcia oświadczenia procesowego o uznaniu powództwa przez
pozwanego; b) art. 233 § 1 k.p.c., przez zaniechanie dokonania wszechstronnej
oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. ograniczenia się do
podania, że powód pracował codziennie w szczególnych warunkach przez okres 6 -
7 godzin, co nie uzasadnia w ocenie sądu „stałości” świadczenia pracy w tych wa-
runkach - z jednoczesnym zaniechaniem wyjaśnienia (na podstawie przeprowadzo-
nych dowodów), jakie zadania powód wykonywał przez pozostałą część dnia pracy;
2) naruszenia prawa materialnego, a mianowicie art. 128 § 1 k.p. oraz § 2 ust. 1 roz-
porządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego
pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym
charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.), poprzez ich błędną wykładnię, polegającą
na przyjęciu, że czasem pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charak-
terze jest wyłącznie czas, w którym praca ta jest efektywnie wykonywana, podczas
gdy z punktu widzenia art. 128 § 1 k.p. jest to czas, w którym pracownik pozostaje w
gotowości do świadczenia pracy tego rodzaju.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia, ewentu-
alnie o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w całości oraz uchylenie wyroku Sądu
9
Rejonowego w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
pierwszej instancji.
Pełnomocnik powoda wniósł o przyjęcie skargi kasacyjnej do merytorycznego
rozpoznania z uwagi na konieczność rozstrzygnięcia zagadnień prawnych występu-
jących w sprawie, sprowadzających się do pytań: a) czy procesowe oświadczenie o
uznaniu powództwa należy traktować także jako czynność prawną powodującą po-
wstanie skutków na płaszczyźnie prawa materialnego, a jeżeli tak to jakich, a w razie
udzielenia odpowiedzi pozytywnej na pierwsze pytanie, b) czy z zasady dyspozycyj-
ności czynności procesowych, wynika pełna dowolność ich odwoływania, także w
zakresie skutków, jakie czynność ta powoduje na gruncie prawa materialnego, czy
też do uchylenia się od skutków takiego oświadczenia woli o uznaniu - z punktu wi-
dzenia prawa materialnego - konieczne jest powołanie się na wady oświadczenia
woli czy inne uzasadnione okoliczności.
Pełnomocnik powoda podniósł, że „na rozprawie w dniu 7 lutego 2007 r. miało
miejsce doniosłe wydarzenie procesowe, którego zaistnienia nie dostrzegły Sądy
rozpoznające niniejszą sprawę (...). Doszło bowiem na rozprawie do uznania przez
pozwanego pracodawcę powództwa, w zakresie wydania powodowi świadectwa
pracy w warunkach szczególnych za okres od 12 maja 1970 r. do 31 marca 1982 r.
Następnie po upływie 5-minutowej przerwy, pełnomocnik pozwanego cofnął powyż-
sze oświadczenie woli, uzasadniając swoje oświadczenie o cofnięciu nieznajomością
wyników przeprowadzonego dotychczas postępowania dowodowego oraz akt
sprawy.” Zdaniem pełnomocnika powoda, składając oświadczenie o uznaniu po-
wództwa w zakresie wydania powodowi świadectwa pracy w szczególnych warun-
kach za okres od 12 maja 1970 r. do 31 maja 1982 r. pozwany dokonał czynności
prawnej (zależnie od przyjętej koncepcji - jednostronnej albo dwustronnej), będącej
odpowiedzią na powództwo i wiążącej (co do zasady) sąd i pozwanego złożonym
oświadczeniem; uchylenie się od skutków tak złożonego oświadczenia mogło nastą-
pić z powołaniem się na wady oświadczenia woli, nieważność czynności prawnej lub
inne usprawiedliwione okoliczności; nieznajomość akt sprawy lub wyników przepro-
wadzonego dotychczas postępowania dowodowego przez profesjonalnego pełno-
mocnika nie jest okolicznością uzasadniającą uchylenie się od skutków złożonego
oświadczenia woli, a tym samym pozwany - z powołaniem się na powyższe okolicz-
ności - nie mógł skutecznie uchylić się od skutków złożonego oświadczenia woli, zaś
sąd, który nie kwestionował zgodności uznania z prawem lub zasadami współżycia
10
społecznego, pozostawał związany uznaniem i powinien był rozstrzygnąć sprawę
zgodnie z żądaniem pozwu na podstawie uznania powództwa.
Odpowiedź na skargę kasacyjną złożył pełnomocnik strony pozwanej, wno-
sząc o oddalenie skargi. Pełnomocnik strony pozwanej podniósł między innymi, że
„nadinterpretacja zapisów” dokonanych w protokole rozprawy z 14 marca 2007 r. w
kwestii cofnięcia oświadczenia o uznaniu powództwa przez stronę pozwaną jest nie-
dopuszczalna. Uznanie powództwa zostało cofnięte z uwagi na zdarzenia następcze,
zaistniałe w toku postępowania sądowego już po uznaniu powództwa w odpowiedzi
na pozew. Do zdarzeń tych pełnomocnik zaliczył zeznania świadków, w szczególno-
ści Krzysztofa W., który zeznał, że skarżący nie wykonywał pracy w warunkach
szczególnych (w kanałach remontowych) codziennie przez 8 godzin dziennie. Po-
zwana Spółdzielnia, przejmując w 1994 r. Transportowo-Usługową Spółdzielnię
Pracy „T.-M.”, dysponowała świadectwem pracy powoda za okres od 12 maja 1970 r.
do 31 marca 1982 r. i wówczas nie miała podstaw, żeby je kwestionować. Takie pod-
stawy ujawniły się podczas rozprawy przed Sądem pierwszej instancji, w związku z
przeprowadzeniem dowodów z zeznań świadków. Zdaniem pełnomocnika strony
pozwanej, powód nie wykazał, że w okresie co najmniej 15 lat zatrudnienia u strony
pozwanej pracował w ramach całego etatu w sposób stały przy pracach w kanałach
remontowych, które są uznawane za prace w szczególnych warunkach.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw.
1. Rozważania dotyczące zarzutu naruszenia art. 213 § 2 k.p.c. oraz art. 328 §
2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. - co skarżący wiąże z oddaleniem przez Sąd
Okręgowy apelacji w całości, pomimo uznania przez pełnomocnika strony pozwanej
przed Sądem Rejonowym powództwa w zakresie żądania wydania powodowi świa-
dectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach w okresie od 12 maja 1970 r.
do 31 marca 1982 r., a także z brakiem ustosunkowania się przez Sąd Okręgowy do
kwestii uznania powództwa i cofnięcia owego uznania przez stronę pozwaną, bez
wyjaśnienia dlaczego Sąd nie poczuł się związany uznaniem powództwa przez po-
zwanego - należy poprzedzić uzupełniającą relacją z przebiegu postępowania.
W odpowiedzi na pozew strona pozwana stwierdziła, że na podstawie akt
osobowych powoda z Transportowo-Usługowej Spółdzielni Pracy „T.-M.” w Ł. usta-
11
liła, iż w okresie od 12 maja 1970 r. do 31 marca 1982 r. - czyli łącznie przez 11 lat
10 miesięcy i 19 dni - powód pracował w warunkach określonych w § 2 rozporządze-
nia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., natomiast w okresie od 1 kwietnia 1982 r.
do 29 maja 1992 r. powód, zatrudniony jako mechanik samochodowy, wykonując
jednocześnie funkcję brygadzisty i szkoląc uczniów, nie spełniał warunków tego roz-
porządzenia, ponieważ nie pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w ka-
nałach remontowych. Okres zatrudnienia w szczególnych warunkach u innego praco-
dawcy wynoszący 11 lat 10 miesięcy i 19 dni nie stwarzał powodowi podstaw do
ubiegania się o wcześniejszą emeryturę (z chwilą ukończenia 60 lat), ponieważ okres
zatrudnienia w szczególnych warunkach nie wynosił co najmniej 15 lat (jak tego wy-
magał § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie
wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w
szczególnym charakterze).
Na rozprawie przed Sądem Rejonowym w dniu 14 marca 2007 r. powód
oświadczył, że popiera powództwo o zasądzenie odszkodowania w kwocie 50.000 zł
za niezgodne z prawem (naruszające art. 39 k.p.) rozwiązanie umowy o pracę oraz o
zobowiązanie strony pozwanej do wydania mu świadectwa wykonywania prac w
szczególnych warunkach w okresie od 12 maja 1970 r. do 29 maja 1992 r. (czyli za
22 lata i 17 dni). Na tej samej rozprawie pełnomocnik strony pozwanej oświadczył, że
nie uznaje powództwa o odszkodowanie i wnosi o jego oddalenie, uznaje natomiast
powództwo o wydanie powodowi świadectwa wykonywania prac w szczególnych wa-
runkach za okres od 12 maja 1970 r. do 31 marca 1982 r. (czyli za 11 lat 10 miesięcy
i 19 dni). Po krótkiej chwili, poświęconej na wymianę poglądów co do możliwości za-
warcia przez strony ugody przed sądem, pełnomocnik strony pozwanej oświadczył,
że cofa oświadczenie o uznaniu powództwa w zakresie wydania świadectwa wyko-
nywania prac w szczególnych warunkach za okres od 12 maja 1970 r. do 31 marca
1982 r., podnosząc, że odpowiedź na pozew została oparta jedynie na dokumentach
z akt osobowych powoda i nie uwzględniała wyników aktualnie przeprowadzonego
postępowania dowodowego oraz okoliczności wynikających z zeznań świadków, że
praca mechanika samochodowego (także w okresie przed objęciem przez powoda
obowiązków brygadzisty i osoby szkolącej uczniów) nie spełniała warunków pracy w
szczególnych warunkach w pełnym wymiarze czasu pracy. Te dwa oświadczenia
pełnomocnika strony pozwanej - o uznaniu powództwa, a następnie o cofnięciu
12
oświadczenia o uznaniu powództwa - powinny być poddane analizie w związku z
zarzutami skargi kasacyjnej.
Na wstępie rozważań należy podkreślić, że uznanie przez stronę pozwaną
powództwa w części dotyczącej wydania powodowi świadectwa wykonywania pracy
w szczególnych warunkach za okres od 12 maja 1970 r. do 31 marca 1982 r., a na-
stępnie cofnięcie oświadczenia o uznaniu powództwa w tym zakresie, nie miało żad-
nego znaczenia dla oceny zasadności roszczenia powoda o odszkodowanie za nie-
zgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę w okresie ochronnym przewidzia-
nym w art. 39 k.p. Ochrona przed wypowiedzeniem umowy o pracę wynikająca z art.
39 k.p. dotyczy pracownika, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia
wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do
emerytury z osiągnięciem tego wieku. Powód podlegałby ochronie, gdyby z chwilą
ukończenia 60 lat mógł nabyć uprawnienia emerytalne. Do nabycia uprawnień eme-
rytalnych w obniżonym wieku potrzebne było jednak stwierdzenie wykonywania
pracy w szczególnych warunkach przez co najmniej 15 lat (por. § 4 ust. 1 rozporzą-
dzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r.). Tymczasem, uznanie powództwa
dotyczyło pracy powoda w szczególnych warunkach przez 11 lat 10 miesięcy i 19
dni, czyli krócej niż wymagany okres 15 lat pracy w szczególnych warunkach, po-
zwalający ubiegać się o emeryturę w wieku obniżonym (60 lat dla mężczyzny).
Zgodnie z art. 213 § 2 k.p.c., sąd jest związany uznaniem powództwa, chyba
że uznanie jest sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo
zmierza do obejścia prawa. Przepis ten nie przewiduje możliwości cofnięcia, odwoła-
nia lub uchylenia się od skutków prawnych uznania powództwa, podobnie jak wiele
innych przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, które - regulując przesłanki do-
puszczalności czynności procesowych stron i skutki tych czynności - nie przewidują
bezpośrednio możliwości cofnięcia, odwołania lub uchylenia się od skutków dokona-
nych czynności procesowych. Nie oznacza to jednak, że takie cofnięcie czynności
procesowej albo jej odwołanie jest niemożliwe. Wprost przeciwnie, doktryna i orzecz-
nictwo dopuszczają możliwość cofnięcia (odwołania, uchylenia się od skutków) do-
konanej czynności procesowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 29 kwietnia 1971 r.,
II PR 58/71, LEX nr 6920, z glosą W. Siedleckiego, Nowe Prawo 1972 nr 3, s. 492,
postanowienie Sądu Najwyższego z 26 listopada 1975 r., I CZ 186/75, LEX nr 7772).
W doktrynie prawa procesowego przyjmuje się, że uznanie powództwa, jako
czynność procesowa, może zostać odwołane (por. np. H. Pietrzkowski: Zarys meto-
13
dyki pracy sędziego w sprawach cywilnych, Warszawa 2005, s 247). Sąd, oceniając
skuteczność odwołania, powinien mieć na uwadze, że odwołalność czynności proce-
sowych nie może być dowolna. Strona powinna wykazać następczą przyczynę od-
wołania czynności procesowej, chociaż nie musi tej przyczyny udowadniać. Odwoła-
nie czynności procesowej ma swoje granice czasowe. Strona może odwołać czyn-
ność procesową do chwili uprawomocnienia się orzeczenia zapadłego w następstwie
uznania powództwa. Oznacza to, że pozwany może odwołać uznanie powództwa
także w apelacji, a nie tylko do czasu wydania wyroku przez sąd pierwszej instancji.
W apelacji od wyroku opartego na uznaniu powództwa pozwany może wykazywać,
że uznanie powództwa było sprzeczne z prawem, zasadami współżycia społecznego
lub zmierzało do obejścia prawa (art. 213 § 2 k.p.c.).
W rozpoznawanej sprawie cofnięcie (odwołanie) uznania powództwa nastąpiło
niezwłocznie po złożeniu oświadczenia o uznaniu - na tej samej rozprawie, na której
doszło do uznania - jeszcze przed wydaniem wyroku przez Sąd pierwszej instancji.
Pełnomocnik strony pozwanej wyjaśnił też (przekonująco), dlaczego cofnął (odwołał)
uznanie powództwa. Z punktu widzenia przedstawionych powyżej przesłanek do-
puszczalności cofnięcia uznania powództwa było ono możliwe. Strona pozwana
cofnęła uznanie powództwa w dopuszczalnych granicach czasowych (przed upra-
womocnieniem się orzeczenia zapadłego w następstwie uznania powództwa) oraz
powołała się na usprawiedliwioną przyczynę odwołania tej czynności procesowej (w
szczególności wyniki przeprowadzonego przed Sądem Rejonowym postępowania
dowodowego, zwłaszcza zeznania świadków, z których miało wynikać, że powód
wykonując czynności mechanika samochodowego nigdy nie pracował stale i w peł-
nym wymiarze czasu pracy - codziennie przez 8 godzin - w kanale remontowym, a
powierzone mu obowiązki pracownicze wykraczały poza pracę w kanale). Stanowiło
to wystarczającą podstawę do uznania przez Sąd Rejonowy skuteczności cofnięcia
odwołania uznania powództwa. Podzielając tę ocenę - co do możliwości (dopusz-
czalności) odwołania uznania powództwa - Sąd Okręgowy nie musiał szczegółowo
odnosić się do kwestii skuteczności odwołania uznania i braku związania Sądu Rejo-
nowego uznaniem powództwa przez pozwanego, ewentualnie wyjaśnianiem okolicz-
ności, które przesądziły o przyjęciu dopuszczalności cofnięcia oświadczenia proce-
sowego o uznaniu powództwa przez pozwanego, skoro kwestia ewentualnego naru-
szenia art. 213 § 2 k.p.c. nie była eksponowana w apelacji, a sąd odwoławczy nie
bierze pod rozwagę z urzędu naruszeń prawa procesowego innych niż prowadzące
14
do nieważności postępowania, jeżeli strona wnosząca apelację nie przedstawi w
apelacji zarzutów dotyczących ich naruszenia (por. uchwałę składu siedmiu sędziów
Sądu Najwyższego z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008 nr 6, poz. 55 ).
W doktrynie podkreśla się również, że ponieważ uznanie powództwa jest nie-
kiedy (choć nie zawsze) nie tylko czynnością procesową, ale także oświadczeniem
woli wywołującym skutki regulowane przez prawo materialne, podlega ono ocenie
także z punktu widzenia przepisów tego prawa. Pozwany może wtedy powoływać się
na to, że uznanie powództwa jako czynność prawa materialnego jest dotknięte wadą
oświadczenia woli (art. 82-88 k.c.) oraz na przepisy o czasowych ograniczeniach do-
puszczalności odwoływania czynności prawnych (art. 61 k.c.). W związku z tym
ostatnim stwierdzeniem, decydujące znaczenie dla oceny, że w rozpoznawanej
sprawie uznanie przez stronę pozwaną powództwa nie zrodziło takich skutków (ma-
terialnoprawnych), jakie starał się przypisać tej czynności pełnomocnik powoda w
skardze kasacyjnej, miał charakter powództwa o wydanie świadectwa wykonywania
prac w szczególnych warunkach.
Uznanie powództwa jest przede wszystkim czynnością procesową, a nie
oświadczeniem woli w rozumieniu prawa cywilnego, stanowiącym element konstruk-
cyjny czynności prawnej prawa materialnego. Do czynności procesowych nie stosuje
się wprost przepisów prawa materialnego (Kodeksu cywilnego) o czynnościach
prawnych, w szczególności o oświadczeniu woli. W pewnych szczególnych sytua-
cjach uznanie powództwa może jednak stanowić nie tylko czynność procesową, ale
także czynność materialnoprawną, zawierającą w sobie oświadczenie woli. Tak jest
na przykład w przypadku uznania powództwa o zapłatę, które może stanowić jedno-
cześnie oświadczenie woli (czynność prawa materialnego) o uznaniu długu. Cofnię-
cie tego rodzaju uznania powództwa - będącego jednocześnie oświadczeniem woli -
wymaga dla swojej skuteczności oceny w kontekście regulacji Kodeksu cywilnego,
choćby przepisów o odwoływaniu oświadczeń woli (art. 61 § 1 zdanie drugie k.c.), o
wadach oświadczenia woli (art. 82-88 k.c.) albo o bezwzględnej nieważności czynno-
ści prawnych (art. 58 k.c.). Uznanie powództwa nie jest zatem w każdym przypadku
oświadczeniem woli w rozumieniu prawa cywilnego (materialnego), pozostając jedy-
nie czynnością prawa procesowego.
Zgodnie z § 2 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w
sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach
lub w szczególnym charakterze, okresy pracy w szczególnych warunkach lub w
15
szczególnym charakterze stwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej doku-
mentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawio-
nym według odpowiedniego wzoru, albo w świadectwie pracy. Wystawienie przez
pracodawcę świadectwa, o którym mowa w przytoczonym przepisie, jest tylko
oświadczeniem wiedzy, a nie oświadczeniem woli. Jego wystawienie albo niewysta-
wienie przez pracodawcę nie wywołuje skutków materialnoprawnych. Świadectwo
służy wyłącznie do celów dowodowych; jego treść może być zakwestionowana np.
przez organ rentowy w postępowaniu o przyznanie wcześniejszej emerytury. Powód
domagał się wystawienia przez pracodawcę takiego świadectwa. Pierwotne uznanie
powództwa w tym zakresie przez stronę pozwaną nie może być traktowane jako
oświadczenie woli podlegające rygorom Kodeksu cywilnego o składaniu oświadczeń
woli, z konsekwencjami dla możliwości jego odwołania.
W rozpoznawanej sprawie mieliśmy do czynienia z uznaniem powództwa jako
czynnością wyłącznie procesową. Wydanie przez pracodawcę świadectwa wykony-
wania pracy w szczególnych warunkach jest z jego strony wyłącznie oświadczeniem
wiedzy, a nie oświadczeniem woli. Wydanie takiego zaświadczenia przez pracodaw-
cę nie rodzi żadnych skutków materialnoprawnych. Zaświadczenie to jest jedynie
dokumentem prywatnym (art. 245 k.p.c.), wydawanym dla celów dowodowych
(przede wszystkim dla celów wykazania przed organem rentowym, że pracownik na-
był uprawnienia związane z pracą w szczególnych warunkach), a okoliczności w tym
dokumencie potwierdzone przez pracodawcę podlegają weryfikacji zarówno w po-
stępowaniu sądowym, jak i w postępowaniu przed organem rentowym. Skoro
oświadczenie wiedzy pracodawcy w postaci wydania pracownikowi świadectwa wy-
konywania pracy w szczególnych warunkach nie wywołuje żadnych skutków matrial-
noprawnych, to uznanie przez pracodawcę powództwa o wydanie takiego świadec-
twa również nie może tych skutków wywołać. Powództwo o wydanie świadectwa wy-
konywania pracy w szczególnych warunkach jest powództwem o wydanie dokumen-
tu. Nawet gdyby pracodawca wydał faktycznie pracownikowi takie świadectwo po
zakończeniu stosunku pracy, to w procesie dotyczących charakteru zatrudnienia pra-
cownika mógłby kwestionować jego treść. Uznanie powództwa o wydanie świadec-
twa wykonywania pracy w szczególnych warunkach nie było oświadczeniem woli,
ponieważ nie dotyczyło roszczenia w znaczeniu materialnoprawnym. Prowadzi to do
wniosku, że pozwany pracodawca mógł w każdym czasie cofnąć uznanie powództwa
16
- aż do czasu wydania wyroku na podstawie tego uznania. Nie było w tej sytuacji ko-
nieczne szczegółowe badanie przez Sąd Okręgowy przesłanek tego cofnięcia.
2. W ramach procesowej podstawy kasacyjnej (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.) po-
wód podniósł ponadto zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez zaniechanie doko-
nania wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Tak
skonstruowany i uzasadniony zarzut naruszenia przepisów postępowania jest niedo-
puszczalny w postępowaniu kasacyjnym. Nie pozwala na jego uwzględnienie, a na-
wet na rozważanie przez Sąd Najwyższy jego zasadności, jednoznaczna treść art.
3983
§ 3 k.p.c., zgodnie z którym podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty
dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów. Tymczasem art. 233 § 1 k.p.c. re-
guluje wprost i bezpośrednio zasadę swobodnej oceny dowodów, co prowadzi do
wniosku, że zarzut naruszenia tego przepisu nigdy nie może być podstawą skargi
kasacyjnej. Zakres kompetencji jurysdykcyjnych sądu drugiej instancji, obejmujący
rozważenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie jest objęty kogni-
cją Sądu Najwyższego w postępowaniu kasacyjnym. Pogląd ten jest ugruntowany w
orzecznictwie Sądu Najwyższego. Wykładnia art. 3983
§ 3 k.p.c. prowadzi do wnio-
sku, że chociaż nie wskazuje on żadnego konkretnego przepisu prawa procesowego,
którego nie można powołać w ramach procesowej podstawy skargi kasacyjnej, to
jednak łatwość identyfikacji zarzutów jako dotyczących „ustalenia faktów lub oceny
dowodów” nie pozwala na rozważanie naruszeń przepisów odnoszących się bezpo-
średnio do sfery faktów.
Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy między innymi w postanowieniu z 23
września 2005 r., III CSK 13/05, OSNC 2006 nr 4, poz. 76, podnosząc w uzasadnie-
niu tego postanowienia, że konstruując skargę kasacyjną i nadając jej charakter nad-
zwyczajnego środka zaskarżenia, ustawodawca dokonał istotnych zmian w stosunku
do kasacji, wprawdzie specjalnego, ale jednak zwyczajnego środka odwoławczego,
przysługującego w toku instancji od orzeczeń nieprawomocnych. Jedną z takich
zmian konstrukcyjnych jest wyraźne ograniczenie podstaw kasacyjnych, bo chociaż
skarga kasacyjna - zgodnie z art. 3983
§ 1 k.p.c. - może być oparta na podstawie na-
ruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastoso-
wanie oraz na podstawie naruszenia przepisów postępowania, jeżeli uchybienie mo-
gło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, to jednak podstawy te zostały w doniosły
sposób zreformowane. W odniesieniu do Prokuratora Generalnego i Rzecznika Praw
Obywatelskich zaostrzono wymagania co do skutków, jakie spowodowały naruszenia
17
prawa popełnione przez sąd drugiej instancji (art. 3983
§ 2 k.p.c.), natomiast w sto-
sunku do wszystkich podmiotów wnoszących skargę wyłączono możliwość oparcia
skargi na zarzutach dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów (art. 3983
§ 3
k.p.c.). W ten sposób doszło do ścisłego zharmonizowania podstaw kasacyjnych z
charakterem postępowania kasacyjnego i zakresem rozpoznania skargi, oznaczo-
nym w art. 39813
§ 2 k.p.c., a także do jednoznacznego określenia funkcji Sądu Naj-
wyższego jako sądu prawa, sprawującego nadzór nad działalnością sądów po-
wszechnych w zakresie orzekania (art. 183 ust. 1 Konstytucji). Ustawodawca wy-
szedł z założenia, że ustalaniem faktów i oceną dowodów powinny zajmować się
sądy meriti, czyli sąd pierwszej i sąd drugiej instancji, natomiast Sąd Najwyższy jako
sąd kasacyjny ma kontrolować prawidłowość zaskarżonych orzeczeń jedynie z
punktu widzenia naruszeń prawa, z pominięciem - co do zasady - możliwości kon-
trolowania prawidłowości dokonanych ustaleń faktycznych. Powyższe rozważania,
mające na celu przypomnienie charakteru prawnego i istoty skargi kasacyjnej jako
nadzwyczajnego środka zaskarżenia były konieczne, ponieważ znaczna część uza-
sadnienia rozpoznawanej skargi została poświęcona uzasadnieniu zarzutu narusze-
nia art. 233 § 1 k.p.c. Do zawartej w uzasadnieniu skargi argumentacji, sprowadzają-
cej się przede wszystkim do kwestionowania dokonanych przez Sąd Okręgowy
ustaleń faktycznych i oceny zebranych dowodów, Sąd Najwyższy odnieść się nie
może, a przy ocenie zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego jest zwią-
zany dokonanymi ustaleniami (por. art. 39813
§ 2 k.p.c., zgodnie z którym Sąd Naj-
wyższy jest związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego
orzeczenia).
3. Nie jest również uzasadniony zarzut naruszenia prawa materialnego, a mia-
nowicie art. 128 § 1 k.p. oraz § 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lute-
go 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczegól-
nych warunkach lub w szczególnym charakterze w wyniku przyjęcia, że czasem
pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze jest wyłącznie czas,
w którym praca ta jest efektywnie wykonywana, podczas gdy z punktu widzenia art.
128 § 1 k.p. jest to czas, w którym pracownik pozostaje w gotowości do świadczenia
pracy tego rodzaju.
Decydujące znaczenie dla oceny zasadności tego zarzutu ma wykładnia § 2
ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. Przepis ten stanowi, że
okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w
18
rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szcze-
gólnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obo-
wiązującym na danym stanowisku pracy. Dla oceny, czy pracownik pracował w
szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez
niego stanowiska (np. mechanik samochodowy), tylko rodzaj powierzonej mu pracy.
Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w peł-
nym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje
taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z ro-
dzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia
Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia
2008 r., I UK 210/07, OSNP 2009 nr 5-6, poz. 75, z 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07,
LEX nr 483283, z 4 października 2007 r., I UK 111/07, z 19 września 2007 r., III UK
38/07, OSNP 2008 nr 21-22, poz. 329, z 14 września 2007 r., III UK 27/07, OSNP
2008 nr 21-22, poz. 325).
Z wiążących w postępowaniu kasacyjnym ustaleń Sądu Okręgowego wynika,
że powód nigdy - także w okresie zanim został brygadzistą i zanim zaczął szkolić
indywidualnie uczniów zasadniczej szkoły zawodowej w ramach praktyk zawodo-
wych - nie pracował w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicz-
nych (wykaz A dział XIV pkt 6 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7
lutego 1983 r.) stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Powód był zatrudniony jako
mechanik samochodowy. Z zakresu jego czynności i powierzonych mu przez praco-
dawcę obowiązków (szczegółowo zrelacjonowanych przez Sądy obu instancji w
uzasadnieniach) wynikało, że jego praca (jako mechanika samochodowego) nie
polegała tylko i wyłącznie na pracy wykonywanej w kanałach remontowych przy na-
prawie pojazdów mechanicznych. Powód pracował w kanałach remontowych, gdy
wymagał tego rodzaj naprawy pojazdu mechanicznego, ale nigdy nie była to praca
trwająca przez 8 godzin dziennie, wykonywana codziennie jako wyłączny rodzaj po-
wierzonej mu pracy. Jak wynika z ustaleń Sądów obu instancji, na stałą pracę me-
chaników samochodowych (w tym powoda) w pełnym wymiarze czasu pracy w ka-
nałach remontowych nie pozwalał ani zakres wykonywanych przeglądów i napraw
samochodów (samochody wymagały także przeglądów i napraw wykonywanych z
„poziomu zero”, bez wchodzenia do kanału remontowego, np. przeglądów i napraw
nadwozia), ani ilość miejsc pracy w kanałach remontowych, ilość i rodzaj taboru sa-
mochodowego oraz liczba zatrudnionych mechaników samochodowych (w stacji
19
obsługi były 2-3 kanały, na każdy kanał mogły najechać jednocześnie dwa samocho-
dy, przy jednym samochodzie pracowało w kanale najwyżej dwóch mechaników, a
mechaników było w różnych okresach około 20-30). W tych warunkach nie było moż-
liwe, aby wszyscy mechanicy samochodowi byli zatrudnieni codziennie, przez 8 go-
dzin dziennie, przy wykonywaniu napraw pojazdów mechanicznych w kanałach re-
montowych. Najważniejsze jest jednak to, że rodzaj pracy powierzonej powodowi
przez pracodawcę nie był pracą wykonywaną w kanałach remontowych przy napra-
wie pojazdów mechanicznych. Powód wykonywał także - obok innych powierzonych
mu zadań, obowiązków i czynności - pracę przy naprawie samochodów w kanale
remontowym. Jednakże nie był to rodzaj pracy powierzony mu na stałe w pełnym
wymiarze czasu pracy. Inaczej mówiąc, powód miał powierzony taki zakres obowiąz-
ków pracowniczych, który nie mógł być uznany za tożsamy z pracą w kanałach re-
montowych przy naprawie pojazdów mechanicznych w pełnym wymiarze czasu
pracy. Wykonywanie pracy w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze
czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy oznacza, że pracownik nie
ma powierzonych innych obowiązków jak tylko te, które dotyczą pracy w szczegól-
nych warunkach.
Odwołanie się przez skarżącego do treści art. 128 § 1 k.p. jest o tyle słuszne,
o ile wykonywanie pracy - niezależnie od jej rodzaju - nigdy nie trwa faktycznie,
efektywnie „pełnych” 8 godzin. Pracownik ma zawsze przerwy w pracy (choćby prze-
rwę śniadaniową albo przerwę na chwilowy wypoczynek, na czynności fizjologiczne i
higieniczne, „na papierosa” itd.). Ma rację skarżący, że czasem pracy w szczegól-
nych warunkach lub szczególnym charakterze nie jest czas, w którym praca ta jest
efektywnie rzeczywiście wykonywana, lecz czas, w którym pracownik pozostaje w
gotowości do świadczenia na rzecz pracodawcy pracy tego rodzaju. W rozpoznawa-
nej sprawie kwestią wymagającą oceny nie było jednak to, ile godzin powód efektyw-
nie świadczył pracę w kanale remontowym, ale o to, czy rodzaj świadczonej przez
niego pracy odpowiadał definicji (istocie) pracy wykonywanej w kanałach remonto-
wych przy naprawie pojazdów mechanicznych. Doniosły był zatem zakres powierzo-
nych mu obowiązków. Jeżeli powód pracował i w kanale remontowym i na zewnątrz
stacji obsługi, i na „poziomie zero” i wewnątrz samochodu (w kabinie kierowcy), to
oznacza, że nie była mu powierzona stale i wyłącznie praca w kanałach remonto-
wych. Istotne znaczenie miało zatem nie to, że zdarzało się, iż w czasie 8 godzin
pracy pracował w kanale remontowym przez 6 albo 7 godzin, ale to, że w czasie
20
pracy obowiązującym go na danym stanowisku pracy miał na stałe powierzone inne
obowiązki pracownicze poza pracą w kanale remontowym.
Prace, o jakich stanowi wykaz A dział XIV pkt 6 załącznika do rozporządzenia
Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., to prace, przy wykonywaniu których stałym i
jedynym stanowiskiem pracy pracownika jest stanowisko ulokowane w kanale re-
montowym, a praca w kanale remontowym należy do podstawowych obowiązków
pracownika. Powód od czasu do czasu wykonywał naprawy w kanale remontowym
(także wówczas, gdy pełnił już funkcję brygadzisty), ale zakres jego obowiązków pra-
cowniczych wykraczał poza pracę w kanale remontowym (zwłaszcza w okresie, gdy
był już brygadzistą). I to ustalenie Sądu Okręgowego miało decydujące znaczenie dla
uznania, że nie pracował w szczególnych warunkach w rozumieniu § 2 ust. 1 rozpo-
rządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pra-
cowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.
Skoro wszystkie podstawy skargi kasacyjnej okazały się nieuzasadnione, Sąd
Najwyższy oddalił ją na podstawie art. 39814
k.p.c. O kosztach procesu (w szczegól-
ności kosztach zastępstwa procesowego strony pozwanej) orzeczono na podstawie
art. 102 k.p.c.
========================================