Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1427/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Romana Górecka (spr.)

Sędzia SA Ewa Kaniok

Sędzia SA Barbara Trębska

Protokolant st. sekr. sąd. Joanna Baranowska

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2013 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. R.

przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego

o odszkodowanie, zadośćuczynienie i ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 21 sierpnia 2012 r.

sygn. akt II C 178/12

1.  oddala apelację;

2.  odstępuje od obciążenia powoda obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

I ACa 1427/12

UZASADNIENIE

W ostatecznie sprecyzowanym powództwie S. R. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa - Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego następujących kwot: 6 200zł tytułem odszkodowania i 8 000 zł tytułem zadośćuczynienia lub 8 700 zł tytułem odszkodowania i 5 500 zł tytułem zadośćuczynienia.

Żądanie pozwu wywodził, z bezprawnego jego zdaniem odrzucenia skargi kasacyjnej w sprawie I CSK 117/09 oraz podania w uzasadnieniu postanowienia o odrzuceniu skargi kasacyjnej nieprawdziwych informacji dotyczących rozliczenia kwoty 122 500 zł, oszczerstwa wobec powoda, poprzez zasugerowanie, że chciał oszukać Sąd Najwyższy – „naciągnąć" go na skargę kasacyjną.

Pozwany Skarb Państwa wnosił o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Wyrokiem z 21 sierpnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo, zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2 760 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; polecił Kasie Sądu Okręgowego w Warszawie pobrać od powoda kwotę 400 zł tytułem części nieuiszczonej opłaty od pozwu.

Powyższy wyrok zapadł po dokonaniu przez Sąd Okręgowy następujących ustaleń i rozważań:

Postanowieniem z 4 grudnia 2007 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy M. w W. dokonał podziału majątku wspólnego B. R. i S. R. zasądzając na rzecz powoda kwotę 217436,21 zł tytułem spłaty, płatną w terminie 2 miesięcy od daty uprawomocnienia się orzeczenia. Apelację powoda od postanowienia Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił.

Skargę kasacyjną powoda od tego postanowienia, Sąd Najwyższy odrzucił postanowieniem z 9 lipca 2009 r., gdyż wartość przedmiotu zaskarżenia nie przekraczała progu określonego w art. 519 1 § 2 k.p.c. W uzasadnieniu postanowienia podniósł Sąd Najwyższy, iż w wartości przedmiotu sporu uwzględniono kwotę 122 500 zł, która została rozliczona, jako nakład z majątku odrębnego uczestnika na majątek wspólny w postępowaniu działowym. Kwota ta nie może być brana pod uwagę przy ustaleniu wartości przedmiotu zaskarżenia. Takie zaliczenie stanowiłoby próbę podwyższenia wartości przedmiotu zaskarżenia jedynie w celu spełnienia ustawowego wymogu dopuszczalności kasacji.

Podkreślił Sąd I instancji, że stan faktyczny nie był sporny między stronami, różniły się one odmienną oceną prawną, dotycząca prawidłowość orzeczeń wydawanych w sprawie z udziałem powoda oraz jego odczuć, co do naruszenia dóbr osobistych.

Dokonując oceny prawnej wskazał, że nie ma zastosowania art. 417 § 1 w związku z art. 417 1 § 2 k.c., ponieważ powód nie uzyskał orzeczenia stwierdzającego niezgodność z prawem postanowienia Sądu Najwyższego z 9 lipca 2009 r., albowiem taka skarga jest niedopuszczalna - art. 424 1 § 3 k.p.c.

Dokonał również oceny roszczenia na podstawie art. 417 § 1 k.p.c. Wskazał, że Sąd Najwyższy wydając postanowienie z 9 maja 2009 r. działał w ramach przyznanych mu przez ustawę kompetencji, a co za tym idzie działanie takie nie może być uznane za obiektywnie bezprawne. Kontrola merytorycznych podstaw wydania postanowienia nie podlega zaś kontroli sądu powszechnego, skoro ustawodawca w przepisie art. 424 1 § 3 k.p.c., wykluczył możliwość takiej kontroli.

Nie znalazł Sąd Okręgowy podstaw do zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia zarówno na podstawie art. 445 § 1 k.c. ( odpowiedzialność za szkodę na osobie) jak i regulacji dotyczących odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych.

Zdaniem Sądu Okręgowego powód nie wykazał, iż pozwany Skarb Państwa, swym działaniem (zaniechaniem), niezgodnym z prawem i polegającym, jak to wskazuje powód - na wydaniu prawomocnego postanowienia - doprowadził do szkody na osobie lub w inny sposób naruszył jego dobra osobiste (znieważył czy pomówił powoda). Podniósł konieczność dokonania oceny, czy nastąpiło naruszenie dóbr osobistych, w sposób obiektywny, a nie przez pryzmat indywidualnej i z natury subiektywnej oceny pokrzywdzonego. Dokonał oceny uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego i stwierdził, że nie zawiera ono żadnych pejoratywnych odniesień do powoda, które z punktu widzenia przeciętnego człowieka i obywatela mogłyby świadczyć o przypisaniu, czy nawet zamiarze przypisania powodowi zamiaru ,,wyłudzenia" skargi kasacyjnej, czyniąc go tym samym ,,naciągaczem", ,,wyłudzaczem" i ,,oszustem". Nie stwierdził okoliczności mogących świadczyć o naruszeniu dóbr osobistych powoda, w postaci dobrego imienia, czci czy też godności. Samo subiektywne odczucie powoda nie może być utożsamiane z takim naruszeniem, skoro obiektywna ocena wyklucza możliwość przyjęcia, iż do naruszenia dóbr osobistych powoda w ogóle doszło.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 w związku z art. 99 k.p.c.

Od powyższego wyroku apelację wniósł powód, który zaskarżył wyrok w całości.

Powód zarzucił:

Nieważność postępowania – naruszenie art. 379 pkt. 5 k.p.c. poprzez pozbawienie go możliwości obrony praw polegające na niepowiadomieniu go w wezwaniu na rozprawę o zmianie numeracji sali. W ramach tego zarzutu podniósł naruszenie art. 150 pkt. 2 i 4 k.p.c., art. 211 k.p.c., 216 k.p.c. i 237 k.p.c., ponadto:

Naruszenie art. 158 § 1 i 2 k.p.c. poprzez brak w protokole sentencji lub treści rozstrzygnięcia, odnotowania wniosków i twierdzeń stron, wyników postępowania dowodowego, „pojawienia się” powoda na sali rozpraw.

Naruszenie art. 150 pkt 4 k.p.c. poprzez niepowiadomienie go o celu posiedzenia

Naruszenie art. 214 § 1 k.p.c. poprzez nieodroczenie rozprawy.

Naruszenie art. 208 k.p.c. i 210 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c.

Naruszenie art. 6 k.c. poprzez niewskazanie przez pozwanego dokumentu, gdzie Sąd Najwyższy zauważył zasądzenie kwestionowanej kwoty i jej rozliczenie, niewskazanie, w jaki sposób dokonał obliczenia wartości przedmiotu zaskarżenia, niewskazanie przez sąd osoby, która wyrządziła powodowi szkodę.

Pominięcie dowodów zgłoszonych przy piśmie z 22 kwietnia 2012 r.

Pominięcie dowodu, poprzez uniemożliwienie zadawania pytań stronie.

Ponadto w ramach tego zarzutu wskazał na:

• Naruszenie art. 6 k.c. i art. 77 i art. 51 pkt 4 Konstytucji, ponieważ ciężar dowodu o naruszenie dóbr osobistych spoczywa na pozwanym.

• Naruszenie art. 176 pkt 1 Konstytucji poprzez pozbawienie dwuinstancyjności postępowania.

• Naruszenie art. 45 Konstytucji, gdyż w sprawie orzekał skład sądu, który nie był bezstronny i sprawiedliwy.

Zarzucił również naruszenie przepisów prawa procesowego:

Naruszenie art. 212,213, 223, 224 § 1, 227, 225, 230, 232, 316 § 2 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie

Art. 324 k.p.c. poprzez zbyt krótka naradę.

Art. 155 § 1 k.p.c. poprzez uniemożliwienie zadawania pytań pozwanemu.

210 k.p.c., gdyż nie było rozprawy.

Art. 221 k.p.c. poprzez zobowiązanie pozwanego do wdania się w spór.

Art. 233 § 2 k.p.c., gdyż pozwany nie przedstawił dowodów.

Naruszenie art. 124 § 1 k.p.c. poprzez nierozpoznanie wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu.

Brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i nierozpoznanie istoty sprawy.

Naruszenie art. 102 k.p.c. w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Podniósł powód zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego:

Naruszenie art. 415, 416, 417 i 417 1 k.c. oraz art. 417 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez ich niezastosowanie.

Art. 176 pkt. 1 Konstytucji z powodu braku rozprawy i wnikliwego zbadania zarzutów.

Art. 64 Konstytucji poprzez wzajemne ukrywanie własnych błędów przez sądy i niemożność uzyskania odszkodowania.

Naruszenie art. 32 Konstytucji ze względu na dyskryminację w sądach, które pomijają i unikają odniesienia się do sedna sprawy.

W oparciu o te zarzuty wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Pozwany wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

W pierwszej kolejności odnieść należy się do zarzutu nieważności postępowania, jako najdalej idącego. Nieważność postępowania powód wywodzi z tego, iż rozprawa odbyła się w innej, niż wskazana na zawiadomieniu o terminie rozprawy, Sali, o czym powód nie został wcześniej powiadomiony. Skutkiem powyższego powód spóźnił się na rozprawę. Ponadto nieważność postępowania wynika jego zdaniem z tego, że Sąd Okręgowy wydał wyrok po pięciu minutach rozprawy.

Brak jest zdaniem Sądu Apelacyjnego podstaw do przyjęcia, że powód został pozbawiony możności obrony swoich praw. Nie można, bowiem przyjąć, że z powodu wadliwych czynności procesowych sądu powód nie mógł brać udziału w postępowaniu. Kodeks postępowania cywilnego nie zawiera definicji, pojęcia, „pozbawienie możności obrony swych praw" jak i nie wskazuje, jakie okoliczności świadczą o pozbawieniu strony możliwości obrony swych praw. Ocena, czy doszło do pozbawienia strony możności obrony jej praw, powinna być dokonywana przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy. Przyjmuje się przy tym, że o nieważności postępowania z omawianej przyczyny nie można jednak mówić w sytuacji, w której strona na skutek własnego działania z przysługujących jej uprawnień procesowych nie skorzystała. Zdaniem Sądu Apelacyjnego powód nie skorzystał z przysługujących mu uprawnień.

Nie jest sporne, iż powód otrzymał wezwanie na rozprawę poprzedzającą wydanie wyroku, ze wskazaniem, innego numeru sali rozpraw, niż sala, w której rozpoznawana była sprawa. Już z samej apelacji wynika, że powód stawił się w sądzie o godz. 12.30, a więc czasie, w którym rozprawa rozpoczynała się. Powód został poinformowany przez protokolanta o zmianie sali.

Strona ma prawo być obecna na rozprawie. Jest to jedna z gwarancji prawa do sądu (art. 45 Konstytucji). W tym celu sąd powinien ją o rozprawie zawiadomić, a jeżeli stwierdzi, że nie została zawiadomiona - rozprawę odroczyć (art. 214 § 1 k.p.c.). Obecność stron na rozprawie ma charakter fakultatywny. Udział w rozprawie jest tylko prawem strony (art. 211 k.p.c.), jej nieobecność nie stanowi przeszkody do rozpoznania sprawy i nie pociąga za sobą w zasadzie obowiązkowego odroczenia rozprawy. Warunkiem przeprowadzenia rozprawy jest jednak to, aby nie zachodziły okoliczności jej obligatoryjnego odroczenia. W okolicznościach sprawy brak było podstaw do odroczenia rozprawy.

Nie wykazał powód, że nie było informacji o zmianie sali.

Powód o terminie rozprawy został powiadomiony prawidłowo. Wezwanie na rozprawę spełnia wymogi art. 150 k.p.c. Obowiązkiem powoda było przybycie do sądu na tyle wcześniej, żeby zdążyć na salę rozpraw na wyznaczoną godzinę. Gdyby powód stawił się w sądzie odpowiednio wcześniej nie spóźniłby się na rozprawę. Rozprawa rozpoczęła się, co wynika z protokołu rozprawy o wyznaczonej godzinie. Ze znajdującej się na k. 142 akt, notatki służbowej wynika, że powód stawił się na salę o godz. 12. 45., po zakończeniu rozprawy.

Wobec prawidłowego powiadomienia powoda o rozprawie brak jest podstaw do przyjęcia, iż naruszył Sąd Okręgowy art. 214 § 1 k.p.c.

Nie jest zasadny zarzut niepowiadomienia powoda o celu posiedzenia. Ze znajdującego się na k. 132 zwrotnego potwierdzenia odbioru oraz złożonej przez powoda kopii pisma sądu (k. 180) wynika, że wynika, że powód otrzymał wezwanie na rozprawę do stawiennictwa obowiązkowego celem przesłuchania.

Nie naruszył Sąd I instancji art. 150 pkt. 4 k.p.c. przez niepowiadomienie powoda czy przesłuchany będzie w trybie art. 216 k.p.c. w zw. z art. 208 k.p.c. czy też w trybie art. 299 k.p.c. Z pouczenia znajdującego się na złożonym przez powoda pisma sądu (k.180) wynika, wprost że powód miał być przesłuchany w charakterze strony został, więc powiadomiony o celu posiedzenia. Wezwanie na posiedzenie, które otrzymał powód zawiera wszystkie elementy, o których mowa w art. 150 k.p.c. tj. imię, nazwisko i miejsce zamieszkania wezwanego, sąd oraz miejsce i czas posiedzenia; strony i przedmiot sprawy; cel posiedzenia; skutki niestawiennictwa.

Nie jest trafny zarzut dotyczący zbyt krótkiego czasu trwania rozprawy. Zważywszy na to, że sąd przed rozprawą zna akta sprawy, na rozprawie stawił się jedynie reprezentant Skarbu Państwa, Sąd I instancji wydał postanowienie dowodowe, udzielił głosu stronie pozwanej, nie były przedstawione na rozprawie nowe fakty i dowody, czas trwania rozprawy uznać należy za adekwatny do zakresu rozstrzyganych na niej zagadnień.

Nie naruszył Sąd I instancji art. 237 k.p.c. ponieważ powód został zawiadomiony o terminie rozprawy.

Trafnie zarzuca powód naruszenie art. 211 k.p.c. Obowiązkiem przewodniczącego było, wobec nieobecności powoda, przedstawienie jego wniosków, twierdzeń i dowodów znajdujących się w aktach sprawy. Z protokołu rozprawy nie wynika, że stanowisko powoda zostało przedstawione. Jednakże uchybienia przepisom prawa procesowego mogą być skutecznym zarzutem tylko wtedy, gdy uchybienie miało wpływ na treść rozstrzygnięcia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, wobec tego, że stan faktyczny sprawy w istocie nie był, jak trafnie zauważył to Sąd Okręgowy sporny między stronami uchybienie to nie miało wpływu na treść rozstrzygnięcia. Obowiązek przewodniczącego przedstawienia wniosków, twierdzeń i dowodów, nieobecnej strony, znajdujących się w aktach sprawy, stopień szczegółowości i zakres przedstawienia aktualnego stanu sprawy, na podstawie akt, pozostawiony jest w okolicznościach konkretnej sprawy - ocenie sądu, art. 211 k.p.c. stanowi jedynie namiastkę sprawozdania sędziego, bowiem referujący powinien odtworzyć tylko wycinek materiału procesowego.

Przepis art. 158 § 1 nie może być rozumiany w tym sensie, że protokół rozprawy powinien odzwierciedlać wszystkie oświadczenia i twierdzenia stron w ich dosłownym i szczegółowym brzmieniu. Wystarczy, jeżeli protokół zawiera istotne wnioski i twierdzenia oraz wymienienie orzeczeń i zarządzeń sądu wydanych na posiedzeniu (postanowienie SN z dnia 15 grudnia 1980 r., I CR 426/79, LEX nr 8289). Protokół rozprawy zawiera wszystkie podstawowe elementy. Zważywszy na to, że powód nie stawił się na rozprawie jego twierdzenia i wnioski nie mogły być zaprotokołowane.

Fakt stawiennictwa powoda po zamknięciu rozprawy został prawidłowo odnotowany w notatce służbowej – k. 142.

Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 158 § 1 i 2 k.p.c. Wobec tego, że powód stawił się w sali po zamknięciu rozprawy nie mogło jego stawiennictwo i stanowisko znaleźć odzwierciedlenia w protokole.

Nieuwzględnienie przez sąd wniosków dowodowych może stanowić uchybienie procesowe, nie skutkuje ono z reguły jednak nieważnością postępowania. Co do wniosków dowodowych, których zdaniem powoda Sąd I instancji niezasadnie nie uwzględnił to również ten zarzut nie jest zasadny, ponieważ nie dotyczyły one faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy – art. 227 k.p.c. Poza tym w części nie są to wnioski dowodowe tylko pytania powoda (np. o wskazanie karty akt, cytatu itp.…). Wnioski dowodowe dotyczące dowodów z dokumentów z akt spraw nie dotyczą istoty sporu, czyli szkody, jakiej powód miał doznać wskutek niezgodnego z prawem odrzucenia skargi kasacyjnej.

W ramach zarzutu nieważności postępowania odnieść się należy do zarzutu apelacji dotyczącego nierozpoznania przez Sąd Okręgowy wniosku powoda o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Również ten zarzut jest niezasadny, ponieważ wbrew twierdzeniom apelacji powód takiego wniosku nie zgłosił.

Wyrazem subiektywnej oceny powoda są zarzuty dotyczące braku bezstronności sądu. Zdaniem powoda sąd nie był bezstronny, ponieważ rozprawa trwała zbyt krótko, nie została odroczona w celu rozpoznania wniosku powoda o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Ponownie podnieść należy, że powód wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu nie składał. Czas trwania rozprawy, narady i wyrokowania zależy od materii sprawy, jej skomplikowania. Nie bez znaczenia jest skład sądu. Zauważyć należy, że na rozprawie nie zostały podniesione żadne nowe okoliczności. Sprawa nie jest skomplikowana pod względem faktycznym i prawnym, a Sąd I instancji orzekał w składzie jednoosobowym. Te okoliczności nie pozwalają na uznanie zarzutu braku bezstronności i zarzutu naruszenia art. 324 k.p.c. za uzasadnione.

Wobec tego, że nieważność postępowania jest wynikiem uchybień procesowych sądu nie może być ona skutecznie uzasadniana naruszeniem przepisów prawa materialnego i Konstytucji.

Reasumując, w okolicznościach sprawy brak jest podstaw do przyjęcia, że doszło do pozbawienia powoda możności obrony jego praw.

Nie podziela Sąd Apelacyjny pozostałych zarzutów dotyczących uchybienia przepisom prawa procesowego.

Zarzuty dotyczące naruszenia: art. 124 k.p.c., art. 150 k.p.c., 158 k.p.c., art. 211 k.p.c., 214 k.p.c., 237 k.p.c. 324 k.p.c. został omówione wyżej.

Nie naruszył Sąd I instancji art. 208 k.p.c. dotyczącego przygotowania rozprawy, nie wskazuje powód, na czym polega uchybienie temu przepisowi. Z protokołu rozprawy wynika, że rozprawa odbyła się w sposób zgodny z art. 210 k.p.c. Nie naruszył Sąd Okręgowy art. 216 k.p.c., gdyż zarządził osobiste stawiennictwo powoda, który jeśliby przybył do sądu odpowiednio wcześniej brałby udział w rozprawie. Z tych samych przyczyn nie doszło do naruszenia art. 155 k.p.c., 212 k.p.c., 223 k.p.c. Sąd I instancji zamknął rozprawę po udzieleniu głosu pozwanemu, zgodnie z art. 224 § 1 k.p.c., brak jest, więc podstaw do uznania zasadności zarzutu naruszenia tego przepisu.

Nie podziela Sąd Apelacyjny zarzutu naruszenia art. 299 k.p.c. Sąd Okręgowy wobec niestawiennictwa powoda pominął dowód z jego przesłuchania, do czego był uprawniony na podstawie art. 302 § 1 k.p.c.

Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 213 k.p.c., gdyż z protokołu rozprawy wynika, że przewodniczący udzielił głosu stronie obecnej na rozprawie.

Brak było podstaw do zastosowania art. 225 k.p.c. i art. 316 § 2 k.p.c., gdyż powód stawił się w sądzie po ogłoszeniu wyroku.

Niezrozumiały jest zarzut naruszenia art. 210 k.p.c. i art. 221 k.p.c. „poprzez zobowiązanie przez Sąd Okręgowy pozwanego do wdania się w spór, co do istoty sprawy, chociaż pozwany wniósł zarzuty formalne”. Pozwany nie wniósł zarzutów formalnych, a jedynie uzasadniał stanowisko procesowe.

Sąd Okręgowy nie naruszył art. 227 k.p.c., gdyż dopuścił dowody na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Stan faktyczny nie był sporny między stronami, nie zachodziła, więc potrzeba stosowania art. 230 k.p.c. i 232 k.p.c.

Nie naruszył Sąd Okręgowy art. 233 § 2 k.p.c., gdyż nie wystąpiła w sprawie odmowa przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkoda w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu.

Sąd Okręgowy odniósł się w uzasadnieniu wyroku do wszystkich twierdzeń i żądań pozwu brak, więc jest podstaw do przyjęcia, że nie rozpoznał istoty sprawy.

Nie są zasadne zarzuty apelacji w części, w jakiej dotyczą rozstrzygnięcia o kosztach procesu, albowiem powód przegrał proces i nie wykazał przed Sądem Okręgowym przesłanek do zastosowania art. 102 k.p.c.

Nie są zasadne zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego.

Nie naruszył Sąd Okręgowy art. 23 k.c. w zw. z art. 6 k.c. Na powodzie spoczywał ciężar dowodu – wykazania naruszenia dóbr osobistych. Pozwany, gdyby doszło do naruszenia dóbr osobistych zwolniłby się od odpowiedzialności poprzez wykazanie okoliczności egzoneracyjnych, o których mowa w art. 24 § 1 k.p.c.

Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy brak jest podstaw do przyjęcia, że treści zawarte w uzasadnieniu postanowienia o odrzuceniu skargi kasacyjnej naruszały dobra osobiste powoda w postaci dobrego imienia, czci czy też godności. Postanowienie zawiera wyłącznie wywód prawny. Sąd Okręgowy dokonał oceny roszczenia poprzez pryzmat przepisów dotyczących ochrony dóbr osobistych. Sąd Apelacyjny ocenę te podziela. Subiektywne odczucia powoda, przypisywanie sobie cech i zachowań, które nie zostały mu zarzucone nie uzasadnia ochrony. Brak naruszenia dóbr osobistych oznacza zwolnienie pozwanego od udawadniania braku bezprawności zachowania.

Nie naruszył Sąd Okręgowy art. 5 k.c., gdyż nie było podstaw do jego zastosowania, w szczególności, jako podstawy do uwzględnienia powództwa.

Nie podziela Sąd Apelacyjny zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego dotyczącego odpowiedzialności deliktowej.

Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 417 1 § 2 k.p.c. gdyż, jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia lub ostatecznej decyzji, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu ich niezgodności z prawem chyba, że przepisy odrębne stanowią inaczej. Trafnie wskazał Sąd Okręgowy, że zgodnie z art. 424 1a § 1 k.p.c. od orzeczeń Sądu Najwyższego skarga nie przysługuje.

Rozważyć należy, czy z art. 424 1b k.p.c. zgodnie, z którym w wypadku prawomocnych orzeczeń, od których skarga nie przysługuje, odszkodowania z tytułu szkody wyrządzonej przez wydanie prawomocnego orzeczenia niezgodnego z prawem można domagać się bez uprzedniego stwierdzenia niezgodności orzeczenia z prawem w postępowaniu ze skargi chyba, że strona nie skorzystała z przysługujących jej środków prawnych nie wynika dopuszczalność dochodzenia odszkodowania na podstawie art. 417 1 § 2 k.c. Sąd Apelacyjny podziela pogląd sądu I instancji, iż w przypadku orzeczenia Sądu Najwyższego takie roszczenie jest niedopuszczalne.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 7 lipca 2006 r., I CNP 33/06 (OSNC 2007, nr 2, poz. 35) „Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia ….. stanowi specjalny środek prawny (procesowy), ulokowany wśród nadzwyczajnych środków zaskarżenia. Skarga jest, więc samodzielnym, autonomicznym instrumentem badania legalności działalności jurysdykcyjnej sądów powszechnych, służącym jednostce zamierzającej dochodzić od państwa wynagrodzenia szkody, o jakiej mowa w art. 77 ust. 1 Konstytucji. Podobną funkcję pełnią nadzwyczajne środki zaskarżenia, tj. skarga kasacyjna oraz skarga o wznowienie postępowania, z tym jednak, że w tych wypadkach jest to funkcja uboczna, subsydiarna, leżąca na marginesie podstawowych funkcji procesowych, jakie spełniają skarga kasacyjna i skarga o wznowienie postępowania”.

Do sądów powszechnych zalicza się sądy apelacyjne, sądy okręgowe i sądy rejonowe ( art. 175 Konstytucji).

Sąd Najwyższy jest organem władzy sądowniczej, którego ustrojową funkcją jest sprawowanie nadzoru judykacyjnego, w tym zapewnienie jednolitości orzecznictwa sądów powszechnych art. 1 ustawy z 23 listopada 2002 r. (tekst. jedn. Dz.U.2013.499).

W przypadku orzeczeń, o których mowa w art. 424 1b k.p.c. w toku procesu o odszkodowanie na podstawie art. 417 1 § 2 k.c. bada się czy orzeczenie jest niezgodne z prawem, jest to podstawowa przesłanka uzasadniająca uwzględnienie powództwa. Orzeczenie Sądu Najwyższego, który nie jest sądem powszechnym nie podlega takiej kontroli, dlatego też zasadnie uznał Sąd I instancji brak podstaw do uwzględnienia powództwa na tej podstawie.

Nie naruszył Sąd Okręgowy art. 417 k.c., gdyż brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego na tej podstawie. Odpowiedzialność deliktowa Skarbu Państwa, oparta na art. 417 k.c. powstaje, bowiem wówczas, gdy spełnione są łącznie jej trzy ustawowe przesłanki: bezprawność działania lub zaniechania sprawcy, szkoda oraz normalny związek przyczynowy między bezprawnym zachowaniem sprawcy a szkodą. Kolejność badania przez sąd powyższych przesłanek nie może być dowolna.

Zważywszy na to, że działanie pozwanego nie było bezprawne – znajduje umocowanie w obowiązujących przepisach prawa nie podlegają ocenie dalsze przesłanki tj. wystąpienie szkody i istnienie między nimi normalnego związku przyczynowego.

Nie są zasadne zarzuty dotyczące naruszenia przepisów Konstytucji.

Brak jest jakiegokolwiek związku pomiędzy powoływanym przez powoda art. 51 ust. 4 i art. 77 Konstytucji a przepisami kodeksu cywilnego dotyczącymi ciężaru dowodu w procesie o ochronę dóbr osobistych. Art. 54 Konstytucji dotyczy ograniczenia pozyskiwania informacji o obywatelach do przypadków niezbędnych i uznawanych w demokratycznym państwie. Żadne informacje, o których mowa w ustawie z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U.2002.101.926 j.t. z późn. zm.) i ustawie z 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. Nr 182, poz. 1228 ze zm. ) o powodzie nie były pozyskiwane w toku postępowania przed Sądem Okręgowym.

Wynikający z art. 77 Konstytucji obowiązek władz publicznych do wyrównania obywatelowi szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu nie zwalnia obywatela od udowodnienia przesłanek odpowiedzialności.

Nie naruszył Sąd Okręgowy art. 176 pkt. 1 Konstytucji – rozpoznał sprawę we właściwym trybie, na rozprawie, nie został, więc powód „pozbawiony pierwszej instancji sądowej”.

Subiektywne wyobrażenie powoda o braku bezstronności sądu nie może być utożsamiane z naruszeniem art. 45 Konstytucji.

Nie stanowi o naruszeniu art. 32 Konstytucji przekonanie powoda, o dyskryminowaniu go w sądach. Po pierwsze ocenie instancyjnej podlega wyłącznie sprawa, w której powód wniósł apelację, a nie inne postępowania. Po drugie niekorzystne dla strony rozstrzygnięcia sądów nie mogą być utożsamiane z dyskryminacją. Są one rezultatem dokonanej oceny prawnej faktów poddanych osądowi.

Nie został naruszony art. 64 Konstytucji gwarantujący prawo do własności i innych praw majątkowych. Nie można utożsamiać oddalenia powództwa jako pozbawionego podstawy prawnej z pozbawieniem lub ograniczeniem konstytucyjnego prawa do własności i innych praw majątkowych.

Sąd Apelacyjny oddalił wniosek powoda o powiadomienie o toczącym się postępowaniu Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie, jako pozbawiony podstawy prawnej. Brak jest bowiem po jego stronie interesu prawnego w rozumieniu art. 76 k.p.c.

Dlatego też Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c.