Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XV GC 1054/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 31 stycznia 2014 r. powód A. M. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) spółce akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. (dalej: C.) kwoty 6 959,05 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 25 listopada 2010 r. do dnia zapłaty, a także o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód wskazał, iż dochodzona kwota stanowi powstałą w jego majątku szkodę w postaci utraconych, a spodziewanych korzyści wynikających z niewykonania przez niego umowy przewozu pojemników z farbami zawartej w dniu 5 maja 2010 r. z (...) Sp. z o.o. w E.. Wskazał, iż szkoda ta powstała na skutek kolizji z pojazdem ubezpieczonym w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego u pozwanego. Wysokość szkody stanowi natomiast różnicę między przewidzianym w ww. umowie przewozu wynagrodzeniem powoda jako przewoźnika, a wynagrodzeniem, jakie uzyskał za dostarczenie kontenerów z farbami nieuszkodzonych w ww. kolizji do (...) Sp. z o.o.w E.. Podniósł, iż jego kontrahent o dochodzoną pozwem kwotę potrącił należne powodowi wynagrodzenie, którego w całości nie mógł uzyskać z uwagi na kolizję (pozew k. 3-5).

W dniu 14 lutego 2014 r. referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym dla m. st. Warszawy w W., działając w sprawie o sygn. akt XV GNc 903/14, wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodnie z żądaniem pozwu (k. 46).

W dniu 6 marca 2014 r. pozwany złożył sprzeciw od ww. nakazu zapłaty i zaskarżając go w całości wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na swoją rzecz od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu zakwestionował swoją odpowiedzialność cywilną za przedmiotowe zdarzenie oraz wysokość szkody. Wskazał, iż nie łączyła go z powodem żadna umowa, podczas gdy powód swoje roszczenie wywiódł w oparciu o umowę przewozu łączącą go z (...) Sp. z o.o. Jako ubezpieczyciel sprawcy szkody pozwany nie znał ani warunków umowy powoda z ww. podmiotem, a nadto powód nie wykazał, iż z umowy tej miały płynąć dla niego jakieś korzyści. Wystawienie faktury i noty obciążeniowej nie świadczy automatycznie o tym, że powód faktycznie uzyskał taką, a nie inną korzyść. Zarzucił, iż wystawienie faktury i noty obciążeniowej nie przesądza o tym, że powód wskazany w pozwie dochód utracił, czy też taką korzyść z pewnością uzyskałby. Dalej wskazał, że dochodzona przez powoda szkoda nie pozostaje w związku przyczynowym ze zdarzeniem wywołującym szkodę z dnia 14 maja 2010 r. i by związana była z tym zdarzeniem, albowiem należne powodowi odszkodowanie powinno obejmować tylko wysokości uszczerbku majątkowego w postaci uszkodzenia pojazdu. Jego zdaniem stanowisko powoda, że szkoda obejmuje wszelkie poniesione przez niego koszty, również te hipotetyczne, jest bezzasadne (sprzeciw od nakazu zapłaty k. 53-56).

W odpowiedzi na sprzeciw powód podtrzymał dotychczasowe stanowisko. Wskazał, że dochodzona szkoda pozostaje w związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 14 maja 2010 r., albowiem gdyby nie doszło do kolizji powód dowiózłby towar i uzyskałby pełne uzgodnione z (...) Sp. z o.o. wynagrodzenie (odpowiedz na sprzeciw k. 73-75).

Na rozprawie w dniu 22 lipca 2014 r. strony podtrzymały swoje stanowiska. Pełnomocnik pozwanej oświadczył ponadto, iż strona pozwana nie kwestionuje okoliczności zdarzenia z dnia 14 maja 2010 r., a także tego, iż sprawca zdarzenia został ustalony oraz był on ubezpieczony u pozwanego. Przyznał również, iż w związku z uszkodzeniem pojazdu powoda odszkodowanie na jego rzecz zostało wcześniej zapłacone (k. 78-79).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 maja 2010 r. A. M., prowadzący działalność gospodarczą w zakresie transportu drogowego towarów jako Firma (...)-Handlowa M., zawarł z (...) Sp. z o.o. w E. umowę przewozu, na podstawie której zobowiązał się przewieźć farby wodne na paletach na trasie z S. P. de V. w Hiszpanii do Polski – do (...) Sp. z o.o. w E., za wynagrodzeniem w wysokości 2 000 euro powiększone o podatek VAT (dowód; zlecenie spedycyjne Nr (...) k. 31, k. 105 akt szkodowych, list przewozowy k. 106 akt szkodowych, zeznania świadka W. K. k. 78-79).

A. M. przystąpił do wykonania umowy – w dniu 11 maja 2010 r. odebrał towar w ilości 23 267 kg brutto na 22 paletopojemnikach od nadawcy i rozpoczął jego przewóz samochodem o nr rej. (...) wraz z plandeką o nr rej. (...) do odbiorcy w Polsce (okoliczności bezsporne, a nadto: list przewozowy, k. 104 akt szkodowych, zeznania świadka W. K. k. 78-79).

W trakcie wykonywania przewozu, w dniu 14 maja 2010 r. w miejscowości P. w Niemczech miała miejsce kolizja drogowa, w której uszkodzona została naczepa (...) o nr rej. (...), należąca do (...) S.A. w T., a z której na podstawie umowy leasingu korzystał A. M. wykonując celony mu przez (...) Sp. z o.o. przewóz. Sprawcą kolizji był kierujący ciągnikiem siodłowym (...) 124/420 C o nr rej. (...), ubezpieczonym przez (...) Sp. z o.o. w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w C. (okoliczności bezsporne, przyznane przez pozwanego, a nadto informacja o polisie, k, 28).

W wyniku kolizji unieruchomieniu uległa naczepa (...) o nr rej. (...), a uszkodzeniu uległa większa część pojemników z farbami przewożonych na naczepie. Celem kontynuacji przewozu nieuszkodzonego ładunku A. M. na miejsce kolizji wysłał drugi pojazd, który – po przeładowaniu nieuszkodzonego towaru - do odbiorcy przewiózł nieuszkodzoną część ładunku, tj. 3 321 kg farb. Po wykonaniu przewozu, w dniu 20 maja 2010 r. A. M. wystawił również na rzecz (...) Sp. z o.o. fakturę VAT nr (...) obejmującą wynagrodzenie za zleconą mu usługę przewozu, opiewającą na kwotę 9 867,60 zł brutto, co stanowiło równowartość kwoty 2 000 zł według kursu z dnia 11 maja 2010 r. w wysokości 4,0441 zł/euro. Z uwagi jednak na brak wykonania umowy przewozu w pełnym zakresie, w dniu 21 września 2010 r. (...) Sp. z o.o. wystawił na rzecz A. M. notę obciążeniową nr (...) na kwotę 8 490,05 zł wskazując, iż na miejsce przeznaczenia dostarczono zaledwie 3 321 kg farb z 23 267 kg towaru; wezwał również A. M. do zapłaty na swoją rzecz tej należności oraz dokonał potrącenia wzajemnych należności stwierdzając, iż z tytułu wykonanego przewozu do zapłaty na rzecz przewoźnika pozostaje kwota 1 377,55 zł. Po przeprowadzeniu negocjacji między stronami co do wysokości wynagrodzenia należnego przewoźnikowi, ostatecznie w dniu 6 października 2010 r. (...) Sp. z o.o. uiścił na rzecz A. M. wynagrodzenie za wykonany przewóz w wysokości 2 908,55 zł brutto. Strony ustaliły bowiem, iż wynagrodzenie w takiej wysokości odpowiada proporcji dostarczonych odbiorcy nieuszkodzony pojemników z farbami w stosunku do całości przesyłki powierzonej do przewozu oraz przewidzianego w umowie wynagrodzenia za przewóz (dowód: zeznania świadka W. K. k. 78-79, faktura VAT nr (...) k. 32, protokół niezgodności dostawy, k. 103 akt szkodowych, nota obciążeniowa k. 33 i k. 111 akt szkodowych, rozliczenie z 21.09.2010 r. k. 34 i k. 110 akt szkodowych, wyciąg z rachunku powoda k. 35 i k. 128 akt szkodowych).

W dniu 14 maja 2010 r. A. M. zgłosił szkodę w zakładzie ubezpieczeń sprawcy szkody (zgłoszenie szkody k. 29-30). C. wypłaciła A. M. odszkodowanie pokrywając zarówno szkodę w pojeździe, jak i pokrył koszty holowania pojazdu (okoliczność bezsporna).

W dniu 20 października 2010 r. A. M. wezwał C. do zapłaty kwoty 6 959,05 zł tytułem utraconego wynagrodzenia z umowy przewozu z 5 maja 2010 r., a wezwanie w tym zakresie zostało ubezpieczycielowi doręczone w dniu 25 października 2010 r. (dowód: wezwanie do zapłaty, k. 36).

C. odmówiła zapłaty odszkodowania (okoliczność bezsporna).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie twierdzeń powoda niezaprzeczonych, albo wprost przyznanych przez pozwanego, a także na podstawie dowodów z dokumentów prywatnych przedłożonych przez powoda i uwierzytelnionych przez jego pełnomocnika w trybie art. 129 § 2 k.p.c. oraz niektórych z przedłożonych przez pozwanego (wyżej wymienionych) dokumentach z akt szkody. Wiarygodność przedłożonych w toku postępowania dokumentów i ich kopii nie była kwestionowana wzajemnie przez strony postępowania, a Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu. W szczególności Sąd nie wzywał powoda do złożenia tłumaczenia przysięgłego notatki służbowej z miejsca kolizji, albowiem na rozprawie w dniu 22 lipca 2014 r. pozwany przyznał, iż nie kwestionuje okoliczności zdarzenia, sprawcy kolizji, a także swojej odpowiedzialności za zapłatę odszkodowania związanego z kolizją, które – jak stwierdził – zapłacił już w całości. Również zeznania świadka W. K. Sąd uznał za spójne i logiczne, a nadto znajdujące odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym, w związku z czym dał im wiarę w całości.

Sąd zważył, co następuje:

Żądanie powoda zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że wprawdzie zdarzenie powodujące szkodę, tj. kolizja drogowa z dnia 14 maja 2010 r. miała miejsce na terytorium Niemiec, mimo to prawem właściwym dla roszczeń z nim związanych było prawo polskie. Zgodnie bowiem z treścią art. 4 ust. 2 Rozporządzenia (WE) NR 864/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lipca 2007 r. dotyczącego prawa właściwego dla zobowiązań pozaumownych ( (...)) (Dz. U. UE L 199, s. 40) w przypadku gdy osoba, której przypisuje się odpowiedzialność i poszkodowany mają, w chwili powstania szkody, miejsce zwykłego pobytu w tym samym państwie, stosuje się prawo tego państwa. Skoro natomiast w sprawie bezspornym było, iż miejscem zwykłego pobytu (siedziby) zarówno poszkodowanego (powoda), jak i sprawcy zdarzenia, a także pozwanego była Polska, to w niniejszej sprawie zastosowanie znajdowało prawo polskie.

Roszczenie powoda swoją podstawę znajdowało w treści art. 34 ust. 1 i 2 w zw. z art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. 2013 r. poz. 392) w zw. z art. 436 § 2 k.c. i w zw. z art. 415 k.c. Zgodnie z art. 34 ust.1 powołanej ustawy, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia, bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Wskazane przepisy obejmują zatem każdą odpowiedzialność cywilną mającą opisane wyżej źródło w postaci wypadku komunikacyjnego. W świetle zaś art. 19 ust. 1 ustawy poszkodowanemu w kolizji drogowej, a więc powodowi, roszczenie odszkodowawcze przysługiwało bezpośrednio wobec ubezpieczyciela, a wiec pozwanego.

Przesłankami odpowiedzialności pozwanego – prócz objęcia umową ubezpieczenia sprawcy szkody - były: bezprawność działania (czynu) sprawcy, szkoda i jej wysokość oraz związek przyczynowy pomiędzy szkodą a czynem. W niniejszej sprawie ciężar udowodnienia powyższych okoliczności - stosownie do treści art. 6 k.c. - spoczywał na powodzie.

Pozwany w szczególności nie kwestionował odpowiedzialności ubezpieczonego u niego sprawcy zdarzenia z dnia 14 maja 2010 r. za zaistniałą kolizję drogową i w konsekwencji swojej odpowiedzialności z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody – posiadacza pojazdu mechanicznego. Okoliczność tę przyznał wprost w trakcie rozprawy w dniu 22 lipca 2014 r. Tym samym nie może budzić wątpliwości, że wykazana została pierwsza z wyżej powołanych przesłanej odpowiedzialności pozwanego, a to odpowiedzialność ubezpieczonego u pozwanego podmiotu za skutki kolizji z dnia 14 maja 2010 r. na podstawie art. 436 § 2 k.c. i w zw. z art. 415 k.c. Spór w sprawie sprowadzał się zatem do przesądzenia czy powód wykazał kolejne przesłanki odpowiedzialności pozwanego, tj. wystąpienie szkody w określonej wysokości oraz związek przyczynowego pomiędzy zdarzeniem (kolizją drogową) a szkodą.

W myśl art. 361 § 1 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§ 2 art. 361 k.c.).

Przepis art. 361 § 2 k.c. wyraża zasadę, iż pokrycie szkody ma zapewniać pełne odszkodowanie, a więc zarówno straty jakie poszkodowany poniósł, jak i korzyści których nie osiągnął, nie dopuszczając jednak do nieuzasadnionego wzbogacenia poszkodowanego (wyrok SN z dnia 16 stycznia 2002 r., IV CKN 619/00, LEX nr 559979). Przez pojęcie utraconych korzyści ( lucrum cessans) należy rozumieć skutek w postaci braku powiększenia się aktywów poszkodowanego lub też niezmniejszenie się jego pasywów w związku ze zdarzeniem, za które odpowiedzialność ponosi oznaczona osoba. Innymi słowy, szkoda związana z utraconymi korzyściami polega na tym, że majątek poszkodowanego nie wzrósł tak, jakby się stało, gdyby nie nastąpiło zdarzenie, z którym połączona jest czyjaś odpowiedzialność. Podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 stycznia 2002 r. ( I CKN 132/01, Lex nr 53144) wskazał, iż szkodą w przypadku utraconych korzyści jest szkoda, którą określa to, co nie weszło do majątku poszkodowanego na skutek zdarzenia wyrządzającego tę szkodę, a inaczej mówiąc, to, co weszłoby do majątku poszkodowanego, gdyby zdarzenie wyrządzające szkodę nie nastąpiło. Ponadto, przepis art. 361 § 2 k.c., w części dotyczącej utraconych korzyści, wymaga przyjęcia hipotetycznego przebiegu zdarzeń i ustalenia wysokiego prawdopodobieństwa (realności) utraty korzyści, które uzasadniają przyjęcie wniosku, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła. Przy ustalania utraconych korzyści należy zatem odpowiedzieć na pytanie jak kształtowałby się stan praw i interesów poszkodowanego, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. Ustawodawca nie wskazał bliższych kryteriów budowania tych hipotez, pozostawiając je wiedzy i doświadczeniu życiowemu składu orzekającego, stosowanym odpowiednio do okoliczności sprawy ( tak m.in. SN w wyroku z dnia 14 października 2005 r., IIICK 101/05, Lex nr187042, wyrok SN z dnia 28 kwietnia 2004 r. III CK 495/2002).

W ocenie Sądu, nie może budzić wątpliwości, iż powód takie wysokie prawdopodobieństwo, wręcz graniczące z pewnością, uzyskania korzyści w postaci pełnego wynagrodzenia wskazanego w zleceniu przewozowym z dnia z 5 maja 2010 r. wykazał, a nadto iż nie uzyskał go z uwagi na zaistnienie kolizji z dnia 14 maja 2010 r. Otóż przedstawione przez powoda dokumenty prywatne, których prawdziwości pozwany nie kwestionował w żadnym zakresie, przesądzają o tym, że gdyby nie nastąpiła kolizja z udziałem pojazdu, którym powód wykonywał umowę zawartą z (...) Sp. z o.o., powód zrealizowałby przewóz towaru, a w konsekwencji uzyskałby całe wynagrodzenie, na jakie umówił się ze zleceniodawcą. W aktach postępowania brak jest jakiegokolwiek dowodu, który mógłby tę okoliczność podważać. Z przestawionych dokumentów, a także zeznań świadka W. K. jasno wynikało, że wyłączną przyczyną ograniczenia wynagrodzenia wypłaconego powodowi przez (...) Sp. z o.o. było niedostarczenie wszystkich zamówionych kontenerów z farbą, a bezsporne było to, że skutek taki był wynikiem wyłącznie kolizji drogowej z dnia 14 maja 2010 r., w której przewożone kontenery z farba uległy uszkodzeniu. Okoliczność, iż do zaistnienia kolizji doszło na terytorium Niemiec, a więc gdy już przeważająca część przewozu odbywającego się z Hiszpanii do Polski została zrealizowana, a także treść dowodów z dokumentów potwierdza zatem, że możliwość uzyskania przez powoda pełnego wynagrodzenia w kwocie 9 867,60 była całkowicie realna i wysoce prawdopodobna. Co za tym idzie, nie mogło budzić wątpliwości Sądu, iż w świetle doświadczenia życiowego doszło po stronie powoda do utraty spodziewanej korzyści w kwocie 6 959,05 zł, stanowiącej różnicę pomiędzy wynagrodzeniem przewidzianym w umowie przewozu a wynagrodzeniem wypłaconym powodowi w wysokości 2 908,55 zł. Co przy tym istotne, skoro odbiorcy dostarczonych zostało 3 321 kg z przewożonych 23 267 kg farb, to zleceniodawca miał pełną możliwość zapłaty jedynie kwoty 1 408,45 zł z umówionych 9 867,60 zł – jako proporcji wynagrodzenia umówionego za przewóz 23 367 kg towaru w stosunku do wynagrodzenia należnego za przewóz 3 321 kg towaru. Powód zasadnie jednak uznał, iż jego strata wynosiła „jedynie” 6 959,05 zł, skoro ostatecznie – w wyniku pertraktacji stron umowy - uzyskał od zleceniodawcy wynagrodzenie za przewóz w wysokości 2 908,55 zł.

Kolejną przesłanką dla uznania zasadności roszczenia powoda było również wykazanie czy okoliczność, jaka stała się podstawą dla nieuzyskania spodziewanych korzyści przez poszkodowanego stanowiła normalne następstwo zdarzenia, za które odpowiedzialność ponosi dany podmiot, a zatem czy szkoda powstała po stronie powoda pozostawała w tzw. adekwatnym związku przyczynowo-skutkowy ze zdarzeniem. Odpowiedzialność sprawcy szkody i zobowiązanego do zapłaty odszkodowania ubezpieczyciela dotyczy bowiem tylko skutków typowych, nie zaś wszelkich skutków, które w ciągu zdarzeń, jakie nastąpiły, dają się z punktu widzenia kauzalności połączyć w jeden łańcuch. Typowym jest natomiast skutek, jaki daje się przewidzieć w zwykłym porządku rzeczy; taki, o którym, na podstawie zasad doświadczenia życiowego wiadomo, że jest charakterystyczny dla danej przyczyny jako normalny rezultat określonego zjawiska, a nadto który w danym układzie stosunków i warunków oraz zwyczajnym biegu rzeczy, bez szczególnego zbiegu okoliczności, nastąpi ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 maja 2000 r. III CKN 810/98). Nie wystarczy przy tym stwierdzić istnienie związku przyczynowego jako takiego, lecz należy stwierdzić, że chodzi o następstwa normalne (a nie niezwykłe czy nadzwyczajne). Mając zatem na uwadze okoliczności faktyczne zdarzenia powołanego przez powoda nie mogło budzić wątpliwości Sądu, że unieruchomienie podczas kolizji drogowej pojazdu, którym powód wykonywał zlecone mu zadanie, a także uszkodzenie towaru, który przewożony był uszkodzonym pojazdem, w sposób zwyczajny prowadziło do tego, że powód nie miał możliwości wykonania zobowiązania polegającego na dostarczeniu tego towaru do odbiorcy. To natomiast w sposób oczywisty i normalny wiązało się z utratą umówionego wynagrodzenia w związku z brakiem realizacji przyjętego przez powoda zobowiązania. Oczywiste jest bowiem, że gdyby kolizja w dniu 14 maja
2010 r. nie wystąpiła, wysoce prawdopodobne było, iż powód dowiózłby towar do odbiorcy, a zatem zrealizował cel umowy przewozu. Co za tym idzie, nie powstałby skutek w postaci niewywiązania się przez powoda z umowy przewozu, a w konsekwencji i utraty przez niego większej części wynagrodzenia.

Na gruncie art. 361 § 1 k.c. obojętne jest przy tym czy ma miejsce związek przyczynowy bezpośredni, czy też związek przyczynowy złożony, wieloczynnikowy. Odpowiedzialność cywilną może jednak determinować tylko taki związek przyczynowy wieloczłonowy, w którym między poszczególnymi ogniwami zachodzi zależność przyczynowa, o której mowa w tym przepisie. Również każde ogniwo tego związku z osobna podlega ocenie z punktu widzenia kauzalności ( podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z 21 czerwca 1960 r., 1 CR 592/59, LexisNexis nr (...), OSN 1962, nr III, poz. 84). Trafnie zatem stwierdził Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 10 grudnia 1952 r., C. 584/52 ( PiP 1953, nr 8-9, s. 366), że związek przyczynowy może występować jako normalny również w sytuacji, gdy pewne zdarzenie stworzyło warunki powstania innych zdarzeń, z których dopiero ostatnie stało się bezpośrednią przyczyną szkody (tak też wyrok SN z dnia 20 października 2011 r. III CSK 351/2010). Błędne jest zatem stanowisko pozwanego, że odszkodowanie w niniejszej sprawie powinno jedynie obejmować koszty uszkodzenia pojazdu powoda, albowiem pozwany nie może odpowiadać za nieuzyskanie przez powoda wynagrodzenia zastrzeżonego w umowie, której nie był stroną. Takie rozumienie związku przyczynowego przez pozwanego ogranicza związek przyczynowy do bezpośrednich, a nie normalnych skutków zdarzenia, co - jak wskazano wyżej - jest nieuzasadnione.

Z tych względów Sąd uznał, że powód udowodnił wszystkie przesłanki odpowiedzialności pozwanego, a zatem jego roszczenie podlegało uwzględnieniu w całości.

O obowiązku zapłaty odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty należności głównej Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…). Zgodnie z powołanym art. 14 ust. 1 ww. ustawy zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia (…) zawiadomienia o szkodzie. Ponieważ wezwanie do zapłaty zostało doręczone pozwanemu w dniu 25 października 2010 r., co wynika z akt szkody, żądanie zasądzenia odsetek od dnia 25 listopada 2010 r. było w pełni zasadne.

Mając zatem na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w pkt I wyroku na podstawie art. 34 ust. 1 ww. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych w zw. z art. 436 § 2 k.c. i w zw. z art. 415 k.c. oraz w zw. z art. 361 § 1 i 2 k.c., a także na podstawie art. 481 k.c.

Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd oparł się na dyspozycji przepisu art. 98 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., zasądzając na rzecz powoda – jako wygrywającego proces w całości – poniesione przez niego w toku procesu koszty w postaci: opłaty od pozwu w wysokości 348 zł, ustalonej na podstawie art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 ze zm.), kosztów zastępstwa strony przez profesjonalnego pełnomocnika w wysokości 1.200 zł, ustalonych na podstawie § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…) oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

SSR Małgorzata Różańska-Prus

Z/Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanego.