Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V .2 Ka 325/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

Wydział V Karny Sekcja Odwoławcza

w składzie:

Przewodniczący: SSO Sławomir Klekocki

Sędziowie: SSO Olga Nocoń (spr.)

SSR (del.) Katarzyna Gozdawa-Grajewska

Protokolant: Ewelina Grobelny

w obecności Wandy Ostrowskiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2015 r.

sprawy: S. K. (1) /K./,

syna L. i S.,

ur. (...) w R.,

oskarżonego o przestępstwo z art. 233 § 1 kk i art. 238 kk przy zast. art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim

z dnia 29 stycznia 2015r. sygn. akt VI K 654/14

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę za II instancję w kwocie 260 (dwieście sześćdziesiąt) złotych i obciąża go wydatkami postępowania odwoławczego w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych.

SSO Sławomir Klekocki

SSO Olga Nocoń (spr.) SSR del. Katarzyna Gozdawa-Grajewska

Sygn. akt V.2 Ka 325/15

UZASADNIENIE

S. K. (1) został oskarżony o to, że w dniu 8 marca 2014 r. w Komisariacie Policji w R., będąc uprzedzony o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych zeznań, zawiadomił i złożył zeznania mające służyć za dowód w postępowaniu karnym dotyczące dokonania kradzieży w dniu 8 marca 2014 r. jego samochodu C. (...) o nr rej. (...) wiedząc, że do kradzieży tej faktycznie nie doszło, tj. o czyn z art.233§1 k.k. i art.238 k.k. przy zast. art.11§2 k.k.

Wyrokiem z dnia 29 stycznia 2015 r., wydanym w sprawie VI K 654/14, Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim uznał oskarżonego S. K. (1) za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu, wyczerpującego znamiona przestępstwa z art.233§1 k.k. i art.238 k.k. w zw. z art.11§2 k.k. i za to na mocy art.233§1 k.k. w zw. z art.11§3 k.k. wymierzył mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności.

Na mocy art.69§1 i §2 k.k. oraz art.70§1 pkt 1 k.k. wykonanie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 lat tytułem próby.

Na mocy art.71§1 k.k. orzekł wobec oskarżonego karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych, przyjmując że jedna stawka dzienna grzywny odpowiada kwocie 40 złotych.

Na mocy art.627 k.p.k. i art.2 ust.1 pkt 1 i art.3 ust.2 ustawy o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w kwocie 260 złotych oraz obciążył go wydatkami postępowania w kwocie 70 złotych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego, zaskarżając orzeczenie w całości. Na podstawie art.438 pkt 2 k.p.k. zarzucił skarżonemu wyrokowi obrazę prawa procesowego, która miała wpływ na treść wyroku, tj.:

a)  art.7 k.p.k. oraz art.410 k.p.k. w zw. z art.4 k.p.k. oraz art.5§2 k.p.k. poprzez uznanie za wiarygodne zeznań świadków P. Ż. i M. Ż. i odmowę wiarygodności zeznaniom świadka Ł. M. oraz L. K. oraz wyjaśnieniom oskarżonego, co skutkowało uznaniem oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu przestępstwa;

b)  art.7 k.p.k. oraz art.410 k.p.k. w zw. z art.4 k.p.k. oraz art.5§2 k.p.k. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz pominięcie przy wydaniu wyroku całości okoliczności ujawnionych w toku postępowania sądowego i nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego oraz brak rozstrzygnięcia na korzyść oskarżonego nie dających się usunąć wątpliwości w postaci porzucenia samochodu marki C. (...) poza zasięgiem stacji bazowej, do której logował się w godzinach wieczornych 8 marca 2014 r. telefon oskarżonego oraz stwierdzenia przez Sąd I instancji, iż ulica (...) nie mogła być drogą ucieczki złodzieja w przypadku kradzieży samochodu marki C. (...);

c)  art.170§1 pkt 4 i 5 k.p.k. poprzez niedopuszczenie dowodu z eksperymentu procesowego, który stanowił dowód umożliwiający wykazanie faktu, czy w ogóle świadkowie P. i M. Ż. byli w stanie zobaczyć twarz lub zarys sprawcy kolizji, co stanowi okoliczność kluczową dla wyjaśnienia istotnych faktów oraz „było złożone po pierwszym terminie rozprawy” tj. na kilka miesięcy przed wydaniem wyroku, a także z uwagi na treść zeznań świadków M. Ż. i P. Ż. dowód możliwy był do przeprowadzenia;

d)  art.170§1 pkt 2 i 5 k.p.k. poprzez niedopuszczenie dowodów zawartych w punkcie 1 i 2 wniosku obrońcy z dnia 7 stycznia 2015 r. w sytuacji, gdy wyżej wymienione dowody miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności oceny wiarygodności zeznań złożonych przez świadka Ł. M..

Powołując się na tak sformułowane zarzuty, skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Kontrola odwoławcza nie wykazała, aby Sąd I instancji dopuścił się uchybień zarzucanych w środku odwoławczym. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy poddał analizie wszystkie zebrane i prawidłowo przeprowadzone dowody, zaś ocena tych dowodów nie przekracza granic zakreślonych regułą z art.7 k.p.k., ani nie uchybia zasadzie obiektywizmu, wyrażonej w art.4 k.p.k. Dokonując ustaleń faktycznych, Sąd meriti wskazał, na jakich dowodach oparł swoje rozstrzygnięcie i dlaczego odmówił wiary dowodom przeciwnym, a swoje stanowisko w tym przedmiocie przekonywująco uzasadnił w pisemnych motywach rozstrzygnięcia. Nie można też uznać, by Sąd orzekający pozostawił poza sferą rozważań niektóre istotne dowody i wynikające z nich okoliczności, a z innych nie wyciągnął oczywistych wniosków. Tym samym nie sposób mówić o dowolnej, jednostronnej czy niepełnej ocenie materiału dowodowego.

Nie można upatrywać dowolności w ocenie dowodów przez Sąd I instancji w tym, iż uznał on zasadniczo za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonego, kwestionującego popełnienie przestępstwa, a obdarzył wiarą zeznania świadków P. Ż. i M. Ż.. Wymienieni świadkowie nie mieli motywu, by pomawiać oskarżonego o zachowania nie mające miejsca, złożyli zaś konsekwentne i zbieżne w swej treści zeznania, w których stanowczo wskazali oskarżonego jako kierowcę samochodu, który uderzył w ich pojazd w dniu 8 marca 2014 r. Tę samą informację co do osoby kierującego pojazdem C. (...) uzyskali od nich policjanci, którzy po nieskutecznym pościgu radiowozem za oddalającym się sprawcą kolizji wrócili na miejsce zdarzenia drogowego. P. Ż. i M. Ż. dobrze znali - stosunkowo charakterystyczny (zarost, fryzura) - wygląd S. K. (1), jako że oskarżony był ich sąsiadem. Nie po raz pierwszy widzieli również oskarżonego za kierownicą wspomnianego samochodu marki C.. Fakt, że reflektory w samochodzie ściganym przez radiowóz policyjny były wygaszone, nie może podważać wiarygodności zeznań świadków, z uwagi na okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia drogowego z udziałem małżonków Ż.. Niewątpliwie uwaga świadków w naturalny sposób musiała być skierowana na samochód, który z dużą prędkością zbliżał się w ich stronę na wąskiej drodze. W sytuacji, gdy P. Ż. nie wjechała jeszcze z jezdni ul. (...) na swoją posesję, oboje z małżonkiem spodziewali się, że może dojść do kolizji z nietypowo poruszającym się pojazdem. M. Ż. siedzący z tyłu samochodu M. jako pasażer - w obawie o bezpieczeństwo kilkumiesięcznego syna przewożonego w pojeździe - tuż przed zderzeniem pochylił się nadto nad fotelikiem dziecka, przybliżając twarz do bocznej szyby. Zważywszy na podawaną przez M. Ż. odległość, jaka dzieliła go w tym czasie od drugiego pojazdu oraz okoliczność, że coś we wnętrzu samochodu C. oświetlało twarz kierującego, brak miarodajnych podstaw do kwestionowania, że świadkowie mieli możliwość zaobserwowania osoby sprawcy kolizji i że poczynili trafne spostrzeżenia, rozpoznając w kierowcy C. swojego sąsiada. Niczego w tym przedmiocie nie zmieniają złożone do akt przez obrońcę fotografie (ostatecznie ujawnione na rozprawie - protokół, k.105), mające przedstawiać ulicę (...) w R. w porze nocnej. Pomijając nawet kwestię jakości obrazu i sposobu wykonania zdjęć, fotografie te nie pozwalają w żaden miarodajny sposób wnioskować co do warunków widoczności istniejących w chwili i w miejscu kolizji, a przy tym nie uwzględniają okoliczności, w jakich P. i M. Ż. zobaczyli twarz osoby siedzącej za kierownicą C.. Nie nasuwa także zastrzeżeń zasadność oddalenia przez Sąd I instancji wniosku dowodowego o przeprowadzenie eksperymentu procesowego, nawet jeśli pochopne było powołanie w podstawie prawnej postanowienia (obok art.170§1 pkt 4 k.p.k.) dodatkowo przepisu art.170§1pkt 5 k.p.k. Istotą wnioskowanego dowodu było sprawdzenie w drodze doświadczenia możliwości zaobserwowania przez świadków twarzy osoby kierującej samochodem, który w dniu 8 marca 2014 r. uczestniczył w kolizji drogowej na ul. (...) w R. (k.53). W sytuacji, gdy nie da się precyzyjnie odtworzyć ustawienia kolidujących pojazdów względem siebie, toru jazdy samochodu C. bezpośrednio przed zderzeniem oraz pozycji samochodu M. względem osi jezdni, a zwłaszcza zidentyfikować przedmiotu oświetlającego w tym czasie twarz kierowcy C., trafnie Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż nie jest również możliwe przeprowadzenie eksperymentu w warunkach porównywalnych do tych, w jakich doszło do rozpoznania oskarżonego przez świadków.

Za chybiony należało poczytać zarzut, jakoby skarżone orzeczenie zapadło z naruszeniem nakazu rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego (art.5§2 k.p.k.). Jak podkreśla się w orzecznictwie, nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art.5§2 k.p.k., podnosząc wątpliwości strony co do treści ustaleń faktycznych, skoro dla oceny, czy nie został naruszony ten przepis miarodajne są nie wątpliwości zgłaszane przez stronę, lecz wyłącznie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. Konsekwentnie, „w wypadku gdy pewne ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary lub jej odmówienia wyjaśnieniom oskarżonego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu rozstrzygane być mogą jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd orzekający w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art.7 k.p.k.” (wyrok SN z 9 października 2008 r., V KK 114/08, OSNwSK 2008/1/1988). Niezrozumiałe jest stanowisko skarżącego, który jako nie dającą się usunąć wątpliwość wskazuje miejsce porzucenia samochodu C. (...). Pojazd - jak ustalił Sąd meriti - został znaleziony w lesie pomiędzy P. a R.. Nie wiadomo, na jakiej podstawie sformułowano w apelacji stwierdzenie, że przedmiotowy pojazd został porzucony "poza zasięgiem stacji bazowej, do której logował się w godzinach wieczornych 8 marca 2014 r. telefon oskarżonego" (s.2). Nie jest znana godzina pozostawienia samochodu w lesie. Z informacji (...) S.A. (k.98-102) wynika jedynie tyle, że w dniu 8 marca 2014 r. o godz. 22:01 i 22:07 na numer telefonu użytkowanego przez oskarżonego (797 644 830) wysłane zostały dwie wiadomości tekstowe, a telefon obsługujący numer abonencki odbiorcy znajdował się w tym czasie w zasięgu stacji (...) w S., ul. (...). Informacja operatora sieci telekomunikacyjnej nie jest niczym zaskakującym, skoro w dniu 8 marca 2014 r. od godz. 21:50 do 22:35 trwało przesłuchanie S. K. (1) w KP w R. w związku z jego doniesieniem o rzekomym przestępstwie kradzieży (protokół - k.4-5). Posterunek Policji w R. znajduje się wedle powszechnie dostępnej wiedzy w odległości około 10 km od ulicy, na której zlokalizowana jest stacja przekaźnikowa w S. (operator określił zasięg wymienionej stacji (...) na 12 km - k.102).

Nie stanowiła obrazy prawa procesowego decyzja Sądu I instancji o oddaleniu wniosku dowodowego w przedmiocie "ustalenia lokalizacji stacji przekaźnikowych (...), w obrębie których znajdował się (...) Ł. M. w dniu 8 marca 2014 r." (k.78). Miejsce logowania się numeru telefonu w chwili nawiązania połączenia nie jest równoznaczne z przebywaniem właściciela aparatu w określonym miejscu, niezależnie od tego zaś należy zwrócić uwagę, że nawet te dane od operatorów sieci, o które zwrócił się Sąd meriti, podważają wiarygodność wersji prezentowanej przez oskarżonego i jego ojca, a także zeznań świadka Ł. M.. Z informacji nadesłanej przez T- (...) (k.94-96) wynika, że w dacie zarzuconego zdarzenia, pomiędzy godz. 20:15 a 20:36 zarejestrowano pięć połączeń głosowych pomiędzy numerami abonenckimi 696 712 715 (aktywowany na nazwisko S. K. (2), użytkowany przez L. K.) i 797 644 830 (numer telefonu, którym posługiwał się oskarżony). Wydaje się oczywistym, że gdyby S. K. (1) i L. K. istotnie w tym czasie przebywali w swoim towarzystwie, wracając wspólnie pieszo do domu, nie porozumiewaliby się ze sobą (i to wielokrotnie, w kilkuminutowych odstępach czasu) za pośrednictwem telefonu.

Ponieważ wyrok został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego w całości, Sąd odwoławczy poza odniesieniem się do zarzutów sformułowanych w apelacji rozważył także, czy rozstrzygnięcie w przedmiocie kary nosi cechy rażącej surowości. Należy jednoznacznie stwierdzić, że rozmiar orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności – rozumiany jako stopień wykorzystania sankcji karnej z przepisu, statuującego przestępstwo fałszywych zeznań – w żadnym razie nie jawi się jako rażąco niewspółmierny. Nie sposób go kwestionować w kontekście dyrektyw wymiaru kary z art.53 k.k. Sąd I instancji orzekł wobec oskarżonego karę pozbawienia wolności w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, przewidzianego art.233§1 k.k., co więcej - zastosował dobrodziejstwo probacji, mimo uprzedniej karalności oskarżonego. Wyważona pozostaje także wysokość kumulatywnej grzywny, która z uwagi na warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności pozostaje jedyną odczuwalną represją karną wynikającą dla oskarżonego z wyroku. Tym samym rozstrzygnięcie o karze nie może być poczytywane za nadmierną dolegliwość, pozostającą w sprzeczności z powszechnym poczuciem sprawiedliwości, a tylko w takim przypadku możliwe byłoby jego modyfikowanie w toku kontroli instancyjnej.

Mając na uwadze powyższe, zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.

W związku z nieuwzględnieniem apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego, na ogólnych zasadach obciążono oskarżonego kosztami postępowania odwoławczego (art.636§1 k.p.k.).

SSO Sławomir Klekocki

SSO Olga Nocoń SSR del. Katarzyna Gozdawa - Grajewska