Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIIPa 6/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 kwietnia 2015r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grażyna Załęska-Bartkowiak

Sędziowie:

SSO Bożena Beata Bielska (spr.)

SSO Monika Obrębska

Protokolant:

starszy sekr. sądowy Beata Ossowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu20 kwietnia 2015r. w O.

sprawy z powództwa R. N.

przeciwko K. K. (1) prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą (...) w O.

o wynagrodzenie za pracę

na skutek apelacji powoda R. N.

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrołęce

z dnia5 września 2014r. sygn. Akt IV P 39/13

orzeka:

uchyla zaskarżony wyrok w pkt 1 i 2 i w tym zakresie przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za II instancję.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 31 stycznia 2013r. R. N. wniósł o zasądzenie od pozwanego K. K. (1), prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) w O., kwoty 3.440,50zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 listopada 2012r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów postępowania wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, iż do dnia 31 października 2012r. był zatrudniony u pozwanego na stanowisku kierowcy. Wskazał, iż wykonał na rzecz pracodawcy transport do Rosji przez Białoruś, w związku z czym otrzymał zaliczkę na poczet wydatków w wysokości 1.550euro, z której rozliczył się po powrocie, lecz pracodawca nie uwzględnił wielu poniesionych przez niego kosztów, bezpodstawnie obciążył go też kosztami naprawy drążka kierowniczego. Nadto podniósł, iż nie otrzymał całości należnego mu wynagrodzenia za pracę, bowiem w rzeczywistości umówił się, iż będzie otrzymywał wynagrodzenie uzależnione od wysokości frachtu, wbrew postanowieniom umowy o pracę, gdzie wskazano stałą wysokość wynagrodzenia.

W odpowiedzi na pozew K. K. (1) wniósł o jego oddalenie i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania wg norm przepisanych. Podniósł, iż zgodnie z umową o pracę powód miał otrzymywać miesięczne wynagrodzenie w wysokości 1.500zł brutto, dlatego za dwa tygodnie pracy należało mu się 750zł brutto. Nadto wyjaśnił, iż powód nie rozliczył się z udzielonej mu zaliczki na wyjazd do Rosji w kwocie 1.550 euro, wykazując jedynie wydatki na kwotę 828,05 euro. Pracodawca wyjaśnił, iż dokonał potrącenia należnych mu kosztów, które powód zobowiązał się ponieść w razie ustania stosunku pracy. Wskazał, iż po dokonaniu potrącenia powodowi nie pozostała z wynagrodzenia do wypłaty żadna kwota, a co więcej – to powód winien jest mu zwrócić poniesione przez niego koszty w wysokości 574,89 zł.

W dniu 14 sierpnia 2013r. K. K. (1) w sprawie IV P 429/13 Pm upr. wniósł do Sądu Rejonowego pozew skierowany przeciwko R. N. o zasądzenie kwoty 3.700,67zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 01 sierpnia 2013r. do dnia zapłaty. Wskazał, że powyższa kwota stanowi odszkodowanie za szkodę w powierzonym mu mieniu, tj. za uszkodzenie drążka kierowniczego.

W dniu 12 września 2013r. Sąd Rejonowy w Ostrołęce IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym nakazując R. N. zapłatę kwoty objętej żądaniem pozwu na rzecz K. K. (1) wraz odsetkami ustawowymi i kosztami postępowania. R. N. wniósł sprzeciw od tego nakazu zapłaty, w którym zakwestionował żądanie pozwu.

W dniu 03 marca 2014r. Sąd zarządził połączenie spraw o Sygn. akt IV P 39/13 upr. - z powództwa R. N. przeciwko K. K. (1) o wynagrodzenie za pracę i inne należności finansowe pracownicze oraz sprawy o Sygn. akt IV P 429/13 Pm upr. - z powództwa K. K. (1) przeciwko R. N. o odszkodowanie za mienie powierzone oraz dalsze ich prowadzenie i rozpoznanie pod wspólną Sygn. akt IV P 39/13 Pm, z pominięciem przepisów o postępowaniu uproszczonym.

Ostatecznie R. N. wnosił o zasądzenie jego rzecz kwoty 4.511zł, na którą składało się wynagrodzenie wynikające z listy płac z umowy o pracę w kwocie 1.500zł brutto, diety w kwocie 2.718,82zł oraz wynagrodzenie za rozładunek w Ł. i W. w kwocie 300zł plus 15% frachtu od kwoty 2.000euro za transport do P., co w przeliczeniu daje kwotę 1.792,20zł. Jednocześnie wniósł o oddalenie powództwa K. K. (1) oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

K. K. (1) potrzymał zaś swoje dotychczasowe żądania i stanowisko.

Wyrokiem z dnia 5 września 2014r. Sąd Rejonowy w Ostrołęce IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo R. N. przeciwko K. K. (1) i zasądził od R. N. na rzecz K. K. (1) kwotę 450zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego. Nadto oddalił powództwo K. K. (1) przeciwko R. N. i zasądził od K. K. (1) na rzecz R. N. kwotę 450zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Sąd Rejonowy ustalił, że R. N. był zatrudniony przez K. K. (1), prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) K. K. (2) w O., na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego na podstawie umowy o pracę na czas określony, w okresie od 16 października 2012r. do 31 października 2012r. Strony ustaliły, iż w czasie trwania stosunku pracy R. N. będzie otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 15% wartości tzw. frachtu, ponad postanowienia wynikające z umowy o pracę, zgodnie z którą miałby otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 1.500zł brutto.

Sąd ustalił też, że przed rozpoczęciem świadczenia pracy R. N. własnoręcznym podpisem potwierdził, iż zgadza się na ewentualne potrącenia z wynagrodzenia za pracę kwot odpowiadających wysokości nierozliczonych pobranych narzędzi i odzieży roboczej, kosztów połączeń wykonywanych z telefonu służbowego w celach innych niż służbowe, kwoty dwukrotnie wyższej od odpowiadającej operacji niezgodnej z protokołem dokonanej powierzoną mu kartą płatniczą M. C. oraz wartości wizy za pozostałe miesiące jej ważności w razie ustania stosunku pracy. Ponadto protokolarnie przyjął powierzony mu samochód R. (...) o nr rej. (...) oraz naczepę o nr rej. (...).

W czasie trwania stosunku pracy R. N. wykonał na rzecz pracodawcy jedno zadanie transportowe w kraju do Ł., a następnie W. oraz jedno do Rosji przez Białoruś. W związku z delegacją zagraniczną pracodawca wypłacił powodowi zaliczkę w wysokości 1.550euro, z której nierozliczona pozostała kwota 721,95 euro. Po ustaniu stosunku pracy R. N. zobowiązany był do zwrócenia pracodawcy kosztów wyrobienia wiz wjazdowych do Rosji i Białorusi oraz kosztów użytkowania telefonu służbowego w celach prywatnych. Pracodawca wyliczył, iż wynagrodzenie przysługujące powodowi za okres pracy wynosi 721,68zł, należna delegacja wynosi 2.718,82zł, natomiast ekwiwalent za używanie własnej odzieży roboczej wynosi 12,92zł. Po potrąceniu z należnego pracownikowi wynagrodzenia wskazanych należności K. K. (1) wyliczył, iż R. N. zobowiązany jest do zwrotu pracodawcy kwoty 574,89zł.

Sąd ustalił nadto, że w trakcie wykonywania transportu do Rosji, w samochodzie użytkowanym przez R. N., doszło do uszkodzenia drążka kierowniczego oraz naczepy (...) a powód nie potrafił wyjaśnić okoliczności powstania uszkodzeń. Pracodawca wycenił powstałe szkody na kwotę 3.700,67zł i w dniu 31 lipca 2013r. wezwał R. N. do jej zapłaty.

W ocenie Sądu Rejonowego oba powództwa były niezasadne.

Odnosząc się do żądań R. N. Sąd wskazał, iż strony łączył stosunek pracy a kwestię sporną stanowiła wysokość wynagrodzenia przysługująca powodowi.

Strony zawarły umowę o pracę na okres próbny, zgodnie z którą powód zgodził się wykonywać obowiązki kierowcy samochodu ciężarowego za wynagrodzeniem w wysokości 1.500zł brutto. W ocenie Sądu tak określone wynagrodzenie za pracę nie było jednak zgodne z rzeczywistą wolą stron, określona w pisemnej umowie wysokość wynagrodzenia miała jedynie charakter pozorny, najprawdopodobniej związany z chęcią uiszczania przez pracodawcę niższych należności publicznoprawnych z tego tytułu. Sąd uznał, iż rzeczywista wysokość wynagrodzenia R. N. była inna, niż to wynika z pisemnej umowy i obejmowała 15% wartości tzw. frachtu.

Sąd ustalając powyższe oparł się w głównej mierze na zeznaniach R. N., które w tym aspekcie wsparte zostały zeznaniami K. K. (1). R. N. konsekwentnie podnosił, iż rzeczywiste ustalenia stron w zakresie należnego mu wynagrodzenia wyglądały odmiennie, niż przedstawiała to umowa o pracę. K. K. (1) wskazał zaś, że pracownik miał otrzymywać najniższą krajową – jak w umowie oraz dodatkowo – jak to określił - delegacje, które wysokością były równe 15% frachtu, co jest w ocenie Sądu dość znamienne. Sąd uznał, iż zeznania stron są w tym zakresie wiarygodne. Zdaniem Sądu wątpliwym jest, mając na względzie zasady doświadczenia życiowego, by powód zgodził się na wykonywanie pracy w charakterze kierowcy samochodu ciężarowego w transporcie krajowym i międzynarodowym za najniższe miesięczne wynagrodzenie za pracę. Nadto świadkowie A. G. i D. G. zeznali, iż oni również umówili się z pracodawcą, że należne im wynagrodzenie będzie wynosić określony procent od wartości tzw. frachtu.

Sąd Rejonowy wskazał, iż zgodnie z art. 6 kc to R. N. powinien był wykazać, że pracodawca niesłusznie nie wypłacił należnego mu wynagrodzenia za przepracowany okres.

Sąd ustalił, iż R. N. otrzymał od pracodawcy zaliczkę przed wyjazdem z transportem zagranicznym w wysokości 1.550euro, nie rozliczył się jednak z tej zaliczki, pozostawiając nierozliczone wydatki w kwocie 721,95 euro. Sąd wskazał, iż wprawdzie R. N. podnosił, iż pracodawca nie uwzględnił dokonywanych przez niego wydatków, jednakże nie wykazał, iż takie wydatki miały miejsce i jaka była ich wysokość oraz że wydatki te były w istocie uzasadnione potrzebami związanymi z podróżą służbową. Ponadto, w związku z rozwiązaniem stosunku pracy, R. N. był zobowiązany do zwrotu pracodawcy kosztów uzyskania wiz, a kompetencja pracodawcy do dokonania potrącenia wartości wiz z wynagrodzenia pracownika wynika z własnoręcznie podpisanego przez R. N. oświadczenia znajdującego się w aktach osobowych pracownika, w którym wyraża on zgodę na jego dokonanie. Sąd wskazał, iż podstawę do potracenia wiz stanowił przepis art. 87 § 1 i 7 kpi art. 91 § 1 k.p. Na tej zasadzie pracodawca dokonał też potrącenia poniesionych przez niego kosztów w tym zakresie z wynagrodzenia pracownika i zaliczki. Potrąceniu podlegały również koszty wykorzystywania przez pracownika telefonu służbowego do celów prywatnych, na co R. N. również wyraził zgodę w stosownym oświadczeniu. W tej sytuacji zdaniem Sądu pracodawca dokonał potrącenia przysługujących mu należności, co w konsekwencji ujawniło, iż po stronie pracownika pozostała nadwyżka, która powinna być zwrócona pracodawcy.

Sąd uznał, iż R. N. w żaden sposób nie udowodnił zasadności, a tym bardziej wysokości swojego żądania. Nie powołał on żadnych dowodów, na podstawie których można byłoby miarodajnie określić wysokość przysługującego mu wynagrodzenia bez konieczności posiadania wiedzy specjalistycznej z zakresu rachunkowości. Sąd wskazał, iż nie jest w stanie określić należnego powodowi wynagrodzenia, jedynie na podstawie ustalonego faktu, iż wynagrodzenie R. N. miało obejmować również 15% wartości frachtu. Ponadto R. N. nie potrafił wskazać ani rodzaju, ani wysokości wydatków, których pracodawca nie rozliczył z udzielonej mu zaliczki w kwocie 1.550 euro, a nadto nie negował dokumentów związanych z wyrażeniem swej zgody na potrącenia z wynagrodzenia.

Sąd wskazał, iż art. 322 kpc, wprowadzając wyjątkową możliwość rozstrzygnięcia spraw, w których nie została w sposób ścisły udowodniona wysokość dochodzonego roszczenia, dodatkowo potwierdza regułę, że wydając wyrok, sąd musi opierać się na takim materiale dowodowym, który pozwala na dostateczne wyjaśnienie sprawy, a więc na stwierdzenie zasadności dochodzonego roszczenia oraz - co do zasady. W ocenie Sądu Rejonowego R. N. nie wykazał zasady swego roszczenia, choćby w świetle przedstawionych przez pracodawcę okoliczności powierzenia mu i częściowego tylko rozliczenia zaliczki w kwocie 1.550 euro oraz w świetle wyrażonej pisemnej zgody na dokonanie potraceń z wynagrodzenia, a tymczasem K. K. (1) dokonał szczegółowych wyliczeń na potrzeby tego postępowania, zweryfikowanych także przez Urząd Skarbowy i PIP, z których wynika wręcz konieczność zwrotu kwoty 574,89 zł na rzecz K. K. (1).

Sąd podkreślił, iż R. N. reprezentowany był w toku postępowania przez zawodowego pełnomocnika, stąd Sąd uznał za niezasadne powołanie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości z urzędu. Byłoby to niezasadne tym bardziej, że pełnomocnik R. N., świadomy co do zasady ciężaru dowodu, pierwotnie taki wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości zgłosił, a potem ten wniosek cofnął. Dopuszczanie takiego dowodu z urzędu byłoby zatem nawet wychodzeniem ponad wnioski strony powodowej. Wyliczenia przedstawione przez powoda w zakresie przysługującego mu wynagrodzenia, jego zasadności i wysokości, były w toku postępowania stanowczo kwestionowane przez stronę przeciwną. Co więcej, nie wynikały one ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Z uwagi na niedostateczne wykorzystanie przysługującej powodowi inicjatywy dowodowej, musiał on ponieść konsekwencje procesowej owej bierności.

Sąd wobec powyższego uznał, iż powództwo R. N. skierowane przeciwko K. K. (1) nie zostało wykazane i dlatego je oddalił.

Odnosząc się do żądania K. K. (1) skierowanego przeciwko R. N. o zapłatę kwoty 3.700,67 zł z tytułu odpowiedzialności pracownika za szkodę wyrządzoną w mieniu powierzonym tj. uszkodzenia drążka kierowniczego, Sąd oddalił powództwo w tym zakresie – wobec niewykazania odpowiedzialności R. N. za szkodę oraz niewykazania, by pracownik miał możliwość prawidłowego rozliczenia się z powierzonego mu mienia.

Orzekając o kosztach sądowych w obu sprawach Sąd wziął za podstawę rozstrzygnięcia art. 98 k.p.c. i orzekł o kosztach zastępstwa prawnego, należnych każdej ze stron wobec oddalenia powództw.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrołęce z dnia 5 września 2014r. wniósł R. N., zaskarżając go w pkt 1 i 2.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. oraz art.3 k.p.c. w stopniu mającym wpływ na treść ww. wyroku wskutek przekroczenia ram swobodnej oceny dowodów wyznaczonych wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, wg których to wymagań sąd orzekający obligowany był do tego, aby w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważyć materiał dowodowy, jako całość, dokonując wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc i wiarygodność w odniesieniu do pozostałego materiału dowodowego poprzez nie wzięcie pod uwagę wyjaśnień powoda R. N. złożonych przed Sądem, że nie pracuje i nie ma za co zapłacić kosztów biegłego, że pełnomocnik z wyboru miał obowiązek reprezentować powoda zgodnie z jego żądaniem, w tym cofnąć wniosek dowodowy w sprawie powołania biegłego z uwagi na trudną sytuację powoda i brak środków na takie postępowanie, a w związku z tym, Sąd orzekający winien powołać biegłego z urzędu, co wskazuje art. 232 zd. 2 k.p.c., tj. iż istniała okoliczność wyjątkowa, że powód nie był w stanie udowodnić roszczenia z przyczyn od niego niezależnych (brak pieniędzy - trudna sytuacja),

2) naruszenia art. 78 k.p. poprzez nie uwzględnienie zeznań świadków, iż wynagrodzenie u pozwanego K. K. (1) opierało się na stawce frachtu (14-15 %) liczonej od wartości przewożonego towaru, że tego typu zasady wynagrodzenia funkcjonują w powszechnym obrocie, co wskazał nawet w swym uzasadnieniu wyroku również i Sąd I instancji,

3) naruszenie art. 87 §1 i 7 k.p. w zw. z art. 8. k.p. poprzez nie uwzględnienie przez Sąd orzekający, iż zgoda na potrącenie wartości wiz nie powinna obciążać pracownika, a jedynie pozwanego pracodawcę, gdyż to na nim spoczywa ryzyko prowadzonej działalności gospodarczej i pozwany pracodawca nie może tego obowiązku przerzucać na pracownika, a tym samym uznać należy działanie pozwanego pracodawca jako nadużycie prawa, z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego, tj. wykorzystanie przez pozwanego pracodawcę swojej silniejszej pozycji, aby potrącić z wynagrodzenia pracownika koszty wiz wyrobionych przez pozwanego pracodawcę, aby jego pracownik mógł przekraczać granicę na wschodzie,

4) naruszenie art. 45 Konstytucji RP - prawo do sądu - poprzez nie powołanie z urzędu biegłego z dziedziny rachunkowości, który potwierdziłby wynagrodzenie powoda w wysokości 15 % stawki frachtu, tj. w kwocie dochodzonej pozwem.

W konkluzji wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa i zasądzenie kwoty bezspornej dochodzonej pozwem i wynikającej z umowy o pracę i delegacji a ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania,

2)  zasądzenie na rzecz powoda od strony pozwanej kosztów - w tym i za II instancję.

W uzasadnieniu skarżący wskazał, iż Sąd Rejonowy w Ostrołęce oddalił powództwo a w uzasadnieniu wyroku podkreślił obowiązującą zasadę kontradyktoryjności, a także rozkład ciężaru dowodu, który spoczywa na stronie wnoszącej pozew - w myśl art. 6 k.c., art. 232 zd. pierwsze k.p.c. - i dlatego oddalił powództwo powoda, gdyż ten nie udowodnił swego roszczenia z umowy o pracę, a powinien to zrobić - jeśli nie dysponuje innymi dowodami, to winien wnioskować o opinię biegłego z dziedziny księgowości (rachunkowości), co zawarł już w pozwie, a który takie sporne wynagrodzenie mógłby wyliczyć. Skarżący podniósł też, iż bezsporne jest jednak jego wynagrodzenie wynikające z akt osobowych, w tym umowy o pracę w wysokości najniższego wówczas wynagrodzenia, koszty delegacji, co potwierdziły same strony i inspekcja pracy w swoich dokumentach znajdujących się w aktach sprawy. Sąd powinien więc w takiej sytuacji zasądzić kwotę bezsporną, a oddalić to, co nie zostało udowodnione, tj. wynagrodzenie wyliczone od kwoty frachtu. Sąd I instancji nie wziął jednak pod uwagę faktu, iż pracownik jest słabszą stroną umowy o pracę i to pracodawca dyktuje zasady i warunki, nie wziął też pod uwagę jego złej sytuacji finansowej powoda. Apelujący podkreślił, iż zadaniem pełnomocnika jest obrona interesów klienta, ale jeśli powód żąda od swego pełnomocnika, aby cofnął wniosek o opinie biegłego, bo nie ma pieniędzy na biegłego, to pełnomocnik musi to zrobić, choć zdaje sobie sprawę z ewentualnych negatywnych konsekwencji takiej decyzji. W takiej sytuacji Sąd powinien powołać biegłego z urzędu, gdyż tylko w ten sposób zostanie zrealizowana zasada prawdy materialnej w procesie oraz zasada konstytucyjna prawa do sądu i prawa do sprawiedliwego procesu.

R. N. wskazał również, iż sprzeczne z art. 8 kp jest przerzucenie na pracownika przez pracodawcę ryzyka prowadzonej działalności gospodarczej przez wykorzystanie jego trudnej sytuacji materialnej i przymuszanie do wyrażenia zgody na potrącenie wizy, niepełne rozliczenie z kosztów zaliczki i za rozmowy służbowe do pracodawcy, potraktowane jako prywatne. Powyższe skutkowało stwierdzeniem, iż nie otrzymał on w ogólne wynagrodzenia, pomimo wykonania pracy.

Zdaniem apelującego Sąd Rejonowy nie wziął też pod uwagę jego wniosków dowodowych dotyczących Urzędu Skarbowego w zakresie prawidłowego rozliczenia się pozwanego z kosztów dotyczących prawidłowego rozliczenia kosztów paliwa z wykonanych przez niego kursów. W jego ocenie twierdzenia Sądu I instancji, iż pozwany pracodawca prawidłowo wyliczył koszty, jakie powinien mu zwrócić powód są nieuprawnione, gdyż z ostatniego pisma Urzędu Skarbowego znajdującego się w aktach wynikało, że były błędy w zakresie prowadzonej rachunkowości, w tym zaliczania do kosztów uzyskania przychodu poszczególnych kwot. Nadto nie został rozpoznany wniosek o złożenie oryginalnych dokumentów, na których nie było podpisów powoda a gdyby takie dokumenty były, można byłoby inaczej spojrzeć na zgromadzone w sprawie dowody i inny mógłby być wynik sporu.

Powód kwestionował również obciążanie go kosztami postępowania, podnosząc swoją trudną sytuację materialną.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Ponieważ apelacja dotyczy jedynie roszczeń kierowanych przez R. N., kontroli instancyjnej podlegał wyrok Sądu Rejonowego tylko w tym zakresie, tj. w pkt 1 i w pkt 2.

W ocenie Sądu Okręgowego apelacja R. N. była zasadna i skutkowała uchyleniem wyroku w zaskarżonej części i przekazaniem w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania.

R. N. domagał się zasądzenia kwoty 4.511zł. Z pisma z k. 127 a.s. wynika, że na dochodzoną kwotę składało się wynagrodzenie za pracę. Zauważyć przy tym trzeba, że spór dotyczył przede wszystkim wysokości wynagrodzenia za pracę, jakie miał otrzymywać powód oraz tego, czy pozwany pracodawca mógł dokonać z tego wynagrodzenia potraceń i w jakiej wysokości.

Z akt wynika, iż w umowie o pracę wskazano, że powód będzie otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 1.500zł. Powód wskazywał, iż wbrew zapisom umowy o pracę, miał otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 15% od frachtu i domagał się zasądzenia tak wyliczonego wynagrodzenia.

W tym zakresie ustalenia Sądu Rejonowego, zawarte w uzasadnieniu są niejednoznaczne i przedstawione nieco odmiennie niż ustalenia podawane w części dotyczącej oceny dowodów i rozważań prawnych. W uzasadnieniu Sąd ustalił bowiem, że strony uzgodniły, iż w czasie trwania stosunku pracy R. N. będzie otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 15% wartości tzw. frachtu, ponad postanowienia wynikające z umowy o pracę, zgodnie z którą miałby otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 1.500zł brutto (a więc ustalił, że miał otrzymywać 1500zł i 15 % od frachtu). W rozważaniach Sąd natomiast wskazał, że określone w pisemnej umowie o pracę wynagrodzenie za pracę nie było zgodne z rzeczywistą wolą stron a rzeczywista wysokość wynagrodzenia R. N. obejmowała 15% wartości tzw. frachtu (a więc jedynie fracht a nie 1.500zł i 15 % frachtu).

Rozstrzygając te kwestię należy wskazać, iż z materiału dowodowego bezsprzecznie wynika, iż wynagrodzenie powoda miało – zgodnie z ustnymi ustaleniami stron - wynosić 15 % od frachtu. W tym zakresie należało więc dać wiarę powodowi R. N., którego zeznania w tej kwestii znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadków A. G. i D. G.. Świadkowie ci również byli zatrudnieni u K. K. (1) w charakterze kierowców i oni również umówili się z pracodawcą, że należne im wynagrodzenie będzie wynosić określony procent od wartości tzw. frachtu. Ich zeznania potwierdzają więc określoną praktykę ustalania wynagrodzenia w zakładzie pozwanego.

Biorąc powyższe pod uwagę należy uznać, iż R. N. wykazał, iż jego wynagrodzenie za pracę miało wynosić 15% od tzw. frachtu. Taką koncepcję przedstawił też Sąd Rejonowy w pisemnym uzasadnieniu w części dotyczącej rozważań prawnych i oceny materiału dowodowego.

Mimo tego stwierdzenia Sąd uznał, że powód nie wykazał, ile wynosiło jego wynagrodzenie. Podstawą do takiego wniosku było stwierdzenie, iż nie powołał on żadnych dowodów, na podstawie których można byłoby miarodajnie określić wysokość przysługującego mu wynagrodzenia bez konieczności posiadania wiedzy specjalistycznej z zakresu rachunkowości. Sąd wskazał, iż nie jest w stanie określić należnego powodowi wynagrodzenia, jedynie na podstawie ustalonego faktu, iż wynagrodzenie R. N. miało obejmować 15% wartości frachtu. W ocenie Sądu I instancji w celu wyliczenia takiego wynagrodzenia konieczne jest dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości, a powód nie wniósł ostatecznie o przeprowadzenie takiego dowodu.

Skarżący w apelacji ponosi, iż Sąd Rejonowy powinien był w sprawie dopuścić taki dowód z urzędu, gdyż jest on niezbędny dla prawidłowej oceny zasadności jego roszczenia co do wysokości. Podnosi również, że nie została w sposób dostateczny wyjaśniona kwestia dokonywania potrąceń przez pracodawcę i rozliczenia udzielonej mu zaliczki.

W okolicznościach niniejszej sprawy należy podzielić zarzuty apelacji w tym zakresie. Skutkuje to uznaniem, że Sąd Rejonowy nie rozstrzygnął istoty sprawy, dlatego zaskarżony wyrok należało uchylić a sprawę przekazać do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Poza sporem jest, iż R. N. wykonał na rzecz pozwanego jedno zadanie transportowe w kraju do Ł., a następnie W. oraz jedno do Rosji przez Białoruś. W tej sytuacji ustalenie wartości frachtu nie powinno nastręczać trudności, gdyż wynika ona z dokumentów dotyczących umowy przewozu konkretnego towaru i należało rozważyć, czy w ogóle była konieczność dopuszczania dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości celem wyliczenia 15 % frachtu.

Nawet jednak gdyby konieczne było dopuszczenie takiego dowodu to zdaniem Sądu Okręgowego w okolicznościach niniejszej sprawy Sąd I instancji powinien był w tym zakresie dopuścić dowód z opinii biegłej z zakresu księgowości z urzędu.

Zgodnie z art. 232kpc strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę.

W wyroku z dnia 27 kwietnia 2012r. (V CSK 202/11, LEX nr 1214614) Sąd Najwyższy stwierdził, iż jeżeli uzyskanie wiadomości specjalnych zapewnia wyłącznie opinia biegłego, to w braku odpowiedniej inicjatywy dowodowej samej strony niedopuszczenie dowodu z takiej opinii stanowi naruszenie art. 232 zd. drugie k.c., gdy przeprowadzenie przez sąd z urzędu takiego dowodu stanowi jedyny sposób przeciwdziałania niebezpieczeństwu oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, podważającego funkcję procesu. Nawet fakt, że strona jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, w tej szczególnie uzasadnionej sytuacji nie powinien zwalniać Sądu z dążenia do prawidłowego wyjaśnienia sprawy. Takie samo stanowisko zajął SN w wyroku z dnia 16 lipca 2014r. (II PK 266/13, LEX nr 1496286).

Z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszym postępowaniu. Skoro Sąd Rejonowy stwierdził, iż wynagrodzenie powoda miało wynosić 15 % frachtu, dla oceny zasadności żądania zasądzenia konkretnej kwoty powinien był wyliczyć należną powodowi wysokość wynagrodzenia, wynikającą z ilości odbytych przez niego kursów transportowych i wartości frachtu. Dopiero po jej wyliczeniu można będzie ocenić, czy – po potrąceniu wskazywanych przez pracodawcę kwot zaliczki i innych kosztów – powodowi należne są jeszcze do wypłaty jakieś kwoty tytułem wynagrodzenia.

Niezależnie od powyższego stwierdzić należy, iż nie została wyjaśniona kwestia nierozliczenia zaliczki otrzymanej przez R. N. od pracodawcy oraz potrącenia z należnego powodowi wynagrodzenia kwot tytułem kosztów wizy i połączeń telefonicznych.

Poza sporem jest, iż R. N. otrzymał od pracodawcy zaliczkę przed wyjazdem w wysokości 1.550 euro. Fakt ten został potwierdzony zarówno przez powoda, jak i pozwanego pracodawcę. Jak ustalono, powód nie rozliczył się z owej zaliczki, pozostawiając nierozliczone wydatki w kwocie 721,95 euro.

Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku nie wskazał jednak, w jaki sposób pozwany K. K. (1) ustalił wysokość nierozliczonych wydatków, a jest to podstawowa kwestia wymagająca wyjaśnienia. Pozwany sumy uwzględnione wskazywał w rozliczeniu dokonanym z k. 78a.s. Podkreślić trzeba, że w toku całego postępowania powód kwestionował to rozliczenie, a w szczególności kwestionował wizy i koszt przejazdu celem złożenia wniosków wizowych, koszt zakupu paliwa oraz potrącenia z tytułu korzystania z telefonu do celów prywatnych. Co więcej, powód złożył dwa pisma, wskazujące rozliczenie wyjazdu i wydatkowane przez niego sumy (k. 26 a.s. i k. 127-128a.s.) a Sąd pominął powyższą okoliczność, nie odniósł się do wskazanych tam kwot i w istocie nie przeprowadził żadnego postępowania dowodowego w celu ustalenia wysokości wydatkowanych przez powoda sum i rozliczenia kosztów przejazdu przez pracodawcę. W pisemnym uzasadnieniu Sąd jedynie wskazał, iż wprawdzie R. N. podnosił, iż pracodawca nie uwzględnił dokonywanych przez niego wydatków, jednakże nie wykazał, aby takie wydatki miały miejsce i jaka była ich wysokość oraz że wydatki te były w istocie uzasadnione potrzebami związanymi z podróżą służbową. Tymczasem z akt sprawy wynika, że na tę okoliczność nie przeprowadzono nawet dokładnego przesłuchania w charakterze stron. Tymczasem przede wszystkim należy ustalić, jakie sumy zostały wydatkowane przez powoda z zaliczki i które kwoty zostały uwzględnione przez pozwanego a które nie i dlaczego. Nadto zauważyć trzeba, że w oświadczeniu z dnia 03.09.2012r. powód zobowiązał się do zwrotu wartości wizy a Sąd Rejonowy nie wskazał, dlaczego za zasadne uznał potrącenie nie tylko samych kosztów wydania wizy, lecz także kosztów ubezpieczenia oraz kosztów pośrednictwa wizowego i kosztów wyjazdu do W. w celu złożenia wniosków wizowych i odebrania paszportu. R. N. podnosił zaś, iż obciążenie go wszystkimi tymi kwotami powoduje faktycznie obciążenie go kosztami ryzyka działalności gospodarczej.

Zauważyć trzeba, że dopiero po wyjaśnieniu powyższych kwestii i po obliczeniu wynagrodzenia i prawidłowym rozliczeniu kosztów wyjazdu i zaliczki będzie można ocenić, czy i jaka kwota wynagrodzenia należna jest jeszcze powodowi.

Reasumując stwierdzić należy, iż Sąd Rejonowy nie rozpoznał istoty sprawy a prawidłowe rozstrzygnięcie wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

Rozpoznając ponownie sprawę Sąd Rejonowy przede wszystkim ustali wysokość frachtu a następnie ustali, jakie wydatki poniósł powód i które pokrył z udzielonej mu zaliczki. Nadto ustali, które z tych wydatków uwzględnił pozwany rozliczając zaliczkę, a których nie uwzględnił i dlaczego. Wyjaśnienia wymaga też kwestia, czy z należnego powodowi wynagrodzenia za pracę mogą zostać potrącone koszty otrzymania wizy (w tym koszt wyjazdu w celu jej odebrania) i korzystania z telefonu. Wymaga to przede wszystkim dopuszczenia dowodu z zeznań stron oraz odniesienia się do zestawienia powoda z k. 26 i 127-128a.s. oraz zestawienia pozwanego z k. 78a.s. Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd rozstrzygnie o żądaniu powoda i o kosztach postępowania, stosownie do wyników sprawy.

Z tych względów w oparciu o art. 386 § 4kpc orzeczono jak w sentencji.