Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CK 204/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 grudnia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tadeusz Żyznowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz
SSN Hubert Wrzeszcz
w sprawie z powództwa L. K. przeciwko M. D., D. W. i "M.(…)" Spółce z o.o. w W. o
ochronę dóbr osobistych, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 6
grudnia 2005 r., kasacji pozwanych od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 7 października
2004 r., sygn. akt I ACa (…),
oddala kasację i zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 180 zł
(sto osiemdziesiąt złotych) kosztów procesu za instancję kasacyjną.
Uzasadnienie
Po sprostowaniu i zmianie orzeczenia Sądu pierwszej instancji w zakresie
uwzględniającym powództwo, Sąd Apelacyjny nadał wyrokowi zaskarżonemu kasacją
następujące brzmienie:
I. zobowiązał pozwanych M. D. i D. W. oraz „M.(…)” Spółkę z ograniczoną
odpowiedzialnością w W. do złożenia oświadczenia następującej treści:
2
„M. D. i D. W., jako współautorzy artykułu prasowego pt. „U.(…)”, opublikowanego
12 stycznia 2001 roku w czasopiśmie „S.(…)” nr (…) za rok 2001, przepraszają Pana L.
K. za zawarcie w tym artykule naruszających jego dobra osobiste nieprawdziwych
informacji, że dostał za darmo luksusowy lokal oraz starając się o mieszkanie napisał we
wniosku nieprawdę.
„M.(…)” Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. przeprasza Pana L. K. za
opublikowanie wyżej wskazanego artykułu oraz za umieszczenie na stronie tytułowej
pod wizerunkiem powoda nieprawdziwego stwierdzenia „L. K., były minister
sprawiedliwości kłamał, żeby dostać lepsze mieszkanie”.
II. zobowiązał solidarnie M. D., D. W. i „M.(…)” Spółkę z ograniczoną
odpowiedzialnością w W. do opublikowania na ich koszt oświadczenia wymienionego w
punkcie pierwszym tego orzeczenia w S.(…), na drugiej stronie oraz w G.(…) (wydanie
ogólnopolskie) i R.(…), w wyeksponowanym miejscu, w terminie jednego miesiąca od
daty uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia.
III. zasądził solidarnie od M. D., D. W. oraz „M.(…)” Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością w W. na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża kwotę 10.000
(dziesięć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od daty uprawomocnienia się wyroku
do dnia zapłaty; w pozostałej części, a w całości w stosunku do M. Z. powództwo uległo
oddaleniu. Poza tym Sąd Apelacyjny oddalił w pozostałym zakresie apelację pozwanych
i orzekł o kosztach procesu. Ustalona przez Sąd Okręgowy podstawa faktyczna tego
rozstrzygnięcia została w całości aprobowana przez Sąd drugiej instancji.
Z ustaleń tych wynika, że dnia 12 stycznia 2001 roku w nr (…) S.(…) na stronie
pierwszej zamieszczone zostało zdjęcie przedstawiające na pierwszym planie wizerunek
powoda, a na drugim planie budynek mieszkalny z zaznaczonym czerwoną strzałką
miejscem usytuowania lokalu mieszkalnego, zajmowanego przez powoda. W górnej
części widniał napis (dużą czcionką). „Był ministrem to sobie załatwił”, w dolnej części,
czerwonym kolorem napis „L. K., były minister sprawiedliwości, kłamał, żeby dostać
lepsze mieszkanie”. Na drugiej stronie zamieszczono artykuł opatrzony tytułem „U.(…)”.
Skrót artykułu zaznaczony pogrubioną czcionką zawierał informację, że były minister
sprawiedliwości L. K. dostał za darmo luksusowy lokal w centrum W., składając wniosek
o przydział podpisał oświadczenie, że nie dysponuje mieszkaniem w W., a miał takie
przy ul. P.(…) oraz, że minister sprawiedliwości L. K. rozważa wszczęcie śledztwa w
sprawie mieszkania. W dalszej części artykułu znalazły się następujące informacje.
3
L. K., były minister sprawiedliwości w rządzie W. C. i były sędzia Sądu
Najwyższego, dostał w 1997 roku za darmo mieszkanie należące do Kancelarii Prezesa
Rady Ministrów. Zapłacił jedynie czynsz ustalony na 392 złote. Otrzymał 117 metrowe
mieszkanie przy reprezentacyjnej Al.(…) na „czas nieoznaczony”, co w praktyce znaczy
na zawsze. Z dokumentów, do których dotarli autorzy artykułu wynika, ze minister
starając się o mieszkanie napisał w swoim wniosku nieprawdę, bowiem w oświadczeniu
dołączonym do wniosku stwierdził, że nie dysponuje mieszkaniem na terenie W. a
tymczasem był zameldowany przy ul. P.(…), w mieszkaniu komunalnym o powierzchni
74 mkw., oddał je miastu 4 miesiące po otrzymaniu kluczy do nowego lokalu. Dalej
pozwani – autorzy publikacji informowali, że sędzia K. tłumaczył, że wystąpił o zamianę
mieszkania, ale gdyby miała to być zamiana to stary lokal sędziego winien trafić do
dyspozycji Kancelarii Premiera, a nie do miasta, a tak się nie stało. Zaś mecenas A. H.,
były komisarz zarządu Miasta W., który wykrył wiele nieprawidłowości w przydzielaniu i
sprzedaży mieszkań z zasobów publicznych, udzielił S.(…) wypowiedzi: „Jeśli L. K. miał
mieszkanie komunalne, to nim dysponował, bo używał go na podstawie umowy najmu.
Nie było żadnych podstaw, aby Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wynajmowała K.
nowe mieszkanie przy Al.(…)”.
Nadto omawiany artykuł zawiera informacje, iż sędzia K. oświadczył
dziennikarzom, że treść jego oświadczenie odpowiadało prawdzie, albowiem ani on, ani
jego żona nie byli właścicielami żadnego mieszkania w W., ani nie dysponowali
jakimkolwiek samodzielnym lokalem mieszkalnym niż to, które podlegało zamianie.
Przed opublikowaniem artykułu powód przedstawił, na spotkaniu
z dziennikarzami, fakty i okoliczności oraz udzielił odpowiedzi a skierowane do niego
pytania. Autorzy zwrócili się także do J. K. ówczesnego zastępcy dyrektora generalnego
Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o udzielenie wypowiedzi na temat zawarcia umowy
najmu lokalu mieszkalnego przy Al.(…) z powodem. Świadek udzielił odpowiedzi na
piśmie. J. K. udzielając odpowiedzi, w której nie było oceny faktów, przytoczył przepisy
regulujące tę kwestę i zdaniem tego świadka, z treści udzielonej dziennikarzom
odpowiedzi nie można było wyciągnąć wniosku, iż powód zataił prawdę występując w
wnioskiem o najem lokalu, bowiem we wniosku tym ujawnił, iż łączy go stosunek najmu
innego lokalu.
Po opublikowaniu artykułu na prośbę autorów J. K. spotkał się z nami
przedstawiając swój punkt widzenia na poruszane tematy. W wyniku m. in. tej rozmowy,
w kilka dni później S.(…) opublikował artykuł pt. „Mamy (…)”, który odnosił się do
4
informacji zawartych w artykule „U.(…)” i w którym, opierając się na zebranych opiniach,
autorzy podkreślali prawdziwość twierdzeń i informacji zawartych w poprzednim
artykule. Powołując się na załączone do akt sprawy dokumenty Sądy obu instancji
wskazały, że powód wraz z żoną byli najemcami lokalu komunalnego, położonego w W.
przy ul. P. Po przebytym zawale i zabiegu kardiochirurgicznym, powód miał trudności z
dostaniem się do zajmowanego lokalu, na trzecim piętrze w budynku bez windy.
W dniu 16 października 1996 r. powód zwrócił się z wnioskiem o przyznanie mu
lokalu w ramach zasobów lokalowych Urzędu Rady Ministrów. W złożonym wniosku
ujawnił, że dotychczas zajmowany przez niego lokal jest lokalem komunalnym oraz
załączył wymagane oświadczenie stwierdzające, że ani on ani jego żona nie są
właścicielami, jak również nie dysponują w inny sposób jakimkolwiek samodzielnym
lokalem mieszkalnym, nie prowadzą również budowy domu mieszkalnego.
Pismem z dnia 31 października 1996 r. powód został poinformowany, że do
podjęcia działań umożliwiających rozpoznanie wniosku niezbędne jest uzyskanie
dodatkowego dokumentu z Urzędu Gminy. Tenże Urząd w swoim piśmie wyjaśnił, iż z
uwagi na stwierdzenie nieważności orzeczenia odmawiającego dotychczasowym
właścicielom przyznania prawa własności czasowej do gruntu – nieruchomości
położonej w W. przy ul. P., na obecnym etapie postępowania administracyjnego nie jest
możliwe przekazanie lokalu dotychczas wynajmowanego powodowi do dyspozycji
Urzędu Rady Ministrów. Jedynym lokalem zaproponowanym powodowi był lokal przy
Al.(…) w W. Wówczas powierzchnia tego lokalu wynosiła 174,14 m2
. Na wniosek
powoda dokonano podziału tego lokalu, by ten który miał on otrzymać odpowiadał
powierzchni dotychczas zajmowanego lokalu. Umowa najmu lokalu mieszkalnego o
powierzchni 117,10 m2
została zawarta dnia 3 kwietnia 1997 r. na czas nieoznaczony a
podstawę jej zawarcia stanowiło rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 12 grudnia 1995
roku w sprawie warunków i trybu zajmowania oraz zwalniania mieszkań przez osoby
zajmujące kierownicze stanowiska państwowe (Dz. U. Nr 150, poz. 732). Przepis § 5
ust. 2 stanowił, iż w wyjątkowych wypadkach, uzasadnionych sytuacją mieszkaniową
osoby uprawnionej, dysponent lokalu może wyrazić zgodę na zawarcie umowy na czas
nieoznaczony, pod warunkiem że osoba uprawniona zajmuje kierownicze stanowisko
państwowe przez okres co najmniej roku, rozliczyła się, wraz z osobami mającymi z nią
zamieszkać, z dotychczas zajmowanych lokali i nie dysponuje sama ani jej
współmałżonek innym, samodzielnym lokalem w mieście, w którym objęła stanowisko.
5
Lokal przy Al.(…) przekazany został powodowi dnia 28 maja 1997 r., zaś lokal przy ul.
P. powód zdał – po wyremontowaniu – dnia 31 lipca 1997 r.
Pozwani dziennikarze zajmują się nieprawidłowościami w funkcjonowaniu
wymiaru sprawiedliwości i znana im była treść dokumentów, okazanych im później przez
powoda. Przed publikacją artykułu rozmawiali z adwokatem A. H. który jest dla nich
autorytetem. Nadto autorzy konsultowali treść artykułu z redakcyjnym prawnikiem. Nie
zgodzili się by w artykule znalazły się wszystkie zadawane powodowi pytania i
odpowiedzi. Sami ocenili, które treści są istotne i należy je zamieścić w artykule.
Po ukazaniu się artykułu powód spotkał się z różnym odbiorem społecznym, w
tym odebrał kilka przykrych telefonów od osób mu nieznanych. Redakcja Radia (…), w
związku z licznymi telefonami od słuchaczy, będącymi reakcją na treść artykułu,
poprosiła powoda o rozmowę na antenie.
Treść artykułu – zdaniem powoda – postawiła go w fatalnym świetle, jako byłego
Ministra Sprawiedliwości i byłego sędziego Sądu Najwyższego.
W ocenie Sądów obu instancji żądanie pozwu jest uzasadnione. Nie istnieją
podstawy do przyjęcia, że powód składając wymagane dokumenty napisał nieprawdę.
To pozwani zawarli w artykule nieprawdziwe sformułowania oraz wnioski mające ukazać
postępowanie powoda jako wysoce naganne. Na wstępie artykułu w pierwszym zdaniu
eksponowanym pogrubioną czcionką – obok wizerunku powoda – zamieścili informację
stwierdzającą, że były minister sprawiedliwości L. K. dostał za darmo luksusowy lokal w
centrum W.. Tak postawionej tezie podporządkowali treść publikacji pomijając istotne
fakty w oświadczeniu i wniosku powoda o przydział lokalu. Teza jakoby powód zataił
prawdę i w tej drodze uzyskał znaczną korzyść majątkową jest – w ocenie Sądów obu
instancji – nieprawdziwa.
Kasację wnieśli pozwani: M. D., D. W. i M.(…) Spółki z o. o. Skarżący z
powołaniem się na obie podstawy przewidziane w art. 393 k.p.c. zaskarżonemu
wyrokowi zarzucili:
1. Naruszenie prawa materialnego (art. 3931
pkt 1 k.p.c.) pozostające
w bezpośrednim związku przyczynowym z wynikiem sprawy tj.:
a) naruszenie art. 54 i 61 ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej (Dz. U.
97.78.483) oraz art. 10 Europejskiej Konwencji o Ochronie praw człowieka
i Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950 roku (Dz.U. 95.36.175) poprzez ich
niewłaściwe zastosowanie przy ocenie stanu faktycznego ustalonego w sprawie, a
6
których właściwe zastosowanie prowadziłoby do uznania działania pozwanych jako
zgodnych z w/w przepisami i uzasadniających oddalenie powództwa w całości.
b) naruszenie art. 24 k.c. w zw. z art. 12 i 41 prawa prasowego polegające na
błędnym ich zastosowaniu poprzez uznanie, iż w swym działaniu pozwani dziennikarze,
autorzy kwestionowanej publikacji nie zachowali obowiązku szczególnej staranności i
rzetelności.
c) naruszenie art. 24 k.c. polegającym na błędnym ich zastosowaniu poprzez
uznanie, iż bezprawności działania opisanego w tym przepisie nie uchyla działanie w
uzasadnionym interesie społecznym, jeżeli zakwestionowanej publikacji prasowej
znajduje się informacja nieprawdziwa.
2) Naruszenie prawa procesowego, które to uchybienie miało istotny wpływ
na wynik sprawy (art. 3931
pkt 2 k.p.c.) tj.:
- naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c.
poprzez przyjęcie zarzutów powoda za uzasadnione w oparciu jedynie o część publikacji
tj. wyrwane z kontekstu sformułowania i pominięcie w tym aspekcie całości
przedmiotowej publikacji oraz przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów
polegającej na uznaniu, iż publikacja ta podnosi, iż powód dostał na własność
opisywane w tym artykule mieszkanie.
- naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c.
poprzez pominięcie przy ustalaniu stanu faktycznego i ocenie postępowania pozwanych
notatki-opinii prawnej podpisanej nazwiskiem „G.” (w aktach sprawy), z której
jednoznacznie wynikało, iż przydział powodowi mieszkania przy Al.(…), był niezgodny z
obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa, co było jedną z podstaw takich a nie
innych ocen pozwanych dziennikarzy.
- naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c.
poprzez uznanie, iż przy tworzeniu artykułu nie zasięgnęli opinii osoby znawcy tematyki
dóbr osobistych pomimo, iż z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika
przeciwny stan faktyczny.
- naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c.
poprzez nieuzasadnione uznanie, iż wypowiedzi powoda zostały w sposób
nieuzasadniony okrojone, zaś autorzy tekstu mieli obowiązek ich pełnego
zaprezentowania;
- naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c.
poprzez błędne uznanie, iż autorzy tekstu nie sprawdzili znaczenia używanych słów, jak
7
również pochopnie i niedbale posłużyli się sformułowaniami zakwestionowanymi przez
powoda.
Wskazując na powyższe skarżący wnosili o:
uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy do
ponownego rozpoznania przez Sąd Apelacyjny, z pozostawieniem temu Sądowi
rozstrzygnięcia w przedmiocie zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego i
apelacyjnego
ewentualnie o:
zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od
powoda na rzecz pozowanych zwrotu kosztów postępowania w sprawie we wszystkich
instancjach, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.
Powód L. K. wnosił o oddalenie kasacji z zasądzeniem kosztów procesu za instancję
kasacyjną.
Sąd Najwyższy – po uwzględnieniu postanowień art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia
2004 r. o zmianie ustawy k.p.c. ... (Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98) zważył, co następuje:
Jeżeli skarżący z powołaniem się na obie podstawy kasacji kwestionuje
zasadność zaskarżonego orzeczenia w całości, to niezależnie od kolejności
przytoczenia i uzasadnienia tych podstaw, w pierwszej kolejności wymaga rozważenia
podstawa przewidziana w art. 3931
pkt 2 k.p.c. (według jego numeracji i brzmienia w
dacie wydania kwestionowanego orzeczenia). Wysunięte bowiem zarzuty w odniesieniu
do prawa materialnego mogą być właściwie ocenione i rozważone tylko na tle
ustalonego stanu faktycznego. Zarzut naruszenia przepisów postępowania – w myśl
powołanego art. 3931
pkt 2 k.p.c. – może wywrzeć – zamierzony przez skarżących
skutek – jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Ta
wyróżniająca – wskazaną podstawę kasacji – cecha znalazła wyraz w wyrażonym przez
Sąd Najwyższy postanowieniu z dnia 10 lutego 1997 r. I CKN 57/96 (OSNC 1997, nr 6 –
7, poz. 82) stwierdzającym, że uwzględnienie kasacji opartej na podstawie
przewidzianej w art. 3931
pkt 2 k.p.c. wymaga aby poza naruszeniem przepisów
postępowania – skarżący wykazał, że następstwa stwierdzonych wadliwości
postępowania były tego rodzaju (bądź skali), iż kształtowały lub współkształtowały treść
kwestionowanego w sprawie orzeczenia. Wykazanie istnienia przesłanki w postaci
istotnego wpływu na wynik sprawy nie może ograniczać się do powtarzania słów
ustawy. Dla wykazania tej podstawy skarżący wielokrotnie powoływali – jak to wynika z
przytoczonej treści kasacji – art. 316 § 1 i art. 233 § 1 w zw. z art. 391 k.p.c. odnosząc
8
się także do prawidłowości czynności, w tym także decyzyjnych, właściwego organu,
który weryfikował dokumenty przedłożone przez powoda L. K., kierował jego do
zawarcia na czas nieoznaczony umowy najmu i jako wynajmujący zawierał dnia
3 kwietnia 1997 r. umowę najmu lokalu mieszkalnego nr (…) w budynku przy ul. Al. (…)
w W. Sądy obu instancji wskazały, że kwestia ta nie była podnoszona w publikacji.
Jedyny fragment odnoszący się do uwzględnienia wniosku powoda zawarty został w
wypowiedzi adwokata A. H. I ta wypowiedź przytoczona została wyłącznie w kontekście
osoby powoda. Nie była zatem przedmiotem badania i ustalania Sądów obu instancji
prawidłowość działania organu podejmującego decyzje, lecz zarzuty skierowane w
stosunku do osoby powoda poddanej pod osąd publiczny z przyczyn w tym artykule
wskazanych. Zakwestionowana publikacja zawiera fakty nieprawdziwe, które łącznie z
elementami ocennymi stwarzają wrażenie nagromadzenia nieprawidłowości w
postępowaniu powoda w stopniu oraz natężeniu bulwersującym ludzi uczciwych i
rozsądnie myślących.
Treść powództwa wyrażającego się w skierowanym przez powoda do sądu
żądaniem wydania orzeczenia w przedmiocie określonego zachowania się pozwanych
została także jednoznacznie wyrażona i uzasadniona w przytoczonej podstawie
faktycznej powództwa. Zgłoszone żądanie i podstawa faktyczna powództwa wyznaczają
ramy procesu oraz kształtują jego rzeczywisty przedmiot. Nadto odwoływanie się do
autorytetu adwokata A. H. – jak to określili pozwani jest co najmniej chybione, skoro
relacjonowane przez pozwanych stanowisko tego adwokata nie dawało podstawy do
stwierdzenia, że „minister kłamie”. Dowodzenie, że pozwani zachowali wymaganą w art.
12 ust. 1 pkt 1 prawa prasowego staranność i rzetelność przy zbieraniu i
przygotowywaniu materiału prasowego przez odwoływanie się do dokumentacji
dotyczącej mieszkania przy Al.(…) i korespondencji a także rozmów prowadzonych ze
świadkiem J. K. oraz powodem stanowi własną ocenę dowodów, dokonaną przez
pozwanych w sposób wybiórczy z pominięciem zarówno ustaleń Sądu jak i danych z akt
sprawy. Niespornym bowiem jest, że powód L. K. – po pierwsze, we wniosku z dnia
16 października 1996 r. przytoczył wymagane dane o zajmowanym lokalu i jego
statusie, po drugie, powód podejmował właściwe czynności zmierzające do przekazania
zajmowanego lokalu do dyspozycji Urzędu Rady Ministrów, po trzecie, pozwani uzyskali
dnia 5 stycznia 2001 r. informację z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o stanie
prawnym dotyczącym zajmowania i zwalniania mieszkań przez osoby zajmujące
kierownicze stanowiska państwowe i wyczerpujące wyjaśnienia powoda z dnia 9
9
stycznia 2001 r., które to dokumenty zostały w całości pominięte, po czwarte Kancelaria
Prezesa Rady Ministrów w piśmie z dnia 4 marca 1997 r. potwierdzającym uprawnienie
powoda do zawarcia na czas nie oznaczony umowy najmu lokalu nr (…) przy Al.(…)
wskazała, że zwalniany przez powoda lokal nr 19 przy ul. P.(…) w W. przekazany
zostanie właściwemu Zarządowi Budynków Komunalnych.
Wykazywanie przez stronę w kasacji jakoby Sąd orzekający naruszył art. 233 § 1
k.p.c. oraz, że fakt ten mógł mieć istotny wpływ na wynik sprawy nie może być
zastąpione odmienną interpretacją dowodów zebranych w sprawie, czy też własną
oceną przeprowadzonych dowodów (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99 – OSNC 2000 nr 7-8, poz. 139 i z dnia 10 kwietnia
2000 r., V CKN 17/00 – OSNC 2000 nr 10, poz. 189).
Powołany w kasacji art. 233 § 1 k.p.c. zawiera nakaz, aby ocena wyrażana
w aspekcie wiarygodności dokonana była na podstawie wszechstronnego rozważenia
zabranego w sprawie materiału i nakazuje uwzględnienie wszystkich dowodów
przeprowadzonych w postępowaniu a nadto skonkretyzowania okoliczność mających
znaczenie dla oceny mocy i wiarygodności poszczególnych dowodów (por.
uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1986 r., IICKN
8/96 – OSNC 1997, nr 3, poz. 30). W razie postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1
k.p.c. w postępowaniu kasacyjnym Sąd Najwyższy nie dokonuje ponownej oceny
wiarygodności i mocy dowodów, lecz jedynie sprawdza czy wyznaczone w tym przepisie
granice swobody sądu orzekającego nie zostały przekroczone w zaskarżonym wyroku
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 1998 r., I PKN 123/98 - OSNAPiUS 1999,
nr 10, poz. 344). Odpowiednie stosowanie w postępowaniu apelacyjnym powołanego w
kasacji art. 316 § 1 k.p.c. oznacza, że sąd drugiej instancji obowiązany jest - przy
uwzględnieniu unormowań zawartych w art. 381 i 382 k.p.c. – brać pod uwagę zmiany w
stanie faktycznym i prawnym wpływające na treść orzeczenia. Stan rzeczy istniejący w
chwili zamknięcia rozprawy - w rozumieniu przepisu art. 316 § 1 k.p.c. obejmuje
zarówno obowiązujące przepisy mogące stanowić podstawę rozstrzygnięcia, jak i
okoliczności faktyczne rozpoznawanej sprawy. Skarżący zarzucając naruszenie art. 316
§ 1 k.p.c. w odniesieniu do pominiętych okoliczności faktycznych nie wskazali
konkretnych zdarzeń (faktów) nieuwzględnionych w toku postępowania oraz wpływu
tych zdarzeń na wynik sprawy (art. 3931
pkt 2 k.p.c.), to jest takich dowodów z których
wynikałaby przypisana powodowi w publikacji intencja lub nieuczciwość jako cecha
świadomego, niezgodnego z prawdą i prawem działania ukierunkowanego na
10
wprowadzenie w błąd właściwego organu i stworzenie korzystnej sytuacji dla siebie.
Wywody kasacji zmierzające - w ramach omawianej podstawy z art. 3931
pkt 2 k.p.c. -
do podważenia ustaleń faktycznych, ukazaniu nie rzeczywistego lecz złagodzonego
znaczenia użytych sformułowań ocen, sądów i informacji są - w przeważającym zakresie
- po ich konfrontacji z treścią publikacji - bezużyteczne. Podstawa ta nie została
wskazana a przytoczone na jej wypełnienie przepisy k.p.c. (z pominięciem art. 382
k.p.c.) oraz argumentacja, nie pozwalają na przyjęcie jakoby nastąpiły opisywane
w kasacji błędy postępowania lub do podstawy faktycznej orzeczenia wadliwe zostały
włączone ustalenia lub poszczególne elementy. Próba ich podważenia bądź krytyczne
odniesienie się przez skarżących pomija bezsporną okoliczność, że zasadnicze
elementy zwalczanej podstawy faktycznej zaczerpnięte zostały z materiału prasowego
pochodzącego od pozwanych.
Oczywistym jest, że przedmiotem działalności ocenianej krytycznie, może być w
zasadzie każdy przejaw życia społecznego. Obejmuje ona ocenę postępowania, własny
osąd rzeczywistości z wyrażeniem własnych racji czy wątpliwości co do potrzeby,
prawidłowości bądź zasadności podjęcia określonych działań. Nie trzeba także
dowodzić, że prawo do krytyki a także do informacji o działalności organów władzy
publicznej przysługuje wszystkim. Dostęp obywateli do takich informacji, w tym także w
odniesieniu do osób pełniących funkcje publiczne, stanowi warunek uczestnictwa
obywateli w podejmowaniu decyzji w sprawach publicznych, w tym zwłaszcza decyzji
wyborczych. Dostęp ten – jak podnosi się w literaturze przedmiotu - ułatwia także
społeczną kontrolę nad procesami sprawowania władzy, czemu dał wyraz Sąd
Najwyższy rozważając w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów 18 lutego 2005
r., III CZP 53/04 (OSNC 2005 , nr 7 – 8, poz. 114) prawo do wolności słowa i prawo do
ochrony czci, które chronione są na podstawie Konstytucji (art. 14 i 54 ust. 1 oraz art.
30, 31 ust. 3 i 47), umów międzynarodowych (art. 10 ust. 1 i 2 Konwencji o ochronie
praw człowieka i podstawowych wolności, art. 19 powszechnej deklaracji praw
człowieka, art. 17 i 19 międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych) oraz
ustaw (art. 24 k.c. oraz art. 1, 6 i 12 ust. 1 pkt 1 i art. 41 prawa prasowego). Swoboda
wypowiedzi nie ma w świetle powyższych unormowań charakteru nadrzędnego, w tym
także do osób publicznych i ich działań publicznych. Wyjątkowy status osób publicznych
nie uzasadnia odmiennej wykładni. Także orzecznictwo Trybunału Praw Człowieka nie
kwestionuje samej potrzeby istnienia ograniczeń wolności wypowiedzi, koncentrując się
raczej na kwestii proporcjonalności oraz rodzaju zastosowanej sankcji w krajowym
11
porządku prawnym. Wolna prasa ma służyć człowiekowi i obywatelowi spełniając
funkcję informacyjną i kontrolną. Realizuje ona prawo obywateli do rzetelnej i uczciwej
czyli niewprowadzającej w błąd odpowiedzialnej informacji. Wolność prasy jest
zakotwiczone w obywatelskim prawie do informacji, jawności życia publicznego oraz
kontroli i krytyki społecznej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1990 r., I CZ
575/90 – OSP 1992, nr 10, poz. 214). Trafnie wskazał także Sąd Najwyższy
w postanowieniu z dnia 12 listopada 2003 r., V KK 52/03 iż wolność prasy jest jedną
z „wolności politycznych”, które w praktyce mogą doznawać ograniczeń z uwagi na
konieczność zapewnienia wolności jednostki. Taka więc wolność prasy nie ma i nie
może mieć charakteru absolutnego, nie może mieć postaci nieskrępowanej niczym
swobody działania, a tym bardziej nie sposób jej traktować jako samoistnego źródła
wartości. Wyrażone zapatrywanie koresponduje nie tylko z postanowieniami art. 47
Konstytucji RP zapewniającymi, każdemu prawo do ochrony prawnej w tym czci i
dobrego imienia, ale przede wszystkim z jej art. 30, w myśl którego przyrodzona oraz
niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela.
Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz
publicznych. Postanowienia Konstytucji nie tylko mogą być, lecz z mocy art. 8 ust. 2
stanowią bezpośrednie źródło zakazów i nakazów obowiązujących w systemie prawa, a
dotyczących wskazanych wartości konstytucyjnych. Dlatego przytoczony art. 30
Konstytucji uznawany jest w literaturze przedmiotu za macierz uregulowanej na polu
cywilistycznym instytucji ochrony dóbr osobistych (art. 23 i 24 k.c.). Powyższa
argumentacja a także obszerna, przytoczona przez Sądy niższych instancji, w
wyczerpujących uzasadnieniach orzeczeń, pozwalają na odrzucenie jednostronnego
naświetlenia przez pozwanych próby rozwiązania konfliktu pomiędzy dozwoloną krytyką
a ochroną dóbr osobistych. Podzielenie tego zapatrywania byłoby równoznaczne z
tolerowaniem świadomego publicznego szerzenia informacji nieprawdziwych.
Nieprawdziwe zarzuty skierowane ad personam, których wymowę potęguje
zamieszczony wizerunek powoda, nie mogą korzystać z ochrony przewidzianej w
powołanym art. 10 Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych
wolności ani też w przepisach prawa prasowego przytoczonych w kasacji. Korzystanie
ze swobody wypowiedzi uzależnione jest od przestrzegania ustawowo określonych
zasad zawodowych. Szczególna staranność i rzetelność to zawarte w art. 12 ust. 1 pkt 1
prawa prasowego standardy dziennikarskie. Trafnie kasacja, w ślad za piśmiennictwem,
wskazuje, że staranność dziennikarska to dokładność, pilność, troskliwość, gorliwość i
12
dbałość o szczegóły. Rzetelność (sumienność), to uczciwość, solidność obowiązkowość
i konkretność. Powoływany w kasacji art. 12 ust. 1 pkt 1 nakłada na pozwanych
obowiązek szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu
materiałów prasowych.
Zbędne jest jednakże formułowanie wymogów kwalifikowanej staranności i
rzetelności skoro z niepodważonych ustaleń oraz prawidłowej oceny Sądów obu
instancji wynika, że zabrakło zwykłej staranności i rzetelności w postępowaniu
pozwanych, którzy – w ustalonych okolicznościach – bezzasadnie odwołują się do art.
41 prawa prasowego. Pozwani bowiem nie dochowali wymagań sztuki dziennikarskiej tj.
przesłanek z art. 41 prawa prasowego, co nie pozwala im uwolnić się od zarzutu
bezprawności. Do takiego wniosku prowadzi, co skrupulatnie wykazał Sąd Apelacyjny,
przede wszystkim konfrontacja materiałów źródłowych pozostających w posiadaniu
pozwanych przed opublikowaniem zakwestionowanego materiału prasowego a treścią
tej publikacji w szczególności zakwestionowanymi przez powoda faktami mającymi
dowodzić, że napisał on w swoim wniosku nieprawdę i dostał za darmo luksusowy lokal
w centrum W. Nie można pominąć powagi zarzutów wysuniętych przeciwko powodowi,
który z racji pełnionych funkcji korzystał ze społecznego zaufania a charakter
zamieszczonej informacji budzi żywe zainteresowanie społeczeństwa. Sam kształt
artykułu, jego tytuł i oprawa graficzna (wizerunek) przyciągają uwagę czytelnika, styl i
temperament pisarski nadały mu taki ton, iż czytelnik odnosi nieodparte wrażenie iż
powód popełnił czyn penalizowany. Już w części wstępnej – graficznie wyodrębnionej i
zamieszczonej na wysokości wizerunku powoda – autorzy informują, że Minister
Sprawiedliwości L. K. rozważa wszczęcie śledztwa w sprawie tego mieszkania. Wbrew
twierdzeniom kasacji, pozwani rozpowszechnili zniesławiające powoda fakty, a także
opinię opartą na zniesławiających powoda faktach oraz jednoznacznie sformułowane w
oparciu o te fakty własne oceny bez przedstawienia znanego im stanowiska powoda,
czym naruszyli jego godność osobistą. Wprawdzie opinie i sądy wartościujące nie
poddają się weryfikacji w kategorii prawdy i fałszu, lecz mogą spełniać kryterium
rzetelności tylko wtedy, jeżeli mają wystarczające oparcie w faktach (por. m. in.
orzeczenia Trybunału Praw Człowieka w sprawie Unabhängige Initiative
Informationsvielfalt przeciwko Austrii, wyrok z dnia 26 lutego 2002 r., skarga nr
28525/95, w sprawie Oberschlick (2) przeciwko Austrii, wyrok z dnia 1 lipca 1997 r.,
skarga nr 20834/92 i w sprawie Jeruzalem przeciwko Austrii, wyrok z dnia 27 lutego
2001 r., skarga nr 26958/95).
13
Z powyższego wynika, że kasacja nie zawiera usprawiedliwionych podstaw i
dlatego podlega oddaleniu (art. 39312
k.p.c.) z zasądzeniem żądanych kosztów procesu
za instancję kasacyjną (art. 39319
, 391 § 1 w zw. z art. 108 § 1 oraz art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
według ich numeracji brzmienia obowiązującego w dacie wydania zaskarżonego
orzeczenia).