Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1730/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Teresa Kołeczko - Wacławik

Sędzia SO Anna Hajda

Sędzia SR (del.) Marcin Rak (spr.)

Protokolant Marzena Makoś

po rozpoznaniu w dniu 2 kwietnia 2015 r. w Gliwicach na rozprawie

sprawy z powództwa L. R. (R.)

przeciwko D. C. (Czech)

przy udziale interwenienta ubocznego po stronie pozwanej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim

z dnia 25 marca 2014 r., sygn. akt I C 176/13

1.  prostuje część wstępną zaskarżonego wyroku w ten sposób, że sprawa toczy się z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W.;

2.  oddala apelację;

3.  zasądza od powoda na rzecz interwenienta ubocznego kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSR (del.) Marcin Rak SSO Teresa Kołeczko - Wacławik SSO Anna Hajda

Sygn. akt III Ca 1730/14

UZASADNIENIE

Powód domagał się od pozwanego 6.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Na dochodzoną pozwem sumę składało się odszkodowanie w wysokości 2.000 złotych z tytułu zwrotu kosztów niewłaściwego leczenia uzębienia powoda, a także zadośćuczynienie w wysokości 4.000 złotych z tegoż tytułu oraz z tytułu bezprawnej napaści jakiej pozwany miał się dopuścić względem powoda, gdy ten domagał się zwrotu kosztów leczenia. Powód wywodził, że w 2011 roku rozpoczął leczenie 6 zębów u pozwanego, na co wydał około 2.000 złotych. Pomimo tego w dniu16 stycznia 2013 roku dowiedział się od pozwanego, że wszystkie leczone zęby nadają się do usunięcia. W związku z tym zażądał zwrotu poniesionych wydatków i poprosił wystawienie faktur. Wtedy pozwany stomatolog stał się bardzo agresywny, odmówił zwrotu pieniędzy oraz rzucił się na powoda, zaczął go szarpać i wykręcać palce oraz – jak to powód określił – „znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie”.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa zarzucając, że uzasadnienie pozwu jest nieprawdziwe i pomawiające. Podał, że powód leczył u niego kanałowo tylko jeden ząb.

Interwenient uboczny, który wstąpił do sprawy po stronie pozwanego, wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Zarzucił, że powód nie wykazał aby na skutek leczenia zębów u pozwanego doznał uszczerbku na zdrowiu. Wskazywał na brak współpracy powoda w procesie leczenia objawiający się niestawiennictwem na wyznaczone wizyty lekarskie. Zarzucił ponadto, że powód nie sprecyzował roszczenia w zakresie żądania zadośćuczynienia.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy oddalił powództwo i nie obciążył powoda kosztami procesu.

Wyrok ten zapadł po ustaleniu, że pozwany od 8 października 2003 roku wykonuje zawód lekarza stomatologa. Prowadzi prywatny gabinet. W związku z wykonywaniem zawodu zawarł umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Sąd Rejonowy ustalił nadto, że 12 sierpnia 2010 roku pozwany zgłosił się po raz pierwszy do powoda z bólem zęba nr 27. Pozwany podjął leczenie kanałowe, zalecił wykonanie zdjęcia RTG. Powód nie stawiał się regularnie na wyznaczone wizyty, pojawił się po dłuższym czasie, ponownie z bólem, nie stosował się do zaleceń. Dnia 31 maja 2012 r. zgłosił się z bólem zęba nr 37, kiedy to rozpoczęto leczenie. Powód nie stawił się na kolejną wyznaczoną wizytę. Pojawił się 18 listopada 2012 roku. Wówczas pozwany ponownie założył leki i poinformował o konieczności dalszego leczenia w przeciągu kilkunastu dni. Powód pojawił się gabinecie pozwanego 15 stycznia 2013 roku z pretensjami, zażądał zwrotu pieniędzy i wystawienia faktur. Ponownie pojawił się w gabinecie z tymi samymi żądaniami w dniu 16 stycznia 2013 roku. Pozwany poinformował powoda o braku możliwości wystawienia faktur i zwrotu pieniędzy. Następnie wszedł do gabinetu inny mężczyzna twierdząc, że jest świadkiem. Powód odmówił opuszczenia gabinetu i dalej krzycząc domagał się zwrotu pieniędzy. Powód ze wskazanym mężczyzną opuścili gabinet dopiero po przekazaniu przez pozwanego informacji o zamiarze wezwania policji.

Uwzględniając te ustalenia Sąd Rejonowy powołał art. 6 k.c., art. 3 k.p.c. i art. 232 k.p.c. Wskazał, że powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika z urzędu nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swojego żądania. Wymienił wprawdzie w pozwie dowody w postaci zeznań świadków, jednak nie określił na jaką okoliczność świadkowie mieliby zeznawać i jakie istotne w sprawie informacje posiadają. Uniemożliwiało to sformułowanie tezy dowodowej. Wobec tego postępowanie dowodowe zostało przez Sąd Rejonowy ograniczone do dowodów zaoferowanych przez interwenienta ubocznego, a to dokumentacji medycznej oraz polisy ubezpieczeniowej. Na podstawie tych dokumentów nie sposób było jednak – według Sądu Rejonowego – wywnioskować aby pozwany w sposób nienależyty wykonał leczenie zębów powoda. Przeciwnie, z dokumentacji tej wynikało, że powód nie stosował się od zaleceń pozwanego i zaniedbywał leczenie.

Sąd Rejonowy uznał też, że powód nie wykazał żądania w zakresie zadośćuczynienia, w szczególności nie podał nawet czy domaga się zadośćuczynienia za ból związany z leczeniem, czy za rzekomą napaść pozwanego.

W konsekwencji Sąd I instancji stwierdził, że powód nie sprostał obowiązkom wynikającym z art. 3 k.p.c., 232 k.p.c. i art. 6 k.c. co skutkowało oddaleniem powództwa.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach Sąd Rejonowy powołał art. 102 k.p.c. i wskazał na trudną sytuację majątkową powoda, która była podstawą zwolnienia go od kosztów sądowych.

Apelację od tego wyroku wniósł powód zarzucając:

- naruszenie art. 233§1 k.p.c. poprzez zaniechania wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, skutkujące błędnym uznaniem, że żądanie powoda nie zasługiwało na uwzględnienie,

- naruszenie art. 223 i 227 k.p.c. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu zeznań świadków,

- naruszenie prawa materialnego oraz brak uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego,

- błędne ustalenie, że powód nie wykazał podstawy i wysokości dochodzonego roszczenia.

Formułując te zarzuty domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienia powództwa.

W uzasadnieniu apelacji ponownie przytoczył podnoszone w pozwie twierdzenia co do okoliczności faktycznych, z których wywodził roszczenie, wskazywał, że jego pełnomocnik z urzędu nie stawił się w sądzie, a sam powód nie wiedział o posiedzeniu, na którym została zamknięta rozprawa i wydany wyrok.

Interwenient uboczny po stronie pozwanego wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odnosząc się w pierwszej kolejności do wyartykułowanego w uzasadnieniu apelacji i w istocie najdalej idącego zarzutu dotyczącego pozbawienia powoda możliwości dochodzenia swoich praw na skutek niewłaściwego działania wyznaczonego dla powoda pełnomocnika z urzędu oraz na skutek niepowiadomienia powoda o terminie posiedzenia, na którym Sąd Rejonowy zamknął rozprawę i ogłosił wyrok, wskazać trzeba, że zarzut ten w istocie zmierza do wykazania nieważności postępowania w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c.

W tym aspekcie zaznaczenia wymaga, że pozbawienie strony możliwości obrony przysługujących jej praw prowadzące do nieważności postępowania polega na odjęciu jej w postępowaniu sądowym, wbrew jej woli, całkowitej możności podejmowania, albo świadomego zaniechania czynności procesowych zmierzających do ochrony jej sfery prawnej. O nieważności postępowania z powodu pozbawienia strony możliwości działania można mówić tylko wówczas gdy strona została pozbawiona uprawnień procesowych wskutek wadliwego postępowania sądu, a nie wtedy, gdy na skutek własnego zaniechania z uprawnień tych nie skorzystała (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 2009 roku, III UK 16/09, Lex nr 518055 i z dnia 7 kwietnia 2010 roku, II PK 291/09, Lex nr 602250).

Założenia te dotyczą również pełnomocnika procesowego strony, którego działanie, a tym samym zaniechanie, jest równoznaczne z działaniem samej strony. Co więcej, w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że niedziałanie lub nienależyte wykonywanie obowiązków przez pełnomocnika, w tym adwokata lub radcę prawnego ustanowionego dla strony przez sąd, nie oznacza pozbawienia strony możności działania (np. postanowienie Sądu Najwyższego z 12 października 2001 r., III AO 32/01, OSNAPIUS 2002/18/449, z 3 marca 2003 r., II CZ 26/03 OSNC 2004/6/95, z 23 listopada 2007, IV CZ 90/07, Lex nr 623833).

Analiza akt sprawy prowadzi do wniosku, że ustanowiony przez Sąd Rejonowy pełnomocnik powoda został zobligowany do zbadania akt (pismo k. 78), nadto prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy, na której Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe, zamknął rozprawę i ogłosił wyrok. Wobec powiadomienia pełnomocnika powoda o tym terminie rozprawy nie zachodziła potrzeba wysyłania odrębnego powiadomienia do powoda. Co więcej, wraz z zawiadomieniem pełnomocnik powoda otrzymał odpis pozwu, interwencji ubocznej i odpowiedzi na pozew (dowód doręczenia k. 91). W takiej sytuacji nie sposób było twierdzić, aby z przyczyn leżących po stronie Sądu Rejonowego powód i jego pełnomocnik zostali pozbawieni możliwości działania w sprawie.

Zatem za prawidłowe uznać też należało poczynione w sprawie ustalenia faktyczne. Istotnym było tu, że zgodnie z art. 6 k.c. oraz art. 232 zd. 1 k.c. to co do zasady na stronie spoczywa obowiązek przedstawienia dowodów na poparcie twierdzeń, z których wywodzą skutki prawne. Kompetencja sądu do dopuszczenia dowodu z urzędu musi być obecnie postrzegana jako wyjątkowa, gdyż jej nadużycie może skutkować zarzutem naruszenia zasady równości stron jako jednego z uprawnień o charakterze publicznoprawnym wywodzonego z konstytucyjnego prawa do sądu. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy wskazać trzeba, że żadna z nich nie czyniła zasadnym przerzucania na Sąd Rejonowy obowiązku poszukiwania dowodów popierających stanowisko powoda.

Uzasadnionym było także oddalenie zgłoszonych przez powoda wniosków dowodowych o przesłuchanie świadków. W myśl art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są bowiem fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Nieodzowne jest więc, aby strona bliżej sprecyzowała fakt mający być przedmiotem postępowania dowodowego. Tymczasem powód mimo, że był reprezentowany przez fachowego pełnomocnika, któremu znana była treść pozwu, wbrew art. 258 k.p.c., powołując się na dowód ze świadków nie oznaczył dokładnie faktów, które miały być zeznaniami poszczególnych świadków stwierdzone. Dopuszczalne więc było pominięcie tych dowodów (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 1997 r. III CKN 16/97, Lex nr 677742).

W konsekwencji poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne nie były dotknięte błędem naruszenia art. 233§1 k.p.c. Sąd I instancji poczynił je bowiem w granicach prawidłowo zaoferowanego mu materiału dowodowego.

Wobec tego zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. nie był zasadny, zaś ustalenia Sądu Rejonowego zostały w całości podzielone przez Sąd Okręgowy bez potrzeby ich powielania.

Prawidłowo ocenił też Sąd Rejonowy, że powód nie wykazał zasadności swoich roszczeń. Dodać wypada, że roszczenia te osadzić należało w regulacjach art. 415 k.c., 443 k.c., 444 k.c., 445 k.c., 448 k.c. i 471 k.c. Powód nie wykazał przede wszystkim aby działanie lub zaniechanie pozwanego bezprawnie godziło w dobra powoda, było zawonione lub stanowiło niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, nie wykazał też wysokości szkody majątkowej jak i krzywdy, wreszcie nie wykazał związku przyczynowego między działaniem lub zaniechaniem a ewentualnym uszczerbkiem.

Wszystkie te okoliczności czyniły apelację powoda bezzasadną, co skutkowało jej oddaleniem, a to na podstawie art. 385 k.p.c., po uprzednim sprostowaniu oczywistej niedokładności zaskarżonego wyroku zgodnie z art. 350§3 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 107 in fine k.p.c. Zasądzona na rzecz interwenienta kwota obejmowała wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości stawki minimalnej zgodnej z §6 pkt 4 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 490). Istotnym było tu, że niekorzystna sytuacja materialna strony czy też jej przekonanie o zasadności zajmowanego stanowiska, które może przemawiać za nieobciążaniem przegranego procesu przed sądem pierwszej instancji, przestaje być aktualne w postępowaniu apelacyjnym. Stosowanie w postępowaniu odwoławczym normy art. 102 k.p.c. może mieć miejsce szczególnie wyjątkowo, zwłaszcza gdy postępowanie to jest inicjowane przez stronę ostatecznie przegrywającą (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 30 marca 2012 r., III CZ 13/12, Lex nr 1164738, z dnia 15 czerwca 2011 r., V CZ 24/11, Lex nr 898277.; z dnia 5 października 2011 r., IV CZ 48/11, niepubl.). Takie szczególnie wyjątkowe okoliczności w rozpoznawanej sprawie nie występowały.

SSR del. Marcin Rak SSO Teresa Kołeczko – Wacławik SSO Anna Hajda