Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 155/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

8 stycznia 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Maria Leszczyńska

Sędziowie

SO Irena Dobosiewicz (spr.)

SO Aurelia Pietrzak

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 8 stycznia 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: A. J.

przeciwko: M. J. (1)

o zachowek

na skutek apelacji powoda i pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Mogilnie

z dnia 5 października 2012r. sygn. akt. I C 19/09

I zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1 (pierwszym) w ten sposób, że zasądzoną kwotę 44312,50 zł obniża do kwoty 28855 zł (dwadzieścia osiem tysięcy osiemset pięćdziesiąt pięć);

b)  w punkcie 2 (drugim) w ten sposób, że zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 664,46 zł (sześćset sześćdziesiąt cztery 46/100) tytułem zwrotu kosztów procesu,

c)  w punkcie 3 (trzecim) w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego kwotę 3467,35 zł obniża do kwoty 2233,21 (dwa tysiące dwieście trzydzieści trzy 21/100)

d)  w punkcie 4 (czwartym) w ten tylko sposób, że zasądzoną od powoda kwotę 2409,52 zł podwyższa do kwoty 3643,65 zł (trzy tysiące sześćset czterdzieści trzy 65/100)

II oddala apelację powoda w całości, a pozwanego w pozostałej części;

III zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1972,90 zł (jeden tysiąc dziewięćset siedemdziesiąt dwa 90/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

IV zwraca pozwanemu ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Inowrocławiu kwotę 1442,75 zł (jeden tysiąc czterysta czterdzieści dwa 75/100) tytułem nadpłaconego wpisu od apelacji.

Na oryginale właściwe podpisy

sygn.akt. II Ca 155/13

UZASADNIENIE

Powód A. J. wniósł w dniu 16.02.2009 r przeciwko M. J. (1) pozew, w którym domagał się zasądzenia od pozwanego z tytułu zachowku kwoty 75000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. W uzasadnieniu powód wskazał, że spadkodawczyni Z. J. zmarła w dniu 29.03.1996 r. Pozostawiła testament z dnia 11.04.1971 r w którym jako jedynego spadkobiercę ustanowiła pozwanego. Sąd Rejonowy w Mogilnie w dniu 5.04.2006 r otworzył i ogłosił testament spadkodawczyni a postanowieniem z 10.05.2006 r stwierdził nabycie całego spadku na podstawie testamentu przez pozwanego. Zarówno powód jak i pozwany są synami spadkodawczyni. Do kręgu spadkobierców ustawowych należą również dwaj pozostali synowie spadkodawczyni M. J. (2) i W. J.. Według powoda, wartość majątku spadkowego wynosi 600000 zł zachowek zaś zgodnie z przepisem art. 991 kc wynosi połowę z 3/4 części, która przypadłaby powodowi gdyby doszło do dziedziczenia ustawowego, co stanowi 75000 zł. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zakwestionował wartość majątku spadkowego. Podniósł również, że powód otrzymał już należny mu zachowek albowiem matka zapewniła mu wyższe wykształcenie co nie było standardem w rodzinie stron i utrzymywała powoda przez czas trwania studiów. Ponadto pozwany podnosił, że powód otrzymał pieniądze wchodzące w skład spadku oraz różne ruchomości.

W toku postępowania strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie.

Sąd Rejonowy w Mogilnie wyrokiem z dnia 5 października 2012r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 44 312,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lutego 2009r. do dnia zapłaty, zasądził tytułem kosztów procesu od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3030,57 zł, nadto nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Mogilnie kwotę 3467,35 zł a od powoda kwotę 2409,52 zł – tytułem zwrotu części kosztów sądowych. Nadto oddalił powództwo w pozostałej części.

Swoje rozstrzygnięcie oparł Sąd Rejonowy na następujących ustaleniach i rozważaniach natury prawnej:

Z. J. matka powoda i pozwanego w dniu 11.04.1971 r sporządziła testament własnoręczny, w którym jako swojego jedynego spadkobiercę ustanowiła pozwanego M. J. (1). W testamencie spadkodawczyni wskazała, że w skład majątku spadkowego wchodzi połowa nieruchomości położonej w M. przy ulicy (...). Spadkodawczyni wskazała również, że pozostałym synom nie przeznacza żadnego majątku albowiem otrzymali wyższe wykształcenie. Pod testamentem zamieszczona została adnotacja o treści „Zgadzamy się z wolą Matki”, którą podpisali synowie spadkodawczyni M. J. (2), W. J. i powód. Z. J. zmarła w dniu 29.03.1996 r w swoim ostatnim stałym miejscu zamieszkania w M.. Spadek po Z. J. na podstawie testamentu z dnia 11.04.1971 r. nabył w całości syn M. J. (1). W chwili śmierci Z. J. była właścicielką udziału wynoszącego 3/4 część nieruchomości położonej w M. przy ul (...). Właścicielem pozostałej części nieruchomości był pozwany M. J. (1), który swój udział wynoszący 1/2 część nabył w drodze dziedziczenia po ojcu. Na nieruchomości w dacie śmierci spadkodawczyni znajdowała się kamienica z oficyną oraz budynki gospodarcze. W budynku mieszkalnym i oficynie znajduje się sklep oraz lokale mieszkalne. Wartość nieruchomości wg jej stanu na dzień otwarcia spadku i cen obowiązujących w chwili jej ustalania wynosiła 756000 zł. Spadkodawczyni do dnia śmierci zamieszkiwała wspólnie z pozwanym w lokalu mieszkalnym znajdującym się na terenie nieruchomości. W chwili śmierci spadkodawczyni posiadała oszczędności w kwocie 28000 zł oraz 3 złote monety o wartości 1500 zł każda. Ponadto posiadała kilka wyrobów ze złota. Spadkodawczyni posiadała w okresie wcześniejszym większą ilość złotych monet i biżuterię jednak sukcesywnie przekazywała je w ramach prezentów wnukom i żonom swoich synów. Oszczędności były przechowywane przez spadkodawczynię w domu. Po śmierci spadkodawczyni na stypie, która odbyła się w mieszkaniu pozwanego, M. J. (1) przekazał każdemu z braci po 7000 zł z oszczędności matki. Ostatnie trzy złote monety będące własnością spadkodawczyni pozwany zatrzymał dla siebie. Wszyscy synowie Z. J. z wyjątkiem pozwanego posiadają wyższe wykształcenie. Pozwany ukończył szkołę średnią i podjął pracę. Podczas studiów powód A. J. korzystał z pomocy rodziców, utrzymywał się także dzięki stypendiom. Pozostali bracia stron także korzystali podczas studiów z pomocy finansowej rodziców. Zakres tej pomocy uzależniony był od aktualnej sytuacji materialnej rodziców stron. Wyższe wykształcenie nie stanowiło wyjątku w rodzinie powoda i pozwanego i inni członkowie tej rodziny również uzyskiwali takie wykształcenie. Po śmierci Z. J. pozwany M. J. (1) nieprzerwanie włada nieruchomością położoną w M. przy ul. (...) i czerpie dochody z najmu lokali znajdujących się na jej terenie ponosi jednak również wszelkie koszty i wydatki związane z utrzymaniem nieruchomości i jej remontami. Sąd uznał za częściowo wiarygodne zeznania powoda A. J.. W ocenie Sądu na wiarę nie zasługują twierdzenia powoda, że po pogrzebie matki - podczas stypy nie otrzymał od pozwanego kwoty 7000 zł z tytułu 1/2 części oszczędności spadkodawczyni. Zeznania powoda nie zasługują w tym zakresie na wiarę albowiem pozostają w sprzeczności z wiarygodnymi zeznaniami pozwanego oraz zeznaniami świadków M. J. (3) i M. J. (2).

Wskazał Sąd, że ze zgodnych w tym zakresie zeznań stron oraz świadka M. J. (2) wynika, że spadkodawczyni była osoba bardzo zapobiegliwą i oszczędną, jednocześnie miała zwyczaj przechowywania wartościowych składników majątku w domu (o czym świadczy bezsporny fakt przechowywania przez spadkodawczynie złotych monet zakopanych w jednym z budynków gospodarczych) tym samym całkowicie wiarygodny jest fakt przechowywania przez nią pieniędzy w domu.

W kontekście powyższych ustaleń Sąd uznał także za niewiarygodne zeznania powoda w części w której twierdził, że pozwany i jego żona zaraz po śmierci spadkodawczyni wypłacali pieniądze z jej rachunków bankowych. Wskazał też Sąd na sprzeczności w zeznaniach powoda, że matka nie miała oszczędności z uwagi na jej niskie dochody i wskazywał równocześnie na to, że pozwany miał dokonywać wypłat takich oszczędności z rachunków bankowych.

W ocenie Sądu na wiarę nie zasługują również twierdzenia powoda, że nieruchomość położona w M. przy ul (...), której współwłaścicielka w 3/4 części była spadkodawczyni ma wartość 1200000 zł. Twierdzenia powyższe nie znalazły żadnego potwierdzenia w wynikach przeprowadzonego postępowania dowodowego. W toku tego postępowania sporządzone były 3 opinie biegłych z dziedziny szacowania nieruchomości. Spośród tych opinii najwyższą wartość nieruchomości określiła biegła M. K.756000 zł. Bardzo zbliżoną wartość wskazała biegła I. K.- 737075 zł, trzeci z biegłych - A. N. określił wartość nieruchomości na kwotę 402681 zł (co jest w ocenią Sądu wartością ewidentnie zaniżoną). Opinie biegłych w żaden sposób nie dają podstaw do uznania za wiarygodne twierdzeń powoda dotyczących wartości nieruchomości.

Za wiarygodne Sąd uznał również zeznania świadka M. J. (2), który w swoich zeznaniach opisał szczegółowo przyczyny dla których spadkodawczyni zapisała cały swój majątek pozwanemu oraz potwierdził fakt przekazania przez pozwanego po śmierci matki każdemu z braci części jej oszczędności. Sąd uznał za częściowo wiarygodne zeznania świadka B. J.. W ocenie Sądu na wiarę nie zasługują jej twierdzenia, że po śmierci Z. J. A. J. nie otrzymał od pozwanego żadnych pieniędzy. Twierdzenia te nie zasługują na wiarę, albowiem są sprzeczne z wiarygodnymi zeznaniami świadka M. J. (2). Jednocześnie wskazać należy, że B. J.żona powoda jest osobiście zainteresowana w wyniku postępowania i potwierdza wszystkie zeznania powoda. O jej zaangażowaniu w sprawę świadczy, w ocenie Sądu, jej obecność na praktycznie wszystkich rozprawach i udział we wszystkich czynnościach np. w oględzinach nieruchomości ww których uczestniczyła jako pełnomocnik powoda (pełnomocnictwo to zostało udzielone tylko do udziału w tej czynności w związku ze sprzeciwem pozwanego co do obecności B. J. w czynności).

Sąd uznał za całkowicie wiarygodną opinię biegłej z dziedziny szacowania

nieruchomościM. K.. Opinia biegłej zasługuje na wiarę albowiem jest ona sporządzona w sposób rzetelny i wyczerpujący. Biegła uwzględniła wszelkie okoliczności wpływające na wartość nieruchomości. Kwalifikacje zawodowe biegłej wskazują na to, że dysponuje ona niezbędną wiedzą i doświadczeniem do prawidłowego sporządzenia opinii. Ustalając stan faktyczny sprawy Sąd brał pod uwagę opinię biegłej M. K.albowiem była ona przeprowadzona w sposób bardziej kompleksowy i poprzedzona oględzinami nieruchomości dokonanymi przez Sąd z udziałem biegłej. Powód jak i pozwany zgłaszali szereg zastrzeżeń do opinii biegłej M. K.jednak w ocenie Sądu nie dają one podstaw do podważania wiarygodności opinii. Strony nie posiadają kwalifikacji fachowych niezbędnych do podważania opinii biegłej natomiast podnoszone przez nie zarzuty i wątpliwości zostały wyjaśnione przez biegłą. Jednocześnie wskazał Sąd że zarówno powód jak i pozwany posiłkując się literaturą fachową przedstawiali swoje oceny prawidłowości opinii biegłej, które w przekonaniu Sądu były jednak całkowicie bezzasadne o czym świadczy między innymi to, że czasami strony podnosząc de facto taki sam zarzut formułowały w oparciu o niego całkowicie odmienne wnioski tj pozwany twierdził, że wpływa to na obniżenie wartości a powód, że na podwyższenie wartości nieruchomości. Sąd Rejonowy pominął opinię biegłej I. K.albowiem opinia sporządzona przez biegłą M. K.jest w ocenie Sądu pełniejsza i sporządzona w sposób bardziej wyczerpujący i tym samym uzyskany przez biegłą wynik odzwierciedla rzeczywistą wartość nieruchomości, zaś opinię biegłego A. N. uznał za niewiarygodną. W ocenie Sądu opinia ta została sporządzona w sposób pobieżny w oparciu o niepełne dane zwłaszcza dotyczące cen nieruchomości podobnych występujących na rynku a ustalona przez biegłego wartość wyraźnie odbiega od cen rynkowych nieruchomości takich jak wchodząca w skład spadku.

Sąd uznał za wiarygodne dowody z dokumentów: decyzje, zaświadczenia z kart 65-68, decyzja o przyznaniu emerytury k. 14-15, odpis KW (...) k 6-7, akta I Ns 52/06, akta I Ns 73/06 albowiem strony nie kwestionowały ich autentyczności i nie przedstawiły żadnych dowodów, które podważałyby wiarygodność w/w dokumentów.

Sąd uznał za częściowo wiarygodny dowód z Decyzja Naczelnika US z 21.06.2006. W ocenie Sądu wyniki postępowania dowodowego a w szczególności dowody z opinii biegłych M. K.i I. K.jednoznacznie wskazują, że wartość majątku spadkowego jest inna niż określona w ww decyzji.

Sąd oddalił wniosek dowodowy o przeprowadzenie dowodu z dokumentacji z Uniwersytetu (...) w P. na okoliczność pomocy stypendialnej otrzymywanej przez powoda w trakcie studiów albowiem jak ustalono z uwagi na długi okres czasu od zakończenia przez powoda studiów dokumentacja ta już nie istnieje, nadto Sąd oddalił również wniosek o przeprowadzenie dowodu z historii choroby spadkodawczyni, odpisu skróconego aktu zgonu G. J. oraz treści decyzji z dnia 26.02.1993 dotyczącej budowy domu przez powoda, treści protokołu z dnia 10.05.2006 zapewnienia spadkowego, odpisów ksiąg wieczystych załączonych do pisma powoda z 16.06.2010 i książki obiektu budowlanego albowiem dowody te były nieistotne z punktu widzenia przedmiotu postępowania.

Mając na względzie powyższe okoliczności Sąd uznał żądanie powoda za częściowo uzasadnione. Zgodnie z przepisem art. 991 § 1 kc zstępnym spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo małoletni dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który przypadłby mu przy dziedziczeniu z ustawy w innych wypadkach połowa wartości tego udziału.

Sąd podniósł, że pozwany wnosząc o oddalenie powództwa podnosił, że pozwanemu zachowek się nie należy albowiem otrzymał wyższe wykształcenie co nie było standardem w ich rodzinie, jednak zarzut ten był bezzasadny.

Faktem jest, że w treści testamentu spadkodawczyni wskazała, że pozostałym synom nie pozostawia żadnego majątku albowiem otrzymali oni wyższe wykształcenie. Zapis ten nie daje jednak żadnych podstaw do uznania, że powód utracił prawo do zachowku. Podobnie jak Z. J. postąpił wcześniej ojciec powoda i pozwanego, który również zapisał swój udział w kamienicy M. J. (1). Po jego śmierci nie doszło do sporu między powodem a pozwanym albowiem powód obawiał się reakcji matki.

Pozwany podnosząc zarzut z art. 997 kc powinien więc udowodnić jaka była rzeczywista kwota kosztów edukacji powoda i o taką kwotę należałoby obniżyć należny powodowi zachowek. Pozwany nie przedstawił jednak żadnych wiarygodnych dowodów umożliwiających ustalenie takiej kwoty.

W toku postępowania pozwany wskazywał również na darowizny jakie powód miał otrzymywać od matki ale wyniki postępowania dowodowego nie dają jednak podstaw do zaliczenia na poczet zachowku tych darowizn. Pierścionek z brylantem o którym mówił pozwany został bowiem podarowany nie powodowi ale jego żonie a ponadto miało to miejsce z pewnością ponad 10 lat przed otwarciem spadku co zgodnie z przepisem art. 994 § 1 kc powoduje, że darowizny takiej nie można zaliczyć do spadku. Podobnie w wypadku darowizn dokonywanych przez spadkodawczynię na rzecz wnuków, pozwany nie wykazał kiedy darowizny takie miały miejsce i jaka była ich wartość.

Ostatecznie ustalił Sąd, że w wypadku dziedziczenia ustawowego powód nabyłby 1/4 część spadku to jest majątek o wartości 102625 zł. W związku z tym wartość zachowku należnego powodowi wynosiłaby połowę ww kwoty tj 51312,50 zł. Powód jednak otrzymał po śmierci spadkodawczyni od pozwanego kwotę 7000 zł z tytułu oszczędności pozostawionych przez Z. J. w związku z tym należny mu zachowek należy obniżyć o kwotę 7000 zł. Powodowi z tytułu zachowku należy się więc kwota 44312,50 zł.

Mając na względzie powyższe okoliczności Sąd zasądził od pozwanego M. J. (1) na rzecz powoda A. J. na podstawie art. 991 § 1 kc kwotę 44312,50 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 16.02.2009 r tj dnia wniesienia pozwu do zapłaty. Zasądzając ww odsetki ustawowe Sąd miał na względzie fakt, że przed wniesieniem pozwu powód wzywał pozwanego do zapłaty zachowku i wyznaczył mu w tym celu odpowiedni termin, pozwany jednak nie odpowiedział na to wezwanie.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 kpc stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów. Powód wygrał proces w 59% natomiast pozwany w 41%. Wydatki powoda to opłata sądowa w kwocie 3750 zł oraz zaliczki na koszty opinii biegłych w łącznej kwocie 3900 zł. Wydatki poniesione przez pozwanego wyniosły 3617 zł na które składają się koszty ustanowienia i wynagrodzenia pełnomocnika procesowego. Powód wygrał w 59% w związku z tym pozwany powinien uiścić na jego rzecz kwotę 4513,50 zł (7650 x 59% = 4513,50), pozwany wygrał w 41% więc powód powinien uiścić na jego rzecz 1482,97 zł, (3617x41%=1482,97 zł. Z uwagi na powyższe Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda z tytułu zwrotu kosztów procesu kwotę 3030,57 zł (4513,50 zł - 1482,97 = 3030,57 zł.)

Z uwagi na to, że koszty opinii biegłych okazały się wyższe od zaliczek uiszczonych przez powoda Sąd na podstawie art. 83 ust 2 w zw. z art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Mogilnie od powoda kwotę 2409,52 zł tj 41 % brakującej części kosztów postępowania a od pozwanego kwotę 3467,35 zł tj 59% brakującej części kosztów postępowania.

Od wyroku apelacje wniosły obie strony.

Powód zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego a to art. 233§1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez zaniechanie przeprowadzenia dowodów mających istotne znaczenie dla sprawy oraz wadliwą i niepełną ocenę materiału dowodowego prowadzącą do błędnych ustaleń faktycznych , iż powód otrzymał od pozwanego kwotę 7000 zł.

Wskazując na ten zarzut domagał się powód zmiany punktu 1 wyroku i zasądzenia na swoją rzecz dalszej kwoty 3500 zł, łącznie 47812,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lutego 2009r. do dnia zapłaty, nadto odpowiednio zmiany w punktach 2,3 i 4 przez zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kwoty 3593,88 zł a na rzecz Skarbu Państwa – od powoda kwotę 2115,67 zł a od pozwanego 3761,20 zł.

Domagał się także skarżący zasądzenia na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Z kolei pozwany w swojej apelacji zarzucił obrazę przepisów postępowania cywilnego mającą wpływ na treść wyroku a mianowicie art. 328§2 kpc polegającą na niewskazaniu przyczyn, dla których Sąd Rejonowy przy ustalaniu wartości spadku, pominął opinię I. K.a opinię A. N. uznał za niewiarygodną i oparł się na opinii biegłejM. K., gdy tymczasem opinie biegłej I. K.i M. K., przy zastosowaniu tej samej metody podejścia dochodowego metodą inwestycyjną i uzyskania zbliżonej wartości /odpowiednio 737 075 zł i 756 000 zł/ różnią się od siebie w sposób istotny przyjętą stopą kapitalizacji, efektywnego dochodu brutto, kosztów utrzymania nieruchomości. Tymczasem w opinii biegłego A. N. dla ustalenia wartości rynkowej nieruchomości zastosowano podejście porównawcze metodą porównania parami i uzyskano wynik znacznie odbiegający od pozostałych tj. kwotę 402 681 zł.

W ocenie skarżącego, przy założeniu, że biegła M. K.w swojej opinii ustaliłaby niektóre parametry, stanowiące podstawę ustalenia wartości rynkowej spadkowej nieruchomości, na poziomie ustalonym przez biegłąI. K., to otrzymamy istotną różnicę wartości nieruchomości, świadczącą o istotnych różnicach opinii tych biegłych.

Byłyby to bowiem odpowiednio kwoty 593 222 zł i 636 891 zł, a Sąd Rejonowy nie uzasadnił dostatecznie, i dlaczego miarodajną dla niego opinią była tylko opinia biegłej M. K..

Kolejnym był zarzut naruszenia art. 272 kpc w zw. z art. 289 kpc i art. 232 kpc polegający na nieprzeprowadzeniu z urzędu – wobec tak istotnych różnic w opiniach i wartościach przyjętych w oparciu o różne metody i zróżnicowane parametry – konfrontacji pomiędzy wszystkimi biegłymi.

Nadto zarzucił skarżący naruszenie art. 233§1 kpc polegający na błędnej ocenie uzyskanych opinii, gdy zważy się, że opinia biegłej M. K.nie zasługuje na wiarę, jako niepełna, sprzeczna z zasadami logicznego wnioskowania i doświadczenia życiowego /brak uwzględnienia w opinii okoliczności wpisania od 2002 r. nieruchomości do rejestru zabytków/. Tak samo opinia nie uwzględniona przez Sąd I instancji – biegłej I. K.zawiera w sobie wewnętrzną sprzeczność zwłaszcza w kontekście sposobu obliczenia dochodu z nieruchomości.

Kolejny zarzut dotyczył naruszenia art. 286 kpc i art. 232 kpc polegający na nieprzeprowadzeniu z urzędu dowodu z kolejnej opinii biegłego z dziedziny wyceny nieruchomości, pomimo istniejących sprzeczności pomiędzy opiniami dotychczas sporządzonymi w sprawie.

Ostatni z zarzutów apelacji pozwanego wskazywał na błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a polegający na błędnym ustaleniu wartości rynkowej nieruchomości pozwanego w sposób dowolny, bez uzasadnienia przyjętego stanowiska i oparcia się na opinii biegłejM. K., która przyjęła najwyższą wartość nieruchomości tj. 756 000 zł.

Wskazując na te zarzuty, domagał się pozwany przeprowadzenia konfrontacji wszystkich biegłych w celu wyjaśnienia sprzeczności, przeprowadzenia dowodu z kolejnej opinii biegłego z dziedziny wyceny nieruchomości według stanu z dnia otwarcia spadku i cen obecnych.

Nadto wnosił o przeprowadzenie dowodu z dokumentów świadczących o braku możliwości uzyskania przez pozwanego kredytu, gdy ich zabezpieczeniem jest hipoteka, mająca być wpisana na nieruchomość ujętej w rejestrze zabytków.

Wnioski apelacji sprowadzały się do żądania zmiany zaskarżonego wyroku i zasądzenia na rzecz powoda od pozwanego kwoty 28855 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 lutego 2009r. , rozłożenia kwoty na 36 równych rat oraz odpowiedniej zmiany w zakresie kosztów procesu, w tym kosztów należnych Skarbowi Państwa.

Strony nawzajem wniosły o oddalenie opinii strony przeciwnej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego podlegała uwzględnieniu w całości, jakkolwiek nie ze wszystkimi zarzutami apelacji należało się zgodzić.

Z kolei apelacja powoda podlegała oddaleniu.

Nie mogły zostać uwzględnione zarzuty podniesione w apelacji przez pozwanego, a sprowadzające się do nieprzeprowadzenia przez Sąd Rejonowy z urzędu konfrontacji biegłych, wobec występujących sprzeczności w tych opiniach, tak co do przyjętych metod szacowania wartości, wskaźników i ostatecznych wartości.

Przepis art. 232 k.p.c. jasno wskazuje na to, że to strony procesu mają obowiązek wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Dla pozwanego oznacza to, że to on ponosi odpowiedzialność za wynik postępowania. Nie było żadnych przeszkód, aby taki wniosek zgłosić w toku postępowania przed Sądem Rejonowym, a nie domagać się od Sądu odwoławczego poszukiwania z urzędu dowodów mających potwierdzić zasadność podniesionych zarzutów.

W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy podziela ustalenia dokonane przez Sąd Rejonowy i aprobuje je w całości, także w odniesieniu do opinii przyjętej przez Sąd Rejonowy w zakresie ustalenia wartości spadku w konsekwencji, wysokości zachowku.

Na pewno w realiach przedmiotowej sprawy nie mogła się okazać przydatna opinia biegłego A. N., a to wobec charakteru wycenionej nieruchomości stanowiącej aktualnie własność pozwanego. Nieruchomość ta bowiem jest z kategorii tych, w których znajdują się lokale mieszkalne wynajmowane na podstawie umów cywilno-prawnych, a zatem generują określone zyski, oraz lokale użytkowe. A zatem tylko podejście dochodowe i metoda przyjęta w opinii biegłychM. K.oraz I. K.oddają wartość rynkową nieruchomości. Metoda zaś porównania parami, przyjęta przez biegłego A. N. w przypadku nieruchomości wycenionej okazała się nieprzydatna.

Stąd też wszelkie zarzuty pozwanego podniesione w apelacji, które powielają zarzuty podnoszone do opinii biegłej M. K.Sąd Okręgowy uznał za bezpodstawne.

Zarzut naruszenia art. 233 kpc a dotyczący poczynienia błędnych ustaleń faktycznych przy błędnej ocenie opinii biegłych opiniujących w sprawie nie mógł być uwzględniony, wbrew bowiem temu, co się obszernie podnosi w apelacji, Sąd Rejonowy wnikliwie i wszechstronnie ocenił ten materiał dowodowy, wyczerpująco wskazał, dlaczego oparł się na opinii biegłej M. K.. I ta argumentacja jest spójna i przekonująca, w zgodzie z art.233 kpc.

Sąd Okręgowy dostrzega natomiast, że w przedmiotowej sprawie sąd Rejonowy w ogóle nie oceniał stanu faktycznego przez pryzmat art. 5 k.c. tj zasad społecznego współżycia. A stan faktyczny sprawy takiej oceny wymagał. Przyjmuje się, i jest to stanowisko ugruntowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że w sprawach o zachowek nie jest wyłączane zastosowanie art. 5 k.c., przy czym zakres stosowania tego przepisu powinien być stosunkowo wąski, bowiem ocena sądu, czy żądanie zapłaty sumy odpowiadającej wysokości zachowku stanowi nadużycie prawa podmiotowego, nie powinna pomijać, że prawa osoby uprawnionej do zachowku służą urzeczywistnianiu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma wobec swoich najbliższych /por. wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2004r. IV CK 215/03 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 25 marca 2011r. Aca 118/11/.

Sąd Okręgowy ma zatem świadomość, że obniżenie wysokości zachowku może mieć miejsce w przypadkach zupełnie wyjątkowych, przy czym istotne jest dokonanie oceny zachowania uprawnionego do zachowku w stosunku do najbliższych ze szczególnym uwzględnieniem spadkodawcy. Poza tym w takim przypadku nie sposób pominąć także ocenę moralną postepowania uprawnionego do zachowku w kontekście jego roszczenia o tenże.

W świetle poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń, ocena zasadności roszczenia o zachowek i wysokość zasądzonego ostatecznie zachowku powinna była być przedmiotem rozważań tego Sądu, w kontekście zgodności żądań uprawnionego właśnie z zasadami społecznego współżycia. A tego w rozważaniach Sądu i instancji zabrakło.

Bezspornym w sprawie było, że wcześniej ojciec stron, a następnie po jego śmierci ich matka zawsze zamieszkiwała z pozwanym. Naturalnym zatem było i to, że to pozwany został obdarowany przez rodziców nieruchomością.

Bezspornym w sprawie było i to, że pozwany, jako jedyny z czworga rodzeństwa nie ukończył studiów. Zaraz bowiem po ukończeniu technikum podjął pracę, pozostając z rodzicami i nimi się opiekując. Rodzice sporządzając testamenty, wyraźnie podkreślili, i okoliczność ta była znana od początku rodzeństwu w tym powodowi, że od syna M. tj. pozwanego oczekują opieki, natomiast matka w testamencie z 1971 r. dodatkowo wyraźnie wskazała, że pozostałym synom – w tym powodowi – nie zapisuje majątku, bo otrzymali oni wyższe wykształcenie. Testament matka stron sporządziła już w 1971r., gdy powód studiował a jego studia trwały od 1967r. do 1973r. /vide – zeznania powoda/. W tym okresie studiował też brat W. w W. S. E.a brat M. na WAM – ie w W. w II połowie lat 60 – tych /dowód zeznania świadka M. J. (2) – k.58 akt/.

Powód, tak jak pozostali bracia podpisał testament matki, nie miał do niego zastrzeżeń. Od rodziców w czasie studiów otrzymywał cały czas środki finansowe, co sam przyznał w swoich zeznaniach, mówiąc, że rodzice, że rodzina cały czas dawali mu pieniądze, kupowali mu odzież /k.71 – 72 akt sprawy/.

Znamienne, że powód nie wystąpił z pozwem o zachowek po śmierci ojca, bo to byłoby źle widziane przez matkę /zeznania powoda – k.71 akt/.

Powód po ukończeniu studiów, pracował w M., a potem w P. od 1978r. i trwało to do 1996r.

Okolicznością bezsporną było i to, że matka stron na kilka lat przed śmiercią /1996r./ była chora, nie wychodziła, potrzebowała opieki a zapewniał jej ją właśnie pozwany.

Powyższe okoliczności uzasadniają, zdaniem Sądu Okręgowego zastosowanie art. 5 k.c. Powód bowiem otrzymał wyższe wykształcenie dzięki wsparciu rodziców, przy czym pracował tylko ojciec. Powód aż do śmierci matki był zwolniony z bezpośredniej opieki nad nią, nie wniósł żadnych zastrzeżeń do ostatniej woli swoich rodziców.

Nie jest istotne to, co podniósł Sąd Rejonowy, że wykształcenie wyższe było normą w rodzinie stron, ale istotne jest to, że rodzice stron cały czas w czasie trwania studiów medycznych powoda łożyli na jego utrzymanie.

Podkreślanie w toku całego postępowania przez powoda, iż ta pomoc nie była tak znacząca, deprecjonowanie tego, Sąd Okręgowy upatruje jako naganne. Tak samo motywy działania powoda, który nie wystąpił o zachowek po śmierci ojca tylko z obawy przed reakcją matki, a po jej śmierci domagał się od pozwanego kwoty niewspółmiernie wysokiej w relacji do wartości otrzymanej przez pozwanego nieruchomości.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że w sprawie zaistniały także szczególne okoliczności, które uzasadniały obniżenie należnego powodowi zachowku.

Stąd w tej sprawie z przyczyn wskazanych wyżej zachowek powinien być zmniejszony. Sąd Okręgowy, korzystając z możliwości, jakie daje przepis art. 5 k.c. pomniejszył tę kwotę do tej zaproponowanej przez pozwanego, tj. do 28855 zł , o czym orzekł w punkcie I wyroku /art.386§1 kpc./.

Skoro pozwany wygrał apelację w części dotyczącej obniżenia kwoty zasądzonego zachowku, należało odpowiednio zmienić zaskarżony wyrok w zakresie zasądzonych kosztów procesu, o czym orzekł Sąd Okręgowy w punkcie I b,c i d na mocy art. 386§1 kpc, stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu z art. 98 kpc.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do rozłożenia kwoty zasądzonego zachowku na raty, pozwany bowiem, wobec długotrwałego procesu liczyć się powinien z koniecznością zgromadzenia oszczędności wobec żądania powoda. Poza tym kwota ostateczna zachowku także nie daje podstaw do zastosowania art. 320 kpc, przepis ten bowiem wyraźnie stanowi o „szczególnie uzasadnionych wypadkach”, a z taką sytuacją w przedmiotowej sprawie nie mamy do czynienia, zważywszy na fakt obdarowania pozwanego nieruchomością, przynoszącą aktualnie stałe dochody.

Wobec powyższego w tym zakresie Sąd Okręgowy orzekł na mocy art. 385 kpc.

W zakresie apelacji powoda to Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do jej uwzględnienia.

Główny zarzut sprowadza się do naruszenia art. 233§1 kpc w zw. z art. 227 kpc.

W judykaturze przyjmuje się, że granice swobodnej oceny dowodów określają trzy czynniki: logiczny, ustawowy i ideologiczny (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20,08.2002 r, II UKN 555/01, LEK nr 572008).

Czynnik logiczny związany jest z obowiązkiem sądu wyprowadzenia z zebranego materiału dowodowego wniosków zgodnych z regułami logiki. Ten wymóg dotyczy wyprowadzenia wniosków po ocenie każdego dowodu z osobna, a także powiązania wszystkich wniosków w jedną logiczną całość. Sąd może zatem dawać wiarę tym lub innym świadkom, czyli swobodnie oceniać ich zeznania, nie może jednak na tle tych zeznań budować wniosków, które z nich nie wynikają. Kolejny czynnik - ustawowy - wyraża art. 233 kpc, który stanowi, że ocena sądu ma być oparta na wszechstronnym rozważeniu zebranego materiału. Taka ocena obejmuje kolejno jego uporządkowanie, odniesienie się do wszystkich przeprowadzonych dowodów i w konsekwencji wskazanie, które z faktów istotnych dla rozstrzygnięcia wystąpiły, bądź nie wystąpiły w sprawie. Istotą oceny dowodów jest wybranie tych, które weszły w skład podstawy rozstrzygnięcia i odrzucenie tych, którym sąd odmówił wiarygodności, a tym samym mocy dowodowej. Moc dowodowa natomiast to przekonanie sądu, jakie uzyskał po przeprowadzeniu dowodu o istnieniu lub nieistnieniu określonego faktu, którego dowód dotyczył. Trzeci czynnik, określany jako ideologiczny, związany jest ze świadomością prawną sądu. Ma on charakter subiektywny i związany jest z osobowością sędziego. Podkreśla się, że „własne przekonanie" sędziego w kwestii wartości poszczególnych dowodów determinowane jest jego indywidualną wiedzą (świadomością) społeczną i prawną (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 23.07.2013 r, IACa 90/13, LEK nr 1356578; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09.12.2009 r, IV CSK 290/09, LEK nr 560607; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 05.05.2009 r., IACa 111/09, POSAG 2009, nr 1, poz. 14).

Przenosząc powyższe uwagi natury ogólnej na kanwę niniejszej sprawy, stwierdzić należy, wbrew twierdzeniom powoda, iż Sąd Rejonowy w zakresie otrzymania przez powoda środków finansowych w kwocie 7000 zł, wchodzących w skład spadku, poczynił prawidłowe ustalenia.

Znamienne, że okoliczność ta została potwierdzona także przez świadka M. J. (2), bezpośrednio nie zainteresowanego wynikiem sprawy, brata stron, obecnego na pogrzebie matki i na stypie.

Tak więc nie tylko zeznania pozwanego czy jego żony M. J. (3) ten fakt potwierdziły, ale dodatkowo zeznania świadka.

W tej sytuacji Sąd Rejonowy miał prawo podważyć wiarygodność zeznań powoda, który zaprzeczał otrzymaniu kwoty 7000 zł.

Wobec powyższego jego apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu, o czym orzekł Sąd Okręgowy na mocy art.385 kpc /punkt II wyroku/.

W przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego, Sąd Okręgowy, przyjmując wygraną pozwanego w 100%, zasądził od powoda na jego rzecz kwotę 1972,90 zł na którą składają się wynagrodzenie pełnomocnika – 1200 zł oraz wpis od apelacji – 772,90 zł /liczoną od kwoty 15458 zł / punkt III wyroku, a to na mocy art. 98 kpc w zw. z art. 108§1 kpc. Pozwany bowiem nieprawidłowo wskazał wartość przedmiotu zaskarżenia jako kwotę 44 313 zł, gdy tymczasem, wobec treści wniosków apelacyjnych, wartość przedmiotu zaskarżenia stanowiła kwota 15458 zł /44313 zł = 28855 zł /.

Wobec tego pozwanemu należał się zwrot kwoty 1442,75 zł tytułem nadpłaconego wpisu, został on bowiem uiszczony w wysokości 2216 zł /punkt IV wyroku/.

Na oryginale właściwe podpisy

Za zgodność z oryginałem