Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 193/14

POSTANOWIENIE

Dnia 15 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Paweł Hochman

Sędziowie:

SSO Arkadiusz Lisiecki (spr.)

SSO Stanisław Łęgosz

Protokolant:

st. sekr. sąd. Alicja Sadurska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 września 2014 roku

sprawy z wniosku K. D. , B. D. , M. D.

z udziałem W. W. (1) , J. W. (1)

o rozgraniczenie

na skutek apelacji wnioskodawców K. D. i M. D.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb.

z dnia 14 stycznia 2014 roku, sygn. akt I Ns 1621/12

postanawia:

1.  uzupełnić niedokładność pisarską zawartą w punkcie pierwszym sentencji zaskarżonego postanowienia w ten sposób, że po słowach „przez geodetę uprawnionego J. B. (1)” dopisać słowa: „zaewidencjonowanej przez Starostę Powiatu (...) za numerem (...) (...) w dniu 18 czerwca 2014 roku”,

2.  oddalić apelację,

3.  ustalić, iż każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sygn. akt: II Ca 193/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. dokonał rozgraniczenia pomiędzy nieruchomością położoną w miejscowości C. oznaczoną w rejestrze gruntów (...) o powierzchni 0,22 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Tryb. jest urządzona księga wieczysta (...), która stanowi własność małżonków W. i J. W. (1), nieruchomością położona w miejscowości C. oznaczoną w rejestrze gruntów (...) o powierzchni 0,1134 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Tryb. jest urządzona księga wieczysta (...), która stanowi własność małżonków M. D. i K. D. na prawach wspólności majątkowej małżeńskiej, nieruchomością położoną w miejscowości C. oznaczoną w rejestrze gruntów (...) o powierzchni 0,1101 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Tryb. jest urządzona księga wieczysta (...), która stanowi własność B. D. w ten sposób, że przebieg granicy pomiędzy wyżej wymienionymi nieruchomościami ustalił wzdłuż linii koloru żółtego pomiędzy punktami: od punktu (...) przez (...) do punktu (...)zaznaczonymi na mapie sporządzonej dnia 16.09.2013 roku przez geodetę uprawnionego J. B. (1), stanowiącej integralną część niniejszego orzeczenia; zasądził solidarnie od J. i W. małżonków (...) na rzecz M. D. kwotę 883,93 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania; zasądził od B. D. na rzecz M. D. kwotę 883,93 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania oraz ustalił, iż każdy uczestnik ponosi pozostałe koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego:

Nieruchomość położona w miejscowości C. oznaczona w rejestrze gruntów (...) o powierzchni 0,22 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Tryb. jest urządzona księga wieczysta (...) stanowi własność małżonków W. i J. W. (1).

Na podstawie prawomocnego aktu własności ziemi wydanego przez Naczelnika Powiatu w P. Tryb. nr ON - (...) z dnia 10 października 1975 r. W. B. i S. B. nabyli prawo własności nieruchomości oznaczonych w ewidencji gruntów (...) o powierzchni 2,47 ha, położonych we wsi S.. Decyzja uprawomocniła się w dniu 20 kwietnia 1975 r.

W dniu 15 stycznia 2003 r. W. W. (1) i J. W. (1) nabyli własność nieruchomości zabudowanej położonej we wsi S. o łącznym obszarze 2,38 ha, składającą się z działek nr (...) oraz niezabudowaną nieruchomość położoną we wsi S. o łącznym obszarze 1,46 ha, składającą się z działek o nr (...) w drodze umowy darowizny od rodziców W. W. (3) B. i S. B., które to nieruchomości weszły do majątku objętego wspólnością majątkową.

Nieruchomość położona w miejscowości C. oznaczona w rejestrze gruntów (...) o powierzchni 0,1101 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Tryb. jest urządzona księga wieczysta (...) stanowi własność B. D..

Na podstawie prawomocnego aktu własności ziemi wydanego przez Naczelnika Powiatu w P. Tryb. nr ON - (...) z dnia 10 stycznia 1975r. J. S. i C. S. nabyli prawo własności nieruchomości oznaczonych w ewidencji gruntów nr (...) o powierzchni 1,56 ha, położonych we wsi S.. Decyzja uprawomocniła się w dniu 16 kwietnia 1974 r.

W dniu 29 marca 1999 r. B. D. nabyła własność nieruchomości o łącznym obszarze 1 ha 5 a składającą się z działek nr (...) oraz T. D. własność nieruchomości położoną we wsi S. o łącznej pow. 51 a, składającą się z działek o nr (...), a także nabyła własność działki nr (...) o obszarze 1 ha 48 a oraz udział 2/6 części w działce leśnej (...) w drodze umowy darowizny od rodziców B. J. S. i C. S..

Decyzją z dnia 6 sierpnia 2008 r. wójt gminy G. zatwierdził podział działki oznaczonej w ewidencji (...) położonej w obrębie S., będącej własnością B. D., przedstawiony na mapie podziału z dnia 22.07.2008 r. wykonanej przez geodetę uprawnionego P. O., zaewidencjonowanej w (...) Ośrodku (...) w P. Tryb. w dniu 1.08.2008 r. pod (...) i będącej załącznikiem do decyzji. Podział działki (...) polega na wydzieleniu z niej: działki (...) o pow. 0.1134 ha zabudowanej i działki (...) o pow. 0,1101 ha zabudowanej.

Nieruchomość położona w miejscowości C. oznaczona w rejestrze gruntów (...) o powierzchni 0,1134 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Tryb. jest urządzona księga wieczysta (...) stanowi własność małżonków M. D. i K. D. na prawach wspólności majątkowej małżeńskiej.

Kiedy działkę nr (...) dostali W. W. (1) i J. W. (1) od W. B. i S. B. to działka była odgrodzona od strony J. B. (2) drewnianym płotem bez podmurówki.

Drewniany płot w granicy pomiędzy działką (...) przed podziałem był na całej długości. Nie było sporów o granicę pomiędzy B. i C. D. (1) a W. i J. W. (1).

Stary drewniany płot stał w innym miejscu, niż obecny płot z siatki z podmurówką i płot betonowy.

Kiedy małżonkowie (...) stawiali garaże i dom, to płot drewniany był na całej długości działki.

W latach 1983-1988 roku małżonkowie (...) budowali dom i wprowadzili się do niego w dniu 9 grudnia 1988 roku. Pierwszy garaż J. W. (1) postawił około 1989 roku, ponieważ zostały mu bloki z budowy domu.

Kiedy J. W. (1) zalewał fundamenty pod garaż, to było stare ogrodzenie drewniane na całej długości działki od strony S., obecnie D..

J. S. nie pozwolił J. W. (1) postawić budynków gospodarczych w granicy i kazał się odsunąć od starego drewnianego płotu w głąb działki małżonków (...) nr 43.

Kiedy zaczął kopać fundamenty J. S. powiedział, żeby się jeszcze odsunął od drewnianego płotu. Wówczas J. W. (1) odsunął się z fundamentem około 1,5 metra od drewnianego płotu. Fundamentów pod garaże nie wytyczał geodeta. Po zalaniu fundamentów J. W. (1) zbudował garaż i komórkę dopiero po kilku latach - około 1989 roku. Kiedy J. W. (1) budował garaż, to był jeszcze drewniany płot. W 1993 roku J. W. (1) budował wodociąg, wtedy J. S. powiedział, żeby wykopał sobie wodociąg przez jego działkę. (...) został przeprowadzony pod drewnianym płotem.

Nowy płot z siatki stoi w innym miejscy niż stał stary drewniany płot. Jest on przesunięty w stronę działki uczestników W. i J. W.. (...) i D. w czasie kiedy budowany był nowy płot pozostawali w dobrych stosunkach sąsiedzkich.

Drewniany płot stał za budynkiem gospodarczym - garażem J. W. (1). Dopiero po zbudowaniu budynku gospodarczego przez J. W. (1) został rozebrany stary drewniany płot. J. S. z C. D. (1) rozebrali stary płot i postawili nowy płot w innym miejscu. Kiedy J. W. (1) wrócił z pracy to wykopane były słupki i zalane betonem. Chciał żyć dobrze z sąsiadami i nie kłócił się o te 2 metry, może mniej, może więcej. Ogrodzenie z siatki stoi około 15-20 lat.

Państwo B. i C. D. (2) dostawili swój garaż w 1995 roku, po gradobiciu.

Geodeta nie wyznaczał granic budynku garażowego D. dostawionego do garaży J. W. (1), bo nie było sporu. Garaże mają tylną ścianę wspólną.

Betonowy płot od garaży został zbudowany ze 2 lata po gradobiciu, już po zbudowaniu garażu po stronie D.. Płot betonowy też został przesunięty w inne miejsce, w linie garaży. Nie było geodety, ponieważ z D. C. i J. S. nie było konfliktów sąsiedzkich.

Spór między stronami rozpoczął się w 2008 roku, kiedy B. D. podzieliła działkę (...) i działkę (...) darowała synowi M. D. i synowej K. D.. Wówczas to M. D. z żoną zażądali od J. W. (1) i jego żony usunięcia kabla telekomunikacyjnego przebiegającego do domu (...) częściowo nad działką M. D. i K. D., w narożniku.

Następnie pismem z dnia 20.09.2011 roku M. D. i K. D. wezwali (...) do usunięcia przewodu wodociągowego przebiegającego od publicznej sieci wodociągowej do działki nr (...) przez działkę (...).

Obecnie sporne nieruchomości odgradza od ulicy do narożnika garażu uczestników (...) płot na podmurówce z siatki, dalej są ściany garaży, następnie od narożnika garażu płot betonowy.

Przy zakładaniu ewidencji gruntów operat podstawowy (...) w wersji pierwotnej dla granic działki nr (...) został zamierzony na osnowę realizacyjną, a powierzchnia tej działki wynosiła 0,53 ha.

W roku 2008 został dokonany podział działki nr (...) na dwie działki (...). Operat jednostkowy (...), wykonawca tego podziału obliczył analitycznie przebieg granic przedmiotowej działki przyjmując do przeliczenia na obowiązujący układ współrzędnych trzy punkty dostosowania przyjęte z innych opracowań, podczas wykonywanych prac wykonawca stwierdził rozbieżność pomiędzy stanem wynikającym z danych ewidencji gruntów i stanem faktycznego użytkowania.

Wykonana mapa sytuacyjna w skali 1:250 przedstawia przebieg spornej granicy określonej podczas podziału działki nr (...) jest oznaczona kolorem zielonym, przebieg spornej granicy określony w postępowaniu rozgraniczeniowym, aktualnie odpowiadająca granicy ewidencyjnej jest oznaczona kolorem żółtym oraz granica

faktycznego użytkowania na gruncie oznaczona kolorem czerwonym, która przebiega od punktu nr 100 /przedłużenie istniejącego ogrodzenia do granicy ewidencyjnej/ poprzez punkt nr 3 początek ogrodzenia na podmurówce do punktu nr 16, koniec ogrodzenia, które odsunięte jest 25 cm od ściany budynku gospodarczego, w dalszej części granica przebiega po ścianach budynków gospodarczych, punkty nr 26, 25, 28, 29 do punktu nr 19, od punktu nr 19 do punktu nr 20 początek ogrodzenia trwałego do punktu nr 101 /przedłużenie istniejącego ogrodzenia do granicy ewidencyjnej/. W ocenie biegłego sądowego dokumentacja geodezyjna pozwala na jednoznaczne odtworzenie położenia punktów i przebiegu granic. Rozbieżności pomiędzy przebiegiem granic określonych na podstawie dokumentacji geodezyjnej i stanem faktycznego użytkowania granic sąsiadujących a nie będących przedmiotem rozgraniczenia wskazują, iż stan faktycznego użytkowania z przebiegiem granic ewidencyjnych jest rozbieżny nie tylko w przypadku przedmiotowej granicy, różnica w powierzchni pomiędzy granicą ewidencyjną i stanem faktycznego użytkowania spornej granicy wynosi 203 metry kwadratowe. Stan prawny działki nr (...) jak i działki nr (...) przed podziałem został uregulowany na podstawie przepisów ustawy z dnia 23 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych, akty własności ziemi Nr ON- (...) i Nr ON- (...), w aktach ujawniono numerację i powierzchnie działek określonych w operacie podstawowym (...)

Granica kolorem zielonym została przeze biegłego zaznaczona dlatego, że w krótkim czasie przed rozgraniczeniem administracyjnym była dokona czynność prawna polegająca na podziale nieruchomości działki (...) na działki (...). W tym postępowaniu o podział tej działki przebieg granicy został ustalony i przyjęty. Było to po linii zielonej na mapie. Wtedy geodeta wbił bolec - pkt 1 i opisał, że granicznik podziałowy był zakopany w linii zielonej. Geodeta, który robił ten podział nie znalazł tych ograniczników, tylko przyjął ich położenie z pomiarów innych geodetów i zrobił transformację. Dlatego są rozbieżności, pomiędzy położeniem granic: żółtej i zielonej na mapie k. 101. W postępowaniu administracyjnym geodeta odnalazł 5 graniczników. Zrobił to dokładniej. Geodeta dokonując podziału działki (...) przyjął położone graniczników z 3 różnych pomiarów i nie pomierzył sam tych graniczników. Gdyby było to spójne, to granica zielona, powinna wypaść w tym samym miejscu co żółta, bo wywodzi się z tych samych pomiarów z lat 60. Biegły sądowy potwierdził zgodność przebiegu granicy z geodetą, który robił rozgraniczenie w postępowaniu administracyjnym, a nie z geodetą, który robił podział działki (...). Dwa pomiary odbywały się, jeden pomiar był ze stabilizacją słupków granicznych w latach 60 i zamierzono pewien obszar, który później objął 4 działki. Ten drugi pomiar nie został sporządzony w oparciu o tą osnowa pomiarową, o te punkty, tylko wtórnie jakby mierzył w oparciu od początku do końca działki. Granice 4 działek są jakby prawidłowo pomierzone. Były to działki (...). Pierwotnie działka (...) obejmowała obszar tych wszystkich wymienionych działek i miała (...). Uwłaszczenia były robione według dokumentacji z lat 60, a w tym czasie już mogły być inne granice posiadania. Według dokumentacji ustalenia przebiegu granicy w postępowaniu administracyjnym są prawidłowe. Gdyby strony chciały przyjąć granice według stanu użytkowania, to zawarta byłaby ugoda i biegły zmieniłby granice ewidencyjne w tej dokumentacji. W postępowaniu administracyjnym geodeta nie uwzględnił uskoku przy budynku gospodarczym wielkości 36 cm.

Przy założeniu ewidencji gruntów w latach 60 nie badano tytułów własności. Ewidencja gruntów była robiona na potrzeby uwłaszczenia.

Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom M. D. co do twierdzeń, że nowy płot z siatki i betonowy stoi około 30 lat oraz, że stoi w miejscu starego drewnianego płotu. Zeznania są sprzeczne z pozostałym zebranym w sprawie materiałem w szczególności z zeznaniami świadków J. B. (2) i E. W. oraz zeznaniami stron J. W. (1) i W. W. (1), co do których brak jest podstaw do odmowy im wiary. Poza tym są nielogiczne. M. D. zeznał, że pamięta budowę obecnego płotu, a miał wówczas 5 może 6 lat. Ponieważ urodził się (...), miałby więc w chwili zeznań 32 lata, z czego bezsprzecznie wynika, że nowy płot nie stoi 30 lat. Gdyby miał 2 lata na pewno nie pamiętałby budowy płotu. Z zeznań wszystkich stron wynika, że stary drewniany płot biegł przez całą długość działki a obecne ogrodzenie z siatki dobiega do narożnika budynku gospodarczego- garażu (...) i dalej od kolejnego narożnika budynków gospodarczych co świadczy o tym, że płot z siatki nie może być w tym samym miejscu co drewniany płot. Stary drewniany płot musiał biec za budynkami gospodarczymi (...), ponieważ w trakcie budowy tych budynków jeszcze stał drewniany płot. A budynki te budowane były w latach 1988-1989, a więc do rozpoczęcia postępowania od 1989 roku upłynęło dopiero 24 lata. W 1993 roku J. W. (1) budował wodociąg, który szedł pod drewnianym płotem. Płot z siatki był zbudowany po zbudowaniu garażu przez uczestnika, a więc na pewno po 1989 roku ale i nie wcześniej niż w 1993 roku kiedy budowany był wodociąg do działki uczestników. Z tego z kolei wynika, że zeznania świadka J. B. (2) i uczestników, że płot z siatki stoi około 20 lat są wiarygodne.

Również zeznania świadka I. O. w części kiedy zeznaje, że drewniany płot stoi w tym samym miejscu nie są wiarygodne ponieważ zeznania te są sprzeczne z zeznaniami świadków J. B. (2) i E. W. oraz zeznaniami stron J. W. (1) i W. W. (1).

Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom świadka D. N. co do twierdzeń, że nowy płot z siatki i betonu stoi w miejscu starego drewnianego płotu. Po pierwsze zeznania te są sprzeczne z zeznaniami świadków J. B. (2) i E. W. oraz zeznaniami stron J. W. (1) i W. W. (1).

W rozpoznawanej sprawie ustalenie granic nastąpiło według stanu prawnego, to jest według stanu własności, gdyż zebrany w sprawie materiał pozwolił na ustalenie w sposób nie budzący wątpliwości, do jakiej granicy na gruncie sięga własność właścicieli gruntów sąsiadujących zgodnie z ich tytułami własności.

W świetle opinii biegłego geodety sądowego i opinii geodety rozgraniczającego grunty na etapie postępowania administracyjnego należy jednoznacznie stwierdzić, że istnieje możliwość ustalenia granicy prawnej między spornymi nieruchomościami. Podstawowe znaczenie dla określenia stanu prawnego rozgraniczanych w tym postępowaniu nieruchomości ma dokumentacja geodezyjna obejmująca założenie ewidencji gruntów operat podstawowy (...), dokumentacja obejmująca podział działki nr (...) operat jednostkowy (...) oraz operat techniczny rozgraniczenia z postępowania administracyjnego. Stan prawny działki nr (...) jak i działki nr (...) przed podziałem został uregulowany na podstawie przepisów ustawy z dnia 23 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych, akty własności ziemi Nr ON- (...) i Nr ON- (...), w aktach ujawniono numerację i powierzchnie działek określonych w operacie podstawowym (...)

Dokumentacja geodezyjna obejmująca założenie ewidencji gruntów w części pomiaru punktów granicznych i przebiegu granic działek które zostały zamierzone na osnowę realizacyjną przyjmowaną jako ewidencyjną, której położenie zostało określone w obowiązującym układzie odniesienia przez wykonawcę rozgraniczenia w postępowaniu administracyjnym, pozwala na jednoznaczne odtworzenie położenia tych punktów i przebiegu tych granic.

Sąd Rejonowy uznał, że w odniesieniu do fragmentu przygranicznego pasa gruntu od obecnie istniejącego ogrodzenia z siatki, następnie tylnej ściany budynku gospodarczego - garażu J. i W. W. (1) i dalej betonowego płotu oznaczonego linią koloru czerwonego na mapie k. 101 (od punktu 3 przez punkty 15, 16, 25, 26, 28,29,19, 20 do punktu 9) w stronę działek (...) do linii koloru żółtego na mapie k. 101 ( od punktu 1084, 1086 do punktu 1085) nie nastąpiło zasiedzenie. Chodzi tu o obszar pomiędzy linią czerwoną stanowiącą w chwili obecnej granicę posiadania do linii żółtej stanowiącą granicę prawną zaznaczone na mapie k. 101 akt sprawy.

W rozpoznawanej sprawie poprzednicy prawni wnioskodawców, a następnie oni sami sprawowali faktyczne władztwo nad omawianą częścią działki, a ponadto mieli wolę wykonywania względem niej prawa własności i postępowali z nią jak właściciele. Przedmiotowym pasem gruntu, jako że znajdował się za ogrodzeniem, nie władali uczestnicy J. i W. W. (1). O samoistnym posiadaniu omawianego przygranicznego pasa gruntu świadczy fakt, że znajdował się on jedynie w zasięgu faktycznego posiadania wnioskodawców i ich poprzedników, którzy dobudowali garaż do tylnej ściany garażu uczestników.

Ponieważ stary drewniany płot był w innym miejscu, był on przesunięty na pewno około 1,5 m od obecnego ogrodzenia z siatki w głąb działki (...), najprawdopodobniej pokrywał się z granicą ewidencyjną, to zasiedzenie należy liczyć dopiero od budowy nowego płotu z siatki od około 1993 roku , płotu betonowego od około 1997 roku, a od tego czasu nie upłynął jeszcze okres 30 lat, dlatego nie doszło do zasiedzenia przygranicznego spornego pasa gruntu.

Wnioskodawcy B. D., M. D. i K. D. nie udowodnili, że nowy płot z siatki i betonu stoi w tym samym miejscu co stary drewniany żeby można było liczyć czas posiadania do zasiedzenia przed budową nowego płotu. Uczestnicy w bardzo logiczny sposób wyjaśnili, a tym samym wiarygodny i potwierdzony zeznaniami świadków dlaczego stary drewniany płot stał około 1,5 m do 2 m od obecnego ogrodzenia z siatki w głąb działki (...). Z zeznań uczestników wynika, że J. W. (1) planował wykopać fundamenty pod budynki gospodarcze - garaże już w jakiejś odległości od drewnianego płotu w głąb swojej działki nr (...), żeby zmieścił mu się piach i żeby ominąć gałęzie od drzew owocowych. Kiedy zaczął kopać przyszedł do niego wujek J. S. i powiedział, żeby się jeszcze odsunął od tego drewnianego płotu. Wówczas J. W. (1) odsunął się z fundamentem około 1,5 metra od tego drewnianego płotu. Fundamentów pod garaże nie wytyczał geodeta. Po zalaniu fundamentów J. W. (1) zbudował garaż i komórkę dopiero po kilku latach - około 1989 roku. Kiedy J. W. (1) budował garaż, to był jeszcze drewniany płot. W 1993 roku J. W. (1) budował wodociąg. Był wtedy drewniany płot zarówno od drogi, tak jak i między J. W. (1) a J. S.. Ten drewniany płot nie miał fundamentów i wujek J. S. przyszedł i powiedział, żeby wykopał sobie wodociąg przez jego działkę. Ten wodociąg szedł pod drewnianym płotem. Strony żyły w zgodzie co jest niesporne i to tłumaczy fakt nie sprzeciwiania się przez uczestników (...) postawienia nowego ogrodzenia w innym miejscu -do narożnika garażu, co zresztą tak tłumaczą. O tym, że strony pozostawały w dobrych relacjach świadczy fakt, że J. S. - poprzednik wnioskodawców pozwolił uczestnikom na przebieg przez swoją działkę kabla telekomunikacyjnego, wodociągu. Mogło to też wynikać z faktu, że J. S. miał świadomość, że przygraniczny pas gruntu przy nowym płocie, po jego stronie działki (sporny pas gruntu) jest własnością uczestników i nie sprzeciwiał się właśnie poprowadzeniu wodociągu i kabla telekomunikacyjnego do działki (...) częściowo przez działkę (...) i ten sporny przygraniczny pas gruntu.

Wnioskodawcy B. D., M. D. i K. D. w żaden sposób nie udowodnili, że w czasie uwłaszczenia były inne granice posiadania niż według dokumentacji geodezyjnej z lat 60 - tych, na podstawie których wydawano Akty Własności Ziemi dotyczące podlegających rozgraniczeniu działek, pomiary geodezyjne w latach 60-tych były robione właśnie na potrzeby uwłaszczenia.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Rejonowy w oparciu o art. 153 k.c. dokonał rozgraniczenia według stanu prawnego, który został ustalony na podstawie posiadanych przez strony tytułów własności bez uwzględnienia zasiedzenia przygranicznego pasa gruntu.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił art. 520 § 1 k.p.c.

Co do wynagrodzenia pełnomocników Sąd Rejonowy orzekł, iż każdy z uczestników ponosi te koszty we własnym zakresie na podstawie art. 520§ 1 k.p.c.

Apelację od postanowienia wnieśli wnioskodawcy, skarżąc je w całości.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzucili:

1.  naruszenie art. 233 § 1 kpc przez błędną ocenę dowodów w sprawie, w szczególności przesłuchania stron, świadków, w następstwie błędne ustalenie, iż wnioskodawcy oraz ich poprzednicy prawni nie posiadali nieruchomości do linii zaznaczonej kolorem czerwonym przez okres potrzebny do stwierdzenia zasiedzenia

2.  ewentualnie naruszenie art. 153 kc przez niezastosowanie i błędne stwierdzenie, że w świetle ustaleń biegłego zawierających wątpliwości co do stanu prawnego granicy działek nie zachodzi podstawa do rozgraniczenia według ostatniego spokojnego stanu posiadania lub przebieg granicy prawnej wyznacza linia koloru zielonego.

Wskazując na powyższe wnosili o zmianę zaskarżonego postanowienia i ustalenie przebiegu spornej granicy na linii oznaczonej przez biegłego geodetę linią czerwoną ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja nie jest uzasadniona.

Podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie można uznać za trafny. W tym miejscu należy przypomnieć, że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Granice zaś swobodnej oceny dowodów wyznaczają w szczególności: obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych tj. zgodnych z zasadami logicznego rozumowania, ramy proceduralne tj. ocena dowodów musi respektować pewne warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności przepisy art. 227-234 k.p.c., wreszcie poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące poglądy na sądowe stosowanie prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz.655). W kontekście tych uwag zdaniem Sądu Okręgowego brak jest podstaw do kwestionowania przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie oceny dowodów.

W tym miejscu dodatkowo podnieść należy, że z treści uzasadnienia zaskarżonego postanowienia wynika, że Sąd I instancji ocenił wszystkie przeprowadzone w sprawie dowody, przy zachowaniu wyżej wskazanych granic zasady swobodnej oceny dowodów tj. stosownie do wymogu przepisu art. 328 § 2 k.p.c.

Tymczasem w uzasadnieniu apelacji strona skarżąca podnosi jedynie, że przeprowadzona przez sąd meriti ocena dowodów jest jednostronna albowiem uwzględnia jedynie stanowisko uczestników postępowania. Stanowiska tego Sąd II instancji nie może podzielić, gdyż jak to wyżej wskazano oceniając przeprowadzone w sprawie dowody Sąd Rejonowy wskazał powody, dla istnienia których to odmówił wiary zeznaniom wnioskodawców oraz wskazanym przez nich świadkom. Taki sposób podważania sędziowskiej oceny dowodów stanowi zwykłą polemikę, która nie może odnieść zamierzonego skutku. Dzieje się tak dlatego, że sędziowskiej ocenie dowodów nie można przeciwstawiać własnej oceny natomiast koniecznym jest wskazanie, przyczyn, dla których to ocena dowodów nie spełnia wymogu art. 233 § 1 k.p.c.

Podkreślić należy, że poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne znajdują potwierdzenie w przeprowadzonych w sprawie dowodach. Z przeprowadzonych bowiem w sprawie dowodów z dokumentacji geodezyjnej, opinii biegłego geodety sądowego wynika, że należy rozgraniczyć nieruchomości według stanu prawnego. Stan prawny działki (...) oraz działki (...) został uregulowany na podstawie przepisów ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych. W załączonych do sprawy aktach z postępowania administracyjnego dotyczącego przedmiotowych działek wynika, uwzględniono powierzchnię działek, ich numerację wynikającą z założonego na potrzeby uwłaszczenia właśnie operatu podstawowego – numer (...).

Wnioskodawcy w toku całego postępowania w sprawie stosownie do treści art. 6 k.c. nie udowodnili, aby zasiedzieli przygraniczny pas gruntu pomiędzy linią czerwoną i linią żółtą na mapie – patrz karta 101 akt sprawy. Jak bowiem wynika z poczynionych ustaleń faktycznych bieg zasiedzenia tego spornego pasa gruntu należy liczyć dopiero od roku 1993 ( na odcinku płotu z siatki ), a w przypadku płotu betonowego dopiero od roku 1997. Ponieważ posiadanie spornego pasa gruntu przez wnioskodawców i ich poprzedników prawnych było posiadaniem w złej wierze, to zasadnie wywiódł Sąd Rejonowy, że na dzień orzekania nie upłynął jeszcze termin 30 –lat, stosownie do treści art. 172 k.c.

Także nie jest trafny zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 153 k.c. Niedopuszczalne jest bowiem rozgraniczenie nieruchomości przy zastosowaniu drugiego (ostatni spokojny stan posiadania) czy trzeciego kryterium (uwzględnienie wszelkich okoliczności), dopóki można ustalić granicę na podstawie pierwszego kryterium (aktualny stan prawny) bądź drugiego kryterium (por. orzeczenie SN z dnia 10 lipca 1980 r. w sprawie III CRN 103/80). Skoro w sprawie przedmiotowej dokonano rozgraniczenia według stanu prawnego, to nie może wchodzić w rachubę rozgraniczenie według drugiego kryterium.

Dlatego też apelacja jako nieuzasadniona została przez Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalona.

Z urzędu Sąd Okręgowy na podstawie art. 350 § 1 i 3 k.p.c. uzupełnił niedokładność pisarską zawartą w zaskarżonym postanowieniu w punkcie pierwszym sentencji w ten sposób, że po słowach „przez geodetę uprawnionego J. B. (1)” dopisał słowa „zaewidencjonowanej przez Starostę Powiatu (...) za numerem (...). (...) w dniu 18 czerwca 2014 roku”.