Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V .2 Ka 507/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 listopada 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

Wydział V Karny Sekcja Odwoławcza

w składzie:

Przewodniczący: SSO Sławomir Klekocki

Protokolant: Ewelina Grobelny

w obecności Magdaleny Szymańskiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 26 listopada 2015 r.

sprawy: J. R. /R./,

syna M. i E.,

ur. (...) w J.,

oskarżonego o przestępstwo z art. 177 § 1 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Jastrzębiu Zdroju

z dnia 21 maja 2015r. sygn. akt II K 6/14

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych i obciąża go opłatą za II instancję w kwocie 500 (pięćset) złotych.

SSO Sławomir Klekocki

Sygn. akt V.2 Ka 507/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Jastrzębiu - Zdroju wyrokiem z dnia 21 maja 2015r, sygn. akt II K 6/14, uznał oskarżonego J. R. za winnego tego, że w dniu 7 listopada 2013 roku w miejscowości P., powiat (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego w ten sposób, iż kierując samochodem osobowym marki B. o numerze rejestracyjnym (...) nie zachował szczególnej ostrożności, oraz nie obserwował należycie przedpola jazdy, ponadto poruszał się z prędkością znacząco wyższą od prędkości dozwolonej w tym miejscu, w wyniku czego jadąc lewym pasem ruchu trasy DK-81 w kierunku W., zderzył się z wykonującym manewr skrętu w lewo samochodem ciężarowym marki S. (...) o nr rej. (...)AM kierowanym przez P. A., w wyniku tego zdarzenia pasażer pojazdu B. (...) A. A. doznał obrażeń ciała w postaci: uraz wielomiejscowy, stłuczenie głowy, wstrząśnienie mózgu, skręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa, stłuczenie klatki piersiowej, stłuczenie obu kolan i stopy lewej oraz otarcia skóry kolana, skutkujących naruszeniem czynności jego narządów ciała na okres powyżej 7 dni, tj. czynu stanowiącego występek z art. 177 § 1 kk i za to na podstawie art. 177 §1 kk w zw z art. 58 §3 kk skazał go na karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 25,00 złotych.

Na podstawie art. 627 kpk w zw. z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania obejmujące wydatki w kwocie 2673,99 złotych oraz opłatę w wysokości 500,00 złotych.

Apelację wniósł obrońca oskarżonego i zaskarżył powyższy wyrok w całości na korzyść oskarżonego i zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść wyroku, a to:

- art. 410 kpk polegającą na uwzględnieniu przy dokonywaniu ustaleń przez Sąd Rejonowy jedynie części ujawnionego w sprawie materiału dowodowego i wskutek tego pominięcie istotnych sprzeczności w zeznaniach świadków W. H. i P. A. oraz braków w zebranej w sprawie dokumentacji, zwłaszcza szkicu miejsca wypadku i protokołu oględzin samochodu S.,

- art. 7 kpk polegającą na uznaniu oskarżonego J. R. winnym zarzucanego mu czynu mimo nie dających się usunąć wątpliwości, co do rzetelności opinii biegłych, a także istotnych braków uznanego za wiarygodny materiału rzeczowego w postaci braku legalizacji tachografu i braku samego tachografu, bo go nie zabezpieczono, a jedynie „zrzut z ekranu wydruku w firmie PHU (...)” służył za podstawę wydania przez biegłego W. K. aprobowanej przez Sąd opinii,

- art. 170 §1 pkt 5 kpk polegającą na oddaleniu wniosków dowodowych obrońcy oskarżonego złożonych do protokołu rozprawy w dniu 19 maja 2015r. jako zmierzających w sposób oczywisty do przewlekłości postępowania mimo że przynajmniej wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii specjalistycznej jednostki – Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji zasługiwał na uwzględnienie, a to w związku z istotnymi brakami i nieprawidłowością nie tylko opinii biegłego D. Ż., ale także biegłego W. K., których ten biegły nie

potrafił uzupełnić i wyjaśnić w ustnej opinii złożonej na tej rozprawie,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegający na ustaleniu, że oskarżony J. R. swoim zachowaniem wyczerpał ustawowe znamiona przestępstwa z art. 177 §1 kk, albowiem prowadząc swój pojazd nie dopełnił obowiązku należytej obserwacji drogi oraz znacząco przekroczył administracyjnie dopuszczalną prędkość – w sytuacji, gdy oskarżony, podobnie jak jadący z nim pasażer A. A. od samego początku podawali, że oskarżony jechał z prędkością dopuszczalną i brak jest jednoznacznych nie budzących wątpliwości dowodów na to, że było inaczej, a bezspornym jest nieprawidłowe zachowanie się kierowcy S., które doprowadziło do wypadku.

Podnosząc powyższy zarzut skarżący wniósł o zmianę w całości zaskarżonego wyroku na korzyść oskarżonego i uniewinnienie go od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie na korzyść oskarżonego zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem nie sposób zgodzić się z podnoszonymi przez skarżącego zarzutami.

Przede wszystkim trzeba wskazać, iż Sąd I instancji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia. Należy mieć na uwadze, iż zarzut błędów w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku nie może sprowadzać się tylko i wyłącznie do samej polemiki z ustaleniami poczynionymi przez Sąd, a wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, a powinien dążyć do wykazania konkretnie uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, których miał dopuścił się Sąd przy ocenie zebranego materiału dowodowego. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się sąd I instancji, a zwłaszcza tylko na wyjaśnieniach oskarżonego, nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29.10.2010r., II Aka 162/10).

Z tych też względów zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może ograniczać się wyłącznie do kwestionowania stanowiska, które przyjął Sąd I instancji, jak czyni skarżący, a powinien wskazywać nieprawidłowości jakich miał dopuść się Sąd w swoim rozumowaniu co do oceny okoliczności sprawy. Sama bowiem możliwość przeciwstawienia poczynionym przez Sąd ustaleniom odmiennego punkt widzenia, nie stanowi uzasadnienia stwierdzenia, iż Sąd dopuścił się błędów w ustaleniach faktycznych. Zdaniem Sądu Okręgowego takich uchybień Sąd I instancji się nie dopuścił, albowiem w sposób szczegółowy wskazał, które dowody uznał za wiarygodne i dlaczego, a którym to waloru wiarygodności odmówił.

Przy ustalaniu stanu faktycznego w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy miał na względzie, wbrew twierdzeniom skarżącego, całokształt zebranego materiału dowodowego. Sąd I instancji nie dopuścił się żadnych uchybień w zakresie którejkolwiek z zasad związanych z postępowaniem dowodowym i oceną dowodów. Zdaniem Sądu Okręgowego brak zastrzeżeń co do dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny zgromadzonych w sprawie dowodów.

Sąd Rejonowy w sposób szczegółowy wskazał, które dowody uznał za wiarygodne, a którym waloru tego odmówił i jakie były tego powody. Ustalając stan faktyczny zasadnie Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom świadków: W. H., P. A., F. W., albowiem były one logiczne, konsekwentne i spójne, a także znajdują

potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Zasadnie również Sąd Rejonowy jedynie w części dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego J. R. i to w części w jakiej wskazywał, iż podróżował swoim samochodem z A. A. na drodze (...) w kierunku S. oraz w kwestii podjęcia próby hamowania i ominięcia blokującego pas ruchu pojazdu S.. Sąd Rejonowy w sposób szczegółowy wskazał powody dlaczego w pozostałym zakresie wyjaśnienia oskarżonego uznał za niewiarygodne i z argumentacją tą Sąd Okręgowy w pełni się zgadza.

W. H., który był naocznym świadkiem zdarzenia wskazał, iż poruszając się z prędkością około 80/90 km/h został wyprzedzony przez pojazd oskarżonego, który w jego ocenie poruszał się z prędkością około 150 km/h. wskazał, iż zauważył zawracająca ciężarówkę z odległości 300 metrów i przewidywał, że wyprzedający go samochód oskarżonego uderzy w nią. Wskazał również, iż w czasie hamowania oskarżony nie używał klaksonu. Słusznie zwraca uwagę sąd Rejonowy, iż świadek ten jako osoba obca dla uczestników zaistniałego zdarzenia nie miał interesu w tym by złożyć nieprawdziwe zeznania.

Świadek P. A., kierowca samochodu S., w który uderzył oskarżony, opisał przebieg zdarzenia od zasygnalizowania kierunkowskazem podjęcia manewru skrętu. Podkreślił, iż przed podjęciem manewru skrętu nie widział żadnego pojazdu na lewym pasie. Podał, iż nie był w stanie określić prędkości pojazdu i wskazał jedynie, iż pojazd oskarżonego zbliżał się „strasznie szybko”. Nadto z jego zeznań wynika, iż oskarżony miał po wypadku rozmawiać przez telefon, mówiąc, że jechał w prędkością 120 km/h. Świadek ten ocenił, że oskarżony miał dużo czasu na unikniecie zderzenia.

Z kolei świadek F. W. (pasażer (...)) wskazał, iż nie widział wprawdzie zbliżającego się pojazdu oskarżonego, ale usłyszał z ust kierowcy S. ostrzeżenie, po czym w pojazd, w którym się znajdował uderzył samochód oskarżonego. Świadek ten również wskazywał na okoliczność, że po wypadku oskarżony miał powtarzać, że jechał z prędkością 120 km/h.

Jeżeli chodzi o zeznania świadka A. A., zasadnie Sąd Rejonowy jedynie częściowo dał im wiarę. Bez wątpienia zeznania tego świadka w zakresie prędkości z jaką poruszał się oskarżony oraz odległości w jakiej dostrzeżony został pojazd ciężarowy – jako sprzeczne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, nie zasługiwały na wiarę. Zgodzić się tutaj należy z Sądem Rejonowym, iż świadek ten jako kolega oskarżonego starał się swoimi zeznaniami potwierdzić niewiarygodną linię obrony oskarżonego.

W sprawie sporządzone zostały opinie dwóch biegłych. Ze sporządzonej na potrzeby postępowania przygotowawczego opinii biegłego z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego D. Ż. wynika, że prędkość samochodu, którym poruszał się oskarżony w chwili rozpoczęcia hamowania była nie mniejsza niż 143 km/h, co powodowało, że do zatrzymania pojazd ten potrzebował odległości większej niż 131,5 metra. W opinii uzupełniającej biegły, ustosunkowując się do ujawnionych na miejscu zdarzenia śladów hamowania oraz mając na względzie zachowanie oskarżonego opisane przez świadka W. H., a polegające na hamowaniu, następnie puszczeniu hamulca i ponownym hamowaniu, obliczył prędkość pojazdu oskarżonego na 143 km/h, jednocześnie wskazując, iż zatrzymanie pojazdu jadącego z prędkością nie większą niż 100 km/h nastąpiło by po pokonaniu odległości 81,5 metra, co pozwoliłoby na unikniecie zderzenia. Na rozprawie w dniu 18 listopada 2014r. ostatecznie, po ustosunkowaniu się do zarzutów obrony, wskazał, iż prędkość pojazdu oskarżonego w chwili zderzenia

wynosiła 69 km/h, podtrzymując swoje uprzednie opnie dotyczące zachowania obu kierujących pojazdami.

Należy podzielić stanowisko Sądu I instancji, iż co do zasady opinie te są jasne i rzetelne, jednakże zasadnie z uwagi na wielość zarzutów skutecznie podnoszonych przez obronę, Sąd dopuścił opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych W. K. celem zweryfikowania ostatecznych wniosków biegłego.

Biegły W. K. obliczył, iż prędkość samochodu B. w chwili zderzenia wynosił 55 km/h, co przy założeniu, ze pojazd ten poruszał się z prędkością 95-100 km/h prowadzi do wniosku, że oskarżony rozpoczął hamowanie z opóźnieniem 2,4 sekundy, przy prawidłowym czasie reakcji na poziomie 1 sekundy. Z kolei w drugiej wersji, zakładającej prawidłowy czas reakcji oskarżonego jego prędkość przy uwzględnieniu prędkości uderzenia obliczona został na 157 km/h. Biegły ten odniósł się również do techniki jazdy samochodu S., jednakże jako istotną przyczynę wypadku wskazał sposób prowadzenia pojazdu B.. Z opinii biegłego wynika, iż kierujący mogli uniknąć zderzenia przy poprawnym sposobie prowadzeniu pojazdu, nie podejmowaniu przez kierującego pojazdem ciężarowym manewru skrętu w lewo w miejscu, gdzie przeprowadzenie tego manewru powodowało znaczne utrudnienia. Opinia ta, został wydana w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy w tym uzyskane zapisy tachografu samochody S.. Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, jest ona jasna, rzetelna i jednoznaczna, i znajduje odzwierciedlenie w zeznaniach świadków, którym Sąd dał wiarę. Zasadnie zatem stała się ona podstawą dokonywanych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych. Nie sposób zgodzić się z zarzutami obrońcy oskarżonego w kwestii braku rzetelności opinii biegłego, a związanych z brakiem legalizacji tachografu i braku samego tachografu, a jedynie posiadaniu „zrzutu ekranu wydruku w firmie PHU (...)”. Wskazać należy, iż uczestniczący w zdarzeniu samochód S. wyposażony jest w tachograf cyfrowy, gdzie zapis nie odbywa się na tzw. tarcze, ale gdzie konieczne jest co jakiś czas zczytywanie danych i zapisywanie ich na twardym dysku przez okres dwóch lat. Należy wskazać, iż biegły brał udział przy jego wydrukowaniu. Biegły ten wskazał również, iż nie ma możliwości zabezpieczenia samego tachografu, jedyna możliwość uzyskania tego tachografu to zczytanie na kartę.

Co do kwestii oddalenia wniosku obrońcy oskarżonego o dopuszczenie dowodu z opinii specjalistycznej jednostki – Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji, wskazać należy, iż istotnie wniosek ten nie zasługiwał na uwzględnienie jako zmierzający w sposób oczywisty do przewlekłości postępowania, albowiem co do przyczyn zaistnienia wypadku w sposób jednoznaczny wypowiedzieli się powołaniu w sprawie biegli i nie zachodzi potrzeba zwracania się o sporządzenie kolejnej opinii.

Zasadnie również dał wiarę Sąd zgromadzonym w sprawie dowodom z pozostałych dokumentów albowiem zostały sporządzone przez uprawnione do tego podmioty w zakresie ich kompetencji w przepisanej formie.

Mając na względzie zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy nie ulega wątpliwości, iż oskarżony J. R. dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 177 §1 kk.

Dokonując oceny zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, Sąd Rejonowy dokonał tego w sposób wnikliwy i rzetelny, wskazując szczegółowo, które dowody uznał za wiarygodne i z jakich powodów, a którym waloru wiarygodności odmówił. Ocena materiału dowodowego zaprezentowana w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku dokonana została przez Sąd I instancji z uwzględnieniem reguł określonych w treści art. 5 kpk i art. 7 kpk, zgodna jest z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, nie zawiera również błędów. Nie sposób zarzucić braku wnikliwości czy też rzetelności rozważaniom Sądu Rejonowego nad zebranymi w sprawie dowodami. Nie przekroczył Sąd granic swobodnej oceny dowodów. Następnie swój pogląd na ostateczne wyniki przewodu

sądowego Sąd Rejonowy w przekonujący sposób uzasadnił w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku. Z tych też względów nie można zgodzić się z zarzutem apelacji obrońcy oskarżonego, iż Sąd dopuścił się obrazy przepisów postępowania tj. art. 410 kpk i art. 7 kpk czy też art. 170 §1 pkt 5. Nie sposób bowiem zarzucić braku wnikliwości czy też rzetelności rozważaniom Sądu I instancji nad zebranymi w sprawie dowodami. Sąd Rejonowy dokonał oceny całokształtu materiału dowodowego w sposób bezstronny, nie przekroczył przy tym granic swobodnej oceny dowodów, i jednocześnie uwzględnił zasady wiedzy i doświadczenia życiowego.

Podkreślić należy, iż zarzut obrazy art. 410 k.p.k., która zachodzi wówczas, gdy przy wyrokowaniu sąd opiera się na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej oraz gdy opiera się na części materiału ujawnionego. Sam natomiast fakt, że ustalenia faktyczne w danej sprawie mogą zostać poczynione jedynie w oparciu o dowody uznane za wiarygodne, a nie o te, które zostały uznane za niewiarygodne, co jest przecież rzeczą oczywistą, nie oznacza, że sąd orzekający dopuścił się obrazy przepisu art. 410 k.p.k. Powyższej normy nie można bowiem rozumieć w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Nie stanowi więc naruszenia tego przepisu dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych (postanowienie Sądu Najwyższego z 24.03.2015r., III KK 70/15).

Rozważania Sądu I instancji dotyczące oceny zebranych w sprawie dowodów Sąd Okręgowy w pełni podziela, i uznaje, iż ich ponowna analiza jest bezcelowa.

Dlatego też rozważania Sądu Rejonowego co do oceny zebranych w niniejszej sprawie dowodów tutejszy Sąd Okręgowy w pełni podziela, i ich ponowna analiza jest bezcelowa. Pisemne motywy zaskarżonego wyroku w pełni odpowiadają dyrektywom określonym treścią art. 424 §1 kpk.

Zgodzić się należy również z Sądem Rejonowym, co do kwestii oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu jako wysoki. Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu Sąd zasadnie uwzględnił fakt, iż jego działanie było skierowane przeciwko jednemu z najważniejszych dóbr jakim jest zdrowie człowieka, a także zdawał sobie sprawę z naganności swojego zachowania, godząc się na łamanie przepisów prawa o ruchu drogowym.

Jeżeli chodzi o orzeczoną wobec oskarżonego karę, wskazać należy, iż wymierzona została wobec niego kara grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych po 25 złotych każda. Sąd Rejonowy przy ustalaniu jej wymiaru zasadnie miał na względzie stopień winy oskarżonego, stopień społecznej szkodliwości czynu, a także by orzeczona kara spełniała swoje cele zarówno wychowawcze jak i zapobiegawcze wobec oskarżonego. Sąd Rejonowy miał równiwż na względzie okoliczności przemawiające na korzyść oskarżonego, a to fakt, iż oskarżony nie był uprzednio karany, a do zaistnienia wypadku przyczynił się kierowca samochodu ciężarowego marki S.. Na niekorzyść oskarżonego przemawiały jednak bez wątpienia wskazane przez Sąd okoliczności takie jak brak skruchy i prędkość początkowa z jaką się poruszał oskarżony. Stawkę dzienną grzywny Sąd określił stosownie do możliwości zarobkowych sprawcy – oskarżony prowadzi własną działalność gospodarczą.

Mając na uwadze powyższe wskazać należy, iż brak jest podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku czy też do jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, o co wnosił skarżący. Z tych względów Sąd Okręgowy, nie podzielając zarzutów stawianych w apelacji, utrzymał wyrok w mocy. O kosztach sądowych orzeczono po myśli art. 636 § 1 kpk.