Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVI GC 2761/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 16 lutego 2012 r. powód (...) sp. z o.o. w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) sp. z o.o. w L. kwoty 7.956,61 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 4 czerwca 2011 r. do dnia zapłaty a także o zasądzenie kosztów procesu a w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż na podstawie łączącej strony umowy z dnia 6 października 2010 r., wykonał nawierzchnię sportową w sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr (...) w R.. Uwzględniając powyższe powód dochodził kwoty 7.956,61 złotych, która pozostała do spłaty z kwoty 48.797,95 złotych na jaką w dniu 13 maja 2011 r. został wypełniony weksel in blanco (pozew k. 2-5).

Wobec tego, iż przytoczone w pozwie okoliczności nie wzbudzały wątpliwości co do zgodności z prawdziwym stanem rzeczy, Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w W. XVI Wydział Gospodarczy w dniu 13 kwietnia 2012 r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla, w sprawie o sygn. akt XVI GNc 961/12 ( nakaz zapłaty k. 64).

Pozwany zaskarżył powyższy nakaz zapłaty w całości wnosząc o uchylenie nakazu zapłaty z dnia 13 kwietnia 2012 r., oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Argumentując swoje stanowisko strona pozwana podniosła zarzut zawyżenia wysokości dochodzonej kary umownej za opóźnienie w przekazaniu frontu robót o kwotę 2.006,96 złotych oraz potrącenia wierzytelności pozwanej spółki z tytułu naliczonej kary umownej za zwłokę w wykonaniu umowy z roszczeniem zgłoszonym w pozwie, a w konsekwencji umorzenie wierzytelności strony powodowej (zarzuty od nakazu zapłaty k. 68-69v).

Postanowieniem z dnia 6 listopada 2012 r. Sąd wstrzymał wykonanie nakazu zapłaty z dnia 13 kwietnia 2012 r. do czasu prawomocnego zakończenia postępowania (postanowienie k. 104).

W kolejnych pismach procesowych strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie ( pismo procesowe pełnomocnika powoda k. 195-198; pismo procesowe pełnomocnika pozwanego k. 212-213v; pismo procesowe pełnomocnika powoda k. 221-222; pismo procesowe pełnomocnika pozwanego k. 231-232).

Na rozprawie w dniu 17 marca 2015 r., bezpośrednio poprzedzającej wydanie wyroku w sprawie, pełnomocnik powoda podtrzymał żądanie pozwu, zaś pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa w całości (protokół rozprawy k. 252-255).

Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 6 października 2010 r. pomiędzy (...) sp. z o.o. w W. (dalej: (...) sp. z o.o.; Wykonawca) a (...) sp. z o.o. w L. (dalej: (...) sp. z o.o.; Zamawiający) została zawarta umowa, której przedmiotem było wykonanie nawierzchni sportowej na obiekcie – S. Gimnastycznej w R. przy ul. (...). Szczegółowy zakres prac oraz rodzaj materiałów określał Załącznik nr 1, stanowiący integralną część umowy. Terminy realizacji zostały określone w następujący sposób: przekazanie frontu robót (15 października 2010 r.), rozpoczęcie robót (w ciągu 3 dni od daty przejęcia frontu robót), zakończenie robót (25 dni od daty rozpoczęcia prac). Pod pojęciem przekazania frontu robót strony rozumiały udostępnię S., w której zakończono wszystkie prace remontowo-budowlane i instalacyjne, z wszystkimi otworami okiennymi i drzwiowymi zamykanymi i szczelnymi oraz dostęp do mediów i oświetlenie miejsca robót. W przypadku nie przekazania placu budowy w terminie lub braku warunków umożliwiających przejęcie frontu robót (w tym m. in. temperatury pomieszczeń, jakości i wilgotności podłoża zgodnych z warunkami technicznymi wykonania i odbioru robót, oświetlenia miejsca robót) lub przerwy w wykonaniu robót wynikłej z winy (...) sp. z o.o., Wykonawca mógł zmienić termin zakończenia robót, bez naliczania przez Zamawiającego kar umownych (dowód: umowa z dnia 6 października 2010 r. wraz z załącznikami k. 6-22; aneks nr (...) k. 23; zeznania świadka S. J. k. 234-236).

W kwestii wynagrodzenia strony ustaliły, że obowiązującą je formą jest wynagrodzenie kosztorysowe (ryczałtowo-ilościowe) ustalone na podstawie cen jednostkowych robót według § 1 i rzeczywiście wykonanej nawierzchni. Ustalone w tej formie wynagrodzenie wyniosło kwotę 110.577.70 złotych netto + podatek (...) naliczany zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Płatność miała być dokonana w następujący sposób:

- fakturą częściową w wysokości 25% szacunkowej wartości przedmiotu umowy – płatnej w terminie 3 dni po dostawie do obiektu elementów konstrukcji legarowanej podłogi i wystawieniu stosownej faktury (...);

- fakturą końcową, wystawioną po zakończeniu prac i odebraniu przedmiotu umowy przez Zamawiającego po złożeniu kompletu dokumentów rozliczeniowych. Dodatkowo strony ustaliły, że w przypadku uchylania się przez stronę Zamawiającą od wyznaczenia terminu odbioru lub uchylania się od obowiązku podpisania protokołu odbioru, Wykonawca ma prawo podpisać protokół jednostronnie. W takiej sytuacji uważa się roboty za odebrane przez strony umowy, a (...) sp. z o.o. ma prawo wystawić fakturę końcową ( § 6 oraz § 8 umowy).

W umowie zostały uregulowane również kwestie dotyczące kar umownych. Przewidziano m. in., iż (...) sp. z o.o. zapłaci (...) sp. z o.o. karę umowną za opóźnienie w przekazaniu frontu robót oraz odbiorze robót w stosunków do terminów ustalonych w § 8 umowy w wysokości 0,25% wynagrodzenia brutto, określonego w § 6 ust. 1 za każdy dzień opóźnienia. Z kolei (...) sp. z o.o. zapłaci stronie Zamawiającej m. in. karę umowną za opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy – w wysokości 0,25% wartości wynagrodzenia brutto, określonego w § 6 ust. 1 umowy, za każdy dzień opóźnienia ( § 12 umowy).

Na zabezpieczenie roszczeń (...) sp. o.o. został wystawiony przez (...) sp. z o.o. weksel in blanco wraz z deklaracją wekslową ( dowód: porozumienie o wypełnieniu weksla in blanco k. 24).

(...) sp. z o.o. przekazała Wykonawcy front robót z sześciodniowym opóźnieniem, tj. w dniu 22 października 2010 r. ( dowód: protokół przekazania frontu robót k. 25; zeznania świadka S. J. k. 234-236; zeznania reprezentanta powoda M. M. k. 252-254; zeznania reprezentanta strony pozwanej k. 254-255).

(...) sp. z o.o. przystąpiła do wykonanie prac określonych umową z dnia 6 października 2010 r. W dniu 17 listopada 2010 r. został popisany protokół odbioru robót, które obejmowały wykonanie konstrukcji legarowanej oraz ślepej podłogi na sali sportowej. Tym samym do położenia została tylko wykładzina sportowa.

Prace objęte umową z dnia 6 października 2010 r. zostały zakończone najpóźniej w dniu 19 listopada 2010 r. gdyż w tym właśnie dniu (...) sp. z o.o. zgłosiła Inwestorowi – Urząd Miejski w R. – zakończenie robót z jednoczesną prośbą o wyznaczenie terminu ich odbioru. W dniu 20 listopada 2010 r. informacja o zakończeniu robót i gotowości do odbioru końcowego pojawiła się w dzienniku budowy ( dowód: protokół częściowego odbioru robót k. 26; pismo pozwanego z dnia 19 listopada 2010 r. k. 199; zeznania świadka S. J. k. 234-236; zeznania reprezentanta powoda M. M. k. 252-254).

W dniu 7 grudnia 2010 r. został podpisany końcowy protokół odbioru robót, wykonanych zgodnie z umową ( dowód: protokół końcowego odbioru robót k. 27).

Mając powyższe na względzie w dniu 7 grudnia 2010 r. została wystawiona faktura VAT nr (...), na kwotę 101.178,60 złotych, z tytułu wykonać prac, z terminem płatności na dzień 6 stycznia 2011 r. ( dowód: faktura VAT k. 28).

W dniu 12 stycznia 2011 r. (...) sp. z o.o. wystosowała do Wykonawcy pismo dotyczące uwag do rozliczenia zadania objętego umową z dnia 6 października 2010 r. Zostały zgłoszone m. in. uwagi co do jakości prac, naliczone kary umowne za nieterminowe zakończenie prac, jak również pojawiła się informacja o zatrzymaniu kaucji w wysokości 5% wynagrodzenia brutto w związku z nie złożeniem gwarancji ubezpieczeniowej . Term płatności za fakturę nr (...) zacznie zatem biec od daty bezusterkowego zakończenia prac ( dowód: pismo z dnia 12 stycznia 2011 r. wraz z potwierdzeniem odbioru k. 214-214v).

Pismem z dnia 21 lutego 2011 r. (...) sp. z o.o. ponownie wezwała spółkę (...) sp. z o.o. do usunięcia zgłaszanych wad (ubytki i nieestetycznie wykonanie spawów wykładziny, łuszczące się linie boiska i niedziałający wentylator) ( dowód: pismo z dnia 21 lutego 2011 r. k. 215).

(...) sp. z o.o. pismem z dnia 9 marca 2011 r. poinformowała Wykonawcę, że należność wynikająca z umowy z dnia 6 października 2010 r. będzie realizowana częściami, a całość wynagrodzenia zostanie uregulowana do dnia 30 marca 2011 r. Do dnia 15 kwietnia 2011 r. na konto (...) sp. z o.o. wpłynęła kwota 60.000 złotych z tytułu należnego wynagrodzenia ( dowód: potwierdzenia wpłat k. 29-31; pismo pozwanego z dnia 9 marca 2011 r. k. 32).

W związku z powyższym (...) sp. z o.o. pismem z dnia 15 marca 2011 r. wezwała spółkę (...) sp. z o.o. do zapłaty kwoty 93.386,87 złotych, w terminie 3 dni od dnia otrzymania pisma. Ustosunkowując się do stanowiska spółki (...) sp. z o.o., Wykonawca podkreślił, że prace zostały zakończone, a w dniu 7 grudnia 2010 r. został podpisany protokół odbioru. Co więcej strona Zamawiająca oraz Inwestor w dniu 8 grudnia 2010 r. podpisali (bezusterkowy) protokół odbioru robót, a spółka (...) sp. z o.o. otrzymała całość należnego wynagrodzenia. Odnośnie rzekomych usterek wskazano, że (...) sp. z o.o. nie posiada żadnej wiedzy w tym zakresie ( dowód: wezwanie do zapłaty wraz z potwierdzeniem odbioru k. 33-34; pismo powoda z dnia 29 marca 2011 r. k. 216; protokół końcowego odbioru robót z dnia 8 grudnia 2010 r. k. 223-227 ).

W wyniku braku spłaty zobowiązania, (...) sp. z o.o. wypełniła wystawiony weksel in blanco i w dniu 13 maja 2011 r. wezwała do jego wykupu. Suma wekslowa obejmowała należności wymagane i należne na dzień wypełnienia weksla, tj. kwotę 48.797,95 złotych wynikającą z nieuregulowanej części wynagrodzenie za wykonane prace. Termin płatności został ustalony na dzień 3 czerwca 2011 r. ( dowód: wezwania do wykupu weksla z dnia 13 maja 2011 r. wraz z kserokopią książki nadawczej k. 35-36; kopia weksla k. 45).

W dniu 31 maja 2011 r. (...) sp. z o.o. wpłaciła na konto spółki (...) sp. z o.o. kwotę 40.841,34 złotych ( dowód: potwierdzenie przelewu k. 37).

Następnie pismem z dnia 9 czerwca 2011 r. (...) sp. z o.o. złożyła (...) sp. z o.o. oświadczenie o potrąceniu wierzytelności wynikającej z naliczonych odsetek za zwłokę w płatności faktury (...) w kwocie 3.572,21 złotych oraz kar umownych za nie dotrzymanie terminu przekazania frontu robót w wysokości 4.047,14 złotych z wierzytelnością przysługującą spółce, na podstawie naliczonych kar umownych za nieterminowe wykonanie umowy w kwocie 8.431,50 złotych i nieterminowe usunięcie usterek w kwocie 18.778,85 złotych. Jednocześnie spółka (...) sp. z o.o. została wezwana do zapłaty kwoty 19.591 złotych, w terminie 5 dni od dnia otrzymania pisma. Korespondencja wpłynęła w dniu 14 sierpnia 2011 r. ( dowód: oświadczenie o potrąceniu wraz z wezwaniem do zapłaty i potwierdzeniem odbioru k. 75-77v).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej wskazanych dokumentów złożonych do akt sprawy, twierdzeń stron co do okoliczności niespornych, zeznań świadka S. J. (k. 234-236) jak również zeznań reprezentantów stron. Autentyczność złożonych do akt sprawy dokumentów nie była kwestionowana a jednocześnie żadna ze stron procesu nie żądała złożenia ich oryginałów. Aczkolwiek dokumenty te w większości stanowiły dokumenty prywatne w rozumieniu art. 245 k.p.c., to stosowanie do treści art. 233 k.p.c. Sąd, dokonując ich oceny w ramach swobodnej oceny dowodów uznał je za wiarygodne i przydatne dla ustalenia stanu faktycznego a w konsekwencji, poczynił na ich podstawie ustalenia faktyczne. Materialna moc dowodowa dokumentu prywatnego zależy bowiem od jego treści merytorycznej. O materialnej mocy dowodowej dokumentów prywatnych rozstrzyga sąd zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów ( por. art. 233; też K. Knoppek: Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 września 1985 roku, sygn. akt IV PR 200/85, PiP 1988, nr 5). Sąd, dokonując ich oceny w ramach swobodnej oceny dowodów uznał je za wiarygodne i przydatne dla ustalenia faktycznego. Dodatkowo dokumenty te korespondują z zeznaniami przesłuchanego w sprawie świadka dlatego Sąd przyznał im materialną i formalną wartość dowodową.

Sąd dał także wiarę w całości zeznaniom przesłuchanego w sprawie świadka S. J. gdyż zostały one złożone w sposób szczery, bez woli zatajania czegokolwiek czy też prezentowania przebiegu zdarzeń w sposób wyraźnie korzystny dla jednej ze stron procesu a ponadto były spójne i logiczne oraz znajdowały oparcie w dokumentach przyjętych za podstawę dokonanych ustaleń faktycznych. W szczególności zaś podkreślenia wymaga okoliczność, że zeznania świadka dowodzą tego, że istniały pewne trudności w czasie wykonywania zleconych (...) sp. z o.o. prac. Po ich rozpoczęciu pracownicy powodowej spółki nie mieli dostępu do pełnej sali gdyż w tym samym czasie prace wykonywali także pracownicy strony pozwanej. Jak wyjaśnił świadek pracy powierzonej powodowi nie można wykonywać w części hali, tylko trzeba całą podłogę obłożyć kratownicą. Nie można po tym chodzić gdyż każde tąpnięcie na kratownicę powoduje zakłócenie poziomowania podłogi. Co więcej świadek zeznał, że nie zostały zapewnione odpowiednie warunki na hali, tj. wilgotność powietrza wynosiła około 80% i hala był nieogrzewana. Istniały zatem podstawy do dalszego wstrzymywania się z rozpoczęciem prac.

W sprawie został przeprowadzony także dowód z przesłuchania stron. Zeznania M. M. (k. 252-254) – reprezentanta strony powodowej były w pełni kompatybilne z zeznaniami świadka S. J.. Z kolei zeznania H. K. – reprezentanta pozwanej spółki – (k. 254-255) zmierzały w kierunku wykazania nieprawidłowości i nieterminowości prac zleconych stronie powodowej. Jednak z powodu subiektywnego stosunku stron do sprawy dowód z przesłuchania stron miał w ocenie Sądu znaczenie uzupełniające.

W toku procesu pełnomocnicy stron nie zgłaszali zastrzeżeń w trybie art. 162 k.p.c.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo podlegało uwzględnieniu w części.

Na wstępie podkreślenia wymaga okoliczność, że pomimo wejścia w życie ustawy z dnia 16 września 2011 r. (Dz. U. nr 233, poz. 1381) z dniem 3 maja 2012 r., postępowanie w niniejszej sprawie toczyło się wg przepisów dotychczasowych tj. o postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych, jako że przepisy przejściowe w/w ustawy przewidują, że stosuje się ją do postępowań wszczętych po dniu jej wejścia w życie (art. 9 ust. 1 ustawy). Natomiast pozew został złożony przed dniem wejścia w życie powyższej ustawy i dlatego sprawa niniejsza podlega reżimowi przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych, nakreślonemu przez art. 6 pkt 3 ustawy z dnia 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych (Dz. U. nr 33, poz. 175), który wszedł w życie z dniem 1 października 1989 r. a następnie także ustawę z dnia 16 listopada 2006 r. (Dz. U. nr 235, poz. 1699), zmieniającą dotychczasową ustawę z dniem 20 marca 2007 r.

Bezspornym w sprawie pozostawał fakt, że w dniu 6 października 2010 r. strony zawarły umowę, na podstawie której powodowa spółka zobowiązała się wykonać nawierzchnię sportową w sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr (...) w R.. Zgodnie z § 6 ust 2 umowy (...) sp. z o.o. miała otrzymać wynagrodzenie w kwocie 110.577,70 złotych netto. Strony były zgodne także co do tego, że pozwana spółka przekazała stronie powodowej front robót z sześciodniowym opóźnieniem, tj. 22 października 2010 r. Przedmiotem sporu nie była również okoliczność, że powyższa umowa była zabezpieczona wekslem własnym in blanco, który został wręczony stronie powodowej. Wobec wypełnienia weksla (...) sp. z o.o. oparła swoje roszczenie na zobowiązaniu wekslowym.

Definicję weksla, na podstawie całokształtu przepisów ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (Dz. U. z dnia 11 maja 1936 r. Nr 37, poz. 282, dalej: pr. weksl. ) szczegółowo regulującej zarówno cechy tego dokumentu jak i jego niezbędne składniki (treść) stworzyła doktryna prawa i orzecznictwo sądowe. Najogólniej rzecz biorąc: „Weksel jest dokumentem sporządzonym w formie przewidzianej przez prawo, zawierającym bezwarunkowe zobowiązanie do zapłaty określonej osobie sumy pieniężnej, w ustalonym terminie i miejscu przez wystawcę lub osobę przez niego wskazaną, którego egzekucja wyposażona jest w specjalny rygor.” ( por. M. Czarnecki, L. Bagińska, Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz. Wydanie 2, Warszawa 2000, s. 16). Prawo polskie zna różne rodzaje weksli. Weksel, z którego powód wywodził swe roszczenia był wekslem własnym niezupełnym, by następnie poprzez uzupełnienie go o brakujące elementy, przekształcić się w weksel własny.

Zgodnie z art. 10 pr. weksl., który poprzez odesłanie wynikające z art. 103 pr. weksl. znajduje zastosowanie również do weksla własnego, jeżeli weksel, niezupełny w chwili wystawienia, uzupełniony został niezgodnie z zawartym porozumieniem, nie można wobec posiadacza zasłaniać się zarzutem, że nie zastosowano się do tego porozumienia, chyba że posiadacz nabył weksel w złej wierze albo przy nabyciu dopuścił się rażącego niedbalstwa. Przepis dotyczy tych wszystkich wypadków, w których mamy do czynienia z wekslem niezupełnym w chwili wystawienia. Powszechnie określa się go jako weksel in blanco. Weksel taki pełni różne funkcje w obrocie. Ustawa mówi o wekslu niezupełnym w chwili wystawienia, ale w istocie decydująca jest chwila wydania weksla remitentowi jako pierwszemu wierzycielowi. Można zatem powiedzieć, że weksel in blanco jest dokumentem niezupełnym w chwili wydania go remitentowi, który zostaje upoważniony do jego uzupełnienia. Ważne zobowiązanie wekslowe powstanie, jeżeli na dokumencie znajdują się podpisy takich osób, jak wystawca, akceptant czy nawet tylko poręczyciel. Zobowiązanie osób podpisanych na wekslu powstaje jednak dopiero z chwilą jego wydania. Zobowiązanie to jest jednak warunkowe. Wywołuje ono pełne skutki prawne z mocą wsteczną ( ex tunc) dopiero wówczas, gdy weksel zostanie wypełniony i odpowiada przepisom prawa wekslowego. Podstawową przesłanką odpowiedzialności wszystkich dłużników jest uzupełnienie weksla w taki sposób, żeby spełniał wymagane przez prawo wekslowe warunki ważności.

W zarzutach od nakazu zapłaty pozwany podniósł zarzut związany ze stosunkiem podstawowym, kwestionując wysokość dochodzonej kary umownej o kwotę 2.006,96 złotych oraz potrącenia wierzytelności pozwanej z tytułu naliczonej kary umownej za zwłokę w wykonaniu umowy z roszczeniem zgłoszonym w pozwie, a w konsekwencji umorzenie wierzytelności powoda. Rozstrzygnięcie niniejszej sprawy zależało zatem od oceny przywołanego przez pozwanego zarzutu ze stosunku podstawowego.

Zgodnie z poglądem utrwalonym w orzecznictwie, w toku procesu, gdzie podstawę dochodzonego roszczenia stanowi weksel gwarancyjny, dłużnik może co do zasady powoływać zarzuty wynikające ze stosunku cywilnoprawnego (podstawowego), będącego podstawą wystawienia weksla oraz zarzuty związane z wypełnieniem weksla niezgodnie z zawartym porozumieniem (deklaracją wekslową). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 marca 1997 r. (I CKN 48/97, opubl. OSNC 1997/9/124) stwierdził, że: „Po wniesieniu zarzutów od nakazu zapłaty, wydanego na podstawie weksla gwarancyjnego, spór z płaszczyzny stosunku prawa wekslowego przenosi się na ogólną płaszczyznę stosunku prawa cywilnego. Strony mogą zatem powoływać się na podstawy faktyczne i prawne wynikające z łączącego je stosunku prawnego, który jest źródłem dochodzonego przez powoda roszczenia cywilnoprawnego, nawet jeśli okaże się, że roszczenie wekslowe nie istnieje.” ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2000 r., sygn. akt V CKN 136/00, opubl. OSNC 2001/6/89). Z powyższego wynika, iż w toku procesu, jeżeli podstawę dochodzonego roszczenia stanowi weksel gwarancyjny, można (co do zasady) skutecznie podnieść zarzuty wynikające ze stosunku cywilnoprawnego będącego podstawą wypełnienia weksla oraz zarzuty związane z wypełnieniem weksla niezgodnie z zawartym porozumieniem (deklaracją wekslową).

Określając charakter prawny weksla in blanco oraz porozumienia wekslowego należy wskazać, iż weksel jest papierem wartościowym o dokładnie określonej przez prawo formie, który inkorporuje bezwarunkowe i abstrakcyjne zobowiązanie do zapłacenia określonej kwoty na rzecz wierzyciela wekslowego, nazywanego remitentem. Wystawcą weksla jest osoba na nim podpisana. W wekslu własnym wystawca sam bezwarunkowo przyrzeka zapłacić określoną sumę pieniężną na rzecz remitenta. Zgodnie z art. 101 pr. weksl. weksel własny zawiera nazwę weksel, przyrzeczenie bezwarunkowe zapłacenia oznaczonej sumy pieniężnej, oznaczenie terminu i miejsca płatności, oznaczenie remitenta, oznaczenie daty i miejsca wystawienia weksla, podpis wystawcy weksla. Jednakże dopuszczalne jest wystawienie weksla niezupełnego w chwili wystawiania. Jest to weksel in blanco, który jednak musi zawierać co najmniej podpis wystawcy. W takiej postaci weksel jest składany drugiej stronie, która następnie może go uzupełnić zgodnie z umową zawartą między stronami. Weksle in blanco są stosowane w praktyce jako zabezpieczenie roszczeń, zwłaszcza gdy ostateczna ich wysokość nie jest jeszcze znana w chwili wystawienia weksla. Należy wskazać, iż wystawienie weksla in blanco łączy się z zawarciem porozumienia między wystawcą, a osobą której ten weksel został wręczony. Z chwilą wystawienia weksla in blanco i wręczenia go wierzycielowi następuje zawarcie porozumienia między wystawcą weksla lub akceptantem, a osobą, której ten weksel zostaje wręczony. Porozumienie takie jest umową zawieraną pomiędzy odbiorcą weksla a wystawcą, do której stosuje się przepisy kodeksu cywilnego. Podstawowym zaś elementem porozumienia wekslowego jest ustalenie sposobu wypełnienia weksla in blanco. Dłużnik wekslowy, tj. wystawca, może się bronić przed zapłatą tym, iż treść weksla nie odpowiada zawartemu między stronami porozumieniu.

W ocenie Sądu Rejonowego, niewątpliwie łącząca strony procesu umowa z dnia 6 października 2010 r. stanowiła faktycznie umowę o roboty budowlane w rozumieniu art. 647 k.c. Polegała bowiem na wykonaniu nawierzchni sportowej w sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr (...) w R.. W toku procesu strony nie kwestionowały samego faktu zawarcia i treści w/w umowy zgodnie kwalifikując ją jako umowę o roboty budowlane. Podobnie w ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, że umowa łącząca strony niniejszego procesu stanowiła umowę o roboty budowlane w rozumieniu art. 647 k.c., która różni się od umowy o dzieło profesjonalnym w praktyce charakterem bezpośredniego wykonawcy robót, bardzo obszernym, odrębnym uregulowaniem problematyki budowlanej w przepisach prawa administracyjnego oraz że przedmiotem niepieniężnego świadczenia wykonawcy jest zawsze obiekt o większych rozmiarach, który powstaje na podstawie projektu w wyniku robót budowlanych, podlegających przepisom prawa budowlanego a nadto że występuje szczególna postać współdziałania inwestora z wykonawcą w zakresie przygotowania i wykonania przedmiotu świadczenia, przejawiająca się w dostarczeniu projektu i przekazaniu terenu budowy ( por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2002 r., sygn. akt III CZP 63/01, OSNC 2002, nr 9, poz. 106). W korelacji z powyższym, strony przewidziały, że prace zostaną wykonane na podstawie dostarczonej przez Zamawiającego kompletnej dokumentacji i zgodnie ze specyfikacją techniczną wykonania i odbioru robót budowlanych, zasadami wiedzy technicznej i sztuki budowlanej oraz obowiązującymi przepisami prawa budowy. Z mocy art. 647 k.c. obowiązki wykonawcy polegają przede wszystkim na wykonaniu obiektu zgodnie z umową i normami prawa budowlanego, zabezpieczeniu placu budowy oraz na oddaniu zdatnego do użytku wybudowanego obiektu budowlanego, natomiast obowiązki inwestora podzielić można w myśl przepisu art. 647 k.c. na trzy grupy, a mianowicie: na obowiązki związane z przygotowaniem robót budowlanych, z ich wykonaniem oraz z zapłatą wynagrodzenia. Wynagrodzenie wykonawcy musi być dokładnie ustalone w umowie albo jako wynagrodzenie ryczałtowe, w postaci z góry ustalonej kwoty, albo wynagrodzenie kosztorysowe, przez wskazanie podstaw i reguł jego ustalenia, i którego wysokość zostanie obliczona po ukończeniu robót, według ustalonych w umowie zasad. W niniejszej sprawie wynagrodzenie określone zostało jako wynagrodzenie ryczałtowe na kwotę 110.577,70 złotych netto (136.010,57 złotych brutto).

Niemniej jednak pozwany odmówił zapłaty całości umówionego wynagrodzenia, wskazując na obciążenie powoda karą umowną w kwocie 6.120,54 złotych wobec okoliczności, że przedmiot umowy został wykonany z 18-dniowym opóźnieniem a winę za zwłokę w wykonaniu zobowiązania ponosi wyłącznie powód. Jednocześnie, strona pozwana zakwestionowała jakość wykonanych prac przez powoda. Natomiast powód stanął na stanowisku, że po stronie (...) sp. z o.o. należy doszukiwać się odpowiedzialności za przesunięcie terminu wykonania prac, które zresztą zakończyły się przed 19 listopada 2010 r. Wskazał jednocześnie, że strona pozwana błędnie utożsamia termin zakończenia robót (o którym mowa w § 4 ust. 1 umowy) z terminem sporządzenia protokołu odbioru prac. Zresztą postanowienia umowne zezwalały powodowi na jednostronną zmianę terminy zakończenia prac bez naliczania przez Zamawiającego kar umownych właśnie w sytuacji nie przekazania placu budowy w terminie. W konsekwencji, wobec tak zaprezentowanego przez pozwanego stanowiska procesowego, kwestią wymagającą rozważenia była okoliczność, czy istniały uzasadnione podstawy do potrącenia z wystawionej faktury VAT nr (...) kwoty 6.120,54 złotych naliczonej jako kara umowna za nieterminowe zakończenie zleconych powodowi prac oraz ocena skuteczności pozostałych podniesionych zarzutów. Zdaniem Sądu Rejonowego, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na przyjęcie, że zaprezentowana w toku postępowania argumentacja strony pozwanej zasługuje na uwzględnienie w części, tj. co do zawyżenia wysokości dochodzonej kary umownej o kwotę 2.006,96 złotych. W pozostałej części okazała się nieskuteczna, z przyczyn podanych poniżej.

Kara umowna uregulowana została w art. 483 k.c. i zgodnie z definicją ustawową kara umowna jest zastrzeżeniem umownym, zgodnie z którym strony umawiające się postanawiają, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy. Kara umowna jest dodatkowym zastrzeżeniem umownym, wprowadzanym do umowy w ramach swobody kontraktowania, mającym na celu wzmocnienie skuteczności więzi powstałej między stronami w wyniku zawartej przez nie umowy i służy realnemu wykonaniu zobowiązań ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2008 r., sygn. akt V CSK 85/08, LEX nr 457785). Skłania ona tym samym stronę zobowiązaną, może nawet silniej niż jakiekolwiek inne środki, do ścisłego wypełnienia zobowiązania a dłużnik, godząc się na karę umowną, bierze tym samym na siebie gwarancję jego wykonania. Treścią zastrzeżenia kary umownej jest zobowiązanie się dłużnika do zapłaty wierzycielowi określonej kwoty pieniężnej w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Zapłata kary umownej stanowi niejako automatyczną sankcję przysługującą wierzycielowi w stosunku do dłużnika w wypadku niewykonania przez niego lub nienależytego wykonania zobowiązania z przyczyn, za które dłużnik odpowiada. Przez karę umowną, zwaną także odszkodowaniem umownym albo karą konwencjonalną, strony ustalają z góry wielkość odszkodowania. Utożsamianie kary umownej z odszkodowaniem umownym nie jest poprawne ( por. J. Kołacz, Odszkodowanie umowne z art. 356 k.s.h. a kara umowna, Pr. Sp. 2007, nr 1, s. 37; M. Litwińska, Komentarz do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 października 1996 r., sygn. akt III CKN 4/96, PPH 1997, nr 8, s. 26), bo karę umowną należy traktować jako surogat odszkodowania. Stanowi ona techniczno-prawne określenie oznaczonego świadczenia pieniężnego, do którego wykonania dłużnik zobowiązuje się tytułem naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego, jako świadczenia głównego ( por. J. Jastrzębski, glosa do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2003 r., sygn. akt III CZP 61/03, OSP 2004, z. 9, poz. 115). Strony, zastrzegając karę umowną, w ten sposób uniezależniają się od konieczności toczenia przed sądem sporu o wysokość i zapłatę odszkodowania. Eliminują tym samym niepewność, jaka zawsze towarzyszy procesowi przed sądem, z uwagi na zbędne wykazywanie szkody czy jej wysokości. Zastrzeżenie kary umownej ułatwia i upraszcza dochodzenie odszkodowania.

W niniejszej sprawie strony dokładanie określiły essentialia negotii kary umownej – zobowiązania i obowiązki, których niewykonanie lub nienależyte wykonanie rodzi obowiązek zapłaty kary umownej (§ 12 umowy). W przedmiotowym przypadku kara umowna została zastrzeżona m. in. na wypadek zwłoki w wykonaniu zobowiązania niepieniężnego. Wysokość kary umownej została wyrażona przez wskazanie parametrów odnoszących się do świadczenia, które umożliwiają ustalenie jej wysokości – 0,25% wartości wynagrodzenia brutto za każdy dzień opóźnienia. Jednocześnie w tym miejscu należy wskazać, że wysokość kary umownej w zasadzie jest dowolna a zważywszy, iż jest ona odszkodowaniem umownym a odszkodowanie nie powinno być źródłem wzbogacenia się poszkodowanego i nie powinno przewyższać szkody, to jej wysokość nie powinna przewyższać wielkości świadczenia, którego wykonanie ma zabezpieczać ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w K. z dnia 17 grudnia 2008 r., sygn. akt V ACa 483/08, LEX nr 491137).

Zastrzeżenie w umowie kar umownych sprawia, że w każdym wypadku nienależytego wykonania lub niewykonania zobowiązania bez znaczenia dla powstania obowiązku ich zapłaty są przyczyny, które spowodowały naruszenie obowiązków ciążących na dłużniku stosownie do treści zobowiązania, chyba że nie obciążałyby one dłużnika (art. 471 k.c. w zw. z art. 483 § 1 k.c.). Wierzyciel (tu: (...) sp. z o.o. w odniesieniu do kwoty 6.120,54 złotych) dla realizacji przysługującego jemu roszczenia o zapłatę kary umownej musiał wykazać istnienie i treść zobowiązania łączącego go z dłużnikiem, a także fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2000 r., sygn. akt I CKN 791/98, LEX nr 50891; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005 r., sygn. akt V CK 869/04, LEX nr 150649; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2005 r., sygn. akt II CK 420/04, LEX nr 301769). Na gruncie niniejszej sprawy pozwany bezsprzecznie wykazał, że strony w łączącej je umowie zastrzegły karą umowną na wypadek zwłoki w wykonaniu zobowiązania niepieniężnego przez powoda (§ 12 pkt 1.2 umowy). Jednakowoż nie zostało dowiedzione aby powód pozostawał 18 dni w zwłoce z wykonaniem przedmiotu umowy. W ocenie Sądu bezapelacyjnie należało przyjąć, że roboty określone w umowie z dnia 6 października 2010 r. zostały wykonane przez (...) sp. z o.o. przed dniem 19 listopada 2010 r. Świadczył o tym chociażby fakt, że strona pozwana w piśmie z dnia 19 listopada 2010 r., skierowanym do Inwestora, zgłosiła zakończenie robót objętych umową, prosząc jednocześnie o wyznaczenie terminu ich odbioru,. Oczywistym jest, że gdyby trwały jeszcze jakieś prace pismo takie nie zostałoby wysłane. Nie mogło również ujść uwadze Sądu, że brak jest dowodu w postaci dziennika budowy, z którego wynikać by mogło, że faktycznie jakieś prace po dniu 19 listopada 2010 r. miały miejsce.

Abstrahując od powyższego znaczące dla oceny zarzutu nieterminowości oddania prac miał dla Sądu zapis § 4 ust. 5 umowy zgodnie, z którym: „Strony ustalają, że w przypadku nie przekazania placu budowy w terminie lub braku warunków umożliwiających przejęcie frontu robót (w tym m. in. temperatury pomieszczeń, jakości i wilgotności podłoża zgodnych z warunkami technicznymi wykonania i odbioru robót, oświetlenia miejsca robót) lub przerwy w wykonaniu robót wynikłej z winy Zamawiającego, Wykonawca może zmienić termin zakończenia robót, bez naliczania przez Zamawiającego kar umownych”. Pozwana spółka miała świadomość zmiany terminu zakończenia prac, spowodowanej zwłoką w przekazaniu frontu robót. Okoliczność ta nie była przez nią kwestionowana. Co więcej, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd uznał, że w wykonaniu przedmiotu umowy nie było zwłoki po stronie powoda. Wręcz przeciwnie, wyniki postępowania dowodowego, prowadziły do wniosku, że (...) sp. z o.o. pomimo niesprzyjających okoliczności, wszystkie prace wykonała bez żadnych usterek, przy dobrej i należytej organizacji czasu pracy. Nadto należy podnieść, że z protokołów odbioru z dnia 17 listopada 2010 r., a także protokołu odbioru końcowego z dnia 7 grudnia 2010 r. jednoznacznie wynika, iż (...) sp. z o.o. nie wniosła żadnych zastrzeżeń, w tym w zakresie wykonania przez powoda przedmiotu umowy, jakości oraz terminowości wykonanych prac. Zresztą z protokołu odbioru prac podpisanego przez pozwanego i Inwestora także wynika, że prace (w tym zlecone stronie powodowej) zostały wykonane bezusterkowo, a pozwana spółka otrzymała całość należnego jej wynagrodzenia, w którym de facto mieści się wynagrodzenie powodowej spółki. W świetle powyższych dokumentów Sąd nie dał wiary twierdzeniom strony pozwanej, że roboty zostały zakończone dopiero 7 grudnia 2010 r. Zresztą strona powodowa nie miała żadnego wpływu na to kiedy zostanie wyznaczony termin odbioru prac. Nieprawidłowe jest utożsamianie odbioru prac z czynnością techniczną, jaką jest podpisanie przez strony protokołu odbioru końcowego robót. Niemniej jednak spółka (...) sp. z o.o. w dniu 7 grudnia 2010 r. podpisała protokół odbioru robót, przyznając tym samym wykonanie prac w zakresie wskazanym w w/w dokumencie. W związku z powyższym niezrozumiałe jest dla Sądu stanowisko pozwanej spółki. Skoro bowiem termin końcowy oddania prac został zachowany nie można mówić o żadnej szkodzie po stronie spółki (...) sp. z o.o. W ocenie Sądu stanowisko strony pozwanej wynika z mylnego interpretowania zapisu umownego (§ 4 ust. 5 umowy), co niewątpliwie budzi zdziwienie Sądu albowiem jest on dość klarowny i jasny.

Z mocy art. 647 k.c. obowiązkiem generalnego wykonawcy ( (...) sp. z o.o.) – jako zlecającego prace podwykonawcy ( (...) sp. z o.o.) było w szczególności przekazanie terenu budowy i dostarczenie projektu oraz odebranie prac i zapłata umówionego wynagrodzenia (analogicznie jak w odniesieniu do inwestora). Nie budzącą bowiem żadnych wątpliwości Sądu jest bowiem okoliczność, że powód mógł przystąpić do realizacji zleconych jemu robót dopiero w sytuacji, gdy zostanie mu przekazany teren budowy, na którym miały one zostać wykonane. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy a w tym przede wszystkim zeznania świadka S. J. oraz reprezentanta powodowej spółki – (...) dowodzą, że do samego końca front robót nie był przygotowany nawet jak wchodzili pracownicy strony powodowej. Trwały bowiem jeszcze inne prace na hali. Niemniej jednak powodowa spółka przystąpił do wykonywania powierzonych jej prace, realizując je etapami.

W ocenie Sądu stanowisko pozwanej spółki zostało skonstruowane na potrzeby niniejszego postępowanie. Jak wynika bowiem z korespondencji przedprocesowej pozwany uregulował część należnego wynagrodzenie i wyrażał wolę, dalszej ratalnej spłaty. Swoje negatywne stanowisko co do należności objętej pozwem zawarł w piśmie z dnia 12 stycznia 2011 r., zgłaszają uwago co do rozliczenia umowy. Warto wskazać, że faktura VAT, na którą opiewa sporna kwota została wystawiona w dniu 7 grudnia 2010 r. W ocenie Sądu, nic nie stało na przeszkodzie aby swoją argumentację co do braku podstaw odnośnie zapłaty wynagrodzenia, pozwany wyraził w piśmie stanowiącym odpowiedź na pierwsze wezwanie do zapłaty. Skoro bowiem przyczyną odmowy było naliczenie kary umownej za terminowe oraz nieprawidłowe wykonanie zobowiązania, okoliczność ta znana był pozwanej spółce już wcześniej. Co więcej na nieuczciwe zachowanie się pozwanego względem swojego kontrahenta wskazuje również fakt, że oświadczenie o potrąceniu należnego powodowej spółce wynagrodzenia z naliczoną karą umowną zostało sporządzone pół roku po wystawienia spornej faktury (...). Wprawdzie nie ma żadnego terminu, który określiłaby możliwość złożenia drugiej stronie takiego oświadczenia, jednakowoż Sąd nie znajduje usprawiedliwienia dla zachowania się pozwanej spółki. Zarówno podstawa potrącenia jak i jego wysokość były uregulowane zapisami umowy. Znajdując podstawy do jego zastosowania pozwany winien był w odpowiedzi na kierowane do niego wezwania do zapłaty, złożyć przedmiotowe oświadczenie o potrąceniu i tym samym zachować się profesjonalnie i lojalnie wobec swojego kontrahenta. Niewytłumaczalne zwlekanie i w zasadzie ignorowanie roszczeń drugiej stronie, w ocenie Sądu świadczy o nierzetelności i nieuczciwości pozwanej spółki w relacjach gospodarczych z innymi podmiotami.

Trudno się odnieść Sądowi do zgłoszonego zarzutu nienależytego wykonania umowy. W toku postępowania pozwany nie zaprezentował żadnych dowodów na okoliczność, że prace zostały wykonane nieprawidłowo, a jeżeli tak to w jakim dokładnie zakresie.

Pozwany w ramach niniejszego postępowania (odrębnego w sprawach gospodarczych) zgłosił zarzut potrącenia. Z mocy art. 47914 § 4 k.p.c. (w poprzednim brzmieniu) do potrącenia w toku postępowania mogą być przedstawione tylko wierzytelności udowodnione dokumentami. U źródła takiego unormowania przyjętego przez ustawodawcę tkwiło założenie, że wymóg udokumentowania wzajemnych wierzytelności zapobiega długotrwałemu i obszernemu postępowaniu dowodowemu, ponieważ niedopuszczalne będzie w tym zakresie przesłuchiwanie świadków i stron oraz przeprowadzanie dowodu z opinii biegłego.

Samo oświadczenie o potrąceniu jest jednostronną czynnością prawną, kształtującą stosunki prawne. Stosownie do art. 61 k.c. staje się ono skuteczne dopiero z chwilą dojścia do wierzyciela wzajemnego w taki sposób, że mógł zapoznać się z jego treścią. Artykuł 499 k.c. nie wymaga, aby wspomniane oświadczenie zostało dokonane w szczególnej formie. Ze względu na wyrażoną w art. 60 k.c. zasadę swobody formy może być zatem złożone w formie dowolnej. Oświadczenie woli potrącenia powinno być jednak takim zachowaniem się, które ujawnia wolę osoby korzystającej z potrącenia w sposób dostateczny ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 1972 r., sygn. akt III PZP 2/72, (...) 1972, nr 1-2, poz. 7 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 listopada 1973 r., sygn. akt II CR 606/73, nie publ.). Oświadczenie o potrąceniu, o którym mowa w art. 499 k.c., jest czynnością materialnoprawną powodującą – w razie wystąpienia przesłanek określonych w art. 498 § 1 k.c. – odpowiednie umorzenie wzajemnych wierzytelności, natomiast zarzut potrącenia jest czynnością procesową, polegającą na żądaniu oddalenia powództwa w całości lub w części z powołaniem się na okoliczność, że roszczenie objęte żądaniem pozwu wygasło wskutek potrącenia. W konsekwencji wierzytelności będące przedmiotem potrącenia poddane zostają działaniu rachunkowemu, którego rezultatem jest wzajemne zniesienie tych wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 września 1983 r., sygn. akt IV CR 260/83, OSNC 1984, nr 4, poz. 59). W niniejszej sprawie brak było podstaw do obciążania powoda karą umowną za nieterminowe i nieprawidłowe wykonanie prac a tym samym nie istnieje po stronie pozwanego wierzytelność, którą mógłby on przedstawić do potrącenia z należnym powodowi wynagrodzeniem za wykonanie przedmiotu umowy. Pozwany nie podołał obowiązkowi wynikającemu z art. 6 k.c. Powołując się na dokumenty, z których wynikać miały usterki w pracach wykonanych przez powoda, pozwany nie załączył tychże dokumentów, ograniczając się do złożenia korespondencji stanowiącej odpowiedź na wezwania do zapłaty. Nie zostało dowiedzione jaki był zakres tych wad, czy faktycznie dotyczyły one prac wykonywanych przez powoda oraz jak była ewentualna wartość przedmiotowych usterek. Co więcej brak jest dowodu na to by powód był wzywany do usunięcia rzekomych wad i aby w tym celu został mu wyznaczony stosowny termin. Wobec zaprzeczenia tymże okolicznościom przez (...) sp. z o.o. oraz przy bezusterkowym odbiorze prac (również tym dokonanym przez Inwestora), Sąd uznał je za nieudowodnione.

Mając na uwadze powyższe ustalenia stwierdzić należy, że powód zdołał ponad wszelką wątpliwość udowodnić zasadność żądania zapłaty wynagrodzenia w wysokości 5.949,65 złotych. W pozostałym zakresie powództwo okazało się niezasadne.

Słusznie bowiem podniósł pozwany, że doszło do zawyżenia wysokości kary umownej o której mowa w § 12 ust. 1 pkt 1.1 a), naliczonej z tytułu opóźnienia w przekazaniu frontu robót. Opóźnienie to, jak zgodnie przyznały strony, wynosiło 6 dni. Należało zatem uznać, że powodowej spółce należała się z tego tytułu kara umowna w wysokości 2.040,18 złotych (0,25% x 136.010,57 złotych brutto x 6 dni). Dochodzona przez powodową spółkę kara umowna została więc zawyżona o kwotę 2.006,96 złotych.

Mając na względzie powyższe rozważania Sąd uchylił nakaz zapłaty wydany w postępowaniu nakazowym z weksla w dniu 13 kwietnia 2012 co do kwoty 2.006,96 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 4 czerwca 2011 r. do dnia zapłaty i w tym zakresie powództwo oddalił, utrzymując w pozostałym zakresie w/w nakaz zapłaty wydany pod sygn. akt XVI GNc 961/12. Zgodnie bowiem z treścią art. 496 k.p.c. po przeprowadzeniu rozprawy sąd pierwszej instancji rozpoznaje sprawę w granicach powództwa i wniesionych zarzutów. Jeżeli zarzuty okazały się uzasadnione tylko w części, to sąd uchyla nakaz zapłaty i zasądza powództwo w części, w jakiej jest ono zasadne, oddalając powództwo w pozostałej części.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, która polega na tym, że każda ze stron ponosi koszty procesu w takim stopniu, w jakim przegrała sprawę. Z kwoty 7.956,61 złotych stanowiącej wartość przedmiotu sporu zasądzona została kwota 5.949,65 złotych stanowiąca 74,78% wartości przedmiotu sporu. Tym samym zgodnie z powyższą zasadą każda ze stron winna ponieść koszty procesu w takim stopniu w jakim przegrała sprawę, a więc powód w 25,22%, a pozwany w 74,78%. Koszty zostały stosunkowo rozdzielone przy uwzględnieniu, że nie zostało uchylone w tym zakresie orzeczenie o kosztach procesu zawarte w treści nakazu zapłaty z dnia 13 kwietnia 2012 r., przyznające stronie powodowej kwotę 1.292 złotych. Oznaczało to zasądzenia w wyroku od powoda na rzecz pozwanego kwoty 392,50 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwoty 300 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Z powyższych przyczyn orzeczono jak w sentencji wyroku.

ZARZĄDZENIE

odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.