Pełny tekst orzeczenia

593/6/B/2014

POSTANOWIENIE

z dnia 15 grudnia 2014 r.

Sygn. akt Ts 322/13



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Mirosław Granat – przewodniczący

Marek Kotlinowski – sprawozdawca

Stanisław Biernat,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 lutego 2014 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej A.K.,



p o s t a n a w i a:



1) oddalić wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia zażalenia,

2) pozostawić zażalenie bez rozpoznania.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 16 grudnia 2013 r., sporządzonej przez pełnomocnika z urzędu, A.K. (dalej: skarżący) wystąpił o zbadanie zgodności art. 117 § 5 w związku z art. 117 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji.

Zdaniem skarżącego zakwestionowane przepisy tworzą nieprecyzyjną normę, gdyż uzależniają przyznanie pomocy prawnej z urzędu (stronie zwolnionej od kosztów sądowych w całości lub w części) od swobodnego uznania, że udział adwokata lub radcy prawnego w sprawie jest potrzebny. Naruszają tym prawo skarżącego do bycia równym wobec prawa i prawo równego traktowania przez władze publiczne (art. 32 ust. 1 Konstytucji) oraz prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy (art. 2 Konstytucji).

Postanowieniem z 10 lutego 2014 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania analizowanej skardze dalszego biegu, stwierdziwszy, że: art. 117 § 5 i art. 117 § 1 k.p.c. nie były podstawą żadnego z orzeczeń wydanych w sprawie, skarżący nie wskazał naruszonych praw (a w konsekwencji nie określił sposobu ich naruszenia), a sformułowane przez niego zarzuty są oczywiście bezzasadne.

Postanowienie to zostało doręczone pełnomocnikowi skarżącego – radcy prawnej A.P. 19 lutego 2014 r.

W piśmie z 15 lutego 2014 r. (data nadania) mecenas A.P. poinformowała Trybunał, że postanowieniem z 29 stycznia 2014 r. (sygn. akt I CO 1757/13; doręczonym 6 lutego 2014 r., co Trybunał ustalił z urzędu) Sąd Rejonowy w Siedlcach – I Wydział Cywilny (dalej: Sąd Rejonowy w Siedlcach) – na jej wniosek – zwolnił ją z obowiązku reprezentowania skarżącego w postępowaniu przed Trybunałem. Mecenas wniosła także o przyznanie zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu, które – jak oświadczyła – „nie zostały opłacone ani w całości, ani w części”. Pismo pełnomocnika, wraz z załącznikiem wpłynęło do Trybunału 20 lutego 2014 r.

W dniu 25 lutego 2014 r. (pismo nr U 569/PU-10485/14) Okręgowa Izba Radców Prawnych w Warszawie (dalej: OIRP w Warszawie) wyznaczyła dla skarżącego nowego pełnomocnika – radcę prawnego P.S. Jak Trybunał ustalił, pełnomocnik ten, po doręczeniu mu 3 marca 2014 r. pisma OIRP w Warszawie, wystąpił do Sądu Rejonowego w Siedlcach z wnioskiem o zwolnienie go z obowiązku reprezentowania skarżącego przed Trybunałem. Postanowieniem z 9 kwietnia 2014 r. (sygn. akt I CO 1757/13) sąd oddalił wniosek, co Trybunał również ustalił z urzędu.

W zażaleniu z 9 maja 2014 r. (data nadania) pełnomocnik skarżącego zakwestionował postanowienie Trybunału w całości. Zarzucił, że Trybunał błędnie przyjął, iż zaskarżone w skardze przepisy nie były podstawą żadnego z orzeczeń wydanych sprawie, w związku z którą skarżący wniósł skargę. Jego zdaniem skoro w uzasadnieniu wyroku sąd drugiej instancji przywołał art. 117 § 1 k.p.c., to przepis ten „pośrednio” wpłynął na treść orzeczenia, a zatem był jego podstawą. Ponadto pełnomocnik zakwestionował pogląd Trybunału dotyczący charakteru wzorców kontroli wskazanych w skardze. Jak podniósł, art. 32 ust. 1 Konstytucji jest źródłem prawa do równego traktowania jednostki oraz równej możliwości realizacji jej wolności i praw. Za takim twierdzeniem przemawia umiejscowienie tego artykułu w rozdziale II Konstytucji, a także to, że postanowienie Trybunału z 24 października 2001 r. (SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225) zostało przyjęte niejednomyślnie. Odnośnie do art. 2 Konstytucji pełnomocnik wskazał, że wyrażona w tym postanowieniu zasada demokratycznego państwa prawnego powinna zapewniać każdemu pełną ochronę prawną.

Wraz z zażaleniem pełnomocnik złożył wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia zażalenia. W uzasadnieniu tego wniosku pełnomocnik wskazał, że nie dotrzymał terminu dokonania tej czynności procesowej, ponieważ nie wiedział, że w sprawie skarżącego zapadło już rozstrzygnięcie. Jak stwierdził, poprzedni pełnomocnik oraz skarżący, z którymi kontaktował się po przeanalizowaniu akt sprawy, nie poinformowali go o tym, że postanowienie zostało już doręczone. Dopiero 3 maja 2014 r. mecenas A.P. przesłała mu drogą elektroniczną kopię postanowienia Trybunału z 10 lutego 2014.

W piśmie z 13 czerwca 2014 r. (ZWK–451–273/14–PO) działający z upoważnienia Prezesa Trybunału Konstytucyjnego Dyrektor Zespołu Wstępnej Kontroli Skarg Konstytucyjnych i Wniosków zwrócił się do Sądu Rejonowego w Siedlcach o wskazanie daty doręczenia mecenas A.P. odpisu postanowienia tego sądu z 29 stycznia 2014 r. (sygn. akt I Co 1757/13), zwalniającego ją z obowiązku reprezentowania skarżącego przed Trybunałem, a także o nadesłanie kopii postanowienia tego sądu z 9 kwietnia 2014 r. (sygn. akt jw.), oddalającego wniosek radcy prawnego P.S. o zwolnienie go z obowiązku reprezentowania skarżącego w postępowaniu przed Trybunałem.

W dniu 8 lipca 2014 r. sąd przekazał Trybunałowi kopie powyższych dokumentów.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zgodnie z art. 168 § 1 k.p.c. w związku z art. 20 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności procesowej, to Trybunał na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. Przez stronę należy rozumieć także jej pełnomocnika, którego błąd obciąża stronę. W myśl art. 169 k.p.c. w związku z art. 20 ustawy o TK pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu wnosi się do Trybunału w ciągu tygodnia od czasu ustania przyczyny naruszenia terminu. W piśmie tym należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające wniosek, a równocześnie ze złożeniem wniosku skarżący powinien dokonać czynności procesowej. W celu przywrócenia terminu skarżący musi zatem spełnić jednocześnie następujące warunki: wykazać brak winy w niedotrzymaniu terminu, wystąpić z wnioskiem o przywrócenie tego terminu oraz dokonać właściwej czynności procesowej.

Skarżący złożył zażalenie oraz wniosek o przywrócenie terminu do dokonania tej czynności procesowej, jednak nie wykazał (nie uprawdopodobnił) braku winy w niedotrzymaniu terminu.

Jak przyjmuje się w judykaturze, o braku winy strony można mówić tylko wtedy, gdy istniała jakaś przyczyna, która spowodowała naruszenie terminu. Przyczyna taka występuje wówczas, gdy dokonanie czynności w ogóle (w sensie obiektywnym) było niemożliwe oraz wtedy, gdy przy uwzględnieniu konkretnych okoliczności od strony nie można było oczekiwać, że dotrzyma danego terminu procesowego. Dlatego w każdym przypadku przy ocenie braku winy jako przesłanki przywrócenia terminu naruszonego przez stronę należy uwzględniać wymaganie dochowania należytej staranności człowieka przejawiającego dbałość o swe własne życiowo ważne sprawy (zob. postanowienia SN z: 14 kwietnia 2010 r., sygn. akt III SZ 1/10, LEX 602071, 25 kwietnia 2008 r., sygn. akt I UZ 1/08, LEX 829098 oraz 5 maja 2009 r., sygn. akt I UO 3/08, LEX 509056). Od zawodowego pełnomocnika należy przy tym wymagać większej staranności niż od osoby niemającej takich jak on kwalifikacji.

We wniosku pełnomocnik skarżącego powołuje się na to, że naruszył termin do złożenia zażalenia ponieważ poprzedni pełnomocnik i sam skarżący nie poinformowali go o tym, że Trybunał wydał postanowienie i że zostało ono już doręczone.

Zdaniem Trybunału powyższe stanowisko nie prowadzi do wniosku o braku winy strony w niedotrzymaniu terminu. Trzeba zauważyć, że jednym z podstawowych wymagań stawianych profesjonalnemu pełnomocnikowi jest czuwanie nad przebiegiem postępowania i czynności podejmowanych przez sąd. Jak wskazuje się w judykaturze, nieobecność pełnomocnika podczas czynności procesowych zobowiązuje go do zapoznania się z ich przebiegiem przez wgląd do akt sprawy. Jeśli pełnomocnik z tego rezygnuje, a polega na przekazie innych uczestników postępowania, to godzi się na otrzymanie informacji zawierającej błąd. Dochowanie należytej staranności polega w takim przypadku na sprawdzeniu uzyskanej informacji. Z tego punktu widzenia obojętne jest, czy została udzielona błędna informacja, ważne jest tylko to, czy pełnomocnik miał możliwość sprawdzenia uzyskanej informacji przez wgląd do akt sprawy (zob. postanowienie SN z 16 grudnia 2005 r., sygn. akt II PZ 47/05, OSNP 2006 nr 23-24, poz. 360).

W analizowanej sprawie radca prawny dowiedział się o wyznaczeniu go na pełnomocnika z urzędu 3 marca 2014 r., a zażalenie wniósł 9 maja 2014 r. W złożonym wraz z nim wniosku, po pierwsze, nie wyjaśnił, dlaczego przez dwa miesiące nie zwrócił się do Trybunału z pytaniem, na jakim etapie jest sprawa jego klienta. Po drugie, pominął okoliczność, że w tym czasie starał się o zwolnienie go przez sąd z obowiązku świadczenia pomocy prawnej.

Ponieważ przy rozpoznawaniu wniosku trzeba rozważyć wszystkie okoliczności danego przypadku niedotrzymania terminu i brać pod uwagę, że w stosunku do radcy prawnego wymagania staranności, troskliwości i ostrożności muszą być większe niż w stosunku do osoby nieznającej prawa i niezajmującej się zawodowo prowadzeniem procesów sądowych, więc należało przyjąć, iż w rozpoznawanej sprawie pełnomocnik nie wskazał przyczyny naruszenia terminu do wniesienia zażalenia.



Wziąwszy powyższe pod uwagę Trybunał postanowił oddalić wniosek pełnomocnika skarżącego o przywrócenie terminu do wniesienia zażalenia.