Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1474/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 kwietnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Tomasz Szabelski (spr.)

Sędziowie: SA Krystyna Golinowska

SO del. Dariusz Limiera

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 8 kwietnia 2015 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa Syndyka masy upadłości PPHU (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S.

przeciwko M. D.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku

z dnia 26 maja 2014 r. sygn. akt I C 2355/08

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Syndyka masy upadłości PPHU (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. na rzecz M. D. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1474/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 26 maja 2014 r. Sąd Okręgowy w Płocku, w sprawie z powództwa Syndyka Masy Upadłości PPHU (...)
z ograniczoną odpowiedzialnością w S. przeciwko M. D. o zapłatę, oddalił powództwo odnośnie kwoty 31.400 zł (pkt 1), umorzył postępowanie w pozostałej części (pkt 2) oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 7.614,84 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3).

Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie ustaleń, które Sąd Apelacyjny w całości podzielił i przyjął za własne. Z ustaleń tych wynikało, że M. D. jest żoną P. D., który był prezesem zarządu firmy PPHU (...) Sp. z o.o. z siedzibą w S. (obecnie w upadłości). Pozwana była zatrudniona we wskazanej spółce na stanowisku kierownika biura i nie wykonywała prac związanych z księgowością, wykonując jedynie typowe prace administracyjne. W związku z pracą w tejże spółce pozwana została oskarżona o liczne czyny z art. 270 § 1 k.k. polegające na podrobieniu dokumentów księgowych (współoskarżonym w sprawie był również P. D.).

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Sochaczewie z dnia 27 marca 2012 r. (sygn. akt II K 936/07), zmienionym wyrokiem Sądu Okręgowego w Płocku (sygn. akt V Ka 715/12), M. D. została uznana za winną popełnienia pięciu przestępstw polegających na podrobieniu następujących dokumentów:

- dokumentu w postaci rachunku nr (...) z dnia 8 sierpnia 2002 r., wystawionego przez nieistniejącą firmę (...)
i Wewnętrznych Sieci (...) G. K. z siedzibą w M.”,

- dokumentu w postaci rachunku nr (...) z dnia 22 sierpnia 2002 r., wystawionego przez nieistniejącą firmę (...) z siedzibą w W.”,

- dokumentu w postaci rachunku nr (...) z dnia 29 października 2002 r., wystawionego przez nieistniejącą firmę (...) z siedzibą w W.”,

- dokumentu w postaci rachunku nr (...) z dnia 30 lipca 2002 r., wystawionego przez nieistniejącą firmę (...) z siedzibą w W.”,

- dokumentu w postaci rachunku nr (...) z dnia 21 sierpnia 2002 r., wystawionego przez firmę (...) z siedzibą w W.”.

Wobec pozwanej orzeczono karę łączną 7 miesięcy pozbawienia wolności, warunkowo zawieszając jej wykonanie.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy oddalił powództwo w zakresie dochodzonej nim kwoty 31.400 zł, przyjmując, że roszczenie uległo przedawnieniu stosownie do przewidzianego w art. 442 § 1 k.c. trzyletniego terminu. Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że Syndyk Masy Upadłości, powołany postanowieniem Sądu Rejonowego w Płocku z dnia 20 grudnia 2003r., dowiedział się o upatrywanej w działaniach pozwanej polegających na sporządzeniu rachunków z dnia 8 sierpnia 2002 r., 22 sierpnia 2002 r.,
29 października 2002 r., 30 lipca 2002 r. i 21 sierpnia 2002 r., szkodzie oraz osobie zobowiązanej do jej naprawienia w dacie jego powołania. Stąd też Syndyk wytaczając powództwo dopiero w dniu 30 września 2008 r., w przekonaniu Sądu działał po terminie, co uzasadniało oddalenie powództwa bez konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego w celu ustalenia ewentualnego uszczerbku i jego wysokości w majątku spółki (...), jako skutku przestępczego zachowania pozwanej.

W zakresie, w jakim powództwo zostało cofnięte, Sąd Okręgowy umorzył postępowanie, orzekając o kosztach procesu na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wywiódł powód, zaskarżając go w zakresie pkt. 1 i 3 oraz zarzucając:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego przez jego błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie, tj. art. 442 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dniu 10 sierpnia 2007 r. w zw. z art. 442 1 k.c. przez przyjęcie, że roszczenie powoda było przedawnione w dniu 10 sierpnia 2007 r. i w związku z tym nie ma do niego zastosowania przepis art. 442 1 k.c.,

2. naruszenie prawa procesowego, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału procesowego, co doprowadziło do poczynienia błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegających na nietrafnym ustaleniu, że roszczenie powoda było przedawnione w dniu 10 sierpnia 2007 r.,

- art. 102 k.p.c. poprzez jego pominięcie i nie zastosowanie w sytuacji, gdy z okoliczności sprawy wynikało, że zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek pozwalający nie obciążać powoda w ogóle kosztami procesu.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. 1 poprzez zasądzenie kwoty 31.400 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, zaś w pkt. 3 poprzez zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przypisanych, a także o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w pkt. 1 i 3 oraz przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie oraz
o zwrot kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja, ograniczona w istocie do kwestii interpretacji prawa materialnego na tle przywołanych w niej przepisów kodeksu cywilnego, jako nie zawierająca jakichkolwiek argumentów, mogących spowodować oczekiwaną korektę zaskarżonego wyroku, podlegała oddaleniu.

Chociaż apelujący zawarł w apelacji zarzut obrazy prawa procesowego, sprowadzający się do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów (art. 233
§ 1 k.p.c.
), nie oddał jego istoty i nie przybliżył Sądowi Apelacyjnemu, w czym upatruje zarzuconej nieprawidłowości. W sposobie ujęcia tego zarzutu zabrakło nie tylko wskazania dowodów, które zostały wadliwie ocenione, czy określenia zasad doświadczenia życiowego, którym uchybiono, ale także tych elementów materiału dowodowego, które Sąd Okręgowy w ocenie apelującego pominął, wydając zaskarżony wyrok. Z tych też względów omawiany zarzut, jako uderzający raczej w wywiedzione przez Sąd Okręgowy wnioski, aniżeli
w poczynione ustalenia faktyczne, był bezzasadny i nie wymagał wnikliwej analizy, zwłaszcza wobec dominującego charakteru podniesionego w niej zarzutu naruszenia prawa materialnego.

Z motywów apelacji wynikało, że skarżący w okoliczności prawomocnego skazania pozwanej za przestępstwa wyczerpujące znamiona art. 270 § 1 k.k. upatrywał podstaw do oceny zgłoszonego w sprawie zarzutu przedawnienia w świetle obowiązującego w uprzednim stanie prawnym art. 442 § 2 k.c., a w szczególności przewidzianego w nim terminu 10 – letniego, który będąc niezależnym od dnia dowiedzenia się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia, nie upłynął przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz.U.2007.80.538), ulegając wydłużeniu do lat 20, zgodnie z obecnie obowiązującym uregulowaniem art. 442 1 § 2 k.c. W konsekwencji skarżący uznał, że roszczenie w dacie powództwa nie było przedawnione, zaś jego oddalenie było bezpodstawne.

Zaprezentowany przez skarżącego pogląd nie zasługiwał jednak na aprobatę. Uwadze skarżącego umknęło przede wszystkim, że moc wiążąca prawomocnego wyroku skazującego sądu karnego (art. 11 k.p.c.) nie uchyla obowiązku powoda wykazania przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, a zwłaszcza wymogu przedstawienia dowodów potwierdzających wystąpienie zgłaszanej szkody. Co za tym idzie w sytuacji, gdy do znamion czynu stypizowanego w art. 270 § 1 k.k. nie należy wyrządzenie szkody, a jedynie sfałszowanie dokumentu, zaś zapadły w stosunku do pozwanej wyrok skazujący nie był poprzedzony ustaleniem, że podrobione przez pozwaną rachunki dotyczyły prac niewykonanych, wyrok ten nie mógł przesądzać okoliczności wyrządzenia spółce (...) szkody i stanowić w postępowaniu cywilnym dowodu potwierdzającego jej powstanie. W tym stanie rzeczy powód – stosownie do ciężaru dowodu, o jakim mowa w art. 6 k.c. – miał obowiązek wykazać wszystkie fakty, na których oparł swe roszczenia, w tym zobowiązany był do wykazania szkody i związku przyczynowego między przestępczym zachowaniem pozwanej, a jego negatywnymi następstwami w majątku spółki (...). Tymczasem obowiązkom w tym zakresie powód nie sprostał, uzasadniając oddalenie powództwa już z tej tylko przyczyny.

Ze względu na to, że nie wykazano w niniejszym postępowaniu szkody, ani jej adekwatnego związku z przestępstwem, którego dopuściła się pozwana, nie było podstaw do oceny biegu przedawnienia z uwzględnieniem dawnego
art. 442 § 2 k.c., a tym bardziej obecnie obowiązującego art. 442 1 § 2 k.c., skoro przepis ten, jak i przewidziany w nim 10 – letni termin przedawnienia znajduje zastosowanie jedynie wtedy, gdy stan faktyczny sprawy wskazuje na to, że szkoda jest wynikiem przestępstwa (zbrodni lub występku). Wobec powyższego Sąd Okręgowy właściwie rozważył upływ terminu przedawnienia w świetle
przewidzianego w art. 442 § 1 k.c. okresu trzyletniego, uznając że jego bieg rozpoczął się w dniu powołania syndyka (tj. 21 grudnia 2002 r. – okoliczność podniesiona w apelacji i niekwestionowana przez pozwaną). Nawet, gdyby przyjąć, że z tą chwilą syndyk nadal nie wiedział o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia, to z uwagi na złożone w dniu 3 kwietnia
2003 r. zeznania w postępowaniu przygotowawczym należało uznać, że miał on najpóźniej z tą datą rozeznanie w kwestiach majątkowych spółki (...), które było wystarczające dla wytoczenia powództwa, a w rezultacie, że powództwo
z dnia 30 września 2008 r. było o co najmniej dwa i pół roku spóźnione.

W tym stanie rzeczy zarzuty podniesione przez skarżącego nie zasługiwały na uwzględnienie, stanowiąc jedynie powielenie dotychczas prezentowanego przez niego stanowiska w postępowaniu. Sama zaś apelacja, jako stanowiąca wyraz polemiki z prawidłowymi wnioskami tego Sądu, podlegała oddaleniu stosownie do art. 385 k.p.c., również w zakresie zarzutów dotyczących rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Podkreślenia wszak wymaga, że zastosowanie przez Sąd Okręgowy
w stosunku do skarżącego zasady odpowiedzialności za wynik postępowania,
o jakiej mowa w art. 98 § 1 k.p.c., było prawidłowe w obliczu przegrania sporu. Istniejąca natomiast w procedurze cywilnej dopuszczalność nieobciążenia strony przegrywającej kosztami procesu – po myśli art. 102 k.p.c. – w niniejszej
sprawie nie znajdowała podstaw, upatrywanych w wystąpieniu szczególnie uzasadnionego wypadku, którego ocena należy do sądu i wymaga rozważenia całokształtu okoliczności faktycznych sprawy. Co więcej nie można było stwierdzić, że dokonana w tym zakresie przez Sąd Okręgowy ocena była rażąco niesprawiedliwa, podczas gdy wniosek tego rodzaju warunkuje ingerencję
w uprawnienie sądu do jej przeprowadzenia w ramach rozpoznawania środka zaskarżenia od rozstrzygnięcia o kosztach procesu (postanowienie SN z dnia
23 maja 2012 r., III CZ 25/12, Lex nr 1214589).

Powód, inicjując niniejsze postępowanie, dochodził zapłaty za szkodę na podstawie subiektywnego tylko przekonania o jej wystąpieniu, które stanowiło podstawę roszczeń objętych przedawnieniem. Powód - wobec upływu czasu od zdarzenia szkodzącego oraz obowiązujących przepisów regulujących terminy przedawniania roszczeń, a także ciężar dowodu - powinien zachować szczególną ostrożność, nie tylko w aspekcie określenia zakresu swych żądań, ale też wytaczania powództwa w ogóle, czego można było od niego oczekiwać, zważywszy na to, że powodowi przysługują uprawnienia radcy prawnego. Ponadto od powoda można było oczekiwać świadomości ryzyka przegranej
i wynikającej z tego konieczności poniesienia kosztów procesu strony przeciwnej, przekładającej się na potrzebę zabezpieczenia niezbędnych środków na ten cel. Wniosku tego nie była w stanie zmienić okoliczność popełnienia przez pozwaną przestępstw, gdyż nie zostało wykazane, aby miały one związek z jakąkolwiek szkodą powoda.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zasądzając od powoda na rzecz pozwanej kwotę
1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 in principio rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(Dz.U.2013.461 j.t.).