Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 38/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 kwietnia 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Marek Tauer (spr.)

SO Wojciech Wołoszyk

SR del. Artur Fornal

Protokolant

Karolina Glazik

po rozpoznaniu w dniu 13 kwietnia 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: M. T.

przeciwko: (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 26 listopada 2014r. sygn. akt VIII GC 87/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VIII Ga 38/15

UZASADNIENIE

Powód M. T. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. kwoty 6300 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 lutego 2012 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych lub zestawienia kosztów.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że G. J. zawarła z A. G. (1) umowę o przeniesieniu prawa do odszkodowania w związku z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 11 stycznia 2011 r., w wyniku którego pojazd poszkodowanej został uszkodzony przez sprawcę, który był ubezpieczony u pozwanego w związku z zawarciem umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem tych pojazdów. Wierzytelność ta, jako wchodząca w skład przedsiębiorstwa (...), w wyniku sprzedaży przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 55 1 k.c. przeszła następnie na M. T. – powoda w niniejszej sprawie. Poszkodowana zgłosiła szkodę pozwanemu domagając się wypłaty odszkodowania za uszkodzenie pojazdu. Pozwany wszczął postępowanie likwidacyjne i obliczając odszkodowanie przyjął, że w sprawie wystąpiła szkoda całkowita. Poszkodowanej została wypłacona kwota 15800 zł z założeniem odjęcia od należnego odszkodowania kosztów pozostałości. Pojazd nadawał się jednak do naprawy i poszkodowana to uczyniła. Wypłacona kwota odszkodowania jest zaniżona tym bardziej, że sam ubezpieczyciel ustalił wartość pojazdu w chwili szkody na 22100 zł. Poszkodowana naprawiła pojazd i w tym wypadku górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela stanowi wartość pojazdu z chwili szkody. Przyjęty przez pozwanego sposób rozliczenia szkody nie ma żadnego uzasadnienia prawnego biorąc pod uwagę obowiązującą w polskim prawie cywilnym zasadę pełnego odszkodowania.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenia kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany przyznał, że prowadził postępowanie likwidacyjne szkody w pojeździe marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...) z dnia 5 stycznia 2011 r., stanowiącym własność A. G. (1). Pozwany wypłacił odszkodowanie w wysokości 15800 zł - za szkodę całkowitą. Wartość pojazdu wyliczono zgodnie z systemem A. na kwotę 22100 zł, a wartość pozostałości na kwotę 6300 zł. Z wyceny wykonanej przez pozwanego wynika, że naprawa wyniosłaby 30437,56 zł przy uwzględnieniu stawki za robociznę w autoryzowanych stacjach obsługi, oryginalnych części zamiennych i podatku VAT. Koszt naprawy znacząco przekraczał więc wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym ustaloną na dzień szkody na kwotę 22100 zł. Z ostrożności procesowej pozwany wskazał, że powód oświadczył, iż pojazd poszkodowanej został naprawiony, a nie przedstawił na dowód tego żadnych faktur. Pozwany nie został o tym fakcie poinformowany w toku postępowania likwidacyjnego, a w związku z tym nie dokonywano oględzin ponaprawczych. Pozwany został pozbawiony możliwości weryfikacji dokonanych ewentualnych napraw pojazdu. Skoro poszkodowana naprawiła pojazd to wydatkowała na tę naprawę konkretną kwotę i tylko ewentualna różnica pomiędzy poniesionymi kosztami naprawy a kwotą wypłaconego odszkodowania stanowi szkodę, przy czym kwota szkody nie może być wyższa niż wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym. Pozwany podał też, że w załączniku do protokołu oceny technicznej z dnia 14 stycznia 2011 r. poszkodowana deklarowała rozliczenie na podstawie kalkulacji sporządzonej przez pozwanego.

Wyrokiem z dnia 26 listopada 2014 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.604 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Ponadto Sąd nakazał zwrócić pozwanemu ze Skarbu Państwa kwotę 113,02 zł niewykorzystanej zaliczki na opinię biegłego.

Sąd Rejonowy wydał rozstrzygnięcie w oparciu o następujące ustalenia i wnioski.

W dniu 5 stycznia 2011 r. stanowiący własność A. G. (1) pojazd marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...) został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów u pozwanego. W dniu 11 stycznia 2011 r. poszkodowana zgłosił szkodę pozwanemu.

Pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ustalił wartość rynkową pojazdu poszkodowanej na dzień szkody na kwotę 22100 zł, a wartość pozostałości na kwotę 6300 zł. Z kolei koszt naprawy pojazdu ustalono na kwotę 30437,56 zł.

Poszkodowanej przyznano odszkodowanie w kwocie 15800 zł, stanowiącej różnicę między wartością rynkową pojazdu na dzień szkody a wartością jego pozostałości.

W dniu 16 listopada 2011 r. G. J. prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą Kancelaria (...) G. J. nabyła wierzytelność przysługującą A. G. (1) od pozwanego z tytułu przedmiotowej szkody komunikacyjnej. Z kolei poszkodowana zawiadomiła o przelewie wierzytelności pozwanego.

W dniu 31 lipca 2013 r. G. J. zbyła swoje przedsiębiorstwo na rzecz M. T.. Tego samego dnia kupujący przyjął całość praw i obowiązków wynikających ze wskazanej umowy.

Uzasadnione koszty naprawy przedmiotowego pojazdu przywracające pojazd do stanu sprzed szkody, według cen rynkowych na rynku lokalnymi przy użyciu do naprawy oryginalnych części zamiennych wynoszą 29192,98 zł. Do kalkulacji naprawy przyjęto średnie stawki roboczogodzin stosowane w nieautoryzowanych warsztatach naprawczych branży motoryzacyjnej na lokalnym rynku na dzień powstania uszkodzeń za czynności naprawcze.

Z kolei koszty naprawy przedmiotowego pojazdu przy uwzględnieniu średnich stawek za roboczogodzinę na lokalnym rynku i przy użyciu do naprawy oryginalnych części zamiennych i dostępnych zamienników o jakości P i PJ wynoszą 25196,48 zł. Na dzień sporządzania szkody nie były dostępne zamienniki o jakości Q.

Wartość rynkowa samochodu marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...) bezpośrednio przed powstaniem szkody wyliczona na podstawie systemu (...) wynosiła 21800 zł, a wartość pojazdu w stanie uszkodzonym 6300 zł.

Biorąc pod uwagę zakres uszkodzeń przedmiotowego pojazdu z punktu widzenia technologicznego jego naprawa była możliwa. Nie zmienia to tego, że w niniejszej sprawie przyjąć należało zasady wypłaty odszkodowania w przypadku zaistnienia szkody całkowitej. W przypadku szkód z OC zdarza się, że ubezpieczyciele na wniosek poszkodowanego wyrażają zgodę na naprawę pojazdu do wysokości wartości pojazdu.

Poszkodowana na naprawę pojazdu dołożyła z własnych środków kwotę około 10.000 zł. Poszkodowana po naprawie jeździła samochodem jeszcze rok, a następnie go sprzedała.

Sąd Rejonowy dokonał ustaleń faktycznych na podstawie okoliczności bezspornych, dokumentów prywatnych ( odpis opinii nr (...) wraz z arkuszem ustalenia wartości pojazdu i arkuszem ustalenia wartości pojazdu w stanie uszkodzonym /k. 37-41 akt/, odpis kalkulacji naprawy nr (...) wraz ze strona kontrolną /k. 46-50 akt/, odpis decyzji o przyznaniu odszkodowania /k. 33 i 34 akt/, odpis umowy sprzedaży wierzytelności /k. 8-11 akt/, odpis zawiadomienia o przelewie wierzytelności wraz z potwierdzeniem nadania /k. 14 akt/, odpis umowy sprzedaży przedsiębiorstwa /k. 17-19 akt/, odpis umowy przelewu praw i przejęcia obowiązków /k. 21 akt), oraz w oparciu o pisemną i ustną uzupełniającą opinię biegłego sądowego J. M., a nadto zeznania świadka A. G. (2).

Poza sporem w sprawie pozostawał fakt odpowiedzialności pozwanego za przedmiotową szkodę. Pozwany uznał bowiem roszczenie co do zasady, jak i wysokości do wypłaconej kwoty 15.800 zł. Sporna w sprawie była kwestia wypłaty powodowi odszkodowania za naprawę pojazdu ponad kwotę wypłaconą przez pozwanego. Powód kwestionował także, że w niniejszej sprawie zaistniała tzw. szkoda całkowita.

Mając na względzie, że rozstrzygnięcie sprawy wymagało uzyskania wiadomości specjalnych Sąd postanowieniem z dnia 2 września 2014 r. dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej J. M. na okoliczność ustalenia uzasadnionych kosztów naprawy pojazdu marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...) uszkodzonego w dniu 5 stycznia 2011 r., przywracających pojazd do stanu sprzed szkody, a także ustalenia wartości tego pojazdu przed szkodą, jak i ustalenia wartości pojazdu uszkodzonego w wyniku zaistniałej szkody w przypadku ustalenia przez biegłego, że szkoda w pojeździe jest szkodą całkowitą.

Biegły sądowy ustalił, że uzasadnione koszty naprawy przedmiotowego pojazdu z tytułu szkody zaistniałej w dniu 5 stycznia 2011 r. przy uwzględnieniu średnich stawek za roboczogodzinę w nieautoryzowanych warsztatach na lokalnym rynku i przy użyciu do naprawy oryginalnych części zamiennych wynosiłyby 29.192,98 zł.

Nadto biegły ustalił, że wartość rynkowa samochodu marki N. (...) o numerze rejestracyjnym (...) bezpośrednio przed powstaniem szkody wynosiła 21.800 zł, a wartość pojazdu w stanie uszkodzonym 6.300 zł.

W myśl art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Stosownie zaś do art. 36 ust. 1 w/w ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej.

Odnosząc powyższe przepisy do ogólnych norm prawa cywilnego Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z treścią art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże tylko w sytuacji gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Wyboru o którym mowa w § 1 art. 363 k.c. dokonuje się przez złożenie stosownego oświadczenia drugiej stronie. Przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego. W konsekwencji powyższe wydatki obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę.

Powszechnie przyjmuje się, iż w polskim systemie prawnym obowiązuje zasada pełnego odszkodowania. Zakres obowiązku naprawienia szkody normuje zaś w podstawowy sposób art. 361 k.c. Nakłada on co do zasady na zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedzialność ograniczaną normalnymi następstwami działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła oraz stratami, które poszkodowany poniósł bądź (także) korzyściami, których w wyniku wyrządzenia szkody nie uzyskano.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że prawo polskie nie formułuje definicji pojęcia tzw. "szkody całkowitej".

Określenie progu opłacalności naprawy, a tym samym określenia szkody jako całkowitej, jest różne w zależności od rodzaju ubezpieczenia (OC lub AC), z którego jest likwidowana szkoda.

W odniesieniu do ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych kwestia ta była wcześniej przedmiotem szeregu sporów, a także powstałych na ich tle rozstrzygnięć sądowych.

Jednym z pierwszych rozstrzygnięć w omawianej sprawie było orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Katowicach, który w wyroku z dnia 12 lutego 1992 r., sygn. akt I ACr 30/92, stwierdził, iż szkoda częściowa ma miejsce wówczas, gdy uszkodzony pojazd nadaje się do naprawy, a koszt naprawy nie przekracza jego wartości w dniu ustalenia przez zakład ubezpieczeń tego odszkodowania.

Szkoda całkowita zaś występuje wówczas, gdy pojazd uległ zniszczeniu w takim stopniu, że nie nadaje się do naprawy, albo gdy koszty naprawy przekroczyłyby wartość pojazdu w dniu likwidacji szkody.

W przypadku wystąpienia szkody częściowej zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do pokrycia kosztów dokonanej naprawy, w przypadku zaś wystąpienia szkody całkowitej odszkodowanie ustala się przy wykorzystaniu tzw. metody dyferencyjnej. Metoda ta polega na ustaleniu wysokości odszkodowania poprzez pomniejszenie wartości pojazdu w stanie przed uszkodzeniem o wartość pojazdu (wrak, pozostałości) w stanie uszkodzonym, tj. po wypadku.

Sąd stwierdził, że w świetle opinii biegłego sądowego J. M. nie mogło budzić wątpliwości, że w niniejszym stanie faktycznym zaistniała właśnie szkoda całkowita, gdyż koszty naprawy pojazdu, i to nawet przy użyciu dostępnych zamienników o jakości P i PJ, przewyższają wartość pojazdu bezpośrednio przed powstaniem szkody.

Nadto odnosząc się do stwierdzenia biegłego z ustnej uzupełniającej opinii, że w przypadku szkód z OC zdarza się, że ubezpieczyciele na wniosek poszkodowanego wyrażają zgodę na naprawę pojazdu do wysokości wartości pojazdu, Sąd Rejonowy wskazał, że powód nie wykazał, jak i nie wywodził, że o taką zgodę wystąpił. Co więcej, powód nie wykazał nawet ile wyniosły koszty naprawy przedmiotowego pojazdu przez poszkodowaną.

Zatem w świetle powyższych ustaleń dotychczas wypłacone odszkodowanie stanowiło pełne naprawienie szkody.

Tylko marginalnie Sąd wskazał, że dotychczas wypłacone przez pozwanego odszkodowanie przewyższało nawet nieznacznie należną wysokość odszkodowania wyliczoną przez biegłego.

W tym stanie sprawy powództwo w całości zostało oddalone.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Powód zaskarżył powyższy wyrok w części – co do kwoty 6.000 zł, zarzucając mu naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 361 § 2 kc poprzez błędne ustalenie wysokości szkody i sposobu jej naprawienia poprzez przyjęcie, że właściwym jest wypłata odszkodowania stanowiącego różnice pomiędzy wartością pojazdu przed i po jego uszkodzeniu,

- art. 363 § 1 kc poprzez błędne przyjęcie, ze wykonanie naprawy pojazdu poszkodowanej było niecelowe albowiem pociągało za sobą poniesienie przez pozwanego nadmiernych kosztów,

- art. 361 § 2 kc w zw. z art. 363 § 1 kc poprzez błędne uznanie, że wysokość doznanej szkody nie odpowiada kosztom naprawy pojazdu ograniczonym do wartości pojazdu w stanie sprzed uszkodzenia.

Wskazując na powyższe zarzuty wniósł o zmianę powyższego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzec powoda kwoty 6.000 zł wraz z odsetkami od dnia
12 lutego 2011 r. do dnia zapłaty, a także kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów instancji odwoławczej.

Sąd zważył, co następuje.

Apelacja powoda nie podlegała uwzględnieniu.

Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne na podstawie całokształtu materiału dowodowego zaoferowanego przez strony. Sąd Okręgowy nie znajduje żadnych podstaw dla podważenia prawidłowo uzasadnionego stanowiska Sądu pierwszej instancji.

Nie stanowi przedmiotu kontrowersji stanowisko judykatury, zgodnie z którym obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić, odszkodowanie bowiem ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 czerwca 1988 r., sygn. akt I CR 151/88, "Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego" 1989, nr 10-12, s. 310-311).

Jednocześnie zgodne z utrwalonym orzecznictwem sądowym, jedynie w sytuacji gdyby koszt naprawy znacznie przekraczał wartość samochodu przed wypadkiem, brak byłoby ekonomicznego uzasadnienia dokonania naprawy pojazdu. W takim przypadku przywrócenie stanu poprzedniego pociągałoby za sobą nadmierne koszty (art. 363 § 1 k.c.) - por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00 (OSNC 2003, nr 1, poz. 15), a także uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 2 listopada 2013 r. III CZP 76/13.

Sąd Okręgowy potwierdza również swoje stanowisko, cytowane przez apelującego, że określenie sposobu naprawienia szkody nie może być przyjmowane w sposób mechaniczny w zależności od tego czy koszt naprawy samochodu przewyższa, czy też nie jego wartość przed uszkodzeniem i zawsze należy oceniać okoliczności konkretnego przypadku.

Odnosząc powyższe uwagi do realiów niniejszej sprawy stwierdzić należało, że ustalona w niniejszej sprawie na podstawie opinii biegłego wartość wydatku koniecznego dla naprawy przedmiotowego pojazdu wynosiła 29.192,98 zł, przy jego wartości rynkowej na dzień zdarzenia - 21.800 zł. Znacząca różnica kwot nie dawała podstaw do zasądzenia na rzecz powoda odszkodowania za naprawę uszkodzonego pojazdu, którego wysokość została określona na podstawie orientacyjnych kosztów naprawy dokonanej przez poszkodowaną. Ustalenie przez biegłego powyższych wartości, do których powód nie zgłosił zastrzeżeń w swoim piśmie z 7 listopada 2014 r. (k. 134 akt), stanowiło natomiast dla Sądu Rejonowego przesłankę ustalenia odszkodowania metodą różnicową, właściwą dla tzw. szkody całkowitej.

Dodatkowo zważyć należało, że powód nie wykazał w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji dowodów dla potwierdzenia poniesionych przez poszkodowaną kosztów naprawy samochodu, nie wykazał też, na co zwracał uwagę pozwany, by poszkodowana informowała ubezpieczyciela o naprawie i przedstawiła mu kosztorys, do czego się pisemnie zobowiązała.

Trzeba w tym miejscu zważyć, że zastosowana przez biegłego sądowego metoda kosztorysowa ustalania odszkodowania zakłada z natury rzeczy posługiwanie się parametrami najbardziej zobiektywizowanymi z punktu widzenia obrotu gospodarczego. Zapewnia ona dającą się zweryfikować symulację kosztów naprawy (zazwyczaj przyszłej, ewentualnej). Nie wyklucza ona oczywiście zastosowania metody rachunkowej ustalonej w oparciu
o rzeczywiście poniesione koszty. Ta ostatnia metoda daje wyniki bardziej zindywidualizowane niż metoda kosztorysowa, opierająca się zawsze na symulacji.

W takim jednak wypadku, strona powołując się na poniesione faktycznie koszty naprawy, powinna udowodnić podniesione twierdzenia stosownie do art. 6 kc i art. 232 kpc. Tymczasem powód nie zaproponował dowodów potwierdzających fakt poniesienia kosztów naprawy określonych przez niego „orientacyjnie na 25-26 tys. zł”, poza nie dającymi się zweryfikować twierdzeniami samej poszkodowanej. Podnoszenie dopiero obecnie,
w postępowaniu apelacyjnym nowej tezy, iż ekonomicznie uzasadnione było naprawienie uszkodzonego pojazdu z uwagi na dodatkowe - czysto hipotetyczne - koszty związane
z kupnem innego pojazdu tej samej klasy i w tym samym wieku, wymienione przez stronę
w uzasadnieniu apelacji, należało uznać za spóźnione w świetle art. 381 kpc.

Tym samym uznać należało, że powód wbrew ciążącemu na nim ciężarowi dowodu, nie wykazał wysokości należnego mu odszkodowania za dokonaną naprawę, a pozwany wykazał, że w tym przypadku były przesłanki do uznania, że wysokość kosztów naprawy przewyższała wartość pojazdu na dzień szkody i wypłaty odszkodowania według metody różnicowej.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda na podstawie
art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł stosując zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania z art. 98 k.p.c. Zasądzone od powoda na rzecz pozwanego koszty procesu za instancję odwoławczą obejmują wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym w kwocie 1.200 zł, tj. w wysokości określonej na podstawie § 6 pkt 4 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490).