Pełny tekst orzeczenia

Sygn. Akt. X GC 524/11

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 5 września 2011 roku powód (...) z siedzibą w Ł. wniosła o zasądzenie od pozwanego N. (...). (...) spółki jawnej z siedzibą w K. kwoty 103.830 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty i kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, iż dochodzona kwota stanowi odszkodowanie za szkodę, jakiej powódka doznała w wyniku pożaru, jaki wybuchł w dniu 29 czerwca 2010 roku na terenie pozwanej spółki.

Pożar ten rozprzestrzenił się następnie na sąsiednią nieruchomość, należącą do powoda a użytkowaną także przez spółki zależne z grupy (...).

W wyniku pożaru doszło do wyrządzenia powodowej spółce dużej szkody przekraczającej kilkanaście milionów złotych.

Niniejszym pozwem powódka dochodzi od pozwanej jedynie zapłaty części należnej sumy odszkodowania stanowiącej równowartość zniszczonych w wyniku pożaru regałów magazynowych stanowiących wyposażenie hali.

Powódka wskazała, iż ruchomości te nie były objęte ubezpieczeniem z tytułu zawartych przez powodową spółkę umów ubezpieczenia mienia i powódka nie otrzymała z tego tytułu odszkodowania.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał ponadto, iż odpowiedzialność pozwanej wynika z treści przepisu art. 435 kc. i ma charakter obiektywny, niezależny od winy.

Niezależnie od powyższego powód wskazał również, iż pozwana dopuściła się nieprawidłowości prowadzących do przypisania jej odpowiedzialności za spowodowanie pożaru.

Stad też na wypadek przyjęcia, iż pozwanej nie można przypisać odpowiedzialności na zasadzie ryzyka – ponosi ona odpowiedzialność na zasadzie winy.

( pozew k. 3 – 35)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu.

Wniósł ponadto o zawiadomienie o toczącym się procesie Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. z uwagi na posiadane przez pozwanego ubezpieczenie OC.

Pozwany podniósł m. in, iż z posiadanych przez niego informacji wynika, iż powódka otrzymała odszkodowanie za szkody poniesione w wyniku pożaru w wysokości ponad 7 mln. złotych. Wskutek wypłaty tego odszkodowania zgodnie z treścią art. 828 kc. roszczenie z mocy prawa przechodzi z mocy prawa na ubezpieczyciela.

Ponadto pozwany podniósł, iż powódka nie udowodniła ani wysokości roszczenia ani tego, że ruchomości, za które domaga się odszkodowania uległy zniszczeniu wskutek pożaru z dnia 29 czerwca 2010 roku. Zdaniem pozwanego na podstawie załączonych do pozwu dokumentów nie jest możliwe ustalenie, że przedmiotowe regały istotnie znajdowały się w zniszczonych pożarem nieruchomościach.

Pozwany zaprzeczył, aby w jego przedsiębiorstwie dochodziło do wskazanych w uzasadnieniu pozwu zaniedbań w zakresie ochrony przeciwpożarowej. Wskazał przy tym, iż prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Ł. postępowanie karne zostało umorzone a z uzasadnienia postanowienia o umorzeniu nie wynika, aby takie nieprawidłowości wystąpiły.

Ponadto pozwany zaprzeczył, aby pomiędzy pożarem o szkodą powoda istniał adekwatny związek przyczynowy.

Pozwany wskazał, iż faktyczną przyczyną rozprzestrzenienia się pożaru na nieruchomość powoda była wadliwie prowadzona akcja gaśnicza, brak należytego zaopatrzenia w wodę dla celów przeciwpożarowych, konieczność dowożenia wody beczkowozami, nieużycie przez Straż Pożarną we właściwym momencie piany gaśniczej.

W ocenie pozwanego okoliczności te eliminują istnienie związku przyczynowego pomiędzy pożarem a szkodą zwłaszcza przy uwzględnieniu okoliczności, iż straż pożarna została zawiadomiona przez pracowników pozwanego niezwłocznie po jego zauważeniu.

( odpowiedź na pozew k. 126 – 141)

W dniu 25 stycznia 2012 roku wskutek dokonanego przez sąd zawiadomienia do postepowania w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej wstąpiło Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W..

Interwenient uboczny wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz interwenienta ubocznego kosztów postepowania.

Interwenient uboczny również wskazał na brak adekwatnego związku przyczynowego po między pożarem a szkodą wynikający z faktu, iż akcja gaśnicza napotykała będzie wiele utrudnień, w tym niesprawną sieć hydrantów.

( interwencja uboczna k. 323- 326)

Zawiadomiony o toczącym się postepowaniu Skarb Państwa – Komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Ł. oświadczył, iż nie wstępuje do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego.

( pismo k. 841)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

N. Fabryka (...). (...) spółka jawna jest przedsiębiorcą wpisanym do Krajowego Rejestru Sądowego.

Prowadzi działalność gospodarcza z zakresu produkcji opakowań z tworzyw sztucznych i pozostałych wyrobów z tworzyw sztucznych.

( odpis z KRS k. 48 – 52)

Obiekty obydwu firm znajdowały się w kompleksie pofabrycznym dawnej W. w L. przy ul. (...).

Hala, w której znajdował się N. Fabryka (...) od hali, w której znajdował się (...) Spółka akcyjna sąsiadowały ze sobą, dzieliła je droga wewnętrzna o szerokości około 6 – 8 metrów.

( okoliczność niesporna, zeznania świadka J. N. protokół k. 540, nagranie 01;10;11 – 02;46;06 )

W nocy z 28 na 29 czerwca 2010 roku w pomieszczeniach produkcyjnych firmy (...). (...) spółka jawna przy ulicy (...) w Ł. odbywała się produkcja. Zakład pracował na nocną zmianę.

Około 2 w nocy pracująca w hali J. G. zauważyła ogień wydobywający się z tylnej części wózka służącego do przewozu produktów i surowca tak na zewnątrz jak i wewnątrz hali produkcyjnej.

Wózek znajdował się w jednym z pomieszczeń oddzielonym od hali produkcyjnej szklaną szybą. Cała hala podzielona była na dwa pomieszczenia ścianą, która do wysokości około 1, 5 m. była murowana a wyżej znajdują się szyby.

Pomieszczenie to pełniło również rolę tymczasowego magazynu. Właściwy magazyn znajdował się z tyłu hali, ale w sytuacji, gdy składowanego w nim towaru było zbyt dużo był on składowany również w pomieszczeniu, w którym znajdowały się maszyny i wózek do przewozu towaru.

Tak było w chwili powstania pożaru.

W tym samym pomieszczeniu znajdowała się maszyna do produkcji folii oraz do przewijania folii ( przewijarka) M. zajmowały większą część powierzchni hali.

Oprócz regału wypełnionego papierowymi tulejami w pomieszczeniu tym były składowane na ziemi palety wypełnione folią zapakowaną w rolkach. Palety składowane były na ziemi w taki sposób, aby pozostawić drogę przejazdu dla wózka.

Przy produkcji folii powstają opary z gorącego tworzywa. Pomieszczenie produkcyjne było wentylowane poprzez otwarcie drzwi.

Ponadto za maszyną znajdują się wentylatory, które miały za zadanie usuwać opary z gorącego tworzywa. Był również agregat schładzający powietrze do temperatury 7 - 8 stopni C.

Maszyna do przewijania folii wyposażona jest w dwie elektrody służące do usuwania ładunków elektrostatycznych z folii.

Tego dnia tj. na nocnej zmianie maszyna do produkcji folii była wyłączona od kilku godzin tj. od godziny 22 – 23 poprzedniego dnia.

J. G. o zauważonym ogniu poinformowała pracującego w tym samym pomieszczeniu K. P..

K. P. na chwilę przed tą informacją był odwrócony plecami do ściany, za którą znajdował się wózek, usłyszał coś jakby podmuch.

Gdy się odwrócił zauważył palący się tył wózka na wysokości około 2 metrów.

Wózek był zasilany gazem i służył do przewozu produktów i surowca tak wewnątrz jak i na zewnątrz hali produkcyjnej. W momencie powstania pożaru wózek był pusty, nie było na nim żadnego surowca ani innego ładunku. Butle gazowe do napędu wózka składowane były na zewnątrz hali.

Uprawnienia do obsługi wózka mieli pracownicy firmy pozwanej M. P. i R. B.. Oni obsługiwali wózek, w tym wymieniali butle z gazem służące do napędu wózka.

Konieczność wymiany butli z gazem na wózku zachodziła, co najmniej raz dziennie

Wózkiem przewozili towary również magazynierzy, którzy również wymieniali butle gazowe na wózku

Za wózkiem o w odległości około 2 – 3 metrów znajdował się regał z paletami wypełnionymi papierowymi tulejami. Regały znajdujące się za wózkiem były wysokie miały około 7 8 metrów do samego sufitu hali i były wypełnione tulejami.

Na podłodze składowane były także narożniki tekturowe do pakowania folii.

K. P. o zauważonym pożarze powiadomił pozostałych pracujących wówczas kolegów: K. W., R. B., P. J. i wspólnie próbowali ugasić płonący wózek za pomocą gaśnic proszkowych. Udało im się ugasić wózek, ale zajęły się tuleje papierowe składowane za wózkiem. Skończyły się gaśnice i nie udało się zgasić pożaru. W trakcie gaszenia pożaru K. P. dzwonił pod numer 112 a następnie do Straży Pożarnej. Udało mu się zawiadomić Straż Pożarną, która przybyła na miejsce po około 15 minutach.

( zeznania świadka K. P. k. 384 – 386, świadka R. B. k. 386 – 387, świadka M. P. k. 387 odwrót – 389, świadka P. J. k. 389 - 390 świadka J. N. protokół k. 540, nagranie 01;10;11 – 02;46;06)

K. P. wybiegł z hali, aby wskazać miejsce pożaru strażakom. W tym czasie pożar w hali rozwinął się do tego stopnia, że znajdujący się tam pracownicy musieli się ewakuować.

Początkowo na miejsce pożaru przyjechały dwa wozy strażackie.

Strażacy próbowali gasić pożar w hali wodą. Przy próbie dotankowania wody gaśniczej z hydrantu znajdującego się w pobliżu hali okazało się to niemożliwe z uwagi na to, że ciśnienie panujące w hydrancie było zbyt niskie. Na miejsce pożaru przybywały kolejne wozy strażackie.

(zeznania świadka K. P. k. 384 – 386)

R. B. i pozostali pracownicy opuścili halę jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej z uwagi na rozwijający się pożar. R. B. zajął się zabezpieczaniem maszyn i ewakuacją pracowników. Pożar rozprzestrzenił się błyskawicznie. J. G. musiała opuścić objęta pożarem halę przez dach z uwagi na okoliczność, iż jedyne wyjście z hali było objęte pożarem. Pracownicy znajdowali się na dachu niskiego budynku położonego w pobliżu hali.

Stamtąd byli ewakuowani przez straż pożarną.

W momencie opuszczenia hali produkcyjnej R. B. usłyszał wybuch prawdopodobnie butli z gazem lub zbiornika paliwa.

Wszystko to działo się jeszcze przed przybyciem na miejsce straży pożarnej.

Za przeglądy techniczne wózków odpowiedzialny był kierownik A. K..

Wózek z napędem gazowym był przeznaczony do użytku na zewnątrz hali. Do transportu wewnątrz hali przeznaczony był wózek akumulatorowy, który jednak tego dnia był niesprawny, dlatego do transportu w hali używany był wózek z napędem benzynowo – gazowym.

( zeznania świadka R. B. k. 386 – 387 odwrót świadka P. J. k. 389 - 390)

Bezpośrednio przed pożarem jakieś 2 godziny przed jego zauważeniem z wózka korzystał pracownik – operator brygadzista zmianowy M. P.. Na około 2 godziny przed powstaniem pożaru M. P. odstawił wózek w miejsce, w którym się on później znajdował w momencie powstania pożaru. Nikt już od tego momentu nie korzystał z tego wózka. M. P. nie wymieniał butli gazowej na wózku.

Bez korzystania z wózka praca w zakładzie nie była możliwa, był on niezbędny do przewozu palet, z których każda waży około 1500 kg. Pracownikom wydano polecenie korzystania z wózka o napędzie gazowo – benzynowym w czasie awarii wózka akumulatorowego.

Według wiedzy pracowników pozwanego korzystanie z wózka z napędem gazowo – benzynowym do transportu wewnątrz hali nie było zgodne z przepisami bhp i ppoż..

Czynili to oni jednak z uwagi na brak możliwości korzystania z wózka akumulatorowego.

W hali znajdowały się ponadto worki z granulatem do produkcji folii poliuretanowej umieszczone na tyłach maszyny, która nie pracowała. Mogło to być około 1400 kg. granulatu przy każdym mieszalniku a były dwa mieszalniki.

( zeznania świadka M. P. k. 387 odwrót – 389)

Korzystanie z wózka o napędzie gazowo – spalinowym nie było nigdy przedmiotem zastrzeżeń w trakcie przeprowadzanych w firmie (...) kontroli w zakresie BHP i ppoż.

( zeznania świadka J. N. protokół k. 540, nagranie 01;10;11 – 02;46;06)

Zniszczone w efekcie pożaru regały znajdowały się w hali powoda. Regały te zostały zakupione przez powoda i zamontowane przez firmę (...). Zakupione, jako nowe, na zamówienie. Regały były bardzo masywne z uwagi na ich przeznaczenie do składowania ciężkich przedmiotowy np. łożysk, były trwale połączone z podłożem i ze sobą ustawione trzech rzędach.

Regały nabyte zostały przez firmę Agencja (...). N. i wniesione aportem do spółki (...) S. A.

Po zakończonej akcji gaśniczej wszystkie regały uległy zniszczeniu. Wskutek wysokiej temperatury regały powyginały się, były nadpalone a następnie spadł na nie dach.

Nie udało się niczego z nich odzyskać.

( zeznania świadka A. M. k. 467 – 468, świadka T. G. k. 471, J. M. k. 471 odwrót, 472, faktury k. 70 – 74, dokumentacja fotograficzna k. 81- 83, odpis aktu notarialnego k. 84 – 122, zeznania A. B. (1) k. 876, nagranie 00;21;58 – 00;29;10)

Wszystkie urządzenia znajdujące się w hali (...) S. A. uległy całkowitemu zniszczeniu.

Regały nie były objęte ubezpieczeniem od ognia.

Firma (...) zleciła uporządkowanie pogorzeliska specjalistycznej firmie (...).

Zgodnie z umową firma ta miała oczyścić pogorzelisko, wywieźć i zutylizować gruz we własnym zakresie oraz zwrócić zleceniodawcy wszystkie przedmioty odnalezione, które nadawały się do użytku.

( zeznania świadka A. B. (2) k. 502 – 503 zeznania A. B. (1) k. 876, nagranie 00;21;58 – 00;29;10)

Przedmiotowe regały nie zostały objęte likwidacją szkody przeprowadzoną przez (...) Spółkę Akcyjną, w którym to zakładzie ubezpieczeń powód posiadał umowę ubezpieczeniową.

( obliczenie szkody k. 296 – 301, wyceny k. 305 - 307, k. 624 - 646)

W trakcie prowadzenia akcji gaśniczej woda dla potrzeb gaszenia pożaru była dowożona beczkowozami. Woda ta dostarczana była z przerwami w następstwie tego akcja gaśnicza też była prowadzona z przerwami.

Wskutek przerw w dostawie wody pożar rozniecał się na nowo. Straż pożarna próbowała korzystać również z wody zgromadzonej w zbiornikach przeciwpożarowych na tym terenie, ale nie przynosiło to większych rezultatów z uwagi na zanieczyszczenia zbiorników i problemy z dojazdem.

W pofabrycznym kompleksie dawnej W. siedziby, w okresie bezpośrednio poprzedzającym pożar miało, co najmniej kilkanaście firm.

Około godziny 8;00 rano strażacy poinformowali właścicieli firm sąsiadujących o zagrożeniu dla tych budynków.

Kwestia stanu technicznego hydrantów przeciwpożarowych pozostawała w gestii administratora terenu, który kosztami napraw z tym związanych obciążał właścicieli lub najemców poszczególnych obiektów.

O problemach w dostępie do dostatecznej ilości wody do gaszenia pożaru prowadzący akcję gaśniczą strażacy informowali zaniepokojonych pracowników firmy pozwanego oraz przybyłych na miejsce właścicieli innych firm znajdujących się na tym terenie.

Po kilku godzinach trwania akcji gaśniczej pożar rozprzestrzenił się na sąsiadującą z halą N. – halę, w której znajdowały się pomieszczenia (...) Spółka akcyjna.

( zeznania świadka S. T. k. 504 – 505, świadka J. N. protokół k. 540, nagranie 01; 10; 11 – 02; 46; 06, zeznania świadka J. A. protokół k. 539, nagranie 00; 08; 59 – 01; 06; 55, M. B. protokół k. 651, nagranie 00;05;30 – 00;29;14)

W dniu 5 maja 2010 roku K. Miejska Straży Pożarnej przeprowadziła kontrolę w zakresie ochrony przeciwpożarowej w kompleksie fabrycznym P. - W. przy ul. (...) w Ł..

W wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzono m. in. brak protokołów potwierdzających przeglądy i konserwacje okresowe hydrantów zewnętrznych oraz protokołu potwierdzającego zapewnienie wymaganej wydajności i ciśnienia zgodnie z obowiązującymi przepisami zarówno w posesji przy ul (...) ( sąsiadującej bezpośrednio z posesją przy ulicy (...)) jak również w posesji przy ulicy (...).

Ponadto na terenie posesji przy ul. (...) stwierdzono nie sprawny technicznie hydrant zewnętrzny ( brak możliwości otwarcia hydrantu).

Po pożarze w dniu 29 czerwca 2010 roku K. Miejska Straży Pożarnej w Ł. przekazała kopię dokumentacji zawierającej m. in protokół z kontroli przeciwpożarowej z dnia 5 maja 2010 roku Urzędowi Miasta Ł. Wydziałowi Zarządzania Kryzysowego.

W piśmie z dnia 29 czerwca 2010 roku wskazano na skomplikowaną sytuację formalno – prawną na terenie nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) wynikającą z sytuacji, w której teren dawnej (...) został sprzedany różnym podmiotom gospodarczym wspólnie z drogami wewnętrznymi, na których zlokalizowana jest sieć wodociągowa ppoż. z hydrantami zewnętrznymi. Właścicielami terenu jest około 50 podmiotów i brak jest zarządcy terenu. Ze względu na skomplikowaną sytuację prawną trudno jest ustalić podmiot odpowiadający za sieć wodociągową ppoż.

( protokół k. 562, pismo k. 564)

Postanowieniem z dnia 29 kwietnia 2011 roku Prokuratura Rejonowa Ł. umorzyła śledztwo w sprawie mającego miejsce w dniu 29 czerwca 2010 roku w L. przy ul. (...) nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach w postaci pożaru zakładu produkcyjnego (...) spółki jawnej – wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu zabronionego.

W uzasadnieniu postanowienia o umorzeniu śledztwa stwierdzono m. in, iż z treści przeprowadzonej w ramach tego postepowania opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej wynika, iż przyczyna pożaru wózka widłowego marki D. typ (...) zabezpieczonego na miejscu pożaru był wyciek płynnego gazu ( (...)) na zewnątrz do przestrzeni komory silnika lub w obszarze tyłu wózka.

Według opinii biegłego zebrany materii dowodowy nie daje podstaw do ustalenia, co było przyczyną zapłonu mieszanki gazowo – powietrznej.

W książce przeglądów konserwatorskich brak jest potwierdzenia wymaganych, co najmniej dwóch ostatnich przeglądów konserwatorskich wózka widłowego.

Ostatni przegląd okresowy wózka został potwierdzony w dniu 17 grudnia 2009 roku a zatem 6 miesięcy przed powstaniem pożaru.

Na mocy decyzji z dnia 18 listopada 2009 roku wydanej przez Inspektora Urzędu Dozoru Technicznego Oddział w L. zezwolono na eksploatację przedmiotowego urządzenia. Decyzja miała ważność do dnia 18 listopada 2010 roku.

Z protokołu badania okresowego wózka widłowego wynika r również, iż zakresem badania objęto również sprawdzenie instalacji na paliwo gazowe z wynikiem pozytywnym.

Z uzasadnienia postanowienia Prokuratora o umorzeniu śledztwa wynika również, iż przeprowadzone postepowanie nie dało podstaw do przyjęcia, iż sprowadzenie pożaru pomieszczeń firmy (...) w nocy 29 czerwca nastąpiło na skutek zawinionego działania bądź zaniechania osób trzecich.

Z opinii biegłego wynika ponadto, iż pożar nastąpił przy podłożu w miejscu postoju wózka widłowego i miał charakter gwałtownego zapłonu.

Biegły stwierdził, iż w zasadzie nie jest możliwy samozapłon tej mieszanki. Jednakże zebrany materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie przyczyny jej zapłonu a to z powodu sperlenia instalacji elektrycznej wózka, braku możliwości ustalenia czy w pobliżu wózka lub pod nim znajdowały się przewody elektryczne zasilające inne urządzenia.

Okoliczności te są niemożliwe do ustalenia z powodu stanu technicznego budynku ( grożącego zawaleniem) nie było możliwości przeprowadzenia tego rodzaj u oględzin.

W konkluzji uzasadnienia prokurator stwierdził, iż materiał dowodowy nie daje podstaw do przypisania konkretnej osobie odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie.

Nie można również wykluczyć, iż zdarzenie to powstało w sposób niesamoistny ( na skutek zaniedbań osób trzecich np. w wyniku pozostawienia wózka widłowego w pobliżu przewodów elektrycznych, co zgodnie z opinia biegłego mogło mieć wpływ na zapłon mieszanki paliwowo powietrznych, jak również, że było ono nieszczęśliwym wypadkiem zaistniałym na skutek koincydencji kilku okoliczności niezależnych od człowieka.

( postanowienie k, 147 – 152, wykaz protokołów z badan u rządzenia technicznego k. 154)

Przeprowadzona na terenie W. akcja gaśnicza dotknięta była szeregiem błędów w zakresie rozpoznania, organizacji i prowadzenia akcji gaśniczych.

Przeciwpożarowa siec hydrantowa znajdująca się w pobliżu spalonych obiektów w dniu pożaru nie spełniała podstawowych założeń, co do zapotrzebowania w wodę przez dany typ pożaru – pożar bardzo duży według klasyfikacji stosowanej przez (...)

Nie mogła ona stanowić skutecznego zabezpieczenia dla rozwiniętego pożaru obiektów o charakterze produkcyjno – magazynowym, mogły posłużyć jedynie jako wstępne zaopatrzenie wodne dla początkowej fazy pożaru rozwijającego się w hali numer 82 o powierzchni około 700 m. kw.

W dokumentacji operacyjnej (...) i aktach sprawy pojawia się informacja, że część hydratów była niesprawna i występowało słabe ciśnienie w sieci hydrantowej.

Straż pożarna nie posiadał informacji o parametrach występujących na terenie obiektu hydrantów pożarowych tj. do rury, jakiej średnicy został podłączony, jaka jest \ powinna być jego minimalna wydajność i ciśnienie.

Część z siedmiu dostępnych na terenie akcji gaśniczej hydrantów była niesprawna i wymusiła na strażakach konieczność przepięcia zbudowanych linii zasilających samochody gaśnicze w wodę do innych ( kolejno dostępnych) hydrantów.

Czas stracony na ta operację sprzyjał szybkiemu rozwojowi pożaru – zwłoka nawet 2- 3 minut na dodatkowe sprawienie hydrantu mogła wpłynąć na wzrost paramentów pożaru takich jak promieniowanie cieplne, przyrost powierzchni pożaru, długość frontu pożaru a w szczególności objętości gazów pożarowych.

Dowodzący akcja gaśniczą podjął decyzje o zastosowaniu systemu dowożenia, który okazał się trudnym do realizacji przez częściowe zastawienie dróg dojazdowych do miejsca pożaru samochodami osobowymi i dostawczymi przedsiębiorców i pracowników, samochody dowożące miały trudności z manewrowaniem i wzajemnym wymijaniem się podczas cyklów dojazdu i odjazdu.

Straż pożarna nie miała także dostatecznego rozpoznania, co do znajdujących się w pobliżu obiektów zbiorników przeciwpożarowych i naturalnych zbiorników wodnych znajdujących się m. in w Paku W. i w P. nad J..

Dysponowane do akcji samochody gaśnicze były w stanie utrzymać wymaganą normami dla tego typu pożarów wydajność podawanej wody ( 70 l/s) zaledwie przez kilka minut i nie spełniało to warunku ciągłości podawania środków gaśniczych w celu lokalizacji pożaru.

Według literatury tematu i własnych analiz rzeczywistych akcji gaśniczych czas do osiągnięcia lokalizacji pożaru przy założeniu, że pożarem objęta jest jedna hala powinien wynosić 30 – 45 minut nieprzerwanego ciągłego powierzchniowego podawania środków gaśniczych.

W trakcie prowadzonej akcji gaśniczej straż pożarna nie posiadała dostatecznego rozpoznania w zakresie punktów czerpania wody do gaszenia pożaru. Zbyt późno rozpoznano możliwość pozyskania zbiorników znajdujących się w pobliżu terenu akcji gaśniczej.

Alarmowano w pierwszej kolejności samochody specjalne z drabinami mechanicznymi lub podnośnikami zamiast samochodów gaśniczych wodno – pianowych ciężkich przyczyniło się do szybkiego zbudowania stanowisk gaśniczych, ale oddaliło w czasie moment zapewnienia tym stanowiskom ciągłego zaopatrzenia w środki gaśnicze.

W pierwszej fazie pożaru powinny zostać zastosowane prądy piany ciężkiej.

Prawidłowe utrzymanie intensywności podawania środków gaśniczych było możliwe w początkowej fazie akcji gaśniczej przez 14 minut., w tym wypadku należało rozważyć użycie środka pianotwórczego do wytworzenia strug piany ciężkiej i uzyskania kilkakrotnie większej skuteczności gaśniczej tego środka w danym przypadku, istnieje duże prawdopodobieństwo, ze przy zastosowaniu tego rodzaju środków pożar byłby znacznie osłabiony a jego rozwój zdecydowanie opóźniony aż do przybycia o godzinie 3.15 – 3. 20 zastępów, które mogły uzyskać intensywność powierzchniową podawania środków gaśniczych rzędu 2 l/min i utrzymać je przez kolejne 16 minut.

Przy wykorzystaniu zbiorników wodnych znajdujących się na terenie pożaru było możliwe uzyskanie czasu przeprowadzenia natarcia na palący się obiekt wynoszącego 187 minut w przypadku zbiornika o pojemności 750 m. sześc.

Uzyskanie takiej wydajności korzystając tylko z systemu dowożenia wody jest praktycznie niemożliwe.

Nie powołano sztabu akcji jako organu doradczego (...), nie utworzono odwodu taktycznego (...) u .

Odcinki bojowe w opisywanej akcji nie zapewniały samodzielności w działaniach zmierzających do lokalizacji pożaru i powstrzymywania jego rozwoju.

Zastosowany podział na odcinki bojowe nie pomagał w kierowaniu akcją ratowniczą.

W czasie akcji ustało profesjonalne rozpoznanie szczegółowe i nie najlepiej był skonfigurowany system łączności współdziałania i dowodzenia, który odpowiedzialny był za precyzyjny i szybki przesył meldunków i rozkazów.

Do pożarów rozpoznanych, jako pożary bardzo duże zasadnym wydaje się dysponowanie nie pojedynczych samochodów z wodą a pododdziałów wsparcia podobnych, jakie są przewidywane w ramach krajowych kompanii odwodowych.

( opinia pisemna Szkoły Głównej (...) Pożarniczej w W. k. 673 – 682)

Przy założeniu sprawności lokalnej sieci hydrantowej oraz przy fakcie istnienia zbiornika przeciwpożarowego i przy założeniu prawidłowego prowadzenia akcji gaśniczej w postaci:

- właściwego momentu dostępu do wymagalnej ilości wody do gaszenia i obrony

- właściwego momentu rozpoczęcia użycia środków pianotwórczych

- właściwego momentu rozpoczęcia działań w obronie obiektów sąsiednich

- właściwego doboru rodzaju i szyku stanowisk gaśniczych

Wraz z operacyjnymi i logistycznymi konsekwencjami powyższych działań, istniała uzasadniona możliwość ugaszenia budynku numer (...) ( hali N.) przed rozprzestrzenieniem się pożaru na budynki sąsiednie, w tym budynek powódki – (...) S. A.

( opinia pisemna uzupełniająca Szkoły Głównej (...) Pożarniczej w W. k. 702, opinia ustna uzupełniająca biegłego A. A. k. 759, nagranie 00;10;59 – 01;34;58)

Wartość rynkowa regałów magazynowych użytkowanych 5 – 6 lat od momentu zakupu po uwzględnieniu stopnia zużycia oraz uwarunkowań wolnego rynku przed pożarem wyniosła 108.817 złotych.

Wartość wolnorynkowa złomu z regałów po ich spaleniu możliwego do odzyskania została oszacowana łącznie na 25.756 złotych

( pisemna opinia biegłego z zakresu szacowania ruchomości P. G. k. 821- 823)

W trakcie procesu doszło do zmiany nazwy powodowej spółki na (...) Spółka Akcyjna . ( okoliczność niesporna)

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie zeznań świadków, załączonych do akt dokumentów oraz opinii biegłych z zakresu pożarnictwa oraz z zakresu szacowania ruchomości.

W zakresie okoliczności powstania pożaru, miejsca i czasu jego wystąpienia sąd poczynił ustalenia faktyczne na podstawie zeznań przesłuchanych świadków - pracowników strony pozwanej.

Przesłuchani na te okoliczności osoby w szczególności K. P., R. B., M. P., P. J. były obecne na miejscu wybuchu pożaru i były jego bezpośrednimi świadkami.

Zeznania ich są szczegółowe, wzajemnie ze sobą zgodne, zgodne również z zeznaniami, jakie osoby te składały uprzednio w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Ł. i tego powodu w pełni zasługują na wiarę.

Także zeznania pozostałych świadków przesłuchanych na okoliczność przebiegu akcji gaśniczej są zgodne i znajdują potwierdzenie w treści opinii biegłego z zakresu pożarnictwa, co do przebiegu tej akcji i przeszkód w jej prowadzeniu.

Sąd pominął natomiast przy dokonywaniu ustaleń faktycznych te części zeznań świadków, które odnoszą się do oceny przebiegu akcji gaśniczej.

Zeznania te w tym zakresie są wyrazem subiektywnych, często podyktowanych emocjami ocen osób postronnych.

Ocena prawidłowości prowadzenia akcji gaśniczej i ewentualnych przeszkód w jej przeprowadzeniu oraz ich konsekwencji jest okolicznością wymagającą wiadomości specjalnych i może zostać ustalona wyłącznie na podstawie opinii biegłego.

Z tych samych względów sąd nie uwzględnił wniosków dowodowych strony pozwanej zgłoszonych w piśmie procesowym z dnia 28 maja 2014 roku.

Wnioski te, po pierwsze były zbędne wobec objęcia okoliczności faktycznych, których dotyczyły treścią wydanej w sprawie opinii biegłego z zakresu pożarnictwa i po drugie zmierzały wyłącznie, jak się wydaje do zakwestionowania ustaleń biegłych, co w świetle art. 278 par 1 kpc. jest niedopuszczalne.

Okoliczności dotyczące przebiegu akcji gaśniczej, przeszkód w jej sprawnym i skutecznym przeprowadzeniu oraz wpływu tych okoliczności na wystąpienie szkody po stronie powoda w postaci spalenia się jego hali magazynowej ustalone zostały na podstawie opinii wydanej przez Szkołę Główną (...) Pożarniczej w W..

Opinia ta jest szczegółowa, wydana została po zapoznaniu się przez jej autorów z całością dokumentacji dotyczącej przebiegu akcji gaśniczej w tym raportami, stenogramami rozmów itp.

Opinia ta opracowana została przez osoby posiadające wieloletnie doświadczenie tak w służbie czynnej w Straży Pożarnej, kształceniu kadr w tym zakresie jak i oceny przyczyn pożarów i metod ich gaszenia. Nie została skutecznie zakwestionowana przez żadną ze stron procesu. Biegły w sposób szczegółowy i wyczerpujący udzielił odpowiedzi na wszystkie pytania zadawane przez pełnomocników stron w trakcie opinii ustnej uzupełniającej.

Opinia w sposób jednoznaczny rozstrzyga, iż w przypadku spełnienia wskazanych w niej warunków w postaci należytego zaopatrzenia w wodę, prawidłowej organizacji akcji gaśniczej, należytego rozpoznania przez Straż Pożarną terenu pożaru w tym posiadania informacji o ewentualnych źródłach zaopatrzenia w wodę możliwe było opanowanie pożaru w jego wstępnym etapie w granicach hali N., w której pożar powstał i możliwe było tym samym zapobieżenie przeniesieniu się ognia na budynki sąsiadujące w tym na halę powoda.

Również opinia biegłego z zakresu wyceny ruchomości jest jednoznaczna, merytorycznie poprawna, logiczna.

Biegły w sposób logiczny i przekonujący dokonał wyceny zniszczonych w wyniku pożaru regałów, uwzględniając ich wiek, stan techniczny i amortyzację w zakresie, w jakim było to możliwe na podstawie materiału zgromadzonego w aktach sprawy.

Obie opinie przyjęte zostały przez sąd jako podstawa ustaleń faktycznych.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jest zasadne i zasługuje na uwzględnienie.

W niniejszym procesie powód dochodzi odszkodowania za szkodę spowodowaną pożarem wskazując dwie alternatywne podstawy odpowiedzialności strony pozwanej : odpowiedzialność na zasadzie ryzyka za szkodę spowodowaną ruchem przedsiębiorstwa wprowadzanego w ruch za pomocą sił przyrody ( art.435 kc.) i alternatywnie – odpowiedzialność na zasadzie winy ( art. 415 kc. )

W ocenie sądu, okoliczności faktyczne ustalone w niniejszym procesie dają podstawę do przyjęcia odpowiedzialności strony pozwanej na zasadzie ryzyka wynikającej z przepisu art. 435 kc.

Zgodnie z brzmieniem tego przepisu prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Przepis powyższy stosuje się odpowiednio do przedsiębiorstw lub zakładów wytwarzających środki wybuchowe albo posługujących się takimi środkami. (par 2 art. 435 kc.)

Przesłanki odpowiedzialności, co do których ciężar dowodu, zgodnie z treścią przepisu art. 6 kc. obciąża poszkodowanego, są następujące: ruch przedsiębiorstwa, szkoda oraz związek przyczynowy pomiędzy ruchem a szkodą. Poszkodowany nie musi natomiast wykazywać konkretnej przyczyny powodującej szkodę. Odpowiedzialność z art. 435 powstaje bez względu na winę (w znaczeniu subiektywnym) prowadzącego przedsiębiorstwo, jak również bez względu na to, czy szkoda nastąpiła w warunkach zachowania bezprawnego. zob. też wyr. SN z 12.12.2008 r. (II CSK 367/08, L.).

Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka z art. 435 KC oparta jest na założeniu, że samo funkcjonowanie zakładu wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody stwarza niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody, niezależnie od działania lub zaniechania podmiotu prowadzącego taki zakład, szczególnie w związku z dynamicznym rozwojem nowych technologii wykorzystywanych w jego działalności, czy wytwarzaniem lub posługiwaniem się środkami wybuchowymi. Dla przypisania odpowiedzialności prowadzącemu zakład lub przedsiębiorstwo, którego odpowiedzialność konstruowana jest na zasadzie ryzyka, zbędne jest rozważanie, czy można mu przypisać zawinienie lub bezprawne zaniedbania, a co za tym idzie - odpowiedzialności tej nie wyłączy przeprowadzenie dowodu braku jego winy (tak SN w wyr. z 19.6.2001 r., II UKN 424/00, OSN 2003, Nr 6, poz. 155, oraz w wyr. z 14.2.2002 r., I PKN 853/00, OSN 2002, Nr 18, poz. 4).

Ryzyko związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa lub zakładu, o jakim mowa w art. 435 § 1 i 2 KC, sprowadza się do konieczności naprawienia szkód, których powstanie było nie tylko niezawinione, ale nawet kiedy zachowanie prowadzącego nie było bezprawne.

Zgodność z prawem zachowania prowadzącego przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody ma znaczenie jedynie dla możliwości prowadzenia danej działalności, w szczególności przez spełnienie wymagań stawianych przez przepisy prawa administracyjnego, pozostaje jednak bez związku z odpowiedzialnością za szkody wynikłe z ruchu tego zakładu. Poszkodowany nie musi zatem prowadzić dowodu nawet co do tego, iż zachowanie prowadzącego zakład lub przedsiębiorstwo było bezprawne, a z drugiej strony dowód braku bezprawności nie może zwolnić od odpowiedzialności z art. 435 KC.

Prowadzący przedsiębiorstwo (zakład), o jakim mowa w art. 435 KC, odpowiada za szkodę wyrządzoną w związku z jego ruchem komukolwiek, a więc każdej osobie, która znalazła się w strefie szkodliwego oddziaływania tego przedsiębiorstwa lub zakładu, nawet wtedy, gdy łączy go z prowadzącym określony stosunek prawny, w tym i umowa o pracę.

Powyższe uwagi uzasadniają stwierdzenie, iż bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostaje okoliczność, czy w zakładzie pozwanego miały miejsce naruszenia przepisów przeciwpożarowych czy też z zakresu BHP w odniesieniu do przeprowadzania okresowych przeglądów wózka widłowego, czy też jego wykorzystywania do transportu wewnątrz hali produkcyjnej.

W ocenie sądu poczynione w sprawie niniejszej ustalenia faktyczne dają podstawę do przyjęcia, iż wszystkie wskazane wyżej przesłanki odpowiedzialności pozwanego zostały spełnione.

Pojęcie przedsiębiorstwa lub zakładu należy, na tle art. 435, rozumieć w znaczeniu czysto przedmiotowym. Chodzi tu więc o zorganizowane zespoły majątkowe służące prowadzeniu określonej działalności - najczęściej gospodarczej, chociażby nie stanowiły one przedsiębiorstwa w świetle art. 55 1, np. ze względu na brak oznaczeń indywidualizujących (por. wyr. SA w Katowicach z 6.9.2012 r., I ACA 302/12, L., zgodnie z którym "nie ma znaczenia czy dana jednostka jest wyposażona w osobowość prawną, wystarczy ustalenie, że mamy do czynienia z zespołem składników materialnych i niematerialnych jako całością, którą ktoś prowadzi na własny rachunek").

O uznaniu danego kompleksu za przedsiębiorstwo w rozumieniu art. 435 decyduje rodzaj wykorzystywanej technologii i metod działalności. Czynnikiem dominującym, który warunkuje jej prowadzenie, muszą być środki wykorzystujące rodzaje energii przykładowo wymienione w tym przepisie (para, gaz, elektryczność, paliwa płynne) - nie należy więc do tej kategorii siła ludzka lub zwierzęca.

Jest okolicznością w sprawie udowodnioną, iż pozwany N. Fabryka (...). (...) spółka jawna prowadził w kompleksie dawnej W. przedsiębiorstwo w rozumieniu art. 435 kc. wprowadzane w ruch za pomocą sił przyrody.

Z dokonanych przez sąd ustaleń wynika, iż w hali numer 82 prowadzona była działalność produkcyjna polegająca na produkcji i konfekcjonowaniu folii stretcz.

Produkcja ta odbywała się przy użyciu maszyn napędzanych elektrycznością, wykorzystywane były tam również maszyny ( wózki widłowe) napędzane paliwem gazowym i płynnym. Wielkość zakładu ( hale o powierzchni około 3000 m. kw) ilość maszyn, surowców i wyprodukowanych produktów świadczy, iż produkcja ta miała znaczne rozmiary i odbywała się w ramach zorganizowanych składników majątkowych.

Z poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych wynika również, iż pożar będący bezpośrednią przyczyną wystąpienia szkody powstał w związku z ruchem tegoż przedsiębiorstwa.

Z poczynionych ustaleń wynika, iż pożar powstał w hali produkcyjnej pozwanego, w trakcie działania przedsiębiorstwa i prowadzenia tam produkcji.

Źródłem pożaru był wózek o napędzie gazowo – benzynowym stanowiący cześć mienia przedsiębiorstwa pozwanego i wykorzystywany do prowadzenia produkcji.

Dokładna przyczyna wystąpienia pożaru nie została ustalona ani w ramach niniejszego postepowania, ani też w ramach prowadzonego przez Prokuraturę Ł. śledztwa.

Z powołanej w uzasadnieniu postanowienia o umorzeniu śledztwa opinii biegłego z zakresu techniki pojazdów wynika, iż jednoznaczne i precyzyjne ustalenie przyczyny powstania pożaru( samozapłonu paliwa płynnego – gazu (...)) nie było możliwe z uwagi na stan wózka i budynku po pożarze.

Jako najbardziej prawdopodobną przyczynę zaistnienia pożaru biegły wskazał samozapłon wyciekającego paliwa np. wskutek kontaktu z instalacją elektryczną przebiegającą w pobliżu wózka.

Dla potrzeb niniejszego postepowania i dla rozstrzygnięcia kwestii odpowiedzialności pozwanego za szkodę spowodowaną pożarem ustalenie powyższej okoliczności i jednoznaczne określenie mechanizmu i przyczyny wystąpienia pożaru nie jest jednak niezbędne.

Jak to wyżej wskazano dla przypisania odpowiedzialności na podstawie art. 435 kc. jest wystarczające ustalenie, iż pożar powstał w związku z ruchem przedsiębiorstwa a tak w niniejszym stanie faktycznym było.

Związek pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa i szkodą występuje bowiem wtedy, gdy szkoda nastąpiła w wyniku zdarzenia funkcjonalnie powiązanego z działalnością przedsiębiorstwa, choćby nie było bezpośredniej zależności pomiędzy użyciem sił przyrody a szkodą (zob. np. orz. SN z 11.12.1963 r., II CR 116/63, OSPiKA 1965, Nr 5, poz. 94 z glosą A. Szpunara; wyr. SA w Rzeszowie z 13.12.2012 r., I ACA 400/12, Legalis).

Dla powstania odpowiedzialności z art. 435 wystarczy wystąpienie związku przyczynowego pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa a szkodą o charakterze conditio sine qua non (zob. tak T. Dybowski, w: System, t. III, cz. 1, s. 270; por. wyr. SN 5.9.2012 r., IV CSK 25/12, Legalis). Związek przyczynowy wyznacza ponadto granice odpowiedzialności odszkodowawczej w tym sensie, że zobowiązany ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa swego postępowania lub zdarzeń, z którymi ustawa łączy jego obowiązek odszkodowawczy. Dlatego też skutki pozostające poza granicami adekwatnej przyczynowości nie są objęte takim obowiązkiem (por. A. Szpunar, Odszkodowanie za szkodę majątkową. Szkoda na mieniu i osobie, Bydgoszcz 1998, s. 15-16).

W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy jest rzeczą nieulegającą wątpliwości, że pomiędzy pożarem a szkodą doznaną przez powoda istnieje adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu przepisu art. 361kc. Gdyby bowiem pożar nie wystąpił z całą pewnością nie wystąpiłaby po stronie powoda szkoda w postaci spalenia się hali i znajdujących się w niej ruchomości w tym m. in regałów, za których zniszczenie powód dochodzi odszkodowania w niniejszym procesie.

Jednocześnie stwierdzić należy, iż do normalnych następstw takiego pożaru z uwagi na miejsce jego powstania, ilość nagromadzonych tam palnych materiałów ( palet drewnianych, folii, granulatu, tulei papierowych, bliskość sąsiadujących hal produkcyjnych, teren intensywnie wykorzystywany gospodarczo to normalnych następstw pożaru zaliczyć należy spalenie się tak obiektu objętego pożarem jak i obiektów sąsiadujących.

Podstawowym zarzutem, na którym i opierało się stanowisko strony pozwanej w niniejszym procesie było twierdzenie, iż adekwatny związek przyczynowy w niniejszej sprawie został „ przerwany „ przez wystąpienie dodatkowej przyczyny w postaci nieprawidłowo prowadzonej akcji gaśniczej przez Straż Pożarną, która doprowadziła do niekontrolowanego rozwoju pożaru jego rozprzestrzenienia się na sąsiednie hale, w tym na halę powoda.

Z treści opinii biegłego z zakresu pożarnictwa wynika, iż w zakresie rozpoznania terenu pod kątem jego zaopatrzenia w wodę, organizacji akcji gaśniczej wystąpiło szereg uchybień i błędów.

Opinia ta potwierdza twierdzenie pozwanego, iż gdyby akcja gaśnicza prowadzona była w sposób prawidłowy, według obowiązujących w tym zakresie założeń, gdyby Straż Pożarna posiadała należyte rozpoznanie terenu pod kątem zaopatrzenia w wodę dla celów przeciwpożarowych, gdyby wreszcie stan sieci wodociągowej istniejącej na przedmiotowym terenie w tym hydrantów przeciwpożarowych był należyty, możliwe byłoby ugaszenie pożaru przed jego rozprzestrzenieniem się na halę powoda.

Okoliczność ta, choć niewątpliwie ustalona w ramach niniejszego postepowania, w ocenie sądu nie stanowi okoliczności eliminującej odpowiedzialność pozwanego.

Wbrew twierdzeniom strony pozwanej okoliczność ta nie „przerywa „ ani też nie eliminuje adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy pożarem a szkodą.

Wystąpienie tych okoliczności nie eliminuje bowiem faktu, iż pierwotną, podstawową i główną przyczyną wystąpienia szkody był pożar powstały w przedsiębiorstwie pozwanego.

Wart podkreślenia jest jednak fakt, że nawet tam, gdzie w stosunkach związanych z odpowiedzialnością odszkodowawczą obserwujemy odstępstwo od zasady normalnego związku przyczynowego jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej adekwatny związek przyczynowy wyznacza zazwyczaj granice odpowiedzialności odszkodowawczej.

Zgodnie z teorią adekwatnego związku przyczynowego i powstałych na tle tej konstrukcji w piśmiennictwie prawniczym poglądów należy zwrócić uwagę na to, że w konkretnych sytuacjach faktycznych wystąpić mogą zjawiska kumulacji przyczyn, które związane są z wyrządzeniem szkody przez kilka osób.

Zasadniczo wyróżnić tu można dwa przypadki. Pierwszy, mający miejsce w sytuacji, gdy dana szkoda została wywołana przez łączne zachowanie się kilku osób - wówczas w stosunku do poszkodowanego nie wyodrębniamy odpowiedzialności poszczególnych osób (stopień ich przyczynienia może mieć bowiem znaczenie jedynie w procesie regresowym - zob. art. 441). Drugi, pojawiający się wówczas, gdy dana szkoda jest wynikiem odrębnych zachowań kilku osób, przy czym każde z zachowań stanowi samo w sobie dostateczną przyczynę wystąpienia szkody. W tym ostatnim przypadku związek przyczynowy ustalany jest w odniesieniu do zachowania się każdego sprawcy z osobna, w konsekwencji czego po stronie poszkodowanego dochodzi do zbiegu roszczeń odszkodowawczych (zob. B. Czech, w: H. Ciepła i in., Kodeks cywilny. Praktyczny komentarz z orzecznictwem, t. II, Warszawa 2005, s. 52; T. Wiśniewski, w: Komentarz 2009, I, s. 80; K. Zagrobelny, w: Gniewek, Komentarz KC 2014, s. 634-635).

Zgodnie z przytoczonymi wyżej poglądami sytuacja wieloprzyczynowości, (z jaką mamy niewątpliwie do czynienia w niniejszym procesie) nie eliminuje odpowiedzialności żadnego z podmiotów, z których działaniem czy też zaniechaniem powiązana jest szkoda na zasadach adekwatnego związku przyczynowego.

Niewątpliwie okoliczności wskazane w opinii biegłego stanowią dodatkową równoważną przyczynę wystąpienia szkody.

Z opinii biegłego wynika bowiem jednoznacznie, ze gdyby wskazane w tej opinii okoliczności nie wystąpiły – nie wystąpiłaby również szkoda.

Gdyby bowiem wystąpił pożar i akcja gaśnicza byłaby prowadzona bez przeszkód i w sposób prawidłowy – nie wystąpiłaby szkoda w postaci spalenia się hali powoda.

Jednakże przyczyny te ( brak należytego stanu hydrantów, błędy organizacyjne, nie należyte zaopatrzenie w wodę) nie miałyby żadnego znaczenia, gdyby nie wystąpiła pierwotna i podstawowa przyczyna szkody jaką jest bez wątpienia pożar.

W sytuacji rozpatrywanej w niniejszym procesie występuje zatem sytuacja kumulacji a nie eliminacji przyczyn.

Wystąpienie dodatkowej przyczyny ( a właściwie szeregu przyczyn) w postaci zdarzeń opisanych w opinii biegłego z zakresu pożarnictwa nie eliminuje, bowiem z łańcucha adekwatnego związku przyczynowego przyczyny w postaci pożaru pozostającego, jak to wyżej wykazano, w związku z ruchem przedsiębiorstwa pozwanego.

W konsekwencji zarzut pozwanego oraz interwenienta ubocznego o braku adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy pożarem a szkodą nie jest uzasadniony i nie może skutkować uznaniem, iż pozwany nie ponosi odpowiedzialności za szkodę spowodowaną pożarem.

Okoliczności dotyczące przebiegu akcji gaśniczej nie mogą być również traktowane w kategoriach okoliczności egzoneracyjnych wymienionych w art. 435 kc.

Użyte w tym przepisie sformułowanie "wyłącznie z" odnosi się bowiem do relacji kauzalnych, a nie do winy (nie uchyli więc odpowiedzialności ustalenie, że wina może być przypisana jedynie poszkodowanemu - jeżeli zarazem wystąpiły inne jeszcze przyczyny szkody w rozumieniu związku adekwatnego) (zob. uchw. SN(7) z 11.1.1960 r., I CO 44/59, OSN 1960, Nr 4, poz. 92 oraz wyr. SN z 27.7.1973 r., II CR 233/73, OSPiKA 1974, Nr 9, poz. 190 z glosą A. Rembielińskiego; wyr. SN z 1.4.2011 r., II PK 233/10, Legalis);

Zgodnie z treścią przepisu art. 363 naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili.( par. 2)

Z uwagi na charakter szkody przywrócenie stanu poprzedniego jest w okolicznościach faktycznych niemożliwe.

W tym okolicznościach aktualizuje się roszczenie poszkodowanego o zapłatę określonej sumy pieniężnej.

W niniejszym procesie suma ta stanowi równowartość zniszczonych ruchomości, która została ustalona na podstawie niezakwestionowanej opinii biegłego.

Z uwagi na okoliczność. iż wartość przedmiotowych regałów przed szkodą została ustalona przez biegłego przy uwzględnieniu stopnia ich zużycia na kwotę wyższą niż dochodzona pozwem powództwo podlega uwzględnieniu w całości.

Jednocześnie sąd nie podzielił zarzutu strony pozwanej, co do tego, iż należne powodowi odszkodowanie winno być pomniejszone o wartość złomu, jaka była możliwa do odzyskania na etapie uporządkowania pogorzeliska.

Również w tym zakresie biegły z zakresu szacowania ruchomości poczynił ustalenia dotyczące wartości możliwego do odzyskania złomu.

Okoliczność ta pozostaje jednak bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Poczynione w sprawie ustalenia wskazują bowiem jednoznacznie, iż poszkodowany faktycznie korzyści takiej nie odniósł.

Z zeznań przesłuchanych, co do tej okoliczności świadków i przedstawiciela strony powodowej wynika bowiem, iż powód zlecił uporządkowanie pogorzeliska specjalistycznej firmie, co było działaniem racjonalnym i uzasadnionym okolicznościami wystąpienia i rozmiarem szkody.

Brak zatem jakichkolwiek podstaw tak faktycznych jak i prawnych do pomniejszania należnego odszkodowania o wartość możliwego do odzyskania złomu.

Wobec powyższych okoliczności powództwo podlegało uwzględnieniu w całości w zakresie dochodzonego odszkodowania.

O odsetkach ustawowych sąd orzekł na podstawie art. 481 par 1 i 2 kc.

Zgodnie z tym przepisem, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności.

Jeśli stopa odsetek nie była z góry oznaczona należą się odsetki w wysokości ustawowej.

Strona powodowa dochodziła w pozwie odsetek od dnia 30 czerwca 2010 roku.

Sąd uwzględnił powództwo w zakresie odsetek ustawowych od dochodzonej kwoty za okres od dnia 8 października 2010 roku.

Jak wynika z dokumentów załączonych do pozwu pierwsze wezwanie do zapłaty kwoty 6.215.008,56 złotych skierowane zostało do pozwanego w dniu 1 października 2010 roku i zakreślało siedmiodniowy termin zapłaty.

Powód nie udowodnił, aby kiedykolwiek przed tą datą kierował do pozwanego wezwania do zapłaty, strona pozwana zaś nie kwestionowała, iż wezwanie z dnia 1 października 2010 roku otrzymała.

Nie można zatem mówić o wymagalności dochodzonego odszkodowania przed tą datą ( datą doręczenia pozwanemu pierwszego wezwania do zapłaty)

Termin spełnienia świadczenia odszkodowawczego nie był w żaden sposób oznaczony.

W związku z tym stosownie do treści przepisu art. 455 kc. świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Za okres przed data skierowania pierwszego wezwania do zapłaty sąd oddalił powództwo, co do odsetek ustawowych.

Wobec uwzględnienia powództwa na podstawie art. 98 kpc. sąd obciążył pozwanego, jako stronę przegrywającą proces obowiązkiem zwrotu na rzecz powoda poniesionych przez niego kosztów procesu obejmujących koszty zastępstwa procesowego strony - koszty wynagrodzenia pełnomocnika (§ 6 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163 poz. 1349 ze zmianami) 3.600 złotych raz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od złożenia kopii dokumentu stwierdzającego udzielenie pełnomocnictwa w postępowaniu sądowym oraz poniesione koszty sądowe – opłatę sądową od pozwu w wysokości 5.192 złotych i poniesione przez powoda koszty sporządzenia opinii biegłego 402.38 złotych, koszty opłat kancelaryjnych poniesionych i opłat skarbowych od udzielanych pełnomocnictw.

z\ odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron , powoda, pozwanego, interwenienta ubocznego.