Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 161/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 kwietnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Tkocz

Sędziowie :

SA Ewa Jastrzębska

SA Joanna Kurpierz (spr.)

Protokolant :

Justyna Wnuk

po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. C.

przeciwko P. P. (P.)

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 28 sierpnia 2012 r., sygn. akt II C 757/10

1)  oddala obie apelacje;

2)  znosi wzajemnie koszty postępowania apelacyjnego;

3)  przyznaje od Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Katowicach na rzecz adwokat K. O. 3321 (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden) złotych, w tym 621 (sześćset dwadzieścia jeden) złotych podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 161/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy:

1)  zasądził od pozwanego P. P. na rzecz powoda A. C. kwotę 124.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 10 listopada 2010 roku;

2)  w pozostałej części powództwo oddalił;

3)  nakazał ściągnąć z roszczenia zasądzonego w punkcie 1-szym kwotę 6.200 złotych tytułem części opłaty od pozwu w zakresie nieuwzględnionej części roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Katowicach;

4)  koszty procesu między stronami wzajemnie zniósł;

5)  przyznał wynagrodzenie pełnomocnikowi z urzędu.

A. C. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od małoletniego P. P. kwoty 248.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 października 2010r. oraz kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podano, że w dniu 9 stycznia 2009r. powód na podstawie zezwolenia sądu zawarł z małoletnim pozwanym, działającym przez przedstawicieli ustawowych, umowę przedwstępną, której przedmiotem była sprzedaż działki budowlanej (nr geodezyjny (...)) i rekreacyjnej (nr geodezyjny (...)), położonych w K. przy ul. (...). Umowa przyrzeczona miała zostać zawarta w terminie dwóch tygodni od dnia uprawomocnienia się ostatecznej decyzji stwierdzającej projekt podziału działki nr (...), co miało miejsce w dniu 29 lipca 2008r. Powód uiścił kwotę 124.000,00 zł tytułem części ceny sprzedaży nieruchomości, pozostała kwota 30.000,00 zł miała zostać wpłacona w momencie zawarcia umowy przyrzeczonej, do której z winy pozwanego nie doszło. Zadatek nie został zwrócony. Stosownie do treści (...) umowy przedwstępnej, powód domaga się zwrotu zadatku w podwójnej wysokości. Powód cały czas pozostawał w dobrej wierze, chciał sfinalizować transakcję, zgłaszając gotowość wpłaty 30.00,00 zł. Tymczasem przedstawiciele ustawowi pozwanego działali na szkodę powoda, zawierając kolejne umowy przedwstępne dotyczące tej samej nieruchomości. W sierpniu 2008r. przedstawiciele pozwanego uzyskali zgodę Sądu na odstąpienie od umowy przedwstępnej z uwagi na wzrost cen nieruchomości, ale po wznowieniu postępowania ostatecznie odmówiono zgody na odstąpienie od umowy. Powództwo powoda o wydanie orzeczenia zastępującego oświadczenie woli zostało oddalone jako przedawnione.

W odpowiedzi na pozew, przedstawiciele ustawowi pozwanego – jego rodzice B. i M. małżonkowie P. wnieśli o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania. W uzasadnieniu zakwestionowano, jakoby miało miejsce przekazanie zadatku w wysokości 124.000,00 zł, ponieważ w akcie notarialnym nie sprecyzowano, iż ww. kwota stanowi zadatek. Nie określono także, w jakiej wysokości zadatek powinien być zwrócony. Ponadto wskazano, że ze względu na wysokość wpłaconej kwoty, zbliżoną do ceny nieruchomości, powinna ona zostać potraktowana raczej jako zaliczka. Podkreślono także, że umowa w § (...) zawiera zastrzeżenie dotyczące zwrotu zadatku w podwójnej wysokości tylko w przypadku odstąpienia przez sprzedających od zawarcia umowy przyrzeczonej. Przedstawiciele pozwanego podali, że przekazanie zadatku miało mieć miejsce przed podpisaniem aktu notarialnego, podczas gdy wręczenie pieniędzy w innym czasie niż przy zawarciu umowy nie implikuje obowiązku zwrotu zadatku.

W piśmie procesowym z dnia 6 sierpnia 2011r. pełnomocnik pozwanego wskazała, że rodzice pozwanego nadużywali alkoholu, stąd w trakcie składania oświadczenia woli w kwestii otrzymania 124.000,00 zł nie mieli oni zdolności świadomego i swobodnego podjęcia decyzji z zachowaniem możliwości uzewnętrznienia woli „w tej części aktu notarialnego z dnia 9 stycznia 2009r.”, co przemawia za nieważnością umowy w tym zakresie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 9 stycznia 2008r. powód zawarł z działającymi na podstawie zezwolenia wydanego przez Sąd Rejonowy (...) w K. w sprawie sygn. akt IV RC 590/7/2, przedstawicielami ustawowymi małoletniego wówczas pozwanego umowę przedwstępną sprzedaży, której przedmiotem była stanowiąca własność małoletniego nieruchomość położona w K. przy ul. (...), składająca się z działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerami geodezyjnymi (...) o obszarze około 3.400 m ( 2) i działki o obszarze około 600 m ( 2) powstałej w wyniku podziału działki (...), zapisanych w księdze wieczystej KW (...). Przedstawiciele pozwanego zobowiązali się do zawarcia umowy przyrzeczonej sprzedaży przedmiotowej nieruchomości w terminie dwóch tygodni od dnia uprawomocnienia się ostatecznej decyzji zatwierdzającej projekt podziału działki (...) za cenę 154.000,00 zł (§ (...)umowy). W treści aktu notarialnego zapisano, iż sprzedający oświadczyli, że otrzymali od kupującego kwotę 124.000,00 zł tytułem części ceny sprzedaży przed podpisaniem aktu. Pozostała część (30.000,00 zł) miała zostać wpłacona w terminie umowy przyrzeczonej. Strony ustaliły, że w przypadku odstąpienia przez sprzedających od zawarcia umowy przyrzeczonej - otrzymany zadatek podlega zwrotowi w podwójnej wysokości (§ (...) umowy).

Sąd I Instancji ustalił dalej, że pełnomocnicy ustawowi pozwanego nadużywają alkoholu. W chwili podpisania umowy przedwstępnej byli trzeźwi.

Decyzja zatwierdzająca projekt podziału działki (...) stała się ostateczna (prawomocna) z dniem 15 lipca 2008r.

Postanowieniem z dnia 21 sierpnia 2008r., sygn. akt IV Nsm 578/08/Z, Sąd Rejonowy (...) w K., zezwolił B. P. i M. P. na odstąpienie w imieniu ich małoletniego syna P. P. od przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 9 stycznia 2008r.

Pełnomocnicy ustawowi pozwanego złożyli pisemne oświadczenie z dnia 23 września 2008r. o odstąpieniu od przedwstępnej umowy sprzedaży z dnia 9 stycznia 2008r., nie podając przyczyn.

Powództwo, jakie powód wytoczył przeciwko rodzicom P. P. o nakazanie im złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu własności przedmiotowych nieruchomości zostało prawomocnie oddalone wyrokiem Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 4 marca 2010 r. z powodu braku legitymacji biernej pozwanych.

W piśmie z dn. 26 października 2010 r. powód wezwał małoletniego pozwanego do zapłaty kwoty 248.000,00 zł tytułem zwrotu zadatku w podwójnej wysokości wobec braku zawarcia umowy przyrzeczonej z winy strony sprzedającej.

Bezspornym było, że strony łączyła umowa przedwstępna w rozumieniu art. 389 kc, która nie została wykonana z przyczyn leżących po stronie sprzedającego.

Sąd Okręgowy zauważył, że powód nie wskazał podstawy prawnej swego roszczenia. Należy przyjąć, że stanowiła ją norma art. 394 kc.

Strona pozwana wnosząc o oddalenie powództwa podniosła następujące zarzuty :

a)  po pierwsze, że w rzeczywistości nie doszło do przekazania sumy 124.000 zł, lecz kwoty niższej,

b)  po drugie, że skoro pieniądze wręczone zostały przed podpisaniem umowy przedwstępnej, to nie implikuje to obowiązku zwrotu zadatku,

c)  po trzecie, że ze względu na wysokość wpłaconej kwoty, zbliżoną do ceny nieruchomości, powinna ona zostać potraktowana raczej jako zaliczka,

d)  po czwarte, rodzice pozwanego nadużywali alkoholu, stąd w trakcie składania oświadczenia woli w kwestii otrzymania 124.000,00 zł nie mieli oni zdolności świadomego i swobodnego podjęcia decyzji z zachowaniem możliwości uzewnętrznienia woli co przemawia za nieważnością aktu notarialnego z dnia 9 stycznia 2009r. w tym zakresie.

Dowody z zeznań pozwanych zawnioskowane dla poparcia twierdzenia ujętego w pkt. a zostały przez Sąd Okręgowy oddalone jako niedopuszczalne w świetle art. 247 kpc, gdyż byłyby to dowody przeciwko osnowie dokumentu. Przez osnowę dokumentu należy rozumieć treść dokumentu. Chodzi zatem o to, iż niedopuszczalny jest dowód, że strona złożyła oświadczenie woli innej treści, aniżeli utrwalona w dokumencie, a także niedopuszczalny jest dowód, że strona w ogóle tego oświadczenia woli nie złożyła. Zawarty w akcie notarialnym zapis o tym, że rodzice powoda oświadczyli, iż otrzymali od powoda kwotę 124.000 zł nie może być kwestionowany. Notariusz sporządzający akt notarialny działa jako osoba zaufania publicznego. Obie strony swymi podpisami pod umową notarialną potwierdziły treść dokumentu.

Dowód zatem, iż rzeczywista treść czynności prawnej jest inna aniżeli treść dokumentu, który ją obejmuje, jest w istocie bezprzedmiotowy. Bez znaczenia jest bowiem okoliczność, że strona co innego pomyślała lub powiedziała, a co innego napisała i podpisała, skoro dla jej oświadczenia właściwą z mocy ustawy lub woli stron jest forma pisemna.

Podobnie jako chybione ocenił Sąd Okręgowy twierdzenie pozwanych o nieważności przedmiotowego aktu notarialnego w części dotyczącej oświadczenia o przyjęciu kwoty 124.00 zł z powodu tego, iż jakoby znajdowali się oni w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli w rozumieniu art. 82 kc, co spowodowało że ich oświadczenie woli jest nieważne z mocy prawa. Okoliczność, iż rodzice pozwanego nadużywają alkoholu jest bezsporna. Nie jest to jednak równoznaczne z tym, iż podczas spisania i zawarcia przedmiotowej umowy notarialnej byli oni w stanie wyłączającym świadomość powzięcia decyzji i wyrażenia woli. Wynika to przede wszystkim z zeznań notariusza, który spisał umowę stron z dnia 9 stycznia 2009 r. M. R.. Stwierdziła ona zdecydowanie, że nie sporządziłaby aktu notarialnego gdyby widziała, że jedna ze stron umowy jest pod wpływem alkoholu. Stwierdzenie to było dla Sądu w pełni wiarygodne albowiem notariusz wykonuje zawód zaufania publicznego, a jego kwalifikacje etyczne są podstawą uzyskania uprawnień zawodowych. Wykazanie, że notariusz sprzeniewierzył się swej powinności dopuszczając do powstania umowy sprzecznej z prawem (jako zawartej przez osobę niezdolną do świadomego wyrażenia woli z powodu odurzenia alkoholowego) wymagałoby przedstawienia na tę okoliczność niepodważalnych dowodów. Takimi wystarczającymi dowodami nie są zaświadczenia lekarskie o leczeniu odwykowym matki pozwanego oraz opinia o jej uzależnieniu od alkoholu. Fakt nadużywania alkoholu nie jest bowiem równoznaczny z tym, że w dacie zawarcia spornej umowy przedstawiciele ustawowi powoda byli pod wpływem alkoholu, i to w stopniu wyłączającym świadome wyrażenie woli. Z zeznań świadka M. C. wynika, że przy podpisaniu umowy oboje państwo P. byli trzeźwi; B. P. rozmawiała ze świadkiem o planach remontu domu, o chorym dziecku, które przebywa w szpitalu. To samo zeznał świadek T. K., który podkreślił, że rodzice pozwanego zachowywali się normalnie, a ich zachowanie nie wzbudzało wątpliwości. Także świadek Z. K. zeznał, że jadąc do notariusza z rodzicami pozwanego nie zauważył, aby byli oni pod wpływem alkoholu, że normalnie z nim rozmawiali, a rozmowa ta „nie wskazywała na to aby mogli być pod wpływem alkoholu”. M. P. pojechał z powodem do banku po pieniądze, a po powrocie i wyjściu od notariusza rzeczowo rozmawiał ze świadkiem mówiąc , że „wszystko jest w porządku” i że wraz z żoną muszą jechać do domu.

Obecne twierdzenia małżonków P. o tym, że byli pod wpływem alkoholu gdy podpisywali umowę ocenić należy jako obliczone wyłącznie na uzyskanie korzystnego rozstrzygnięcia w sprawie niniejszej. Rodzice pozwanego są całkowicie niewiarygodni; przedstawiony przez M. P. opis tego, jaki rzekomo był przebieg czynności notarialnych jest tak absurdalny w świetle zasad doświadczenia życiowego, że wyraźnie świadczy o tym, iż pozwany mija się z prawdą („Pani notariusz chyba wcześniej podpisała ten akt notarialny, bo było tak, że go przyniosła i wyszła, pan K. go odczytał, myśmy go podpisali, zostawiliśmy go na stole i wyszliśmy” – k. 244).

Wymowa omówionych wyżej dowodów oraz płynące z nich wnioski czyniły zbędnym przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu psychiatrii, zawnioskowanego przez stronę pozwaną (k.120). Dowód taki był zbędny, jego przeprowadzenie spowodowałoby niezasadne przedłużenie postępowania, a poza tym, zdaniem Sądu I Instancji, byłby niemiarodajny z uwagi na upływ długiego czasu od przedmiotowego zdarzenia (art. 227, 217 i 231 kpc). Dodatkowo zwracał uwagę na fakt, że rodzice pozwanego generalnie nie kwestionują tego, iż mieli zdolność do świadomego wyrażenia woli w zakresie zawarcia przedmiotowej umowy – za wyjątkiem tej tylko części postanowień kontraktu, która dotyczyła kwestii przyjęcia kwoty 124.000 zł. A zatem, według pozwanych, w dniu 9 stycznia 2008 r. byli oni świadomi skutków i znaczenia swego działania w odniesieniu do jednych kwestii objętych tą samą umową, a nieświadomi – w odniesieniu do innych postanowień tego samego aktu notarialnego. Twierdzenie takie pozostaje w sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Odnosząc się do zarzutu wręczenia spornej kwoty nie przy spisywaniu umowy przedwstępnej lecz wcześniej, stwierdził Sąd, że wręczenie pieniędzy wprawdzie przed rozpoczęciem czynności notarialnych, ale dokonane tuż przed tym, w ścisłym związku czasowym i funkcjonalnym z zawieraną umową w żadnym razie nie może być ocenione jako nie implikujące obowiązku zwrotu tej sumy, jak wywodziła strona pozwana.

Za słuszny uznał natomiast Sąd Okręgowy argument, że wysokość spornej kwoty wpłaconej przy zawarciu umowy budzi wątpliwości co do tego, czy należy ją zakwalifikować jako zadatek, czego domaga się strona powodowa, czy jako zaliczkę.

Zwraca uwagę to, że cała cena zakupu nieruchomości ustalona w umowie przedwstępnej określona została na kwotę 154.000 zł, a suma wpłacona przez powoda dnia 9 stycznia 2008 r. wyniosła 124.000 zł. Nie sposób przyjąć, że był to zadatek w rozumieniu art. 394 kc, powołanego wyżej. W doktrynie i orzecznictwie wskazuje się, że zadatek może pełnić rolę znaku zawarcia umowy, zaliczki na poczet świadczenia (a conto), zadośćuczynienia za zawód związany z odstąpieniem przez kontrahenta od umowy (odstępne), zabezpieczenia. Jego podstawową funkcją jest dyscyplinowanie stron w dotrzymaniu zawartej umowy, potwierdzonej zadatkiem.

W tym kontekście, ustalenie kwoty zadatku w wysokości odpowiadającej 80% ceny sprzedaży pozostawałoby w jaskrawej sprzeczności z istotą zadatku oraz związanej z nim szczególnej sankcji za niedotrzymanie umowy – obowiązku zwrotu podwójnej wysokości zadatku. Takie postanowienie umowne należało uznać za nieważne z mocy prawa jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 kc).

Niezależnie od powyższego, sporna wpłata nie może też zostać uznana za zadatek ze względu na brzmienie § (...) umowy stron, zgodnie z którym wpłacona kwota 124.000 zł stanowiła „część ceny sprzedaży”, a więc zaliczkę, a nie zadatek. Przy uwzględnieniu tego zapisu oraz uwag dotyczących porównania wysokości ceny i wpłaconej sumy 124.000 zł, nie może być, zdaniem Sądu, wątpliwości co do tego, że strony traktowały przedmiotową wpłatę jako zaliczkę. Zawarte w dalszej części § (...) umowy postanowienie o obowiązku zwrotu podwójnej wysokości „zadatku” jest powtórzeniem regulacji ustawowej z art. 394 kc i nie odnosi się do sumy 124.000 zł, która jasno i jednoznacznie określona została wcześniej jako „zaliczka”.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda zwrot kwoty, jaką uiścił na rzecz pozwanego tytułem zaliczki, na zasadzie art. 494 kc. W pozostałej części powództwo zostało oddalone wobec braku przesłanek z art. 394 § 1 in fine. Odsetki zasądzono na mocy art. 481 kc, jednakże nie od daty pisma zawierającego wezwanie do zapłaty, jak żądał powód. Pismo to zostało wysłane do pozwanego dnia 27.10.2010 r. (kopia potwierdzenia nadania – k. 14), a brak dowodu, w jakiej dacie doręczone zostało adresatowi. W piśmie zakreślono termin 7 dni na spełnienie świadczenia. Przyjąć było można zatem, że świadczenie stało się wymagalne dnia 9.10.2010 r. W przedmiocie kosztów rozstrzygnięto na zasadzie art. 100 kpc oraz § 6 pkt. 7, § 2 ust. 3 oraz § 15 rozporz. Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ( Dz. U. Nr 163 z 2002 r., poz. 1348 ).

Apelację od opisanego orzeczenia wniosły obie strony.

Powód zaskarżył wyrok w punktach 2, 3 i 4.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  Obrazę przepisu art. 394 kc w zw. z art. 353 (1) kc poprzez przyjęcie, że kwota 124.000 zł przekazana przez powoda w dniu podpisywania umowy przedwstępnej nie stanowiła zadatku a jedynie z racji jej wysokości zaliczkę, gdy tymczasem z literalnej treści par (...) aktu notarialnego z dnia 9 stycznia 2008 roku sporządzonego przed notariuszem M. R. wynika, że według zgodnych postanowień i woli stron w przypadku odstąpienia przez sprzedających od zawarcia umowy przyrzeczonej - otrzymany zadatek podlega zwrotowi w podwójnej wysokości oraz iż strony zostały pouczone o treści art. 394 kc i konsekwencjach wynikających z zakwalifikowania przekazanej kwoty jako zadatku a nie zaliczki.

Mając na uwadze powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. 2 poprzez zasądzenie na rzecz powoda ponad kwotę zasądzoną w pkt pierwszym wyroku kwoty 124.000 zł i o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Pozwany zaskarżył wyrok w punktach 1 i 3, zarzucając mu:

1. naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię, a mianowicie

a)  art. 82 k.c. poprzez przyjęcie, iż rodzice pozwanego przy zawieraniu umowy przedwstępnej w dniu 9 stycznia 2008r. w trakcie składania oświadczenia woli w przedmiocie sprzedaży działki budowlanej (nr geodezyjny (...)) i rekreacyjnej (nr geodezyjny (...)) w kwestii otrzymania kwoty 124.000,00 zł nie mogli mieć zniesionej zdolności świadomego i swobodnego podjęcia decyzji, a co do innych postanowień w/w aktu notarialnego mieć świadomość, gdy tymczasem stan wyłączający świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli nie oznacza całkowitego zniesienia świadomości;

2.  naruszenie przepisów postępowania, tj. w szczególności:

a) art. 233 § 1 kpc przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego prowadzącego do sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią tego materiału, jak również przekroczenie przez Sąd prawa swobodnej oceny dowodów przez przyjęcie, że:

-.

-

jeżeli rodzice pozwanego nadużywają alkoholu to nie jest to jednoznaczne z tym, iż podczas spisania i zawarcia przedmiotowej umowy notarialnej byli oni w stanie wyłączającym świadomość powzięcia decyzji i wyrażenia woli;

b) art. 227 kpc w zw. z art. 278 kpc poprzez nie przeprowadzenie dowodu z

opinii biegłego psychiatry,

c) art. 227 kpc i art. 232 kpc przez pominięcie dowodu z zeznań B. P.;

d)  art. 227 kpc w zw. z art. 299 kpc poprzez nie dopuszczenie z urzędu

dowodu z zeznań P. P.;

e)  art. 227 kpc przez nie ustosunkowanie się do wniosków dowodowych pozwanego- zawartych w odpowiedzi na pozew z dnia 4 lipca 2010r.;

3.  powołanie nowych faktów i dowodów tj.

- dowodu z akt sprawy prowadzonej przez Sąd Rejonowy (...)

(...) w K. sygn. akt IV K 359/10, bowiem wg oświadczenia i

wiedzy pozwanego, którą posiadł po wydaniu zaskarżonego wyroku, w

aktach tych został zgromadzony materiał dowodowy wskazujący między

innymi na to, że B. i M. P. nie mieli pełnej świadomości

w trakcie podpisywania przedmiotowej umowy przedwstępnej.

Wskazując na powyższe wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie z ostrożności procesowej o uchylenie w zaskarżonej części przedmiotowego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie za II instancję kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu ponoszonych przez Skarb Państwa, według norm przepisanych, a które to koszty nie zostały zapłacone ani w całości, ani w części.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Obie apelacje nie zasługują na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności rozważyć należy zarzuty natury procesowej, podniesione w apelacji przez pozwanego, bowiem prawidłowo ustalona podstawa faktyczna rozstrzygnięcia ma decydujący wpływ na zastosowanie właściwych norm prawa materialnego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc jest chybiony. Wskazany przepis wyraża jedną z podstawowych zasad postępowania cywilnego, czyli zasadę swobodnej oceny dowodów. Stanowi on, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego. Jeśli zatem strona zarzuca naruszenie tego przepisu, to musi wykazać, że sąd przyjmując wiarygodność określonego dowodu lub odmawiając tej wiarygodności przekroczył granice swobodnej oceny, bądź też, że sąd zignorował zebrane w sprawie dowody. Inne uzasadnienie naruszenia art. 233 § 1 kpc nie jest adekwatne do treści tego przepisu. Temu obowiązkowi pozwany nie sprostał. Nie stanowi bowiem o naruszeniu omawianego przepisu dokonana przez sąd orzekający ocena prawna, stanowiąca rozważanie czy w ustalonym stanie faktycznym znajduje zastosowanie konkretna norma prawa materialnego, w tym też wnioskowanie Sądu, na podstawie ustalonego już stanu faktycznego, co do stanu wyłączającego (czy też nie) świadomość rodziców pozwanego podczas zawierania umowy notarialnej, w kontekście niespornego faktu, że rodzice pozwanego nadużywają alkoholu.

Nie doszło też do naruszenia art. 227 kpc, a także art. 227 kpc w związku z art. 278 kpc, 232 kpc i 299 kpc. Przepis art. 227 kpc wskazuje na przedmiot postępowania dowodowego przeprowadzanego przez sąd określając, jakie fakty podlegają dowodzeniu. Zarzut naruszenia tego przepisu skuteczny będzie jednak tylko wtedy, gdy zostanie wykazane, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności nie mające istotnego znaczenia w sprawie i ta wadliwość postępowania dowodowego mogła mieć wpływ na wynik sprawy, a także gdy sąd odmówił przeprowadzenia dowodu na fakty mające istotne znaczenie w sprawie, wadliwie oceniając, iż nie mają one takiego charakteru (por. wyrok SN z dnia 4 listopada 2008 r., II PK 47/08, Lex nr 500202, postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753, postanowienie SN z dnia 11 maja 2005 r., III CK 548/04, Lex nr 151666).

W związku z tym zaznaczyć należy w kontekście zarzutów apelacji pozwanego, że naruszenie art. 227 kpc następuje, gdy sąd oddala (bądź pomija) wnioski dowodowe zmierzające do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy (zob. wyrok SN z dnia 12 kwietnia 2000 r., IV CKN 20/00, Lex nr 52437, wyrok SN z dnia 7 marca 2001 r., I PKN 299/00, OSNP 2002, nr 23, poz. 573). Niewątpliwie rzeczą pozwanego było nadto wykazanie, że wadliwość postępowania dowodowego mogła mieć wpływ na wynik sprawy. Taka okoliczność nie miała w sprawie miejsca.

Sąd Okręgowy oddalił wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii lekarza psychiatry (k.281), podając w motywach, że przeprowadzenie tego dowodu było zbędne, a jego przeprowadzenie niezasadnie przedłużyłoby postępowanie w sprawie (art. 217, 227, 231 kpc). Wniosek dowodowy pozwanego (k.120) zawierał tezę, że biegły miałby wypowiedzieć się czy rodzice pozwanego znajdowali się w dniu 9 stycznia 2008 r. w stanie wyłączającym świadome lub swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli w zakresie oświadczenia co do otrzymania kwoty 124 tys. zł. W ocenie Sądu Apelacyjnego postanowienie dowodowe Sądu I Instancji i jego uzasadnienie jest prawidłowe. Dowód ten byłby niemiarodajny, bowiem upłynął długi czas od dnia zawarcia umowy. Badanie rodziców pozwanego przeprowadzone obecnie, nie mogłoby rzutować na ocenę ich zachowania sprzed 5 lat. Podkreślić należy dobitnie, że rodzice pozwanego nie kwestionują tego, że mieli zdolność do świadomego wyrażenia woli w zakresie zawarcia umowy i wszystkich jej postanowień, z tym tylko, że przeczą, by przyjęli od powoda kwotę 124 tys. zł, co zostało wpisane do umowy. W tym tylko zakresie - jak twierdzą – byli wstanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji. Takie twierdzenie pozostaje jednak w sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Oznacza bowiem, że rodzice pozwanego mieli świadomość skutków i znaczenia swego działania w odniesieniu do części kwestii objętych tą samą umową, a nieświadomi byli jedynie w zakresie jednego z postanowień tej umowy. Takie twierdzenia uznane być muszą jako składane wyłącznie na użytek sprawy, w celu osiągnięcia korzystnego dla pozwanego rozstrzygnięcia. Rację ma skarżący, że stan wyłączający świadomość może być dowodzony wszelkimi środkami, w tym przesłuchaniem świadków, stron, analizą dokumentów. Nie ma jednak racji, że w każdym wypadku sąd ma obowiązek uciec się do pomocy biegłych. Ocena należy bowiem do Sądu, a ta był prawidłowa. Powołane w apelacji orzeczenia Sądu Najwyższego zapadły w zupełnie innym stanie faktycznym i nie są adekwatne w sprawie niniejszej.

Sąd Okręgowy pominął dowód z zeznań B. P. (k. 281), jednak zarzuty apelacji nie są zasadne. Dowód ten został dopuszczony przez Sąd w momencie, gdy pozwany był jeszcze małoletni, a jego rodzice zeznawać mieli w charakterze strony, jako przedstawiciele ustawowi małoletniego pozwanego. W takim charakterze przesłuchany został ojciec małoletniego wówczas pozwanego (k. 244). B. P. nie stawiła się wówczas, mimo prawidłowego zawiadomienia. Sąd I Instancji wezwał ją ponownie na kolejny termin rozprawy, na który także nie stawiła się, informując że przebywa w areszcie. Pozwany w dacie tej rozprawy był już pełnoletni, dlatego pominięcie dowodu z zeznań jego matki nie było wadliwe. Przesłuchanie pozwanego w charakterze strony, i to z urzędu, także nie było obarczone wadą, bowiem dowód z zeznań stron jest dowodem fakultatywnym. Pozwany nie wnosił o przesłuchanie wskazując jakie to istotne okoliczności faktycznie nie zostały dostatecznie wyjaśnione, a które mógłby on sam wyjaśnić. Zgodnie z art. 299 kpc, przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron dopuszczalne jest wyjątkowo, gdy w świetle oceny sądu, opartej na całokształcie okoliczności sprawy, brak jest w ogóle innych środków dowodowych albo gdy istniejące okazały się niewystarczające dla wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Pozwany w dacie zawarcia przedmiotowej umowy był małoletni, nie brał udziału w tej czynności prawnej, dlatego jego przesłuchanie było zbędne. Nie podnoszono też w toku postępowania, by miał on wiedzę, mającą wartość dowodową w sprawie.

Zarzuty naruszenia art. 227 w zw. z art. 278, 232 i 299 kpc uznać zatem należy za niezasadne.

Jeśli chodzi o wnioski dowodowe pozwanego zawarte w odpowiedzi na pozew z dnia 4 lipca 2010 r. (k. 100 – 101), co do których nie wypowiedział się Sąd Okręgowy, to w apelacji nie wskazano konkretnie o jakie dowody chodzi i jaki wpływ to ewentualne uchybienie Sądu I Instancji miało na wynik sprawy. Już z tej przyczyny zarzut ten nie może odnieść skutku. Wskazać nadto wypada, że w odpowiedzi na pozew powołano się na k. 176-178 w aktach karnych o sygn. II K 708/06 Sądu Rejonowego w M., stanowiących protokoły z zeznaniami A. C. oraz kopię postanowienia Prokuratora Rejonowego (...)w K. z dnia 31 grudnia 2008 r. sygn. (...). Co do zeznań A. C. w sprawie karnej, to nie została podana teza dowodowa dotycząca tego dowodu, w dodatku A. C. został przesłuchany w sprawie niniejszej, co wyczerpuje zasadę bezpośredniości przeprowadzenia dowodu, natomiast ustalenia Prokuratora dokonane w uzasadnieniu postanowienia o umorzeniu dochodzenia nie wiążą sądu cywilnego.

Wywody apelacji stanowią w istocie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Okręgowego. Sąd Apelacyjny podziela te ustalenia, bowiem stanowią one wynik wszechstronnej analizy całego zebranego w sprawie materiału dowodowego. Jak wynika z powyższego, zarzuty apelacji dotyczące kwestionowania dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swobodnej oceny dowodów wynikającej z art. 233 § 1 kpc i dokonania sprzecznych z materiałem dowodowym ustaleń faktycznych nie są słuszne. Sąd Apelacyjny podziela także wniosek Sądu I Instancji, że fakt nadużywania alkoholu przez rodziców pozwanego nie jest równoznaczny z tym, że także w dacie spornej umowy byli oni pod jego wpływem a także, że działali oni w warunkach wyłączających swobodne i świadome podjęcie decyzji.

Z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika niezbicie, że zawierając umowę rodzice pozwanego nie znajdowali się w stanie nietrzeźwości, ani w takim stanie, który powodował brak ich rozeznania, niemożność rozumienia posunięć własnych i innych osób i skutków własnego postępowania. Nie doszło więc do złożenia oświadczenia woli w warunkach nieważności (art. 82 kc), i to tylko w odniesieniu do części czynności prawnej w postaci oświadczenia o przyjęciu od powoda kwoty 124 tys. zł. Powoływanie się w apelacji, że rodzice pozwanego mogli mieć zniesioną zdolność do świadomego i swobodnego podejmowania decyzji w stosunku do jednego tylko z postanowień umowy, gdyż stan wyłączający świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli nie oznacza całkowitego zniesienia świadomości należy pozostawić bez komentarza.

W postępowaniu apelacyjnym zgłoszony został wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z kart 462-470 akt o sygn. IV K 359/10 (k.414) na okoliczność świadomości rodziców pozwanego w trakcie podpisywania umowy notarialnej (apelacja – pkt 3). Podczas rozprawy apelacyjnej wyjaśniono, że karty te zawierają zeznania świadka o bliżej nieokreślonej tożsamości, który nie mógł być zawnioskowany w niniejszym postępowaniu, ponieważ ma trudności z poruszaniem się. Wniosek ten nie zasługiwał na uwzględnienie, bowiem nie dość że był spóźniony (art. 381 kpc), to bliżej niesprecyzowany, a do tego naruszający zasadę bezpośredniości. Trudności w poruszaniu się świadka nie stanowią przeszkody w przeprowadzeniu dowodu z jego zeznań, chociażby przez sąd wezwany czy sędziego wyznaczonego, w miejscu zamieszkania świadka (art.235, 236, 263 kpc).

Trzeba jednak zauważyć w tym miejscu, że umknęło Sądowi Okręgowemu, że na skutek skargi o wznowienie postępowania wniesionej przez powoda, doszło do wznowienia postępowania zakończonego postanowieniem Sądu Rejonowego (...) z 21 sierpnia 2008 r. w sprawie o sygn. IV Nsm 578/08 dot. wyrażenia zgody rodzicom pozwanego na odstąpienie od umowy przedwstępnej z dnia 9 stycznia 2008 r. Sąd Rejonowy w sprawie pod sygn. IV Nsm 194/10 nie wyraził zgody, by rodzice pozwanego odstąpili od tej umowy. Ma to znaczenie dla podstawy prawnej rozstrzygnięcia. Nie można bowiem uznać, że rodzice pozwanego skutecznie odstąpili od umowy. Skoro nie doszło do skutecznego odstąpienia od umowy, to podstawą prawną zasądzenia należności nie może być art. 494 kc wskazany przez Sąd Okręgowy, lecz art. 410 § 2 kc. Gdy bowiem nie dojdzie do zawarcia przyrzeczonej umowy sprzedaży nieruchomości, zapłacona zaliczka na poczet ceny podlega zwrotowi jako świadczenia nienależne (por. wyrok SN z 25 marca 2004 r. sygn. II CK 116/03 lex 453645).

Podzielając zatem rozważania prawne Sądu I Instancji dotyczące zwrotu zaliczki uiszczonej przez powoda, Sąd Apelacyjny koryguje niniejszym podstawę prawną zasądzenia kwoty 124 tys. zł, wskazując jako tę podstawę art. 410 § 2 kc.

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie i została oddalona na podstawie art. 385 kpc.

Nie zasługiwała również na uwzględnienie apelacja powoda.

Powód nie kwestionował ustalonego stanu faktycznego. Twierdzi jednak, że kwota 124 tys. zł nie była zaliczką, lecz zadatkiem i w związku z tym ma prawo do jego zwrotu w podwójnej wysokości.

Sąd Apelacyjny podziela rozważania Sądu I Instancji, że wręczona przez powoda rodzicom wówczas małoletniego pozwanego kwota 124 tys. zł nie była zadatkiem, lecz zaliczką.

Istotnie w § (...) umowy znalazło się zastrzeżenie, że otrzymany zadatek podlega zwrotowi w podwójnej wysokości, lecz jednocześnie strony zaznaczyły, że otrzymana kwota 124 tys. zł wręczona została tytułem części ceny przed podpisaniem aktu notarialnego. Skoro kwota ta wpłacona została jako część ceny sprzedaży, to świadczy to o tym, że była to zaliczka, mimo dalszej treści § (...). W doktrynie przeważa pogląd (F. Błahuta (w:) Kodeks..., s. 938) że niekiedy sama wysokość zadatku przemawiać może za tezą, że mamy do czynienia z zaliczką, a nie zadatkiem. Jeśli bowiem wysokość zadatku zbliża się do wartości świadczenia i da się na nie zaliczyć, to będzie to raczej zaliczka niż zadatek. W okolicznościach niniejszej sprawy do zapłaty – po uiszczeniu 124 tys. zł - pozostała kwota 30 tys. zł. Co prawda relacja między wysokością kwoty zadatku (wartością rzeczy) a wartością przedmiotu świadczenia nie została przez ustawodawcę poddana jakiemukolwiek ograniczeniu – to jednak wysokość zadatku nie może być całkowicie dowolna. Zadatek pełni funkcję sankcji na wypadek niewykonania umowy. Stąd nadmierna wysokość zadatku może uzasadnić uznanie go za mający na celu obejście ustawy i jako taki – nieważny w świetle art. 58 k.c. (C. Żuławska (w:) Komentarz...., s. 179 i cyt. tam autorzy a także wyrok SN z dnia 15 maja 2003 r. sygn. I CKN 340/01 lex 585678). Sąd Apelacyjny rozpoznający niniejszą apelację podziela stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w wyroku o sygn. I CKN 340/01 (w/wym.), iż wysokość zadatku pozostaje w stosownej relacji do wartości kontraktu; nie jest zadatkiem świadczenie wielkością odpowiadające niemal wartości przedmiotu umowy; zadatek ustalony w nadmiernej wysokości stanowi przejaw obejścia prawa i z tego względu jest nieważny. Należy zatem podzielić stanowisko, że wartość wręczonych przy zawieraniu umowy pieniędzy ma wpływ na kwalifikację tej czynności. Skoro przedmiot zadatku jest utożsamiany tylko z pewną częścią świadczenia i stanowi zazwyczaj stosunkowo nieznaczny jego ułamek, to reguła interpretacyjna z art. 394 k.c. nie może znajdować zastosowania, gdy przy zawieraniu umowy wręczane są rzeczy lub pieniądze, których wartość jest zbliżona do wartości umówionego świadczenia, równa jej albo nawet ją przekracza (por. wyrok SN z 27 stycznia 2000 r., II CKN 707/98, OSP 2000, z. 10, poz. 147; F. Błahuta (w:) Komentarz, t. II, 1972, s. 938; odmiennie W.J. Katner, glosa do wyroku NSA z 21 listopada 1996 r., I SA/Po 292/96, Glosa 1999, nr 7, s. 18). Za taką interpretacją oświadczeń woli stron przemawia treść art. 65 § 1 k.c. Zastrzeżenie bardzo wysokiego zadatku (np. zbliżonego do wielkości świadczenia) nie jest możliwe wyłącznie na tej podstawie, iż wręczono pieniądze przy zawieraniu umowy, ponieważ regułę interpretacyjną z art. 394 k.c. należy stosować, gdy wręczona suma stanowi tylko pewną część należnego świadczenia, znacząco różniącą się od całości świadczenia.

Z tych względów zarzuty powoda w ocenie Sądu Apelacyjnego nie są uzasadnione, a jego apelacja podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 kpc.

Z uwagi na wynik postępowania apelacyjnego, koszty tego postępowania wzajemnie zniesiono w oparciu o art. 100 zd. 1 kpc.