Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V .2 Ka 188/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 września 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

Wydział V Karny Sekcja Odwoławcza

w składzie:

Przewodniczący: SSO Jacek Myśliwiec

Sędziowie: SSO Sławomir Klekocki

SSO Olga Nocoń (spr.)

Protokolant: Justyna Napiórkowska

w obecności Wandy Ostrowskiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 28 września 2015 r.

sprawy:

Ł. F.

s. G. i U.

ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwa z art. 222 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 13 § 1 kk w zw. z art.222 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 224 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, art. 226 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Raciborzu

z dnia 23 grudnia 2014r. sygn. akt II K 82/14

I.utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę za II instancję w kwocie 180zł ( sto osiemdziesiąt złotych ) oraz obciąża go wydatkami postępowania odwoławczego w kwocie 20zł ( dwadzieścia złotych ).

Sygn. akt V.2 Ka 188/15

UZASADNIENIE

Ł. F. oskarżony został o to, że:

I.  w dniu 12 listopada 2013 r. w R. w miejscowym Zakładzie Karnym naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza Służby Więziennej S. B. podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych w ten sposób, że kopnął go w nogę oraz plunął w jego twarz, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Rybniku z 9.06.2005 r. sygn. akt III K 920/04 m.in. za umyślne przestępstwa podobne z art.224§2 k.k. w zw. z art.64§1 k.k. popełnione w dniu 28.06.2004 r. na karę przy zast. art.91§1 k.k. 6 miesięcy pozbawienia wolności, która weszła w skład kary łącznej w rozmiarze 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w ramach wyroku łącznego Sądu Rejonowego w Raciborzu z dnia 5.06.2013 r. sygn. akt II K 1140/12 orzekającego karę łączną 4 lat pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od 28.06.2004 r. do 28.06.2004 r., od 18.02.2006 r. do 31.05.2007 r. oraz od 20.06.2012 r. do nadal,

tj. o czyn z art.222§1 k.k. w zw. z art.64§1 k.k.;

II.  w dniu 12 listopada 2013 r. w R. w miejscowym Zakładzie Karnym działając w zamiarze naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza Służby Więziennej G. I. podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych usiłował ugryźć go w łydkę prawej nogi, lecz zamierzonego celu nie osiągnął, gdyż został obezwładniony przez pozostałych funkcjonariuszy, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa szczegółowo opisanego w pkt I,

tj. o czyn z art.13§1 k.k. w zw. z art.222§1 k.k. w zw. z art.64§1 k.k.;

III.  w dniu 12 listopada 2013 r. w R. w miejscowym Zakładzie Karnym, w celu zmuszenia funkcjonariuszy Służby Więziennej D. T., M. W., G. I., R. W., S. B. do zaniechania prawnej czynności służbowej polegającej na zaniechaniu doprowadzenia do do Ambulatorium w celu przetransportowania go do innego zakładu karnego, stosował wobec wymienionych groźbę bezprawną, szarpał ich i stawiał opór, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa szczegółowo opisanego w pkt I,

tj. o czyn z art.224§2 k.k. w zw. z art.64§1 k.k.;

IV.  w dniu 12 listopada 2013 r. w R. w miejscowym Zakładzie Karnym znieważył funkcjonariuszy Służby Więziennej D. T., M. W., G. I., R. W., S. B. słowami powszechnie uznawanymi za wulgarne podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa szczegółowo opisanego w pkt I,

tj. o czyn z art.226§1 k.k. w zw. z art.64§1 k.k.

Wyrokiem z dnia 23 grudnia 2014 r., wydanym w sprawie II K 82/14, Sąd Rejonowy

w R. uznał oskarżonego Ł. F. za winnego popełnienia przestępstw

zarzucanych mu w pkt I i II aktu oskarżenia (opisanych pkt I i II części wstępnej wyroku), przyjmując, iż dopuścił się ich w krótkich odstępach czasu i w podobny sposób i za to na podstawie art.222§1 k.k. w zw. z art.91§1 k.k. skazał oskarżonego na karę 1 roku pozbawienia wolności.

Nadto Sąd uznał oskarżonego za winnego popełnienia czynu zarzuconego mu w pkt III aktu oskarżenia (opisanego w pkt III części wstępnej wyroku) i za to na podstawie art.224§1 k.k. skazał go na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd uznał także oskarżonego za winnego popełnienia czynu zarzuconego mu w pkt IV aktu oskarżenia (opisanego w pkt IV części wstępnej wyroku) i za to na podstawie art.226§1 k.k. skazał go na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności .

Na podstawie art.91§2 k.k. połączył skazanemu orzeczone kary pozbawienia wolności i orzekł wobec niego karę łączną 1 roku pozbawienia wolności.

Wreszcie, na podstawie art.627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki w kwocie 3106,70 zł, zwalniając go od ponoszenia opłaty.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego Ł. F., zaskarżając orzeczenie w całości. Skarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  obrazę prawa procesowego, mającą wpływ na treść wyroku, a to art.94§1 pkt 5 k.p.k., art.98§1 i 3 k.p.k. w zw. z art.170§1 pkt 2, 3 i 5 k.p.k. poprzez sumaryczne oddalenie wniosków dowodowych bez konkretnego wskazania, który wniosek dowodowy i na jakiej podstawie został oddalony;

2.  obrazę prawa procesowego, mającą wpływ na treść wyroku, a to art.368 k.p.k., art.93§1 k.p.k. w zw. z art.98§3 k.k. poprzez przeprowadzenie dowodów bez uprzedniego rozstrzygnięcia w tym zakresie, co w konsekwencji skutkowało tym, że obrona, a także Sąd odwoławczy nie ma wiedzy, które wnioski dowodowe zostały oddalone (zbiorczo), a które dokumenty ujawniono na podstawie art.394§2 k.p.k., względnie naruszenie art.148§1 pkt 3 k.p.k. poprzez zaniechanie zamieszczenia w protokole wzmianki o wydanych postanowieniach i zarządzeniach uwzględniających wnioski dowodowe;

3.  obrazę prawa procesowego, mającą wpływ na treść wyroku, a to art.368 k.p.k., art.394§2 k.p.k. poprzez zbiorcze ujawnienie „pozostałych dowodów z akt” bez wskazania, który konkretnie dokument został ujawniony;

4.  obrazę prawa procesowego, mającą wpływ na treść wyroku, a to art.170§1 pkt 2, 3 i 5 k.p.k. poprzez oddalenie wniosków dowodowych z:

- oględzin buta pokrzywdzonego G. I. na okoliczność ustalenia czy na bucie tym znajdują się ślady zębów oskarżonego,

- odpisu obdukcji lekarskiej dołączonej do wniosków dowodowych obrońcy z dnia 14 kwietnia 2014 r. na okoliczność ustalenia obrażeń jakich doznał oskarżony na skutek interwencji służby więziennej,

- przesłuchania świadka G. G. (2) na okoliczność ustalenia obrażeń widocznych na ciele oskarżonego po przewiezieniu do aresztu Śledczego w K.,

- ewidencji czasu pracy pracowników ZK w R. z dnia 12 listopada 2013 r. na okoliczność ustalenia czy świadek K. W. pełniła służbę w tym dniu, a jeśli tak to w jakich godzinach,

- procedur interwencji na okoliczność ustalenia jak powinni zachowywać się funkcjonariusze służby więziennej, w tym czy przebieg interwencji winien być utrwalony za pomocą kamery ręcznej, a w konsekwencji ustalenia czy interwencja w dniu 12 listopada 2013 r. z udziałem oskarżonego była zgodna z procedurami,

- odpisu opinii Zakładu Karnego o skazanym (oskarżonym) na okoliczność ustalenia jak oskarżony odnosił się do funkcjonariuszy służby więziennej,

- odpisu pisma Komendy Wojewódzkiej Policji w K. z dnia 12 marca 2013 r. oraz z odpisu zaświadczenia lekarskiego z dnia 27 grudnia 2012 r. wydanego dla potrzeb Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności na okoliczność ustalenia czy stan zdrowia oskarżonego pozwalał na jego transport niespecjalistycznym środkiem transportu,

- odpisu opinii biegłego lekarza specjalisty ortopedy traumatologa z dnia 12 marca 2013 r. na okoliczność ustalenia stanu zdrowia Ł. F.;

5.  obrazę prawa procesowego, mającą wpływ na treść wyroku, a to art.410 k.p.k. poprzez oparcie rozstrzygnięcia na dowodzie nieujawnionym w toku rozprawy głównej, tj. na procedurach dotyczących interwencji (k.296-326), podczas gdy na ww. kartach znajduje się procedura dotycząca transportu skazanego;

6.  obrazę prawa procesowego, mającą wpływ na treść wyroku, a to art.410 k.p.k. poprzez oparcie rozstrzygnięcia na wszystkich ujawnionych w toku rozprawy głównej dowodach, tj. dokonanie ustaleń z pominięciem odpisu opinii Zakładu Karnego o skazanym (oskarżonym), z której wynika, iż oskarżony odnosi się do funkcjonariuszy służby więziennej w sposób uprzejmy i regulaminowy, odpisu pisma Komendy Wojewódzkiej Policji w K. z dnia 12 marca 2013 r. oraz z odpisu zaświadczenia lekarskiego z dnia 27 grudnia 2012 r. wydanego dla potrzeb Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności, z których wynika, że stan zdrowia oskarżonego nie pozwalał na jego transport niespecjalistycznym środkiem transportu oraz z pominięciem odpisu opinii biegłego lekarza specjalisty ortopedy traumatologa z dnia 12 marca 2013 r., która pozwala na ustalenie stanu zdrowia Ł. F.;

7.  błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść wyroku, polegający na uznaniu, że w stosunku do oskarżonego nie zachodzi pozytywna prognoza kryminologiczna, podczas gdy prawidłowa analiza materiału dowodowego wskazuje, iż zawieszenie wykonania kary jest wystarczające dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi oskarżonego do przestępstwa;

8.  rażącą niewspółmierność kary łącznej będącą wynikiem niedocenienia wagi istotnych okoliczności łagodzących, a mianowicie faktu, iż działania oskarżonego nie były wynikiem złośliwości, lecz skutkiem sprowokowania przez funkcjonariuszy służby więziennej, co potwierdza zachowanie oskarżonego zarówno przed jak i po popełnieniu zarzuconych mu czynów, jak również będąca wynikiem przecenienia wagi okoliczności, które nie pozostawały w adekwatnym ani relewantnym związku przyczynowo-skutkowym z zachowaniem oskarżonego.

W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego na uwzględnienie nie zasługiwała.

Kontrola odwoławcza nie wykazała, aby Sąd meriti dopuścił się naruszenia przepisów prawa procesowego, skutkujących błędem w ustaleniu stanu faktycznego sprawy. Należy podkreślić, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, może okazać się trafnym tylko wówczas, gdy podnoszący go w apelacji zdoła wykazać sądowi I instancji uchybienie przy ocenie materiału zebranego dowodowego, polegające na nieuwzględnieniu przy jej dokonywaniu tak zasad logiki, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, jak też całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności (tak m.in. wyrok SA w Lublinie z 27 kwietnia 2006 r., II AKa 80/06, Prok. i Pr. – wkł. (...)). W niniejszej sprawie ocena dowodów dokonana przez Sąd Rejonowy nie przekracza granic zakreślonych regułą z art.7 k.p.k. Sąd wskazał, na jakich dowodach oparł swoje rozstrzygnięcie, a którym dowodom odmówił wiary i swoje stanowisko w tym przedmiocie przekonywująco uzasadnił w pisemnych motywach rozstrzygnięcia. Nie można uznać, by Sąd I instancji pozostawił poza sferą rozważań niektóre istotne dowody i wynikające z nich okoliczności, a z innych nie wyciągnął oczywistych wniosków. Tym samym nie sposób mówić o dowolnej, jednostronnej czy niepełnej ocenie materiału dowodowego.

Prezentowanie przez skarżącego własnych ocen i wniosków w środku odwoławczym ma charakter jedynie polemiczny i jest niewystarczające dla podważenia trafności rozstrzygnięcia Sądu I instancji. Teza o błędnym przypisaniu oskarżonemu Ł. F. sprawstwa zarzucanych czynów opiera się na wybiórczym potraktowaniu materiału dowodowego. Wyjaśnienia oskarżonego, w których negował użycie wyzwisk, gróźb i przemocy oraz przedstawiał się jako ofiara bezprzykładnej napaści strażników więziennych, jawią się jako odosobnione, a próba zdezawuowania obciążających zeznań świadków jest pozbawiona racjonalnych przesłanek. W toku postępowania dowodowego nie ujawniono żadnych okoliczności, wskazujących na to, by pokrzywdzeni oraz świadkowie L. W., R. Z., K. W. mieli interes w pomawianiu oskarżonego o zachowania nie mające miejsca. Wszyscy pozostawali dla oskarżonego osobami obcymi i mieli z nim styczność jedynie z racji miejsca pełnienia służby. Twierdzenia, jakoby oskarżony został pomówiony w odwecie za aktywne egzekwowanie praw osadzonego oraz składane skargi i zawiadomienia do organów ścigania, brzmią nieprzekonywująco. Nawet, gdyby dyrekcja, poszczególni funkcjonariusze czy pracownicy zakładu karnego poczytywali roszczeniową postawę oskarżonego za uciążliwą, trudno rozumnie zakładać, że kilkoro z nich postanowiło uzgodnić wspólną wersję wydarzeń i sfabrykować nieprawdziwe zeznania w celu postawienia Ł. F. w stan oskarżenia. Tym bardziej nie sposób uznać za racjonalną sugestię, że pokrzywdzeni "wykorzystując sposobność aby zemścić się na oskarżonym" pobili go akurat w dniu przetransportowania do innego zakładu karnego, w dodatku wiedząc, że przed opuszczeniem dotychczasowej i po przybyciu do nowej jednostki penitencjarnej odbędzie wizytę w ambulatorium. Także teza skarżącego o prowokacji ze strony pokrzywdzonych, formułowana na wypadek uznania, iż "oskarżony dopuścił się napaści i oraz znieważenia funkcjonariuszy służby więziennej" (s.8 apelacji), nie znajduje oparcia w wynikach postępowania dowodowego. Choćby z zeznań świadka D. T. wynika, że oskarżony zareagował agresją już wtedy, gdy zakomunikowano mu, że ma przygotować się do transportu i udać do ambulatorium, a trudno uznać takie polecenie za prowokację. To, że do celi oskarżonego udała się od razu grupa funkcjonariuszy (wśród nich wyszkolony ratownik medyczny), wynikało stąd, że - zważywszy na uprzednie zachowania Ł. F. - strażnicy mieli prawo spodziewać się z jego strony oporu przed podporządkowaniem się poleceniom, a nie mogli odstąpić od przetransportowania osadzonego z uwagi na odmowę opuszczenia przezeń celi, inaczej niż w przypadku doprowadzania osadzonego na czynności procesowe czy konsultacje lekarskie. Przesłuchani strażnicy więzienni i pracownicy ambulatorium wskazali nadto, że w tym przypadku Ł. F. nie domagał się medycznego środka transportu i nie zgłaszał w związku z czekającym go przetransportowaniem żadnych dolegliwości, a gdy lekarz zakwalifikował go do transportu, zachowywał się już spokojnie, więc nie kwestie organizacji transportu ani wzgląd na własny stan zdrowia były motywem jego agresywnych zachowań.

Sformułowanie postanowienia Sądu z dnia 4 grudnia 2014 r., w którym gremialnie oddalono "niezrealizowane" wnioski dowodowe obrońcy oskarżonego, a uzasadnienie w istotnej mierze sprowadzono do powtórzenia treści przepisu art.170§1 k.p.k., było wadliwe i stanowiło uchybienie proceduralne. Uchybienie to nie miało natomiast wpływu na treść zapadłego wyroku, ani nie uniemożliwiało skontrolowania prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia. Spośród dowodów wnioskowanych przez obrońcę w pismach procesowych oraz ustnych oświadczeniach składanych do protokołu rozprawy(k.140-142, 224-225, 274, 331, 339) Sąd Rejonowy bez wątpienia przeprowadził dowody z przesłuchania świadków A. P., R. Z. i R. A. oraz biegłych lekarzy psychiatrów. Należy przyjąć, iż mimo wątpliwości podniesionych przez skarżącego w sprawie zostały również przeprowadzone dowody z dokumentów dołączonych do wniosków dowodowych. Zapis w protokole ostatniej rozprawy ("Uznano za ujawnione pozostałe dowody z akt sprawy" - k.339v), choć wyjątkowo lakoniczny w swej treści, nie czyni też ograniczeń co do zakresu ujawnionych dokumentów, znajdujących się w aktach. Większość dokumentów przedłożonych przez obrońcę oskarżonego Sąd I instancji przywołał zresztą w pisemnym uzasadnieniu wyroku (s.2), przez wymienienie numerów kart, na których się znajdują. Oddalenie wniosku dowodowego nie stoi na przeszkodzie późniejszemu dopuszczeniu dowodu, chociażby nie ujawniły się nowe okoliczności (art.170§4 k.p.k.), zaś ujawnienie dokumentów bez odczytywania jest jedną z form przeprowadzenia dowodu (art.art.394§2 k.p.k.). Brak wydania postanowienia o dopuszczeniu dowodu bądź zarządzenia przewodniczącego składu orzekającego o uwzględnieniu wniosku dowodowego, któremu inna strona się nie sprzeciwiła, nie wpływa na skuteczność wprowadzenia dowodów do procesu. Istotnym jest jednak, że w rozpoznawanej sprawie treść dokumentów, które przedkładał obrońca w postępowaniu przed Sądem Rejonowym, albo nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, albo pozostawała nieprzydatna do stwierdzenia okoliczności określonych w tezie dowodowej. Nie sposób, jak oczekuje tego skarżący, za pomocą orzeczenia z dnia 19 maja 2014 r. o zaliczeniu oskarżonego do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności (k.226) ustalić, czy Ł. F. jest "zdolny do silnych kopnięć" (k.224). Podobnie, opinia biegłego lekarza ortopedy traumatologa z dnia 12 marca 2013 r., sporządzona na potrzeby postępowania w sprawie VII K. 97/13 (k.143-144) pozostaje nieprzydatna dla stwierdzenia, czy oskarżony "był zdolny do popełnienia zarzucanego mu czynu" (k.141). Z powołanej opinii wynika co najwyżej, że w dacie badania rozpoznano u oskarżonego zespół bólowy kręgosłupa bez ostrego zespołu korzeniowego i nie dopatrzono się bezwzględnych przeszkód w dalszym odbywaniu przez badanego kary pozbawienia wolności. Gdy chodzi o odpis pisma KWP w K. z dnia 12 marca 2013 r. o niemożności zrealizowania nakazu doprowadzenia (k.177) i odpis zaświadczenia lekarskiego z dnia 27 grudnia 2012 r. wydanego dla potrzeb Zespołu ds. Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności (k.176), zauważyć należy, iż kwestia, czy stan zdrowia oskarżonego pozwalał na jego transport niespecjalistycznymi środkami transportu nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia o jego odpowiedzialności karnej za znieważenie, naruszenie nietykalności cielesnej oraz wpływanie przemocą i groźbą na czynności służbowe funkcjonariuszy. Na marginesie nadmienić wypada, że ostatnio przywołane dokumenty odnoszą się do okresu znacznie wcześniejszego niż data czynów przypisanych oskarżonemu, a z pisma dyrektora Zakładu Karnego w R. z 18 lutego 2013 r. (również załączonego do akt przez obrońcę) wynika, iż wpis o trwałej niezdolności osadzonego do odbycia podróży celem udziału w posiedzeniu zespołu do spraw orzekania o stopniu niepełnosprawności (zakreślenie pozycji (...) w formularzu zaświadczenia) był wynikiem omyłki (k.170). Trudno zrozumieć też, jakie przełożenie na ustalenia faktyczne sprawy miałaby znaleźć opinia o oskarżonym z 27 grudnia 2012 r. (k.146-147), w której stwierdzono, że Ł. F. względem przełożonych "stara się na ogół być grzeczny i regulaminowy". Skarżący pomija zresztą, że w tym samym dokumencie opiniujący ocenił zachowanie osadzonego jako naganne, podkreślił, że prezentuje on zachowania nacechowane manipulacją, obliczone na uzyskanie korzyści i dodatkowych ulg, że był kilkakrotnie karany dyscyplinarnie (m.in. za "nieprzestrzeganie regulaminu, nieprzyjęcie posiłku, aroganckie zachowania, nawiązywanie nielegalnych kontaktów oraz straszenie pracowników ambulatorium sądem"), nie jest podatny na oddziaływania penitencjarne, pozostaje roszczeniowy oraz "egocentryczny przy jednoczesnym braku samokrytycyzmu w spojrzeniu na własną postawę". Argumentowanie, że agresywne zachowania są niezgodne z charakterem, usposobieniem czy też postawą oskarżonego, jest równie bezprzedmiotowe, co pozbawione podstaw. Już choćby w opinii sądowo-psychiatrycznej zwrócono uwagę, iż zachowania badanego będące przedmiotem zarzutów mieszczą się w ramach zachowań będących konsekwencją rozpoznanych uprzednio zaburzeń osobowości, a w szczególności takich nieprawidłowych cech jak niska tolerancja frustracji, niski próg wyzwalania agresji (k.47). To, że oskarżony nie dopuścił się "podobnych ekscesów" (s.8 apelacji) w innych zakładach karnych nie może świadczyć ani o tym, że nie popełnił obecnie zarzucanych mu czynów, ani o tym, że został sprowokowany rzekomo niewłaściwym postępowaniem pokrzywdzonych.

Odmowa przeprowadzenia dowodu z zeznań G. G. (2) jawi się jako prawidłowa, mimo wspomnianych uchybień w formułowaniu i uzasadnianiu postanowienia o oddaleniu wniosków dowodowych. Świadek G. G. (2) w zamierzeniu wnioskującego miał zostać przesłuchany na okoliczność, jakie obrażenia były widoczne na ciele oskarżonego po przewiezieniu do Aresztu Śledczego w K.. Istnienie obrażeń ciała u oskarżonego w czasie jego badania w ambulatorium AŚ w K. zostało wykazane za pomocą wpisu w historii choroby z dnia 14 listopada 2013 r. (k.175) oraz zeznań przeprowadzającego badanie lekarza, A. P. (k.330v), w związku z czym okoliczność, która miała być udowodniona, została już udowodniona zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcy. Nie podważa ona natomiast w żadnym stopniu trafności ustaleń faktycznych, które stały się podstawą wyroku skazującego. Odnotowane przez A. P. obrażenia (zasinienie barku prawego o powierzchni ok.8-10 cm 2, zaczerwienienie w zgięciu łokciowym lewym przekroju ok. 1 cm, zadrapanie prawego barku i pleców na wysokości 10-ego żebra długości 6 cm, zaczerwienienie wzdłużne na boku (?) lewym) trudno uznać za korespondujące z wyjaśnieniami oskarżonego, iż był bity i kopany przez czterech funkcjonariuszy po całym ciele. Z kolei fakt użycia w dniu 12 listopada 2013 r. środków przymusu bezpośredniego (siły fizycznej) wobec oskarżonego, w celu wyegzekwowania wymaganego zachowania w czasie przygotowania do transportu, nie był przez pokrzywdzonych kwestionowany, a reguły wiedzy, logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego wskazują, że obezwładnienie stawiającego opór, szarpiącego się i kopiącego mężczyzny w ograniczonej przestrzeni celi oraz wyniesienie go siłą do ambulatorium mogło pozostawić ślady na jego ciele, co przecież nie wpływa na zasadność zarzutów oskarżenia. Podobnie, nie stanowiło naruszenia art.170§1 k.p.k. nieprzeprowadzenie wnioskowanych oględzin buta pokrzywdzonego G. I.. Ewentualny brak śladów ugryzienia na cholewie, zważywszy na materiał, z jakiego wykonane są tzw. buty operacyjne służb mundurowych i okoliczności zajścia podniesione przez pokrzywdzonego ("miałem pod mundurem wysokie buty. Jak złapał mnie zębami to zęby się ześlizgnęły z nogi i faktycznie złapał mnie zębami za spodnie" - k.231), nie pozwalałby w żaden miarodajny sposób wnioskować, czy do próby ugryzienia funkcjonariusza w nogę doszło, czy też nie. Wpływu na treść orzeczenia nie miało zaniechanie zwrócenia się o ewidencję czasu pracy K. W., czego domagał się obrońca celem ustalenia, czy świadek pełniła służbę w dniu 12 listopada 2013 r. Zeznania pielęgniarki z ambulatorium Zakładu Karnego w R. były tylko jednym z wielu dowodów obciążających oskarżonego. K. W. zrelacjonowała przy tym zajście w sposób, który nie nasuwa wątpliwości co do jej obecności w miejscu i czasie zdarzenia (m.in. wskazała, że pełniła służbę na pierwszej zmianie wraz z lekarzem L. W. i pielęgniarzem R. Z., wymieniła funkcjonariuszy, którzy przynieśli oskarżonego do ambulatorium i wskazała miejsce na podłodze, gdzie go położyli, opisała zachowanie oskarżonego, w tym symulowanie utraty przytomności, przytoczyła treść wyzwisk i gróźb kierowanych pod adresem pokrzywdzonych oraz próbę ugryzienia w nogę G. I.). Dodać należy, iż z przebiegu wydarzeń w ambulatorium świadek sporządziła już 12 listopada 2013 r. notatkę służbową, która została dołączona do pisemnego zawiadomienia o przestępstwie, podobnie jak notatki D. T., S. B. i G. I. (k.1-5).

Wbrew twierdzeniom apelacji, nie został oddalony wniosek obrońcy oskarżonego o przeprowadzenie dowodu z "procedur interwencji oraz transportu więźniów". W odpowiedzi na wezwanie Sądu z 3 listopada 2014 r. dyrektor Zakładu Karnego w R. przesłał wszak instrukcję nr 7/2010 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej w sprawie transportowania skazanych, wyjaśniając jednocześnie, że procedury dotyczące interwencji na terenie zakładu karnego są unormowane w aktach prawa powszechnie obowiązującego: ustawie z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej oraz rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 czerwca 2013 r. w sprawie celi zabezpieczającej i izby izolacyjnej (k.296). Dodatkowo, na rozprawie w dniu 16 grudnia 2014 r. oskarżyciel posiłkowy jednoznacznie wskazał, że akty prawne przytoczone w odpowiedzi dyrektora ZK w R. zawierają całokształt uregulowań dotyczących podejmowania interwencji i nie ma na terenie ich jednostki penitencjarnej odrębnych regulacji w kwestii użycia przymusu bezpośredniego i broni palnej (k.339). Z kolei okoliczność, że w uzasadnieniu wyroku (s.2) Sąd określił dokumenty znajdujące się na k.296-326 akt jako "procedury dotyczące interwencji", choć na podanych kartach znajduje się instrukcja dot. transportowania, nie oznacza, że naruszył art.410 k.p.k. i oparł się na nieujawnionym materiale dowodowym. Niezależnie od tego, kwestia, "jak powinni zachowywać się funkcjonariusze służby więziennej, w tym czy przebieg interwencji powinien być utrwalony za pomocą kamery ręcznej" - jako należąca do sfery norm, a nie faktów - nie ma przełożenia na ustalenie, czy oskarżony dopuścił się zarzuconych mu działań bądź czy został przez kogokolwiek sprowokowany.

Sąd odwoławczy nie znalazł żadnych podstaw do przyjęcia, iżby wymiar kary wobec oskarżonego czynił ją rażąco surową. Każda z orzeczonych kar jednostkowych oscyluje w pobliżu dolnej granicy zagrożenia przewidzianego odpowiednio w przepisach art.222§1 k.k., art.224§1 k.k. i art.226§1 k.k., zaś kara łączna za zbiegające się przestępstwa została wymierzona przy zastosowaniu najbardziej korzystnej dla sprawcy zasady łączenia kar – zasady absorpcji. Rozstrzygnięcie o karze prawidłowo uwzględnia dyrektywy ustawowe przewidziane w art.53 k.k. i nie sposób poczytać go za nadmiernie dolegliwe czy sprzeczne z powszechnym poczuciem sprawiedliwości. Przypomnieć wypada, że dokonanie przestępstw w warunkach recydywy podstawowej, a także popełnienie ciągu przestępstw (art.91§1 k.k.) uprawnia do wymierzenia nawet kary nadzwyczajnie obostrzonej. Wbrew stanowisku skarżącego, nie da się również zasadnie twierdzić, iżby wobec Ł. F. istniały przesłanki do sformułowania pozytywnej prognozy kryminologicznej, a w konsekwencji - zastosowania dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary. Trafnie Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania byłaby niewystarczająca dla osiągnięcia względem oskarżonego celów kary. Oskarżony, mimo stosunkowo młodego wieku, był już wielokrotnie karany (w tym za przestępstwa podobne do obecnie przypisanych), a wcześniejsze skazania i pobyty w zakładach karnych nie skłoniły go do zmiany postępowania. O demoralizacji oskarżonego świadczą też okoliczności i sposób popełnienia czynów, będących przedmiotem osądu w niniejszej sprawie - dostrzeżone już przez Sąd I instancji demonstracyjne lekceważenie poleceń uprawnionych funkcjonariuszy i wyzywające zakłócanie zadań przedstawicieli Służby Więziennej. Fakt, że w postępowaniu prowadzonym na podstawie przepisów k.k.w. sąd penitencjarny udzielił Ł. F. warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbycia reszty kary nie wiąże Sądu w niniejszej sprawie, ani nie determinuje stanowiska co do istnienia bądź braku przesłanek do warunkowego zawieszenia wykonania kary. Nieporozumieniem jest też upatrywanie zasługi oskarżonego w tym, że poza aktualnie przypisanymi występkami nie popełnił on w okresie odbywania kary innych przestępstw (s.8 apelacji). Argument, iż Ł. F. "posiada szereg dolegliwości, których leczenie w zakładzie karnym jest bądź niemożliwe, bądź też znacznie utrudnione" mógłby mieć znaczenie dla zastosowania instytucji prawa karnego wykonawczego, nie zaś dla instytucji probacji z art.69 k.k.. Wreszcie, zasada humanitaryzmu (art.3 k.k.) jako ogólna dyrektywa interpretacyjna nie może stanowić wyłącznej podstawy zaskarżenia orzeczenia w celu jego modyfikacji w zakresie kary.

Mając na uwadze powyższe, nie podzielając żadnego z zarzutów, podnoszonych w pisemnej apelacji, ani nie znajdując podstaw do zmiany bądź uchylenia orzeczenia z urzędu, Sąd odwoławczy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Wobec nieuwzględnienia apelacji wniesionej wyłącznie przez obrońcę oskarżonego obciążono oskarżonego kosztami postępowania odwoławczego (art.636§1 k.p.k., art.8 ustawy o opłatach w sprawach karnych).