Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1165/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 grudnia 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi

1. zasądził od (...) Klubu (...) na rzecz P. M. kwotę 5205 zł z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 2140 zł od dnia 5 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 1113 zł od dnia 24 lipca 2010 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 976 zł od dnia 24 lipca 2010 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 976 zł od dnia 17 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty,

oraz kwotę 1478 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

2. zasądził od (...) Klubu (...) na rzecz T. M. kwotę 5633 zł z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 2568 zł od dnia 5 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 1113 zł od dnia 24 lipca 2010 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 976 zł od dnia 24 lipca 2010 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 976 zł od dnia 17 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty

oraz kwotę (...) (tysiąca czterystu siedemdziesięciu ośmiu) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany Klub jest podmiotem wpisanym do ewidencji stowarzyszeń kultury fizycznej, zaś powodowie są zrzeszonymi w nim zawodnikami. Procedura przyznawania stypendiów zawodnikom zakłada, iż zawodnik pisze podanie o przyznanie stypendium, skuteczność podania i ewentualna wysokość stypendium w momencie składania podania nie są znane.

W dniu 26 kwietnia 2010 r. została zawarta umowa między Województwem (...) a (...) Klubem (...) o przekazanie nagród sportowych zawodnikom osiągającym wysokie wyniki sportowe. Zawodnicy byli wskazani w załączniku nr 1 do umowy. Zgodnie z treścią załącznika T. M. przyznano stypendium w wysokości 3.000 zł a P. M. stypendium w wysokości 2.500 zł brutto. (...) Klub (...) zawarł też umowy z Miastem Ł. o wypłatę stypendiów sportowych ze środków gminy, na rzecz zawodników sportowych. Zgodnie z umową (...)–I na rzecz P. M. i T. M. przyznano kwoty po 1.300 zł brutto. Zgodnie z umową (...)-I na rzecz P. M. i T. M. przyznano kwoty po 1140 zł brutto. Wreszcie, zgodnie z umową (...)-II a rzecz P. M. i T. M. przyznano kwoty po 1140 zł brutto.

Ustalono, że (...) Klub (...) pobrał od organów publicznych pieniądze, nie dokonał wypłaty stypendiów, a następne wystawił deklaracje podatkowe. Dopiero z tych deklaracji powodowie dowiedzieli się, iż przyznano im stypendia sportowe. P. M. złożył tylko jeden podpis na załączniku nr 2 do umowy z dnia 26 kwietnia 2010 r., przy czym składając podpis nie otrzymał pieniędzy, ani nie otrzymał ich później. Na podstawie akt postępowania przygotowawczego, w tym na podstawie wydanych w nich opinii grafologicznych ustalono, że wszystkie pozostałe podpisy powodów na listach stypendialnych, służących poświadczaniu przez uprawnionych odbioru stypendiów, zostały sfałszowane. Biorąc pod uwagę, że podpisy te miały w ocenie Sądu Rejonowego stanowić również oświadczenie o zgodzie na przyjęcie stypendium, Sąd Rejonowy ocenił, że konieczne było zachowanie formy pisemnej pokwitowania. Dlatego Sąd stwierdził brak możliwości przeprowadzenia dowodu ze źródeł osobowych na tę okoliczność.

Powodom nie wypłacono żadnych pieniędzy wynikających z list stypendialnych

W tym stanie rzeczy powództwa zostały uznane za zasadne. Sąd Rejonowy wskazał, że strona pozwana nie wykazała, iż powodowie otrzymali stypendia. Stwierdził, że umowy zawarte z Miastem Ł. oraz z Województwem (...) i Miastem Ł., zobowiązywały (...) Klub (...), do świadczenia na rzecz powodów jako osób trzecich w rozumieniu przepisu z art. 393 § 1 kc. Sąd uznał za w pełni udowodnione nie tylko roszczenia dotyczące stypendiów w odniesieniu do których zostały sfałszowane podpisy na listach stypendialnych ale także w zakresie stypendium, odnośnie którego P. M. pokwitował odbiór. Pokwitowanie dotyczyło odbioru kwoty 2500 zł brutto, tj. 2.140 zł netto. Sąd dał wiarę zeznaniom powoda, gdyż w istocie pozostawały one w zgodności z zeznaniami samego pozwanego (przedstawiciela pozwanego). Prezes Klubu P. K. zeznał, iż zdarzało się, że zawodnicy składali podpis na pokwitowaniu a zaplata była dokonywana później. Oznacza to, iż z zeznań samego pozwanego wynika pojawiające się czasem rozbicie faktu złożenia podpisu na liście i wypłaty stypendium. Jeśli tak, to w tego typu sytuacjach nie da się racjonalnie wykazać, że podpis ma dawać pewność co do spełnienia świadczenia.

Odnosząc się do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu potrącenia kwoty 80 zł stwierdzono, że zarzut taki został zgłoszony lecz nie został udowodniony.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł z żądaniem pozwu uznając, iż terminy zapłaty wynikały z załączonych do akt sprawy dokumentów. O kosztach postępowania, zawartych w postanowieniu będącym elementem wyroku, rozstrzygnięto w oparciu o przepis art. 98 kpc.

Powyższe orzeczenie zaskarżyła strona pozwana wnosząc o jego zmianę mającą się wyrażać w oddaleniu powództwa. Skarżąca wniosła także o zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania za obie instancje.

Apelujący (...) Klub (...) podniósł zarzuty:

- błędnego ustalenia, że pozwany Klub nie wypłacił powodom nagród i stypendiów sportowych, w sytuacji gdy dokonanie takiej wypłaty potwierdza lista wypłat,

- naruszenia przepisu art. 498 § 1 kc poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy przedmiotem wierzytelności pozwanego są pieniądze oraz jest ona wymagalna i można jej dochodzić przed sądem.

W uzasadnieniu apelacji wskazano, że w ocenie pozwanego powodowie otrzymali wszelkie należne im kwoty z tytułu nagród oraz stypendiów sportowych. Dochodzenie prowadzone przed Prokuraturą Rejonową Ł., dotyczące doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem P. M. i T. M. przez wprowadzenie w błąd co do tożsamości i pobranie stypendiów sportowych na szkodę P. M. i T. M., oraz w sprawie podrobienia podpisów P. M. i T. M. na dokumentach potwierdzających wypłatę stypendiów sportowych zostało umorzone. Niemniej jednak jedna z umów P. M. z pozwanym, została podpisana przez samego powoda. Jest to dowód wypłaty stypendium w wysokości 2.500 zł. Mimo to Sąd Rejonowy oparł się na zeznaniach samego powoda i nietrafnie oddalił wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków. W ocenie pozwanego zachodzi sprzeczność w działaniach sądu, który z jednej strony przedkłada wartość zeznań świadka nad wartością dowodową pisemnego poświadczenia otrzymania stypendium, ale z drugiej strony nie dopuszcza osobowych źródeł dowodowych powołując się na brak takiego dokumentu. Nadto pozwany nie potwierdził faktu zaniechania wypłaty stypendium powodom, a jedynie wskazał, że zdarzały się sytuacje wypłaty tych stypendiów z opóźnieniem. Nie wskazał jednak jednoznacznie na żadnym etapie postępowania, aby nie wypłacił powodom należnych świadczeń.

Nadto wobec uwzględnienia roszczeń powodów, niezrozumiała jest całkowicie argumentacja dotycząca nieuwzględnienia zarzutu potrącenia kwot z tytułu składek członkowskich należnych w kwocie 80 zł miesięcznie za okres od początku 2008 r. do dnia wytoczenia powództwa, tj. do 9 kwietnia 2013 r.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja jest zasadna jedynie w części.

Co do zasady Sąd Okręgowy przyjmuje ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy za własne, czyniąc je podstawą własnego rozstrzygnięcia.

Należy stwierdzić, że apelacja jest zasadna w części, w której zarzuca Sądowi I. instancji niekonsekwencję w ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, w odniesieniu do jedynego podpisu na liście stypendialnej, dotyczącego przyjęcia przez P. M. kwoty 2140 zł. Trafnie wskazuje strona pozwana, że dowód z dokumentu prywatnego, opatrzony podpisem powoda wymaga silniejszego zaprzeczenia, niż zaprzeczenie ze strony, zainteresowanego wynikiem postępowania powoda. O ile podpis na liście stypendialnej został złożony przed wytoczeniem powództwa i w czasie, gdy strony nie pozostawały w konflikcie, to obecnie było oczywiste, że treść zeznań może mieć znaczenie dla wyniku postępowania. Stąd należało oczekiwać po powodzie dalej idącej inicjatywy dowodowej w celu wykazania, że nie otrzymał dochodzonego świadczenia, niż jedynie złożenie gołosłownego zapewnienia. Nie są wiarygodnym dowodem zeznania jego ojca G. M. na okoliczność, że powód P. M. nie otrzymał żadnych środków finansowych z tytułu stypendium, w tym również kwoty 2140zł, gdyż jest to świadek ze słyszenia i posiada wiedzę na ten temat od powoda, a ponadto jako osoba najbliższa względem powoda jest zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy na korzyść syna. Z tych względów należało przyjąć, że powód P. M. otrzymał kwotę, której odbiór pokwitował. Skutkowało to zmianą zaskarżonego wyroku w punkcie 1, przy czym zmiana ta obejmowała zarówno świadczenie główne, jak i należność zasądzoną z tytułu kosztów procesu. Rozliczenie w tej mierze, dokonane na podstawie przepisu art. 100 zd. 1 kpc, przedstawiało się następująco: powód poniósł koszty wynoszące: 261 zł (opłata od pozwu), 1.200 zł koszt zastępstwa procesowego oraz 17 zł opłaty skarbowej od złożonego dokumentu pełnomocnictwa, tj. łącznie 1.478 zł. Natomiast strona pozwana poniosła tylko dwa ostatnie z wymienionych wydatków, wynoszące łącznie 1.217 zł. Proporcja wygranej do przegranej wyniosła 41 do 59, co oznacza, że powód zasadnie podniósł 872,02 zł kosztów (obliczone jako (...) 59%), zaś pozwany 498,97 zł ( (...) 41%). Po skompensowaniu tych kwot pozostaje 373,05 zł, wobec czego kwotę 373 zł zasądzono od pozwanego Klubu na rzecz powoda, tytułem zwrotu kosztów procesu.

Podstawa prawna zmiany dokonanej w orzeczeniu pierwszoinstancyjnym tkwi w przepisie art. 386 § 1 kpc.

W pozostałym zakresie apelacja nie jest zasadna. Powoływanie się przez skarżący Klub na treść postanowienia umarzającego postępowanie przygotowawcze jest chybione, gdyż kluczowe w obecnej sprawie ustalenie o sfałszowaniu podpisów na listach stypendialnych zostało poczynione na podstawie sporządzonej w postępowaniu przygotowawczym opinii biegłego ds. grafologii. Praktyka sądowa dopuszcza prowadzenie dowodu z opinii biegłego złożonej w innym postępowaniu sądowym i do tej praktyki odwołał się Sąd Rejonowy. Skarżący, świadomy przecież tego działania Sądu, ani nie złożył zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 kpc, ani nie nawiązał merytorycznej polemiki z wnioskami opinii. W tej sytuacji zarzuty obecnie zgłaszane wobec dokonanego przez Sąd Rejonowy ustalenia o sfałszowaniu podpisów należało uznać jedynie za gołosłowną polemikę. Co prawda rację ma skarżący, że wniosek Sądu Rejonowego o dokonaniu przyznania podstawy faktycznej powództwa jest zbyt daleko idący. Należy jednak stwierdzić, że w sprawie niesporne jest, że istniał stosunek prawny uprawniający powodów do żądania zapłaty na ich rzecz stypendiów wynikających z umów zawartych przez Klub z Miastem Ł. i z Województwem (...). W układzie procesowym obecnej sprawy, w sytuacji gdy fakt sfałszowania podpisów na listach stypendialnych narzucał wniosek o tym, że spełnienie świadczeń nie nastąpiło należało przyjąć, że ciężar dowodzenia przeszedł na stronę pozwaną. Ta zaś nie zdołała udowodnić, że zapłata miała miejsce. Stąd powództwa co do zasady (tj. z pominięciem omówionej wyżej kwoty 2.140 zł) należało uznać za udowodnione.

Jeśli chodzi o popierany także w postępowaniu apelacyjnym zarzut potrącenia to należy stwierdzić, że jego podstawa faktyczna pozostała nieudowodniona. Skarżący, reprezentowany przecież przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wykazał z jakiego tytułu prawnego wynikać miałby obowiązek uiszczenia składki i w jakiej wysokości. O ile można domniemywać, że należność spełniania tego rodzaju świadczeń okresowych wynika ze statutu stowarzyszenia, to jednak dokument ten nie został złożony do akt. Jego treść nie jest objęta notoryjnością powszechną ani sądową. Stąd zarzut potrącenia, jako nieudowodniony, nie mógł zostać uwzględniony.

Z tych względów w zakresie nie objętym omówioną wyżej zmianą apelacja podlegała oddaleniu (art. 385 kpc).

Zważywszy rozmiar wygranej i przegranej powoda P. M. oraz strony pozwanej, wyrażający się proporcją 41 do 59, Sąd Okręgowy zniósł między stronami koszty postępowania odwoławczego (art. 100 zd. 1 kpc)., bowiem w efekcie strony poniosły koszty w tej proporcji. Powód zgodnie z wynikiem sprawy winien ponieść koszty w kwocie 599 zł a poniósł je w wysokości 600zł, zaś pozwany powinien ponieść koszty w kwocie 862 zł zaś poniósł je w wysokości 861zł. Dlatego też Sąd Okręgowy orzekł o zniesieniu pomiędzy tymi stronami kosztów postępowania odwoławczego.

Natomiast powód T. M. wygrał dotyczącą go część apelacji w całości, w związku z czym zasądzono na jego rzecz, na podstawie przepisu art. 98 § 1 kpc, zwrot pełnych kosztów tej fazy postępowania, wynoszących 600 zł i obejmujących jedynie koszty zastępstwa procesowego. Wysokość zasądzonej kwoty ustalono stosownie do wartości przedmiotu zaskarżenia, na podstawie przepisu § 6 pkt 4 i § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ( t.j.Dz.U.2013.461).