Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31.08.2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Leszek Matuszewski

Protokolant: st. prot. sąd. M. K.

przy udziale J. W. Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu

po rozpoznaniu w dniu 31.08.2015r. sprawy A. V. oskarżonego o popełnienie przestępstwa z art. 244kk, na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i jego obrońcę od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P. z dnia 7.05.2015 r., sygn. akt VIIIK 85/15

I.  przy zastosowaniu art. 4§ 1kk utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. H. kwotę 516. 60 zł ( w tym) VAT) tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego w postępowaniu odwoławczym

III.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 536,60 zł tytułem kosztów postępowania odwoławczego i wymierza opłatę za II instancję w kwocie 170zł.

L. M.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P., wyrokiem z dnia 7 maja 2015 roku, sygn. akt VIII K 85/15 uznał oskarżonego A. V. za winnego tego, że w dniu 21 marca 2014 roku w P. na ulicy (...) prowadził pojazd marki O. (...) o numerze PO 650GN nie stosując się do prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto w P. sygn. akt VIII K 1680/13 z dnia 13 stycznia 2014 roku gdzie orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 12 miesięcy od dnia 12 grudnia 2013 roku do dnia 12 grudnia 2014 roku tj. przestępstwa z art. 244 k.k. i za to na podstawie powołanego przepisu wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres 3 lat tytułem próby.

Na podstawie art. 71 § 1 k.k. orzeczono wobec oskarżonego karę grzywny w kwocie 50 stawek dziennych po 10 złotych każda

Sąd I instancji na podstawie art. 29 ust. 2 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze oraz § 2 ust. 1 i §14 ust. 2 pkt 1 i 3 w związku z §16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej nieopłaconej z urzędu, zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. H. kwotę 546,12 zł tytułem zwrotu kosztów obrony udzielonej z urzędu nieopłaconej nawet w części.

W ostatnim punkcie wyroku, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zwolniono oskarżonego od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów sądowych i nie wymierzono mu opłaty.

Z przedmiotowym wyrokiem nie zgodzili się: obrońca oskarżonego i oskarżony, składając apelacje i zaskarżając wyrok w całości.

Obrońca zarzucił wyrokowi obrazę przepisu art. 7 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 5 par 2 k.p.k.

Oskarżony w złożonej apelacji zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych i nieprawidłową ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego podkreślił między innymi, że skazano jedynie w oparciu o hipotezy.

Skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie podsądnego od przypisanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje nie zasługują na uwzględnienie.

Na wstępie należy zauważyć, że postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie zostało przeprowadzone prawidłowo. Sąd I instancji rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał winę oskarżonego w zakresie przypisanego mu występku. Ocena materiału dowodowego, dokonana przez Sąd I instancji jest wnikliwa i nie wykazuje żadnych błędów logicznych, utrzymując się w granicach swobodnej oceny dowodów chronionej art. 7 k.p.k. Przedmiotem rozważań Sądu były dowody zarówno na korzyść podsądnego, jak i wszelkie dowody im przeciwne. Wszystkie te dowody zostały ocenione zgodnie z zasadami logicznego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego z uwzględnieniem zasad wynikających z art.2, 4 k.p.k. i 5 § 2 k.p.k. Uzasadnienie wyroku odpowiada zaś wymogom art. 424 k.p.k. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości rozstrzygnięcia.

Wywody autorów apelacji nie podważyły prawidłowości rozumowania Sądu I instancji. Kwestionowanie przez skarżących ustaleń faktycznych jest nietrafne. Sąd Okręgowy przypomina, że błąd w ustaleniach faktycznych może wynikać bądź to z niepełności postępowania dowodowego, bądź z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Może być on wynikiem nieznajomości określonych dowodów albo nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może natomiast sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego przez skarżącego, lecz powinien polegać na wykazaniu, jakich w tym zakresie uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd Rejonowy. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, Sąd orzekający rozstrzygając o winie bądź niewinności oskarżonego kieruje się własnym wewnętrznym przekonaniem, nie skrępowanym żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Przekonanie to tak długo pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., dopóki nie zostanie wykazane, iż Sąd I instancji oparł swe przekonanie o winie albo niewinności oskarżonego, bądź na okolicznościach nie ujawnionych w toku postępowania sądowego, bądź też ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale ocenionych w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym. Zdaniem Sądu odwoławczego, dokonana przez Sąd I instancji ocena zebranego materiału dowodowego, w zakresie wykazania winy i sprawstwa oskarżonego zasługuje na pełną akceptację - w świetle wiedzy, zasad logicznego rozumowania i zgodności z doświadczeniem życiowym.

Na to, że oskarżony A. V. popełnił przypisane mu przestępstwo wskazują między innymi: wypowiedzi procesowe interweniujących policjantów D. Ż. ( k.156-159) oraz D. C. ( k.153-156). Z powyższych dowodów jednoznacznie wyłania się zachowanie przestępcze oskarżonego, osądzone w zaskarżonym wyroku polegające na prowadzeniu pojazdu mechanicznego, wbrew zakazowi sądowemu Nie jest zatem tak, jak wywodzą skarżący, że materiał dowodowy ujawniony na rozprawie głównej nie zezwala na przypisanie podsądnemu przestępstwa.

Żadnych zastrzeżeń Sądu II instancji nie wzbudziła ocena oświadczeń dowodowych oskarżonego. Sąd meriti słusznie uznał, że podsądny przedstawiał różne wersje zdarzeń i ocenił to wyłącznie jako przejaw nieudolnej zmiany linii obrony.

Obrońca nie ma racji, wskazując, że wyjaśnienia podsądnego nie wykluczają się wzajemnie. Wręcz naiwne jest forsowanie przez apelującego tezy, że oskarżony przed przepchnięciem samochodu, przebywał w jego wnętrzu ze znajomymi, gdzie wspólnie palili papierosy. Podsądny składając relacje procesowe w postępowaniu przygotowawczym w sposób jednoznaczny sprecyzował cel swojego pobytu w samochodzie wraz ze znajomymi. Wyżej wymieniony podał w toku dochodzenia w dniu 25 czerwca 2014 roku, że: „ Ja sobie siedziałem w tym samochodzie ze znajomymi tj. A. J. tel. (...) i D. F. tel.(...). W samochodzie wspólnie sobie i paliliśmy papierosy ( ….) Ja tłumaczyłem policjantom, że nie jechałem tym samochodem tylko sobie w nim siedzimy i rozmawiamy. ( k.25).

W toku przewodu sądowego w dniu 21 października 2014 roku, podsądny wyjaśnił zaś, że udał się do samochodu po to, aby go przepchnąć wraz ze znajomymi z uwagi na to, że w pojeździe prowadzonym uprzednio przez jego matkę zabrakło benzyny. ( 46). Oskarżony na różnych etapach postępowania karnego przedstawił zatem całkowicie odmienny powód pobytu w samochodzie. Nie ujawniły się żadne okoliczności wskazujące na ograniczenia swobody wypowiedzi podsądnego w trakcie składania wyjaśnień. Jedynym logicznym wyjaśnieniem różnej treści oświadczeń dowodowych przez podsądnego w postępowaniu karnym są potrzeby bieżącej obrony. Organ wyrokujący w sprawie słusznie podkreślił, że wersje zdarzenia przedstawiane przez oskarżonego stoją w rażącej sprzeczności z zeznaniami interweniujących policjantów.

Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił wypowiedzi procesowe policjantów jako miarodajne dla odtworzenia stanu faktycznego. Sąd II instancji nie znalazł żadnych racjonalnych podstaw, aby policjanci zatrzymujący samochód prowadzony przez podsądnego do rutynowej kontroli, mieli pomawiać podsądnego o zachowanie, które nie miało miejsca. Co istotne, percepcja policjantów była ukierunkowana na baczne obserwowania pojazdu, za którym jechali. Całe zajście miało zaś miejsce w godzinach wieczornych, w czasie nieznacznego ruchu, a nadto oba pojazdy dzieliła stosunkowo niewielka odległość.

Niczego w tym rozumowaniu nie zmienia to, że D. C.oraz D. Ż.dopiero na rozprawie w dniu 27 marca 2015 roku zeznali, że stracili na moment pojazd oskarżonego z oczu. Należy podkreślić, że świadkowie złożyli oświadczenia dowodowe tej treści z uwagi na pytanie zadane przez Przewodniczącego Składu Orzekającego (k.154-155, k.157). Nie jest zatem tak, aby świadkowie składając uprzednio relacje procesowe, zatajali przed Sądem I instancji jakąś istotną okoliczność. Co więcej, świadkowie zgodnie zeznali, że utracili kontakt wzrokowy z samochodem prowadzonym przez oskarżonego w momencie skrętu na prawą stronę z ulicy (...), a zatem na bardzo krótki czas. Policjanci oświadczyli, że po wjechaniu w ulicę (...), zauważyli jak samochód podsądnego zjechał na bok. Co istotne, policjanci zeznali, że konsekwentnie jechali za samochodem, obserwując go. Trudno racjonalnie przyjmować, aby przyjąć, że w tak krótkim czasie utraty kontaktu wzrokowego z samochodem oskarżonego mogło dojść do zmiany kierowcy. Tym bardziej, że z wersji lansowanej przez oskarżonego samochód bezpośrednio przed kontrolą drogową nie poruszał się.

Pozbawione znaczenia są zarzuty obrońcy odnośnie niezweryfikowania przez Sąd Rejonowy charakteru znajomości D. C. z podsądnym. Nie ujawniły się żadne okoliczności wskazujące na to, że świadek miałby z uwagi na relacje łączące go z podsądnym przedstawiać przebieg zdarzeń w sposób nieprawdziwy. Policjant ten zarówno na rozprawie w dniu 21 października 2014 roku oraz w dniu 27 marca 2015 roku, oznajmił że zna oskarżonego prywatnie z czasów, kiedy jeszcze nie pełni służby w Policji, jednakże jest to powierzchowna znajomość. Wyżej wymieniony dodał na rozprawie w dniu 21 października 2014, że podsądny był poszkodowanym w jednej z interwencji. Ta wypowiedź nie stoi w sprzeczności z uprzednio złożonymi oświadczeniami dowodowymi, lecz stanowi jedynie dodatkową informację na temat stanu wiedzy policjanta odnośnie kontrolowanego podsądnego Obrońca jest zatem w błędzie, wskazując, że świadek w sposób niespójny przedstawia źródło znajomości z oskarżonym..

Całkowicie bezzasadne są twierdzenia obrońcy, że policjanci w inkryminowanym okresie nie mogli dostrzec osób znajdujących się w pojeździe z racji wieczornej pory . Policjant D. C. oznajmił, że widział trzy osoby podczas podjeżdżania do samochodu kierowanego przez A. V. ( k.154). Z tego powodu, warunki nocne, w jakich przyszło policjantom wykonywać czynności służbowe, nie udaremniały dostrzeżenia osób znajdujących się w samochodzie. Co więcej odległość dzieląca radiowóz policyjny i auto prowadzone przez oskarżonego była stosunkowo niewielka. W tego rodzaju warunkach, policjanci mieli możliwość ustalenia, że wraz z podsądnym jechały inne osoby

Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ocenił wypowiedzi procesowe świadka D. F.. Organ wyrokujący w sprawie przedstawił przekonujące rozumowanie, w którym podważył wersję forsowaną przez świadka. Sąd Rejonowy słusznie podkreślił, że wersja świadka rozmija się w sposób rażący z wiarygodnymi wypowiedziami procesowymi policjantów oraz wyjaśnieniami oskarżonego.

Bez znaczenia jest to, że świadek zeznał na rozprawie głównej, że jechał kiedyś z oskarżonym samochodem. Sąd Rejonowy podważył wersję świadka zgodnie z którą oskarżony wraz z innymi osobami jedynie stali przy samochodzie, do którego podjechał radiowóz policyjny.

Niczego nie zmienia to, że świadek w toku postępowania rozpoznawczego przedstawił wersję odmienną od oskarżonego. Sąd Rejonowy racjonalnie wyjaśnił odmienność oświadczeń dowodowych obiektywnie korzystnych dla oskarżonego tym, że D. F. nie uzgodnił wspólnej wersji z oskarżonym. Z relacji procesowych świadka wynika nadto , że dobrze zna się z oskarżonym, a nadto utrzymuje z nim regularny i bliski kontakt ( k.185-186). Wyżej wymieniona osoba miała zatem ewidentny interes osobisty w przedstawianiu wersji korzystnej dla oskarżonego.

Wbrew temu, co sugeruje obrońca, świadek D. C. zeznał, że po zabezpieczeniu pojazdu, udano się wraz z oskarżonym na komisariat Policji Północ, celem podjęcia czynności procesowych (k.3). Świadek D. F. opisywał w sposób nieprawdziwy zdarzenie mające miejsce w inkryminowanym okresie.

Zupełnie bezzasadny jest wynikający z treści apelacji zarzut naruszenia reguły in dubio pro reo.Za niezrozumiały należy uznać wyartykułowany przez obrońcę zarzut naruszenia reguły i n dubio pro reo. Dla oceny czy nie została naruszona reguła in dubio pro reo nie są miarodajne wątpliwości zgłoszone przez apelującego, ale to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych, a wobec braku możliwości ich wyjaśnienia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego ( vide: postanowienie SN z dnia 26 lipca 2007 r., IV KK 175/07, OSNKW 2007 nr.1, poz.1738). W niniejszej sprawie, nie można mówić o obrazie art.5 § 2 k.p.k., gdyż Sąd Rejonowy poczynił kategoryczne ustalenia faktyczne, a zatem ewentualne zastrzeżenia mogą być rozstrzygane na płaszczyźnie respektowania przez Sąd Rejonowy dyrektywy swobodnej oceny dowodów wynikającej z art.7 k.p.k. W świetle realiów dowodowych, wersja forsowana przez podsądnego została w sposób skuteczny zakwestionowana. Nie sposób przeto odpowiedzialnie twierdzić o występowaniu dwóch konkurujących i nierozstrzygalnych wersjach zdarzeń, co miałoby obligować organ orzekający do postąpienia wedle reguły in dubio pro reo.

Istotna większość okoliczności przedstawionych w apelacji oskarżonego ma się nijak do przedmiotowej sprawy. Z tego powodu, Sąd II instancji nie odniósł się do nich merytorycznie. Dokumentacja przedstawiona przez oskarżonego nie ma żadnego związku z niniejszym postępowaniem.

Zważywszy, iż zgodnie z art. 447 § 1 k.p.k. apelację co do winy uważa się za zwróconą także co do rozstrzygnięcia o karze Sąd II instancji dokonał weryfikacji zaskarżonego wyroku również w zakresie przewidzianym w art. 438 pkt 4 k.p.k.

Kara 6 miesięcy pozbawienia wolności stanowi zasłużoną dolegliwość dla oskarżonego za wyrządzone bezprawie. Sąd Rejonowy właściwie oszacował stopień społecznej szkodliwości popełnionego czynu oraz zawinienia sprawcy. Podsądny swoim zachowaniem dał świadectwo braku szacunku dla orzeczeń sądowych. Oskarżony doskonale zdawała sobie sprawę ze skutków swojego zachowania.

Sąd I instancji w sposób prawidłowy uznał, że wobec oskarżonego można skonstruować pozytywną prognozę kryminologiczną, iż pomimo niewykonania wymierzonej kary pozbawienia wolności (co oczywiście zależy wyłącznie od jego poprawnego funkcjonowania w społeczeństwie w przyszłości) będzie on przestrzegać porządku prawnego i nie powróci na drogę przestępstwa. Dlatego też organ orzekający w sprawie słusznie skorzystał z dobrodziejstwa przewidzianego w art.69 k.k. i warunkowo zawiesił wykonanie wymierzonej oskarżonemu sankcji karnej , ustalając zarazem 3-letni okres próby. Tak określony okres próby pozwoli w ocenie Sądu II instancji na ostateczną weryfikację, czy prognoza kryminologiczna wobec oskarżonego okazała się trafna.

Wzmocnieniem orzeczonego środka probacyjnego jest sankcja majątkowa w wymiarze 50 stawek po 10 złotych.

Sąd II instancji uznał, że kodeks karny w brzmieniu obowiązującym w chwili popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu czynu jest względniejszy niż obowiązujący w chwili orzekania przez Sąd II instancji. Obecny stan prawny nie zezwoliłby na warunkowe zawieszenie orzeczonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności. W realiach przedmiotowej sprawy nie dawałby również podstaw do orzeczenia oskarżonemu kary łagodniejszego rodzaju niż kara pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 626 k.p.k., art.627 k.p.k., art.1, art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 10 stycznia 1973 roku o opłatach w sprawach karnych, zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 536, 60 zł tytułem zwrotu wyłożonych kosztów postępowania odwoławczego i wymierzył jej opłatę w kwocie 170 zł za II instancję

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy;

1)  utrzymał w mocy zaskarżony wyrok,

2)  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. H. kwotę 516,60 zł tytułem wynagrodzenia z obronę oskarżonego w postępowaniu odwoławczym,

3)  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 536, 60 złotych tytułem zwrotu wyłożonych kosztów postępowania odwoławczego i wymierzył mu opłatę w kwocie 170 złotych za II instancję.

SSO Leszek Matuszewski