Pełny tekst orzeczenia

IIK 68/13

UZASADNIENIE

M. K. (1) urodził się (...) w W.. Posiada wykształcenie średnie i z zawodu jest mechanikiem. Jest rozwiedziony i posiada dwoje dorosłych dzieci. Aktualnie pracuje jako kierowca z wynagrodzeniem 1700- 2000zł. miesięcznie. Był pięciokrotnie karany sądownie, a mianowicie:

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 09.03.2001r. w sprawie IIK 18/01 za czyn z art.218§1kk w zw. z art.91§1kk na karę 50 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu dziennej stawki grzywny na kwotę 80zł.

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 15.04.2002r. w sprawie IIK 739/00 za czyn z art.300§2kk na karę 50 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu dziennej stawki grzywny na kwotę 60 zł.

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 07.10.2002r. w sprawie IIKs 16/02 za czyn z art.6§2kks w zw. z art.77§2kks na karę 100 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość dziennej stawki grzywny na kwotę 30 zł.

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z dnia 19.12.2007r. w sprawie IIK 942/10 za czyn z art.178a§1kk na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 5 lat.

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze z dnia 08.02.2012r. za czyn z art.296§1kk w zw.z art.12kk, art.294§1kk w zw. z art.278§1kk, art.300§1kk w zb. z art.300§2kk w zb. z art.296§§kk w zw zart.308kk na karę łączną 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności której wykonanie warunkowo zawieszono na okres próby wynoszący 4 lata.

/Dowód: wyjaśniania oskarżonego M. K. (1) k.192, 447-448,937-938, dane o karalności k.1226-1227/.

H. J. (1) urodziła się (...) w K.. Posiada wykształcenie podstawowe i z zawodu jest rolnikiem. Z mężem J. J. żyje w separacji i utrzymuje się ze świadczenia pieniężnego jakie otrzymuje od niego w kwocie 2200zł miesięcznie. Nadto zajmie się hodowlą indyków i z tytułu tej działalności uzyskuje dochód roczny w kwocie 39.600zł. Nie była karana sądownie.

/dowód: wyjaśnienia oskarżonej H. J. (1) k.281,448, 938, zeznania J. J. k.261-262,474-475, pismo KRUS O/O. k.227-229, zaświadczenie z Urzędu Gminy w L. k.245, informacja z Urzędu Gminy w G. k.249, pisma ze Starostwa Powiatowego w I. i (...) k.274,276/.

M. K. (1) w dniu 11.12.2003r. zakupił od I., A. i A. T. (1) gospodarstwo rolne o powierzchni 11.95 ha położone w miejscowości O. gmina D.. Cena zakupu wynosiła 80.000zł.

/dowód: akt notarialny k.393/.

W grudniu 2003r. M. K. (2) był właścicielem spółki z o.o. (...). W dniu 03.12.2003r. zmienił on nazwę spółki na (...) spółka z o.o. z siedzibą w O.. Był on jedynym udziałowcem tej spółki, zaś prezesem zarządu został M. K. (1), który przeprowadził się do O.. M. K. (1) pomagał M. K. (2) w prowadzeniu działalności gospodarczej i to on faktycznie prowadził działalność rolniczą w gospodarstwie rolnym.

/dowód: wyjaśniania oskarżonego M. K. (1) k.192, 447-448, 937-938, akt notarialny k.52, 682-683, odpis z Rejestru Przedsiębiorców k.68-69, pismo Sądu Rejonowego w Olsztynie k.671-679/.

W dniu 25.01.2005. M. K. (1) zawarł z H. J. (1) warunkową umowę sprzedaży gospodarstwa rolnego położonego w miejscowości O., a w dniu 14.02.2005r. została zawarta między mini definitywna umowa przeniesienia przedmiotowej nieruchomości. Natomiast w dniu 24.02.2006r. M. K. (1) i H. J. (1) zawarli warunkową umowę sprzedaży gospodarstwa rolnego położonego w miejscowości O.. W dniu 24.03.2006r. M. K. (1) reprezentujący Spółkę z o.o. (...) zawarł z H. J. (1) umowę kupna przedmiotowej nieruchomości o powierzchni 11,95 ha. Nabywcą gospodarstwa była spółka (...) z siedzibą w O.. Przy podpisaniu tej umowy M. K. (1) przedłożył uchwałę nr (...) z dnia 24.02.2006r. Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników Spółki (...) wyrażającą zgodę na nabycie przez tą spółkę działki nr (...) położonej w miejscowości O.. W akcie notarialnym znajduje się zapis, iż cena zakupu nieruchomości w kwocie 200000zł. została zapłacona w całości.

/dowód: wyjaśniania oskarżonego M. K. (1) k.192,447-448, 937-938, akt notarialny i odpis księgi wieczystej k.5-12, 267-270, odpisy aktów notarialnych k.646-648, 652-655, 659,683, pismo Sądu Rejonowego w Olsztynie k.671-679/.

M. K. (2) będący jedynym udziałowcem w spółce (...) podjął decyzję o sprzedaży nieruchomości rolnej położonej w miejscowości O.. W lutym 2011r. przyjechał do miejscowości O. i poinformował o swojej decyzji M. K. (1). Doszło wówczas między nimi do kłótni, albowiem M. K. (1) był przeciwny sprzedaży gospodarstwa. Aby uniemożliwić M. K. (1) podejmowanie decyzji dotyczących spółki, M. K. (2) postanowił odwołać go z funkcji prezesa zarządu spółki. W tym celu udał się w dniu 16.02.2011r. do Kancelarii Notarialnej K. P. w G., gdzie bez formalnego zwołania odbyło się Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników Spółki (...) na którym M. K. (1) został odwołany z funkcji Prezesa Zarządu Spółki (...), a w jego miejsce powołany został M. K. (2). Z dniem 21.02.2011r. M. K. (1) wykreślony został z funkcji Prezesa Zarządu (...) spółka z o.o. z rejestru przedsiębiorców.

/Dowód: częściowo wyjaśniania M. K. (1) k.192-195,447-448, 938-939, częściowo zeznania M. K. (2) k.2-5,479-485,944-946, zeznania J. K. k.475-478,1013-1014, zeznania A. S. k.530-533,1056-1057 pismo Banku (...) z dnia 02.06.2011r. k.519, akt notarialny k.51,166-168, odpis Krajowego Rejestru Przedsiębiorców k.107-108/.

M. K. (1), który nie chciał, aby M. K. (2) sprzedał gospodarstwo, podrobił jego podpis na uchwale nr (...) Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników Spółki z o.o. (...) z siedzibą w O. pod treścią uchwały, która stanowiła, iż ,, w dniu 10.02.2011r. M. K. (2) – jedyny (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...) z siedzibą w O., gmina D., jednomyślnie podejmuje uchwałę wyrażającą zgodę na sprzedaż niezabudowanej działki gruntu numer (...) o powierzchni 10,849ha, położonej w O., gmina D., za cenę nie niższą niż 300000zł. Wykonanie czynności powierza Zarządowi Spółki”. Pod treścią uchwały obok podpisu o treści (...) wpisał numer i serię jego dowodu osobistego (...). Powyższą uchwałę przedłożył w Kancelarii Notarialnej J. M. (1) w I., gdzie w dniu 25.02.2011r. stawił się razem z H. J. (1). W tym dniu na podstawie w/w uchwały sporządzony został akt notarialny nr (...) (...) w którym została zawarta warunkowa umowa sprzedaży nieruchomości rolnej położonej w miejscowości O.. W dniu 04.03.2011r. w tej samej kancelarii sporządzony został akt notarialny nr (...) (...), w którym M. K. (1) jako prezes spółki , (...) działając w imieniu tej spółki przeniósł własność nieruchomości położonej w miejscowości O. na H. J. (1). Przy sporządzaniu aktu notarialnego M. K. (1) przedłożył w/w Uchwałę Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników spółki (...) pod którą wcześniej podrobił podpis M. K. (2) oraz odpis z Krajowego Rejestru Sądowego z Rejestru Przedsiębiorców wystawiony w dniu 16.02.2011r. o Nr KRS (...), z którego wynikało, iż jest on osoba uprawnioną do reprezentacji spółki. Jednocześnie przed notariuszem złożył oświadczenie, że jego umocowanie do działania w imieniu spółki nie wygasło i nie został odwołany z pełnionej funkcji. Natomiast H. J. (1) oświadczyła, że cenę sprzedaży w kwocie 300000zł. zapłaciła w dniu 04.03.2011r. przed podpisaniem aktu notarialnego i że nieruchomość nabyła za fundusze stanowiące jej majątek osobisty.

/Dowód: zawiadomienie o przestępstwie k.18, 384-385, zeznania J. M. (2) k.472-473,1012-1013, częściowo zeznania M. K. (2) k.2-5,479-485,944-946, akt notarialny k.26,161-168,28,156-160, uchwała Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników k.25, odpis księgi wieczystej k.27,43-47, zaświadczenie Urzędu Gminy w D. k.29, 49, pismo Sądu Rejonowego w Olsztynie k.50, odpis pełny Krajowego Rejestru Przedsiębiorców k.107-108,150, opinii biegłego z zakresu pisma ręcznego k.1019-1036,1246-1278/.

Nadto stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody w postaci: pism Naczelnika Urzędu Skarbowego w I. k.386,387, zeznań PIT 36 k. 388-390, umowy pożyczki k.391, umowy dzierżawy k.441-442, zeznania podatkowe k.508, pismo ZUS Inspektorat w S. k.514,553,700, pisma (...) k.520-525, pism (...) Oddział w W. k.541-545, odpisu postanowienia w sprawie IIKp 206/11, pism Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Wałbrzychu k.561-578, kserokopii aktów notarialnych k.646-663, pisma Urzędu Miejskiego w G. k.666, pisma Urzędu Miejskiego w W. k.668, wniosku o rejestrację spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i aktu założycielskiego spółki k.672-686, kserokopii aktów notarialnych k.686-688, dokumentów Urzędu Skarbowego w S. k.693, pisma Naczelnika Urzędu Skarbowego w J. k.694, odpisu postanowienia Sądu Rejonowego w Olsztynie w sprawie VIII Ns Rej. KRS (...) k.897-899, kserokopii umowy czarterowej wraz z fakturami k.954- 975, wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku w sprawie IACa 559/13 k.976-980, pism banków k.1085, 101087, 1089, 1091, 1093, 1095, 1097, 1121, 1139, 1156, 1158, 1160, 1167, 1167-1175, 1178, 1180, 1183-1184, 1191- 1199, zeznania PIT-36 k.1311-1313.

Oskarżony M. K. (1) w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, a w złożonych wyjaśnieniach podał, iż w dniu 10 lutego 2011r. przyjechał do niego do O. syn M. K. (2) i poinformował go, iż zamierza sprzedać gospodarstwo, a kwotę uzyskaną ze sprzedaży chciał przeznaczyć na spłatę długów w urzędzie skarbowym oraz innych swoich zobowiązań. Chciał sprzedać je za 60tys. zł. Oskarżony stwierdził, iż jest to zbyt mała kwota i na tym tle doszło do kłótni między nim, a synem. Kłótnia przerodziła się w rękoczyny oraz zostały zniszczone meble w pokoju. Awantura skończyła się interwencją policji, po której M. K. (1) zabrany został celem wytrzeźwienia. W czasie jego nieobecności M. K. (2) pozabierał z domu dokumenty dotyczące spółki oraz prywatne dokumenty M. K. (1). Odnośnie przedmiotowej uchwały wyjaśnił, iż w dniu 10 lutego 2011r. przywiózł ją M. K. (2) i zostawił ją. Była ona podpisana przez M. K. (2), a on wypełnił pozostałe elementy tzn. wpisał datę, numer uchwały, numer działki, jej powierzchnię i cenę sprzedaży. Oskarżony zaprzeczył, aby podpisywał się za M. K. (2). Następnie stwierdził, iż być może M. K. (2) podpisał się pod uchwałą w trakcie gdy spożywali alkohol, albo wcześniej. Następnie zadzwonił do znajomej H. J. (1) i zaproponował jej kupno nieruchomości w O.. Umówili się na kwotę 300000zł. U notariusza przedłożył przedmiotową uchwałę, a H. J. (1) zapłaciła mu umówioną kwotę przed podpisaniem aktu notarialnego. Pieniądze przeznaczył na spłatę swoich długów. Jak wyjaśnił, nie wie dlaczego był w posiadaniu niniejszej uchwały, pomimo tego, iż M. K. (2) wcześniej zabrał wszystkie dokumenty dotyczące spółki. Przypuszcza, iż jej nie znalazł, gdyż leżała w kuchni, a pozostałe dokumenty znajdowały się w pokoju. W chwili sprzedaży nieruchomości nie wiedział, iż został odwołany z funkcji prezesa zarządu /k.192v-193/.

W toku przewodu sądowego oskarżony M. K. (1) także nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, a w złożonych wyjaśnieniach odnośnie wejścia w posiadanie uchwały pozwalającej na sprzedaż nieruchomości w miejscowości O. stwierdził, iż M. K. (2) wcześniej przygotował uchwałę. Uważa, iż miał pełne prawo sprzedać nieruchomość, albowiem wcześniej w 2006r. pożyczył spółce pieniądze, a termin zwrotu wyznaczony został na dzień 30.12.2010r. i nie zostały mu one zwrócone/k.449-450/.

W toku kolejnego postępowania przed sądem oskarżony M. K. (1) także nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu, a w złożonych wyjaśnieniach zaprzeczył, aby podrobił podpis M. K. (2) pod przedmiotową uchwałą. Nie pamięta w jakich okolicznościach uchwała znalazła się w jego posiadaniu. Mogła ona leżeć w kuchni, a M. K. (2) zabrał dokumenty spółki które przechowywał w pokoju. Jak wyjaśnił, nie pamięta gdzie doszło do przekazania mu pieniędzy przez H. J. (1). Nie zdążył ich wpłacić na rachunek bankowy spółki oraz nie zdążył spłacić swoich długów jak wyjaśniał wcześniej. Pieniądze miał schowane w domu w szufladzie i zostały mu one skradzione. Do jego domu były dwa włamania. Nie zawiadamiał o kradzieży pieniędzy, gdyż machnął na nie ręką/k.938-939/.

Oskarżona H. J. (1) w toku postępowania przygotowawczego nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu i domówiła składania wyjaśnień/k.281-282/.

W toku przewodu sądowego także nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i stwierdziła jedynie, iż przed podpisaniem drugiego aktu notarialnego zapłaciła M. K. (1) cała kwotę za gospodarstwo rolne w O./k.450-451/.

Przesłuchiwana ponownie także nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu i odmówiła składania wyjaśnień/k.939-940/.

Sąd zważył, co następuje:

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego okoliczności czynów przypisanych oskarżonym i ich wina nie budzą wątpliwości.

Za sprawstwem oskarżonego M. K. (1) przemawiają przede wszystkim dwie opinie biegłych z zakresu pisma ręcznego w których biegli w sposób kategoryczny stwierdzili, iż uchwałę Nr (...) Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...) opatrzoną datą 10.02.2011r. podpisał w imieniem i nazwiskiem M. K. (2) oskarżony M. K. (1). Jak opiniował biegły L. H. /k.1019-1036/ kwestionowany podpis na uchwale z dnia 10 lutego 2011r. przechowywanej na k.25 akt sprawy, o treści ,,10.02.2011r.”, ,, (...)”, ,,10.02.2011r.”, (...) (...) (...)” ,, (...)” nie zostały nakreślone przez M. K. (2), a nakreślone zostały przez M. K. (1). Identycznie powyższe opiniował także drugi z biegłych Prof. dr hab. M. O./k.1246-1278/ stwierdzając, iż podpis na uchwale z dnia 10 lutego 2011r. o treści (...) nie został nakreślony przez M. K. (2), a nakreślony został przez M. K. (1), znajdującego się w stanie po spożyciu alkoholu, bądź w innej substancji zakłócającej sprawność psychofizyczną. Zdaniem biegłego to także M. K. (1) jest wykonawcą zapisów o treści ,,nr dow. osob. (...)” oraz ,,10.02.2011r.”, (...)”, ,,10.02.2011”, (...)”, (...) (...)”, ,, (...)” na przedmiotowej uchwale.

Przedmiotowe opinie są ze sobą zgodne, przeprowadzone zostały przez osoby do tego powołane, dysponujące odpowiednim doświadczeniem i wiedzą w tej dziedzinie oraz wydane zostały po przeprowadzeniu szczegółowych badań, co znalazło wyraz i odzwierciedlenie w treści opinii. Powołany w sprawie biegły Prof. dr hab. M. O. jest autorytetem w tej dziedzinie kryminalistyki, wieloletnim wykładowcom akademickim i jego doświadczenie nie budzi żadnych wątpliwości. Sporządzona przez tegoż biegłego opinia jest bardzo szczegółowa, wręcz drobiazgowa. Biegły przekonująco uzasadnił w treści opinii, dlaczego uważa, iż w chwili składania podpisu M. K. (1) był pod wpływem alkoholu, bądź innego środka zakłócającego sprawność psychofizyczną. Powyższa opinia nie była już w sprawie kwestionowana przez żadną ze stron i biegły ostatecznie rozstrzygnął kto złożył podpis o treści (...) na przedmiotowej uchwale, którą następnie M. K. (1) posłużył się w dniu 25 lutego 2011r. w kancelarii notarialnej.

Zdaniem Sądu wiarygodna jest także opinia biegłej z zakresu kryminalistycznych badań dokumentów A. O./k.121-143/, w której stwierdziła, iż podpis (...) figurujący powyżej pozycji ,,M. K. (2) /posiadacz 100% udziałów” na UCHWALE Nr (...) NADZWYCZAJENGO ZGROMADZENIA WSPÓLNIKÓW SPÓŁKI Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ (...)’ Sp. z o.o. z siedzibą w O. (...),(...)-(...) D., opatrzonej datą ,,S., dnia 10.02.2011r. nie jest autentycznym podpisem M. K. (2) i prawdopodobnie nakreślił go M. K. (1). Zdaniem biegłej ze względu na obniżoną wartość badawczą dowodowego podpisu nie ma możliwości wydania opinii o wyższym stopniu kategoryczności wniosku. Jak uzupełniła powyższe biegła w złożonej na rozprawie opinii ustnej , na wydanie kategorycznej opinii nie pozwala udostępniony jej materiał porównawczy. Jej opinia jest prawdopodobna, albowiem zestawienie przedmiotowego podpisu ze wzorami pisma M. K. (1) wykazały szereg zgodności, ale obniżona wartość tego podpisu dowodowego nie dawała podstawy do wydania opinii kategorycznej.

Fakt braku kategoryzmu w sporządzonej przez biegłą A. O. opinii nie dyskredytuje zdaniem Sądu powyższej opinii, w świetle dwóch następnych opinii sporządzonych przez L. H. i Prof. dr hab. M. O.. Biegła także z całą stanowczością wykluczyła, aby przedmiotowy podpis nakreślił M. K. (2), ale przede wszystkim biegli L. H. i Prof. dr hab. M. O. dysponowali w wiele szerszym materiałem porównawczym jaki dostarczył im sąd, na podstawie którego przeprowadzili badania szczegółowe o wiele większym zakresie niż biegła A. O., wynikiem których była możliwość wydania kategorycznej opinii w tym zakresie.

Powyższe opinie w sposób jasny i precyzyjny wskazują, iż to oskarżony M. K. (1) podpisał się za M. K. (2) na uchwale nr(...)z dnia 10.02.2011r. Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) Sp. z o.o. z/s w (...), gmina D., upoważniającą do sprzedaży gruntów rolnych o pow. 10.8849 ha położonych w miejscowości O. będących własnością spółki (...), a następnie posłużył się tak podrobioną uchwałą w kancelarii notarialnej.

Tym samym za wiarygodne Sąd uznał także zeznania M. K. (2) , będącego jedynym udziałowcem w/w spółki, iż nie wyrażał zgody na sprzedaż nieruchomości przez M. K. (1) i to nie on podpisał się na przedmiotowej uchwale /k.2-5,479-485,944-946/. Potwierdzeniem powyższego jest także fakt, iż w dniu 16 lutego 2011r. M. K. (2) odwołał oskarżonego z funkcji prezesa zarządu spółki .

W ocenie Sądu nie da się jednoznacznie ustalić, czy faktycznie M. K. (2) powiadomił oskarżonego M. K. (1) o odwołaniu go z tej funkcji, albowiem zeznania oskarżyciela posiłkowego i wyjaśniania oskarżonego w tym zakresie zdecydowanie się różnią. Nie ma żadnego innego obiektywnego dowodu potwierdzającego fakt, czy M. K. (1) miał wiedzę o powyższym, ale w świetle kategorycznego ustalenia kto podpisał się za M. K. (2) na uchwale upoważniającej M. K. (1) do sprzedaży ziemi ten fakt nie ma w sprawie już tak pierwszoplanowego znaczenia. Oczywistym bowiem jest, iż M. K. (1) miał wiedzę, iż nie ma prawa dokonać sprzedaży ziemi należącej do spółki (...) z siedzibą w O.. By przełamać powyższe w całości sfałszował uchwałę nr (...) z dnia 10.02.2011r. a następnie posłużył się nią w kancelarii notarialnej wprowadzając w błąd funkcjonariusza publicznego notariusz J. M. (1), iż posiada zgodę wspólników na przeniesienie prawa własności wskazanych w uchwale gruntów rolnych na inną osobę.

Potwierdza powyższe w swoich zeznaniach notariusz J. M. (2) /k.472-473,1012-1013/ stwierdzając, iż w jej kancelarii sporządzany był akt notarialny sprzedaży nieruchomości, której właścicielem była spółka (...). Oskarżony M. K. (1), jako prezes zarządu sprzedawał grunty rolne położone w miejscowości O. i przed sporządzeniem aktu notarialnego okazał niezbędne dokumenty, a w tym uchwałę wspólników zawierającą zgodę na zbycie nieruchomości oraz kilkudniowy wpis z KRS wskazujący, że jest osobą uprawnioną do reprezentowania spółki. Jak wskazała J. M. (2) osobą kupującą była H. J. (1) i w trakcie sporządzania aktu notarialnego obie strony tej czynności tj. M. K. (1) i H. J. (1) zapewniły ją, iż cena za nieruchomość została zapłacona, co notariusz ujęła w akcie notarialnym. Jak wynika z jej dalszych zeznań po paru dniach do kancelarii zgłosił się M. K. (2), który oświadczył, iż jest jedynym wspólnikiem spółki (...), chcąc ustalić, czy faktycznie doszło do takiej transakcji. Jednocześnie M. K. (2) stwierdził, iż nie wyrażał zgody na sprzedaż nieruchomości i nie podpisywał uchwały którą posłużył się M. K. (1), okazując jednocześnie świadkowi nowy wypis z KRS z którego wynikało, iż w dacie dokonania czynności prawnej M. K. (1) nie był już prezesem zarządu. Jak zaznaczyła świadek nie uzyskała ona od M. K. (2) informacji, czy zawiadomił M. K. (1) o odwołaniu go z funkcji prezesa zarządu. M. K. (2) oświadczył jej jedynie, iż rozmawiał z H. J. (1) i ta poinformowała go że nie przekazywała żadnych pieniędzy M. K. (1) i transakcja była fikcyjna. Na podstawie powyższego świadek zgłosiła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa /k.18,384-385/.

Tym samym za niewiarygodne Sąd ocenił wyjaśnienia M. K. (1), jakie składał w postępowaniu przygotowawczym jak i przed Sadem. Na wstępie zważyć należy, iż w zakresie złożonego podpisu na uchwale oskarżony konsekwentnie zaprzeczał, aby to on podpisał się na powyższym dokumencie, ale już w dalszej części w szczególności odnośnie faktu gdzie są pieniądze uzyskane z transakcji jego wyjaśnienia nie są już takie konsekwentne, a wręcz są ze sobą sprzeczne. Za nieprawdziwością wyjaśnień oskarżonego M. K. (1) w zakresie złożenia przez niego podpisu pod treścią uchwały nr (...) w której wyrażono zgodę na sprzedaż gruntów rolnych należących do spółki (...) przemawiają opinie biegłych z zakresu pisma ręcznego /k. /k.1019-1036, 1246-1278/, w których co zostało omówione wyżej, biegli jednoznacznie wskazali, iż to oskarżony M. K. (1) podpisał się imieniem i nazwiskiem M. K. (2). Powyższe opinie w całości dyskredytują wyjaśniania oskarżonego w tym zakresie. Tym samym wyjaśniania oskarżonego Sąd uznał za kłamliwe i niewiarygodne. Również nieprzekonujące są twierdzenia oskarżonego o okolicznościach w jakich miałby wejść w posiadanie przedmiotowej uchwały, o czym oskarżony mówił w postępowaniu przygotowawczym /k.192v-193/, jak i w toku przewodu sądowego /k.938-939/ stwierdzając, iż znalazł ją w kuchni i była ona już podpisana przez M. K. (2). Obnośnie nakreślonego pod uchwałą podpisu, to kwestia została wyjaśniana opiniami biegłych z zakresu pisma ręcznego, to także dalsza część wyjaśnień oskarżonego nie znalazła potwierdzenia w zeznaniach J. K., jakie złożył w toku przewodu sądowego /1013-1014/. Jak mianowicie stwierdził świadek w tym okresie zamieszkiwał u M. K. (1) i mieszkał właśnie w kuchni. Świadek był obecny w trakcie awantury jaka wybuchła między M. K. (2) a M. K. (1) w wyniku której M. K. (2) zabrał dokumenty m.in. dotyczące spółki (...), ale świadek nie widział przedmiotowej uchwały i nie leżała ona w kuchni. Świadkowi okazano powyższą uchwałę/k.1014/ i powyższą okoliczność świadek potwierdził po zapoznaniu się z nią. W ocenie sądu zeznania świadka J. K. są wiarygodne i przekonujące. Powyższego nie można natomiast powiedzieć o wyjaśnieniach oskarżonego M. K. (1), które w tym zakresie brzmią wręcz nielogicznie. Jak próbował przekonać Sąd powyższa uchwała była jedynym dokumentem jaki M. K. (2) pozostawił w domu w O., a zabrał wszystkie pozostałe dokumenty. Zupełnie niewiarygodnie brzmi też fragment wyjaśnień M. K. (1) w których swoje postępowanie odnośnie sprzedaży nieruchomości próbuje uzasadnić faktem, iż wcześniej udzielił on spółce pożyczki i nie została ona spłacona. Faktycznie w aktach sprawy znajduje się umowa pożyczki /k.391/ z dnia 20 lutego 2006r. z której wynika, iż M. K. (1) udzielił spółce (...), którą sam reprezentował pożyczki w kwocie 200.000zł. z terminem spłaty do dnia 30 grudnia 2010r. Powyższa umowa budzi zasadnicze wątpliwości ze strony Sądu. Mianowicie potwierdzenie autentyczności złożonych pod nią podpisów nastąpiło dopiero w dniu 25.01.2012r./k.391/, czego oskarżony nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego tak późno udał się do notariusza w tym celu. Wątpliwości budzą także zeznania A. T. (2), który ustanowiony został pełnomocnikiem spółki, a który jak stwierdził był świadkiem spisywania przedmiotowej umowy i rokowań jakie prowadzili między sobą M. K. (1) i M. K. (2). Jak zeznał świadek /k.535/ rozmowa miała mieć miejsce u niego w domu i umowę miał podpisać M. K. (1) i M. K. (2). Jak natomiast wynika z powyższego dokumentu /k.391/ na umowie brak jest podpisu M. K. (2), a widnieją tylko podpisy M. K. (1) i A. T. (2). Oskarżyciel posiłkowy M. K. (2) zdecydowanie zaprzeczył udzieleniu takiej pożyczki przez M. K. (1) i prowadzeniu takich rozmów w obecności A. T. (2) /k.1307/, a także przedłożył nie budzącą wątpliwości dokumentację urlopową z firmy (...) /k.520-525/, stwierdzającą, iż w dacie sporządzania umowy pożyczki nie korzystał z urlopu, a tym samym świadczył pracę w miejscowości G.. Tym samym w ocenie Sądu M. K. (2) nie mógł być w miejscowości W., co czyni zeznania A. T. (2) w tym zakresie niewiarygodnymi. Przekonującym jest tylko fragment jego zeznań /k.1055-1056/, iż w jego obecności M. K. (1) nie przekazywał pieniędzy. Potwierdza powyższe dokumentacja nadesłana przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Wałbrzychu /k.562- 578/, z której wynika, iż począwszy od 2003r. prowadził on przeciwko M. K. (1) szereg postępowań egzekucyjnych i nie był w stanie wyegzekwować nawet drobnych kwot. W świetle powyższej dokumentacji stwierdzić należy, iż M. K. (1) nie dysponował kwotą wskazaną w umowie pożyczki, którą zawarł sam ze sobą. O fikcyjności powyższej umowy, a tym samym braku wiarygodności wyjaśnień składanych przez oskarżonego świadczy także zapis w pkt.3 ust1b umowy, w której stwierdzono, iż zabezpieczeniem pożyczki jest hipoteka na nieruchomości położonej w O., dla której Sąd Rejonowy w Szczytnie prowadzi księgę wieczystą nr (...). Jak natomiast wynika z przedmiotowej księgi /k.7-12/, taka hipoteka nie została wpisana, co więcej nigdy nie został nawet złożony wniosek w taki wpis. Wątpliwości budzą także wyjaśniania oskarżonego w zakresie w którym opowiadał co stało się z otrzymanymi rzekomo od H. J. (1) pieniędzmi. Początkowo oskarżony twierdził, iż spłacił swoje długi, a później zmienił wersję/k.938-939/, twierdząc, iż przechowywał je w szufladzie skąd zostały mu skradzione. Obie wersje przedstawione przez oskarżonego są nieprzekonujące, albowiem nie wskazał jakie długi spłacił, ani nie przedstawił żadnego swojego wierzyciela, który otrzymał od niego pieniądze. Druga wersja o kradzieży pieniędzy jest także nieprawdziwa, albowiem jak zeznał mieszkający z oskarżonym M. K. (3)/k.1013-1014/ nigdy nie widział u oskarżonego żadnej większej gotówki. Wręcz infantylnie brzmi tłumaczenie oskarżonego, iż o kradzieży 300.000zł. nie zawiadomił organów ścigania, gdyż machnął na to ręką, podczas gdy jak wynika z dołączonych do akt sprawy akt innych postępowań wielokrotnie składał zawiadomienia o przestępstwach kradzieży nawet najdrobniejszych rzeczy.

We świetle wszystkich wyżej opisanych okoliczności Sąd uznał wyjaśniania M. K. (1) za całkowicie niewiarygodne.

Odnośnie sprawstwa H. J. (1) w zakresie przypisanego jej czynu Sąd oparł się głownie na dowodach z dokumentów jakie zostały nadesłane przez banki i urząd skarbowy. Oskarżona H. J. (1) złożyła w sprawie tylko krótkie oświadczenie /k.1307/, iż w domu posiadała ponad 300.000zł. które wykorzystywała do prowadzenia działalności gospodarczej, zaś w piśmie /k.321/ stwierdziła, iż gotówką zapłaciła za zakupioną nieruchomość, czyli powtórzyła to samo co zawarte zostało w akcie notarialnym. Jak wynika z dokumentacji nadesłanej przez Bank Spółdzielczy w I. /k.11671176/, oskarżona w tym banku posiadała lokatę terminową w kwocie 20.000zł., otwartą w dniu 25.01.2011r., a która nie została zlikwidowana. W Banku (...) oskarżona posiadała oszczędności w kwocie 225.295,77zł. /k.1183-1184,1191-1199/, które także nie były wypłacane z banku, przed dniem podpisania aktu notarialnego. Nawet gdyby te kwoty zostały podjęte z banku i tak ich łączna wartość nie pozwalałaby H. J. (1) zapłacić w całości gotówką za zakupioną nieruchomość. Nieprzekonujące jest także twierdzenie oskarżonej, iż kwotę 300.000zł. posiadała w domu. Jak bowiem wykazywała oskarżona w zeznaniach podatkowych za lata poprzedzające zakup przez nią przedmiotowej nieruchomości, jej dochód nie pozwalał na zgromadzenie takiej kwoty. Mianowicie w 2008r. oskarżona osiągnęła dochód w wysokości 36.600zł. /zeznanie PIT – 36 k.387-390v/, w 2009r. osiągnęła dochód w kwocie 34.500zł. /zeznanie PIT- 36 k.1311-1313v/, zaś w 2010r. osiągnęła dochód w wysokości 27.000zł. /zaświadczenie Naczelnika Urzędu Skarbowego w I. k.387/. W ocenie Sądu są to zbyt niskie dochody, aby przy uwzględnieniu kosztów utrzymania się oskarżonej, ponoszenia opłat i innych wydatków pozwalałyby na odłożenie kwoty 300.000zł. jaką oskarżona miałaby rzekomo zapłacić M. K. (1).

Powyższe dokumenty nie budzą żadnych wątpliwości. Zostały one wystawione przed uprawnione do tego urzędy, w zakresie ich kompetencji, a nadto żadne ze stron ich nie kwestionowała.

Żadnych wątpliwości nie budzą także zaznania świadka J. J. /k.261-262, 940-941/, który jak stwierdził rozstał się z oskarżoną ponad 10 lat temu i od tego czasu płaci jej miesięcznie 2000zł. Świadek nie miał żadnej wiedzy na temat prowadzonej przez oskarżoną działalności gospodarczej i uzyskiwanych w tego tytułu dochodów.

Powyższe dowody w sposób jasny pokazują, iż oskarżona H. J. (1) w dniu sporządzana aktu notarialnego dotyczącego kupna przez nią nieruchomości położonej w miejscowości O., nie dysponowała kwotą 300.000zł. i nie mogła przekazać M. K. (1) takiej sumy. Jest to o tyle przekonujące, iż powyższemu nie towarzyszyło żadne pokwitowanie przekazania czy też odbioru pieniędzy, co w połączeniu mętnymi wyjaśnieniami M. K. (1), odnośnie tego co się stało z przedmiotową kwotą jest oczywiste. Tym samym pomimo odmowy przez oskarżoną odmowy składania wyjaśnień Sąd na podstawie wyżej omówionych dowodów uznanych za wiarygodne uznał, iż H. J. (1) w dniu 25 lutego 2011r. nie posiadała i nie przekazała M. K. (1) kwoty 300.000zł., a składając przed notariuszem oświadczenie, iż miało to miejsce, wprowadziła w błąd w/w funkcjonariusza.

Za nieistotne dla sprawy Sąd uznał zaznania A. S. i K. K.. Dotyczyły one wątku nieistotnego i pobocznego dla meritum sprawy.

Tym samym na podstawie zgromadzonych dowodów Sąd uznał oskarżonego M. K. (1) za winnego tego, że w dniu 25 lutego 2011 r. w I. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w Kancelarii Notarialnej M. D. w I. wprowadził w błąd Notariusza J. M. (2) co do posiadanej zgody wspólników spółki (...)z/s w O. doprowadzając wskazaną spółkę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w ten sposób, iż podrobił podpis prezesa spółki (...) (...) M. K. (2) na uchwale nr (...) z dnia 10.02.2011 r., Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) Sp. z o.o. z/s w (...), gmina D., upoważniającą do sprzedaży gruntów rolnych o pow. 10.8849 ha położonych w miejscowości O., będących własnością wyżej wskazanej spółki, a następnie posłużył się tak podrobioną uchwałą przedkładając ją w kancelarii notarialnej Notariusz J. M. (2) co skutkowało przeniesieniem na rzecz H. J. (1) własności wyżej wymienionej nieruchomości poprzez zawarcie aktu notarialnego rep. (...) nr (...) z dnia 25.02.2011 r. , wyłudzając jednocześnie w ten sposób w wyżej wymienionym akcie notarialnym poświadczenie nieprawdy co do rzekomej zgody wspólników na przeniesienie prawa własności wskazanych w uchwale nr(...) z dnia 10.02.2011 r., gruntów rolnych działając na szkodę (...) Sp. z o.o. z/s w O. gm. D. w łącznej wysokości 300.000,00 zł i powyższy czyn zakwalifikował jako występek z art. 286§1kk w zb. z art.294§1kk w zb. z art.270§1kk w zw. z art.272kk w zw. z art.11§3kk.

Natomiast oskarżoną H. J. (1) Sąd uznał za winną tego, że w dniu 25 lutego 2011r. w I. pomogła M. K. (1) w dokonaniu przestępstwa oszustwa w ten sposób, iż w w/w dniu w kancelarii notarialnej wprowadziła w błąd funkcjonariusza publicznego – Notariusz J. M. (1) przy sporządzaniu aktu notarialnego rep. (...) nr. (...) z dnia 25.02.2011r. oświadczając, iż przekazała M. K. (1) kwotę 300.000.00zł. z tytułu zakupu nieruchomości w postaci gruntów rolnych o pow. 10.8849 ha położonych w miejscowości O., podczas kiedy w rzeczywistości nie posiadała takiej kwoty pieniędzy i niedoszło do przekazania tej kwoty w wyniku czego M. K. (1) wprowadzając w błąd notariusza co do posiadanej zgody wspólników w/w spółki na sprzedaż tej nieruchomości przenosząc jej własność na H. J. (1) dokonał przestępstwa oszustwa na szkodę (...) sp. z.o.o. w wysokości 300.000.00zł. i powyższe zakwalifikował jako występek z art.18§3kk w zw. z art.286§1kk w zb. z art.272kk w zw. z art.11§2kk.

W ocenie Sądu swoim zachowaniem oskarżeni M. K. (1) i H. J. (1) wyczerpali ustawowe znamiona przestępstwa z art.286§1kk i z art.294§1kk. Zgodnie z art.286§1kk odpowiedzialności na podstawie powyższego przepisu podlega ten, kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd, albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Zgodnie natomiast z treścią art.115§5kk mieniem znacznej wartości jest mienie, którego wartość w czasie popełnienia czynu przekracza 200 000zł., co w tym przypadku miało miejsce. Przedmiotem ochrony określonej w art.286§1kk są prawa majątkowe, a czynność sprawcza polega na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem bądź cudzym. Przez doprowadzenie rozumie się wywołanie niekorzystnej dla pokrzywdzonego decyzji rozporządzającej w odniesiemy do jego mienia. Jak wskazano komentarzu do art.286§1kk /Michalski (w:) Wąsek, s.94949/, wprowadzenie w błąd polega na podjęciu przez sprawcę podstępnych zabiegów prowadzących do wywołania u pokrzywdzonego mylnego wyobrażenia o rzeczywistości i jest to zwane oszustwem czynnym. Samo natomiast rozporządzenie mieniem polega na dokonaniu czynności rozporządzającej prawem majątkowym w rozumieniu prawa cywilnego, czyli na przeniesieniu, ograniczeniu lub zniesieniu prawa o charakterze majątkowym ( Radwański, Prawo…, s.162). Wprowadzonym w błąd musi być oczywiście pokrzywdzony , który na skutek tego musi zostać doprowadzony do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Natomiast jak wynika z art.115§14kk, dokumentem jest każdy przedmiot lub inny nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego, albo okoliczności mającej znaczenie prawne. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 03.06.1996r. w sprawie IIKKN 24/96, dobrem chronionym w przypadku przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów jest pewność obrotu prawnego, opierające się na zaufaniu do dokumentu. Przytoczyć należy także stanowisko Sadu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 27.11.2000r. w sprawie IIIKKN 233/98, iż dokument jest podrobiony wówczas, gdy nie pochodzi od osoby, w imieniu której został sporządzony.

Przedmiotem chronionym treścią art.270§1kk są również prawa i stosunki prawne, których istnienie lub nieistnienie dany dokument stwierdza i jest to przestępstwo powszechne, które można popełnić jedynie umyślnie. Znamiona czasownikowe przestępstwa określonego w art.270§1kk wyrażono słowami ,,podrabia”, ,,przerabia”, ,,używa”. Podrabianiem jest nadanie jakiemuś przedmiotowi pozorów dokumentu w celu wywołania wrażenia, że zawarta w nim treść pochodzi od wymienionego w nim wystawcy, podczas gdy w rzeczywistości tak nie jest. Natomiast użycie za autentyczny to przedstawienie lub przedłożenie podrobionego czy przerobionego dokumentu osobie lub instytucji, czyli wykorzystywanie funkcji, jakie może pełnić taki podrobiony czy przerobiony dokument. Czyn z art.270§1kk może być popełniony jedynie umyślnie. Odnośnie podrabiania i przerabiania to można czyn popełnić jedynie z zamiarem bezpośrednim, zaś w przypadku używania dokumentu jako autentycznego możliwe jest popełnienie czynu z zamiarem ewentualnym, gdyż sprawce może przewidywać i godzić się z tym, iż dokument nie jest autentyczny.

Czyn z art.270§2kk ma charakter powszechny i jest to przestępstwo umyślne i można je popełnić zarówno z zamiarem bezpośrednim jak i ewentualnym. Podpis w rozumieniu tego przepisu, oznacza znak graficzny umożliwiający ustalenie tożsamości osoby składającej podpis i musi być przez nią złożony.

Przedmiotem ochrony przestępstwa opisanego w art.272kk jest wiarygodność dokumentów oraz ochrona prawidłowego funkcjonowania organów wymiaru sprawiedliwości, instytucji państwowych i samorządowych. Strona podmiotowa w/w przestępstwa polega na wyłudzeniu poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu. Jak wyjaśniono w komentarzu do art.272kk (Peiper, komentarz, s.405) przez wyłudzenie należy rozumieć otrzymanie dokumentu zawierającego poświadczenie nieprawdy przez wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby uprawnionej do wystawienia dokumentu. Z użytego określenia ,,wyłudza” wynika, iż osoba poświadczająca nieprawdę działa w dobrej wierze, tzn. jest przekonana, że poświadcza prawdę. Chodzi o tzw. fałsz pośredni, polegający na tym, że poświadczenie zawiera fałsz, jednakże wystawiający je nie ponosi winy w stwierdzeniu fałszu, gdyż sam padł ofiarą podstępu, zastosowanego przez osobę trzecią. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 05.04.2011r. w sprawie IIKK 267/10, dla wypełnienia znamion strony przedmiotowej występku z art.272kk nie wystarcza złożenie nieprawdziwego oświadczenia, gdyż nie stanowi ono podstępnego zabiegu. Ponieważ ,,podstępne wprowadzenie w błąd” jest szczególną formą ,,wprowadzenia w błąd”, wymaga podjęcia innych jeszcze podstępnych zabiegów w celu wyłudzenia od osoby uprawnionej określonej treści dokumentu, na przykład ,,przebiegłych, pozorujących jego zgodność z rzeczywistością i utrudniających wykrycie prawdy. Oczywistym jest, iż dla bytu przestępstwa z art.272kk konieczne jest, aby wystawiający dokument funkcjonariusz lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu nie zdawała sobie sprawy, że poświadcza nieprawdę.

Sąd Okręgowy nie podzielił sugestii Sądu Apelacyjnego zawartego w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 czerwca 2013r, iż zachowanie oskarżonego M. K. (1) mogłoby być uznane jako tzw. ,,oszustwo sądowe’’, jako wynik wprowadzenia w błąd notariusza. Wysuwając tą tezę Sąd Apelacyjny powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29.08.2012r. w sprawie IVKK 419/11, OSNKW 2012/12/133. Jak natomiast stwierdził Sąd Najwyższy w w/w orzeczeniu cywilnoprawne znaczenie rozporządzenia mieniem nie determinuje wykładni tego pojęcia na gruncie znamion strony przedmiotowej przestępstwa określonego w art.286§1kk. Ma ono tu bowiem znaczenie swoiste, odpowiadające przedmiotowi ochrony i odnosi się do szeroko postrzeganego stanu majątkowego pokrzywdzonego. Jego niekorzystną zmianę może wywołać rozporządzenie, rozumiane jako każda czynność zadysponowania mieniem, przewidziana przez przepisy prawa, kształtująca określony stan prawny. Czynnością tą może być także rozstrzygnięcie przez sąd w postępowaniu o stwierdzenie spadku. Jeżeli doszło do pominięcia w postanowieniu sądu osoby uprawnionej do dziedziczenia, na skutek przedstawienia fałszywych dowodów przez sprawcę zmierzającego do osiągnięcia korzyści majątkowej, to taki czyn może stanowić tzw. oszustwo sądowe, wypełniające znamiona przestępstwa określonego w art.286§1kk. Jego specyfika polega na tym, że ,,osobą ‘’ wprowadzaną w błąd i dokonującą rozporządzenia mieniem jest sąd, a pokrzywdzoną osoba, względem której orzeczenie sądu wywołuje niekorzystne zmiany w sytuacji majątkowej. Tym ostatnim zdaniem przedmiotowej tezy Sąd Najwyższy precyzyjnie stwierdził, na czym polega oszustwo sądowe oraz że w błąd wprowadzony musi być sąd, a nie notariusz, stąd też sama nazwa ,, oszustwo sądowe”. Z tych względów Sąd Okręgowy nie podzielił zapatrywania Sądu Apelacyjnego odnośnie możliwej innej kwalifikacji prawnej czynu jakiego dopuścił się oskarżony M. K. (1).

W przekonaniu Sądu oskarżonym M. K. (1) i H. J. (1) można zasadnie przypisać winę w popełnieniu przypisanych im czynów. Jak bowiem wskazuje A. Zoll (K. Buchała, A. Zoll, Kodeks karny, część szczególna, Zakamycze 1998, s. 24-25) winą jest oceniana z punktu widzenia kryteriów społeczno – etycznych wadliwość procesu decyzyjnego w warunkach możliwości podjęcia decyzji zgodnej z wymaganiami prawa. Jednocześnie ustawodawca określa katalog przesłanek pozwalających na przypisanie sprawcy w konkretnym wypadku winy. Są to: wymieniona w art. 10 k.k. dojrzałość sprawcy, poczytalność sprawcy, przynajmniej ograniczona możliwość rozpoznania przez sprawcę bezprawności czynu oraz możliwość rozpoznania, że nie zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność albo winę, a także okoliczność, że wymagalność zgodnego z prawem zachowania się musi zachodzić w konkretnej sytuacji. W ocenie Sądu oskarżeni ponoszą winę w popełnieniu przypisanych im czynów. Oskarżeni M. K. (1) i H. J. (1) są osobami zdrowymi psychicznie. W sprawie nie zaistniał też po stronie oskarżonych jakikolwiek błąd, co do bezprawności czynu opisany w art. 30 k.k. Działanie oskarżonych nie wypełniło także znamion żadnego z kontratypów. Pomimo to oskarżeni, którzy musieli znać normy prawne i moralne zabraniające zamachów na dobra chronione prawem, podjęli procesy decyzyjne w konsekwencji których popełnili przedmiotowe przestępstwa. Treść opinii sądowo - psychiatrycznej wydanej przez biegłych psychiatrów nie zawiera wniosków świadczących o zniesionej lub o ograniczonej poczytalności oskarżonego M. K. (1), co również wskazuje na to, że przy wymiarze kary wobec oskarżonego nie ma potrzeby stosowania szczególnych instytucji czy złagodzeń kary. Jak wynika z opinii sądowo – psychiatrycznej, oskarżony M. K. (1) nie jest chory psychicznie, ani upośledzony umysłowo, bądź cierpi na organiczne zaburzenia osobowości. Według biegłych w czasie dokonywania zarzucanego mu czynu oskarżony M. K. (1) nie miał w stosunku do niego zniesionej ani znacznie ograniczonej zdolności rozpoznania znaczenia czynu i zdolności pokierowania swoim postępowaniem. Zdaniem biegłych nie zachodzą warunki art.31kk. /k.198-201/.

Wymierzając oskarżonym M. K. (1) i H. J. (1) kary za przypisane im czyny, Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art.53kk, bacząc, aby kara nie przekroczyła stopnia winy oskarżonych, uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu, spełniała cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do oskarżonych oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Oczywiście Sąd uwzględnił także motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przez popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu.

Wymierzając M. K. (1) karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności Sąd wziął pod uwagę wartość szkody, którą jest znaczna, a także postawę oskarżonego, który w żaden sposób nie próbował naprawić szkody i nie zdaje sobie sprawy z naganności swojego postępowania. Działanie oskarżonego było zaplanowane, przemyślane. W ocenie Sadu stopień winy i społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu są znaczne. Sąd uwzględnił także dotychczasowy tryb życia oskarżonego M. K. (1), wyrażający się w jego karalności, za różnego rodzaju przestępstwa /dane o karalności k.1226-1227/. Popełniając przedmiotowe przestępstwo oskarżony dobitnie wykazał, iż orzekane wobec niego kary o charakterze wolnościowym nie są w stanie zmusić go do zmiany dotychczasowego trybu życia i zmienić sposób jego postępowania, zmuszając go do respektowania dóbr chronionych prawem. Z tych względów sąd uznał, iż wymierzona mu kara w wymiarze 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności jest karą sprawiedliwą, jedynie przez pobyt w zakładzie karnym oskarżony może zrozumieć naganność swojego dotychczasowego postępowania, zrozumie iż nie opłaca się naruszać norm prawnych, przez co osiągnięty zostanie wobec niego cel resocjalizacyjny. Tym samym oskarżony nie popełni ponownie przestępstwa i w ten sposób wyrobiony zostanie u niego krytycyzm w stosunku do popełnionych czynów. Mając na względzie fakt, iż oskarżony dopuścił się przestępstwa przeciwko mieniu, musiało się to także spotkać z odpowiednio adekwatną karą grzywny. W ocenie sądu orzeczona kara 350 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu jednej dziennej stawki grzywny na kwotę 30 zł. w pełni uwzględnia możliwości zarobkowe i majątkowe oskarżonego, jest odpowiednio dolegliwa finansowo nie przekraczając przy tym granic realności egzekucji. Orzeczona w takim właśnie wymiarze jest sprawiedliwą reakcją karną w stosunku do wagi popełnionego czynu.

Odnośnie natomiast oskarżonej H. J. (1) Sąd wymierzył jej karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd przy tym miał na względzie fakt, iż jej rola w przestępstwie w porównaniu z M. K. (1) była zdecydowanie mniejsza, jej działanie nie było tak zaplanowane jak w przypadku tegoż oskarżonego. Nadto oskarżona dotychczas nie weszła w konflikt z prawem /dane o karalności k.1244/. Z tych względów Sąd uznał, iż tak orzeczona kara jest adekwatna do stopnia winy oskarżonej i społecznej szkodliwości czynu. Uwzględniając dotychczasową niekaralność oskarżonej H. J. (2) sąd dopatrzył się pozytywnej prognozy kryminologicznej, wyrażającej się w przekonaniu, iż oskarżona nie wejdzie ponownie w konflikt z prawem. Z tych względów uznając, iż przypisany oskarżonej H. J. (1) czyn był incydentem w jej życiu Sąd zawiesił warunkowo orzeczoną wobec niej karę pozbawienia wolności na okres 3 lat tytułem próby. W ocenie Sadu jest to okres wystarczający na kontrolę dalszego sposobu życia oskarżonej.

Tak jak w przypadku oskarżonego M. K. (1), Sąd także mając na względzie charakter czynu , tj. iż był on skierowany przeciwko mieniu orzekł wobec oskarżonej H. J. (1) karę grzywny w wysokości 250 stawek dziennych ustalając wysokość jednej dziennej stawki grzywny na kwotę 30 zł. W ocenie Sądu tak ukształtowana kara jest odpowiednio dolegliwa finansowo, ale jest przy tym wyważona i sprawiedliwa, a jej uiszczenie przez oskarżoną nie narazi ją na niedostatek.

Nadto Sąd orzekł o przepadku dowodów rzeczowych zabezpieczonych na potrzeby niniejszego postępowania nakazując pozostawienie ich w aktach sprawy.

Kierując się treścią art.627 kpk Sąd zasądził od oskarżonych M. K. (1) i H. J. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego kwoty po 8200zł tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem w sprawie pełnomocnika, zgodnie z przedłożoną umową /k.1317/.

Uwzględniając, sytuację materialną oskarżonych zwłaszcza w kontekście orzeczonych kar grzywny, Sąd zwolnił ich od ponoszenia kosztów procesu, za wyjątkiem kosztów opinii biegłych z zakresu pisma ręcznego, którymi to kosztami Sąd w całości obciążył oskarżonego M. K. (1). Powyższe koszty wywołane zostały postawą tegoż oskarżonego i wręcz niezrozumiałym było by aby to Skarb Państwa je poniósł. Oskarżony uiszczając także te koszty powinien zrozumieć naganność swojego postępowania i postawy jaką przybrał w trakcie procesu.