Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 217/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 sierpnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska (spr.)

Sędziowie: SO Krzysztof Górski

SR del. Rafał Lila

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Witkowska

po rozpoznaniu w dniu 28 sierpnia 2015 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 2 kwietnia 2015 roku, sygnatura akt X GC 140/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.200 zł (jednego tysiąca dwustu złotych) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Krzysztof Górski SSO Anna Budzyńska SSR del. Rafał Lila

Sygn. akt VIII Ga 217/15

UZASADNIENIE

Powód M. G. wniósł do Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie pozew w postępowaniu upominawczym o zapłatę przez pozwaną (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwoty 32.456,88 zł wraz z odsetkami od dnia wytoczenia powództwa.

Uzasadniając swoje roszczenie powód wskazał, iż z pozwanym wiązała go umowa o podwykonawstwo, zawarta 29 grudnia 2011 roku, która określiła zasady zapłaty powodowi umówionego wynagrodzenia. Zdaniem powoda pomimo spełnienia przez niego wskazanych warunków, pozwana spełniła jedynie częściowo swoje zobowiązanie dotyczące zapłaty wynagrodzenia, zaś co do reszty „skompensowała” je ze swoimi roszczeniami z tytułu rzekomo przysługującej kary umownej. Powód zakwestionował dokonane potrącenie, nadto podniósł, iż to pozwana uchybiła swoim obowiązkom, wynikającym z umowy, uchylała się bowiem od współpracy i nie reagowała na wezwania do wykonania ciążących na niej obowiązków, jak również nie odpowiadała na wezwania do dobrowolnego spełnienia świadczenia, czy polubownego rozwiązania sporu. Powód wskazał, że na kwotę dochodzoną pozwem składa się kwota 26.900 zł tytułem należności głównej (pozwana zapłaciła kwotę 10.000 zł) oraz skapitalizowane odsetki obliczone na dzień wezwania do zapłaty (3 września 2013 r.) w wysokości 5.556,88 zł.

Dnia 2 grudnia 2013 roku referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Szczecin-Centrum w Szczecinie, X Wydziale Gospodarczym, wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniający w całości roszczenie powoda.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości.

Uzasadniając swoje stanowisko pozwana przyznała fakt zawarcia umowy, jednakże wskazała, że powód przekazał jedynie część dokumentacji projektowej, która nie nadaje się do umówionego wykorzystania, a nadto uczynił to z opóźnieniem. Wskazała również, iż odstąpiła od umowy w dniu 19 kwietnia 2012 r. i obciążyła powoda karą umowną, a następnie potrąciła ją z wzajemną wierzytelnością powoda z tytułu wynagrodzenia. Pozwana zarzuciła także, że powód domaga się zapłaty wynagrodzenia z tytułu wykonania umowy, pomimo jej niewykonania.

W trakcie rozprawy strony podtrzymały swoje stanowiska wyrażone w pozwie oraz sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie, X Wydział Gospodarczy, wyrokiem z dnia 2 kwietnia 2015 r. w sprawie o sygn. akt X GC 140/14 oddalił powództwo.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte przez Sąd Rejonowy na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W roku 2011 M. G. pozostawał z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. w stosunkach gospodarczych polegających na wykonywaniu umów projektowych albo uczestniczeniu w wspólnych przedsięwzięciach projektowych.

W dniu 29 grudnia 2011 r., po negocjacjach, M. G. – jako zleceniobiorca – zawarł z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. – jako zleceniodawcą – umowę której o podwykonawstwo projektu. W § 1 ust. 1 umowy wskazano, iż przedmiotem umowy jest wykonanie:

1) projektu wykonawczego w branży teletechnicznej;

2) projektu wykonawczego w branży energetycznej;

3) projektu budowlanego w zakresie prac projektowych objętych w (...). wraz z pozwoleniem na budowę;

4) wykonanie specyfikacji technicznych ( (...)), oraz kosztorysów;

5) uzyskanie wszelkich wymaganych przez prawo zezwoleń, uzgodnień z odpowiednimi instytucjami.

Projekt obejmował L. kolejową G.-K. wraz z wykazanymi stacjami oraz linię kolejową R.H. wraz z wykazanymi stacjami.

Zleceniobiorca zobowiązał się do sporządzenia harmonogramu dostaw rysunków, oraz opisów i sukcesywnego zamieszczania ich na platformie projektowej think project.

Zleceniobiorca oświadczył, że zapoznał się z przedmiotem umowy i oświadczył że posiada wiedzę, doświadczenie oraz potencjał niezbędne dla jego wykonania – § 2 ust. 1 umowy.

Strony zgodnie oświadczyły, że wraz z podpisaniem niniejszej umowy zleceniobiorcy zostały przekazane wszystkie niezbędne informacje oraz dokumenty niezbędne do wykonania umowy – § 2 ust. 1 umowy.

Termin wykonania i przekazania dokumentacji ustalono się na dzień 14 maja 2012 r. – w przypadku linii kolejowej R.H., oraz na dzień 30 maja 2012 r. w przypadku linii kolejowej G.K. – § 3 ust. 1 umowy.

Strony ustaliły wysokość wynagrodzenia za prace stanowiące przedmiot umowy na kwotę 360 000 złotych netto plus podatek VAT – § 4 ust. 1 umowy.

Strony ustaliły płatność miesięcznych zaliczek w wysokości 30.000,00 zł netto + VAT, płatnych na koniec miesiąca począwszy od stycznia 2012 r. do maja 2012 r., po uprzednim złożeniu faktury przez zleceniobiorcę. Płatność miała następować w terminie 14 dni od dnia doręczenia faktury VAT zleceniodawcy, jednak nie wcześniej niż 14 dnia następnego miesiąca, po miesiącu za który została wystawiona faktura zaliczkowa – § 4 ust. 2 umowy.

Płatność wynagrodzenie określonego w treści § 4 ust. 1 i 2 umowy w formie miesięcznych zaliczek miała być poprzedzona złożonym przez zleceniobiorcę miesięcznym raportem z zaawansowania wykonywanych prac. W przypadku niezłożenia raportu zleceniodawca mógł wstrzymać dokonanie zapłaty co nie stanowiło w żaden sposób podstawy de odstąpienia od umowy dla zleceniobiorcy – § 4 ust. 4 umowy.

Obowiązki zleceniodawcy wskazano w § 5 umowy, i tak zleceniodawca zobowiązał się do;

1) dostarczenia map do celów projektowych w ustalonych oddzielnie terminach;

2) zawarcia umów przez (...) z właścicielem działek niebędących własnością (...) celem umieszczenia na nich infrastruktury teletechnicznej i energetycznej;

3) uzyskania decyzji o lokalizacji celu publicznego projektowanych inwestycji, gdy będą wymagane przy projektach;

4) uzyskania wszystkich uzgodnień branżowych z Dyrekcji (...) G. – w tym (...), (...), (...), (...);

5) sporządzenia harmonogramu dostaw rysunków i sukcesywnego zamieszczania ich na platformie projektowej think project.

W § 6 umowy strony uregulowały kary i odstąpienia od umowy wskazując, iż:

1. W razie opóźnień w terminie wykonywania przedmiotu umowy leżącego po stronie zleceniobiorcy, każdej z jego części określonych w art. 1 niniejszej umowy, a także przekroczenia terminu wyznaczonego przez zleceniodawcę na usunięcie wad stwierdzonych przy odbiorze prac stanowiących przedmiot umowy, zleceniodawca potrąci zleceniobiorcy 0,1% wynagrodzenia przypadającego na opóźniony etap prac, na co zleceniobiorca wyraża zgodę.

2. W przypadku opóźnienia, o którym mowa w ust. 1 powyżej 14 dni, niezależnie od innych uprawnień przewidzianych w umowie zleceniodawca uprawniony jest do odstąpienia od umowy i żądania kary umownej w wysokości 10% wynagrodzenia umownego netto. Powyższe nie wyłącza prawa zleceniodawcy do dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych.

3. W przypadku wykonania przez zleceniobiorcą prac niezgodnych z ustaleniami zawartymi w niniejszej umowie i załącznikach do umowy lub w sposób wadliwy, niepełny lub niespełniający wymagań norm i przepisów obowiązujących w zakresie przedmiotu umowy, a także niezgodny ze stanem wiedzy technicznej w tym zakresie i nie usunięcie zgłoszonych wad przez zleceniodawcę w terminie 14 dni od przekazania mu uwag wynagrodzenie zleceniobiorcy może być odpowiednio obniżone. W przypadku, kiedy zleceniobiorca nie usunie wad, w terminie 14 dni od daty doręczenia mu żądania, zleceniodawca uprawniony będzie do jednostronnego odstąpienia od umowy i nałożenia kary umownej w wysokości 10% wynagrodzenia netto oraz do dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych;

4. Zleceniodawca zachowuje prawo do odstąpienia od urnowy i żądania zapłaty kary umownej także w przypadku wadliwego wykonania któregoś z poszczególnych etapów prac na zasadach określonych § 6 ust. 3.

Wszelkie zmiany umowy wymagały dla swojej ważności formy pisemnej pod rygorem nieważności – § 7 ust. 4 umowy.

Sąd Rejonowy ustalił, że po podpisaniu umowy M. G. nie uczestniczył osobiście w jej wykonywaniu. Czynności z tym zakresie zlecił swoim pracownikom, w tym Z. C.. Wymieniony zajmował się tylko branżą elektryczną i dokonał wizytacji i wstępnej inwentaryzacji tras kolei (...) na odcinku W.H.. W dniu 8 stycznia 2012 roku za pomocą poczty elektronicznej zwrócił się do spółki (...) o wyjaśnienie szeregu kwestii technicznych, mających znaczenie dla prac projektowych.

Obsługę platformy cyfrowej think projekt w imieniu M. G. wykonywał pracownik M. O..

Ze strony spółki (...) kierownikiem wszystkich projektów był R. B.. Wymieniony działał również, jako pełnomocnik spółki (...). Projektem wynikającym w powyższej umowy zajmowała się A. W. (1).

Strony – niezależnie od treści umowy – uzgodniły, iż spółka (...) zakupi dwa komputery dla pracowników M. G., którzy będą projektować w biurach spółki (...), do których z kolei M. G. zakupi meble. Zakupiony sprzęt komputerowy, w tym monitory, nie spełniał jednakże oczekiwań pracowników M. G., którzy ostatecznie nie podjęli czynności projektowych w biurach spółki (...).

W ramach powyższych uzgodnień spółka (...) przekazała pracownikom M. G. kamerę, mająca ułatwić prace inwentaryzacyjne.

Sąd I instancji ustalił, że po podpisaniu umowy spółka (...) zamieściła na platformie cyfrowej mapy i niezbędne dokumenty. Mapy te nadto zostały przekazane M. G. przez R. B.. Przekazane mapy były pierwotnie nieoklauzulowane. Następnie mapy zostały uzgodnione, uaktualnione oraz oklauzulowane i w takiej formie zamieszczone na platformie , co nastąpiło w kwietniu 2012 r. Nadto (...) wykonała swoje obowiązku zawarte w umowie: dostarczyła decyzje lokalizacyjne, uzgodnienia branżowe oraz rysunki.

Na początkowym etapie wykonywania umowy M. G. zapewniał R. B., że jego biuro projektuje zgodnie z umową.

W dniu 16 stycznia 2012 roku M. G. wystawił pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę brutto 36.900 zł tytułem prac projektowych linii kolejowej relacji R.H. wraz ze wskazanymi stacjami, tytułem: „inwentaryzacja stanu istniejącego”. Sąd Rejonowy uznał, że wystawienie tej faktury było zaakceptowane przez prezesa rządu spółki (...) oraz przez kierownika projektu R. B.. Zaakceptowali oni wystawienie faktury pomimo braku raportu z zaawansowania wykonywanych prac.

Następnie – z powodu braku zamieszczania na platformie cyfrowej wyników pracy – płatność zaliczek została wstrzymana.

W dniu 7 lutego 2012 r. Z. C. poprosił (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w S. o udostępnienie map geodezyjnych przejść i przejazdów, projektów koncepcyjnych wiat dla podróżnych i ich lokalizacji oraz projektów technologicznych rozjazdów i ich lokalizacji w poszczególnych stacjach na linii (...) R.H..

W dniu 14 lutego 2012 roku M. G. poinformował spółkę (...), iż miała dostarczyć mapy geodezyjne z ich kartą rejestracyjną do celów projektowych. Dostarczyła zaś materiały niekompletne, które nie mogą stanowić podstaw do podejmowania normalnych prac projektowych, co zmusza wykonawcę do przesunięcia terminu zakończenia prac.

W dniu 1 marca 2012 r. M. G. poinformował spółkę (...), iż związku z brakiem realizacji § 4 pkt 2 dotyczącego płatności zaliczki za styczeń 2012 r. – pomimo ostatecznych uzgodnień, które ustalono do końca lutego 2012 r. przerywa prace projektowe do czasu realizacji ustalonych zobowiązań.

W dniu 7 marca 2012 r. M. G. poinformował spółkę (...), iż w związku z nieotrzymaniem map geodezyjnych z ich kartą rejestracyjną do celów projektowych nie jest możliwe wykonanie dalszych prac, co rzutuje na termin zakończenia prac.

Po lutym 2012 r. Z. C. sporządził raport z wykonanych prac za luty 2012 r. Raporty z prac były sporządzane w marcu 2012 roku, w tym został sporządzony raport zbiorczy, dotyczący wszystkich branż.

W dniu 12 kwietnia 2012 roku M. G. poinformował spółkę (...), iż związku z brakiem realizacji umowy w zakresie zobowiązań ujętych w paragrafach § 4 pkt 2 i § 5, zmuszony jest zawiesić prace przy wykonywaniu projektu linii R.H.. Ich wznowienie nastąpi po wypełnieniu przez zleceniodawcę zaległych zobowiązań finansowych oraz dostarczenia map rastrowych do celów projektowych. Wskazywał także, iż aneks do umowy, wynikający z winy zleceniodawcy, zostanie uzgodniony po spełnieniu podjętych przez zleceniodawcę zobowiązań oraz ustalenia nowych terminów wykonania i przekazania dokumentacji (§ 3).

W okresie tym R. B., działający w imieniu spółki (...), zorientował się, że ani M. G., ani jego pracownicy w dalszym ciągu nie zamieścili żadnych projektów na platformie cyfrowej. W związku z tym zwrócił się do M. G. o przekazanie w formie fizycznej albo elektronicznej wykonanych prac. M. G. nie zastosował się do powyższego, tylko zwrócił się z pismem, dotyczącym map przekazanych, map nieprzekazanych, braku kart rejestracyjnych map oraz projektów przebudowy peronów oraz niemożliwości dotrzymania terminu opracowania projektu.

W dniu 19 kwietnia 2012 r. działający w imieniu pozwanej R. B. złożył M. G. oświadczenie o rozwiązaniu umowy w oparciu o § 6 ust. 2 umowy. Powodem tego świadczenia był brak zamieszczenia na platformie cyfrowej jakichkolwiek rysunków branżowych ani wersji roboczej projektu, świadczącej o zaawansowaniu prac. W uzasadnieniu wskazano, iż opóźnienia w wykonaniu projektu leżą po stronie zleceniobiorcy i przekraczają 14 dni. Przedmiot umowy wykonywany jest niezgodnie z ustaleniami zawartymi w ww. umowie, poprzez wstrzymywanie prac projektowych, zasłaniając się brakiem oklauzulowanej mapy do celów projektowych. W piśmie wskazano, iż brak klauzuli na mapach nie może wstrzymywać prac projektowych polegających na wcześniejszym rozeznaniu projektu, wystąpienia o warunki przebudowy, robotach inwentaryzacyjnych itp. Nie zostały dotrzymane również ustalenia ustne odnośnie organizacji pracy w zakresie lokalizacji biura. Jednocześnie z rozwiązaniem umowy zażądano kary umownej w wysokości 10 % wynagrodzenia umownego.

W dniu 24 kwietnia 2012 roku działająca w imieniu spółki (...) podniosła „wynajdowanie przeciwskazań do wykonywania prac objętych zakresem umownym”. Wskazała także, iż termin uzyskania oklauzulowanej mapy do celów projektowych na teren kolejowy to 15 kwietnia 2012 r. Nadto, iż zostały uzyskane oklauzulowane mapy, wnioskowane przez wykonawcę pismem nr H./01/12. Wymieniona wskazywała także na brak roboczej wersji dokumentacji i zobowiązała do przedstawienia zaawansowania prac projektowych do dnia 25 kwietnia 2012 r.

W oparciu o przeprowadzone w sprawie dowody Sąd Rejonowy ustalił, że w kwietniu 2012 roku uzyskano mapę dla celów projektowych, którą w formie cyfrowej zamieszczono na platformie think projekt.

W dniu 25 kwietnia 2012 roku M. G. poinformował pozwaną, iż nie wszystkie mapy do celów projektowych udostępnione przez (...) na platformie internetowej są w rzeczywistości dostępne. Dotyczyło odcinków: 24,56; 25,60; 26,03; 28,12; 40,92. Wskazywał także na brak niektórych map, zmiany w udostępnionych projektach architektonicznych, braki warunków przyłączenia oraz brak wskazania projektanta i dostawcą urządzeń (...) dla przejazdów i przejść.

M. G. wskazał, iż z powyższych przyczyn zmuszony jest „zawiesić czynności projektowe w branży elektrycznej i teletechnicznej, co będzie skutkowało przedłużeniem umownego terminu wykonanie prac projektowych. Praca zostanie wznowiona po udostępnieniu odpowiednich projektów architektonicznych i technologicznych oraz map – geodezyjnych do celów projektowania”.

W dniu 15 maja 2013 r. M. G. wezwał spółkę (...) do zapłaty kwoty 26.900 zł.

W dniu 22 maja 2013 r., w związku z wypowiedzeniem umowy, (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. wystawiła na M. G. notę obciążeniową, obciążając go karą umowną w wysokości 36.000 zł.

Wedle ustaleń Sądu I instancji - pomimo wypowiedzenia umowy strony współpracowały dalej na tych samych warunkach. W maju i czerwcu 2012 roku Z. C. poinformował A. W. (1) o określonych brakach wstrzymujących projektowanie w branży elektrycznej. Dotyczyło to braków warunków przyłączenia do sieci energetycznej, braku map, braków numerów liczników. Jednocześnie Z. C. potwierdził przekazanie projektów budowlano-architektonicznych przebudowy peronów Ż. oraz M.. Z. C. także domagał się potwierdzenia, że firma (...) będzie dostawcą urządzeń (...) dla przejazdów i przejść.

W dniu 22 czerwca 2012 r. doszło do przekazania przez M. G. pozwanej do dalszego wykorzystania i uzgodnienia dokumentację projektową w branży elektrycznej, w ramach umowy z dnia 29 listopada 2011 r. dotyczącą rewitalizacji i modernizacji linii kolejowej nr 213 na trasie R.H. w postaci jednego egzemplarza instalacji elektrycznych przejazdu w km: 2,1; 5,65; 8,85; 24;59; 24;77; 25;64; 40;78; 40,92; 41,21. Dokumentacja obejmowała opisy techniczne, schematy elektryczne przyłączeń i instalacji elektrycznych na obiektach oraz plany sytuacyjne urządzeń i instalacji elektrycznych na mapach przekazanych przez zamawiającego. Dokumentację przekazano w wersji papierowej oraz udostępniono na platformie internetowej zamawiającego. Wykonawca nadto przekazał wykonaną przez siebie inwentaryzację filmową trasy R.H..

W dniu 22 czerwca 2012 roku strony sporządziły również protokół ustaleń z zaawansowania robót. Protokół ten dotyczył tylko branży elektrycznej. Zawierał ocenę określenia procentowego zaawansowania prac w przedziale od 10 do 100 % 33 stacji i przejazdów. Cztery przejazdy albo stacje zostały ocenione na 10 %, jedna stacja została oceniona na 100%. Większość stacji i przejazdów została oceniona w przedziale od 20 do 60 %.

W lipcu 2012 roku powód M. G. został poinformowany o przekazaniu dokumentacji firmie (...) oraz o odstąpieniu od umowy przez firmę (...) i wstrzymaniu prac projektowych na linii R.H..

W dniu 3 września 2013 roku M. G. wezwał spółkę (...) do zapłaty kwoty 32.456,88 zł. Jednocześnie przedłożył fakturę pro forma nr 1/09/2013 z dnia 3 września 2013 roku na kwotę 405.900 zł, płatną do 30 września 2013 roku, tytułem należności za wykonany przedmiot umowy.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo okazało się bezzasadne.

Sąd Rejonowy wskazał, iż podstawę dokonanych ustaleń faktycznych stanowiły dowody z dokumentów, wydruki z poczty elektronicznej oraz dokumenty, generowane przez system internetowy. Dowody te nie były, zdaniem Sądu I instancji, wzajemnie kwestionowane. Nadto stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dowody z przesłuchania świadków R. B., Z. C. oraz przesłuchanie w charakterze stron M. G. i P. B. – prezesa zarządu pozwanej. Zeznania świadka R. B. Sąd Rejonowy uznał za godne wiary. Świadek w sposób spójny podawał bowiem – w ocenie Sądu Rejonowego - przebieg zdarzeń, a szczegółowość zeznań była adekwatna do upływu czasu oraz przedmiotu zeznań. Odnośnie zeznań Z. C. Sąd Rejonowy nie dał wiary jego twierdzeniom, iż platforma cyfrowa zaczęła działać w kwietniu 2012 roku. Sprzeciwiały się temu inne dowody, a świadek Z. C. sam zeznał, iż nie miał dostępu do platformy cyfrowej. Dostęp ten miał jedynie inny pracownik M. M. O.. Wymieniony miał informować Z. C. o tym, iż „nic tam nie działa”. Świadek C. tym samym nie miał własnych spostrzeżeń na wskazany temat. Wnioskowanie zaś w oparciu o „właściwości” plików, bez wskazania pierwotnego nośnika danego pliku było w ocenie Sądu Rejonowego niewystarczające. Odnośnie natomiast jakości materiałów, świadek w 2012 roku nie dysponował, w ocenie Sądu I instancji, materiałem porównawczym, umożliwiającym poczynienie ustaleń i oceny w tym zakresie.

Zeznania świadka M. G. Sąd Rejonowy uznał częściowo za wiarygodne. Wskazał, że powód w zasadzie nie uczestniczył w wykonywaniu umowy, co sam przyznawał, a co obrazuje karta 206 akt, kiedy to powód wskazywał na swój brak wiedzy, dotyczący wykonywania umowy. Powód również częściowo nie znał treści zawartej z pozwanym umowy, na co wskazują jego twierdzenia, iż płatność zaliczek nie wymagała spełnienia żadnych warunków. Sąd Rejonowy wskazał, że nie mógł zatem w oparciu o przesłuchanie powoda poczynić żadnych znaczących ustaleń co do przebiegu wykonywania umowy.

Zeznania powoda były natomiast przydatne, w ocenie Sądu I instancji, do ustalenia znaczenia pojęcia „mapa dla celów projektowych”. W tym zakresie powód wskazywał na prawne znaczenie tego pojęcia, co jest zgodne z treścią rozporządzeniem Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 21 lutego 1995 roku w sprawie rodzaju i zakresu opracowań geodezyjno-kartograficznych oraz czynności geodezyjnych obowiązujących w budownictwie (Dz.U. z 1995 r. Nr 25, poz. 133) i zawartą w nim w § 4 definicją pojęcia „mapa do celów projektowych”. Było to nieco odmienne znaczenie pojęcia „mapa dla celów projektowych” w rozumieniu strony pozwanej. P. B. bowiem definiował to pojęcie, zarówno jako pojęcie prawne oraz pojęcie techniczne, tzn. „mapa w oparciu, o którą można projektować”. Rozumienie tego pojęcia zatem może być różnoznaczne. Jest to istotne przy ocenie spełnienia przez strony swoich obowiązków umownych oraz możliwości wykonania umowy, do czego Sąd się odniesie w dalszej części uzasadnienia.

Odnośnie treści podawanych przez P. B., jego zeznania były w ocenie Sądu Rejonowego bardziej wiarygodne niż zeznania powoda. P. B. uczestniczył w wykonywaniu umowy i orientował się co do układu wzajemnych stosunków w toku jej wykonywania. Wymieniony wyjaśnił również kwestie związane z tym samym obowiązkiem umownym, ciążącym na stronach, co dotyczyło zobowiązania do „sporządzania harmonogramu dostaw rysunków i sukcesywnego zamieszczania ich na platformie projektowej think projekt”. Z zeznań P. B. wynikało, iż powyższy zapis nie oznaczał, iż jedna i druga strona ma robić to samo, nie był to również omyłkowy zapis, na co wskazywał świadek R. B.. Zapis ten bowiem umożliwiał współpracę branżystów z zamawiającym oraz kontrolę i koordynację prac.

Z pism na karcie 73 i karcie 83 Sąd Rejonowy wskazał, że nie skorzystał ponieważ nie były podpisane. Odnośnie kart 169-189, nie było wiadome, kto wytworzył raporty, tym samym ich wartość dowodowa nie jest znaczna, a pozwala jedynie ustalić, w ocenie Sądu I instancji, iż zostały sporządzone. Odnośnie kart 190-191, bez możliwości oceny źródłowych nośników, Sąd Rejonowy uznał, że nie może poczynić żadnych ustaleń co do tego kto, kiedy i jaki plik wytworzył.

W ocenie Sądu I instancji w niniejszej sprawie sporne pomiędzy stronami były: wykonanie obowiązków przez pozwaną, tj. kwestia przekazania map i dokumentów oraz przekazanie mapy dla celów projektowych, nadto sporne było działalnie platformy cyfrowej think projekt oraz – najbardziej istotna – możliwość projektowania przez stronę powodową oraz ewentualne przeszkody ze strony pozwanej.

Odnośnie przekazania map i dokumentów oraz wykonania obowiązków przez pozwaną, Sąd Rejonowy uznał, iż dokumenty zostały przekazane, nadto, iż strona pozwana spełniła w toku wykonywania umowy swoje obowiązki. Świadczy o tym sama umowa, a nadto treść korespondencji pomiędzy stronami. Wskazywane są określone braki, ale wskazywane jest również, że określone dokumenty zostały przekazane (karta 13). Również zeznań świadka R. B. wynika, iż miało miejsce przekazanie dokumentów oraz wykonanie obowiązków przez stronę pozwaną. Także z protokołu przekazania z dnia 22 czerwca 2012 roku, wynika, iż określona dokumentacja została przekazana w wersji papierowej oraz udostępniona na platformie cyfrowej. Ostatecznie wykonanie obowiązków potwierdził P. B., co łącznie z pozostałymi dowodami, pozwoliło, zdaniem Sądu I instancji, uznać wskazany fakt za udowodniony. Jeżeli chodzi o przekazanie mapy dla celów projektowych, ustalone przez Sąd Rejonowy zostało, iż mapa taka nie była dostępna w chwili zawarcia umowy. Zeznawał na tę okoliczność świadek R. B., nadto wskazywał na to powód, jak również P. B.. W ocenie Sądu Rejonowego nie uniemożliwiało do jednakże wykonywania umowy na ówczesnym jej etapie. Mapa projektowa do celów projektowych została bowiem uzyskana w kwietniu 2012 roku i wtedy też została zamieszczona na platformie cyfrowej. Świadczy o tym przesłuchanie pozwanego, a także pismo powoda z dnia 25 kwietnia 2012 roku, z którego wynika, iż nie wszystkie mapy do celów projektowych udostępnione przez (...) na platformie internetowej są w rzeczywistości dostępne. Skoro zaś „nie wszystkie” mapy są dostępne, zdaniem Sądu I instancji, to znaczy, że w ogóle zostały zamieszczone jakieś mapy, z których niektóre są dostępne, a niektóre nie są dostępne.

Odnośnie działania platformy cyfrowej think projekt – o działaniu platformy cyfrowej świadczą, w ocenie Sądu I instancji, zeznania świadka R. B., pismo powoda z dnia 25 kwietnia 2012 roku (karta 14), wydruki na kartach 135-161 oraz przesłuchanie P. B. w charakterze strony.

Sąd I instancji, wskazał, że strony były związane umową o dzieło, której treść reguluje art. 627 k.c. stanowiący, iż przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

Umowa została zawarta na piśmie w dniu 29 grudnia 2011 roku. Treść tej umowy Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dokument umowy oraz w oparciu o przesłuchanie stron. Umowa bowiem została sporządzona ramowo i nie regulowała w sposób szczegółowy i dokładny wszystkich obowiązków stron. Jest to sytuacja, która może być – w zależności o przedmiotu sporu – niekorzystna dla obu stron. Dotyczy to przykładowo braku wskazania terminów dostarczenia przez pozwaną mapy do celów projektowych (§ 5 ust. 1.1 umowy), konkretnego wymienienia, jakie dokumenty i informacje otrzymał powód w dniu zawarcia umowy (§ 2 ust. 2 umowy), braku wskazania wymogów formalnych raportu z zaawansowania wykonywanych prac (§ 4 ust. 4 umowy).

Sąd Rejonowy miał na uwadze, iż od wymienionej umowy pozwany, jako zamawiający odstąpił w dniu 19 kwietnia 2012 roku. Jednakże pomimo wypowiedzenia umowy strony w dalszym ciągu kontynuowały współpracę, co świadczy – w ocenie Sądu Rejonowego - o kontynuowaniu umowy na dotychczasowych warunkach. Przemawia za tym niezerwanie kontaktu pomiędzy stronami, dalsze czynienie uzgodnień oraz odbiór w dniu 22 czerwca 2012 roku dokumentacji z branży elektrycznej. Odnośnie samego protokołu przekazania z dnia 22 czerwca 2012 roku, w oparciu o jego treść można stwierdzić, iż została przekazana określona dokumentacja. Nie można natomiast stwierdzić, zdaniem Sądu I instancji, jaka to była dokumentacja. Dokumentacja ta nie stanowiła jednakże pełnego projektu, nadto w ogóle na dotyczyła branży teletechnicznej. Samo w sobie przekazanie tej dokumentacji nie świadczy o wykonaniu umowy. Uzasadniony jest wniosek przeciwny. Umowa nie została wykonana. Uzasadniony jest, zdaniem Sądu Rejonowego również drugi wniosek, że powód wykonał określoną część dokumentacji. Skoro zaś mógł wykonać określoną dokumentację projektową, to pomimo braku pełnego porozumienia pomiędzy stronami, powód mógł, w ocenie Sądu I instancji, projektować, a zatem wykonywać umowę.

Sąd Rejonowy podniósł, iż przy wykonywaniu zobowiązania strony zobowiązane są do wzajemnego współdziałania, co wynika z art. 354 k.c. Nadto do lojalności kontraktowej, która wyraża się chęcią wykonania zobowiązania zgodnie z jego treścią. W niniejszej sprawie w ocenie Sądu Rejonowego tego współdziałania i lojalności kontraktowej zabrakło. Nie może, zdaniem Sądu I instancji, to jednak stanowić o zasadności powództwa. Zauważyć według Sądu Rejonowego należy, iż przy umowie o dzieło wynagrodzenie dla przyjmującego zamówienie należy się za wykonanie zgodnie z umową dzieła, co wynika z art. 642 § 1 k.c. W niniejszej sprawie strony nie umówiły się inaczej. Jednocześnie nie umówiły się na częściowe oddawanie dzieła i częściowe płatności wynagrodzenia, co jest dopuszczalne na gruncie art. 642 § 2 k.c. Strony wprawdzie przewidziały płatność zaliczek, ale były to – jak sama nazwa wskazuje – zaliczki, a nie częściowe wynagrodzenie.

Zasadą jest zatem, iż wynagrodzenie należy się za wykonanie dzieła. W niniejszej sprawie fakt ten nie miał miejsca, choć niewątpliwie, zdaniem Sądu I instancji, wykonane zostały określone prace w branży elektrycznej. Nie zostało natomiast wykazane, w ocenie Sądu Rejonowego, wykonanie jakichkolwiek prac w branży teletechnicznej. Odnośnie stanowiska powoda, wskazywał on na określone zachowanie strony pozwanej, uniemożliwiające mu wykonanie dzieła. Powód odwoływał się zatem do wskazanego wyżej obowiązku współdziałania. W tym zakresie wskazać należy, iż Kodeks cywilny w przypadku umowy o dzieło przewidział dla zamawiającego sankcję w przypadku braku współdziałania. Sankcje te zostały określone w art. 639 i art. 340 k.c., przy czym art. 639 k.c. to szczególny przypadek braku współdziałania. Art. 639 k.c. stanowi, iż zamawiający nie może odmówić zapłaty wynagrodzenia mimo niewykonania dzieła, jeżeli przyjmujący zamówienie był gotów je wykonać, lecz doznał przeszkody z przyczyn dotyczących zamawiającego. Jednakże w wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła. Przeszkoda z art. 639 k.c. musi być jedyną i stałą przyczyną niewykonania dzieła. Przeszkoda ta uzasadnia wypłatę wynagrodzenia pomimo niewykonania dzieła. W niniejszej sprawie w ocenie Sądu taka sytuacja nie wystąpiła.

Sąd I instancji wskazał, iż prace projektowe są elementem tzw. procesu budowlanego, regulowanego szczegółowo w rozdziale 3 Prawa budowlanego. Regulacja zwarta w Prawie budowlanym dotyczy zarówno prac projektowych, jak i budowlanych. Oba etapy mają charakter dynamiczny, tzn. zmienny w czasie. Powołując się na doświadczenie życiowe Sąd Rejonowy podniósł, iż raczej nie zdarzają się sytuacje, aby w procesie budowlanym nie dochodziło do konieczność jakichś zmian, dodatkowych uzgodnień, itp. Również zazwyczaj dokumentacja istniejąca w chwili zawarcia umowy musi być na bieżąco uaktualnia. Ta „dynamika zmian” wymaga, zdaniem Sądu I instancji, aby strony procesu budowlanego (zamawiający, projektant, wykonawca), związane umowa cywilnoprawną, były wzajemnie lojalne i współdziałały przy wykonywaniu umowy. Brak współdziałania poddaje wątpliwość celowość i racjonalność zawarcia umowy. W niniejszej sprawie ustalił Sąd Rejonowy, iż w chwili zawarcia umowy pozwany nie dostarczył mapy do celów projektowych w rozumieniu wskazanego wyżej rozporządzenia. Mapa taka została dostarczona dopiero w kwietniu 2012 roku. Nadto występowały w ocenie Sądu Rejonowego określone braki, dotyczące uzgodnień branżowych. Problemy te w ocenie Sądu I instancji są zjawiskiem normalnym w toku procesu budowlanego. Odnośnie możliwości projektowania, Sąd Rejonowy częściowo podzielił stanowisko strony pozwanej. W ocenie Sądu I instancji zatem brak mapy do celów projektowych uniemożliwia sporządzenie projektu i złożenie go właściwemu organowi, co znajduje uzasadnienie w art. 34 Prawa budowlanego. Brak takiej mapy uniemożliwia tym samym sfinalizowanie umowy, której przedmiotem było wykonanie projektu. Brak takiej mapy natomiast – w chwili zawarcia umowy – jest, według Sądu Rejonowego, zjawiskiem częstym i nie umożliwia rozpoczęcia wykonywania umowy, której przedmiotem jest wykonanie określonego projektu. Najczęściej bowiem – tak, jak wskazywał P. B. – mapa dla celów projektowych jest tworzona równolegle z projektem. W międzyczasie dokonywane są prace inwentaryzacyjne, koncepcyjne, przygotowawcze. W chwili zaś, gdy projektant dysponuje nieoklauzulowaną mapą do celów projektowych możliwe jest już podjęcie czynności projektowych. W tym zakresie Sąd Rejonowy uznał twierdzenia P. B., przesłuchanego w charakterze strony. Odnośnie możliwości wykonywania umowy w niniejszej sprawie od chwili jej zawarcia, świadczy, zdaniem Sądu I instancji, o tym sam fakt przekazania określonej dokumentacji przy zawarciu umowy. Nadto niezwłoczne podjęcie czynności inwentaryzacyjnych. O możliwości projektowania świadczy również, w ocenie Sądu Rejonowego, fakt przekazania przez powoda w dniu 22 czerwca 2012 r. dokumentacji projektowej w branży elektrycznej. Także porównanie treści pisma powoda z dnia 25 kwietnia 2012 roku – wskazującego na niemożność prac projektowych na odcinku między innymi: 24,59 i 40,92 – z treścią protokołu przekazania dokumentacji z dnia 22 czerwca 2012 roku, wynika, iż projekt elektryczny, dotyczący wymienionych odcinków został wykonany. Skoro zaś został wykonany, to, zdaniem Sądu Rejonowego, nie można przyjąć, aby powód doznał przeszkody z przyczyn dotyczących zamawiającego. Z powyższego wynika, w ocenie Sądu I instancji, iż były określone trudności, co jest zjawiskiem normalnym w toku procesu budowlanego. Trudności te jednakże były przezwyciężane, skutkiem czego zostały wykonane określone czynności projektowe, których rezultat został przekazany stronie pozwanej w dniu 22 czerwca 2012 roku.

W ocenie Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie – w określonym czasie współpracy w okresie od 29 listopada 2011 roku do 22 czerwca 2012 roku – mógłby znaleźć zastosowanie art. 640 k.c., stanowiący o braku współdziałania, co jednakże nie nastąpiło. W niniejszej sprawie powód nie wskazywał, iż odstąpił od umowy. W tym zakresie nie podnosił żadnych twierdzeń. Przeciwnie – powód wyraźnie wskazywał, iż domaga się wypłaty części wynagrodzenia z tytułu wykonania dzieła. Powód kwestionował jednocześnie odstąpienie, dokonane w dniu 19 kwietnia 2012 roku. W ocenie Sądu Rejonowego, kwestionowanie tego oświadczenia nie ma znaczenia dla niniejszej sprawy. Sąd I instancji podnióśł, iż w umowie nie określono terminów na wykonanie poszczególnych prac. Niedookreślenie – jak wskazano wyżej może być na niekorzyść obu stron – w przypadku oświadczenia z dnia 19 kwietnia 2012 roku można stwierdzić, iż powód nie dokumentował postępu prac na platformie cyfrowej ale nie można stwierdzić, czy nastąpiło niedochowanie terminu o 14 dni, ponieważ, według Sądu I instancji, nie wiadomo, czego to dotyczy i od kiedy termin biegnie. Kwestia oświadczenia z dnia 19 kwietnia 2012 roku jest obecnie bez znaczenia bowiem – jak wskazano wyżej – po jego złożeniu strony podjęły dalszą współpracę. Umowa ostatecznie nie została zrealizowana w terminie – co jest bezsporne – zatem obecnie, zdaniem Sądu Rejonowego, istnieje roszczenie pozwanego z tytułu kary umownej.

Odnośnie oświadczeń powoda z dnia 1 marca oraz 12 i 25 kwietnia 2012 roku w polskim prawie cywilnym nie ma możliwości kształtowania treści umowy mocą jednostronnych oświadczeń. W pierwszej kolejności wskazał Sąd Rejonowy, iż z treści umowy wynikały zasady płatności zaliczek. Powód nie wykazał, zdaniem Sądu I instancji, iż zgodnie z treścią umowy składał raporty z zaawansowania prac. Uzasadniony jest wniosek przeciwny, iż raportów takich nie składał. Jego żądanie zapłaty zaliczki było zatem nieuprawnione, a sama jej wypłata, dokonana przez pozwanego, była wyrazem jego dobrej woli. Odnośnie natomiast „zawieszenia prac projektowych” i jednostronnego przedłużenia terminu wykonania umowy (nieokreślonego datą), oświadczenia te są bezskuteczne. Odnośnie terminu jest to oczywiste. Umowa została zawarta na piśmie. Jej zmiany pod rygorem nieważności miały następować na piśmie. Fakt taki nie miał miejsca, co oznacza, zdaniem Sądu Rejonowego, iż nie zmieniony został termin wykonania umowy. Odnośnie natomiast „zawieszenia prac projektowych”, nie można jednocześnie wykonywać umowy i jej nie wykonywać. Jak wskazano wyżej, w niniejszej sprawie nie udowodnione zostały przesłanki zastosowania art. 639 k.c., to jest istnienie przeszkody w wykonaniu dzieła z przyczyn dotyczących zamawiającego. Odnośnie natomiast art. 640 k.c., powód nie skorzystał z przewidzianej w nim możliwości odstąpienia od umowy.

Od wskazanego wyroku apelację wniosła strona powodowa, zaskarżając go w całości i zrzucając mu naruszenie art. 233 § 1 i 2 k.p.c. poprzez nierozważenie w sposób wszechstronnych i bezstronny zebranego w sprawie materiału dowodowego, a także zarzucając sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z zebranym materiałem dowodowym. Skarżący zarzucił także naruszenie art. 639 k.c. i art. 640 k.c. poprzez ich błędną wykładnię. W konsekwencji powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienia powództwa w całości oraz zasądzenia od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Uzasadniając zarzuty apelacji powód podniósł, iż ustalenia Sądu I instancji co do stanu faktycznego są błędne i nie pozostają w zgodzie z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Wskazał, iż pozwana nie dostarczyła mu wraz z podpisaniem umowy dokumentów niezbędnych do jej wykonania, tj. oklauzulowanych map spełniających wymogi określone przepisami rozporządzenia Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 21 lutego 1995 r. w sprawie rodzaju i zakresu opracowań geodezyjno-kartograficznych oraz czynności geodezyjnych w budownictwie. Wskazał nadto, że mapa do celów projektowych jest opracowaniem powstałym na bazie aktualnej mapy zasadniczej potwierdzonej przez właściwy miejscowo ośrodek dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej. Bezpodstawnie, zdaniem powoda, przyjął więc Sąd Rejonowy – za pozwaną – że projekt można wykonać na podstawie każdej innej mapy, także na tej, którą pozwana otrzymała od inwestora w specyfikacji przetargowej, a następnie przekazała powodowi. W ocenie powoda ustalenia Sądu Rejonowego w tym zakresie są błędne.

Skarżący wskazał przy tym, że przesłuchiwany na tę okoliczność w charakterze strony P. B. przyznał, iż z chwilą podpisania umowy nie dostarczył powodowi map do celów projektowych, a jedynie mapy otrzymane od inwestora, które umieścił także na platformie, co sprawia, że nie są prawidłowe ustalenia Sądu I instancji, co do czasu i treści zamieszczenia na tejże platformie map i „niezbędnych dokumentów”. Zaznaczył, iż Sąd Rejonowy dał w tym miejscu wiarę zeznaniom świadka R. B., choć prezes pozwanej spółki okolicznościom tym zaprzeczył, jak również zaprzeczali, jakoby otrzymali od świadka R. B. jakiekolwiek dokumenty, zarówno powód, jak i świadek Z. C., tym bardziej biorąc pod uwagę, że prace projektowe ze strony pozwanej spółki prowadziła A. W. (2), a nie R. B.. Powód wskazał również, że początkowo na platformie umieszczane były dokumenty pochodzące ze specyfikacji przetargowej, kierowane do innych niż powód odbiorców w związku z prowadzonymi uzgodnieniami branżowymi, co wynika jednoznacznie z korespondencji elektronicznej znajdującej się w aktach sprawy.

Skarżący podniósł, że mapy niezbędne do projektowania otrzymał dopiero 12 kwietnia 2012 r., zaś wcześniej przekazywana na platformę dokumentacja nie dotyczyła branży elektrycznej, którą obejmowała umowa, co zostało przez Sąd Rejonowy pominięte. Nadto powód wskazał, iż jego zdaniem Sąd I instancji bezpodstawnie przyjął, że faktura opiewająca na kwotę dochodzoną pozwem została zaakceptowana przez pozwaną, „pomimo braku raportu zaawansowania wykonanych prac”, bowiem z treści faktury wynika, że zapłata dotyczy prac inwentaryzacyjnych, koniecznych wobec braku właściwych map. Powód podniósł również, iż przedstawił dowód na okoliczność terminu i zakresu wykonanych prac inwentaryzacyjnych (płyta CD), zaś właściwy raport, o którym mowa w umowie, został wykonany, także kolejne raporty zostały, według powoda, sporządzone na formularzach ustalonych przez inwestora, co zdaniem powoda Sąd Rejonowy ustalił prawidłowo, ale pominął w rozważaniach, jako mało istotne.

Powód zakwestionował również ocenę Sądu I instancji, iż dowody z dokumentów, wydruków z poczty elektronicznej oraz z dokumentów generowanych przez system internetowy nie były kwestionowane przez strony, podnosząc, że wskazywał na elementy wydruków z poczty elektronicznej, podkreślając, że większość dokumentów nie dotyczyła branży elektrycznej, a uzgodnień innych branż oraz dokumenty ze specyfikacji przetargowej, na podstawie których, zdaniem powoda, żaden projektant nie mógłby podjąć się projektowania objętego umową. Skarżący podkreślił, iż z umowy stron już na wstępie zostały wyłączone prace teletechniczne, co wynika wyraźnie tak z zeznań P. B., jak i świadka Z. C., co zostało wyjaśnione już na wstępie postępowania i nie było podnoszone, czy kwestionowane w dalszej jego części a czego nie dostrzegł Sąd Rejonowy. Zakwestionował również, bezkrytyczne jego zdaniem przyjęcie przez Sąd Rejonowy zeznań świadka R. B. za wiarygodne, odmawiając takiego waloru zeznaniom świadka Z. C., a wręcz błędnie interpretując jego wyjaśnienia dotyczące przekazanych map – pozwana nie przekazała powodowi już na początku właściwych map (jak twierdził Sąd Rejonowy), a świadek tym bardziej nie potwierdził „tym samym” faktu przekazania „określonych materiałów”, przy czym Sąd Rejonowy nie sprecyzował, co należy rozumieć pod tym pojęciem. Powód zakwestionował także stanowisko Sądu I instancji, że świadek Z. C. nie dysponował w 2012 r. materiałem porównawczym umożliwiającym poczynienie ustaleń i ocen w tym zakresie, gdyż przeciwnie – świadek miał (zdaniem powoda) materiał porównawczy, tj. mapy bez wymaganych klauzul (pochodzące ze specyfikacji) i materiał uzyskany z trzydniowej inwentaryzacji, co pozwoliło mu m.in. na rozrysowanie schematów rozdzielni i prowadzenie prac koncepcyjnych, przygotowujących do projektowania (w oczekiwaniu na właściwe mapy), wykonywał też wstępne schematy rozdzielni sterujących oświetleniem, które to okoliczności zostały przez Sąd Rejonowy pominięte.

Zdaniem powoda, zbyt daleko idące są również wywody Sądu I instancji dotyczące definicji pojęcia „mapa dla celów projektowania”, gdyż Sąd Rejonowy wprawdzie przywołał definicję ustawową, jednak pozostał ostatecznie przy definicji stworzonej przez pozwaną na potrzeby postępowania. W ocenie Sądu I instancji powód nie wykonał umowy, stąd też żądanie zapłaty za wykonane i odebrane projekty okazało się jego zdaniem bezpodstawne, z czym powód się nie zgadza, gdyż wykonał prace pomimo braku współpracy ze strony pozwanej, przekazał kompletne projekty pozwanej, która następnie przekazała je zamawiającemu i otrzymała za to wynagrodzenie, jak zeznał P. B., pomimo twierdzeń, że projekty były „nieprzydatne”.

Apelujący podkreślił, że mimo przeszkód w realizacji umowy, powód wykonałby jej przedmiot, gdyby zamawiający nie rozwiązał umowy z pozwaną, na co powód nie miał wpływu. Zakwestionował również powód twierdzenia pozwanej podniesione w sprzeciwie od nakazu zapłaty, że „złośliwie” przejął roboty.

Podkreślił, że wbrew ustaleniom Sądu Rejonowego, przekazana dokumentacja stanowiła pełny projekt, albowiem z umowy wyłączona była od początku branża teletechniczna, w związku z czym powód nie był zobowiązany (jak chce tego Sąd Rejonowy) do wykazania wykonywania jakichkolwiek prac w tej branży. Zaznaczył także powód, iż Sąd Rejonowy w końcowej części swojego uzasadnienia, że ustalił, iż pozwana nie dostarczyła powodowi w dniu zawarcia umowy map do celów projektowych, a uczyniła to dopiero w kwietniu 2012 r., to jednak nie wyprowadził z tych ustaleń Sąd I instancji logicznych wniosków. Powód wskazał też, iż Sąd Rejonowy czynił zarzut powodowi, że nie skorzystał z możliwości przewidzianej w art. 640 k.c. i od umowy nie odstąpił, powód podkreślił zaś, że jest to uprawnienie, a nie bezwzględny obowiązek wykonawcy. Zaznaczył, że jego pracownicy przez wiele miesięcy wykonywali swoje obowiązki oczekując na zapłatę za swoją pracę, pracownia powoda także poniosła koszty związane z wykonywaniem tejże umowy, stąd ewentualna decyzja o odstąpieniu od umowy byłaby na tym etapie pochopna i nieuzasadniona ekonomicznie. Wskazał, iż wyjaśniał to szczegółowo, będąc przesłuchiwanym w charakterze strony, zaś postawa pozwanej nie była jednoznaczna i konsekwentna, co potwierdza, zdaniem powoda, fakt wykonywania umowy nawet po jej wypowiedzeniu.

Skarżący zarzucił, że stosownie do dyspozycji art. 233 k.p.c. Sąd Rejonowy powinien był oceniać wiarygodność i moc dowodów swobodnie, według własnego przekonania i na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, jednak swobodna ocena dowodów nie może być całkowicie dowolna, a przede wszystkim z zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy powinien był wyciągnąć logiczne wnioski, co oznacza, że ocena dowodów powinna być dokonana w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny, z uwzględnieniem doświadczenia życiowego i zawodowego. Zasada ta dotyczy całości zebranego w sprawie materiału.

Pozwana złożyła odpowiedź na apelację powoda i wniosła w niej o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, wskazując, że Sąd I instancji dokonał trafnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zarzuty apelującego nie znajdują uzasadnienia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej okazała się nieuzasadniona, choć nie wszystkim podniesionym przez skarżącego zarzutom można odmówić słuszności.

Skarżący opiera apelację na zarzucie naruszenia przez Sąd Rejonowy prawa procesowego - art. 233 § 1 i 2 k.p.c. poprzez nierozważenie w sposób wszechstronny i bezstronny zebranego w sprawie materiału dowodowego, zarzucając także sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z zebranym materiałem dowodowym oraz na zarzutach naruszenia prawa materialnego – art. 639 k.c. i art. 640 k.c. poprzez ich błędną wykładnię.

Kwestią sporną pomiędzy stronami – jak wynika z akt sprawy - było wykonanie przez strony obowiązków umownych w szczególności, przewidzianego w § 5 ust 1 pkt 1 umowy obowiązku dostarczenia powodowi przez pozwaną jako zleceniodawcę „map do celów projektowych” oraz terminu w jakim powinno to nastąpić. Zarzuty apelacji kwestionujące ustalenia faktyczne Sądu I instancji w rozważanym zakresie wymagają rozważenia w pierwszej kolejności, decydują bowiem o zasadności podnoszonych przez skarżącego twierdzeń, iż z przyczyn leżących wyłącznie po stronie pozwanej nie mógł realizować umowy stron.

Sąd Okręgowy uznał, że podniesione przez stronę powodową zarzuty dotyczące niedostatecznego rozważenia przez Sąd Rejonowy zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności w zakresie ustalenia obowiązków umownych, które przyjęły na siebie strony, zasługiwały na uwzględnienie.

Jak wynika z zebranego w sprawie materiału procesowego, strony odmiennie rozumiały postanowienie umowne zawarte w § 5 ust. 1 pkt 1 umowy, zgodnie z którym pozwana spółka jako zleceniodawca, zobowiązała się do dostarczenia powodowi M. G., jako zleceniobiorcy, w ustalonych oddzielnie terminach, map do celów projektowych.

Powód wskazywał, że obowiązkiem pozwanego było dostarczenie map, niezbędnych do wykonania projektu, tj. map do celów projektowych, tzw. oklauzulowanych, spełniających wymogi określone przepisami rozporządzenia Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 21 lutego 1995 r. w sprawie w sprawie rodzaju i zakresu opracowań geodezyjno-kartograficznych oraz czynności geodezyjnych obowiązujących w budownictwie (Dz. U. z 1995 r., Nr 25, poz. 133). Strona powodowa podnosiła, iż tylko takie mapy mogły stanowić podstawę do opracowania projektów, których sporządzenie było obowiązkiem powoda jako zleceniobiorcy. Powód wskazywał, że brak dostarczenia wymaganych map aż do kwietnia 2012 roku uniemożliwiał mu wykonywanie umowy. Z kolei strona pozwana, przedstawiając swój sposób rozumienia wskazanego postanowienia umownego, podnosiła, iż wskazany w § 5 ust. 1 pkt 1 umowy obowiązek dostarczenia przez nią map do celów projektowych nie oznaczał, że miały to być tzw. mapy oklauzulowane, zawierające adnotację, iż dana mapa może być wykorzystywana do celów sporządzenia projektu. Strona pozwana podnosiła, iż mogła być to zarówno mapa uaktualniona przez geodetę, jak też tzw. mapa oklauzulowana, pozostawało to w istocie bez znaczenia, ponieważ powód mógł wykonać projekt, będący przedmiotem umowy, w oparciu o materiały dostarczone przez pozwaną zaraz po podpisaniu umowy.

W przypadku wykładni umów należy mieć na uwadze treść art. 65 k.c., a w szczególności przepisu art. 65 § 2 k.c., zgodnie z którym w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. W orzecznictwie wypracowano na tle wskazanych przepisów kombinowaną metodę wykładni, opartą na kryteriach subiektywnym i obiektywnym. Stanowisko takie zajmują też przedstawiciele nauki prawa cywilnego. Stosowanie kombinowanej metody wykładni do czynności prawnych inter vivos obejmuje dwie fazy. W pierwszej fazie sens oświadczenia woli ustala się mając na uwadze rzeczywiste ukonstytuowanie się znaczenia między stronami. Oznacza to, że uznaje się za wiążący sens oświadczenia woli, w jakim zrozumiała go zarówno osoba składająca, jak i odbierająca to oświadczenie. Decydująca jest zatem rzeczywista wola stron. Podstawę prawną do stosowania w tym wypadku wykładni subiektywnej stanowi art. 65 § 2 k.c., który, choć mowa w nim o umowach, odnosi się w istocie do wszystkich oświadczeń woli składanych innej osobie. Jeżeli okaże się, że strony nie przyjmowały tego samego znaczenia oświadczenia woli, konieczne jest przejście do drugiej, obiektywnej fazy wykładni, w której właściwy dla prawa sens oświadczenia woli ustala się na podstawie przypisania normatywnego, czyli tak, jak adresat sens ten rozumiał i rozumieć powinien. Za wiążące uznać trzeba w tej fazie takie rozumienie oświadczenia woli, które jest wynikiem starannych zabiegów interpretacyjnych adresata. Decydujący jest normatywny punkt widzenia odbiorcy, który z należytą starannością dokonuje wykładni zmierzającej do odtworzenia treści myślowych osoby składającej oświadczenie woli. Przeważa tu ochrona zaufania odbiorcy oświadczenia woli nad wolą, a ściślej nad rozumieniem nadawcy. Nadawca bowiem formułuje oświadczenie woli i powinien uczynić to w taki sposób, aby było ono zgodnie z jego wolą zrozumiane przez odbiorcę. Wykładnia obiektywna sprzyja pewności stosunków prawnych, a tym samym i pewności obrotu prawnego (por. uchwała składu siedmiu sędziów SN z 29.06.1995 r., sygn. III CZP 66/95).

Z okoliczności sprawy wynika, że nie było możliwe ustalenie na etapie wykładni subiektywnej zgodnego zamiaru stron umowy z dnia 29 grudnia 2011 r., w zakresie postanowienia zawartego w § 5 ust. 1 pkt 1 umowy w związku z czym należało przystąpić do etapu wykładni obiektywnej, która została przez Sąd Rejonowy pominięta w jego rozważaniach.

Sąd Okręgowy, dokonując wykładni obiektywnej w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy, stwierdził, że interpretacja przedstawiona przez Sąd Rejonowy postanowienia § 5 ust. 1 pkt 1 umowy, sprowadzająca się do przyjęcia za uzasadnione w tym zakresie twierdzeń strony pozwanej, nie może być uznana za spełniającą wymogi tejże wykładni. Bezsporne było bowiem między stronami (co wynika również z przesłuchania w charakterze strony pozwanej Prezesa Zarządu P. B.), że projekty, które miały zostać wykonane przez powoda, miały zostać wykorzystane następnie w celu uzyskania m.in. pozwoleń na budowę. Prezes pozwanej spółki wskazał jednoznacznie, że bezspornym było, iż w takim przypadku mapy musiały zawierać klauzule stwierdzające, że nadają się one do celów projektowych. Strona pozwana nie zaprzeczała przy tym w istocie, żeby spoczywał na niej obowiązek dostarczenia tzw. map oklauzulowanych, jednak wskazywała, iż mogło to nastąpić w końcowym etapie wykonywania umowy, co też, jej zdaniem, miało mieć miejsce, jako że 15 kwietnia 2012 r., tuż przed odstąpieniem od umowy, mapy te w formie wymaganej przez powoda zostały przez nią dostarczone.

W ocenie Sądu Okręgowego - takie rozumienie postanowień umowy z dnia 29 grudnia 2011 r. jest obiektywnie nieuzasadnione z uwagi na cel zawartej przez strony umowy, którym było sporządzenie projektów, na podstawie których następnie miały być prowadzone roboty budowlane na linii kolejowej R.H..

Podkreślić należy, że przepisy prawa nakładają na projektanta obowiązek zastosowania map do celów projektowych w rozumieniu wskazanego wcześniej rozporządzenia Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, co wynika z art. 20 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – prawo budowlane (Dz. U. z 2013 r., poz. 1409 ze zm.); nakazującego projektantowi opracowanie projektu budowlanego w sposób zgodny z wymaganiami ustawy, obowiązującymi przepisami oraz zasadami wiedzy technicznej, z art. 30 ust. 3 ustawy Prawo Budowlane, zgodnie z którym do zgłoszenia budowy należy dołączyć projekt zagospodarowania działki lub terenu w zw. z § 4 ust. 1 rozporządzenia, który stanowi, że projekt zagospodarowania działki lub terenu należy sporządzić na kopii aktualnej mapy zasadniczej, zaś § 5 rozporządzenia, wskazuje, że mapy określone w jego § 4, zwane „mapami do celów projektowych”, powinny obejmować również obszar otaczający teren inwestycji. Z analizy przytoczonych powyżej przepisów wprost wynika, że projekt będący przedmiotem umowy z dnia 29 grudnia 2011 r., aby mógł zostać użyty zgodnie z zakładanym celem umowy zawartej przez pozwaną spółkę z jej zleceniodawcą tj. spółką (...) (tj. do prac budowlanych na linii kolejowej (...) H.), musiał być sporządzony na mapach do celów projektowych w rozumieniu przepisów prawa, a zatem w rozumieniu, jakie przypisywała temu terminowi strona powodowa.

Sąd Okręgowy nie znajduje także – w świetle zebranego w sprawie materiału procesowego - uzasadnienia dla podziela stanowiska pozwanego, iż dostarczenie przez niego map dla celów projektowych mogło nastąpić nawet w końcowym etapie wykonywania umowy, gdyż potrzebna do wykonania przez powoda projektów dokumentacja została dostarczona po podpisaniu umowy.

W ocenie Sądu Okręgowego, wbrew ustaleniom Sądu Rejonowego, z analizy materiału procesowego sprawy wynika, że doszło do ustalenia przez strony terminu dostarczenia tej dokumentacji przez pozwaną. Termin ten został oznaczony - do dnia 31 stycznia 2012 r., co wynika z pisma strony powodowej z dnia 14 lutego 2012 r. (k. 84), w którym powód jednoznacznie wskazuje na „zobowiązanie się pozwanej do dostarczenia map geodezyjnych z ich kartą rejestracyjną dla celów projektowych do dnia 31.01.2012 roku, podnosząc jednocześnie, że dotychczas dostarczone przez pozwaną „podkłady jako niekompletne (brak uzbrojenia podziemnego i zaktualizowanego usytuowania już istniejących obiektów) nie mogły stanowić podstawy do podejmowania normalnych prac projektowych”. Również kolejne pisma strony powodowej znajdujące się w aktach sprawy, choćby z dnia 7 marca 2012 r., wskazywały na to, że strona pozwana nie dostarcza oczekiwanych i wymaganych umową map geodezyjnych do celów projektowych.

W tych okolicznościach podkreślić należy, że ustalenia Sądu Rejonowego, iż wystarczającym było dostarczenie przez pozwaną dowolnych map, również tych, których nie zaopatrzono w klauzule, jako umożliwiających wykonywanie przez powoda umowy nie znajduje uzasadnienia w zebranym materiale dowodowym. Aprobata stanowiska pozwanego oznaczałaby w istocie pominięcie dowodów wyraźnie wskazujących na to, że strony ustaliły termin dostarczenia wymaganej dokumentacji, w tym map do celów projektowych w rozumieniu rozporządzenia – na co wskazywał powód.

Podkreślić należy również, że sposób postępowania przez stronę pozwaną i jej stanowisko, iż możliwym było projektowanie przez powoda na podstawie materiałów udostępnionych na platformie thinkproject, w żaden sposób nie znajduje potwierdzenia w treści umowy, którą strony podpisały. Takich ustaleń, które by potwierdzały stanowisko prezentowane przez pozwanego brak jest w postanowieniach umowy zawartej przez strony w dniu 29 grudnia 2012 r. Nie istnieją zatem okoliczności, z których mogłoby wynikać, że pozwany w dowolnie przez siebie określonym terminie mógł – jak podnosi – dostarczyć powodowi mapy dla celów projektowych.

Mając na uwadze powyższe okoliczności i rozważania Sąd Okręgowy uznał, że w świetle § 5 ust. 1 pkt 1 pozwana zobowiązana była do dostarczenia powodowi map do celów projektowych, odpowiadających wymogom rozporządzenia Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 21 lutego 1995 r. w sprawie w sprawie rodzaju i zakresu opracowań geodezyjno-kartograficznych oraz czynności geodezyjnych obowiązujących w budownictwie (Dz. U. z 1995 r., Nr 25, poz. 133) - terminie do dnia 31 stycznia 2012 r., zaś pozwana uczyniła to dopiero – jak ustalił to Sąd I instancji - w kwietniu 2012 r.

Odnosząc się do kwestii złożenia przez pozwanego oświadczenia o odstąpieniu od umowy, tj. oświadczenia z dnia 19 kwietnia 2012 r., Sąd Okręgowy, odmiennie niż Sąd Rejonowy, uznał, iż „odstąpienie” to nie może być uznane za skuteczne, nie tyle z tej przyczyny, że strony po tym złożeniu tego oświadczenia woli dalej współpracowały ze sobą, ile z tej przyczyny, że oświadczenie o odstąpieniu od umowy zostało złożone przed upływem 14-dniowego terminu opóźnienia w realizacji umowy, jeszcze w trakcie trwania umowy, a nadto nie można również przyjąć, iżby powód w ogóle pozostawał w opóźnieniu, gdyż termin wykonania dzieła dla linii kolejowej R.H. został ustalony w umowie na dzień 14 maja 2012 r. Nie mógł znaleźć również zastosowania w niniejszej sprawie przepis art. 635 k.c., zgodnie z którym jeżeli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła. Przyczyną takiego ustalenia jest fakt, iż strona pozwana nie wykazała przesłanek wynikających z tego przepisu, a mianowicie, że ukończenie przedmiotu umowy przez stronę powodową w zakładanym terminie było niemożliwe. Co więcej, z przesłuchania Prezesa Zarządu pozwanej wynika przeciwny wniosek – mimo późnego dostarczenia powodowi wymaganych map do celów projektowych (15 kwietnia 2012 r.) nie stanowiło to – w ocenie pozwanej - żadnej przeszkody, ażeby powód wykonał umowę w terminie.

W ocenie Sądu Okręgowego okoliczności sprawy, a mianowicie zachowanie stron po złożeniu oświadczenia o odstąpieniu, prowadzą do wniosku, że umowa z dnia 29 grudnia 2011 r. została rozwiązania za porozumieniem stron po przekazaniu dokumentacji projektowej i sporządzeniu pisemnych protokołów odbioru dokumentacji i protokołów zaawansowania robót, co nastąpiło 22 czerwca 2012 roku, albowiem od wskazanego momentu strony przestały realizować umowę – strona pozwana nie domagała się realizacji umowy (wykonania projektu do końca) od strony powodowej, ani strona powodowa nie podejmowała działań co do tego aby umowę do końca zrealizować na rzecz pozwanej. Z okoliczności sprawy wynika bowiem bezspornie, że dalsze czynności związane z realizacją projektu, dotyczącego prawie tego samego zakresu robót, wykonywał powód na podstawie umowy zawartej bezpośrednio ze spółką (...) i na jej rzecz.

W konsekwencji w przedstawionej powyżej części ustalenia stanu faktycznego dokonane przez Sąd Rejonowy wykraczały poza swobodną ocenę dowodów z art. 233 § 1 k.p.c., albowiem Sąd I instancji nie rozważył wszechstronnie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w pozostałym zakresie ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego były prawidłowe i mieszczące się w zakresie swobodnej oceny dowodów, w związku z czym Sąd Okręgowy podziela je i uznaje za własne.

Wskazane wyżej naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c. nie miało jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. W ocenie Sądu Okręgowego, w konsekwencji rozwiązania umowy za porozumieniem stron, nieuprawnione było domaganie się przez powoda wynagrodzenia ze stosunku umownego. Ewentualne roszczenia, które posiadał powód w stosunku do pozwanej, powinny były być dochodzone na innej podstawie prawnej, sąd natomiast orzekł w granicach żądania zgłoszonego w pozwie, stosownie do treści art. 321 k.p.c.

Odnosząc się do podniesionych przez stronę powodową zarzutów naruszenia art. 639 k.c. i art. 640 k.c. poprzez ich błędną wykładnię, należy wskazać, że zarzuty ten okazały się niezasadne.

Zgodnie z art. 639 k.c. zamawiający nie może odmówić zapłaty wynagrodzenia mimo niewykonania dzieła, jeżeli przyjmujący zamówienie był gotów je wykonać, lecz doznał przeszkody z przyczyn dotyczących zamawiającego. Jednakże w wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła. Art. 640 k.c. z kolei stanowi, że jeżeli do wykonania dzieła potrzebne jest współdziałanie zamawiającego, a tego współdziałania brak, przyjmujący zamówienie może wyznaczyć zamawiającemu odpowiedni termin z zagrożeniem, iż po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu będzie uprawniony do odstąpienia od umowy.

Powód w istocie w apelacji, uzasadniając zarzut naruszenia wskazanych przepisów, wskazał jedynie, iż Sąd Rejonowy czynił zarzut powodowi, że nie skorzystał z możliwości przewidzianej w art. 640 k.c. i od umowy nie odstąpił. Podnosił przy tym, iż odstąpienie od umowy jest w tym przypadku uprawnieniem, przyjmującego zamówienie, a nie obowiązkiem.

Zarzut ten w ocenie Sądu Okręgowego jest oczywiście niezasadny. Podkreślić należy, iż Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku, wskazał jedynie, że przepis ten mógłby znaleźć zastosowanie w sprawie, lecz brak ku temu podstaw, bowiem powód nie wykazał, że odstąpił od umowy. Takiego stwierdzenia Sądu Rejonowego nie można rozpatrywać w kategorii „czynienia zarzutu” powodowi, iż nie skorzystał z przysługującego mu uprawnienia, lecz uznać należy za przejaw wszechstronnego rozpatrzenia sprawy w tym zakresie przez Sąd I instancji. Powód w apelacji natomiast nie wskazywał, na czym miała polegać błędna wykładnia przepisów art. 639 k.c. i art. 640 k.c. Nie miało to jednak znaczenia dla rozpoznania sprawy, albowiem w istocie, wobec rozwiązania umowy z dnia 29 grudnia 2011 r. za porozumieniem stron po przekazaniu pozwanej dotychczas wykonanej przez powoda dokumentacji projektowej, przepisy art. 639 k.c. oraz art. 640 k.c. nie znajdują zastosowania. Należy mieć również na uwadze, że w przypadku, gdy przyczyną niewykonania dzieła jest brak współdziałania ze strony zamawiającego, podstawą prawną roszczenia przyjmującego zamówienie jest art. 639 k.c. w zw. z art. 640 k.c., co w konsekwencji prowadzi do stwierdzenia, że aby domagać się zapłaty wynagrodzenia określonego w art. 639 k.c. wymagane jest odstąpienie od umowy stosownie do art. 640 k.c. (por. wyrok SN z 7.07.1999 r., sygn. II CKN 426/98; wyrok SA w Białymstoku z 14.11.2014 r., sygn. I ACa 492/14). Powód natomiast, pozwanej zgodnie z art. 640 k.c. nie wyznaczył terminu, a po jego upływie od umowy nie odstąpił, w związku z czym, w okolicznościach niniejszej sprawy nie przysługuje mu roszczenie o wynagrodzenie z art. 639 k.c.

W związku z powyższym apelację strony powodowej należało jako nieuzasadnioną - na podstawie art. 385 k.p.c. oddalić, o czym orzeczono w pkt I sentencji.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. przyjmując, że pozwana wygrała postepowanie apelacyjne w całości. Na koszty powódki złożyło się wynagrodzenie radcy prawnego za czynności w postępowaniu apelacyjnym przed Sądem Okręgowym w kwocie 1.200 zł, zgodnie ze stawką określoną w § 6 ust 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490), o czym orzeczono w pkt. II sentencji.