Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 8/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 25 września 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia
w Ł., w sprawie z powództwa Z. S. przeciwko T. R. o zapłatę kwoty 18.154,22 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 lutego 2011 r. do dnia 31 października 2012 r. oraz kosztami postępowania oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

U podstaw powyższego rozstrzygnięcia legły następujące ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy.

Nieruchomość położona w Ł. przy ul. (...) pozostaje w zarządzie
i administracji Gminy Ł. - Administracji (...) Ł. (...) w Ł., od 1 lipca 2013 roku - Administracji Zasobów Komunalnych Ł. w Ł.. Nieruchomość ta jest zabudowana budynkiem mieszkalnym, który jest zlokalizowany z prawej strony, patrząc od wejścia od ulicy. Z kolei po lewej stronie znajdują się: pomieszczenie gospodarcze, kotłownia, pomieszczenie garażowe oraz drewniane komórki. Do poszczególnych lokali nie są przypisane odpowiednie pomieszczenia gospodarcze. Mieszkańcy przedmiotowej nieruchomości często dokonują między sobą zamian pomieszczeń gospodarczych (komórek), nie informując o tym Administracji, co powoduje, że Administracja nie jest w stanie udzielić informacji w przedmiocie określenia, jakie pomieszczenie gospodarcze (komórka) zajmuje dany lokator.

W dniu 10 listopada 1994 roku Z. S. zawarł umowę najmu lokalu mieszkalnego numer (...). W umowie znalazł się zapis, iż najemcy przysługuje prawo korzystania komórki oznaczonej numerem lokalu (§2). Od tego momentu powód przez kilka lat w pomieszczeniu, w którym obecnie znajduje się sklep należący do pozwanego, prowadził działalność gospodarczą polegającą na renowacji mebli. W tym czasie na terenie nieruchomości mieszkał już T. R.. Początkowo pozwany zajmował drewnianą komórkę tzw. altanę, po lewej stronie od wejścia na podwórko, naprzeciwko ogródka. Pomiędzy stronami spór toczy się o pomieszczenie gospodarcze znajdujące się w murowanym budynku pomiędzy znajdującym się przy ulicy lokalem użytkowym oznaczonym nr 12,
w którym mieści się sklep prowadzony przez T. R., a lokalem mieszkalnym nr (...) znajdującym się w budynku, który obecnie zajmuje T. B..

Początkowo sporne pomieszczenie zajmował J. M. oraz sąsiedzi
o nazwisku Z. i K.. Z komórki tej korzystał również sąsiad
o nazwisku S., który po pewnym czasie wybudował komórkę na końcu szeregu znajdujących się po lewej stronie zabudowań gospodarczych.

W dniu 15 lipca 1996 roku również T. R. zawarł umowę najmu. Umowa najmu zawierała postanowienie (§ 1 ust. 2) o treści: „Wraz z lokalem określonym w ust.1 na czas trwania umowy Wynajmujący oddaje najemcy do używania: - piwnicę (komórkę) oznaczoną nr lokalu do wyłącznego użytku Najemcy (…)”. W 1996 roku - pozwany dokonał zamiany pomieszczeń gospodarczych
z J. M.. W tym czasie sporne pomieszczenie zajmowała również Z. K., której drewniana komórka uległa zawaleniu.

Po zamianie, w lipcu 1996 roku J. M. i T. R. wspólnie wykonali remont spornego pomieszczenia. W 1999 roku Z. S. zakończył prowadzenie działalności gospodarcze i zamknął pracownię.

W dniu 10 maja 2001 roku Z. S. zawarł z Z. K. umowę zamiany komórek. W umowie znajdował się zapis, iż w zamian za sporne pomieszczenie powód udostępnił sąsiadce komórkę drewnianą. W tym czasie pomieszczenie było podzielone na dwie części. Wówczas do spornego pomieszczenia Z. S. przeniósł część wyposażenia pracowni. Jego żona przechowywała tam przedmioty związane z prowadzoną przez siebie fundacją charytatywną. W tym okresie klucze do komórki miał jedynie pozwany, ale nie utrudniał powodowi dostępu do pomieszczenia. Po 2001 roku Z. S. nie miał innego pomieszczenia gospodarczego. 10 lat temu w spornym pomieszczeniu powód dokonał renowacji zegara M. K..

W tym okresie czasu Z. S. zaprzestał uiszczania czynszu. Nakazem zapłaty z dnia 28 maja 2003 roku wydanym w sprawie o sygnaturze XII GNc 2185/03 Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi orzekł, iż Z. S. ma zapłacić Gminie Ł. kwotę 3.534,09 zł. W dniu 10 grudnia 2003 roku została wszczęta przeciwko powodowi egzekucja komornicza. W dniu 2 sierpnia 2005 roku Z. S. dokonał spłaty zadłużenia w wysokości 10.023,00 zł.

Pismem z dnia 17 listopada 2005 roku Gmina Ł. poinformowała komornika, aby nadal prowadził egzekucję zaległości czynszowej za lokal użytkowy. Dla uzasadnienia wskazała, iż egzekucja należności czynszowych za lokal użytkowy została zasądzona w sprawach XII GnC 2185/03 i XII Gnc 2186/03

Pismem z dnia 2 sierpnia 2006 roku T. R. poinformował Administrację (...) Ł. (...), iż podczas spisywania powierzchni mieszkań i komórek Z. S. podał, że należy do niego komórka, którą wówczas (i obecnie) zajmował pozwany. Pod pismem podpisało się 8 lokatorów z nieruchomości, w tym M. M. i A. T..

We wrześniu 2006 roku w nieruchomości została przeprowadzona inwentaryzacja budowlana. Obejmowała ona pomieszczenia gospodarcze usytuowane w budynku mieszkalnym. W dacie inwentaryzacji T. R. korzystał z obecnie zajmowanego pomieszczenia gospodarczego. W tym okresie – przed 2007 rokiem – T. R. wykonał instalację elektryczną po lewej stronie.

Nakazem zapłaty z dnia 16 stycznia 2007 roku wydanym w sprawie
o sygnaturze XIX Nc 60/07 Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi orzekł, iż Z. S. ma zapłacić Gminie Ł. kwotę 10.926,68 zł. Wyrokiem z dnia 20 lutego 2007 roku Sąd ten nakazał powodowi opróżnienie lokalu mieszkalnego
w nieruchomości przy ulicy (...). Na dzień 30 marca 2007 roku zaległość czynszowa Z. S. wynosiła 9.846,02 zł.

W 2007 roku powód ostatecznie zaprzestał wykonywania usług renowacyjnych. Z. S. nadal figuruje jako podmiot gospodarczy
w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. W dniu 24 września 2010 roku Z. S. dokonał przedłużenia umowy najmu na czas nieoznaczony.

Dnia 8 listopada 2010 roku powód wystosował do pozwanego wezwanie przekazania kluczy do przedmiotowego pomieszczenia oraz przedstawienia faktur za wstawienie nowych zamków i naprawę drzwi do komórki. Pismo to zostało doręczone pozwanemu w dniu 23 listopada 2010 roku. Identyczną treść powód zawarł w piśmie z dnia 7 stycznia 2011 roku. Do pisma załączył kopię umowy zamiany komórek zawartej z Z. K..

W piśmie z dnia 24 lutego 2011 roku powód zwrócił się do pozwanego
z żądaniem zapłaty kwoty 18.154,22 zł. Dla uzasadnienia wskazał, iż odpowiada ona wartości przywłaszczonych narzędzi, wyposażenia i innych ruchomości będących własnością Pracowni A. oraz klientów pracowni. Powód zażądał zapłaty w terminie 14 dni od daty otrzymania pisma. Pismo to zostało doręczone pozwanemu w dniu 7 marca 2011 roku.

W dniu 6 maja 2011 roku T. R. dokonał aktualizacji umowy o najem. Znalazł się w niej również zapis o udostępnieniu komórki. W lipcu 2010 roku zmarł J. M..

Od 8 lat sporne pomieszczenie zajmuje wyłącznie T. R.. Od tego czasu Z. S. nie próbował wejść do komórki. Nie wnosił skarg o naruszenie posiadania.

Była taka sytuacja, że Z. S. wyrzucił ramy od obrazów na śmietnik. Jedną taką ramę wzięła A. T..

Dokonując oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy za bezsporne uznał dwie okoliczności. Pierwsza dotyczyła zamiany z 1996 roku pomiędzy T. R. a J. M.. Druga zaś zamiany z 2001 roku dokonanej pomiędzy Z. K. a Z. S.. Okoliczność, iż Z. K. dysponowała częścią spornego pomieszczenia wynika nawet z zeznań M. M.. Z kolei sama zamiana została potwierdzona na piśmie. Wspomina o niej również A. S. i E. K..

Sąd I instancji w pełni uwzględnił wersję zdarzeń przedstawioną przez powoda w zakresie, w jakim powód zeznał, iż zaprzestał prowadzenia pracowni w 1999 roku. Z dokumentów załączonych przez Gminę Ł. wynika bowiem, iż 28 maja 2003 roku uzyskała ona nakaz zapłaty przeciwko Z. S.. Zdaniem Sądu Rejonowego uprawniony jest wniosek, iż problemy powoda z zapłatą czynszu musiały pojawić się wcześniej. Z dokumentów wynika, iż dotyczyły one zarówno lokalu mieszkalnego, jak i użytkowego – czyli pracowni mieszczącej się w obecnym sklepie. Chronologia zdarzeń wskazuje, iż w 2001 roku powód musiał opuścić dotychczas zajmowane pomieszczenie sklepowe i zawarł umowę z Z. K..

Nie dał natomiast wiary Sąd I instancji powodowi co do dalszego przebiegu wydarzeń. Zdaniem Sądu meriti powód nie udowodnił tego, że to pozwany T. R. wyzbył się przedmiotów należący do powoda. W uzasadnieniu powyższego wskazano, że po 2001 roku Z. S. już nie prowadził pracowni i nie był zmuszony do korzystania ze spornego pomieszczenia. Wprost zeznał, że nawet nie posiadał do niego kluczy. Możliwym jest, iż incydentalnie, za zgodą pozwanego, wykonywał drobne prace, jak np. renowację zegara M. K.. Taka sytuacja trwała do 2006 roku. Objęte sporem pomieszczenie znajdowało się w budynku, i zostało ono objęte inwentaryzacją przeprowadzoną w 2006 roku, natomiast pozostałe typowe „komórki” są drewniane, i położone są po lewej stronie oraz w głębi podwórka. Zdaniem Sądu Rejonowego dodatkowym argumentem przemawiającym za prawdziwością twierdzenia pozwanego o samodzielnym użytkowaniu spornego pomieszczenia gospodarczego w 2006 roku jest pismo (zatytułowane „skarga”), jakie pozwany skierował do ówczesnej Administracji (...) przywołując zachowanie powoda, domagającego się od niego kluczy do pomieszczenia, zwrócił uwagę na niedopuszczalność takiego postępowania w świetle posiadanego prawa do pomieszczenia, wynikającego z umowy najmu mieszkania. Zdaniem Sądu Rejonowego potwierdzają to dalsze elementy stanu faktycznego. W 2007 roku powód ostatecznie zaprzestał wykonywania usług renowacyjnych. W 2007 roku Z. S. nadal posiadał problemy finansowe - o czym świadczą nakazy zapłaty i prowadzona egzekucja. Nakazem zapłaty z dnia 16 stycznia 2007 roku wydanym w sprawie o sygnaturze XIX Nc 60/07 Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi orzekł, iż Z. S. ma zapłacić Gminie Ł. kwotę 10.926,68 zł. Ponadto, od 20 lutego 2007 roku istniał wydany przeciwko niemu wyrok eksmisyjny. Wszystkie te okoliczności, zdaniem Sądu I instancji, świadczą o tym, że powód sam sukcesywnie, bądź jednorazowo usunął przedmioty znajdujące się w tym okresie w komórce. Gdyby było inaczej, to z pewnością wykazywał by jakąkolwiek aktywność w dążeniu do ich odzyskania. Była nawet taka sytuacja, że Z. S. wyrzucił ramy od obrazów na śmietnik. Jedną taką ramę wzięła A. T.. Powód sam przyznał, iż po 2007 roku w spornym pomieszczeniu był zaledwie kilka razy. Z. S. pierwsze pisma skierował do pozwanego dopiero po odzyskaniu tytułu prawnego do lokalu mieszkalnego, tj. w dniu 24 września 2010 roku Z. S. dokonał przedłużenia umowy najmu na czas nieoznaczony. Zaś 8 listopada 2010 roku powód wystosował do pozwanego wezwanie przekazania kluczy do przedmiotowego pomieszczenia oraz przedstawienia faktur za wstawienie nowych zamków i naprawę drzwi do komórki. Identyczną treść powód zawarł w piśmie z dnia 7 stycznia 2011 roku. Do pisma załączył kopię umowy zamiany komórek zawartej z Z. K..

Takie przedstawienie sytuacji, zdaniem Sądu I instancji, nie pozwala w ogóle uznać twierdzeń powoda o sprawstwie pozwanego za wiarygodne w stopniu, który mógłby spowodować powstanie po stronie pozwanego odpowiedzialności wobec powoda z tego tytułu. Należy mieć na uwadze także i to, że pozwany w całości zaprzeczył wersji powoda i przeciwstawił im odmienne zeznania swoje oraz świadków B. R. i M. M., które Sąd uznał za wiarygodne. Świadek A. T. zapamiętała sytuację, kiedy to Z. S. wyrzucił ramy od obrazów na śmietnik.

Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że wszyscy świadkowie, którzy widzieli Z. S. w pracowni posługiwali się cezurą czasową właśnie
w przedziale 8-10 lat. Tak określił to zarówno M. K., jak i A. S..

Zeznania świadka M. K. Sąd Rejonowy ocenił jako pozbawione precyzji, ogólnikowe i nie mogące być podstawą czynienia konkretnych, precyzyjnych ustaleń. Analogicznie rzecz się ma odnośnie zeznań świadka E. K.. Zeznania Z. K. także cechuje brak precyzji, przez co nie mogą one posłużyć do uwiarygodnienia tezy powoda, iż odpowiedzialnym za utratę jego rzeczy jest pozwany.

Również krytycznie, zdaniem Sądu Rejonowego, należy się odnieść do zeznań świadka A. S., który całą wiedzę o zdarzeniach ma od innych osób.

Sąd Rejonowy odstąpił od przesłuchania w charakterze świadka T. B. z uwagi na jej stan fizyczny uniemożliwiający przeprowadzenie tego dowodu.

Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd I instancji pominął także złożone przez pełnomocnika pozwanego pisemne oświadczenie T. B., z podpisem poświadczonym notarialnie, uznając, że oświadczeniem to nie może być uznane jako dowód w znaczeniu prawno-procesowym wskazując, że obowiązujące prawo nie zna dowodu z prywatnych świadectw pisemnych nieurzędowych osób fizycznych, a tak, zdaniem Sądu Rejonowego, należy ocenić charakter „oświadczenia”, jakie złożyła
w dniu 5 września 2013 roku T. B.. Zasady ustności, bezpośredniości, kontradyktoryjności i swobodnej oceny dowodów wyłączają dopuszczalność potraktowania jako dowodu z zeznań świadków jakichkolwiek oświadczeń złożonych przez nich na piśmie i zastępowanie przesłuchania takim pismem.

Jako podstawę prawną powyższego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał przepis art. 415 k.c. uznając, że w okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy brak jest podstaw dla uwzględniania roszczenia powoda o zapłatę kwoty stanowiącej równowartość narzędzi i wyposażenia rzekomo przywłaszczonego sobie przez pozwanego.

Sąd Rejonowy wskazał, że przesłankami odpowiedzialności z art. 415 kc są: zaistnienie zdarzenia (czynu niedozwolonego, deliktu), z którym ustawa wiąże obowiązek odszkodowawczy, powstanie szkody oraz związek przyczynowy między zdarzeniem a szkodą, ujęty w rozumieniu teorii tzw. adekwatnej przyczynowości, mającej swój wyraz normatywny w przepisie art. 361 § 1 kc, stanowiącym, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wszystkie wymienione przesłanki odpowiedzialności deliktowej muszą być spełnione łącznie,
a ciężar ich wykazania spoczywa na powodzie.

Sąd I instancji doszedł do przekonania, że w realiach niniejszej sprawy powód nie wykazał zaistnienia przesłanek odpowiedzialności pozwanego. Nie wykazał bowiem, jakim zachowaniem i kiedy pozwany wywołał szkodę, nie wykazał winy pozwanego i związku przyczynowego pomiędzy tym zachowaniem a szkodą. Powód nie wykazał, iżby miało dojść do ich „przywłaszczenia” przez pozwanego. Nie wykazał również wysokości ewentualnej szkody. W sprawie została dopuszczona opinia biegłego z zakresu szacowania wartości ruchomości. Zakres przedmiotowy opinii był pochodną danych przedstawionych przez powoda, gdyż biegły wziął za podstawę określenia wartości rzeczy, jakie miał utracić powód w konsekwencji działania pozwanego, listę przedmiotów przedłożoną przez powoda. Zauważyć też należy, że łączna wartość wycenionych przedmiotów wynosi zgodnie z opinią jedynie 4.212 złotych, a więc stanowi jedynie niewielki procent kwoty dochodzonego roszczenia. Co więcej, gdyby uwzględnić zarzut pozwanego, iż niektóre z objętych wyceną przedmiotów, szczegółowo wymienione w piśmie z dnia 19 maja 2014 roku (k. 177) zostały przez niego kupione, wartość ta uległaby obniżeniu o około 150 złotych. Biegły wyceniał rzeczy w stanie, jaki miałyby po renowacji, podczas gdy przedmioty należące do powoda wymagały znacznych nakładów pracy.

Sąd I instancji nie uwzględnił podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia dochodzonego pozwem roszczenia. W uzasadnieniu powyższego Sąd odwołał się do treści przepisu art. 442 kc w dotychczasowym brzmieniu oraz przepisu art. 442 1 kc z mocą obowiązującą od dnia 10 sierpnia 2007 roku.

W myśl przepisu przejściowego, tj. art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. nr 80, poz. 538), do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie nowych przepisów, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nie przedawnionych, stosuje się nowy przepis art. 442 1 kc.

W ocenie Sądu Rejonowego w okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy brak było podstaw do przyjęcia, jak chciał tego pozwany, że już w dacie 30 lipca 2006 roku powód zgłaszał w stosunku do pozwanego roszczenie o wydanie rzeczy lub zapłatę ich równowartości, czy też że zarzucał pozwanemu ich „przywłaszczenie”. Po przeprowadzeniu inwentaryzacji pomieszczeń Z. S. domagał się bowiem od pozwanego nie tyle swoich rzeczy (bądź ich równowartości w pieniądzu), lecz tylko kluczy do pomieszczenia, co pozwany wprost potwierdził w piśmie z dnia 2 sierpnia 2006 roku.

Konkludując Sąd Rejonowy stwierdził, że 3 letni okres przedawnienia wynikający z art. 442 kc, obecnego (...) kc, liczony winien być od dnia doręczenia pozwanemu pierwszego chronologicznie pisma, w którym powód zarzuca T. R. „przywłaszczenie” jego rzeczy i żąda zapłaty ich równowartości, to jest od dnia 7 marca 2011 roku. Termin ten nie zakończył swojego biegu przed dniem wystąpienia przez powoda z pozwem, co nastąpiło w dniu 1 listopada 2012 roku, czyli w chwili zarejestrowania jej w repertorium Sądu Rejonowego Lublin-Zachód
w L..

Powyższy wyrok, ostatecznie w zakresie kwoty 10 909 zł, zaskarżył apelacją powód, zarzucając Sądowi Rejonowemu:

1. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotne znaczenie dla prawidłowego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, w szczególności:

a) art. 233 § 1 k. p. c. poprzez dowolną w miejsce swobodnej ocenę zgromadzonego

materiału dowodowego, dokonaną z pominięciem zasad logicznego rozumowania, wiedzy i doświadczenia życiowego, w tym w szczególności pobieżną analizę zachowania pozwanego i prezentowanej przez niego postawy procesowej, która nie korelowała w części z zeznaniami świadków oraz z wnioskowanymi przez powoda dowodami, a polegającą na:

- ustaleniu przez Sąd, że powód dokonał zamiany komórek z Z. K. w 2001 roku, choć dalej Sąd w uzasadnieniu wskazywał, że nie dał wiary pozostałym

twierdzeniom powoda co do dalszych wydarzeń, co z kolei w świetle treści spójnych
i logicznych zeznań powoda, który chronologicznie przedstawiał współposiadanie komórki z pozwanym i jego przebieg, jest pozbawione podstaw, w szczególności
w zakresie oceny przez Sąd stanowiska powoda z podziałem na okres do 2001 roku
i po 2001 roku;

- przyjęciu przez Sąd, wbrew zeznaniom powoda, dotyczącym prowadzenia przez niego pracowni renowacji mebli, które to zeznania były głównym źródłem w tymże zakresie, iż powód po 2001 roku już nie prowadził pracowni, co pozostaje również
w sprzeczności z zeznaniami świadków A. S., M. K., E. K., przy czym powód podczas przesłuchania w charakterze strony wskazywał, że w latach 2007/2010 zmienił zatrudnienie i przestał prowadzić działalność gospodarczą, którą de facto powód ma zarejestrowaną do dziś, choć ją zawiesił z uwagi na podjęcie pracy w firmie (...) Sp. z o. o. w Ł.

- zaniechaniu, w jakimkolwiek stopniu, oceny przez Sąd faktu, iż podczas inwentaryzacji pomieszczeń, prowadzonej we wrześniu 2006 roku przed administrację nieruchomości, o której powód nie wiedział, wyłącznie pozwanemu została przypisana rzeczona komórka, albowiem to on się do niej przyznał, choć pracownicy AN Zielony Rynek nie robili wywiadów ze wszystkimi (zeznania B. P.), co winno dać Sądowi asumpt do ustalenia, że pozwany już od 2006 roku podejmował działania, zmierzające do „zagarnięcia” komórki użytkowanej wspólnie z powodem,
i wyzucia z jej posiadania powoda, pomimo braku podstaw do takiego działania, którą to okoliczność Sąd bezsprzecznie ustalił;

- nie dokonaniu oceny zabiegów czynionych przez pozwanego od 2006 roku
w zakresie posiadania komórki na wyłączność przez pozwanego, jak
w szczególności kierowanie pism do administracji czy składanie nieprawdziwych oświadczeń o samodzielnym posiadaniu komórki podczas inwentaryzacji oraz namawianie sąsiadów do podpisywania się pod oświadczeniem pozwanego i nie odniesienie tej okoliczności do faktu, iż powód w 2007 roku zażądał od pozwanego dorobienia kluczy do komórki, albowiem wówczas pojawiły się pierwsze symptomy zachowań pozwanego, które wzbudziły u powoda podejrzenia co do intencji pozwanego w zakresie dalszych planów związanych z przejęciem do wyłącznego używania rzeczonej komórki przez pozwanego;

- nie uwzględnienie faktu, iż strony nie były skonfliktowane i przez wiele lat zgodnie

współużytkowały komórkę i zaniechanie oceny przyczyn dla których powód nie mógł używać komórki od 2010 roku, po dokonaniu wymiany zamków do pomieszczenia przez pozwanego oraz pominięcie przez Sąd tejże okoliczności, że powód próbował wiele razy ustnie i na piśmie prosić pozwanego o zwrot rzeczy pozostawionych
w komórce, do której dostęp uniemożliwił mu pozwany;

- całkowitym zignorowaniu przez Sąd i zaniechaniu dokonania jakiejkolwiek oceny

szczegółowego opisu powoda umiejscowienia rzeczy w komórce i jej wyposażenia, ze wskazaniem gabarytów ruchomości, które się w niej znajdowały, co winno pozwolić Sądowi ustalić, iż powód de facto wskazywane w pozwie , jak i późniejszym zestawieniu, przedmioty rzeczywiście przechowywał w komórce, a nie były wskazywane jedynie w sposób abstrakcyjny;

- wywodzeniu przez Sąd, iż z faktu, że powód posiadał zadłużenie z tytułu czynszu najmu i kłopoty finansowe w związku z utrzymaniem mieszkania należy wywieść, iż to powód sam sukcesywnie, bądź jednorazowo usunął przedmioty z komórki w roku 2007, co nie jest potwierdzone treścią żadnego z dowodów, przeprowadzonych
w niniejszej sprawie, w szczególności takiego faktu nie stwierdzał żaden ze świadków, ani sam pozwany. Sad nie dysponował żadnym materiałem dowodowym, który uprawniałby do takiego stwierdzenia. Co więcej, kłopoty finansowe powoda, które przywołuje w uzasadnieniu Sąd, w żadnym stopniu nie wpłynęły na fakt zamieszkiwania przez powoda niezmiennie pod tym samym adresem od około 30 lat;

- przyjęciu przez Sąd, że skoro ramy od obrazów znalezione zostały przez świadka A. T. na śmietniku to uznać należy, iż wyrzucił je powód, choć świadek nie zeznawała, aby taki fakt widziała. Niezależnie od powyższego wskazać należy, iż powód nie dochodził odszkodowania za utracone ramy od obrazów i nie były one wymienione wśród rzeczy ruchomych, których zestawienie przygotował powód do wyliczenia wartości szkody;

- zaniechaniu oceny zeznań świadka Z. K., w zakresie, w jakim wskazywała ona, że gdy powód wyjechał nad morze to jego rzeczy nie było już
w komórce, na którą to okoliczność również wskazywał w swoich zeznaniach powód, a pozwany tym okolicznościom nie zaprzeczał. Oczywistym jest, iż pozwany nie mógł usunąć rzeczy powoda w taki sposób, aby widzieli to pozostali sąsiedzi i nie sposób wykluczyć, iż zrobił to pod nieobecność powoda, w tym w porze wieczornej czy też
w nocy,

- uznaniu, iż Z. S. nie wykazał wysokości szkody podczas, gdy sam Sąd na tę okoliczność dopuścił dowód z opinii biegłego do spraw wyceny ruchomości i biegły tę wycenę przeprowadził, a treść opinii, choć kwestionowana przez strony, to nie dała podstaw do powołania innego biegłego tej samej specjalności, a zatem jeśli Sąd uznał, iż powód wysokości szkody nie udowodnił winien dopuścić dowód z opinii innego biegłego tej samej specjalności, a nie prowadzić polemikę z treścią opinii biegłego, która zawiera wiadomości specjalne w zakresie ustalenia wartość przedmiotów, będących własnością powoda i składowanych przez niego w komórce używanej przez strony;

- uznaniu przez Sąd, wbrew treści zeznań świadka Z. K. oraz samego powoda, iż powód nie wykazał, że to pozwany odpowiada za szkodę, która stała się udziałem powoda, albowiem powód, zdaniem Sądu, nie wykazał, iż pozwany przywłaszczył rzeczy powoda, choć w świetle treści art. 415 k.c. powód nie miał takowego obowiązku, a jedynie powód winien wykazać, iż zachowanie pozwanego było bezprawne, a pozwany popadł w kolizję z istniejącym porządkiem prawnym, przez który należy rozumieć przede wszystkim nakazy i zakazy wynikające z obowiązujących przepisów prawnych, jak i wytworzone w społeczeństwie zasady współżycia społecznego, albowiem bezprawność zaniechania następuje zaś wówczas, gdy istniał nakaz działania (współdziałania), zakaz zaniechania, czy też zakaz sprowadzenia skutku, jaki przez zaniechanie może nastąpić i tę okoliczność powód udowodnił, w szczególności poprzez wykazanie, że pozwany uniemożliwił powodowi dostęp do wspólnie zajmowanego przez około 10 lat pomieszczenia i nie oddał rzeczy powodowi, nawet pomimo pisemnych wezwań powoda, kierowanych do pozwanego przed wytoczeniem powództwa,

b) art. 328 § 2 k.p,c. poprzez:

- zaniechanie w treści uzasadnienie wyroku oceny zeznań powoda w zakresie
w jakim szczegółowo opisywał on wyposażenie komórki oraz podawał gabaryty
i wygląd przedmiotów, które znajdowały się pomieszczeniu i były jego własnością;

- niewyjaśnieni, z jakich przyczyn Sąd uznał zeznania świadka Z. K. za nacechowane brakiem precyzji;

- nie dokonaniu oceny zeznań świadka E. K., która wskazywała, że po zamianie komórek, dokonanej w 2001 roku widywała powoda i jego żonę w tejże komórce, widziała w niej rzeczy powoda;

- niewyjaśnienie przez Sąd, dlaczego uznał, iż za wiarygodne zeznania pozwanego, który zaprzeczał używaniu wspólnie z powodem komórki, wbrew treści zeznań świadków oraz treści umowy zamiany z 2001 roku oraz wskazywał, iż komórkę użytkuje z J. M. od 1996 roku, podczas gdy Sąd bezsprzecznie ustalił, że powód użytkował komórkę z pozwanym przynajmniej od 2001 roku;

a w konsekwencji

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 415 k.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że powód nie wykazał istnienia przesłanek odpowiedzialności pozwanego, albowiem, jak to stwierdził w uzasadnieniu Sąd: „Powód nie wykazał, iżby miało dojść do ich (rzeczy) „przywłaszczenia” przez pozwanego” podczas gdy Sąd winien oceniać, czy doszło do spełnienia przesłanek, o których mowa w art. 451 k.c. nie przez pryzmat przywłaszczenia rzez powoda przez pozwanego, ale
w kontekście zachowania pozwanego, w szczególności czy było ono bezprawne,
a pozwany popadł w kolizję z istniejącym porządkiem prawnym, przez który należy rozumieć przede wszystkim nakazy i zakazy wynikające z obowiązujących przepisów prawnych, jak i wytworzone w społeczeństwie zasady współżycia społecznego, albowiem bezprawność zaniechania następuje zaś wówczas, gdy istniał nakaz działania (współdziałania), zakaz zaniechania, czy też zakaz sprowadzenia skutku, jaki przez zaniechanie może nastąpić i tę okoliczność powód udowodnił,
w szczególności poprzez wykazanie, że pozwany uniemożliwił powodowi dostęp do wspólnie zajmowanego przez około 10 lat pomieszczenia i nie oddał rzeczy powodowi, nawet pomimo pisemnych wezwań powoda, kierowanych do pozwanego przed wytoczeniem powództwa.

W konsekwencji sformułowanych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu I instancji poprzez zasądzenie na rzez powoda od pozwanego kwoty 10.909 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25. 02. 2011 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania, ewentualnie o uchylenie zapadłego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Nadto skarżący wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za I i II instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie prawidłowo zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych w apelacji powoda zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania, mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń
o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Wbrew twierdzeniom apelacji, Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną (dokonaną z pominięciem zasad logicznego rozumowania, wiedzy i doświadczenia życiowego), a nie swobodną, ocenę zgromadzonego materiału dowodowego,

Odnosząc się do powyższego zarzutu należy wskazać, że w myśl powołanego przepisu art. 233 § 1 k.p.c. ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne
z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, że - wbrew twierdzeniom skarżącego - w okolicznościach rozpoznawanej sprawy Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych i szczegółowych ustaleń faktycznych w oparciu o wnikliwą analizę całego zgromadzony w toku postępowania rozpoznawczego materiału dowodowego
i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś podniesione w tym zakresie zarzuty, w ocenie Sądu Okręgowego,
w istocie stanowią – mimo przeciwnych zastrzeżeń ze strony skarżącego - jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji
i zmierzają w istocie wyłącznie do zbudowania na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w przedmiotowej sprawie alternatywnego w stosunku do ustalonego przez Sąd Rejonowy, korzystnego dla skarżącego, stanu faktycznego.

Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu I instancji, że w przedmiotowej sprawie powód nie zdołał zaoferowanymi środkami dowodowymi przede wszystkim wykazać (udowodnić) ani czasu, ani okoliczności utraty należących do niego ruchomości, ani tego, że utrata ta nastąpiła w wyniku działań pozwanego. Przeciwnie – zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy, w szczególności zaś zeznania świadka A. T., dawał uzasadnioną podstawę do poczynionego przez Sąd Rejonowy stwierdzenia, że to powód sam sukcesywnie lub jednorazowo usunął ze spornego pomieszczenia swoje ruchomości złożone tam w początkowym okresie po faktycznym zakończeniu prowadzenia pracowni renowacji mebli, tj. w 2001 r..

Dlatego też, w ocenie Sądu Okręgowego, podniesione zarzuty przez apelującego odnośnie niedostatecznego rozważenia dowodów na okoliczności dotyczące współużytkowania komórki przez strony, nie mają o tyle istotnego znaczenia, że ustalenie powyższych okoliczności, nie prowadziło finalnie do wykazania przesłanek odpowiedzialności pozwanego za utratę nieruchomości pozwanego.

Odnośnie kierowanego pod adresem Sądu I instancji zarzutu naruszenia prawa procesowego w postaci art. 328 § 2 k.p.c. należy wskazać, że jest on nietrafny i niezrozumiały, gdyż Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia wskazał zarówno podstawę faktyczną rozstrzygnięcia wraz z oceną zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego, jak również wyjaśnił jego podstawę prawną z powołaniem przepisów prawa, szczegółowo wyjaśniając przyczyny, dla których ustalone w toku postępowania fakty uzasadniają oddalenie żądania pozwu.

Sąd Okręgowy podziela również ocenę prawną dochodzonego roszczenia dokonaną przez Sąd Rejonowy, zarówno co do przyjętej podstawy prawnej oceny jego zasadności, jak i wyników tej oceny.

Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że podstawą prawną oceny zasadności roszczenia objętego pozwem winien być art. 415 k.c. stanowiący podstawę odpowiedzialności deliktowej.

Przesłankami odpowiedzialności deliktowej przewidzianej w art. 415 k.c., jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, są: zaistnienie zdarzenia stanowiącego czyn niedozwolony (delikt) sprawcy, wystąpienie szkody po stronie poszkodowanego oraz istnienie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zawinionym zachowaniem sprawcy, przy czym wszystkie wymienione przesłanki muszą wystąpić kumulatywnie. Zgodnie zaś z treścią art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. ciężar dowodu w zakresie spełnienia przesłanek odpowiedzialności pozwanego z art. 415 k.c. spoczywa na stronie powodowej jako wywodzącej z tego skutki prawne.

W przedmiotowej sprawie skarżący nie wykazał istnienia już pierwszej
z wymienionych wyżej koniecznych przesłanek deliktowej odpowiedzialności pozwanego. Skarżący nie udowodnił bowiem, że rzeczywiście utracił należące do niego ruchomości i że utrata ta była skutkiem przywłaszczenia tychże ruchomości przez pozwanego. W konsekwencji powyższego oraz wobec stwierdzenia braku innych materialnoprawnych podstaw odpowiedzialności pozwanego rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego oddalające powództwo w całości uznać należy za prawidłowe.

Mając na uwadze powyższe, a także fakt, że w postępowaniu apelacyjnym nie ujawniono okoliczności, które Sąd drugiej instancji winien wziąć pod uwagę
z urzędu, apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna w oparciu o art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sporu zasądzając od powoda Z. S. na rzecz pozwanego T. R. kwotę 1.200 zł. Na kwotę tę złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanego w postępowaniu odwoławczym, ustalone w oparciu o § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 i § 2 ust 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej
z urzędu
(Dz.U. 2013. 461 j.t.).