Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 881/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek (spr.)

SSA Urszula Iwanowska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 7 lipca 2015 r. w Szczecinie

sprawy W. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o przyznanie emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 11 września 2014 r. sygn. akt VI U 1361/13

oddala apelację.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Romana Mrotek

Sygn. Akt III AUa 881/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 11 września 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. odmówił ubezpieczonemu W. K. prawa do emerytury, ponieważ nie przedłożył nowych dowodów dotyczących zatrudnienia w warunkach szkodliwych w okresie do 31 grudnia 1998 r., które miałyby wpływ na zmianę decyzji z dnia 8 lutego 2012 r.

Z powyższą decyzją nie zgodził się ubezpieczony W. K., który w odwołaniu od tej decyzji wniósł o jej zmianę poprzez przyznanie prawa do emerytury oraz o zasądzenie od organu rentowego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów dojazdu na rozprawę. Dodatkowo domagał się dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z zeznań wskazanych świadków, zwrócenia się przez Sąd Okręgowy o wypożyczenie akt IV P 179/12 celem przeprowadzenia z nich dowodu i dopuszczenie dowodu z wyroku Sądu Rejonowego w Słubicach z dnia 22 listopada 2012 r. i świadectwa pracy z dnia 27 grudnia 2012 r. W uzasadnieniu wskazał, że do stażu pracy w warunkach szczególnych organ rentowy powinien zaliczyć mu okres pracy w zakładzie Pracy (...) w K., co potwierdzają zawnioskowane dowody.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie i dopuszczenie dowodu z załączonych akt ZUS. W uzasadnieniu wskazał, że roszczenie ubezpieczonego było już przedmiotem postępowania w Sądzie Okręgowym – Sądzie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gorzowie Wielkopolskim w sprawie VI U 214/13 zakończonego prawomocnym orzeczeniem, a ubezpieczony nie wskazał nowych dowodów.

Wyrokiem z dnia 11 września 2014 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony W. K. urodził się (...) Od dnia 29.09.1969 r. do 30.06.1974 r. pracował w K. Fabryce (...) w K. na stanowisku ślusarza aparatowego w Wydziale (...). W tym samym wydziale po 30.06.1974 r. pracował jako ślusarz remontowo – montażowy, od 2.02.1977 r. jako ślusarz smarownik, a od 1.12.1978 r. jako ślusarz remontowo – montażowy.

W okresie od 6.10.1983 r. do 5.12.1983 r. oraz od 23.09.1984 r. do 24.10.1984 r. korzystał z urlopu bezpłatnego.

Między 1.04.1988 r. a 30.11.2000 r. ubezpieczony został przeniesiony do Wydziału (...) (...), gdzie pracował na stanowisku ślusarza remontowo – montażowego. 1.05.1993 r. został przeniesiony do Wydziału (...), gdzie pracował również w charakterze ślusarza remontowo – montażowego. W dniu 1.09.1993 r. został skierowany do pracy papierni jako pracownik Wydziału (...) (...), zaś 1.03.1996 r. został przeniesiony do (...) papierni na stanowisko ślusarza. W końcu 1997 r. otrzymał angaż na stanowisko ślusarza – mechanika, a w maju 1998 r. na stanowisko zmianowego – mechanika smarownika.

Zakład pracy wystawił ubezpieczonemu świadectwo pracy w dniu 30.11.2000 r., gdzie w punkcie 4 podpunkcie 8 znalazł się zapis mówiący o tym, że nie wykonywał on pracy w warunkach szczególnych.

W okresie zatrudnienia wykonywał prace takie jak: demontaże i montaże maszyn zarówno będących w ruchu jak i w bezruchu, związane z ich naprawą lub wymianą części, konserwacja maszyn, doraźne usuwanie awarii, płukanie rurociągów, uszczelnianie pomp, diagnostyka urządzeń, a także codziennie wykonywał obchody parku maszyn związane z ich wizualnym nadzorem, trwające 2 – 4godzin. Przez cały okres zatrudnienia otrzymywał dodatek pieniężny za pracę w szkodliwych warunkach.

W dniu 8.02.2013 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonemu prawa do emerytury stwierdzając, że ubezpieczony nie wykazał, aby przepracował co najmniej 15 lat w warunkach szczególnych. Od tej decyzji ubezpieczony odwołał się 20.02.2013 r. do Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim, który w dniu 4.06.2013r. oddalił odwołanie. W dniu 6.09.2013 r. ubezpieczony złożył ponowny wniosek o przyznanie prawa do emerytury wskazując nowe dowody w postaci zeznań nowych świadków, które miałyby potwierdzać okoliczność pracy ubezpieczonego w szczególnych warunkach w wymiarze ponad 15 lat w okresie przed 1.01.1999 r.

Ubezpieczony wykazał 30 lat, 7 miesięcy i 18 dni okresów składkowych i nieskładkowych ubezpieczenia. Organ rentowy uznał staż pracy w warunkach szczególnych w wymiarze 5 lat, 9 miesięcy i 10 dni.

Sąd Okręgowy uznał odwołanie ubezpieczonego W. K. za nieuzasadnione. Wskazując na przepisy art. 27, art. 32 ust. 1oraz art. 184 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1440) oraz § 2 ust. 1 i § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. z 1983 r. nr 8 poz. 43 ze zm.) stwierdził, że ubezpieczony winien był udowodnić wszystkie warunki nabycia prawa do emerytury w wieku obniżonym. Ubezpieczony, który korzystał z pomocy profesjonalnego pomocnika, nie sprostał temu obowiązkowi. Sąd pierwszej instancji za całkowicie nietrafne uznał powoływanie się przez ubezpieczonego na wyrok Sądu Rejonowego w Słubicach. Zeznania wskazanych przez stronę powodową świadków również nie wykazały, żeby ubezpieczony świadczył pracę w pełnym wymiarze czasu pracy i stale, w warunkach szczególnych. Świadkowie zeznali, że oprócz pracy przy remontach maszyn w ruchu ubezpieczony zajmował się remontami maszyn po ich wyłączeniu , czy wręcz w planowanych co 4-5 tygodni postojach, a także przy usuwaniu awarii lub konserwacji urządzeń, które nie wymagały wprawiania w ruch – jak czyszczenie wodą rurociągów, ich sprawdzanie, uszczelnianie lub czyszczenie kadzi. Wszyscy świadkowie podali, że znaczną część dziennego wymiaru czasu pracy ubezpieczony poświęcał na obchód parku maszyn i urządzeń wynikający z obowiązku ich nadzoru. Nadto świadek J. J. kategorycznie twierdził, że w czasie obchodu ubezpieczony nie usuwał awarii. Zeznania świadków jednocześnie były sprzeczne z dokumentacją znajdującą się w aktach osobowych ubezpieczonego, gdyż podawali oni, iż pracę w zakładzie rozpoczęli w latach siedemdziesiątych, podczas gdy z dokumentacji angaży wynika, że nastąpiło to dopiero 1.04.1988 r. Zdaniem Sądu pierwszej instancji dokumentacja przedłożona przez ubezpieczonego i otrzymana przez Sąd z urzędu (poza sprostowanymi świadectwami pracy) nie daje podstaw do przyjęcia, że ubezpieczony w ogóle pracował w K. Fabryce (...) w K. w szczególnych warunkach. Sąd również wskazał, iż prawidłowy jest pogląd wskazujący na to, że prawo do wcześniejszej emerytury stanowi odstępstwo od zasady powszechnego wieku emerytalnego i w związku z tym nie można poprzestać tylko na jego uprawdopodobnieniu, lecz musi zostać udowodnione, a temu służą dokumenty. Same zeznania świadków, gdy nie znajdują potwierdzenia w dokumentach pracowniczych nie stanowią miarodajnego dowodu pracy w szczególnych warunkach.

Na marginesie Sąd wskazał, że strona powodowa błędnie dążyła do wykazania, że ubezpieczony pracował w trudnych, uciążliwych warunkach traktując zamiennie pojęcia „pracy w szczególnych warunkach” i „ pracy w szkodliwych warunkach”, a z pracy w szkodliwych warunkach nie wynika uprawnienie do wcześniejszej emerytury. Z tego tytułu pracownik może dostawać dodatek do wynagrodzenia, który ubezpieczony otrzymywał.

Z powyższym orzeczeniem nie zgodził się ubezpieczony, który w apelacji zarzucił mu błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę rozstrzygnięcia, a polegający na przyjęciu, iż wobec ubezpieczonego nie zachodzą okoliczności przemawiające za przyznaniem mu prawa do emerytury, w tym w szczególności, że nie udowodnił on, iż posiada wymagany staż pracy w szczególnych warunkach, podczas gdy ubezpieczony wykonywał czynności pracownicze w tożsamych warunkach przez cały okres trwania umowy o pracę, w tym również w okresie uznanym przez ZUS i że pracował w szczególnych warunkach w pełnym wymiarze czasu pracy oraz obrazę przepisu art. 365 § 1 k.p.c. mająca wpływ na treść orzeczenia, poprzez brak jego zastosowania w sytuacji, gdy wyrok Sądu Rejonowego w Słubicach posiadał moc wiążącą orzeczenia merytorycznego co do rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Z ostrożności procesowej podniósł również zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. mającą wpływ na treść orzeczenia, poprzez brak wszechstronnego rozważania zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz oceny wyroku Sądu rejonowego w Słubicach z dnia 22 listopada 2012 r. jako jednego z dowodów przedstawionych w sprawie, pomimo iż niewątpliwie wynikały z niego fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

Mając na uwadze powyższe zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości poprzez przyznanie ubezpieczonemu prawa do emerytury, ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia Sądowi Okręgowemu w Gorzowie Wielkopolskim i zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

W uzasadnieniu wskazał, że Sąd błędnie przyjął, iż ubezpieczony nie posiada wymaganego stażu pracy w szczególnych warunkach oraz, iż ewentualnie wykonywana praca w szczególnych warunkach nie posiadała charakteru pełnowymiarowego czasu zatrudnienia. Wskazał, iż w przeszłości inna był organizacja zakładów pracy i świadomość praw pracowniczych, dlatego mało który z pracowników rozróżniał znaczenie dokonywanych wpisów w dokumentacji pracowniczej. Wykonywał on pracę w hałasie przekraczającym 100 decybeli oraz temperaturze przekraczającej nawet 50 stopni Celsjusza oraz z narażeniem na inne szkodliwe czynniki stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, a nawet wielokrotnie w godzinach nadliczonych. W związku ze szczególnymi warunkami otrzymywał oprócz gratyfikacji pieniężnych także mleko i posiłki regeneracyjne.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego okazała się bezzasadna i jako taka nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postepowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia i rozważania prawne Sądu Okręgowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 sierpnia 2001 r., V CKN 348/00, Lex nr 52761). Sąd Apelacyjny podzielił również stan prawny wskazany jako podstawa rozstrzygnięcia. Jednocześnie zaznaczyć należy, że Sąd Okręgowy nie ujął wszystkich istotnych kwestii w uzasadnieniu wyroku.

W kontekście zaistniałego sporu zaznaczyć trzeba, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, iż przewidziane w art. 32 ustawy emerytalnej prawo do emerytury w niższym niż określony w art. 24 tej ustawy wieku emerytalnym, jest ściśle związane z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też wykonująca ją osoba ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 24 ustawy, zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 2007 r. III UK 62/07, Lex 375653, z dnia 5 maja 2009 r., I UK 4/09 Lex 509022). Zatem zakwalifikowanie wykonywania określonych czynności pracowniczych do tych wykonywanych w warunkach szczególnych musi być podyktowane występowaniem czynników szkodliwych dla zdrowia. Przy czym okoliczność wykonywania pracy w warunkach szczególnych musi być udowodniona w sposób bezsporny.

Z analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że ubezpieczony nie spełnił wymogów pozwalających na przyznanie wnioskowanego świadczenia.

Odnosząc się do przedstawionych w apelacji argumentów należy uznać, iż nie okazały się one wystarczające do wzruszenia zaskarżonego orzeczenia i zmiany decyzji wydanej przez organ rentowy. Istotę sporu w sprawie, a jednocześnie źródło zarzutów podniesionych w środku zaskarżenia, stanowi ustalenie przez Sąd pierwszej instancji, że ubezpieczony nie spełnił przesłanki wykonywania pracy w szczególnych warunkach przez okres 15 lat, która to praca warunkuje możliwość przyznania mu prawa do wcześniejszej emerytury, co z kolei jest konsekwencją przyjęcia, iż W. K. nie wykonywał pracy w warunkach szczególnych w czasie zatrudnienia w Zakładach (...) w K. w okresach 1.01.1976 r. – 5.10.1983 r., 6.12.1983 r. – 24.09.2984 r., 25.10.1984 r. – 27.09.1989 r., 29.10.1989 r. – 31.01.1990 r., 1.07.1993 r. – 31.10.1994 r. i 1.03.1996 r. – 30.04.1999 r. Zaznaczyć należy, że wyrokiem z dnia 4 czerwca 2013 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim oddalił odwołanie ubezpieczonego od decyzji organu rentowego odmawiającej przyznania ubezpieczonemu prawa do wcześniejszej emerytury, ze względu na brak udowodnienia wymaganego stażu pracy w warunkach szczególnych. Niniejsze postępowanie toczy się na skutek odwołania ubezpieczonego od decyzji organu rentowego również odmawiającej przyznania wnioskowanego świadczenia. Ubezpieczony wskazuje jednak, iż sprostowane świadectwo pracy (na skutek wyroku Sądu Rejonowego w Słubicach z dnia 22.11.2012r.) oraz zeznania powołanych przez niego świadków są wystarczające dla udowodnienia, iż pracował on w K. Fabryce (...) w K. w warunkach szczególnych przez co najmniej 15 lat, a tym samym, że spełnił on wszystkie wymogi niezbędne do przyznania mu wcześniejszej emerytury.

Nieuzasadniony okazał się zarzut błędnej oceny dowodów dokonanej przez Sąd Okręgowy. Otóż ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95). Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. W przypadku, gdy brak jest logiki w związaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 lutego 2007 r., I ACa 1053/06, lex 298433). Subiektywne przekonanie strony o tym, którym dowodom należy przyznać wiarę oraz przekonanie strony o odmiennej ocenie poszczególnych środków dowodowych nie może być podstawą kwestionowania swobodnej oceny dowodów dokonywanej przez sąd. Sąd Apelacyjny zapoznał się z całym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności z aktami osobowymi ubezpieczonego oraz z zeznaniami świadków. W sprawach dotyczących przyznania emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych, jeżeli sąd dysponuje aktami osobowymi, nawet w formie szczątkowej, chociaż w niniejszej sprawie są one dosyć kompletne, to dowód z zeznań świadków nie może zupełnie obalić dowodów w postaci dokumentów. W aktach osobowych ubezpieczonego w świadectwie pracy z dnia 30 listopada 2000 r. stanowisko wykonywane przez niego zostało określone jasno, jako ślusarz remontowo – montażowy, papierni, ślusarz zmianowy, ślusarz – mechanik. Zakład pracy w punkcie 4 podpunkcie 8 dotyczącym pracy w warunkach szczególnych napisał, że „nie dotyczy”. Oczywiście, zeznania świadków złożone w toku postępowania mogą być pomocnicze, ale nie mogą zmienić tego, co znajduje się w dokumentach. Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków wynika, że ubezpieczony nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych. Wskazali, że część czynności wykonywanych przez ubezpieczonego dotyczyła urządzeń wyłączonych. Znaczną część czasu zajmował ubezpieczonemu również obchód, podczas które nie były usuwane awarie. W związku z tym brak jest podstaw do tego, by na podstawie zeznań świadków uznać, iż ubezpieczony świadczył pracę w warunkach szczególnych.

Sąd Okręgowy powołał się, wydając zaskarżone rozstrzygnięcie, na przepisy art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz przepisy rozporządzenia dotyczące pracy w szczególnych warunkach. Nie wskazał jednak tego, co najistotniejsze. Mianowicie tylko prace wymienione w wykazie mogą stanowić o tym, czy praca może zostać zakwalifikowana jako praca wykonywana w szczególnych warunkach. W wykazie A dziale 6 – leśnictwo i przemysł drzewny i papierniczy w/w rozporządzenia wymienionych zostało 17 rożnych prac, które są uważane za prace wykonywane w szczególnych warunkach. Żadne ze stanowisk zajmowanych w spornych okresach przez ubezpieczonego nie zostało tam wymienione. Prac wymienionych w rozporządzeniu nie można uznać za wykonywane w warunkach szczególnych, jeżeli nie znajdują się tam. I nie zmienia tego sytuacja, gdy dane stanowisko wymienione zostało w wykazach resortowych. Zaznaczyć bowiem należy, iż praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2008 r., I UK 210/07, OSNP 2009/5-6/75, z dnia 14 września 2007 r., III UK 27/07, OSNP 2008/21-22/325). Jednocześnie również wykonywanie przez ubezpieczonego pracy na stanowisku ślusarza w bezpośrednim sąsiedztwie stanowisk zaliczanych przez pracodawcę do prac w szczególnych warunkach nie oznacza automatycznego zakwalifikowania spornego okresu zatrudnienia do pracy w szczególnych warunkach.

Wskazać należy także, że Sąd nie jest związany treścią prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w Słubicach ustalającego wykonywanie przez wnioskodawcę pracy w warunkach szczególnych we wskazanych w orzeczeniu okresach. Zgodnie z art. 189 k.p.c., strona może żądać ustalenia prawa lub stosunku prawnego, jeżeli ma w tym interes prawny. Skarżący nie żądał ustalenia prawa, ani stosunku prawnego, lecz faktu prawotwórczego, co tylko wyjątkowo dopuszcza judykatura. Powszechne jest zapatrywanie, że możliwość wytoczenia powództwa o zasądzenie wyklucza dopuszczalność powództwa o ustalenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25.07.2003 r., I PK 269/02, OSNAPiUS 2004 nr 16, poz.280). Również postępowanie sądowe o ustalenie nie może być środkiem do uzyskania dowodów w innym postępowaniu, w tym rentowym i emerytalnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 1983 r., I PKN 189/83, OSNCP 1984 nr 7, poz.121).

Mając na uwadze powyższe uznać zatem należy, że materiał dowodowy wskazuje na słuszność rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji. W związku z tym, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację ubezpieczonego jako nieuzasadnioną oddalił w całości.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Romana Mrotek