Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17.08.2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Leszek Matuszewski

Protokolant: st. prot. sąd. M. K. (1)

po rozpoznaniu w dniu 17.08.2015 r.

sprawy M. P.

obwinionego o wykroczenie z art. 51 § 1 kw

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Obornikach z dnia 21.04.2015 r., sygn. akt II W 37/15

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

2.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 złotych tytułem zwrotu zryczałtowanych kosztów postępowania odwoławczego i wymierza mu opłatę w kwocie 30 złotych za drugą instancję.

L. M.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Obornikach, wyrokiem z dnia 21 kwietnia 2015 roku, sygn. akt II W 37/15 uznał obwinionego M. P. za winnego tego, że: w dniu 5 sierpnia 2015 roku około godziny 01:55 w miejscowości O. ul. (...) poprzez głośne słuchanie telewizji zakłócił spoczynek nocy sąsiadowi p M K., tj. wykroczenia z art. 51 § 1 k.w. i za to na podstawie art. 51 § 1 k.w. wymierzył mu karę grzywny 200 złotych.

W ostatnim punkcie wyroku, na podstawie art. 118 § 1 k.ps.w. w związku z §1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia oraz art. 1 i 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych, obciążono obwinionego zryczałtowanymi wydatkami postępowania w kwocie 100 złotych oraz wymierzono mu opłatę w wysokości 30 złotych.

Z powyższym wyrokiem nie zgodził się obrońca obwinionego M. P. , zaskarżając go w całości. Skarżący zarzucił orzeczeniu:

naruszenie art. 8 k.p.w. w związku z art. 5 § 2 k.p.k. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie oraz uznanie obwinionego za winnego wykroczenia chociaż dowody przeprowadzone w toku postępowania w sposób jednoznaczny na tę winę nie wskazywały, a zeznania obwinionego, policjantów, świadka J. P. i świadka M. K. (2) są sprzeczne z zeznaniami M. K. (3) i M. K. (4) i wzajemnie się wykluczają

naruszeniu art. 8 k.p.w. w związku z art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez odmówienie wyjaśnieniom obwinionego i zeznaniom świadka J. P. wiarygodności, choć ich zeznania pokrywają się z zeznaniami policjantów, które sąd uznał jako wiarygodne

w konsekwencji błędne ustalenie stanu faktycznego poprzez przyjęcie, iż obwiniony popełnił wykroczenie w czasie wskazanym w zaskarżonym wyroku.

Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie obwinionego od popełnienia przypisanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego M. P. nie zasługuje na uwzględnienie

Przede wszystkim należy podkreślić, że Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji nie wykazuje błędów logicznych i nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów, chronionej art. 7 k.p.k. w związku z art.8 k.p.s.w. Przedmiotem rozważań organu orzekającego były dowody zarówno na korzyść podsądnego, jak i wszelkie dowody im przeciwne i wszystkie one zostały ocenione zgodnie z zasadami logicznego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, z uwzględnieniem zasad wynikających z art. 410 k.p.k. w związku z art.82 § 1 k.p.s.w. Sąd odwoławczy z urzędu nie stwierdził konieczności uzupełniania postępowania dowodowego w sposób proponowany w apelacji, tj. poprzez uzyskanie bilingów rozmów tam określonych. Apelujący w sposób formalny takiego wniosku nie złożył.

Kwestionowanie przez skarżącego ustaleń faktycznych, które legły u podstaw ukarania go za popełnione wykroczenie jest oczywiście nietrafne. Sąd Okręgowy przypomina, że błąd w ustaleniach faktycznych może wynikać bądź to z niepełności postępowania dowodowego, bądź z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Może być on wynikiem nieznajomości określonych dowodów albo nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może natomiast sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego przez skarżącego, lecz powinien polegać na wykazaniu, jakich w tym zakresie uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd Rejonowy. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, Sąd orzekający, rozstrzygając o winie bądź niewinności obwinionego kieruje się własnym wewnętrznym przekonaniem, nie skrępowanym żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Przekonanie to tak długo pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. w związku z art. 8 k.p.s.w., dopóki nie zostanie wykazane, iż Sąd I instancji oparł swe przekonanie o winie albo niewinności obwinionego, bądź na okolicznościach nie ujawnionych w toku postępowania sądowego, bądź też ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale ocenionych w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym.

Takie okoliczności zaś w niniejszej sprawie nie zachodzą. Autor apelacji nie zgadzając się z ustaleniami Sądu Rejonowego, nie wykazał w sposób przekonywujący, poza odmienną i co istotne- jednostronną interpretacją zgromadzonego materiału dowodowego, na jakiej podstawie ustalenia Sądu Rejonowego uważać należy za niesłuszne. Wywody zawarte w złożonej przez niego apelacji mają charakter ewidentnie polemiczny, stojąc w rażącej opozycji do należycie umotywowanego stanowiska organu orzekającego, przedstawionego w prawidłowo sporządzonym uzasadnieniu i jako takie nie mogły zyskać aprobaty Sądu odwoławczego.

Zdaniem Sądu odwoławczego, wina i sprawstwo obwinionego M. P. nie budzą żadnych wątpliwości. Na to, że podsądny swoim zachowaniem wypełnił znamiona zarzucanego mu wykroczenia wskazują wypowiedzi procesowe pokrzywdzonego M. K. (3) ( k. 26-27) i M. K. (4) ( k.36). Ocena ujawnionych dowodów dokonana przez Sąd I instancji respektuje zasadę swobodnej oceny dowodów. Sąd Okręgowy podobnie jak Sąd Rejonowy nie dopatrzył się żadnych racjonalnych powodów, dla których świadkowie ci mieliby pomawiać podsądnego o zachowanie, które nie miało miejsca. Obrońca nie wskazał tego rodzaju motywu. Co istotne, obwiniony składając wyjaśnienia oświadczył, że nie jest skonfliktowany z pokrzywdzonym (k.19). Przeprowadzone dowody w sprawie nie zezwalają na podejrzenie, że pokrzywdzony jest osobą nadwrażliwą i mającą skłonność do wszczynania konfliktów sąsiedzkich.

W tej sytuacji trudno racjonalnie wywodzić, że on i jego matka mieli jakikolwiek interes w pomawianiu obwinionego i w takim czy innym zakończeniu tego postępowania.

Sąd Rejonowy słusznie uznał za niewiarygodne wyjaśnienia obwinionego oraz J. P. (2), jako sprzeczne z wiarygodnym materiałem dowodowym w postaci zeznań rzeczonych świadków.

Tego rozumowania nie zmienia to, że policjanci zeznali, że po przybyciu na miejsce zdarzenia nie stwierdzili zakłócenia ciszy nocnej. Z wiarygodnych zeznań pokrzywdzonego i jego matki wynika, że podsądny w sposób nieregularny zwiększał głośność telewizora ,ściszał go i wyłączał ( k.26,37). Jest zatem zupełnie zrozumiałe, że w trakcie interwencji policjantów mającej miejsce jedynie w pewnym przedziale czasowym panowała cisza w mieszkaniu podsądnego. Co istotne, świadkowie jednoznacznie wskazali, że po odjeździe policji, obwiniony ponowił zakłócanie ciszy nocnej. Relacje procesowe policjantów nie mogą zatem wspierać linii obrony podsądnego.

Obrońca nie ma racji, uzasadniając niespójność wypowiedzi świadków M. K. (3) i M. K. (4) tym, że podawali różne godziny w jakich obwiniony zakłócał ciszę nocną. M. K. (3) składając relacje procesowe po zgłoszeniu popełnienia wykroczenia podał, że do zakłócania ciszy nocnej doszło po północy (8). Świadek M. K. (4) zeznała, że do wcześniejszych zakłóceń ciszy nocnej dochodziło od godziny 22.00 ( k.26). Nie budzi zatem wątpliwości, że z relacji procesowych wymienionych świadków wynika jednoznacznie, że dochodziło do zakłócania ciszy nocnej i to kilka razy w dość późnych godzinach nocnych. Rozumowanie obrońcy rozmija się zatem z treścią oświadczeń dowodowych złożonych przez świadków a wykazywane przez niego sprzeczności w tych zeznaniach nie występują lub są pozorne.

Trudno też podzielić pogląd skarżącego, że zeznania świadka M. K. (2) wspierają wersję obwinionego. Świadek w toku przewodu sądowego oznajmił, że nie słyszał muzyki z mieszkania sąsiada z uwagi na to, ze jest głuchy ( k.36). Zeznał nadto, że jego syn skarżył mu się na zachowanie obwinionego, nie potrafiąc jednak sprecyzować daty.

Wbrew temu, co sugeruje skarżący, usytuowanie mieszkań obwinionego i pokrzywdzonego nie uniemożliwiało zakłócania ciszy nocnej poprzez głośne emitowanie przez podsądnego programów telewizyjnych. Odległość dzieląca oba lokale jest w istocie nieznaczna. Świadek M. K. (3) zeznał, że wynosi ona około 6-7 metrów, zaś między krawędziami okien wynosi 10 metrów. Potwierdza to także dokumentacja zdjęciowa przedłożona przez autora apelacji. Te kilkumetrowe odległości umożliwiają zakłócanie ciszy nocnej przez głośny telewizor, i to niezależnie od położenia telewizora w lokalu zajmowanym przez podsądnego.

Zupełnie niezrozumiały jest wynikający z treści apelacji zarzut naruszenia reguły in dubio pro reo.Za niezrozumiały należy uznać wyartykułowany przez obrońcę zarzut naruszenia reguły i n dubio pro reo. Dla oceny czy nie została naruszona reguła in dubio pro reo nie są miarodajne wątpliwości zgłoszone przez apelującego, ale to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych, a wobec braku możliwości ich wyjaśnienia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego ( vide: postanowienie SN z dnia 26 lipca 2007 r., IV KK 175/07, OSNKW 2007 nr.1, poz.1738). W niniejszej sprawie, nie można mówić o obrazie art.5 § 2kpk, gdyż Sąd Rejonowy poczynił kategoryczne ustalenia faktyczne, a zatem ewentualne zastrzeżenia mogą być rozstrzygane na płaszczyźnie respektowania przez Sąd Rejonowy dyrektywy swobodnej oceny dowodów wynikającej z art.7 k.p.k. W świetle realiów dowodowych, wersja forsowana przez podsądnego została w sposób skuteczny zakwestionowana. Nie sposób zatem odpowiedzialnie twierdzić o występowaniu dwóch konkurujących i nierozstrzygalnych wersjach zdarzeń, co miałoby obligować organ orzekający do postąpienia wedle reguły in dubio pro reo.

Przypisane zachowanie obwinionego stanowi wykroczenie opisane w art. 51§ 1kw. Jako wybryk o którym mowa w tym przepisie należy uważać zachowanie polegające na głośnym odtwarzaniu programów telewizyjnych w nocy, przy otwartym oknie i to wiedząc, że zakłóca to spoczynek nocny swojego sąsiada. Tego rodzaju zachowania są uciążliwe i społecznie nieakceptowane.

Zważywszy, iż zgodnie z art. 447 § 1 k.p.k. w związku z art. 109§ 2 k.p.s.w., apelację co do winy uważa się za zwróconą także co do rozstrzygnięcia o karze Sąd II instancji dokonał kontroli zaskarżonego orzeczenia również w zakresie przewidzianym w art. 438 pkt 4 k.p.k w związku z art.109 § 2 k.p.s.w., mianowicie, czy orzeczona kara nie jest rażąco niewspółmierna. Twierdzenie o rażąca niewspółmierności, jest zasadna wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy - innymi słowy, gdy jest w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą ( identycznie :wyrok SN z 11.4.1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985, Nr 7-8, poz. 60).

W ocenie Sądu Okręgowego, kara 200 zł grzywny nie jawi się rażąco surową. Wskazana kara jawi się w świetle okoliczności popełnienia czynu, a także warunków osobistych i majątkowych obwinionego jako bardzo umiarkowana. Obwiniony w sposób zuchwały naruszał prawo pokrzywdzonego do wypoczynku nocnego. Co więcej, podjął zabronione zachowanie, mimo uprzedniej interwencji patrolu policji. Także względy prewencji generalnej przemawiają za zdecydowanym sankcjonowaniem tego rodzaju dokuczliwych czynów.

Orzekając o kosztach postępowania, na podstawie art.119 k.p.s.w., art.1, art.3 ust. 1 , art.21 ustawy z dnia 23 czerwca o opłatach w sprawach karnych, zasądzono od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane koszty postępowania odwoławczego w kwocie 50 zł i opłatę za II instancję w kwocie 30 zł.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że

1.  utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

2.  zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 złotych tytułem zwrotu zryczałtowanych kosztów postępowania odwoławczego i wymierzył mu opłatę za II instancję w wysokości 30 zł

SSO Leszek Matuszewski