Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 140/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 listopada 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący)
SSN Bogusław Cudowski (sprawozdawca)
SSN Romualda Spyt
w sprawie z powództwa W. J.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o wysokość emerytury,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 25 listopada 2014 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 4 listopada 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego
Sądowi Apelacyjnemu.
UZASADNIENIE
Decyzją z 22 czerwca 2011 r. organ rentowy przyznał emeryturę górniczą W.
J. Do ustalenia jej wysokości zastosowano przelicznik 1,8 do 52 miesięcy pracy
górniczej i przelicznik 1,2 do 320 miesięcy pracy górniczej.
2
Ubezpieczony w odwołaniu domagał się zastosowania przelicznika 1,8 do
okresu zatrudnienia w KWB „B.” od 1 października 1980 r. do 9 stycznia 2007 r.,
ponieważ był operatorem spycharki i maszyn wieloczynnościowych na odkrywce -
operatorem koparek jednonaczyniowych. Posiadał angaż operatora sprzętu
technologicznego do 16 listopada 2006 r., a od 17 listopada 2006 r. operatora
spycharek i maszyn wieloczynnościowych.
Wyrokiem z 26 czerwca 2012 r. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję
w ten sposób, że do ustalenia wysokości emerytury W. J. zaliczył dodatkowo 6599
dniówek z przelicznikiem 1,8, poczynając od 30 kwietnia 2011 r.
W uzasadnieniu wyroku podniesiono, że spór dotyczy okresu zatrudnienia
ubezpieczonego w okresie od 1 października 1980 r. do stycznia 2007 r. Z
ustalonego stanu faktycznego wynika, że istnieje sprzeczność pomiędzy angażami
znajdującymi się w aktach osobowych, a treścią świadectw pracy wydanych w celu
ustalenia prawa do emerytury górniczej. Bezspornym w sprawie jest, że ostatecznie
przez pracodawcę praca ubezpieczonego została zakwalifikowana jako praca
przodkowa, o której mowa w art. 50d ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z FUS, wskutek przyjęcia definicji przodka na podstawie
pisma z AGH w K., z którego wynikało, że przodkiem jest teren całej odkrywki. W
związku z tym komisja weryfikacyjna uznała, że każdy pracownik oddziału Rs
wykonujący pracę we wkopie wykonuje pracę górniczą w wymiarze półtorakrotnym.
Sporna pozostała kwestia, czy okres pracy na stanowisku operatora
spycharki jest pracą górniczą, o której mowa w art. 50d ust. 1 ustawy emerytalnej w
związku z załącznikiem nr 3 rozporządzenia MPiPS z dnia 23 grudnia 1994 r. w
sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy
zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury
lub renty, czy też jest stanowiskiem, o którym mowa w załączniku nr 2 powołanego
rozporządzenia.
Zdaniem Sądu praca operatora spycharki może być pracą, o której mowa w
załączniku nr 2; jak również w załączniku nr 3, w zależności od miejsca jej
świadczenia. Art. 50d mówi o pracy w przodku na odkrywce, a art. 51 ust. 1 pkt 4 o
pracy na odkrywce. Wynika z tego, że przodek jest pojęciem węższym od pojęcia
odkrywki. Komisja weryfikacyjna uznała, że każda praca na odkrywce jest pracą
3
równoznaczną z pracą w przodku. Takie stanowisko komisji, chociaż częściowo
zaakceptowane przez ZUS, nie zostało podzielone przez Sąd.
Zdaniem Sądu dniówkami w przodku operatora spycharki są tylko takie dni,
w których pracował „ przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach
przodkowych, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających,
ładujących i transportujących w przodkach”. Sąd uznał, że pomocnym w
rozróżnieniu prac przodkowych od zwykłej pracy górniczej może być system pracy
w KWB „B”. Jak zaznaczono powyżej pracownicy pracujący „stykowo” pracują
bezpośrednio pod koparką wielonaczyniową albo w jej bezpośrednim sąsiedztwie -
w odległości kilku, kilkunastu metrów od miejsca, w którym wydobywa się urobek.
Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe, wraz z wynikami wizji
lokalnej, wykazało, że ubezpieczony wykonywał pracę w przodku stale i w pełnym
wymiarze czasu pracy. Kopalnia potwierdziła, że W. J. od 4 stycznia 1988 r. do 28
lutego 1998 r. pracował „stykowo”. Wcześniejsze potwierdzenie takiej pracy nie jest
możliwe, bowiem pracownicy nie otrzymywali żadnych dodatków za pracę
„stykową”. Nie wyklucza to jednak pracy w takich samych warunkach, tym bardziej,
że ubezpieczony od 1 października 1980 r. pracował w tym samym oddziale i na
takim samym stanowisku. Po 28 lutego 1998 r. pracownicy zadudnieni na tak
zwanych „stykach” otrzymują dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych,
bowiem muszą stawić się do pracy wcześniej niż operatorzy, którzy nie pracują z
brygadą górniczą na koparce lub zwałowarce.
Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że ubezpieczony pracował na polu
górniczym wyłącznie przy koparkach wielonaczyniowych i zakres jego obowiązków
obejmował czynności wymienione w art. 50d ustawy emerytalnej. Brak jest podstaw
do zakwestionowania charakterystyki stanowiska pracy, z której wynika, że
pracował on przy niwelacji terenu, skarpowaniu pochylni, musiał wykonywać drogi
dojazdowe do maszyn podstawowych, bo do wykonania takich prac jest niezbędna
spycharka gąsienicowa. Drogi te są jednak wykonywane w przodku i praca polega
na usunięciu sprzed gąsienic koparki kamieni, urobku, wyrównaniu terenu. Zająć to
może kilka minut, ale i takie czynności należałoby w tym miejscu pracy zaliczyć do
„innych prac przodkowych”. Sąd uznał, że mimo iż protokół komisji weryfikacyjnej
został sporządzony na podstawie błędnego założenia, że każdy operator spycharki
4
wykonuje pracę przodkową, to w niniejszej sprawie przyjąć należy, że
ubezpieczony faktycznie wykonywał taką pracę. Ubezpieczony pracował jako
operator spycharki gąsienicowej w przodku, tj. na ruchomej skarpie czołowej,
Apelację od tego wyroku wywiódł organ rentowy, zaskarżając go w całości.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 4 listopada 2013 r. zmienił zaskarżony wyrok o
tyle, że do ustalenia wysokości emerytury ubezpieczonego zaliczył dodatkowo 1784
dniówki z przelicznikiem 1,8, oddalając odwołanie w pozostałym zakresie. W
pozostałej części oddalono apelację.
W uzasadnieniu wyroku podniesiono, że Sąd Apelacyjny uzupełnił
postępowanie dowodowe i zwrócił się do pracodawcy ubezpieczonego o
nadesłanie wykazu dniówek „stykowych” za sporny okres lub wskazanie okresów, w
których z tego tytułu był wypłacany ubezpieczonemu dodatek do wynagrodzenia
oraz przeprowadził dowód z uzupełniającego przesłuchania ubezpieczonego.
Na podstawie informacji PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
KWB „B.” z 7 czerwca 2013 r. Sąd Apelacyjny ustalił, że dodatek stykowy
wypłacany był ubezpieczonemu w okresie od stycznia 1988 r. do lutego 1998 r., a
w tym okresie ubezpieczony przepracował 1784 dniówki stykowe.
Na podstawie informacji pracodawcy ubezpieczonego z 7 czerwca 2013 r.
Sąd Apelacyjny ustalił ponadto, że w okresie od marca 1998 r. do stycznia 2007 r.
ubezpieczony pracował w godzinach nadliczbowych.
Na podstawie zeznań ubezpieczonego Sąd Apelacyjny ustalił, że w czasie
pracy w oddziale Rs7 ubezpieczony pracował jako operator spycharki w systemie
stykowym, co oznaczało, że pracował pół godziny dłużej, gdyż był dowożony na
miejsce pracy i zabierany z powrotem razem z obsługą maszyny podstawowej. W
czasie takich dniówek wyrównywał teren pod maszyną podstawową, popychał
kamienie i urobek, kruszył zrywakiem duże bryły, żeby koło koparki mogło zabrać
urobek. Ponad 90% pracy ubezpieczony wykonywał pod koparką. Ubezpieczony
sporządzał raporty dotyczące pracy w danym dniu w ramach tzw. styków i oddawał
sztygarowi oddziału Rs7 albo w szatni wrzucał do skrzynki oznaczonej nr jego
oddziału, skąd zabierał je sztygar lub wyznaczony przez niego pracownik. Czasami
raporty były doręczane pianistce. Było to potrzebne dla ustalenia nadgodzin, bo
dniówki stykowe były o 1/2 godziny dłuższe.
5
Oceniając cały zebrany w sprawie materiał dowodowy, zarówno przed
Sądem I jak II instancji, stwierdzono, że jedynie w okresie od stycznia 1988 r. do
lutego 1998 r., czyli w okresie, z którego przedłożono wykaz dniówek i „stykowych”
ubezpieczony pracujący na stanowiskach określanych: operator maszyn
budowlanych, operator sprzętu technologicznego - w istocie wykonywał pracę
określoną w załączniku nr 3 do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z
23 grudnia 1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz
stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do
górniczej emerytury lub renty. Niezależnie od nazwy stanowiska, operatorzy
koparek jednonaczyniowych i spycharek pracujący „stykowo” wykonywali swoją
pracę w przodku, w bezpośrednim sąsiedztwie maszyn podstawowych –
wydobywczych, uczestnicząc w procesie urabiania i ułatwiając proces wydobycia.
Brak było podstaw do uznania, że także w pozostałej części spornego okresu
ubezpieczony wykonywał taką pracę. Zgodnie z informacją pracodawcy za okres
wcześniejszy, czyli za okres od 1 października 1980 r. do 31 grudnia 1987 r., na
podstawie dokumentacji płacowej nie jest możliwe określenie, czy ubezpieczony
otrzymywał dodatek „stykowy”.
Ponadto po 1 marca 1998 r. kopalnia nie odnotowała już dniówek
„stykowych”, lecz tylko ilość nadgodzin w danym miesiącu. Wykazane godziny
nadliczbowe nie mogą zostać uznane za potwierdzenie pracy w przodku, bowiem
sprzęt technologiczny w postaci koparek i spycharek pracował w całym układzie
KTZ na całej odkrywce, zatem praca operatorów takiego sprzętu, choć uznana za
pracę górniczą z przelicznikiem dla górników kopalń węgla brunatnego
wynoszącym 1,2, nie jest automatycznie zaliczana jako praca wymieniona w
powołanym załączniku nr 3 do rozporządzenia. Ponadto pracodawca
ubezpieczonego we wskazanej informacji jedynie sugerował, że
zaewidencjonowane godziny nadliczbowe mogłyby wskazywać na pracę w tzw.
stykach. Dla przyznania przelicznika górniczego 1,8 decydujące jest uznanie, że
górnik kopalni węgla brunatnego wykonywał pracę w przodkach; bezpośrednio przy
urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach przodkowych, przy montażu,
likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących
w przodkach. Pojęcie „inne prace przodkowe” odnosi się do prac pomocniczych
6
przy bezpośrednim i zasadniczym procesie produkcyjnym zakładu górniczego, czyli
urabianiu i wydobywaniu kopalin. W związku z powyższym istotne jest precyzyjne
ustalenie konkretnie wykonywanej pracy w czasie każdej ocenianej dniówki.
Materiał dowodowy zebrany w sprawie nie pozwolił na jednoznaczne ustalenie, czy
w pozostałych okresach, tj. do 31 grudnia 1987 r. i po 1 marca 1998 r.
ubezpieczony istotnie wykonywał pracę w przodku. Dowody z zeznań świadków i
zeznania ubezpieczonego nie dają jednoznacznej podstawy do stwierdzenia, czy
ubezpieczony w tych okresachwykonywał pracę w przodku i ewentualnie w jakim
wymiarze.
W. J. złożył skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego z 4 listopada
2013 r. Zarzucono naruszenie:
1) art. art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i
rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przez przyjęcie przez Sąd II
instancji, iż pracą górniczą zaliczaną w wymiarze półtorakrotnym jest jedynie praca
w przodkach górniczych potwierdzona wypłatą dodatku stykowego,
2) § 3 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia
1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk
pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej
emerytury lub renty w zw. z załącznikiem nr III pkt 4 wskazanego rozporządzenia,
przez przyjęcie przez Sąd II instancji, iż wykonywana przez ubezpieczonego praca
polegająca na niwelacji terenu, skarpowaniu pochylni, usuwaniu kamieni spod
gąsienic koparki podstawowej może być zaliczona do innych prac przodkowych pod
warunkiem, że za dniówki te wypłacono dodatek stykowy,
3) art. 382 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. przez oparcie wyroku jedynie o
część materiału dowodowego (ewidencja dniówek stykowych), skoncentrowanie się
na kwestii pobierania dodatku stykowego, a nie na ustawowych cechach pracy
przodkowej określonej definicją ustawową w art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy o
emeryturach rentach z FUS. W konsekwencji uznanie, iż wykonywana przez
ubezpieczonego praca w okresie 1 października 1980 r. do 31 grudnia 1987 r. i od
1 marca 1998 r. do 9 stycznia 2007 r. nie była wykonywana w przodku (za
wyjątkiem 1784 dniówek w okresie od stycznia 1988 r. do lutego 1988 r.), a jedynie
na odkrywce, tylko na tej podstawie, że ubezpieczony nie wykazał, iż w całym
7
spornym okresie zatrudnienia wypłacano mu dodatek stykowy. Ponadto, przyjęcie
za fakt notoryjny, iż skoro spycharka, którą obsługiwał ubezpieczony może
wykonywać pracę w innych miejscach odkrywki, to ubezpieczony nie wykonywał
pracy przodkowej pod maszynami podstawowymi, mimo iż w całym okresie
swojego zatrudnienia wykonywał te same czynnością,
4) art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 391 k.p.c. przez sporządzenie uzasadnienia w
sposób nieprzekonywujący. Uznanie za jedyne kryterium decydujące o zaliczeniu
pracy do pracy przodkowej, wypłacanie pracownikowi dodatku stykowego.
Pominięcie oceny pozostałego materiału dowodowego w postaci m.in. zeznań
świadków poprzez ograniczenie się do jednozdaniowego stwierdzenia, iż „dowody z
zeznań świadków i zeznania ubezpieczonego nie dają jednoznacznej podstawy do
stwierdzenia, czy ubezpieczony wykonywał pracę w przodku i w jakim wymiarze”.
Taki sposób uzasadnienia wyroku nie daje możliwości prześledzenia toku
rozumowania Sądu,
5) art. 386 § 1 k.p.c. przez uwzględnienie apelacji organu rentowego w
części oraz zmianę wyroku Sądu I instancji i przyjęcie, iż jedynie w okresie od
stycznia 1988 r. do lutego 1988 r. przez 1784 dniówki robocze ubezpieczony
wykonywał pracę górniczą kwalifikowaną, o której mowa w art. 50d ustawy o
emeryturach rentach z FUS.
Wniesiono o uchylenie zaskarżonego wyroku i orzeczenia co do istoty
sprawy przez przyznanie skarżącemu emerytury z górniczej z przelicznikiem 1,8 za
cały sporny okres, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazani
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi II instancji oraz zasądzenie kosztów
postępowania według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zasadniczym przedmiotem sporu jest ilość przepracowanych przez
ubezpieczonego dniówek, które mogą być zaliczone z przelicznikiem 1,8. Sąd
Apelacyjny zmienił bowiem wyrok Sądu Okręgowego zmniejszając ilość dniówek z
przelicznikiem 1,8, które stanowią podstawę do obliczenia wysokości emerytury
ubezpieczonego.
8
Zgodnie z art. 51 ust. 1 pkt 2 w związku z art. 50d ust. 1 ustawy emerytalnej
przelicznik 1,8 może zostać zastosowany w przypadku pracy w przodkach
bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach
przodkowych, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających,
ładujących i transportowych w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach
szybowych. Ubezpieczony wykonywał pracę operatora spycharek i maszyn
wieloczynnościowych na odkrywce, a więc wymienioną w załączniku do
rozporządzenia MPiPS z 23 grudnia 1994 r.
Problem powyższy był już wielokrotnie rozstrzygany przez Sąd Apelacyjny,
który w bardzo podobnych okolicznościach faktycznych przyjmował różne
stanowiska.
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że dla kwalifikacji wykonywanej
pracy w aspekcie zaliczenia jej do pracy górniczej lub też na przodku nie ma
decydującego znaczenia treść umowy o pracę, nazwa stanowiska pracy,
świadectwo pracy, protokoły komisji weryfikacyjnej, czy inne wewnętrzne akty
pracodawcy (K. Antonów: Komentarz do art. 50(a), 50(b), 50(d), 50(e), 50(f) ustawy
emerytalnej i cytowane tam orzecznictwo, LEX 2014).
W kwestii powyższej wypowiadał się również wielokrotnie Sąd Najwyższy. W
wielu orzeczeniach jednolicie przyjmowano, (np. w wyroku z dnia 21 lutego 2012 r.,
I UK 295/11, OSNP 2013, nr 3-4, poz. 38, w wyroku z dnia 11 lutego 2010 r., I UK
236/09, w wyroku z dnia 29 maja 2013 r., I UK 607/12, w wyroku z dnia 12 maja
2010 r., I UK 30/10, w wyroku z dnia 6 września 2011 r., I UK 70/11, że praca na
odkrywce w kopalniach węgla brunatnego jest odpowiednikiem pracy w przodkach
pod ziemią, gdy polega na zatrudnieniu przy pracach bezpośrednio łączących się z
procesami związanymi z pozyskiwaniem (urobkiem i wydobywaniem) węgla
brunatnego ze złoża. Tak więc dla kwalifikacji pracy jako górniczej z określonym
przelicznikiem decydujące znaczenie ma praca faktycznie wykonywana przez
ubezpieczonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 2011 r., I UK
328/10).
W zaskarżonym wyroku Sąd Apelacyjny dokonał oceny pracy wykonywanej
przez ubezpieczonego. Rozstrzygnięcie zostało oparte zaś na podstawie wykazu
tzw. dniówek „stykowych”. Natomiast co do pozostałej części spornego okresu
9
stwierdzono, że „materiał dowodowy zebrany w niniejszej sprawie nie pozwolił na
jednoznaczne ustalenie”, czy ubezpieczony wykonywał pracę w przodku i
ewentualnie w jakim wymiarze. Sąd Apelacyjny zakwestionował więc ustalenia
faktyczne Sądu Okręgowego dokonane na podstawie zeznań świadków,
ubezpieczonego i pracodawcy oraz wizji lokalnej nie podając jakichkolwiek
motywów takiego stanowiska.
W związku z powyższym należy stwierdzić, że oparcie zaskarżonego wyroku
o dniówki „stykowe” (wypłacanie dodatku „stykowego”) musi budzić poważne
wątpliwości. Z ustaleń faktycznych wynika bowiem, że do 31 grudnia 1987 r. nie
była prowadzona ewidencja wypłat dodatku „stykowego”, a po 1 marca 1998 r. w
KWB Bełchatów w ogóle nie prowadzono ewidencji dniówek „stykowych”, a jedynie
godzin nadliczbowych. Podkreślenia wymaga również to, że ubezpieczony w całym
spornym okresie wykonywał taką samą pracę. Niezrozumiałe jest więc, a co
najmniej nie wynika to z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, dlaczego Sąd
Apelacyjny zaliczył jedynie część tego okresu z przelicznikiem 1,8. Ten zasadniczy
dla rozstrzygnięcia problem wymaga szczegółowych i jednoznacznych ustaleń
dotyczących charakteru pracy ubezpieczonego. Podział spornego okresu ze
względu na przelicznik jest możliwy jedynie w przypadku jeżeli w spornym okresie
ubezpieczony wykonywał prace różnego rodzaju. Natomiast w przypadku
przeciwnym oczywiste wydaje się, że cały sporny okres powinien być
zakwalifikowany w sposób jednolity. Należy także pamiętać, że z ustaleń Sądu
Okręgowego wynika, iż ubezpieczony wykonywał pracę w przodku stale i w pełnym
wymiarze czasu pracy wyłącznie przy koparkach wielonaczyniowych.
Na podstawie powyższego należało uznać za zasadny zarzut naruszenia
art. 382 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c., co mogło również prowadzić do
naruszenia wskazanych w skardze kasacyjnej przepisów prawa materialnego.
Z tych względów orzeczono jak w sentencji wyroku.