Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 308/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 kwietnia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jolanta Frańczak
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z odwołania S.K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o rentę z tytułu niezdolności do pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 21 kwietnia 2015 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 22 stycznia 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w T. wyrokiem z
dnia 30 kwietnia 2013 r. oddalił odwołanie wniesione przez ubezpieczonego S. K.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 16 lipca 2012 r., odmawiającej
przyznania ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy,
2
albowiem komisja lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 11 lipca 2012 r. stwierdziła, że
jest on zdolny do pracy.
Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony S. K., urodzony w dniu 13 września
1959 r., ma wykształcenie zawodowe montera urządzeń kolejowych oraz że
pracował jako pracownik fizyczny, malarz, monter, palacz, konserwator. Od dnia 10
listopada 2009 r. do dnia 30 kwietnia 2012 r. ubezpieczony pobierał rentę z tytułu
częściowej niezdolności do pracy. W dniu 3 kwietnia 2012 r. wystąpił zaś z
wnioskiem o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres.
Celem wyjaśnienia istoty sporu, tj. istnienia u S. K. niezdolności do pracy
zarobkowej w rozumieniu art. 12, art. 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i jej stopnia, Sąd
pierwszej instancji dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów
z zakresu reumatologii, kardiologii i neurologii, którzy rozpoznali u ubezpieczonego:
nadciśnienie tętnicze II stopnia PTNT, przewlekłą chorobę wieńcową pod postacią
dławicy piersiowej stabilnej CCS, przebyty w 2008 r. zawał serca STEMI ściany
dolno-bocznej, miażdżycę uogólnioną tętnic, zwłaszcza wieńcowych i kończyn
dolnych, dysfunkcję serca w okresie wydolności krążenia, chorobę zwyrodnieniową
kręgosłupa krzyżowo-lędźwiowego z dyskopatią L5-S1, z tarnią dwudzielną S1 i
przewlekłym zespołem bólowym bez istotnego upośledzenia funkcji kręgosłupa. W
ocenie biegłych, tak zdiagnozowane schorzenia i stopień ich zaawansowania nie
czynią ubezpieczonego osobą niezdolną do pracy zarobkowej od dnia 1 maja
2012 r. Nadciśnienie tętnicze II stopnia PTNT, pierwotne, umiarkowane z bardzo
wysokim ryzykiem dodanym, o wieloletnim, niestabilnym przebiegu, jest istotnym
pierwotnym czynnikiem sprawczym pozostałych schorzeń układu krążenia. Brak
jest jednak aktualnych badań, które pozwoliłyby potwierdzić utrzymującą się istotną
dysfunkcję układu krążenia i podać w wątpliwość poprawę funkcji serca, którą
pokazuje ostatnie badanie echokardiograficzne. Ubezpieczony w znacznym stopniu
utracił więc zdolność do wykonywania pracy zarobkowej, ale może wykonywać
lekkie prace fizyczne. Możliwe jest też jego przekwalifikowanie zawodowe.
Schorzenia układu krążenia aktualnie nie powodują długotrwałej niezdolności
ubezpieczonego do pracy nawet częściowej - pracownika fizycznego. Aktualne
wyniki badań wskazują na poprawę stanu zdrowia - funkcji układu krążenia. W
3
opinii uzupełniającej biegli jednoznacznie stwierdzili natomiast, iż rozpoznane
schorzenia obecnie, tj. od dnia 1 maja 2012 r., nie uzasadniają uznania
ubezpieczonego za osobę co najmniej niezdolną do pracy. Ubezpieczony jest
zdolny do pracy zgodnie z kwalifikacjami jako monter urządzeń kolejowych oraz do
pracy dotychczas wykonywanej jako pracownik fizyczny, malarz, monter, palacz,
konserwator. Nie powinien jedynie wykonywać ciężkiej pracy fizycznej.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy przyjął, iż odwołanie nie
zasługuje na uwzględnienie. Sąd Okręgowy podzielił w całości wnioski zawarte w
opinii biegłych lekarzy sądowych o braku niezdolności ubezpieczonego do pracy,
albowiem opinie te zostały wydane przez specjalistów z zakresu schorzeń
występujących u ubezpieczonego, po wnikliwej i szczegółowej analizie aktualnych
wyników badań oraz zebranej w aktach sprawy dokumentacji lekarskiej.
W konkluzji, wobec niespełnienia przesłanek określonych w art. 57 ust. 1 w
związku z art. 12 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Sąd Okręgowy na podstawie art. 47714
§ 1
k.p.c. oddalił odwołanie.
Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 22
stycznia 2014 r. oddalił apelację wniesioną przez ubezpieczonego od wyroku Sądu
pierwszej instancji, uznając, że nie zasługuje ona na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny przypomniał brzmienie art. 12 ustawy z dnia 17 grudnia
1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz
stwierdził, że ustalenie przez Sąd Okręgowy, iż ubezpieczony nie jest niezdolny do
pracy, jest prawidłowe i nie budzi zastrzeżeń, albowiem zostało dokonane w
oparciu o wnikliwe i należycie uzasadnione opinie biegłych o specjalnościach
odpowiednich do schorzeń występujących u ubezpieczonego. Biegli jednoznacznie
stwierdzili, iż rozpoznany u niego rodzaj i stopień schorzeń nie narusza sprawności
jego organizmu w zakresie uzasadniającym uznanie go za osobę chociażby
częściowo niezdolną do pracy zarobkowej. Opinie biegłych nie tylko nie zawierały
zaś sprzeczności czy niejasności, ale nadto w sposób niebudzący wątpliwości
potwierdziły zasadność orzeczeń lekarza orzecznika i komisji lekarskiej ZUS, które
wykluczały istnienie u ubezpieczonego takiego ograniczenia sprawności ustroju,
które stanowiłoby przeszkodę do wykonywania pracy zarobkowej. W konsekwencji
4
brak było również podstaw do dopuszczenia dowodu z opinii kolejnych biegłych,
albowiem sąd orzekający dopuszcza dowód z kolejnej opinii lekarzy biegłych
wówczas, gdy opinia już wydana w sprawie wzbudza jego wątpliwości, a nie
dlatego, że jedna ze stron jest niezadowolona z wyników postępowania. Zawarte w
apelacji zarzuty pozbawione były natomiast merytorycznych podstaw i
odzwierciedlenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, stanowiąc
tym samym wyłącznie przejaw nieuprawnionej polemiki z ustaleniami biegłych w
przedmiocie dokonanej przez nich interpretacji wyników badań i wpływu
zdiagnozowanych w ich ramach schorzeń na brak istnienia po stronie
ubezpieczonego choćby częściowej niezdolności do pracy zarobkowej.
Ubezpieczony S. K. wniósł do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od
wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 22 stycznia 2014 r., zaskarżając ten wyrok w
całości i zarzucając mu:
- naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z
art. 278 § 1 k.p.c., art. 286 k.p.c. i art. 382 k.p.c. przez niewłaściwe zastosowanie
polegające na nierozważeniu w sposób wszechstronny zebranego w sprawie
materiału dowodowego oraz oparciu się na materiale dowodowym niepełnym, a w
szczególności oparcie przez Sąd drugiej instancji swoich ustaleń na niejasnych
oraz nierzetelnych opiniach biegłych sądowych, niestwierdzających w sposób jasny
i konkretny, czy ubezpieczony jest osobą zdolną do pracy w oparciu o wszystkie
rozpoznane u niego schorzenia, a tym samym rozstrzygniecie sprawy z
przekroczeniem swobodnej zasady oceny dowodów;
- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 57 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 12
ust. 1 i 3 oraz art. 13 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przez ich niewłaściwe zastosowanie
polegające na przyjęciu, że ubezpieczony nie jest osobą częściowo niezdolną do
pracy, pomimo istnienia dokumentacji medycznej wskazującej na znaczny stopień
naruszenia sprawności jego organizmu oraz pominięcie socjalno-ekonomicznego
aspektu niezdolności do pracy ubezpieczonego, nierozważenie tego aspektu w
kontekście materiału dowodowego zebranego w sprawie.
Powołując się na tak sformułowane zarzuty, skarżący wniósł o uchylenie
zaskarżonego orzeczenia oraz orzeczenia Sądu pierwszej instancji w całości i
5
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy
do rozpoznania Sądowi drugiej instancji.
Skarżący podniósł przy tym, że ustalenia biegłych w oparciu o dotąd
przeprowadzone dowody nie mogą zostać uznane za miarodajne. W szczególności
trzeba było bowiem zwrócić uwagę, że w opinii z dnia 30 października 2012 r. biegli
stwierdzili, iż „w świetle obecnych w aktach wyników badań brak jest możliwości
kompleksowej oceny układu krążenia. Istnieją przesłanki do stwierdzenia poprawy
funkcji układu krążenia, co nie świadczy jednak o powrocie pełnej zdolności do
pracy. W uzasadnieniu opinii wskazano też, że ubezpieczony „w znacznym stopniu
utracił zdolność do wykonywania pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami.
Zdolny jest jedynie do wykonywania lekkich prac fizycznych. Nadal pozostaje w
grupie wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego”. Ponadto stwierdzono, iż choroba
zwyrodnieniowa kręgosłupa ubezpieczonego „stanowi przeciwwskazanie do
wykonywania ciężkiej pracy fizycznej; nie powoduje długotrwałej niezdolności do
pracy”.
Zdaniem skarżącego, nawet przy uwzględnieniu treści opinii uzupełniającej
nie usunięto wszystkich niejasności. Opinie biegłych, zasadnicza i uzupełniająca
nie odpowiadają w sposób klarowny i jednoznaczny na pytanie, czy w świetle
badania podmiotowego ubezpieczonego i dostępnej biegłym dokumentacji
lekarskiej ubezpieczony jest, czy nie jest niezdolny do pracy (abstrahując już od
tego, iż opinia uzupełniająca praktycznie nie posiada żadnego uzasadnienia).
Skarżący uznał więc, że sporządzone przez biegłych opinie de facto uniemożliwiają
prawidłową ocenę ich mocy dowodowej, powodując, że wydanie orzeczenia na ich
podstawie następuje z naruszeniem granic swobodnej oceny dowodów z art. 233 §
1 k.p.c.
Ponadto skarżący zauważył, że jak wynika z art. 13 ust. 1 ustawy o
emeryturach i rentach z FUS, ocena niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym
naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości
wykonywania pracy, która wymaga wiadomości specjalnych (tj. opinii biegłego
sądowego z zakresu medycyny), nie może być przez sąd dokonana jedynie w
oparciu o tę opinię. Jak wskazuje orzecznictwo Sądu Najwyższego, przy
6
dokonywaniu analizy pojęcia „całkowita niezdolność do pracy” należy bowiem brać
pod uwagę zarówno kryterium biologiczne (stan organizmu dotkniętego
schorzeniami naruszającymi jego sprawność w stopniu powodującym całkowitą
niezdolność do jakiejkolwiek pracy), jak i ekonomiczne (całkowita utrata zdolności
do zarobkowania przez wykonywanie jakiejkolwiek pracy). W niniejszej sprawie
jednoznacznie ustalono jedynie, iż ubezpieczony, urodzony w dniu 13 września
1959 r., ma wykształcenie zawodowe (monter urządzeń kolejowych) oraz
dotychczas pracował jako pracownik fizyczny, malarz, monter, palacz i
konserwator. Nie została jednak dotychczas dokonana jakakolwiek ocena, czy
ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy, która - jak wskazano powyżej -
musi uwzględniać także inne elementy, w tym zwłaszcza poziom kwalifikacji
ubezpieczonego, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość
wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość
przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas
wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga nie ma usprawiedliwionych podstaw.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do podnoszonego przez skarżącego
zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy przypomnieć, że zgodnie z art. 398³ §
3 k.p.c. podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia
faktów lub oceny dowodów. Skarżący nie może zatem skutecznie powoływać się na
brak wszechstronnego i wnikliwego rozważenia zgromadzonego w sprawie
materiału dowodowego, ponieważ zakres ten nie jest objęty kognicją Sądu
Najwyższego w postępowaniu kasacyjnym. Treść oraz kompozycja art. 3983
k.p.c.
wskazują bowiem, że choć generalnie dopuszczalne jest oparcie skargi kasacyjnej
na podstawie naruszenia przepisów postępowania, to jednak z wyłączeniem
zarzutów dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów, choćby naruszenie
odnośnych przepisów mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Inaczej mówiąc,
niedopuszczalne jest oparcie skargi kasacyjnej na podstawie, którą wypełniają takie
właśnie zarzuty. Przepis art. 3983
§ 3 k.p.c. wprawdzie nie wskazuje expressis
7
verbis konkretnych przepisów, których naruszenie, w związku z ustalaniem faktów i
przeprowadzaniem oceny dowodów, nie może być przedmiotem zarzutów
wypełniających drugą podstawę kasacyjną, nie ulega jednak wątpliwości, że
obejmuje on art. 233 k.p.c., albowiem właśnie ten przepis określa kryteria oceny
wiarygodności i mocy dowodów (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 19
października 2010 r., II PK 96/10, LEX nr 687025, z dnia 24 listopada 2010 r., I UK
128/10, LEX nr 707405, czy też z dnia 24 listopada 2010 r., I PK 107/10, LEX nr
737366). Dlatego podnoszony w skardze kasacyjnej pozwanego zarzut naruszenia
art. 233 § 1 k.p.c. nie może być rozpatrywany przez Sąd Najwyższy. Wprawdzie
zarzut ten jest połączony z zarzutem równoczesnego naruszenia art. 278 § 1 k.p.c.
i art. 286 k.p.c., jednakże sposób jego sformułowania jednoznacznie wskazuje, że
skarżący w istocie kwestionuje w nim poczynione przez Sąd drugiej instancji
ustalenia faktyczne, a zwłaszcza dokonaną przez ten Sąd ocenę dowodów.
Co do zarzutu naruszenia art. 382 k.p.c. wypada z kolei podkreślić, że
przepis ten nie stanowi samodzielnej podstawy działania sądu drugiej instancji,
gdyż swoją funkcję merytoryczną (rozpoznawczą) sąd ten spełnia – w zależności
od potrzeb oraz wniosków stron – stosując (przez odesłanie zawarte w art. 391
k.p.c.) właściwe przepisy o postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. Nie
można zatem - z pominięciem wymagań przewidzianych w art. 398³ § 1 pkt 2 k.p.c.
– zasadnie zarzucać naruszenia przez sąd drugiej instancji omawianego przepisu i
przypisywanych temu sądowi kompetencji w postępowaniu odwoławczym. Zarzut
naruszenia art. 382 k.p.c. w zasadzie nie może stanowić samodzielnego
uzasadnienia podstawy kasacyjnej z art. 398³ § 1 pkt 2 k.p.c., lecz konieczne jest
wskazanie także tych przepisów normujących postępowanie rozpoznawcze, którym
sąd drugiej instancji, rozpoznając apelację, uchybił (por. wyroki Sądu Najwyższego:
z dnia 6 stycznia 1999 r., II CKN 102/98, LEX nr 50665; z dnia 13 czerwca 2001 r.,
II CKN 537/00, LEX nr 52600 i z dnia 12 grudnia 2001 r., III CKN 496/00, LEX nr
53130 oraz z dnia 26 listopada 2004 r., V CK 263/04, LEX nr 520044). Jeżeli
podstawa kasacyjna z art. 398³ § 1 pkt 2 k.p.c. ogranicza się do zarzutu naruszenia
ogólnej normy procesowej art. 382 k.p.c., to może być ona usprawiedliwiona tylko
wówczas, kiedy skarżący wykaże, że sąd drugiej instancji bezpodstawnie nie
uzupełnił postępowania dowodowego lub pominął część zebranego materiału, jeżeli
8
uchybienia te mogły mieć wpływ na wynik sprawy, albo kiedy mimo
przeprowadzenia postępowania dowodowego orzekł wyłącznie na podstawie
materiału zgromadzonego przez sąd pierwszej instancji lub oparł swoje
rozstrzygnięcie na własnym materiale, pomijając wyniki postępowania dowodowego
przeprowadzonego przez sąd pierwszej instancji (por. orzeczenia Sądu
Najwyższego: z dnia z dnia 10 stycznia 2008 r., IV CSK 339/07, LEX nr 492178;
z dnia 24 kwietnia 2008 r., IV CSK 39/08, LEX nr 424361 i z dnia 24 czerwca
2008 r., II PK 323/07, LEX nr 491386). Przepis art. 382 k.p.c. nie nakłada przy tym
na sąd drugiej instancji obowiązku przeprowadzenia postępowania dowodowego,
lecz sąd ten jest władny samodzielnie dokonać ustaleń faktycznych bez potrzeby
uzupełniania materiału dowodowego zebranego przed sądem pierwszej instancji, o
ile nie zachodzą ku temu potrzeby. Uzupełnienie postępowania przed sądem
apelacyjnym o dowody, które mimo wniosku strony sąd pierwszej instancji pominął,
jest zaś uzasadnione wówczas, gdy dotyczą one okoliczności istotnych z punktu
widzenia prawa materialnego mającego znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy
(por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 26 maja 1999 r., III CKN 254/98, LEX nr
521901; z dnia 2 marca 2000 r., III CKN 257/00, LEX nr 530723 i z dnia 17 lipca
2008 r., II CSK 102/08, LEX nr 447689). Zdaniem Sądu Najwyższego w obecnym
składzie, żadna z opisywanych sytuacji nie zaistniała jednakże w niniejszej sprawie,
a i skarżący nawet tego nie zarzucał.
W rozpoznawanej sprawie nie doszło również do naruszenia art. 278 § 1
k.p.c. Zgodnie z tym przepisem, w wypadkach wymagających wiadomości
specjalnych, sąd po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru
może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. W
judykaturze przyjmuje się przy tym jednolicie, że sens tego przepisu wyraża się w
nakazie zasięgnięcia opinii biegłego (lub kilku biegłych) przez sąd wówczas, gdy
dla rozstrzygnięcia sporu jest niezbędna wiedza „specjalna” czyli dostępna
specjalistom w danej dziedzinie. Jednocześnie wykładnia tego przepisu akcentuje
zakaz samodzielnego rozstrzygania przez sąd kwestii objętych „wiadomościami
specjalnymi”. Do takich kwestii należy niewątpliwie ocena zachowania w całości lub
części zdolności do pracy z powodów zdrowotnych. W okolicznościach faktycznych
rozpoznawanej sprawy Sądy obu instancji z pewnością uczyniły jednak zadość
9
wskazanym wymogom, a rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy nie stanowi
polemiki z opiniami biegłych, lecz jest z nimi spójne. Nie polega zaś na prawdzie
twierdzenie skarżącego, że opinia uzupełniająca sporządzona przez biegłych
lekarzy wypowiadających się w tej sprawie nie zawiera uzasadnienia, jak również,
że opinie te nie stwierdzają w sposób jasny i konkretny, czy skarżący jest osobą
niezdolną do pracy. Konkluzja opinii uzupełniającej jest jednoznaczna i stwierdza,
że „biegli nie znaleźli wystarczających podstaw do uznania długotrwałej częściowej
niezdolności do pracy w oparciu o dostępne wyniki badań” oraz że „odwołujący się
jest zdolny do pracy zgodnie z kwalifikacjami jako monter urządzeń kolejowych oraz
dotychczas wykonywanej pracy jako pracownik fizyczny, malarz, monter, palacz,
konserwator”.
Bezprzedmiotowy jest natomiast zarzut naruszenia art. 286 k.p.c., skoro już
Sąd pierwszej instancji skorzystał z jednej z możliwości przewidzianych w tym
przepisie (dodatkowej uzupełniającej opinii biegłych). Sąd Apelacyjny mógł zatem
poprzestać na zawierających wiadomości specjalne opiniach, którymi już
dysponował, dokonując koniecznych do rozstrzygnięcia sprawy ustaleń bez
zasięgania kolejnej (kolejnych) opinii, które przecież nie były wnioskowane.
Przechodząc do oceny zarzutu naruszenia prawa materialnego, należy
zauważyć, że skarżący zdaje się opierać go na założeniu, iż w ocenie Sądu drugiej
instancji, poza ściśle medycznymi, nie były uwzględniane inne przesłanki
niezdolności do pracy określone w ustawie (art. 12 i art. 13).
Założenie to jest jednak błędne, albowiem każdorazowo kryteria takie, jak
poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwość wykonywania przezeń
dotychczasowej pracy lub podjęcie innej pracy oraz celowość przekwalifikowania
zawodowego brane są pod uwagę przy wydawaniu opinii medycznych
(orzeczniczych), a następnie rozstrzygnięć sądowych w sprawach o rentę z tytułu
niezdolności do pracy.
Wypada przy tym podkreślić, że oceniany zarzut skargi kasacyjnej pomija
regulację art. 14 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, która już na etapie
postępowania przed organem rentowym wyznacza lekarzowi orzecznikowi
określone kryteria, które muszą być uwzględniane przy ocenie niezdolności do
pracy. Na podstawie delegacji zawartej w art. 14 ust. 6 ustawy wydane zostało
10
bowiem rozporządzenie wykonawcze z 14 grudnia 2004 r. w sprawie orzekania o
niezdolności do pracy (Dz.U. Nr 273, poz. 2711). Określa ono procedurę
poprzedzającą wydanie orzeczenia, w której wskazuje się między innymi, że
wywiad zawodowy dotyczący charakteru i rodzaju pracy ubezpieczonego stanowi
podstawowy element wniosku o wydanie orzeczenia o niezdolności do pracy.
Kryteria te nie pozostają zatem poza zakresem oceny orzeczniczej. Opinie
biegłych, poza stanem medycznym, również nie pomijają dalszych przesłanek
prawa do renty (co już wcześniej zostało podniesione, również opinie biegłych
sporządzone w niniejszej sprawie nie pomijają tych przesłanek). Taki zakres ich
ustaleń oraz ocen wynika z treści zleceń kierowanych do biegłych, utrwalonej
praktyki, a przede wszystkim z przepisów ustawy i powołanego rozporządzenia
wykonawczego.
W kontekście podniesionych przez skarżącego zarzutów, Sąd Najwyższy
zauważa też, że obecna ustawa z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jednoznacznie nawiązuje do niezdolności do
wykonywania pracy zarobkowej, a nie - jak poprzednia ustawa o zaopatrzeniu
emerytalnym pracowników i ich rodzin z 1982 r. - dotychczasowego zatrudnienia,
do zdolności do pracy zgodnej z poziomem kwalifikacji oraz skupia się właśnie na
akcentowaniu utraty zdolności do pracy przy uwzględnieniu tych kwalifikacji.
Zgodnie z obowiązującą ustawą niezdolność do pracy jest kategorią prawną, a jej
definicja zawarta w art. 12 ustawy o emeryturach i rentach określa, że niezdolną do
pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy
zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania tej
zdolności po przekwalifikowaniu. Niezdolność do pracy uznaje się za całkowitą lub
częściową w ramach pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji oraz
trwałą lub okresową, w zależności od rokowania odzyskania zdolności do pracy na
podstawie wiedzy medycznej. Jako nowość wprowadzono rokowanie odzyskania
zdolności do pracy nie tylko z medycznego punktu widzenia, lecz w powiązaniu z
możliwością przekwalifikowania (art. 13 ustawy o emeryturach i rentach).
Należy więc podkreślić, że definiowana w art. 12 „niezdolność do pracy”,
która zastąpiła pojęcie „inwalidztwa”, tylko w niewielkim stopniu nawiązuje do
poprzedniego ujęcia tego ryzyka ubezpieczenia rentowego. Czynnikiem
11
decydującym o przyznaniu statusu osoby niezdolnej do pracy jest wprawdzie -
także obecnie - nie tylko biologiczny element naruszenia sprawności organizmu
oraz ekonomiczne kryterium w postaci niezdolności do zatrudnienia, lecz w definicji
niezdolności do pracy ustawodawca dał wyraz powiązaniu prawa do renty z
rzeczywistą znaczną utratą zdolności do pracy zarobkowej jako takiej, a częściową
niezdolność do pracy powiązał z niezdolnością do pracy w ramach posiadanych
kwalifikacji, przy uwzględnieniu możliwości i sprawności niezbędnych do dalszego
zaangażowania w procesie pracy. Tym samym nie nawiązał do wcześniejszego
określenia inwalidztwa jako niezdolności do wykonywania dotychczasowego
zatrudnienia, lecz zaakcentował istnienie potencjalnej przydatności zawodowej.
Odpowiada to wcześniej postulowanej potrzebie uwzględnienia elementu
społecznego, odnoszącego się do zakresu zawodów i prac, których wykonywania
można by jeszcze wymagać od danego pracownika, zamiast przyznania mu renty
(por. J. Piotrowski, Zabezpieczenie, s. 138; J. Pasternak, Główne, s. 180 i n.;
I. Jędrasik-Jankowska, Prawo, s. 47; K. Szaniewicz, Ogólne, s. 12).
W myśl art. 12 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w
znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych
kwalifikacji. W wypadku częściowej niezdolności do pracy domniemywa się
częściowe zachowanie zdolności do wykonywania pracy zgodnej z kwalifikacjami
(dotychczasowej lub innej), w zakresie niższym niż znaczny. Pojęcie częściowej
niezdolności do pracy sprowadzono więc do oceny rodzaju i charakteru pracy
zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji, poziomem wykształcenia, wiekiem i
predyspozycjami psychofizycznymi, lecz niekoniecznie dotychczas wykonywanej.
Do poziomu kwalifikacji ustawodawca nie odwołuje się tylko, gdy chodzi o całkowitą
niezdolność do pracy. Ma to tę konsekwencję, że ocena zdolności do pracy łączy
się z wymaganiem podejmowania i wykonywania pracy zgodnej z kwalifikacjami.
Przy obecnym ujęciu niezdolności do pracy ograniczoną aktualność zachował
wyrażony w dawnym stanie prawnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29
maja 1979 r., II URN 26/79, Nowe Prawo 1981 Nr 6) pogląd, że dla oceny, czy
dana osoba jest inwalidą, niezbędne jest ustalenie charakteru i warunków jej
zatrudnienia na stanowisku najdłużej zajmowanym albo najwyżej kwalifikowanym,
12
gdyż uwzględnieniu podlega praca, którą ubezpieczony wykonywał ostatnio w
okresie swojej nieobniżonej zdolności zarobkowej; nie chodzi o przypadkowe
ostatnie zajęcie, lecz o istotną aktywność zawodową w jego życiu
(por. J. Pasternak, Pojęcie, s. 19).
Zdefiniowanie pojęcia – „poziom kwalifikacji”, użytego w tym przepisie ma
istotne znaczenie, ponieważ stanowi ono podstawę do ustalania rodzajów prac,
które są w zasięgu możliwości ubezpieczonego, mimo stwierdzanego upośledzenia
sprawności organizmu, a co za tym idzie, do ustalenia, czy ograniczenie zdolności
do pracy można zakwalifikować jako znaczne. O poziomie posiadanych kwalifikacji
do pracy decyduje nie tylko wykształcenie, lecz także uzyskana poprzez
przyuczenie do zawodu umiejętność wykonywania specjalistycznej, kwalifikowanej
pracy – także pracy fizycznej. Niższy jest zatem poziom kwalifikacji osób
wykonujących proste prace fizyczne, niewymagające przyuczenia zawodowego niż
poziom kwalifikacji robotników wykonujących prace wymagające określonych
specjalistycznych umiejętności nabywanych na podstawie przygotowania
zawodowego. Należy także uznać, że nawet całkowite odsunięcie pracownika od
wykonywania dotychczasowego zatrudnienia w wyuczonym zawodzie przy
zachowaniu przezeń możliwości podjęcia innego zajęcia, nie oznacza niezdolności
do pracy w rozumieniu cytowanych na wstępie przepisów (por. pośród wielu wyroki
Sądu Najwyższego: z dnia 19 grudnia 2001 r., II UKN 684/00, OSNAPiUS 2002 nr
6, poz. 5, wkł. oraz z dnia 3 lipca 2012 r., II UK 321/11, LEX nr 1265565). Dopiero
zmiana zawodu w ramach posiadanych kwalifikacji i brak rokowań odzyskania
zdolności do pracy po przekwalifikowaniu stanowi podstawę przyznania uprawnień
rentowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 1998 r.,
II UKN 326/98, OSNAPiUS 2000 nr 1, poz. 36).
Reasumując ten wątek rozważań wypada zatem stwierdzić, że niezdolność
do wykonywania dotychczasowego zatrudnienia nie jest wystarczającą przesłanką
nabycia prawa do renty, jeżeli wiek, poziom wykształcenia i predyspozycje
psychofizyczne usprawiedliwiają rokowania, że mimo upośledzenia sprawności
organizmu możliwe jest podjęcie innej pracy w tym samym zawodzie albo po
przekwalifikowaniu (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2012 r.,
II UK 329/11, LEX nr 1265567 i orzecznictwo tam powołane).
13
Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, Sąd
Najwyższy zauważa, że jak wynika z wiążących w postępowaniu kasacyjnym
ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd drugiej instancji (art. 39813
§ 2 k.p.c.),
stwierdzone u ubezpieczonego schorzenia oraz obecny stopień ich zaawansowania
nie stanowią przeciwwskazania do wykonywania przez niego na ogólnym rynku
zarówno pracy w wyuczonym zawodzie montera urządzeń kolejowych, jak i prac
dotychczas wykonywanych (pracownika fizycznego, malarza, montera, palacza i
konserwatora), z wyłączeniem jedynie ciężkich prac fizycznych. Przyjęta przez Sąd
Apelacyjny konkluzja, że w tej sytuacji nie jest możliwe uznanie ubezpieczonego za
osobę choćby częściowo niezdolną do pracy, nie narusza więc art. 12 ust. 1 i 3
oraz art. 13 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, a także art. 57 ust. 1 pkt 1
tej ustawy, zgodnie z którym renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje
ubezpieczonemu, który (niezależnie od pozostałych warunków) jest niezdolny do
pracy.
Kierując się przedstawionymi motywami oraz opierając się na treści
art. 39814
k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji swego wyroku.