Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 576/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Lucyna Guderska (spr.)

Sędziowie: SSA Anna Szczepaniak-Cicha

SSA Joanna Baranowska

Protokolant: sekretarz sądowy Małgorzata Matusiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 listopada 2015 r. w Ł.

sprawy Z. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w P.

o emeryturę

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku

z dnia 6 lutego 2015 r. sygn. akt VI U 1108/14

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 576/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 lutego 2015 roku Sąd Okręgowy w Płocku zmienił decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w P. z dnia 23 czerwca 2014 roku w ten sposób, ze przyznał Z. M. prawo do emerytury od dnia 1 kwietnia 2014 roku.

Powyższe orzeczenie zapadło na gruncie następujących ustaleń faktycznych:

Z. M., ur. (...), będący w związku małżeńskim od dnia 24.12.1974 r. z M. M. (1) zd. K. przed zawarciem związku małżeńskiego, w listopadzie 1974 r. zamieszkał u przyszłych teściów w miejscowości S.. Teściowie M. i W. K. (1) prowadzili gospodarstwo rolne w miejscowości S. o powierzchni 1,36 ha, dodatkowo dzierżawili łąkę o powierzchni około 0,5 ha. W gospodarstwie zamieszkiwali: teściowie, żona odwołującego, jej siostra i brat. Teść odwołującego pracował w delegacji w okolicach N. i w domu bywał raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie. Siostra uczyła się w szkole w G., a brat odrabiał wojsko i był wartownikiem w P.. W okresie od 05.11.1974 r. do 19.08.1975 r. w gospodarstwie pracowali głównie: odwołujący, jego żona i teściowa, z tym, że teściowa była osobą chorowitą. W gospodarstwie uprawiano: zboże, ziemniaki, truskawki, buraki i trawę na siano. Hodowano: 2 krowy, 4 owce, drób ok. 50 stuk. Odwołujący codziennie wykonywał obrządek inwentarza żywego, przygotowywał pokarm dla zwierząt, karmił i poił zwierzęta, wywoził obornik. Czynności te wykonywał 3 razy dziennie i zajmowały mu one około 6 godzin dziennie. Odwołujący, poza czynnościami związanymi z obrządkiem, w okresie wiosenno- letnio – jesiennym wykonywał również wszystkie prace polowe takie jak: orka, bronowanie, sadzenie, pielenie ziemniaków, koszenie kosą trawy i zboża, zbieranie oraz zwożenie siana i zboża, wykopki. Prace żniwne trwały ok. 2 tygodnie. W tym czasie prace polowe trwały od świtu do zmierzchu. Po żniwach pracował przy młóceniu zboża przez ok. 2 dni. Pielenie ziemniaków zajmowało tydzień. Wykopki trwały ok. 2 tygodnie. Gospodarstwo nie było zmechanizowane, wszystkie prace były wykonywane ręcznie. Do części prac wypożyczano konia od sąsiadów, w zamian za co odwołujący chodził do sąsiadów na odrobek. W okresie prac polowych odwołujący w gospodarstwie pracował od świtu do zmierzchu. Od teściów odwołujący wyprowadził się w sierpniu 1975 r. W okresie od 05.11.1974 r. do 19.08.1975 r. odwołujący pracował w gospodarstwie rolnym teściów co najmniej 4 godziny dziennie.

W dniu 09.04.2014 r. odwołujący złożył w organie rentowym wniosek o przyznanie prawa do emerytury.

Odwołujący legitymuje się stażem pracy w warunkach szczególnych w wymiarze 15 lat, nie jest członkiem OFE, w dniu 10.08.2012 r. ukończył 60 lat.

Organ rentowy do ogólnego stażu pracy odwołującego zaliczył 24 lata, 10 miesięcy i 15 dni. Nie zaliczył natomiast okresu pracy odwołującego w gospodarstwie rolnym teściów od 25.12.1974 r. do 19.08.1975 r. – tj. okresu 10 miesięcy i 10 dni. Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom świadków C. J., W. K. (2) i M. M. (1) oraz zeznaniom odwołującego, jako zgodnym i uzupełniającym się. Podkreślił, że w toku postępowania nie ujawniła się żadna okoliczność osłabiająca ich wiarygodność i moc dowodową. Z zeznań świadków C. J. i M. M. (1) oraz z zeznań odwołującego wynika, że odwołujący w spornym okresie pracował co najmniej 4 godzin dziennie w gospodarstwie rolnym teściów, jak również, że w tym gospodarstwie zamieszkiwał. Tym samym świadkowie ci potwierdzili twierdzenia odwołującego zawarte we wniesionym przez niego odwołaniu i zeznaniach złożonych przed Sądem.

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy uznał odwołanie za uzasadnione. Wskazując na treść art. 184 ust. 1 i 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze Sąd Okręgowy zważył, że wnioskodawca uzupełnił brakujący ogólny staż pracy okresem pracy w gospodarstwie rolnym teściów od 25.12.1974 r. do 19.08.1975 r. stosownie do art. 10. ust. 1 pkt. 3 w/w ustawy i spełnił wszystkie ustawowe przesłanki do przyznania mu spornego świadczenia.

Powyższe orzeczenie zaskarżył apelacją organ rentowy, zarzucając naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (art. 233 Kpc) zwłaszcza poprzez przyjęcie, że dowody z zeznań świadków W. K. (2), M. M. (1), C. J. zasługują na wiarę i są wystarczającym dowodem świadczenia pracy w gospodarstwie rolnym przez odwołującego. W związku z tym organ rentowy wniósł o dopuszczenie dowodów przed Sądem II Instancji z kwestionariusza dotyczącego okresów składkowych i nieskładkowych M. M. (1), pisma C. J. z dnia 8 kwietnia 1975 r., kwestionariusza dotyczącego okresów składkowych i nieskładkowych W. K. (2) na okoliczności podane w uzasadnieniu apelacji wyjaśniając, że potrzeba powołania tych dowodów powstała dopiero po przesłuchaniu świadków i zamknięciu rozprawy.

Wskazując na powyższe organ rentowy wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi i Instancji.

W uzasadnieniu apelacji organ rentowy podniósł, że w jego ocenie zeznania świadków są niewiarygodne, ponieważ świadek C. J. w dniu 11 grudnia 1972 r. uległ wypadkowi, po którym przebywał ponad dwa lata w szpitalu i sanatorium, a więc nie mógł być bezpośrednim świadkiem pracy odwołującego w gospodarstwie rolnym w spornym okresie. Natomiast świadek W. K. (2) od 2 grudnia 1974 r. pracował poza S. (w W.). W ocenie skarżącego nie jest prawdopodobnym, że po upływie ok. czterdziestu lat świadkowie pamiętają ilości hodowanych w tym okresie krów, cielaków, owiec, drobiu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, wbrew zarzutom apelacji, ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy są prawidłowe, kompletne i wynikają z niewadliwej oceny materiału dowodowego, dokonanej przez pryzmat dyrektyw płynących z treści art. 233 § 1 k.p.c.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji zasady swobodnej oceny dowodów zwrócić uwagę należy, że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, przepis art. 233 § 1 k.p.c., określający obowiązujące zasady oceny dowodów może zostać naruszony w wyniku nieuwzględnienia przez sąd przy ocenie poszczególnych dowodów zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, całokształtu zebranego materiału dowodowego, przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej, na przykład niezgodnie z zasadą bezpośredniości. Postawienie zarzutu naruszenia tego przepisu wymaga zatem wskazania przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył sąd przy ocenie określonych dowodów (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, lex nr 172176, z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, lex nr 174185). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w powiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Aby zatem zarzut odnoszący się do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów mógł zostać uwzględniony, nie wystarczy przedstawić alternatywnego stanu faktycznego czy własnej oceny dowodów - należy podważyć prawidłowość dokonanej przez sąd oceny dowodów, wykazując, że jest ona wadliwa lub błędna (wyrok SN z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99 - nie publ, wyrok SN z dnia 29 września 2002 r., II CKN 817/00 - nie publ., wyrok SN z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/96 - OSNC 2000/7-8/139, wyrok SN z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01 -nie publ.).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, wbrew twierdzeniom apelanta, Sąd pierwszej instancji, dokonał prawidłowej oceny materiału dowodowego, zgodnej z zasadami wyrażonymi w art. 233 k.p.c., którego końcowe wnioski w pełni akceptuje Sąd drugiej instancji.

Zauważyć należy, że wnioskodawcy do wymaganych 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych brakuje zaledwie 1,5 miesiąca. Jako okres uzupełniający wnioskodawca zgłosił okres pracy w gospodarstwie rolnym teściów w okresie od 25.12.1974 r. do 19.08.1975 r. powołując na tę okoliczność świadków.

Odnosząc się do zgłaszanych przez organ rentowy w uzasadnieniu apelacji zarzutów, podnieść należy, że wprawdzie ubezpieczony, jak słusznie zauważył skarżący, w spornym okresie był zameldowany u swoich rodziców, to jednak z ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika, że faktycznie mieszkał w domu swoich teściów. Wnioskodawca z dniem 4.11.1974 roku zakończył zatrudnienie w Przedsiębiorstwie (...) w P., a po zawarciu związku małżeńskiego w grudniu 1974 roku zamieszkał wraz z żoną w gospodarstwie rolnym jej rodziców i do 20.08.1975 roku nie podjął pracy zarobkowej, a zatem uprawnione było założenie Sądu pierwszej instancji, że w okresie pomiędzy ustaniem, a podjęciem kolejnej pracy zawodowej, pracował w gospodarstwie swoich teściów. Okoliczność tę potwierdzają także zeznania powołanych świadków, których organ rentowy nie zdołał podważyć. Wprawdzie istotnie świadek C. J. w dniu 11 grudnia 1972 roku uległ wypadkowi, po którym przebywał ponad dwa lata w szpitalu i sanatorium, jednak spór dotyczy okresu od 25 grudnia 1974 do 19 sierpnia 1975, a zatem okresu, w którym świadek ten mógł być już bezpośrednim obserwatorem pracy odwołującego w gospodarstwie. Natomiast świadek W. K. (2) wprawdzie pracował w W. to jednak, jak zeznał, dojeżdżał do pracy codziennie autobusem, a zatem idąc do pracy jak i po powrocie mógł widzieć wnioskodawcę podczas wykonywania szeregu prac w gospodarstwie rolnym, w szczególności prac polowych , sezonowych, kiedy prace te są szczególnie nasilone i trwają bez mała od świtu do zmierzchu. Sąd Okręgowy zauważył zresztą, że zeznania tego świadka cechują się ogólnikowością, co uzasadnione wydaje się być jego wiekiem i dużym upływem czasu od relacjonowanych zdarzeń.

Z powyższych względów należy uznać, że zgromadzony materiał dowodowy dawał podstawy do stwierdzenia, że co najmniej w okresie nasilonych prac polowych wiosną i latem 1975 roku wnioskodawca pracował co najmniej 4 godziny dziennie w gospodarstwie rolnym swoich teściów i brakujący 1,5 miesięczny staż ubezpieczeniowy uzupełnił. Z zeznań świadków wynika bowiem , że wnioskodawca wykonywał wszystkie prace w gospodarstwie teściów, zarówno w polu jak i przy inwentarzu, a ponadto „chodził na odrobek” do sąsiadów w zamian za użyczenie konia, czy pomocy sąsiedzkiej przy młócce. Podnieść przy tym należy, że w kwestionowanym przez organ rentowy okresie gospodarstwo teściów ubezpieczonego nie było zmechanizowane i wszystkie prace były wykonywane ręcznie, co przekładało się na większą ilość czasu potrzebną na ich wykonanie. Niewątpliwie zresztą, skoro żona wnioskodawcy i jej rodzice jako jedyni pracowali w gospodarstwie, to oczywistym jest, że wnioskodawca jako bezrobotny, niejako na utrzymaniu teściów, musiał pomagać przy wszystkich pracach wykonywanych w gospodarstwie. Zatem wykonywał on co najmniej w wymiarze koniecznym do uzupełnienia stażu ogólnego wszystkie prace związane z prowadzonym gospodarstwem, w rozmiarze dyktowanym potrzebami i terminami tych prac. Tym samym wykonywał on wówczas w tym gospodarstwie stałą pracę, tj. pracę o istotnym znaczeniu dla prowadzonej w nim działalności, która wykonywana była codziennie, w wymiarze czasu stosownym do jego prawidłowego funkcjonowania, zgodnie z jego strukturą przy uwzględnieniu jego obszaru oraz ilości i rodzaju inwentarza.

W świetle powyższych okoliczności nie można zgodzić się ze stanowiskiem organu rentowego, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie został oceniony w sposób wszechstronny, racjonalny i bezstronny. Przeciwnie, dokonana przez Sąd I instancji ocena jest logiczna, przekonująca i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego.

Mając powyższe na uwadze, uwzględniając okres wzmożonych prac polowych przypadających na miesiące czerwiec-sierpień 1975 roku, uznać należało, że okres ten podlega zaliczeniu z mocy art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2013r., poz. 1440 z późn. zm.) do 25-letniego stażu niezbędnego do uzyskania prawa do emerytury. Tym samym ubezpieczony spełnił wszystkie przesłanki określone w art. 184 w zw. z art. 32 tej ustawy do nabycia prawa do tego świadczenia.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.

Przewodniczący: Sędziowie: