Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: IV Ka 499/15

UZASADNIENIE

R. I. został oskarżony o to, że:

w dniu 28 maja 2012 roku na terenie (...) Sp. z.o.o przy ul. (...) w P. pow. (...) jako mistrz - kierujący bezpośrednio pracownikami będąc zobowiązanym do zapewnienia pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy nie dopełnił wynikających z tego tytułu obowiązków w ten sposób ,iż: dopuścił do pracy pokrzywdzonego - P. C. polegającej na obsłudze mieszarki do mas formierskich a w szczególności górnego przenośnika taśmowego, nie zapewniającego mu bezpieczeństwa w związku z brakiem osłon strefy niebezpiecznej bębna napędowego naruszając w ten sposób przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy, art. 212 pkt 3 i 5 Kodeksu Pracy w zw. z § 51 ust.l, § 55 ust.l Rozporządzenia w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy w zw. z § 8 ust.l i § 28 Rozporządzenia w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze przenośników w zw. z § 15 ust.3, §18 ust.2 Rozporządzenia w sprawie minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy w zakresie użytkowania maszyn przez pracowników podczas pracy w zw. z pkt 2.1.7 i 2.1.8 PN-M- 46616:1993 „Urządzenia transportu ciągłego. Wymagania bezpieczeństwa Z. ogólne” skutkiem czego wypadkowi przy pracy uległ obsługujący mieszarkę turbinową do mieszania masy formierskiej pracownik - P. C., który w czasie pracy mieszarki i urządzeń z nią połączonych wszedł do mieszczących się pod budynkiem hali kanałów w których znajdowały się przenośniki transportowe do przesyłania mas formierskich i w momencie kiedy sprawdzał stan łożyska prawego przy bębnie nastąpiło przesuniecie taśmy przenośnika na bębnie napędowym, co spowodowało pochwycenie prawej dłoni pokrzywdzonego przez taśmę i wciągnięcie jej pomiędzy taśmę a elementy konstrukcyjne przenośnika skutkiem czego doznał on obrażeń ciała w postaci zespołu zmiażdżeniowego - prawej kończyny górnej, którą w efekcie musiano amputować na wysokości ½ ramienia, które to obrażenia spowodowały u pokrzywdzonego ciężki uszczerbek na zdrowiu i stanowią ciężkie trwałe kalectwo określone w art. 156 § 1 pkt. 2 kk, tj. o czyn z art. 220 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 i § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

A. W. został oskarżony o to, że:

w dniu 28 maja 2012 roku na terenie (...) Sp. z.o.o przy ul. (...) w P.pow. (...) jako pełniący funkcję kierownika Wydziału P 32” będąc zobowiązanym do zapewnienia pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy nie dopełnił wynikających z tego tytułu obowiązków w ten sposób, iż: nie zapewnił sprawnego technicznie przenośnika taśmowego na stanowisku pracy- obsłudze mieszarki mas formierskich, w związku z brakiem osłon strefy niebezpiecznej bębna naruszając w ten sposób przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy: art. 212 pkt l i 4 Kodeksu Pracy w zw. z § 51 ust.l, § 55 ust.l Rozporządzenia w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy w zw. z § 8 ust.l i § 28 Rozporządzenia w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze przenośników w zw. z § 15 ust.3, §18 ust.2 Rozporządzenia w sprawie minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy w zakresie użytkowania maszyn przez pracowników podczas pracy w zw. z pkt 2.1.7 i 2.1.8 PN-M-46616:1993 „Urządzenia transportu ciągłego. Wymagania bezpieczeństwa Zasady ogólne” skutkiem czego wypadkowi przy pracy uległ obsługujący mieszarkę turbinową do mieszania masy formierskiej pracownik - P. C., który w czasie pracy mieszarki i urządzeń z nią połączonych wszedł do mieszczących się pod budynkiem hali kanałów w których znajdowały się przenośniki transportowe do przesyłania mas formierskich i w momencie kiedy sprawdzał stan łożyska prawego przy bębnie nastąpiło przesuniecie taśmy przenośnika na bębnie napędowym, co spowodowało pochwycenie prawej dłoni pokrzywdzonego przez taśmę i wciągnięcie jej pomiędzy taśmę a elementy konstrukcyjne przenośnika skutkiem czego doznał on obrażeń ciała w postaci zespołu zmiażdżeniowego - prawej kończyny górnej, którą w efekcie musiano amputować na wysokości ½ ramienia, które to obrażenia spowodowały u pokrzywdzonego ciężki uszczerbek na zdrowiu i stanowią ciężkie trwałe kalectwo określone w art. 156 §1 pkt. 2 kk, tj. o czyn z art. 220 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 i § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim wyrokiem z dnia 27 maja 2015 roku w sprawie II K 361/13:

1)  uznał oskarżonych R. I. i A. W. za winnych popełnienia zarzucanych im czynów z tą zmianą w ich opisach, że po sformułowaniu „ będąc zobowiązanym do zapewnienia pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy” dodał słowo „nieumyślnie” oraz po sformułowaniu „P. C., który w czasie pracy mieszarki i urządzeń z nią połączonych”, dodał słowa „ wykonując czynności, co do których nie był uprawniony,” oraz przyjął, że zarzucane czyny wypełniają dyspozycję art. 220 § 1 i § 2 kk i art. 156 § 1 pkt 2 i § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 156 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk i art. 58 § 3 kk wymierzył oskarżonym kary grzywny po 100 (sto) stawek dziennych w kwocie po 20 (dwadzieścia) złotych stawka;

2)  zasądził na rzecz Skarbu Państwa od każdego z oskarżonych kwoty po 4999,31 (cztery tysiące dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć 31/100) złotych tytułem zwrotu wydatków i kwoty po 200 (dwieście) złotych tytułem opłaty.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez obrońcę obu oskarżonych. Obrońca zaskarżył wyrok w całości na korzyść obu oskarżonych, wnosząc o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się o tyle zasadna, że w wyniku jej rozpoznania doszło do konieczności uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Przy rozpoznawaniu sprawy doszło bowiem do naruszenia przepisów postępowania, które miało wpływ na treść wyroku powodując, że wyrok ten jest co najmniej przedwczesny.

Sąd Rejonowy opierał się na opiniach biegłych z zakresu BHP, w tym przede wszystkim na opinii instytucji – Wyższej Szkoły (...) w R.. Dosłuchiwał również autorów tej opinii w ramach ustnych opinii uzupełniających. Sąd Rejonowy nie dostrzegł, że opinie te nie odpowiadają na jedno kluczowe zagadnienie, a nawet więcej, zaszła w tej kwestii wewnętrzna sprzeczność w tej opinii. Na takiej opinii nie wolno się opierać, nie jest ona bowiem logiczna i pełna. Miało to wpływ na treść wyroku, gdyż dotyczy to zagadnienia kluczowego z punktu widzenia ewentualnej odpowiedzialności oskarżonych.

Przypomnijmy, że oskarżonym przypisano, iż nie dopełniając wskazanych obowiązków nieumyślnie narazili pracownika na niebezpieczeństwo określone w art. 220 kk, w wyniku czego pracownik ten uległ wypadkowi i doznał ciężkiego kalectwa. Niebezpieczeństwo na które oskarżeni narazili pokrzywdzonego miało wynikać z tego, że przenośnik taśmowy nie był zaopatrzony w osłony sfery niebezpiecznej bębna napędowego, co umożliwiło pracownikowi bezpośrednie dotykanie obudowy łożysk na końcu taśmociągu będącego w ruchu ( pokrzywdzony dotykał tych łożysk przy włączonej maszynie chcąc sprawdzić ich temperaturę i w trakcie tej czynności taśma wciągnęła mu rękę, miażdżąc ją i w rezultacie powodując konieczność amputacji kończyny).

Sąd Rejonowy co prawda przypisał oskarżonym czyn z art. 220 § 1 i 2 kk i art. 156 § 1 pkt 2 i § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i ustalił, że między niewypełnieniem obowiązków przez oskarżonych, a wypadkiem przy pracy i jego następstwami istnieje związek przyczynowy („ można zasadnie zakładać, że bez zaniedbań z ich strony do wypadku by nie doszło” – s. 7 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Jednocześnie jako uchybienie oskarżonych Sąd Rejonowy wskazał niezapewnienie bezpieczeństwa pracownikowi poprzez dopuszczenie go do pracy przy taśmociągu nie wyposażonym w osłony strefy niebezpiecznej bębna napędowego. Ale mimo takich ustaleń wprost stwierdził w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ( już na wstępie rozważań – vide s. 5), że analizowanie, co by było, gdyby osłony bębna były zainstalowane, nie mają sensu ( są bezprzedmiotowe) i nie odnosiłyby by się do stanu faktycznego, w którym przecież osłon tych nie było.

Taki sposób rozumowania obarczony jest błędem – Sąd Rejonowy autorytatywnie stwierdził, że pomiędzy wypadkiem i jego następstwami, a brakiem osłon bębna napędowego taśmociągu istnieje związek przyczynowy – i jednocześnie ( wprost przyznając się do tego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku) odmówił przeprowadzenia podstawowego zabiegu logicznego, któryby pozwolił na ustalenie istnienia lub braku istnienia bezpośredniego związku przyczynowego. Chodzi o tzw test conditio sine qua non – należy odpowiedzieć sobie, czy gdyby feralnego dnia w miejscu wypadku były zainstalowane osłony bębna taśmociągu, to czy przy ustalonym sposobie zachowania się pokrzywdzonego do wypadku by doszło. I nie jest to teoretyczne gdybanie ( jak to sarkastycznie ujął Sąd Rejonowy „ co by było gdyby”), tylko zastosowanie podstawowego instrumentu myślowego pozwalającego na przeprowadzenie logicznego rozumowania i uzyskanie tą drogą odpowiedzi, czy wyeliminowanie domniemanego warunku zdarzenia zapobiegłoby powstaniu tego zdarzenia ( bo jeżeli pomimo wyeliminowania warunku skutek i tak by nastąpił, to brak jest miedzy tym warunkiem, a analizowanym skutkiem bezpośredniego związku przyczynowego).

Apelacja obrońcy celnie uderza w tą słabość rozumowania Sądu Rejonowego, przy czym idzie zbyt daleko – zakłada, że skoro pokrzywdzony chciał dotknąć ruchowych elementów maszyny, to żadne zabezpieczenie by go nie powstrzymało, każde bowiem zabezpieczenie człowiek może obejść. Apelant wskazuje tu na tezy z opinii biegłych, którzy rozsądnie podali, że żadne zabezpieczenie w 100 procentach nie zapewniłoby bezpieczeństwa pracownikowi, skoro dążył on do dotknięcia łożysk pracującego taśmociągu w celu sprawdzenia ich temperatury. To niewątpliwie prawda – wszak zabezpieczenie można zawsze ominąć, osłonę zdemontować, nawet celowo ją uszkodzić. Ale sedno sprawy tkwi w tym, że nie chodzi o całkowite wyeliminowanie możliwości dotknięcia łożysk i całkowite usunięcie niebezpieczeństwa ( jest to praktycznie niemożliwe), tylko o wyeliminowanie bezpośredniego zagrożenia.

Przechodząc do konkretów, w realiach przedmiotowej sprawy pokrzywdzony miał w miarę swobodny dostęp do niebezpiecznych elementów – wystarczyło, że wspiął się na palce i bez żadnych przeszkód dotykał łożysk pracującego bębna napędowego taśmociągu. Należy zatem przeprowadzić test conditio sine qua non i zadać sobie to wykpiwane przez Sąd Rejonowy pytanie – co by było gdyby bęben napędowy taśmociągu w miejscu wypadku wyposażony był w osłony. Odpowiadając na tak zadane pytanie należy rozważyć dwie sytuacje:

-

jeżeli wyposażenie taśmociągu w osłony strefy niebezpiecznej bębna napędowego uniemożliwiłoby pracownikowi bezpośrednie i w miarę swobodne sięgnięcie do niebezpiecznych elementów ( w tym wypadku łożysk) i wymuszało konieczność dodatkowych celowych zabiegów (uprzednie zdemontowanie osłon, albo chociaż ich elementów, ewentualnie skorzystanie z drabiny itp), to wówczas zaniedbania oskarżonych polegające na dopuszczeniu do pracy tego urządzenia mimo braku osłon pozostawałyby w bezpośrednim związku przyczynowym z powstaniem stanu bezpośredniego narażenia pracownika na wystąpienie opisanych w dyspozycji art. 220 kk skutków i z następstwami wypadku;

-

jeżeli nawet mimo wyposażenia taśmociągu w osłony strefy niebezpiecznej bębna napędowego pracownik miałby łatwy i niewymagający dodatkowych zabiegów dostęp do elementów niebezpiecznych taśmociągu ( mógłby np. przełożyć rękę pomiędzy elementami osłony tak jak zobrazowano to na zdjęciu znajdującym się w apelacji na k. 791 i dotykać łożysk bez konieczności demontowania elementów osłony i korzystania z drabiny), to wówczas brak tych osłon nie pozostawałby w bezpośrednim związku przyczynowym z wypadkiem i jego następstwami, bo pokrzywdzony nie wykonując żadnych dodatkowych czynności i zabiegów i tak by dotknął łożysk taśmociągu, skoro tego chciał i do tego dążył. Wówczas nie można by mówić o narażeniu pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo, a skutki wypadku nie pozostawałyby w związku przyczynowym z działaniami i zaniechaniami oskarżonych. W takim wypadku należałoby ich uniewinnić.

Kwestia istnienia omawianego związku przyczynowego jest kluczowa w tej sprawie. Przestępstwo z art. 220 kk jest przestępstwem materialnym, a skutkiem niezbędnym dla jego zaistnienia jest właśnie wystąpienie bezpośredniego, realnego (a nie potencjalnego) niebezpieczeństwa utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu (to ostanie w rozumieniu art. 156 kk). Nie ulega wątpliwości, iż między zachowaniem sprawcy a zaistniałym skutkiem (przewidzianym w art. 220 kk narażeniem na niebezpieczeństwo ) musi istnieć związek przyczynowy ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2003 roku sygn. akt WA 4/03, opubl. OSNwSK 2003 nr 1, poz. 403). Z kręgu obiektywnych przesłanek odpowiedzialności karnej za skutek wyłącza się te zachowania, których sprawca nie znajdował się w ścisłym związku kinetyczno-funkcjonalnym ze skutkiem. Dopiero rozważenie tej kwestii doprowadzić może do przyjęcia bądź to ewentualnie przestępstwa skutkowego z art. 156 kk, bądź przestępstwa popełnionego przez narażenie, o którym mowa w art. 220 kk ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 kwietnia 2001 roku, sygn. akt II KKN 521/98, opubl. Prok. i Pr. 2001 nr 10, poz. 4, KZS 2001 nr 11, poz. 11, str. 11, Biul. Inf. Pr. 2002 nr 1, str. 13).

Zgromadzony jak dotąd materiał dowodowy nie pozwala na udzielenie odpowiedzi, czy zamontowanie osłon uniemożliwiłoby pracownikowi dostęp do strefy niebezpiecznej bębna napędowego taśmociągu bez konieczności podejmowania dodatkowych zabiegów polegających na zdejmowaniu tych osłon. Żadna z opinii na to nie odpowiada, biegli (tak jak i Sąd Rejonowy) nie dostrzegali konieczności udzielenia odpowiedzi na to pytanie. Najlepiej obrazuje to ustna opinia uzupełniająca biegłego J. S., który twierdził, że „ poruszanie tematu, czy pracownik mimo osłony mógłby tam wsadzić rękę, nie jest związane z zakresem niniejszej sprawy” ( k. 711). Chwile później biegły ten – zapewne indagowany przez obrońcę, stwierdził, że „ Pracownik w niniejszej sprawie działał w celu sprawdzenia ciepłoty łożyska, w związku z tym gdyby założone były prawidłowe osłony na taśmociągach, to nie mógłby tak włożyć ręki” ( k. 711 v). Niestety, kilka minut później drugi z biegłych, W. Ż., reprezentujący ten sam instytut, stwierdził coś dokładnie odwrotnego, a mianowicie, że „ brak czy istnienie osłon nie przesądzałby o wystąpieniu wypadku” ( k. 712). Obaj biegli są autorami opinii instytucji - Wyższej Szkoły (...) w R. – i wypowiadali te tezy w ramach ustnej opinii uzupełniającej.

Tezy te są sprzeczne, tym samym opinia w/w instytutu jest niespójna. Ponadto apelant uprawdopodobnił, że nie zawsze istnienie osłon zamontowanych zgodnie z wytycznymi Państwowej Inspekcji Pracy zapobiega możliwości dostępu do niebezpiecznych elementów ( s. 13 in fine apelacji i zdjęcie na s. 14 apelacji). Oczywiście nie jest to żaden dowód – ale uprawdopodabnia to tezę apelanta nakazując postępowanie dowodowe w tym kierunku. Poza tym biegli nie rozumieją, że ustalenie wpływu zainstalowania osłon na możliwość zaistnienia wypadku bez dokonywania przez pracownika dodatkowych czynności związanych z ich demontażem ma kluczowe znaczenie w tej prawie. Dlatego opinia ta jest niepełna, nie odpowiada na to podstawowe pytanie. Tym samym nie można się na niej opierać. Nie ma sensu dopytywać biegłych i żądać opinii uzupełniających w tej kwestii, albowiem autorzy opinii już się wypowiadali i zajęli sprzeczne stanowiska.

Pozostałe zarzuty apelacyjne nie będą szczegółowo omawiane, gdyż wobec uchylenia zaskarżonego wyroku z przyczyn podanych powyżej byłoby to przedwczesne ( art. 436 kpk). Zaznaczyć jednak należy, że Sąd Okręgowy nie podziela zarzutów związanych z tym, jakoby do wypadku nie doszło na stanowisku pracy pokrzywdzonego – skoro pokrzywdzony miał w zakresie obowiązków dokonywanie prac porządkowych w obrębie taśmociągu i dokonywanie oględzin maszyn i urządzeń, które znajdowały się w miejscu zdarzenia i skoro mógł zejść do kanału, w którym znajdowały się bębny napędowe taśmociągu ( przyznaje to nawet oskarżony R. I.), to jego pojawienie się tam nie było żadnym ekscesem. A skoro tak, to oznacza, że pokrzywdzony mógł pracować w bezpośredniej bliskości nieosłoniętych bębnów napędowych taśmociągu. Ponadto Sąd Okręgowy za chybione uznaje argumenty apelanta związane z możliwością przypisania oskarżonym winy nieumyślnej (niedbalstwa) w związku z wykonywaniem audytu przez zewnętrzną firmę (...). Sam fakt, iż pracownik tej firmy ( M. S.) w czasie kontroli schodził na poziom, na którym znajdowały się bębny taśmociągu, nie może świadczyć o tym, że audyt ten obejmował całość urządzeń w tym zakładzie pracy, w tym znajdujących się na tym poziomie taśmociągów. Treść powstałych w wyniku tego audytu dokumentów wskazuje, że przeprowadzonej przez tą firmę ocenie zgodności podlegała wyłącznie mieszarka masy jako część stacji przerobu mas, a nie cała stacja. Ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego w tym zakresie są prawidłowe, a argumenty apelanta nie przekonały Sądu odwoławczego.

Jednak te, a także i inne kwestie, poruszane w apelacji, na mocy art. 436 kpk nie będą już szerzej omawiane ( a zostały jedynie zasygnalizowane), bo wszystkie pozostałe zarzuty bledną przy tym jednym, związanym z ustaleniem związku przyczynowego. Ten zarzut apelacyjny jest trafny i ma znaczenie fundamentalne, jest to kwestia podstawowa. W tej sprawie należy wyjść bowiem od tego, czy zarzucone oskarżonym zachowania pozostają w bezpośrednim związku przyczynowym w postaci narażenia pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo wystąpienia skutków opisanych w art. 220 kk i na te skutki.

Dlatego zaskarżony wyrok należało uchylić, a sprawę przekazać do ponownego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji.

Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy Sąd Rejonowy:

-

dopuści dowód z opinii innej instytucji, celem udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy wyposażenie taśmociągu w standardowe (typowe) osłony strefy niebezpiecznej bębna napędowego uniemożliwiłoby pracownikowi bezpośrednie i w miarę swobodne sięgnięcie do niebezpiecznych elementów ( w tym wypadku łożysk) i wymuszało konieczność dodatkowych celowych zabiegów (uprzednie zdemontowanie osłon, albo chociaż ich elementów, ewentualnie skorzystanie z drabiny itp);

-

jeżeli Sąd Rejonowy uzna to za konieczne, w szczególności jeżeli opinia biegłych nie przyniesie na w/w pytania konkretnej odpowiedzi, może rozważyć przeprowadzenie ewentualnego eksperymentu procesowego ( oczywiście przy wyłączonym taśmociągu i przy zachowaniu wszelkich rygorów związanych z bezpieczeństwem), a celem tego eksperymentu powinno być ustalenie, czy przy założeniu standardowych osłon strefy niebezpiecznej bębna napędowego pracownik miałby możliwość bezpośredniego i w miarę swobodnego sięgnięcia do niebezpiecznych elementów taśmociągu tak jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie – przy czym Sąd Okręgowy zaznacza, iż to zalecenie nie jest wiążące i przeprowadzenie eksperymentu powinno mieć miejsce tylko, gdy bez tej czynności procesowej nie uda się ustalić w/w okoliczności;

-

po uzyskaniu opinii w tym przedmiocie ( ewentualnie po przeprowadzeniu eksperymentu ) Sąd Rejonowy:

jeżeli okaże się, że nawet mimo wyposażenia taśmociągu w osłony strefy niebezpiecznej bębna napędowego pracownik miałby łatwy i niewymagający dodatkowych zabiegów dostęp do elementów niebezpiecznych taśmociągu ( np. poprzez przełożenie ręki pomiędzy elementami osłony, jak na przykładowym zdjęciu z k. 791), rozważy uniewinnienie oskarżonych;

jeżeli okaże się, że wyposażenie taśmociągu w osłony strefy niebezpiecznej bębna napędowego uniemożliwiłoby pracownikowi bezpośredni dostęp do łożysk taśmociągu bez konieczności demontowania elementów osłony albo podejmowania dodatkowych zabiegów celem sięgnięcia do tych łożysk, rozważy skazanie oskarżonych, przy czym będzie wówczas miał na uwadze, że:

w przypadkach objęcia całości zdarzenia nieumyślnością sprawcy, przepis dotyczący zachowania sprowadzającego zagrożenie, które przekształciło się w naruszenie, ulegnie w ostatecznej kwalifikacji prawnej eliminacji przy zastosowaniu zasady subsydiarności milczącej ( lex primaria derogat legi subsidiariae) – w tej konkretnej sytuacji oznacza to, że art. 220 § 2 kk zostanie wyeliminowany na zasadzie subsydiarności milczącej w zbiegu z art. 156 § 2 kk ( por. Kodeks Karny. Komentarz pod red. Dr hab. Michał Królikowski, prof. dr. Hab. Robert Zabłocki, Podobnie W. Radecki, w: A. Wąsek, R. Zawłocki (red.), Kodeks karny, t. I, 2006);

będzie pamiętał o zakazie reformationis in peius, co oznacza w tym konkretnym przypadku ( w którym orzeczono jedynie karę samoistnej grzywny), że ustawa obowiązująca poprzednio nie jest względniejsza i – oczywiście w razie skazania i wymierzenia kary grzywny a nie np. warunkowego umorzenia postępowania – podstawą prawną kary grzywny powinien być art. 156 § 2 kk w zw. z art. 37 a kk w nowym brzmieniu Kodeksu Karnego;

  • co do przeprowadzania pozostałych dowodów rozważy skorzystanie z dyspozycji art. 442 § 2 kpk .

  • Wobec powyższego orzeczono jak w części dyspozytywnej wyroku.