Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 13/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 października 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Beata Gudowska
SSA Piotr Prusinowski (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku U. G.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o wysokość kapitału początkowego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 9 października 2014 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 28 czerwca 2013 r.,
I. oddala skargę kasacyjną,
II. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rzecz
wnioskodawczyni U. G. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia) tytułem
zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2013 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, wniesioną od wyroku Sądu Okręgowego w G. z
dnia 10 lipca 2012 r., w którym zmieniono decyzję organu rentowego z dnia 4
2
listopada 2011 r. w przedmiocie ustalenia wysokości kapitału początkowego
ubezpieczonej U. G.
Sąd pierwszej instancji rozpoznając odwołanie wnioskodawczyni ustalił, że U.
G. złożyła w dniu 18 września 2003 r. wniosek o ustalenie kapitału początkowego.
Decyzją z dnia 9 września 2005 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych ustalił
wysokość kapitału początkowego, przy czym do jego wyliczenia nie zaliczył
okresów zatrudnienia od dnia 4 września 1992 r. do dnia 9 stycznia 1994 r. oraz od
dnia 1 marca 1995 r. do dnia 31 grudnia 1998 r. Stwierdził, że w tym czasie
wnioskodawczyni przebywała na urlopie bezpłatnym. W kolejnej decyzji
(zaskarżonej w niniejszej sprawie) z dnia 4 listopada 2011 r. Zakład Ubezpieczeń
Społecznych ponownie ustalił wysokość kapitału początkowego ubezpieczonej.
Podstawę wymiaru i wskaźnik podstawy wyliczył jak poprzednio. Oceniając jednak
staż ubezpieczeniowy uznał, że okres od dnia 8 września 1986 r. do dnia 3
września 1992 r. (poprzednio uwzględniony) nie powinien wpływać na wysokość
kapitału początkowego. Argumentował, że również w tym okresie ubezpieczona
przebywała na urlopie bezpłatnym. Sąd pierwszej instancji rozpoznając odwołanie
ustalił, że U. G. była zatrudniona w Chińsko – Polskim Towarzystwie O./…/ S.A. od
dnia 16 października 1972 r. do dnia 28 lutego 1995 r. W okresie zatrudnienia
korzystała z urlopów bezpłatnych od dnia 8 września 1986 r. do dnia 3 września
1992 r. oraz od dnia 4 września 1992 r. do dnia 9 stycznia 1994 r., a także od dnia
1 marca 1995 r. do dnia 29 lutego 2004 r. Pierwsza przerwa w pracy spowodowana
była jej pobytem za granicą w S. w Chinach wraz z małżonkiem R. G.,
pracownikiem C. Małżonek ubezpieczonej został skierowany przez ówczesne
Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej do pracy w Centrali Chińsko –
Polskiego Towarzystwa O./…/ S.A. w S. Sąd Okręgowy wyjaśnił, że Spółka ta
została utworzona w 1951 r. w wyniku umowy zawartej między rządem Polski i Chin.
Jej założycielem były odpowiednie ministerstwa obu krajów. Przy tak ustalonym
stanie faktycznym, Sąd pierwszej instancji przyjął, że sporny okres trwający od dnia
10 września 1986 r. do dnia 3 września 1992 r. może zostać uwzględniony
wnioskodawczyni do ustalenia kapitału początkowego jako okres nieskładkowy.
Podstawę prawną do takiego twierdzenia Sąd pierwszej instancji znalazł w art. 174
ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
3
Społecznych w związku z art. 13 ust. 3 pkt 6 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o
zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz. U. Nr 40, poz. 267).
Podkreślił, że zaliczane do okresów zatrudnienia są również okresy, którym w
odrębnych przepisach nadano taki status. W tym zakresie powołał się na § 1 pkt 2
uchwały Rady Ministrów Nr 142 z dnia 22 września 1986 r. w sprawie niektórych
okresów zaliczanych do okresów zatrudnienia w rozumieniu przepisów o
zaopatrzeniu emerytalnym (M.P. Nr 30, poz. 240), wydanej na podstawie art. 13
ust. 7 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i
ich rodzin. Zgodnie z jego treścią za okresy zaliczalne do okresów zatrudnienia
uważa się również okresy urlopu bezpłatnego oraz okresy przerw w zatrudnieniu, w
razie nieudzielenia urlopu bezpłatnego, w odniesieniu do małżonków pracowników
delegowanych lub skierowanych do pracy w innych polskich przedstawicielstwach
za granicą, w organizacjach i bankach międzynarodowych, przedsiębiorstwach i
spółkach z udziałem kapitału polskiego oraz w redakcjach czasopism o charakterze
międzynarodowym, jeżeli wyjeżdżają wspólnie z tymi pracownikami za granicę na
czas pełnienia tej służby lub wykonywania pracy i jeżeli spełniają warunek
określony w § 2. W § 2 uchwały Rady Ministrów zastrzeżono, że okres urlopu
bezpłatnego lub przerwy w zatrudnieniu podlega zaliczeniu do okresów
zatrudnienia, jeżeli osoba, która korzystała z urlopu bezpłatnego lub przerwy, ma
okres zatrudnienia wynoszący co najmniej 10 lat, gdy chodzi o uprawnienie do
emerytury.
Sąd pierwszej instancji wskazał również na postanowienia zawarte w art. 1
pkt 1 i art. 45 ust. 1 ustawy z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur
i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U.
Nr 104, poz. 450). Wywnioskował z nich, że z chwila wejścia w życie tej ustawy,
czyli z dniem 15 listopada 1991 r., uchylone zostały przepisy pozwalające na
uwzględnienie okresu urlopu bezpłatnego w odniesieniu do małżonków
delegowanych lub skierowanych za granicę.
W rezultacie, powołując się na wskazane przepisy, Sąd pierwszej instancji
zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 4 listopada 2011 r. i zobowiązał organ rentowy
do uwzględnienia przy ustalaniu wartości kapitału początkowego ubezpieczonej
4
okresu nieskładkowego od dnia 10 września 1986 r. do dnia 15 listopada 1991 r.
(pkt I wyroku). W pozostałym zakresie odwołanie oddalił (pkt II).
Apelację wniósł Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zaskarżył wyrok w pkt I
wnosząc o jego zmianę i oddalenie odwołania. Zarzucił naruszenie przepisu art. 7
pkt 8 ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz art. 233 k.p.c. W uzasadnieniu
środka odwoławczego wskazał, że Chińsko – Polskie Towarzystwo O./…/ S.A. w S.
nie było podmiotem wymienionym w art. 7 pkt 8 ustawy emerytalnej. Podał
dodatkowo, że ustalając status Chińsko – Polskiego Towarzystwa O./…/ S.A. Sąd
nie sięgnął do dokumentacji źródłowej, stanowiącej podstawę powstania tego
podmiotu. Zwrócił również uwagę, że zakładając słuszność twierdzeń Sądu,
zaliczenie okresu spornego mogło nastąpić do dnia 14 listopada 1991 r., a nie do
dnia 15 listopada tego roku.
Sąd Apelacyjny oddalając apelację organu rentowego uznał, że zaskarżony
wyrok mimo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu. Uzasadniając swoje
stanowisko, zwrócił uwagę, że zaskarżona decyzja została wydana z urzędu, przy
czym dotyczyła ponownego przeliczenia wysokości kapitału początkowego,
ustalonego prawomocną decyzją z dnia 5 września 2005 r. (w której sporny okres
został uwzględniony ubezpieczonej). W konsekwencji zasadność decyzji powinna
być oceniana w kontekście przepisu art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Za takim rozwiązaniem, zdaniem Sądu
drugiej instancji, przemawia art. 174 ust. 4 tej ustawy. Kierując się tą optyką Sąd
Apelacyjny uznał, że ponowne ustalenie z urzędu wartości kapitału początkowego
mogło nastąpić wyłącznie w razie uzyskania nowych dowodów lub ujawnienia
okoliczności istniejących przed wydaniem decyzji z dnia 9 września 2005 r. i
mających wpływ na wysokość kapitału początkowego. Sięgając do akt
emerytalnych Sąd drugiej instancji zauważył, że uwzględnienie spornego okresu
nastąpiło na podstawie dwóch pisemnych informacji udzielonych przez Chińsko –
Polskie towarzystwo O./…/ S.A. z dnia 14 lutego 2005 r. i z dnia 17 lutego 2005 r.
Organ rentowy przed wydaniem zaskarżonej w sprawie decyzji nie dysponował
nowymi dowodami. Rozstrzygnięcie oparł wyłącznie na podstawie ponownej oceny
dokumentów pozostających w jego dyspozycji, a stanowiących podstawę do
wydania wcześniejszej decyzji z dnia 5 września 2005 r. W rezultacie nie miał
5
podstaw do ponownego ustalenia wartości kapitału początkowego zgodnie z
przepisem art. 114 ust. 1 ustawy emerytalnej.
Niezależnie od powyższej argumentacji, Sąd Apelacyjny przyznał rację
organowi rentowemu, w zakresie w jakim twierdził on, że w świetle art. 7 pkt 8
ustawy emerytalnej nie było podstaw do uwzględnienia okresu urlopu bezpłatnego
przypadającego od dnia 10 września 1986 r. do dnia 15 listopada 1991 r. do
wyliczenia kapitału początkowego. Chińsko – Polskie Towarzystwo O./…/ S.A., w
ocenie Sądu drugiej instancji, nie było podmiotem wymienionym w art. 7 pkt 8
ustawy emerytalnej. Do oceny sytuacji prawnej wnioskodawczyni nie miały
zastosowania przytoczone przez Sąd pierwszej instancji przepisy ustawy z dnia 14
grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin oraz uchwały
Rady Ministrów Nr 142 z dnia 22 września 1986 r. w sprawie niektórych okresów
zaliczanych do okresów zatrudnienia w rozumieniu przepisów o zaopatrzeniu
emerytalnym. Sąd Apelacyjny w tym zakresie odwołał się do art. 1 ust. 1 pkt 2 w
związku z art. 196 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Konkludował, że do ustalenia kapitału
początkowego mogą być przyjęte tylko takie okresy urlopów bezpłatnych, przebyte
przed dniem 1 stycznia 1999 r., które są okresami nieskładkowymi w rozumieniu
art. 7 ustawy emerytalnej.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 28 czerwca 2013 r.
wywiódł Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zaskarżył rozstrzygnięcie w całości
domagając się uchylenia wyroków Sądów meriti i oddalenia odwołania, ewentualnie
uchylenia wyroku Sądu drugiej instancji i przekazania sprawy temu Sądowi do
ponownego rozpoznania. Podstawą skargi kasacyjnej organ rentowy uczynił zarzut
naruszenia art. 7 pkt 8, art. 25 ust. 1 w związku z art. 174 ust. 1-8, art. 114 ust. 1 i
1a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, przez
błędną wykładnie tych przepisów i niewłaściwe zastosowanie w okolicznościach
sprawy. Dodatkowo wskazał na naruszenie przepisu postępowania, to jest art. 233
§ 1 k.p.c. w związku z art. 382 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia
materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części tego
materiału. W tym zakresie skarżący zwrócił uwagę na ostateczną decyzję z dnia 10
listopada 2011 r., w której ustalono wysokość emerytury.
6
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej Zakład Ubezpieczeń Społecznych
argumentował, że przepis art. 25 ust. 1 ustawy emerytalnej daje organowi
rentowemu uprawnienie do ustalania wysokości kapitału początkowego jako części
świadczenia emerytalnego. Ustawodawca w treści tego przepisu nie odwołuje się
do decyzji organu rentowego ustalającej uprzednio wartość kapitału początkowego,
lecz do przepisów, zgodnie z którymi kapitał ten należy naliczyć. W rezultacie,
zdaniem skarżącego, organ rentowy rozpoznając wniosek ubezpieczonej o prawo
do emerytury posiadał uprawnienie do ustalenia prawidłowej wartości kapitału
początkowego niezależnie od uprzednio wydanej decyzji ustalającej kapitał
początkowy. Odnosząc się do stanowiska Sądu Apelacyjnego wnoszący skargę
kasacyjna odwołał się do „solidarnej wspólnoty ryzyka”. Podkreślił, że organ
rentowy nie dysponuje własnymi środkami finansowymi, lecz zarządza jedynie
środkami pochodzącymi ze składek. Przemawia to za dążeniem do usuwania
wadliwych decyzji organu rentowego, które mogą prowadzić do bezpodstawowego
przysporzenia na rzecz ubezpieczonych, kosztem pozostałych uczestników
systemu. Dodatkowo zauważył, że została wydana prawomocna decyzja z dnia 10
listopada 2011 r., ustalająca wysokość emerytury wnioskodawczyni. Oznacza to, że
zaakceptowanie rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego doprowadzi do sytuacji, gdy w
obrocie prawnym będą obowiązywały dwie decyzje w sposób odmienny
kształtujące wysokość części emerytury, którą stanowi zwaloryzowany kapitał
początkowy.
Ubezpieczona U. G. złożyła odpowiedź na skargę kasacyjną. Wnioskowała o
jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu pisma
procesowego kontestowała stanowisko organu rentowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie jest uzasadniona. Organ rentowy powołując się na
naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 382 k.p.c. ma rację, że
Sądy pierwszej i drugiej instancji nie uwypukliły, że zaskarżona decyzja z dnia 4
listopada 2011 r. została wydana w związku z wnioskiem ubezpieczonej o
przyznanie prawa do emerytury. Pominął jednak, że ewentualne naruszenie
7
przepisów postępowania jest nośne jedynie w sytuacji, gdy mogło mieć istotny
wpływ na wynik sprawy. Wynika również z tego, że postulowany przez skarżącego
„brak wszechstronnego rozpoznania materiału dowodowego” koncentruje uwagę na
ocenie faktycznej, a nie prawnej. Jasne jest, że brak ustaleń w zakresie wydania
prawomocnej decyzji z dnia 10 listopada 2011 r., przyznającej i wyliczającej
wnioskodawczyni prawo do emerytury, ma znaczenie tylko wówczas, gdy
oddziałuje na zaskarżoną w sprawie decyzję. Wpływ ten klasyfikuje się w ramach
questiones iuris, a nie questiones facti co oznacza, że treść zarzutu podniesionego
przez organ rentowy w skardze kasacyjnej nie harmonizuje z przytoczoną
podstawą prawną. Pomijając tą niedoskonałość wypada przypomnieć, że powołanie
się w postępowaniu przed Sądem Najwyższym na uchybienie przepisu art. 233 § 1
k.p.c. jest zabiegiem z reguły nieskutecznym, gdyż Sąd ten związany jest
ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego wyroku (art. 39813
§
2 k.p.c.). Rozpraszając wątpliwości organu rentowego należy podkreślić, że
okoliczność wydania decyzji przyznającej wnioskodawczyni prawo do emerytury
jest obojętna przy ocenie prawidłowości decyzji ustalającej wysokość kapitału
początkowego. Konkluzja ta, po pierwsze, skłania do nie podzielenia podstawy
kasacyjnej wspartej art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 382 k.p.c., a po drugie,
przenosi rozważania na grunt prawa materialnego.
Sąd drugiej instancji klarownie przedstawił swoje stanowisko. Jako
dominujący i determinujący uczynił wątek związany z przepisem art. 114 ust. 1
ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dlatego
mógł jednocześnie uznać, że zarzuty wnioskodawczyni wobec zaskarżanej decyzji
są bezpodstawne. Wskazany układ argumentacyjny sprawia, że skuteczność skargi
kasacyjnej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zależał od wykazania błędu w
wykładni przepisu art. 114 ust. 1 ustawy emerytalnej. Polemika organu rentowego
w tym zakresie ma charakter wielotorowy. Cecha ta wyznacza kolejność dalszych
rozważań.
Najdalej idącym argumentem jest powołanie się na przepis art. 114 ust. 1a
ustawy emerytalnej. Aby uznać ten zarzut za miarodajny, trzeba założyć, że Sąd
drugiej instancji miał obowiązek w dacie wyrokowania (28 czerwca 2013 r.)
zastosować przepis, który z dniem 8 marca 2012 r. stracił moc prawną, na skutek
8
wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 lutego 2012 r., K5/11, (Dz. U. poz.
251). Dodać przy tym należy, że przepis ten został uznany za sprzeczny z
Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej z uwagi na niezgodność z zasadą zaufania
obywateli do państwa (art. 2 i 67 ust. 1 Konstytucji). W rezultacie, zabieg
proponowany przez organ rentowy prowadziłby do obniżenia obowiązujących
standardów ochrony prawnej. Z punktu widzenia zasady legalizmu rozwiązanie to
jest wykluczone. Znaczy to tyle, że art. 114 ust. 1a ustawy emerytalnej nie mógł
posłużyć do ukształtowania sytuacji prawnej wnioskodawczyni. Nie ma przy tym
znaczenia, że w dniu wydawania decyzji (4 listopada 2011 r.) przepis ten znajdował
się w porządku prawnym. Trzeba wiedzieć, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego
przeważa racjonalny pogląd o skuteczności ex tunc wyroków Trybunału
Konstytucyjnego (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7
grudnia 2006 r., III CZP 99/06, OSNC 2007 nr 6, poz. 79, uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., III ZP 30/00, OSNP 2001 nr 23, poz. 685,
z dnia 3 lipca 2003 r., III CZP 45/03, OSNC 2004 nr 9, poz. 136, z dnia 23 stycznia
2004 r., III CZP 112/03, OSNC 2005 nr 4, poz. 61, z dnia 23 czerwca 2005 r.,
III CZP 35/05, OSNC 2006, nr 5, poz. 81, z dnia 19 maja 2006 r., III CZP 26/06,
OSNC 2007 nr 3, poz. 39). Oznacza to, że rację miał Sąd drugiej instancji
niestosując w rozpoznawanej sprawie niekonstytucyjnego przepisu,
wyeliminowanego z porządku prawnego.
Zwalczając stanowisko Sądu drugiej instancji, oparte na przepisie art. 114
ust. 1 ustawy emerytalnej, Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał na inne
czynniki. Po pierwsze, odwołał się do argumentów funkcjonalnych i systemowych.
Wspomniał o naruszeniu zasady równości i sprawiedliwości, napomknął o interesie
ogółu ubezpieczonych, a także o mechanizmie funkcjonowania i finansowania
ubezpieczeń społecznych. Wartości te zdaniem skarżącego pozwalają na
zniwelowanie konsekwencji wynikających z błędu organu rentowego, który w
decyzji z dnia 9 września 2005 r. wadliwie przeliczył wnioskodawczyni kapitał
początkowy. Zaakceptowanie tego typu argumentów jest trudne, już choćby z tego
powodu, że sądom nie jest wolno tworzyć prawa w drodze interpretacji przepisów
prawnych. Podstawową dyrektywą preferencji jest zasada pierwszeństwa wykładni
językowej. Znajduje ona szczególne zastosowanie w przepisach prawa publicznego,
9
a zatem również na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych. Ma to szczególnie
istotne znaczenie, jeżeli weźmie się pod uwagę, że obywatele (ubezpieczeni) mają
konstytucyjne prawo działać i postrzegać rzeczywistość prawną w zaufaniu do tego,
co zostało w tekście prawnym napisane, a nie do tego co organ rentowy uważa za
sprawiedliwe i zgodne z interesem innych ubezpieczonych. W rezultacie wykładnia
przepisów prawa ubezpieczeń społecznych powinna być dokonywana w sposób
ścisły, przy użyciu językowych dyrektyw interpretacyjnych (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 4 grudnia 2007 r., I UK 160/07, OSNP 2009 nr 1-2, poz. 21 i
inne orzeczenia w nim przywołane). Wniosek ten znajduje umocowanie w sposobie
regulowania prawa ubezpieczeń społecznych, które zasadniczo nie pozwalają na
odstępowanie od ścisłych warunków nabywania i utraty prawa do świadczeń (jak
również ich wysokości). Regulacja taka eliminuje w gruncie rzeczy wszelką
elastyczność w działaniu instytucji administrujących ubezpieczeniem społecznym, a
pozostawienie im jakiegokolwiek zakresu swobody jest sytuacją wyjątkową, która
nie może prowadzić do naruszenia gwarancji określonych ustawowo (T. Zieliński,
Ubezpieczenia społeczne pracowników. Zarys części ogólnej, Warszawa – Kraków
1994, s. 83-84 i 193 – 194, W. Szubert, Ubezpieczenia społeczne. Zarys systemu,
Warszawa 1987, s. 48-49, E. Chmielek – Łubińska, Źródła prawa ubezpieczeń
społecznych, [w:] Problemy prawa ubezpieczeń społecznych, red. B. Wagner,
Kraków 1996, s. 61). Dlatego wywody skargi kasacyjnej w tym zakresie, nie oparte
zresztą na wyraźnej podstawie prawnej (poza wskazaniem na niewłaściwe
zastosowanie art. 114 ust. 1 ustawy emerytalnej), nie są trafne.
Zasady zastosowania mechanizmu konwersji, zawartego w przepisie art. 114
ust. 1 ustawy emerytalnej, mogą być zdaniem organu rentowego pominięte, gdy
ustalenie kapitału początkowego następuje w ramach przepisu art. 25 ust. 1 ustawy
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W dacie, w której
wydano decyzję, do której odnosiły się Sądy meriti, przepis ten przewidywał, że
podstawę obliczenia emerytury, o której mowa w art. 24, stanowi kwota składek na
ubezpieczenie emerytalne, z uwzględnieniem waloryzacji składek
zewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego do końca miesiąca
poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata emerytury, oraz
zwaloryzowanego kapitału początkowego określonego w art. 173-175, z
10
zastrzeżeniem art. 185. Po przeprowadzeniu analizy przepisu staje się oczywiste,
że twierdzenia organu rentowego nie mają pokrycia w jego treści. Przepis ten służy
wyliczeniu wysokości emerytury kapitałowej. Algorytm temu służący odwołuje się
do kapitału początkowego określonego w art. 173 – 175 ustawy emerytalnej. Na
potrzeby wyliczenia emerytury zachodzi konieczność zwaloryzowania jego wartości,
ustalonej zgodnie z art. 173 ust. 3 ustawy na dzień 1 stycznia 1999 r. Działanie to
jest jedyną zmienną dotyczącą kapitału początkowego, którą przepis art. 25 ust. 1
ustawy samoistnie ustanawia. Inaczej rzecz ujmując, w ramach wspomnianego
przepisu organ rentowy upoważniony został wyłącznie do zwaloryzowania ustalonej
na dzień wejścia w życie ustawy emerytalnej wartości kapitału początkowego
(wyliczonej według reguł określonych w art. 173 – 175 ustawy). Oznacza to, że
wbrew stanowisku skarżącego, na tej podstawie prawnej nie dochodzi do „ustalenia
prawidłowej wartości kapitału początkowego niezależnie od uprzednio wydanej
decyzji ustalającej kapitał początkowy”, z pominięciem reguł wskazanych w art. 114
ust. 1 ustawy emerytalnej. Wręcz przeciwnie, przepis art. 25 ust. 1 wyraźnie
nawiązuje do ustalenia kapitału początkowego dokonanego z upoważnienia
art. 173 ust. 1 ustawy (według zasad wskazanych w kolejnych przepisach). Aby
dojść do takiego wniosku wystarczy prześledzić treść omawianego przepisu.
Identyfikuje on podstawę obliczenia emerytury. Stanowi ją „kwota składek na
ubezpieczenie emerytalne” (zaewidencjonowana na koncie ubezpieczonego i
zwaloryzowana) oraz kwota kapitału początkowego określonego w art. 173 – 175
ustawy (również zwaloryzowana). Suma tych dwóch wartości, uaktualniona na datę
podjęcia wypłaty emerytury, służy do wyliczenia wysokości świadczenia. W
rezultacie nadinterpretacją przepisów, pozostającą w kolizji z art. 114 ust. 1 ustawy,
jest twierdzenie, że w ramach ustalania wysokości emerytury kapitałowej organ
rentowy wyposażony został w instrument interwencyjny o ekstraordynaryjnym
charakterze. Dlatego podstawa skargi kasacyjnej oparta na przepisie art. 25 ust. 1
w związku z art. 174 ust. 1-8 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych nie może doprowadzić do zamierzonego przez organ
rentowy skutku.
Po lekturze skargi kasacyjnej, można sądzić, że wskazane powyżej przepisy,
wespół z art. 7 pkt 8 i art. 114 ust. 1 ustawy emerytalnej, upoważniły Zakład
11
Ubezpieczeń Społecznych do postawienia zarzutu naruszenia prawa materialnego,
polegającego na zaakceptowaniu przez Sąd drugiej instancji występowania w
obrocie prawnym dwóch sprzecznych ze sobą decyzji. Odnosząc się do tego
aspektu, należy wskazać na kilka okoliczności. Po pierwsze, choć nie
najważniejsze, wypada zwrócić uwagę, że brak wyraźnej podstawy prawnej
zmuszającej organ rentowy do wydawania odrębnej decyzji w przedmiocie
zwaloryzowania kapitału początkowego na potrzeby ustalenia wysokości emerytury
określonej w art. 24 ustawy. Sugestia ta ma znaczenie, w razie praktyki polegającej
na równoczesnym wydawaniu dwóch decyzji - jednej dotyczącej kapitału
początkowego i drugiej, uwzględniającej wartość tego kapitału przy obliczeniu
świadczenia emerytalnego. Standard ten, przyjęty przez organ rentowy,
doprowadza w istocie do sytuacji, w której ubezpieczony negując wyliczenie
kapitału, kwestionuje (w domyśle) również ustalenie wysokości emerytury. Optyka
ta może stanowić panaceum na obawy organu rentowego w zakresie
funkcjonowania w obrocie prawnym „prawomocnej” decyzji przyznającej prawo do
emerytury i wyliczającej jej wysokość. Po drugie, co najistotniejsze, argument
odnoszący się do decyzji przyznającej wnioskodawczyni prawo do emerytury jest
indyferentny w stosunku do decyzji ustalającej wysokość kapitału początkowego.
Jest tak z kilku powodów. Najważniejszy z nich wiąże się z aspektem
proceduralnym. Postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń
społecznych ma charakter kontrolny i rozpoznawczy. Implikuje to konieczność
zachowania określonego ładu decyzyjnego. Czynnik rozpoznawczy konweniuje z
materialnoprawną oceną legalności decyzji administracyjnej. Funkcja kontrolna
została zdeterminowana przedmiotem i zakresem decyzji organu rentowego. W
rezultacie postępowanie sądowe względem postępowania administracyjnego jest z
jednej strony jego kontynuacją, zaś z drugiej nie można pominąć jego odrębności.
Funkcja rozpoznawcza postępowania sądowego zawiera w sobie element
odrębności i niezależności od wcześniejszego rozstrzygnięcia organu rentowego.
Nie znaczy to jednak, że Sąd nie jest związany płaszczyzną problematyczną
wytyczoną w zaskarżonej decyzji. Niedopuszczalne jest zarówno wyjście poza nią,
ale również powoływanie się przez organ rentowy na inne decyzje (wydane później)
dotyczące tej samej tematyki. Wyjątek w tym względzie przewidziany został w
12
art. 47713
k.p.c. Nie ma on jednak zastosowania w rozpoznawanej sprawie, gdyż
decyzję z dnia 10 listopada 2011 r. o przyznaniu emerytury trudno uznać za
rozstrzygnięcie zmieniające zaskarżoną decyzję z dnia 4 listopada 2011 r. o
ustaleniu wartości kapitału początkowego. W rezultacie, podstawa skargi
kasacyjnej odwołująca się do błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowania
przepisów art. 7 pkt 8, art. 25 ust. 1 w związku z art. 174 ust. 1-8 i art. 114 ust. 1
ustawy emerytalnej (w przedstawionym powyżej rozumieniu) nie jest miarodajna
względem kasatoryjnych albo reformacyjnych postulatów Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych.
Sumując rozważania należy przypomnieć, że nadal aktualne jest
zapatrywanie wyrażone przez Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z dnia 5
czerwca 2003 r., III UZP 5/03, OSNP 2003 nr 18, poz. 442, zgodnie z którym
odmienna ocena dowodów dołączonych do wniosku o emeryturę lub rentę
(o ustalenie kapitału początkowego), przeprowadzona przez organ rentowy po
uprawomocnieniu się decyzji, nie jest okolicznością uzasadniającą wszczęcie z
urzędu postępowania o ponowne ustalenie prawa do świadczeń (kapitału
początkowego) na podstawie art. 114 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. Nr 162, poz.
1118 ze zm.). Po wyeliminowaniu z obroty prawnego przepisu art. 114 ust. 1a
ustawy emerytalnej reguła ta została również potwierdzona w orzecznictwie (wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 r., I UK 190/13, niepubl.). Zapatrywanie
to uwiarygadnia stanowisko zajęte przez Sąd drugiej instancji.
Dlatego zgodnie z przepisem art. 39814
k.p.c. orzeczono jak w sentencji. O
kosztach postępowania kasacyjnego rozstrzygnięto zgodnie z regułą przewidzianą
w art. 98 k.p.c.