Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX W 2033/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 sierpnia 2015 r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie Wydział IX Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Wojciech Kottik

Protokolant: stażystka Karolina Zagaj

bez obecności oskarżyciela publ.

po rozpoznaniu w dniach 19 czerwca i 12 sierpnia 2015 r. sprawy

A. O.

syna J. i H. z domu C.

ur. (...) w S.

obwinionego o to, że:

w dniu 10 listopada 2014 r., ok. godz. 15 ( 00) w O. przy ul. (...) ze wspólnej posesji dokonał kradzieży 4 szt. metalowych przęseł oraz 4 szt. metalowych słupków o łącznej wartości 400,- zł na szkodę Wspólnoty Mieszkaniowej budynku (...) (...)

- tj. za wykroczenie z art. 119 § 1 kw

ORZEKA:

I.  obwinionego A. O. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu ustalając wartość zagarniętego mienia na kwotę co najmniej 40,- (czterdzieści) złotych i za to na podstawie art. 119 § 1 kw skazuje go na karę 500,- (pięćset) złotych grzywny;

II.  na podstawie art. 119 § 4 kw orzeka wobec obwinionego środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej wspólnoty mieszkaniowej budynku przy ul. (...) kwoty 40,- (czterdzieści) złotych;

III.  na podstawie art. 118 § 1 kpw i art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych obciąża obwinionego zryczałtowanymi wydatkami postępowania w kwocie 100,- (sto) złotych i opłatą w kwocie 50,- (pięćdziesiąt) złotych;

IV.  na podstawie art. 627 kpkw zw. z art. 119 kpw zasądza od obwinionego na rzecz oskarżycielki posiłkowej P. W. (1) kwotę 800,- (osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego pełnomocnika.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, następujący stan faktyczny:

Obwiniony A. O. mieszka w O.. Pracuje w (...) jako (...) (...). Osiąga miesięczny dochód około(...) złotych. Jest żonaty, na utrzymaniu posiada dwójkę nastoletnich dzieci. W przeszłości nie był karany za wykroczenia.

Obwiniony wraz z rodziną zajmuje mieszkanie na parterze kamienicy przy ul. (...) w O.. W budynku znajdują się jeszcze dwa inne mieszkania. Lokale na piętrze zajmują P. W. (1) wraz z mężem oraz państwo K.. Do budynku przynależy ogród o powierzchni około 8 arów. Mieszkańcy tworzą wspólnotę mieszkaniową, przy czym właścicielem mieszkania zajmowanego przez rodzinę K. jest Gmina O.. Wszyscy mieszkańcy są współwłaścicielami ogrodu przylegającego do posesji. Jedynie ustnie ustalono podział posesji pomiędzy współwłaścielami. Formalnie nie wydzielono udziałów w gruncie. W ogrodzie na części wspólnej ustawione było ogrodzenie z siatki w metalowych przęsłach oraz słupków metalowych użytkowane przez K. K. (2) i jej rodzinę. Ogrodzenie to zostało ustawione jeszcze przed wprowadzeniem się K. K. około 23 lata temu. Ogrodzenie użytkowała K. K. wieszając na nim m. in. swoje rzeczy. Dbała także o to ogrodzenie, częściowo w miarę możliwości odnawiała je i malowała. Pomiędzy mieszkańcami kamienicy istnieje poważny, zadawniony konflikt dotyczący nieporozumień związanych z użytkowaniem części wspólnych nieruchomości. Efektem tego były także sprawy prowadzone przed tutejszym Wydziałem.

W lutym 2014 r. obwiniony na rocznym zebraniu wspólnoty złożył wniosek o rozbiórkę płotu ustawionego na posesji, który w jego ocenie ograniczał mu dostęp do części wspólnej nieruchomości. Pozostali członkowie wspólnoty państwo W. oraz państwo K. nie wyrazili zgody na rozbiórkę płotu. Obwiniony kierował pisma do zarządcy nieruchomości oraz właściciela lokalu zajmowanego przez K. K. czyli Gminy O. domagając się rozebrania płotu. Otrzymał informację, iż decyzję o rozbiórce płotu mogą podjąć jedynie członkowie Wspólnoty jako że stanowi on jej współwłasność. Z uwagi na brak porozumienia z pozostałymi mieszkańcami obwiniony w dniu 10 listopada 2014 r. około godz. 15:00 zdemontował cztery przęsła metalowe płotu wraz ze słupkami. Po czym zwiózł je na skup złomu, gdzie otrzymał za nie kwotę około 40 złotych. Pieniędzy otrzymanych ze sprzedaży płotu nie przekazał na rzecz Wspólnoty, rozdysponował je według własnego uznania.

(dowód: dokumentacja zdjęciowa k. 6-7, k. 40, notatka urzędowa k. 10, pismo obwinionego k. 12, k. 15, k. 44, k. 46, pismo Prezydenta O. k. 13, k. 45, k. 47, mapa k. 14, k. 41, pismo (...) w O. k. 16, k. 17, k. 42, pismo K. K. k. 43, k. 48, wyjaśnienia obwinionego k. 49-49v., zeznania P. J. k. 49v., zeznania P. W. k. 50, zeznania K. K. k. 56-56v.)

A. O. został obwiniony o popełnienie wykroczenia z art. 119 § 1 kw.

W toku przeprowadzonego postępowania obwiniony wprawdzie przyznał się do rozebrania płotu na posesji przy ul. (...) jednocześnie kategorycznie zaprzeczył aby swoim działaniem wyczerpał znamiona wykroczenia z art. 119 § 1 kw. Wyjaśnił, że płot ustawiony był na części wspólnej nieruchomości i w znacznym stopniu ograniczał mu odstęp do części wspólnej. Ponadto płot był w złym stanie technicznym, nadawał się jedynie na złom. Obwiniony zaznaczył, że usunął jedynie 33,5 % płotu, czyli należącą do niego część wynikającą z udziałów we współwłasności. Pozostałą część płotu pozostawił nienaruszoną. Obwiniony podkreślił, że już wcześniej składał wnioski o demontaż tego ogrodzenia. W jego ocenie jeśli nikt z obecnych mieszkańców nie budował przedmiotowego ogrodzenia to nie jest jego właścicielem i nigdy nim nie był.

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia obwinionego zasługują na podzielenie jedynie w części, w której przyznał się on do demontażu płotu i sprzedaży jego elementów bowiem korespondują one z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie. W ocenie Sądu nie sposób jednak podzielić przedstawionej przez obwinionego interpretacji obowiązujących przepisów dotyczących współwłasności. Wyjaśnienia obwinionego dotyczące tych kwestii są wewnętrznie sprzeczne i nie znajdują potwierdzenia w obowiązujących przepisach. Obwiniony z jednej strony twierdził, iż żaden z mieszkańców nie budował ogrodzenia zatem nie może tym samym być jego właścicielem. Jednocześnie twierdził iż do niego należy 33 % płotu z racji bycia współwłaścicielem nieruchomości.

Fakt demontażu i następnie przywłaszczenia płotu przez obwinionego jednoznacznie potwierdzają zeznania P. W. (1) oraz K. K. (2), które z obwinionym wchodzą w skład wspólnoty mieszkaniowej przy ul. (...) w O.. P. W. (1) zamieszkuje w tym samym budynku co obwiniony wraz z mężem i jest wraz z nim współwłaścicielem i to w największej bo 48,5 % tej nieruchomości. P. W. podkreśliła, że obwiniony od chwili wprowadzenia się do budynku próbuje narzucić pozostałym mieszkańcom swoją wolę. Zeznała, że obwiniony początkowo w pismach domagał się aby ogrodzenie zostało zdemontowane na koszt państwa K.. A gdy nie udało mu się tego zrobić w dniu 10.11.2014 r. sam rozebrał ogrodzenie i zdemontował słupki. Podkreśliła, że obwiniony nie zwracał się bezpośrednio do pozostałych członków wspólnoty o wyrażenie zgody na rozebranie ogrodzenia. P. W. opisując toczący się konflikt wskazała również, że podział gruntu przy budynku jest umowny i każda z rodzin ma wyznaczoną swoją część. Płot w żaden sposób nie ograniczał praw obwinionego do korzystania z ogrodu, nie utrudniał mu tego, a bramka w ogrodzeniu zawsze była otwarta.

Podobnie kwestie własności ogrodzenia oraz okoliczności jego demontażu przedstawiła w swoich zeznaniach K. K. (2). Świadek wskazała, że ogrodzenie istniało już gdy zamieszkała w tym budynku. Podczas użytkowania działki dbała także o ogrodzenie i starała się je odnawiać. Płot w żaden sposób nie ograniczał obwinionemu dostępu do jego części działki. Potwierdziła, iż obwiniony rozebrał jedynie część płotu, a jego elementy od razu zabrał z działki. K. K. podkreślała, że obwiniony początkowo domagał się aby ogrodzenie zostało rozebrane na jej koszt. Ponadto wskazywała na konflikt obwinionego z pozostałymi mieszkańcami budynku.

Sąd dokonując oceny zeznań powyżej wskazanych świadków miał na uwadze fakt, iż pomiędzy stronami postępowania istnieje poważny konflikt, którego efektem są także sprawy sądowe prowadzone przed tutejszym Wydziałem. Jednak zeznania dotyczące rozbiórki płotu i zabrania jego elementów z działki są jasne, logiczne oraz korespondują również z wyjaśnieniami obwinionego, który potwierdził demontaż ogrodzenia.

Sprawstwo obwinionego potwierdzają również przedłożone przez P. W. zdjęcia na których widoczny jest obwiniony na terenie wspólnej posesji podczas demontażu słupków od ogrodzenia.

Sąd uznał za wiarygodne także zeznania P. J. (2) pracownika (...) w O., który potwierdził, iż obwiniony zgłaszał problem z demontażem ogrodzenia. P. J. zeznał, że pozostali mieszkańcy nie wyrazili zgody na usunięcie ogrodzenia, a do usunięcia potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli nieruchomości. Ponadto zaznaczył, że obwiniony kupując przedmiotową nieruchomość miał świadomość, że ogrodzenie tam już jest.

Wobec powyższego Sąd uznał obwinionego A. O. za winnego tego, że w dniu 10 listopada 2014 r. ok. godz. 15:00 w O. przy ul. (...) ze wspólnej posesji dokonał kradzieży 4 szt. metalowych przęseł oraz 4 szt. metalowych słupków o łącznej wartości co najmniej 40 złotych na szkodę Wspólnoty Mieszkaniowej budynku (...). swoim zachowaniem obwiniony wyczerpał znamiona wykroczenia z art. 119 § 1 kw. Sąd po przeprowadzeniu postępowania dokonał zmiany opisu czynu po ustaleniu iż wartość skradzionego przez obwinionego mienia wynosiła co najmniej 40 złotych bowiem wartość przyjęta we wniosku o ukaranie nie była w żaden sposób zweryfikowana.

Obwiniony, państwo W. oraz Gmina O. tworzą wspólnotę mieszkaniową - są współwłaścicielami nieruchomości przy ul. (...). Każdy ze współwłaścicieli posiada odrębny lokal mieszkalny oraz może korzystać z części wspólnych. Teren wokół budynku również stanowi współwłasność wszystkich mieszkańców. Nie dokonano podziału współwłasności, mieszkańcy jedynie w drodze słownego porozumienia ustalili jej podział. Część nieruchomości pozostaje w użytkowaniu wszystkich mieszkańców. Przedmiotowe ogrodzenie umiejscowione było na części wspólnej nieruchomości, zostało ustawione przed wprowadzeniem się obecnych mieszkańców. Ogrodzenie zatem było współwłasności wszystkich mieszkańców którzy tworzą wspólnotę. Zatem dla każdego z mieszkańców ogrodzenie było rzeczą cudzą. Zgodnie z treścią art. 199 Kodeksu cywilnego do rozporządzania rzeczą wspólną potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. Zatem od strony skutków zachowania sprawcy nie ma różnicy czy pozbawienia współwłaścicieli władztwa nad rzeczą zostało dokonane przez innego współwłaściciela czy też przez osobę trzecią, bowiem zawsze takie zachowanie będzie skutkowało tym, że pokrzywdzeni doznają ubytku w swoim stanie majątkowym.

Podobnie na się rzecz z mieniem wspólnym małżonków. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 30.10.2013 r. podkreślił, że cudzą rzeczą będzie dla każdego z małżonków rzecz wchodząca w skład ich majątku wspólnego (sygn. II AKa 322/13, Zbiór orzeczeń sądów powszechnych). W doktrynie także przyjmuje się, iż mieniem cudzym jest takie, które jest własnością drugiej osoby, tzn. innej niż sprawca. Zatem mienie stanowiące współwłasność małżonków nie jest w pełni mieniem własnym jednego z małżonków, jest ono bowiem dla każdego z małżonków mieniem cudzym. Nie ma podstaw do tego aby od wartości rzeczy, która stanowi majątek wspólny odjąć część przypadającą sprawcy. (por. R. A. S., Odpowiedzialność karna za zabór mienia stanowiącego wspólność majątkową, Prok. i Pr. 1995/10/117-123).

Odnosząc wskazane powyżej uwagi do przedmiotowej sprawy wskazać należy, iż obwiniony miał pełną świadomość, iż ogrodzenie stanowi współwłasność wszystkich mieszkańców, był o tym nawet informowany pisemnie. Obwiniony bezpodstawnie uznał, iż może rozebrać należąca do niego część czyli 33,5 % ogrodzenia, uznając iż tyle wynosi jego udział we współwłasności. Rozebrane ogrodzenie obwiniony wywiózł z nieruchomości i sprzedał. Pieniędzy nie przekazał na rzecz wspólnoty. Swoim zachowaniem obwiniony wyczerpał tym samym znamiona wykroczenia z art. 119 § 1 kw.

Przedmiotem kradzieży jest cudza rzecz ruchoma. Jak wskazano powyżej płot stanowił współwłasność wszystkich mieszkańców. Do jego usunięcia wymagana była ich zgoda. Obwiniony nie otrzymał jej i na własną rękę usunął ogrodzenie. Postępowanie takie zasługuje z całą pewnością na potępienie. Tym bardziej, że obwiniony ma świadomość istniejącego konfliktu pomiędzy mieszkańcami, którego sam jest stroną. Zatem w ocenie Sądu tym bardziej winien dopełnić wszelkich formalności związanych z usunięciem ogrodzenia aby nie dopuścić do eskalacji konfliktu.

W obecnie Sądu wymierzona obwinionemu kara 500 złotych grzywny jest w pełni adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu.

Sąd na podstawie art. 119 § 4 kw Sąd orzekł także wobec obwinionego środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej Wspólnoty Mieszkaniowej Budynku przy ul. (...) kwoty 40 złotych jaką uzyskał ze sprzedaży skradzionego ogrodzenia oraz słupków ponieważ stanowiły one własność wspólnoty i to do niej powinny trafić środki uzyskane z jego sprzedaży.

Ponadto na podstawie art. 627 kpk w zw. z art. 119 kpw Sąd zasądził od obwinionego na rzecz oskarżycielki posiłkowej P. W. (1) kwotę 800 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego pełnomocnika. Oskarżycielka posiłkowa jako członek wspólnoty - współwłaścicielka była pokrzywdzoną w niniejszej sprawie, korzystała z pomocy pełnomocnika i po zakończeniu postępowania złożyła spis kosztów w tej właśnie wysokości.

Z uwagi na fakt skazania Sąd na podstawie art. 118 § 1 kpw i art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych Sąd obciążył obwinionego ryczałtowanymi kosztami postępowania w kwocie 100 złotych oraz w opłatą w kwocie 50 złotych uznając, iż osiągane przez obwinionego dochody pozwalają mu na ich uiszczenie bez uszczerbku dla utrzymania obwinionego i jego rodziny.