Pełny tekst orzeczenia

  Sygn. akt II Ca 419/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2015 roku

  Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski (spr.)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Dariusz Iskra

Sędzia Sądu Rejonowego Joanna Misztal-Konecka (del.)

Protokolant Sekretarz sądowy Emilia Trąbka

po rozpoznaniu w dniu 17 września 2015 roku w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa L. S. C. (...) (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w M. Oddziału w Polsce z siedzibą w W.

przeciwko Z. D.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku z dnia 19 grudnia 2014 roku, sygn. akt I C 2222/14

I.  oddala apelację;

II.  oddala wniosek powoda o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Joanna Misztal-Konecka Andrzej Mikołajewski Dariusz Iskra

Sygn. akt II Ca 419/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 30 lipca 2014 roku powód L. S. C. (...) (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w M. Oddział w Polsce z siedzibą w W., domagał się zasądzenia od pozwanego Z. D. kwoty 1.821,17 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 lutego 2013 roku do dnia zapłaty, tytułem zwrotu odszkodowania wypłaconego przez powoda z umowy ubezpieczenia OC pozwanego posiadacza pojazdu mechanicznego, ze względu na zbiegnięcie przez pozwanego sprawcę szkody z miejsca zdarzenia.

*

Wyrokiem z dnia 19 grudnia 2014 roku Sąd Rejonowy Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku oddalił powództwo.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód L. S. C. (...) (...) S. A. i pozwany Z. D. zawarli umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na rok 2012. W dniu 11 lipca 2012 roku miało miejsce zdarzenie drogowe powodujące szkodę u poszkodowanego ubezpieczonego w (...) S. A., a mianowicie w L. na parkingu przy ul. (...) pozwany Z. D., kierując pojazdem marki F. (...) o nr rej. (...), wykonując manewr cofania nie zachował należytej ostrożności, doprowadzając do uszkodzenia zaparkowanego pojazdu marki F. o nr rej. (...), czym stworzył zagrożenie bezpieczeństwa dla innych osób, tj. dopuścił się wykroczenia z art. 98 k.w. Pozwany Z. D. nie zauważył podczas cofania, że uderzył w czyjś samochód. O zajściu dowiedział się w dniu 1 sierpnia 2014 roku od funkcjonariusza policji.

Za przedmiotowe wykroczenie Z. D. został skazany prawomocnym wyrokiem nakazowym Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie z dnia 16 października 2012 roku w sprawie IX W 1781/12 na karę grzywny 100 zł. W związku ze sprawstwem pozwanego powód wypłacił poszkodowanemu (...)S. A kwotę 1.821,17 zł.

Pozwany został wezwany do zapłaty tej kwoty i nie udzielił odpowiedzi na to wezwanie.

Sąd Rejonowy wskazał, na podstawie jakich dowodów ustalił powyższy stan faktyczny.

Sąd Rejonowy odnosząc się do dokumentów podkreślił, że ich autentyczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron i nie znalazł okoliczności podważających ich wiarygodność.

Sąd Rejonowy w całości obdarzył też wiarą zeznania pozwanego. Nie zawierały one sprzeczności, były spójne i logiczne. Nie zostały obalone żadnym przeciwdowodem.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za niezasadne.

Zgodnie z art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 roku, poz. 392, ze zm.) zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt 1 cyt. ustawy, przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący:

1) wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii;

2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;

3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa;

4) zbiegł z miejsca zdarzenia.

W niniejszej sprawie powód podnosił, że pozwany Z. D. zbiegł z miejsca zdarzenia. Zgodnie z jednolitym stanowiskiem judykatury i orzecznictwa (wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 7 maja 2009 roku, II Ca 237/09, www.bialystok.so.gov.pl) zbiegnięcie z miejsca zdarzenia w rozumieniu art. 43 pkt 4 cyt. ustawy nie może być utożsamiane z pojęciem „zbiegnięcia z miejsca zdarzenia”, funkcjonującym na gruncie prawa karnego materialnego (art. 178 k.k.). Zastosowanie dyspozycji art. 43 pkt 4 cyt. ustawy wymaga ustalenia, że sprawca kolizji drogowej opuścił miejsce zdarzenia świadomie, bez spełnienia ciążących na nim obowiązków wynikających z art. 16 ustawy, w celu uniknięcia odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę (wina umyślna lub rażące niedbalstwo).

Tymczasem pozwany stwierdził wprost, iż podczas wykonywania manewru cofania w dniu 11 lipca 2012 roku nie zauważył, że uderzył w czyjś samochód. Pozwany o zajściu dowiedział się w dniu 1 sierpnia 2014 roku od funkcjonariusza policji. Nie została zatem udowodniona świadomość działania pozwanego, że zbiega z miejsca zdarzenia. Pozwany został skazany za to, że wykonując manewr cofania nie zachował należytej ostrożności doprowadzając do uszkodzenia zaparkowanego pojazdu marki F. o nr rej. (...), czym stworzył zagrożenie bezpieczeństwa dla innych osób. Przedmiotowe ustalenie sądu nie jest tożsame z ustaleniem, że pozwany opuścił miejsce zdarzenia świadomie, bez spełnienia ciążących na nim obowiązków wynikających z art. 16 cyt. ustawy, w celu uniknięcia odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę.

Proces cywilny jest procesem kontradyktoryjnym i to na stronach postępowania spoczywa obowiązek przedstawienia dowodów oraz zgłaszania wniosków dowodowych na poparcie swoich twierdzeń. Zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu, ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.).

Powód nie wykazał w sposób niebudzący wątpliwości, iż pozwany swoim zachowaniem w dniu 11 lipca 2010 roku wyczerpał przesłanki z art. 43 pkt 4 cyt. wyżej ustawy, a na nim w tym zakresie spoczywał ciężar dowodu.

*

Apelację od tego wyroku wniósł powód, zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego w całości.

Powód zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, mające wpływ na jego wynik, a mianowicie art. 233 § l k.p.c., przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, skutkiem czego Sąd pierwszej instancji oparł orzeczenie na ustaleniach niezgodnych ze stanem faktycznym,

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 43 pkt 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, poprzez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że zachowania pozwanego nie można kwalifikować jako zbiegnięcie z miejsca zdarzenia.

Powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności należy wskazać, że nie zachodziły podstawy do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, określone w art. 386 § 2 i § 4 k.p.c., a zawodowy pełnomocnik powoda nie sformułował zarzutów, które uzasadniałyby tak postawiony wniosek apelacyjny. Ewentualna zasadność zarzutów apelacji prowadziłaby co najwyżej do zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa.

W zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i ocenił dowody zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. Należy te ustalenia jedynie skorygować w jednym aspekcie, a mianowicie co do podmiotu poszkodowanego w wyniku zdarzenia z dnia 11 lipca 2012 roku. Ze zgromadzonego materiału dowodowego (k. 8, 9) wynika bowiem, że samochód marki F. o nr rej. (...) był własnością spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...) z siedzibą w W.. Szkoda w tym pojeździe została naprawiona z umowy ubezpieczenia autocasco, zawartej z (...) S. A. w Ł., na które w związku z tym przeszło roszczenie o odszkodowanie (art. 828 § 1 k.c.) i które z kolei otrzymało odszkodowanie od powoda będącego ubezpieczycielem OC posiadacza pojazdu mechanicznego, który miał być sprawcą szkody. Okoliczność ta nie była sporna, a nieprawidłowe ustalenie poszkodowanego było spowodowane niedokładną analizą dokumentów złożonych przez powoda wraz pozwem. Dodać też trzeba, że zmiana tego ustalenia w żaden sposób nie rzutowała na zasadność roszczenia regresowego powoda.

Z uwzględnieniem wyżej omówionej korekty Sąd Okręgowy przyjmuje ustalenia Sądu Rejonowego za własne.

W tak ustalonym stanie faktycznym trafnie Sąd Rejonowy przyjął, że powód nie udowodnił, że pozwany zbiegł z miejsca zdarzenia i aby w związku z powyższym na podstawie art. 43 pkt 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych powodowi przysługiwał regres w zakresie wypłaconego odszkodowania.

Słusznie Sąd Rejonowy wskazał, że w kontradyktoryjnym procesie na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia zasadności roszczenia (zarówno co okoliczności powstania szkody, jej wysokości jak i przesłanek samego regresu), a powód w niniejszym procesie zachowywał się biernie, mimo, że miał świadomość tego, iż pozwany kwestionuje swoją odpowiedzialność i szkodę.

Do pozwu powód dołączył dokumenty z procesu likwidacji szkody, w tym uzyskaną notatkę informacyjną o zaistniałej kolizji drogowej (k. 9), fakturę za naprawę pojazdu na kwotę 1.821,17 zł netto (k. 14,16), dokument oględzin szkody (k. 17), dokument zgłoszenia szkody (k 19-20).

Z notatki informacyjnej wynika, że w pojeździe pozwanego policjant nie stwierdził żadnych widocznych uszkodzeń zewnętrznych. Z faktury za naprawę pojazdu marki F. wynika z kolei, że naprawa objęła wymianę tylnego zderzaka, tzw. normalia, naprawę blacharską, lakierniczą i koszt materiałów do lakierowania. Z dokumentu oględzin szkody wynika, że tylny zderzak został zakwalifikowany do wymiany i lakierowania; jednocześnie stwierdzono uszkodzenia przedniego zderzaka nie związane ze szkodą. Kierujący samochodem marki F. w zgłoszeniu szkody wskazał, że pojazd został uszkodzony z tyłu po stronie prawej, a o zdarzeniu poinformował go sąsiad (bliżej niesprecyzowany), który widział zdarzenie i dzięki temu mógł on podać Policji numer rejestracyjny sprawcy szkody. Dołączone do pozwu czarno-białe zdjęcia są słabej jakości i nie pozwalają dokładnie ocenić rodzaju uszkodzeń samochodu marki F..

Powód już przed procesem miał świadomość, że pozwany kwestionuje swoją odpowiedzialność z tytułu regresu ubezpieczeniowego i rozmiar szkody. Jednoznacznie świadczy o tym dołączone do pozwu pismo pozwanego z dnia 2 lutego 2013 roku (k. 40), w którym wskazuje on, że nie zdawał sobie sprawy z tego, iż uszkodził inny pojazd, a sporządzony przez policję protokół oględzin samochodu marki F. wskazywał jedynie, że stwierdzono otarcie tylnego błotnika po prawej stronie oraz pęknięcie lakieru, zaś zderzak był częściowo przesunięty do przodu z prawej strony oraz wypięty z zatrzasków; więcej uszkodzeń samochód nie posiadał. Pozwany kwestionował również adekwatność uszkodzeń pojazdu poszkodowanego. Argumentację tę pozwany podtrzymał w sprzeciwie od nakazu zapłaty (k. 146).

Wyrok nakazowy w sprawie o sygn. akt IX W 1781/12 (k. 85) nie wskazywał, jakie uszkodzenia pojazdu marki F. powstały, a ponadto nie jest to wyrok skazujący za przestępstwo, który wiązałby sąd w myśl art. 11 k.p.c.

Jedynym dowodem osobowym przeprowadzonym w sprawie był dowód z zeznań pozwanego (k. 257), w których pozwany ponownie zakwestionował rozmiar szkody i utrzymywał, że nie zauważył, iż uderzył w czyjś pojazd i nie zbiegł świadomie z miejsca zdarzenia.

Słusznie Sąd Rejonowy przyjął, że przedstawione wyżej dowody nie są wystarczające do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego w niniejszym procesie i ustalenia rozmiaru szkody. Podkreślić należy, że dokumenty, które powód przedłożył, poza notatką Policji i kopią wyroku nakazowego, są dokumentami prywatnymi, a zatem nie korzystają z domniemania prawdziwości, a stanowią jedynie oświadczenia osób, które je podpisały (art. 245 k.p.c.). W sytuacji, w której pozwany kwestionował wielkość uszkodzeń pojazdu marki F., jakie mogły powstać wskutek zdarzenia z dnia 11 lipca 2012 roku, co bezpośrednio rzutowało na ocenę, czy pozwany mógł i powinien zauważyć, że uszkodził inny pojazd, a w konsekwencji, czy jego oddaleniu się z miejsca zdarzenia można przypisać kwalifikację „zbiegnięcia z miejsca zdarzenia”, tj. świadomego opuszczenia tego miejsca bez zrealizowania obowiązków wynikających z art. 16 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (chociażby poprzez pozostawienie za szybą uszkodzonego pojazdu swoich danych kontaktowych), powód powinien zgłosić dowody na te sporne okoliczności, gdyż przedłożone dokumenty prywatne nie były wystarczające do ustalenia, że nieprawidłowy manewr pozwanego doprowadził do tak silnego uderzenia w samochód marki F. o nr rej. (...), że pękł w nim zderzak i zaistniała konieczność jego wymiany. Powód powinien w tym celu zgłosić dowody, które przeciwstawiłyby się twierdzeniom pozwanego, że uszkodzenie to nie mogło wówczas powstać, np. w postaci zeznań użytkownika samochodu marki F. lub świadka samego zdarzenia (po ustaleniu jego danych osobowych) oraz funkcjonariusza Policji dokonującego oględzin pojazdu marki F. w celu wyjaśnienia, z jakich przyczyn stwierdził on, że zderzak wypiął się z zatrzasków a nie opisał jego pęknięcia. Możliwe, że konieczne okazałoby się również wywołanie dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej w celu ustalenia, czy uszkodzenia pojazdu marki F. mogły powstać w sposób opisany w zgłoszeniu szkody.

Tymczasem zawodowy pełnomocnik powoda ograniczył się w procesie do złożenia wspomnianych wyżej dokumentów (w kilku egzemplarzach), poza tym nie zgłaszając żadnych innych wniosków dowodowych. Nie jest zaś rolą sądu cywilnego poszukiwanie dowodów w celu potwierdzenia zasadności żądania pozwu.

Skoro powód nie udowodnił, że istotnie zderzak w samochodzie marki F. o nr rej. (...) pękł w wyniku uderzenia tego pojazdu przez pojazd pozwanego, nie można było podzielić wywodu apelacji, że siła uderzenia powinna być odczuwalna dla pozwanego kierującego samochodem marki F. (...), z czego z kolei można byłoby wysnuć wniosek, że oddalenie się przez pozwanego z miejsca zdarzenia bez zabezpieczenia poszkodowanemu możliwości realizacji roszczenia odszkodowawczego należy zakwalifikować jako zbiegnięcie z miejsca zdarzenia.

Z tych względów Sąd Okręgowy uznał za chybione podniesione w apelacji zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i naruszenia art. 43 pkt 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Wobec tego na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda, a na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oddalił wniosek powoda przegrywającego sprawę o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.