Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 296/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 czerwca 2013 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSA Andrzej Szawel

Sędziowie SO Marta Legeny-Błaszczyk

del. SR Katarzyna Trafisz (spr.)

Protokolant Dagmara Szczepanik

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim I. S.

po rozpoznaniu w dniu 07 czerwca 2013 roku

sprawy P. W. (1)

oskarżonego z art.12 a ust.1 Ustawy z dnia 2 marca 2001 roku o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych

P. W. (1)

oskarżonego z art.291§1 kk

z powodu apelacji wniesionych przez oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 22 lutego 2013 roku sygn. akt II K 548/12

na podstawie art.437§1 kpk, art.633 kpk, art.636§1 kpk, art.8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami) utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne;

zasądza od oskarżonego P. W. (1) kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych opłaty za drugą instancję oraz kwotę 10 (dziesięć) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym;

zasądza od oskarżonego P. W. (1) kwotę 320 (trzysta dwadzieścia) złotych opłaty za drugą instancję oraz kwotę 10 (dziesięć) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt IV Ka 296/13

UZASADNIENIE

P. W. (1) został oskarżony o to, że w lutym 2012 r. w miejscu swego zamieszkania, tj. w miejscowości B. numer 42, gmina W., pow. (...), woj. (...), bez wymaganego wpisu do rejestru podmiotów wykonujących działalność w zakresie wyrobu i przetwarzania wyrabiał alkohol etylowy w postaci „bimbru” poprzez jego destylację, gdzie w tym okresie wyrobił nie mniej niż 70 litrów samogonu, tj. o czyn z art. 12 a ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2001 r. o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych.

P. W. (1) został oskarżony o to, że:

I.  w miesiącu styczniu 2012 r. w miejscowości W., pow. (...), woj. (...), pomógł w zbyciu w skupie złomu w W. P. K. (1) dwie wanny żeliwne, trzy kaloryfery żeliwne, osiem balustrad metalowych o wartości nie mniejszej niż 250 złotych, wiedząc iż przedmioty te zostały uzyskane za pomocą czynu zabronionego, tj. kradzieży z włamaniem do domku letniskowego w miejscowości B. nr działki (...), gmina W., na szkodę J. i B. B., tj. o czyn z art. 291 § 1 k.k.;

II.  w miesiącu styczniu 2012 roku w miejscowości W., pow. (...), woj. (...), pomógł w zbyciu w skupie złomu w W. P. K. (1) kaloryfery metalowe o wartości nie mniejszej niż 250 złotych, wiedząc, iż przedmioty te zostały uzyskane za pomocą czynu zabronionego, tj. kradzieży z włamaniem do domku letniskowego w miejscowości (...), gmina W., na szkodę B. N., tj. o czyn z art. 291 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 22 lutego 2013 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt II K 548/12, Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim:

1.  oskarżonego P. W. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z tą zmianą, że ustalił, iż ilość alkoholu etylowego otrzymanego przez oskarżonego sposobem domowym wynosi 72,369 litrów i za to na podstawie art. 12 a ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2001 roku o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzania wyrobów tytoniowych wymierzył mu karę grzywny w ilości 120 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 10 złotych;

2.  na podstawie art. 14 a ustawy z dnia 2 marca 2001 roku o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych opisanych pod pozycjami od 26 do 32 wykazu dowodów rzeczowych nr 1/10/12 na k. 406 akt sprawy;

3.  oskarżonego P. W. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów opisanych w punktach I i II, z tym uzupełnieniem, iż ustalił, że oskarżony działał w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny co do któregokolwiek z tych przestępstw i za to na podstawie art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k., art. 33 § 2 k.k. wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w ilości 70 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 10 złotych;

4.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. orzeczoną wobec oskarżonego P. W. (1) karę pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 2 lat próby;

5.  zasądził od oskarżonych P. W. (1) i P. W. (1) kwoty po 55,70 zł tytułem zwrotu wydatków, zwalniając ich od opłaty.

Apelacje od powyższego wyroku wywiedli oskarżeni P. W. (1) i P. W. (1).

P. W. (1) zaskarżył wyrok w całości w zakresie dotyczących go rozstrzygnięć i zarzucił orzeczeniu:

1)  niewłaściwe rozpoznawanie jego sprawy przez sąd wraz z innymi sprawami niemającymi żadnego związku z niniejszą sprawą, co spowodowało, że oskarżony w oczach znanych mu od wielu lat osób został zrobiony złodziejem i włamywaczem, którym nie jest i który nie był oskarżony o kradzieże, włamania, paserstwa i pomoc w zbyciu przedmiotów pochodzących z kradzieży;

2)  przypisanie mu niepopełnionego czynu, mimo że zarekwirowanego u niego alkoholu on nie produkował i że na każdej zarekwirowanej butelce są naklejone etykiety wraz z datami ich znalezienia i sprawdzenia przez niego alkoholu, który skarżący znajdował w 2006 roku i wcześniej, co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku;

3)  obrazę art. 101 pkt 4 k.k. poprzez nieumorzenie przeciwko skarżącemu postępowania karnego z powodu przedawnienia karalności na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k., co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku.

W konkluzji skarżący wniósł o:

1)  przeprowadzenie oględzin zatrzymanych od niego butelek z zarekwirowanym alkoholem w celu odczytania etykiet z widniejącymi na nich datami 2006 roku oraz wcześniejsze lata;

2)  stwierdzenie, że jego sprawa była niewłaściwie rozpoznawana razem z innymi sprawami niemającymi związku z jego sprawą, co spowodowało, że w oczach wielu osób został zrobiony złodziejem i włamywaczem;

3)  umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. z powodu przedawnienia karalności czynu;

4)  ewentualnie uniewinnienie lub przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji i rozpoznawania jej po wyłączeniu do odrębnego postępowania.

Pismem z dnia 3 kwietnia 2013 roku potraktowanym jako uzupełnienie apelacji oskarżony P. W. (1) podniósł, że zaskarżony wyrok nie zawiera rozstrzygnięcia w przedmiocie dowodów rzeczowych opisanych pod pozycjami od 33 do 36 wykazu dowodów rzeczowych nr 1/10/12 na k 406.

P. W. (1) zaskarżył wyrok w całości w zakresie dotyczących go rozstrzygnięć i zarzucił orzeczeniu:

1)  wadliwe odnotowanie w protokole rozprawy z dnia 7 września 2012 roku wypowiedzi P. K. (2) brzmiącej, że skarżący nie wiedział, iż wywożony przez niego złom pochodzi z kradzieży, która to wypowiedź została zaprotokołowana, że skarżący miał wiedzieć, że wywożony przez niego złom pochodzi z kradzieży, co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku;

2)  niesłuszne skazanie go za niepopełniony czyn.

W uzasadnieniu środka odwoławczego skarżący podniósł zarzut błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie istnienia po jego stronie świadomości pochodzenia złomu, który dwukrotnie wywoził do punktu skupu na prośbę P. K. (1), z czynu zabronionego, o czym świadczyć miał fakt jego sprzedania na podstawie własnego dowodu.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie go od wszystkich zarzucanych mu czynów, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje oskarżonych są bezzasadne w stopniu upoważniającym do stwierdzenia ich oczywistej bezzasadności w rozumieniu art. 457 § 2 k.p.k.

Przed przejściem do szczegółowego omówienia przyczyn nieuwzględnienia sformułowanych w apelacji zarzutów, w pierwszej kolejności stwierdzić należy, że przypisanie obydwu oskarżonym popełnienia zarzuconych im czynów nastąpiło po zebraniu materiału dowodowego w sposób bardzo rzetelny i kompletny, wnikliwym jego rozważeniu i starannym oraz wyczerpującym uzasadnieniu stanowiska przez sąd I instancji.

Dokonana ocena dowodów poprzedzona została ujawnieniem na rozprawie w całości okoliczności mogących mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia i poczyniona z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego. Jest oceną swobodną i jako taka pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k.

Sąd rejonowy przeprowadził szczegółową, wieloaspektową analizę zgromadzonych dowodów w odniesieniu do wyznaczonych ramami postawionych oskarżonym zarzutów okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Precyzyjnie wskazał na przesłanki dokonanej oceny. Tok rozumowania sądu rejonowego przedstawiony w pisemnych motywach wyroku jest czytelny i poprawny logicznie, nie zawiera sprzeczności i dwuznaczności, zaś wywiedzione ostatecznie wnioski oparte zostały w całości na wynikających z materiału dowodowego przesłankach.

Sąd jednoznacznie wskazał te elementy zgromadzonego materiału dowodowego, których wiarygodność zakwestionował, jak i te jego fragmenty, których wiarygodność przyjął, podając powody, które za taką oceną przemawiały. Przedstawione w uzasadnieniu wyroku wywody sądu rejonowego są obszerne i trafne.

W przekonaniu sądu okręgowego brak jest także podstaw do przyjęcia, że zaskarżone orzeczenie wydane zostało w następstwie naruszenia przepisów postępowania regulujących sposób dokonania oceny dowodów bądź też obowiązek dokonania ustaleń faktycznych w sprawie w oparciu o całokształt ujawnionych okoliczności.

Uwagi powyższe odnoszą się zatem również do tych elementów, które konstytuowały podstawę dowodową przypisania P. W. (1) popełnienia zarzuconego mu czynu, w tym także w zakresie daty powstania zabezpieczonego alkoholu. Dokonując oceny wyjaśnień oskarżonego P. W. (1) i opierając ustalenia faktyczne na pierwszej z zaprezentowanych w toku postępowania relacji (z dnia 29 lutego 2012 roku), sąd rejonowy słusznie nie pozostawił na uboczu swoich rozważań istotnej – co należy podkreślić – zmienności stanowiska procesowego i treści wyjaśnień tego oskarżonego w toku całego postępowania.

I tak, w swoich pierwszych wyjaśnieniach w sprawie, złożonych w dniu 29 lutego 2012 roku oskarżony podał: „odnośnie drugiego zarzutu, to jest produkcji tzw. bimbru, to ja sam w tym roku dla własnego użytku dla celów zdrowotnych upędziłem sobie około 70 litrów śliwowicy. Alkoholu tego nikomu nigdy nie sprzedawałem tak, jak mówiłem wyprodukowałem go tylko i wyłącznie dla własnego użytku dla celów zdrowotnych. (…) W wyniku przeszukania policjanci zabezpieczyli znajdującą się w mieszkaniu w różnych butelkach plastikowych i szklanych wyprodukowaną przeze mnie śliwowicę” (k. 271). Pod treścią zeznań znajduje się podpis o treści: (...).

W kolejnych wyjaśnieniach oskarżony nie przyznał się do omawianego zarzutu i zakwestionował podpisy złożone pod pierwszym protokołem wyjaśnień (k. 380-381).

Składając pierwsze wyjaśnienia przed sądem oskarżony podał, że do niczego się nie przyznaje, jego sprawa nie ma nic wspólnego ze sprawą współoskarżonych, dodał, że są to „kalumnie”, a jedynym dowodem jest skonfiskowany alkohol. Po odczytaniu pierwszych wyjaśnień stwierdził, że to policjant pisał te wyjaśnienia, a oskarżony był zamknięty 48 godzin, bity i kopany, nie składał jednak zawiadomienia w związku z przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariuszy (k. 607, 7 września 2012 roku)

W dniu 31 stycznia 2013 roku oskarżony podał wreszcie, że jest abstynentem, nigdy nie starał się o wpis do rejestru podmiotów wykonujących działalność w zakresie wyrobu alkoholu, a alkohol nie należał do niego. Zdaniem oskarżonego alkohol wyprodukował jego nieżyjący od 12 lat brat, on natomiast mierzył zawartość i oznaczał procentową zawartość alkoholu i datę. Kiedy oskarżony wskazywał policjantowi datę, ten stwierdził, że od tego czasu oskarżony pędzi alkohol. (k. 715v)

Sąd rejonowy słusznie zatem zarówno chwiejność skrótowo przedstawioną powyżej dostrzegł, jak i wyprowadził na jej podstawie trafne wnioski, podkreślając zwłaszcza brak racjonalnego wyjaśnienia przyczyny zmiany treści procesowego stanowiska oskarżonego. Za przyczynę uzasadniającą w perspektywie przesłanek art. 7 k.p.k. odstąpienie od potwierdzenia okoliczności wskazanych w pierwszych wyjaśnieniach nie może być przy tym uznane podawane przez oskarżonego rzekome skonstruowanie ich przez funkcjonariuszy policji dokonujących czynności przesłuchania. Abstrahując już od braku jakichkolwiek podstaw do przyjęcia po stronie przesłuchujących interesu w tym, by fabrykować nieprawdziwe wyjaśnienia zatrzymanych osób (tj. nieujawnienie jakichkolwiek osobistych czy funkcjonalnych powiązań funkcjonariuszy z osobą oskarżonego), czy oczywistych i daleko idące konsekwencji służbowe w razie podjęcia się przez nich takich zabiegów, dostrzec jedynie warto, iż w tych samych wyjaśnieniach z dnia 29 lutego 2012 roku zawarte jest stanowisko oskarżonego odnoszące się także do pierwszego z postawionych mu zarzutów (popełnienia czynu z art. 291 § 1 k.k.), sprowadzające się do jednoznacznego zaprzeczenia jego popełnienia, a także obszerna wypowiedź oskarżonego w tym przedmiocie (zarzut dotyczył nabycia pochodzącej z kradzieży wiertarki, oskarżony natomiast wyraźnie zaprzeczył, by kupował jakąkolwiek wiertarkę od P. K. (1) oraz wyjaśnił jaki sprzęt podobnego rodzaju posiada i skąd on pochodzi). Nie budzi zatem żadnych wątpliwości dostrzeżenie, że oskarżony w czasie przesłuchania miał wystarczająco dużo swobody, by skutecznie przedstawić i doprowadzić do zaprotokołowania faktycznej treści własnych wyjaśnień w zakresie pierwszego z zarzutów, co do którego nota bene postępowanie zostało umorzone z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających jego popełnienie. Nie sposób zatem wywieść, że swobodę tę funkcjonariusze odebrali oskarżonemu jedynie w zakresie drugiego z zarzutów, preparując de facto jego twierdzenia wyłącznie w tym zakresie w taki sposób, by stanowiły one jego obciążenie.

Należy także podzielić ten ważki w perspektywie dokonywanej oceny argument sądu rejonowego, podważający prezentowaną już w postępowaniu sądowym, a także – następnie – w postępowaniu odwoławczym linię obrony oskarżonego, wedle którego pierwsza wzmianka o tym, by alkohol miał być wyprodukowany przez nieżyjącego brata oskarżonego pojawiła się w sprawie dopiero w dniu 31 stycznia 2013 roku, a zatem w niemal rok po przedstawieniu zarzutu i złożeniu przezeń pierwszych wyjaśnień, przy braku jakichkolwiek przeszkód, by okoliczność tę ujawnić na wcześniejszych etapach postępowania.

Dopiero w apelacji oskarżony powołał się nadto na okoliczność sukcesywnego odnajdywania alkoholu i jego oznaczania na etykietach butelek zarówno wartością procentową, jak i prawdopodobnych składników. Także wówczas po raz pierwszy pojawił się w wyjaśnieniach oskarżonego rok 2006 jako najpóźniejsza data odnajdywania alkoholu na posesji oskarżonego, przy czym – co ważne – w razie przyjęcia, iż alkohol istotnie wyprodukowany został wówczas, czyn rzeczywiście uległby przedawnieniu karalności jeszcze przed postawieniem oskarżonemu zarzutu, co prowadziłoby do konieczności umorzenia postępowania. W świetle zatem etapu postępowania, na którym w linii obrony oskarżonego pojawił się analizowany element, a także – jak już podkreślono – braku przeszkód do jego wcześniejszego ujawnienia, stwierdzić należało, iż nie może on zasługiwać na wiarę.

Niezależnie zresztą od tego, czy na zabezpieczonych butelkach alkoholu istotnie znajdują się jakiekolwiek adnotacje zawierające daty. Nawet bowiem gdyby daty takie zostały ujawnione, w żadnej mierze świadczyć nie mogłyby same w sobie o tym, iż odnoszą się do faktycznej daty produkcji odnalezionego w toku przeszukania alkoholu. Nie budzi przecież wątpliwości fakt wykorzystania do przechowywania zabezpieczonych cieczy butelek wielokrotnego użytku (o czym świadczy chociażby brak lub złamanie pierścieni zabezpieczających), co z kolei prowadzi do wniosku, iż mogły być one wykorzystywane również wcześniej. Innymi słowy, także ujawnienie na butelkach jakichkolwiek adnotacji, nie miałoby charakteru przesądzającego o tym, iż odnoszą się one akurat do tego alkoholu, który znajdował się nich w chwili przeszukania, a tym samym – o prawdziwości twierdzeń oskarżonego, których analiza nie może przecież abstrahować od całości jego procesowej postawy w niniejszej sprawie. Ta zaś wyklucza możliwość uznania jego twierdzeń za wiarygodne.

Mając zatem na uwadze powyższe uwarunkowania, stwierdzić należy, że poczynione przez sąd rejonowy ustalenia w zakresie zarówno daty wytworzenia alkoholu zabezpieczonego w toku przeszukania w dniu 27 lutego2012 roku, jak i osoby, która go wytworzyła, są w pełni prawidłowe i znajdują podstawę w zgromadzonym materiale dowodowym, poddanym trafnej ocenie podlegającej ochronie określonej przepisem art. 7 k.p.k.

Żadnych zastrzeżeń nie budzi wreszcie także prawidłowość dokonanej przez sąd rejonowy subsumcji ustalonego stanu faktycznego pod właściwe normy prawa karnego materialnego. Sąd podziela w szczególności te zawarte w pisemnych motywach wyroku argumenty, wedle których znamiona występku określonego w art. 12 a ustawy o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych wypełnia także wyrabianie alkoholu etylowego na własny użytek. Przywołana przez sąd rejonowy uchwała Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 2004 roku (sygn. akt I KZP 23/04, OSNKW 2004, z. 11-12, poz. 100) nie straciła przy tym aktualności, mimo zmiany brzmienia przepisu art. 12 a ustawy o wyrobie alkoholu etylowego wraz z wejściem w życiem ustawy z dnia z dnia 2 lipca 2004 r. przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. z 2004 r., Nr 173, poz. 1808 ze zm.).

Jak wskazuje się w piśmiennictwie (tak: Wojciech Radecki, Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 2004 roku, I KZP 23/04, OSP 2005/6 str. 339), wytwarzanie alkoholu etylowego uznać bowiem należy – także na gruncie przepisów obowiązujących obecnie – za prawnie dopuszczalne tylko w ramach działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę mającego odpowiednie środki (podlegające sprawdzaniu w postępowaniu o udzielenie zezwolenia – przed zmianą stanu prawnego, a o wpis do rejestru działalności regulowanej – po wejściu w życie wspomnianej nowelizacji ustawy o wyrobie alkoholu etylowego), po to, aby wytwarzany alkohol etylowy nie był nadmiernie szkodliwy dla zdrowia. Alkohol etylowy produkowany w „warunkach domowych” musi być tymczasem bardziej szkodliwy dla zdrowia (pozostałości w postaci tzw. fuzli itp.) niż produkowany przez przedsiębiorcę mającego odpowiednie urządzenia. Oczywistą intencją ustawodawcy było więc, aby wytwarzaniem alkoholu etylowego mógł się zajmować tylko przedsiębiorca w ramach działalności gospodarczej. Tylko przedsiębiorca mający odpowiednie urządzenia mógł uzyskać zezwolenie w stanie prawnym sprzed wejścia w życie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, a może uzyskać wpis do rejestru w stanie prawnym po wejściu w życie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.

Wobec tego każda inna osoba, także wytwarzająca alkohol etylowy na własne potrzeby do celów konsumpcyjnych, niejako z definicji była działającą „bez wymaganego zezwolenia” w stanie prawnym sprzed wejścia w życie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, i jest działającą „bez wymaganego wpisu do rejestru” w stanie prawnym po wejściu w życie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, czyli w obu wariantach sprawcą przestępstwa z art. 12a ustawy z 2 marca 2001 r. (Wojciech Radecki, Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 2004 roku, I KZP 23/04, OSP 2005/6 str. 339).

Powyższe uwagi nie pozostawiają zatem wątpliwości co do tego, że zarzut wydania zaskarżonego wyroku mimo przedawnienia karalności czynu nim objętego nie może się ostać.

Żadnego skutku nie mógł także wywołać zarzut naruszenia art. 34 § 1 k.p.k., tj. wspólnego rozpoznania sprawy oskarżonego P. W. (1) ze sprawami pozostałych sześciu oskarżonych, którym istotnie postawiono i ostatecznie przypisano tym samym wyrokiem popełnienie przestępstw z art. 279 § 1 k.k. czy art. 291 § 1 k.k. Nawet bowiem gdyby przyjąć, że istotnie sprawa oskarżonego P. W. (1) nie pozostawała w ścisłym związku ze sprawami współoskarżonych, w sprawie niniejszej nie sposób wywieść jakiegokolwiek wpływu tego rodzaju naruszenia przepisów postępowania na treść zaskarżonego orzeczenia, wpływu takiego nie próbował także dowieść nawet sam skarżący, nie domagając się zresztą na żadnym etapie postępowania oddzielnego rozpoznania własnej sprawy.

Na podzielenie nie zasługiwały także zarzuty sformułowane w apelacji oskarżonego P. W. (1).

Oskarżony kwestionował przede wszystkim trafność dokonanych przez sąd rejonowy ustaleń w zakresie strony podmiotowej przypisanego mu czynu, nie podważając natomiast własnego udziału w zdarzeniach ze stycznia 2012 roku, polegających na pomocy P. K. (1) w zbyciu złomu.

Sąd rejonowy, przyjmując, iż oskarżony – wbrew swym twierdzeniom – wiedział o pochodzeniu zbywanych ruchomości z czynów zabronionych, oparł się na wyjaśnieniach P. K. (1) i P. S., po uprzednim dokonaniu ich ocenie i weryfikacji w kontekście całego zgromadzonego materiału dowodowego. Wyjaśnienia te zostały przy tym poddane także analizie z perspektywy postawy procesowej wymienionych oskarżonych względem zarzutów postawionych im samym.

W pierwszej kolejności podkreślić jednak należy, że – inaczej niż wywodzono w apelacji – brak jest podstaw do przyjęcia, iż stanowisko P. K. (1) w przedmiocie wiedzy P. W. (1) o pochodzeniu zbywanych przedmiotów zostało błędnie zapisane w protokole rozprawy z dnia 7 września 2012 roku. Trzeba bowiem zauważyć, że w miejscu referującym pierwszą wypowiedź oskarżonego P. K. (1) znajduje się wprawdzie stwierdzenie: „ja mówiłem W., że wcześniej te przedmioty skradłem” (k. 605v), jednak w dalszej części, już po złożeniu wyjaśnień przez P. W. (1), zaprotokołowano następujące wypowiedzi P. K.: „nie przypominam sobie, abym mówił P. W. (1), że ukradłem te przedmioty” (k. 607) oraz „nie przypominam sobie, abym mówił, że ja te rzeczy ukradłem” (k. 607v). Należy zatem w sposób jednoznaczny przyjąć, iż protokół rozprawy odzwierciedla jej rzeczywisty przebieg, w jego treści znajdują się bowiem dokładnie te stwierdzenia, o jakich wspominał sam skarżący jako nieodnotowanych, co świadczy jedynie o mało starannym zapoznaniu się przez oskarżonego z tym dokumentem.

W zakresie przesłanek przemawiających o wiedzy P. W. (1) co do pomocy w zbyciu przedmiotów uzyskanych za pomocą czynu zabronionego słusznie natomiast sąd rejonowy oparł się przede wszystkim właśnie na wyjaśnieniach P. K., w których oskarżony ten wyraźnie wskazał: „prawdą jest, że P. W. (1) rzeczy metalowe z włamań woził mi do skupu złomu, było to kilka razy; W. dobrze wiedział, że te rzeczy pochodzą z włamań” (k. 368), ale także tych wcześniejszych wypowiedzi oskarżonego opisujących standardowy sposób postępowania po dokonywaniu kradzieży z włamaniem, tj. tych fragmentów, z których wynika, iż P. K. dzwonił do P. W. (1) z prośbą o znalezienie nabywcy na uzyskane w ten sposób rzeczy (k. 118, k. 118v), po jednym z nich P. W. poinformował, że znalazł kupca (k. 118v), uczestniczył w sprzedaży złomu (k. 118v-119).

Należało przy tym w całości podzielić te rozważania sądu rejonowego, w których dostrzeżono, że P. K. (1), obciążając P. W. (1), nie zmierzał ani do uniknięcia, ani zmniejszenia zakresu własnej odpowiedzialności karnej. Przeciwnie, oskarżony przyznał się do zarzuconych mu czynów, dbając przy tym jednak o precyzję opisywanych przez siebie okoliczności, w jakich miało dochodzić do ich popełniania, a także bardzo wyraźnie akcentując te elementy ujawnionych w toku niniejszego postępowania zdarzeń, z którymi z całą pewnością nie miał do czynienia.

Brak jest także jakichkolwiek przesłanek mogących świadczyć o istnieniu po stronie tego oskarżonego jakiegokolwiek innego interesu w bezpodstawnym obciążaniu P. W. (1) – ani P. K., ani skarżący nie wskazali w toku postępowania, by łączyły ich relacje tego rodzaju, że mogłyby powodować chęć podania przez P. K. organom ścigania nieprawdy celem nieznajdującego podstaw w rzeczywistości skierowania przeciwko P. W. postępowania karnego (jak np. zemsta).

Wreszcie, o nieistnieniu po stronie P. K. tendencji do celowego obciążania P. W. świadczy także treść wynikających z cytowanego już protokołu rozprawy z dnia 7 września 2012 roku wyjaśnień tego oskarżonego. Oskarżony podał wówczas pierwotnie, że mówił P. W. (1) o tym, że przedmioty pochodzą z włamań, a następnie – po złożeniu wyjaśnień przez P. W. – temu zaprzeczył, niemniej w toku tej samej wypowiedzi wskazał, że gdy mówił skarżącemu gdzie leży złom, ten bał się tam wjechać, ponieważ obawiał się, że ktoś ich zauważy (k. 607v). Odczytywana zatem w sposób całościowy wypowiedź oskarżonego przekonuje, iż oskarżony zaprzeczył on jedynie temu, by mówił P. W. o pochodzeniu przedmiotów, nie zaś temu, że P. W. posiadał tę wiedzę, podając od razu okoliczności wynikające z zachowania P. W., które wniosek taki jednoznacznie uzasadniały. Opisana dbałość o precyzję w powyższym zakresie przekonuje przy tym także o tendencji oskarżonego do przedstawiania zdarzeń takimi, jakie je zapamiętał, nie zaś do realizowania przy ich wykorzystaniu jakichkolwiek własnych celów.

Na wiedzę P. W. (1) o pochodzeniu przedmiotów wskazują ponadto także: wyjaśnienia P. S. („W. posiada prawo jazdy i według mnie przyjeżdżając do mnie dobrze wiedział o co chodzi i że będzie jeździł moim samochodem w interesie P. K. (1)”, k. 255), czy Ł. Ł. („P. W. (1) >>Spawacz<< również kilka razy po włamaniach swoim samochodem osobowym marki r. przewodził nam skradzione rzeczy. (…) P. W. (1) zawsze przyjeżdżał tylko i wyłącznie na telefon P. K. (1) i w umówione przez niego miejsca”, k. 111, „P. W. (1) wiedział, że te rzeczy, które przewoził były wcześniej skradzione”, k. 611v).

Przeciwwagi dla wynikających z powyższych środków dowodowych okoliczności nie może przy tym stanowić fakt sprzedaży złomu przy wykorzystaniu danych osobowych P. W. (1). Kwestia ta nie może bowiem świadczyć sama w sobie o tym, iż oskarżony nie wiedział, w zdarzeniu o jakim charakterze uczestniczy. Jest przecież jasne, że uczestnictwo w czynach godzących w porządek prawny ze swej istoty wiąże się z podejmowanym przez sprawców ryzykiem związanym z możliwością ich ujawnienia. W tym zaś wypadku podanie w punkcie skupu złomu własnych danych osobowych jedynie takie ryzyko zwiększało, stanowiąc jednakże ryzyko konieczne: większość punktów tego rodzaju warunkiem nabycia złomu czyni właśnie podanie przez sprzedawcę danych osobowych i okazanie dokumentu tożsamości.

W tych warunkach ustalenia sądu rejonowego w zakresie strony podmiotowej obydwu przypisanych oskarżonemu P. W. (1) czynów uznać należało za w pełni prawidłowe i oparte w całości na przesłankach wynikających z materiału dowodowego poddanego trafnej w świetle kryteriów wynikających z art. 7 k.p.k. ocenie.

Także i dokonana w tym przypadku subsumcja ustalonego stanu faktycznego nie budzi żadnych zastrzeżeń z perspektywy jej prawidłowości.

Podsumowując, stwierdzić więc należy, że podniesione w apelacjach obydwu oskarżonych zarzuty sprowadzają się w istocie rzeczy do odmiennej, niż dokonana przez sąd rejonowy, oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a tym samym stanowią jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami sądu I instancji. Jako takie nie zasługują na uwzględnienie, nie wykazały bowiem błędów w rozumowaniu sądu rejonowego, a jedynie przesłanki, na podstawie których skarżący dokonali odrębnej oceny. Podniesione okoliczności zostały przy tym przez sąd dostrzeżone i uargumentowane w pisemnych motywach wyroku w kontekście całości materiału dowodowego. Sąd rejonowy oparł ustalenia na wszelkich istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy okolicznościach, tak tych mających wymowę dla oskarżonego korzystną, jak i tych o wymowie przeciwnej, następnie zaś dokonał trafnej subsumcji ustalonego w ten sposób stanu faktycznego pod normy prawa karnego materialnego.

Analiza rozstrzygnięcia nie ujawniła przy tym żadnych uchybień, których dostrzeżenie wymagałoby uwzględnienia z urzędu, także wymierzone oskarżonym kary nie noszą cech rażącej niewspółmierności, wobec czego zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy, uznając wniesione apelacje za oczywiście bezzasadne.

Odnosząc się do pisma oskarżonego P. W. (1) z dnia 3 kwietnia 2013 roku w przedmiocie dowodów rzeczowych wskazać należy w pierwszej kolejności, że w zakresie przedmiotu opisanego pod pozycją 36 wykazu dowodów rzeczowych numer 1/10/12 na k. 406v w dniu 31 stycznia 2013 roku wydane zostało prawomocne postanowienie Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim (k 718 akt sprawy), w pozostałym zaś zakresie o dowodach rzeczowych sąd rejonowy rozstrzygnie po zwrocie akt sprawy w oparciu o przepis art. 420 § 1 k.p.k.

Na podstawie art. 633 k.p.k., art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 8 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 3 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz.U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) oraz § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 roku w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz.U. z 2003 r., Nr 108, poz. 1026 z późn. zm.) sąd zasądził na rzecz Skarbu Państwa:

a)  od oskarżonego P. W. (1) kwotę 120 zł tytułem opłaty oraz kwotę 10 złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym;

b)  od oskarżonego P. W. (1) kwotę 320 zł tytułem opłaty oraz kwotę 10 złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym.