Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 636/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Krzysztof Chojnowski (spr.)

Sędziowie

:

SA Elżbieta Kuczyńska

SA Bogusław Suter

Protokolant

:

Anna Bogusławska

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2015 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa(...) w O.

przeciwko W. F.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 15 maja 2015 r. sygn. akt I C 324/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

- w punkcie I w ten sposób, że oddala powództwo,

- w punkcie III w ten sposób, ze zasądza od powoda na rzecz pozwanego 377 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 870 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

(...)

UZASADNIENIE

Powodowa (...) w O. wnosiła o:

1)  zobowiązanie pozwanego W. F. do sporządzenia i przesłania na adres(...)w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w przedmiotowej sprawie oświadczenia zatytułowanego (...) o następującej treści: „Ja, W. F. przepraszam Prezesa zarządu (...) oraz członków organów statutowych w/w Spółdzielni za wielokrotne naruszenie ich dóbr osobistych w postaci godności oraz dobrego imienia poprzez kierowanie niezgodnych z prawdą, obraźliwych i zniesławiających sformułowań sugerujących niewłaściwe działania tych osób w związku z pełnionymi przez nie funkcjami w w/w Spółdzielni, które w konsekwencji naruszyły wizerunek i reputację Spółdzielni.”,

2)  nakazanie pozwanemu zaniechania dalszego naruszania dóbr osobistych powódki poprzez zaprzestanie kierowania nieprawdziwych i zniesławiających zarzutów pod adresem Prezesa Spółdzielni oraz członków jej organów statutowych, jak i również zaprzestanie wysyłania pism o treści godzącej w dobre imię Spółdzielni oraz wskazanych osób,

3)  zasądzenie od pozwanego na rzecz (...)kwoty 20.000 zł płatnej w ciągu 7 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

4)  zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwany W. F. domagał się oddalenia powództwa. Uzasadniając swoje stanowisko podnosił, że żadna z powołanych w uzasadnieniu pozwu jego wypowiedzi nie odnosi się do samej powódki, lecz do członków jej organów statutowych, wykluczone jest zatem jakiekolwiek naruszenie jej dóbr osobistych, lecz co najwyżej osób fizycznych wchodzących w skład tych organów.

Wyrokiem z dnia 15 maja 2015 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie nakazał pozwanemu W. F., aby sporządził i przesłał na adres powodowej Spółdzielni w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia oświadczenia zgodnie z treścią pozwu, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 976 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w zakresie żądania o ochronę dóbr osobistych, odstępując od obciążania powódki kosztami procesu na rzecz pozwanego w zakresie roszczenia o zapłatę.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

(...)w O. prowadzi działalność gospodarczą polegającą m. in. na świadczeniu usług sprzątania i prania, wynajem lokali użytkowych. Pozwany W. F. był prezesem Zarządu powodowej Spółdzielni. Pomiędzy nim a kilkoma członkami Spółdzielni, w szczególnymi obecnymi członkami organów statutowych powódki, istniały napięte relacje. Do eskalacji konfliktu doszło w 2011 r., kiedy to pozwany przedstawił członkom Spółdzielni plan jej przekształcenia w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, w której większość udziałów miała przypaść członkom rodziny pozwanego. Propozycje pozwanego zostały ocenione w sposób negatywny przez pozostałych członków Spółdzielni. Następstwem powyższego było zwolnienie pozwanego z pełnienia funkcji prezesa Zarządu w dniu 22 czerwca 2012 r.

Od tego dnia obowiązki prezesa Zarządu zaczął pełnić oddelegowany członek Rady Nadzorczej – C. P., który następnie w dniu 10 grudnia 2013 r. został powołany na stanowisko prezesa Zarządu powodowej Spółdzielni. Pozwany natomiast przejął obowiązki administratora budynków. Od dnia utraty stanowiska kierowniczego pozwany praktycznie nieprzerwanie przebywał na zwolnieniach lekarskich.

Pozwany zaczął podejmować szereg działań zmierzających do zakwestionowania prawidłowości i legalności funkcjonowania organów powódki, w tym składał zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstw w Spółdzielni, krytykował działalność prezesa Zarządu i członków Rady Nadzorczej oskarżając ich m.in. o dopuszczanie się przewłaszczenia mienia, oszustw czy działanie na szkodę pozwanej. Dnia 27 marca 2014 r. pozwany miał sporządzić pismo, które zostało odczytane na Walnym Zgromadzeniu Członków pozwanej Spółdzielni. W treści tego pisma powód zarzucił prezesowi Spółdzielni oraz członkom Rady Nadzorczej podejmowanie nieprawidłowych działań grożących powstaniem szkody. Jednocześnie pozwany ustnie kierował zarzuty w stosunku do konkretnych członków Spółdzielni pozostających z nim w konflikcie.

W tym samym czasie również rozpowszechniał wśród kontrahentów powódki i innych podmiotów związanych ze środowiskiem spółdzielczym rzekomo stwierdzone przez niego liczne nieprawidłowości zaistniałe w funkcjonowaniu powodowej Spółdzielni.

Pismem z dnia 14 kwietnia 2014 r. powódka wezwała pozwanego do zaniechania umyślnych naruszeń jej dóbr osobistych poprzez zaprzestanie kierowania nieprawdziwych i zniesławiających zarzutów pod jej adresem.

Pozwany nie kwestionował autorstwa pism dołączonych do pozwu, a w ocenie Sądu I instancji zawierających w swej treści sformułowania godzące w dobra osobiste członków organów statutowych Spółdzielni i samej powódki, w szczególności zarzutów dotyczących nagannego kierowania Spółdzielnią. Zdaniem Sądu pozwany nie zaprzeczył twierdzeniom świadków, którzy zeznając podali, że upubliczniał on stawiane zarzuty wśród klientów Spółdzielni. Obrona pozwanego skoncentrowała się natomiast na wykazaniu, że podjęta przez niego krytyka funkcjonowania Spółdzielni nie naruszyła niczyich dóbr osobistych, a nadto pozwany powoływał się na brak bezprawności swojego działania.

Ustalenia faktyczne w sprawie Sąd poczynił przede wszystkim w oparciu o dokumenty, których wiarygodności i prawdziwości żadna ze stron nie zanegowania. Natomiast zdaniem Sądu Okręgowego zeznania świadków w znacznej części stanowiły wyraz ich subiektywnych odczuć i spostrzeżeń, a nadto niejednokrotnie stanowiły odzwierciedlenie ich sympatii bądź dezaprobaty dla konkretnej strony konfliktu. Podobnie Sąd ocenił zeznania stron, które stanowiły wyraz zaprezentowanych w sprawie stanowisk procesowych.

Sąd Okręgowy podkreślił, że przepisy dotyczące ochrony dóbr osobistych zawarte w art. 23 k.c. i 24 k.c. stosuje się odpowiednio do osób prawnych na podstawie art. 43 k.c., wskazując, że dobra osobiste osób fizycznych i osób prawnych z natury rzeczy są odmienne, albowiem w przypadku osób prawnych trudno jest mówić o odczuwaniu krzywdy wyrządzonej im poprzez naruszenie ich dóbr osobistych.

Sąd Okręgowy, mając na względzie, że zarzut skierowany wobec poszczególnych osób fizycznych (np. członków zarządu spółdzielni) może również naruszyć dobre imię określonej osoby prawnej, uznał, że pomawianie przez stronę pozwaną prezesa Zarządu i członków Rady Nadzorczej powodowej Spółdzielni, a nadto rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat nieprawidłowego kierowania powódką i w rezultacie utraty przez nią płynności finansowej, skutkującej w niedługim czasie jej upadkiem, stanowiło naruszenie jej dóbr osobistych w postaci dobrego imienia (wizerunku) i skutkowało utratą zaufania niezbędnego do prowadzenia przez nią działalności gospodarczej.

Zdaniem Sądu Okręgowego szczególnie uciążliwe dla powódki okazały się informacje rozpowszechniane przez pozwanego, które skoncentrowały się na aspekcie rzekomej likwidacji Spółdzielni. Z zeznań świadków wynikało, że zaistniała sytuacja była szeroko komentowana w kręgu „spółdzielczym”, także poza granicami O., o czym przekonali się pracownicy powódki uczestniczący w ogólnopolskich szkoleniach. Podczas spotkań z pracownikami innych spółdzielni członkowie powódki byli rozpytywani o rzekomo trudną sytuację finansową Spółdzielni. Nadto Sąd uznał, że pozwany rozpowszechnił wyżej wspomniane informacje wśród kontrahentów powódki(...), przez co naraził ją na utratę zaufania i prestiżu potrzebnego do prowadzenia działalności gospodarczej.

Wobec powyższego, w ocenie Sądu I instancji działania pozwanego naruszyły dobre imię Spółdzielni, podważając jej autorytet i wiarygodność jako korporacyjnej osoby prawnej oraz narażając ją na utratę zaufania koniecznego do wykonywania powierzonych zadań. Skoro osoba prawna działa przez swoje organy, to w konsekwencji wielokrotnie powielane zarzuty stawiane organom statutowym powódki stanowią jednocześnie naruszenie dóbr osobistych samej osoby prawnej.

Sąd Okręgowy również nie miał wątpliwości, że pozwany nie obalił domniemania bezprawności swojego działania. Wskazywały na to na to pozytywne wyniki kontroli przeprowadzonej przez lustratora (...). Nadto żadnych nieprawidłowości nie stwierdził prokurator w toku postępowania wyjaśniającego prowadzonego w sprawie zaistnienia nadużyć udzielonych uprawnień i wyrządzenia przez to znacznej szkody majątkowej przez przedstawicieli Spółdzielni. Sąd uznał, że podjęte przez pozwanego działania wykroczyły poza granice dopuszczalnej krytyki. W rezultacie, w kontekście całokształtu okoliczności sprawy, Sąd nie znalazł podstaw do usprawiedliwienia zachowania pozwanego, który w sposób uporczywy rozpowszechniał nieprawdziwe informacje na temat powodowej Spółdzielni i osób nią kierujących. Podjęte przez pozwanego czynności wykroczyły poza rzekomy cel i niezbędny zakres (działanie w interesie Spółdzielni), a użyte sformułowania były nie tylko nieprawdziwe (w przeważającej części), lecz przede wszystkim nieuzasadnione potrzebami zaistniałej sytuacji.

Wobec tego, że do naruszenia dóbr osobistych powódki doszło w głównej mierze na skutek składania pism o treści krzywdzącej dla powódki, to zdaniem Sądu Okręgowego środkiem odpowiednim do usunięcia skutków tego naruszenia będzie umieszczenie przeprosin w treści i formie wskazanej w pozwie, tj. poprzez sporządzenie i przesłanie na adres powódki oświadczenia zawierającego przeprosiny.

W związku z naruszeniem dobrego imienia powódki Sąd nie uznał natomiast za zasadne żądanie nakazania pozwanemu zaniechania dalszych naruszeń, gdyż strona powodowa nie wykazała, aby istniała obawa dalszego naruszania przez pozwanego. W oparciu o art. 448 k.c. nie dopatrzył się również przesłanek uwzględnienia żądania pozwu o zasądzenie od pozwanego na rzecz organizacji społecznej kwoty 20.000 zł uznając, że do zrekompensowania krzywdy powódki wywołanej naruszeniem jego dóbr osobistych nie jest konieczne dodatkowe obciążanie pozwanego świadczeniem na cel społeczny.

Pozwany, jako strona przegrywająca proces w zakresie żądania złożenia oświadczenia – przeprosin (art. 98 § 1 i 3 k.p.c.), obowiązany był pokryć poniesione przez powódkę w tym zakresie koszty procesu. Natomiast w zakresie kosztów procesu dotyczących żądania zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny Sąd orzekł na mocy art. 102 k.p.c.

Powyższy wyrok w części uwzględniającej powództwo i orzekającej o kosztach procesu zaskarżył apelacją pozwany, zarzucając:

1.  naruszenie prawa materialnego poprzez jego błędną wykładnię, tj. art. 43 k.c. w zw. z art. 23 i 24 § 1 k.c., polegającą na błędnym przyjęciu, że pozwany naruszył dobre imię powodowej spółdzielni podważając kompetencje jej organów (zarządu i rady nadzorczej) w pismach kierowanych do tych organów, czym spowodował skutek w postaci pogorszenia wizerunku powodowej spółdzielni w oczach jej organów (członków zarządu i rady nadzorczej) i jednocześnie naraził powodową spółdzielnię na utratę zaufania u członków jej własnych organów, co znajduje odzwierciedlenie w sentencji pkt I zaskarżonego wyroku, w którym, w celu usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powódki, pozwany został zobowiązany do przesłania na adres powódki oświadczenia, w którym przeprasza prezesa zarządu i członków organów statutowych powódki, podczas gdy prawidłowa wykładnia wskazanych przepisów prowadzi do wniosku, że naruszenie dobrego imienia powódki jest możliwe wyłącznie w sytuacji, w której ewentualne naruszenia dobrego imienia powódki przez pozwanego miałyby charakter publicznego działania, w szczególności jego twierdzenia zostałyby przez niego opublikowane, czym spowodowałyby skutek w postaci pogorszenia wizerunku powódki i narażenia jej na utratę zaufania u osób trzecich, a usunięcie tego skutku byłoby możliwe poprzez wydanie oświadczenia skierowanego do tych osób trzecich, nie zaś do samej powódki;

2.  naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie art. 207 § 6 k.p.c. i art. 217 § 2 k.p.c., poprzez nie pominięcie spóźnionych twierdzeń i dowodów powódki w postaci zawnioskowanych pismem z 30 lipca 2014 r. dowodów z zeznań świadków M. K., H. P., M. M. i M. K. i związanych z tym twierdzeń powódki w sytuacji, gdy uwzględnienie tych spóźnionych twierdzeń i dowodów spowodowało zwłokę w rozpoznaniu sprawy, w której nie wystąpiły żadne wyjątkowe okoliczności, które uzasadniałyby ich uwzględnienie, powódka natomiast w żaden sposób poglądu przeciwnego nie uprawdopodobniła;

3.  naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c., poprzez oparcie kluczowych ustaleń faktycznych na zeznaniach członków organów powódki, tj. M. K., H. P., M. M., M. K. i C. P., w zakresie dotyczącym rzekomego rozpowszechniania przez pozwanego nieprawdziwych informacji o powódce u jej kontrahentów oraz w środowisku spółdzielczym, w sytuacji gdy ci sami świadkowie obarczali pozwanego winą za zaprzestanie przez Sąd Rejonowy w Olsztynie współpracy z powódką, które to twierdzenia okazały się bezpodstawne w świetle zgromadzonych w sprawie dokumentów, przy jednoczesnym braku jakiegokolwiek uzasadnienia którym dowodom dał wiarę, a którym nie i dlaczego, co skutkuje tym, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku wymyka się spod kontroli pod kątem prawidłowości i zasadności przeprowadzonego procesu myślowego, który pozwoliłby ustalić, dlaczego określonym dowodom Sąd I instancji przyznał walor wiarygodności;

4.  sprzeczność istotnych ustaleń stanu faktycznego Sądu I instancji z treścią zebranego materiału dowodowego w postaci błędnego ustalenia, że:

a)  pozwany rozpowszechniał wśród kontrahentów powódki i innych podmiotów związanych ze środowiskiem „spółdzielczym” rzekomo stwierdzone przez niego liczne nieprawidłowości zaistniałe w funkcjonowaniu powodowej spółdzielni, a podawane przez pozwanego okoliczności dotyczące nieprawidłowego funkcjonowania powódki były szeroko komentowane w środowisku „spółdzielczym” i przez kontrahentów powódki, przez co miały one negatywny wpływ na jej dotychczasową reputację,

b)  pozwany nie zaprzeczył twierdzeniom świadków, którzy zeznając podali, że upubliczniał on stawiane zarzuty wśród klientów Spółdzielni,

c)  pomawianie przez stronę pozwaną prezesa zarządu i członków rady nadzorczej powodowej spółdzielni stanowiło naruszenie jej dóbr osobistych w postaci dobrego imienia (wizerunku) i skutkowało utratą zaufania niezbędnego do prowadzania przez nią działalności gospodarczej

d)  pozwany nie jest członkiem powodowej spółdzielni,

a w przypadku niepodzielania tych zarzutów nieważność postępowania (art. 379 pkt 2 k.p.c.), polegającą na tym, że pełnomocnik strony powodowej nie był należycie umocowany.

Mając powyższe na uwadze wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku, zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za instancję odwoławczą, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację, powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy sprzecznie z zebranym w sprawie materiałem dowodowym uznał, że pozwany dopuścił się naruszenia dóbr osobistych powódki.

Na wstępie odnieść należy się do sformułowanego przez powódkę żądania procesowego. Z jego treści wynika, że zarzuca ona pozwanemu naruszenie dóbr osobistych Prezesa Zarządu oraz członków organów statutowych powódki w postaci godności oraz dobrego imienia, które w konsekwencji naruszyły wizerunek i reputację Spółdzielni. Należy jednak pamiętać, że w przedmiotowej sprawie zastosowanie ma art. 43 k.c. z mocy którego, przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych (art. 23 i 24 k.c.) stosuje się odpowiednio do osób prawnych. Specyfika ochrony dóbr osobistych osoby prawnej sprowadza się zatem do stwierdzenia, że o ile w przypadku osób fizycznych można analizować czy trzeba brać pod uwagę subiektywne czy obiektywne kryteria naruszenia dóbr, to w przypadku osób prawnych decydujące, ale zarazem jedyne znaczenie mają obiektywne kryteria naruszenia dóbr osobistych. Osoby prawne nie mogą odczuwać, tak jak ludzie, wyrządzonej im krzywdy i, co trzeba mocno zaakcentować, wykluczone jest uwzględnianie w tym względzie ujemnych odczuć osób tworzących substrat osobowy osoby prawnej. Świadomość własnej wartości czy szacunek dla samego siebie wymaga zdolności do subiektywnego postrzegania swojego istnienia. Takie odczucia w zasadzie nie mogą znaleźć zastosowania w przypadku osoby prawnej. Nadto w wyroku z dnia 14 listopada 1986 r. (II Cr 295/86 OSNCP 2/88/40) Sąd Najwyższy stwierdził, że dobra osobiste osób prawnych to wartości niemajątkowe, dzięki którym osoba prawna może funkcjonować zgodnie ze swym zakresem działań. Osobom prawnym przysługują przykładowo takie dobra jak dobre imię, nazwa. Nie można natomiast w odniesieniu do osób prawnych mówić o takich dobrach jak życie, zdrowie, ale także godność osobista. Zatem w odniesieniu do osoby prawnej niewątpliwie można mówić o jej dobrym imieniu, reputacji, wizerunku, ale już nie o godności osobistej. To ostatnie dobro przynależy bowiem wyłącznie osobom fizycznym.

Wobec powyższego należy stwierdzić, że żądanie zawarte w pkt. 1 pozwu, obejmujące treść przeprosin, nie zostało sformułowane adekwatnie do ostatecznej podstawy faktycznej. Zatem Sąd I instancji błędnie je uwzględnił, gdyż de facto tekst przeprosin odnosi się do osób fizycznych a nie do samej Spółdzielni. Nadto podkreślić trzeba, że w ich treści nie pada nigdzie sformułowanie, że pozwany przeprasza Spółdzielnię, a jedynie wymienionego z imienia i nazwiska Prezesa Zarządu Spółdzielni oraz członków organów statutowych Spółdzielni. Zatem wyrok w tym zakresie nie możne zostać uznany za prawidłowy.

Analiza stanu faktycznego sprawy ewidentnie wskazuje, że dobrem, którego ochrony domagała się powódka jest dobre imię Spółdzielni. Stwierdzenie, czy do takiego naruszenia doszło winno być poprzedzone uwagą, że dobre imię osoby prawnej, jest to opinia, jaką mają o niej inne osoby z uwagi na zakres działalności tej osoby, a zatem dobre imię to dobro osobiste odnoszące się do zewnętrznego postrzegania danej osoby prawnej. W tym też kontekście należało dokonać oceny zachowań pozwanego.

Zwrócić zatem należy uwagę, że wypowiedzi pozwanego zawarte w wymienionych w pozwie pismach były kierowane i rozpowszechniane wewnątrz spółdzielni, a ich adresatami były organy powódki lub wskazane z imienia i nazwiska osoby pełniące funkcje w Spółdzielni. Mimo że w judykaturze utrwalony jest pogląd, że negatywne wypowiedzi na temat osób wchodzących w skład organów osoby prawnej lub pracowników tej osoby prawnej mogą prowadzić do naruszenia reputacji samej osoby prawnej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia z dnia 11 stycznia 2007 r., II CSK 392/06, LEX nr 276219 i z dnia 14 maja 2009 r., I CSK 440/08, LEX nr 511034), to twierdzenia pozwanego zawarte w powyższych pismach nie mogły naruszyć dobrego imienia Spółdzielni, gdyż nie wpływały na jej ogólnie ujmowane zewnętrzne postrzeganie. Nadto zarzuty te nie były skierowane do Spółdzielni jako osoby prawnej, skoro to Spółdzielnia miała być w zasadzie pokrzywdzona działaniami członków zarządu. W takiej sytuacji dobre imię osoby prawnej, ani jej reputacja nie mogły ucierpieć. Zatem zarzuty kierowane do konkretnego organu osoby prawnej, a nawet do konkretnych osób wchodzących w skład tego organu upubliczniane tylko na forum wewnętrznym, a nie na zewnątrz, nie mogą prowadzić do naruszenia dobra osobistego w postaci dobrego imienia osoby prawnej czy też jej reputacji, a więc opinii o tej osobie na zewnątrz. Natomiast w sytuacji, gdy zarzuty pozwanego były kierowane do osób wchodzących w skład organów powódki, a więc do osób fizycznych, można ewentualnie mówić o naruszeniu dóbr osobistych tych właśnie osób fizycznych, co jednak pozostawało poza zakresem niniejszego procesu.

W dalszej części należy rozważyć zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Tytułem wstępu trzeba podkreślić, że naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez Sąd I instancji może mieć miejsce, gdy dokonana przezeń ocena dowodów nie była racjonalna, bezstronna i logiczna. Jak wskazuje się w orzecznictwie, Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. wyrok SA w Białymstoku z 12 października 2012 r., I ACa 209/12; wyrok SN z 20 stycznia 2010 r., II UK 154/09).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać trzeba, że podnoszone w apelacji pozwanego uchybienia okazały się trafne. Po pierwsze w uzasadnieniu Sądu I instancji pada stwierdzenie, że pozwany rozpowszechniał uciążliwe dla powódki informacje wśród kontrahentów powódki, tj. w (...), przez co miał narazić ją na utratę zaufania i prestiżu potrzebnego do prowadzenia działalności gospodarczej. Uznanie powyższego za udowodnione okazało się jednak zbyt pochopne. Przede wszystkim ustalenia te zostały oparte o zeznania świadków, które nie mogą zostać uznane za wiarygodne, gdyż stanowią subiektywne odczucia osób, które również zostały dotknięte osobiście treścią pism pozwanego i które to pozostają skonfliktowane z pozwanym. W istniejącym od lat konflikcie pomiędzy pozwanym a pozostałymi członkami spółdzielni, świadkowie M. K., H. P., M. M. i C. P., zaangażowani byli w ten konflikt po stronie przeciwnej. Sąd Okręgowy również poddał w wątpliwość wiarygodność zeznań powyższych świadków, mimo to jednak ustalenia co do rozpowszechniania przez pozwanego nieprawdziwych informacji o powódce poczynił de facto na podstawie ich zeznań.

Nadto istotne jest również, że żaden ze świadków nie był obecny przy rozmowie pozwanego z przedstawicielami (...)u, czy też (...). Tym samym świadkowie (m.in. M. M., H. P.) nie zeznawali o swych bezpośrednich spostrzeżeniach, a byli świadkami „ze słyszenia”. Nadto brak jest w zeznaniach świadków twierdzeń, jakiej treści oświadczenia składał pozwany powyższym firmom. Tym samym wszelkie zeznania w tym zakresie są mało konkretne. Pozwany zaś twierdził jedynie, że rozmawiał z (...), zaprzeczając, że rozmowa z przedstawicielami (...) miała miejsce. Nadto nawet, jeżeli w jego rozmowach padały uwagi, że Spółdzielnia w może w niedługim czasie podlegać likwidacji lub upadłości, to samo takie stwierdzenie nie jest naruszeniem dobrego imienia powódki. Powyższe stanowić mogło jedynie ocenę pozwanego, która nie naruszała dóbr osobistych powódki. Mimo braku dowodów na to, co było przedmiotem rozmów pozwanego z firmą (...), to z zeznań świadków nie wynika, że doszło do naruszenia dobra osobistego spółdzielni na zewnątrz.

Brak jest nadto jakichkolwiek dowodów, że pozwany rozpowszechniał informacje godzące w dobre imię powódki wśród innych podmiotów, czy też osób. Wobec tego twierdzenia, że świadkowie uczestniczący w różnego rodzaju szkoleniach zetknęli się z zapytaniami dotyczącymi prawidłowego funkcjonowania Spółdzielni, nie stanowią dowodu, że to pozwany rozpowszechniał jakiekolwiek informacje godzące w dobre imię powódki. Z tej racji twierdzenia, że kierował on wypowiedzi naruszające dobre imię powódki w środowisku „spółdzielców” niezwiązanych z powodową Spółdzielnią, nie mogły stanowić podstawy do przypisania pozwanemu odpowiedzialności.

Krańcowo należy podnieść, że pisma pozwanego skierowane do powódki, które stanowią dowody w sprawie, w zakresie, w jakim dotyczą Spółdzielni i funkcjonowania jej organu, mieszczą się, zdaniem Sądu Apelacyjnego w granicach dopuszczalnej krytyki w zakresie dobra osobistego, jakim jest dobre imię Spółdzielni. Wskazać należy, że krytyka pracy organów spółdzielni i osób wchodzących w skład tych organów jest dopuszczalna, a wręcz każdy członek Spółdzielni ma prawo do takiej krytyki, o ile jej granice nie zostaną przekroczone. Pisma pozwanego stanowią zaś o tym, że w szerokim zakresie korzystał on z prawa członka Spółdzielni do krytyki, i tego prawa tego nie naruszył. Tym samym korzystanie z szerokiego prawa do wypowiedzi i formułowanie załączonych do pozwu kierowanych do powódki pism nie może zostać uznane za działania na szkodę Spółdzielni, naruszające jej dobre imię. Jednak, jak już wcześniej to podkreślono, nie dotyczy to kwestii ewentualnego naruszenia dóbr osobistych osób fizycznych piastujących różnego rodzaju funkcje w spółdzielni.

Oczywiści chybiony był zarzut nieważności postępowania – zdaniem Sądu Apelacyjnego pełnomocnictwo, o którym mowa w art. 55 prawa Spółdzielczego może być skutecznie udzielone przez jedynego członka zarządu spółdzielni sytuacji gdy, jak w przypadku powódki, statut przewiduje zarząd jednoosobowy.

Mając powyższe na uwadze, uznać należało, że apelacja pozwanego jest zasadna, co, zgodnie z art. 386 § 1 k.p.c., skutkowało zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa. Konsekwencją powyższego była zmiana postanowienia dotyczącego kosztów postępowania przed Sądem I instancji w ten sposób, że w pkt III wyroku należało zasądzić od powoda na rzecz pozwanego 377 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (art. 98 § 1 k.p.c.).

O kosztach postępowania apelacyjnego, orzeczono na zasadzie odpowiedzialności za wynik sporu, w oparciu o art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., zasądzając od powódki na rzecz pozwanego 870 zł, w tym 270 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według stawki minimalnej określonej w § 11 ust. 1 pkt. 2 w zw. z § 13 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

(...)