Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt III Ca 932/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi, postanowieniem z dnia 21 stycznia 2015 roku, w sprawie z wniosku A. N. z udziałem J. F., M. N. (1), M. N. (2), (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w (...) Bank (...) Spółka Akcyjna we W. o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych niezachowania terminu do złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku, zatwierdził uchylenie się przez wnioskodawcę od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku po I. F. oraz ustalił, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił, że spadkodawczyni zmarła w dniu 17 października 2012 roku jako wdowa i pozostawiła po sobie syna J. F., a także wnuki- dzieci zmarłej przed nią córki K. N.: wnioskodawcę, M. N. (1) i M. N. (2). Wnioskodawcę wychowywali dziadkowie od strony jego ojca, zaś jego pozostałe rodzeństwo było wychowywane przez spadkodawczynię. A. N. nie utrzymywał kontaktu ze spadkodawczynią, widywał ją okazjonalnie oraz odwiedzał sporadycznie we wcześniejszym miejscu zamieszkania, tj. przy ul. (...) w Ł.. I. F. odwiedzała czasem wnuka M. N. (1). Podczas spotkań nie mówiła jednak, że potrzebuje pomocy finansowej. Mówiła jedynie, że pożycza drobne sumy od sąsiadów. Nigdy nie wspominała, aby chodziła do banku, zaciągała większe pożyczki. Była skrupulatna, jeżeli chodzi o opłacanie rachunków i nie zalegała z żadnymi opłatami. Spadkodawczyni utrzymywała bliski i stały kontakt ze swoim synem J. F., pozostawała pod jego wpływem, wspólnie z nim załatwiała swoje sprawy, nie dzieląc się informacjami na ten temat z córką, a później z wnukami. Zdarzyło się, że wnioskodawca spotkał spadkodawczynię przypadkowo w przychodni lekarskiej, zapraszał, by go odwiedziła, ale I. F. odmówiła tłumacząc, że obawia się, że mógłby dowiedzieć się o tym jej syn J.. Na krótko przed zgonem spadkodawczyni, wnioskodawca spotkał ją u brata M., wówczas mówiła, że źle się czuje. Zaniepokojeni, wnioskodawca wraz z bratem M., pojechali następnego dnia do babki do lokalu przy ulicy (...). Nie otwierała drzwi. Ponieważ nie mieli kluczy do mieszkania, wezwali Policję. Policja otworzyła drzwi, w środku był duży bałagan, mieszkanie było zaniedbane, słabo wyposażone, nie było tam żadnych nowych rzeczy, ani śladów remontów. Po tej sytuacji wnioskodawca zadzwonił do J. F., aby powiadomić go o stanie spadkodawczyni. J. F. miał pretensje do wnioskodawcy o wezwanie Policji, później dzwonił do wnioskodawcy również z pretensjami, w końcu wnioskodawca przestał odbierać telefony od J. F.. J. F. nie mówił o tym, że spadkodawczyni miała jakieś długi . Spadkodawczyni nie mówiła wnioskodawcy o swojej sytuacji finansowej, o tym z czego się utrzymuje, nie mówiła też, że zaciągnęła kredyty czy wzięła pożyczki. W czasie, gdy przebywała w szpitalu, wnioskodawca podjął kroki w celu zapewnienia spadkodawczyni opieki pracownika socjalnego. Wówczas ustalił, że babka otrzymuje emeryturę w wysokości około 2.000 zł miesięcznie. Kilkanaście dni po przyjęciu do szpitala, I. F. zmarła. Wnioskodawca i jego rodzeństwo nie zajmowali się mieszkaniem spadkodawczyni po jej śmierci, ani też porządkowaniem jej rzeczy. Wszystkimi sprawami związanym ze śmiercią I. F. zajmował się jej syn J., który miał klucze do mieszkania spadkodawczyni. I. F. pozostawiła nieuregulowane zobowiązania wobec (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. oraz (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej we W., o czym wnioskodawca oraz jego rodzeństwo nie wiedzieli . Wnioskodawca dowiedział się o tym, że I. F. pozostawiła niespłacony dług, z wezwania do zapłaty skierowanego przez spółkę (...), z dnia 17 grudnia 2013 roku, które otrzymał w dniu 23 grudnia 2013 roku. Dnia 1 października 2014 roku A. N. złożył przed Sądem oświadczenie o uchyleniu się od skutków niezachowania terminu do złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku z uwagi na błąd co do składu spadku oraz odrzucił spadek po I. F..

W oparciu o powyższy stan faktyczny, Sąd Rejonowy uznał wniosek za zasadny. Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia wskazano art. 1019 §1 i 2 kc. Wskazał, że dopuszcza się uchylenie się od skutków prawnych niezachowania terminu do złożenia oświadczenia w przedmiocie spadku z uwagi na błąd co do jego składu, oraz że błędem takim nie jest nieznajomość przedmiotu spadku pozostająca w związku przyczynowym z niedołożeniem przez spadkobiercę należytej staranności w ustaleniu rzeczywistego stanu majątku spadkowego. Sąd Rejonowy wskazał, że w sprawie nie ujawniono okoliczności, które pozwalałyby uczynić wnioskodawcy zarzut, iż nieznajomość rzeczywistego stanu majątku spadkowego była wynikiem niezachowania przez niego należytej staranności Wnioskodawca od wielu lat nie utrzymywał stałego kontaktu z I. F., nie znał jej warunków życia i sytuacji majątkowej. Jego relacje ze spadkodawczynią ograniczały się do sporadycznych spotkań przy okazji uroczystości rodzinnych, czy jak ostatnio przed zgonem spadkodawczyni, spotkań przypadkowych, podczas których spadkodawczyni nie przekazywała mu żadnych informacji na temat swej sytuacji finansowej, w szczególności nie mówiła o zaciąganiu zobowiązań czy też planowaniu jakichkolwiek wydatków, które wymagałyby większych nakładów finansowych. Wnioskodawca nie miał zatem podstaw, aby powziąć uzasadnione przekonanie, że spadkodawczyni mogła zaciągać zobowiązania, zwłaszcza że nie zajmował się żadnymi czynnościami związanymi ze śmiercią spadkodawczyni. Czynności związane z przygotowaniem pochówku i likwidacją mieszkania spadkodawczyni prowadził wyłącznie J. F., wobec czego wnioskodawca nie miał możliwości ujawnienia żadnych faktów, które pozwalałaby wymagać podjęcia działań nakierowanych na sprawdzenie składu spadku. Wnioskodawca, nie mając żadnych informacji w przedmiocie istniejącego zadłużenia I. F., nie mógł faktycznie podjąć jakichkolwiek czynności sprawdzających, w szczególności nie mógł zwracać się do wierzycieli- uczestników niniejszego postępowania. Błąd co do spadku został wykryty przez wnioskodawcę wraz z powzięciem informacji o zadłużeniu spadkodawczyni na podstawie pisma wierzyciela doręczonego dnia 23 grudnia 2013 roku, natomiast oświadczenie o uchyleniu się od skutków niezachowania terminu do odrzucenia spadku z uwagi na błąd oraz samo oświadczenie o odrzuceniu spadku wnioskodawca złożył na rozprawie dnia 1 października 2014 roku, a więc w ustawowym, rocznym terminie.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach postępowania był art. 520§1 kpc.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł uczestnik (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K., zaskarżając je w całości. Skarżący zarzucił naruszenie art. 233 kpc polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie materiału dowodowego i wskutek tego nieprzyjęcie, że wnioskodawca, przy dochowaniu należytej staranności, był w stanie powziąć informację o rzeczywistym stanie majątkowym spadkodawczyni, skoro był w jej mieszkaniu wraz z bratem i mógł w oparciu o stan mieszkania ocenić, że stan majątkowy I. F. jest zły. Ponadto apelujący podniósł zarzut naruszenia art. 5 w zw. z art. 1019 kc, poprzez nadużycie przez wnioskodawcę prawa podmiotowego przewidzianego w art. 1019 kc wskazując, że wnioskodawca wiedząc o śmierci I. F. pozostawał bezczynny, co może prowadzić do wniosku, że liczył na dziedziczenie, w razie gdyby spadek wykazywał stan czynny i złożył wniosek wszczynający przedmiotowe postępowanie, dopiero gdy uczestnik wystąpił o stwierdzenie nabycia spadku po I. F.. Wnioskodawca nie zareagował na wezwanie do zapłaty, co świadczy o lekceważeniu skarżącego, jako wierzyciela i o lekkomyślności wnioskodawcy, co także dowodzi braku należytej staranności po jego stronie. Skarżący wskazał także, iż Sąd Rejonowy nie dokonał oceny, jakich aktów staranności można było wymagać od wnioskodawcy, mając taki obowiązek. W oparciu o te zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez oddalenie wniosku, ewentualnie o uchylenie postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja nie była zasadna.

Skarżący błędnie określił podstawę prawną pierwszego z zarzutów, wskazując art. 233§1 kpc. Naruszenie tego przepisu wchodzi bowiem w rachubę wówczas, gdy sąd nieprawidłowo, tj. wskutek wadliwej oceny dowodów, dokonał ustalenia stanu faktycznego. Tymczasem skarżący nie kwestionuje ustaleń faktycznych, ale podważa wywiedzione z nich przez Sąd Rejonowy skutki w sferze prawa materialnego. Apelujący podniósł bowiem, że wnioskodawca, skoro był w mieszkaniu spadkodawczyni i widział jego stan (taki stan, jaki ustalił Sąd I instancji), winien w ramach staranności „powziąć informację na temat złego stanu majątkowego spadkodawczyni”. W istocie zatem skarżący podnosi zarzut naruszenia przepisu prawa materialnego, tj. art. 1019§2 w zw. z §1 kc, nie zaś art. 233§1 kpc, który jest przepisem postępowania. Przechodząc już do oceny zasadności tego zarzutu należy wskazać, że wnioskowanie o sytuacji materialnej osoby w oparciu wyłącznie o stan lokalu, w którym zamieszkuje, tj. nieporządek, zaniedbanie, brak śladów remontu, słabe wyposażenie oraz brak w nim nowych rzeczy, jest nieuzasadnione. Zwłaszcza, gdy tej okoliczności przeciwstawi się wszelkie pozostałe istniejące po stronie spadkodawczyni, tj. jej skrupulatność w opłacaniu rachunków, brak zaległości w opłatach za lokal oraz wysokość jej emerytury. Jednak istotą instytucji uchylenia się od skutków prawnych niezachowania terminu do złożenia oświadczenia w przedmiocie spadku jest to, czy potencjalny spadkobierca, przy zachowaniu należytej staranności, dowiedziałby się w ustawowym terminie na złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku o okoliczności, która stanowi następnie podstawę uchylenia się przez niego od skutków niezachowania terminu do złożenia takiego oświadczenia. W niniejszej sprawie taką okolicznością jest wiedza wnioskodawcy o zadłużeniu spadkodawczyni u uczestnika- apelującego. Skuteczną podstawę zakwestionowania orzeczenia Sądu Rejonowego byłoby zatem wykazanie, że wnioskodawca, zachowując należytą staranność, dowiedziałby się o tym zadłużeniu w ciągu sześciu miesięcy od dowiedzenia się o tytule dziedziczenia. W ocenie Sądu Okręgowego wnioskodawca takiej możliwości nie miał. Nie tylko nie utrzymywał bliższych relacji ze spadkodawczynią, ale także nie miał informacji od innych osób o tym, aby spadkodawczyni miała jakieś zadłużenie. Wnioskodawca, nawet gdyby przyjąć, że winien podejrzewać taką sytuację- na co brak jest podstaw- nie miał faktycznej możliwości dokonania ustalenia stanu majątkowego spadkodawczyni, skoro nie miał dostępu do jej lokalu- lokal został objęty po jej śmierci przez jej syna J., z którym wnioskodawca miał relacje takiego rodzaju, że nie sposób przyjąć, aby udzielił mu on takich informacji czy dopuścił do lokalu celem przejrzenia dokumentów (o ile znajdowały się one w lokalu spadkodawczyni- w sprawie przejawia się bowiem kwestia, że dług został w rzeczywistości zaciągnięty na potrzeby J. F.).

Jeżeli chodzi o drugi zarzut apelacji, to wynika on z niezrozumienia instytucji, jaką statuuje art. 1019§2 w zw. z §1 kc. Otóż uchylenie się od skutków niezachowania terminu do złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku wchodzi w rachubę dopiero wtedy, gdy spadkobierca uzyskuje taką wiedzę o spadku, jakiej nie posiadał wcześniej, a brak tej wiedzy był przyczyną niezłożenia przez niego oświadczenia o odrzuceniu spadku w ustawowym terminie. Skoro wnioskodawca taką wiedzę nabył dopiero w chwilą doręczenia mu dokumentów dotyczących zadłużenia spadkodawczyni u skarżącego uczestnika, to ta chwila otwierała termin do złożenia wniosku o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych niezachowania terminu, termin zaś wynosi 1 rok co oznacza, że spadkobierca może wystąpić ze stosowanym wnioskiem nawet w ostatnim dniu tego terminu, bez narażenia się na jakiekolwiek negatywne tego konsekwencje. Nietrafny jest także zarzut, że wnioskodawca nie zareagował na wezwanie wierzyciela do zapłaty, skoro A. N. zdecydował się skorzystać z instytucji z art. 1019§2 w zw. z §1 kc, co mogło doprowadzić (i doprowadziło) do wyłączenia go z kręgu spadkobierców. Zarzut skierowany pod adresem Sądu Rejonowego, polegający na braku ustalenia, jakich aktów staranności można było oczekiwać od wnioskodawcy jest bezzasadny. Skarżący w apelacji przytacza w tym zakresie tezę uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego, jednak bez jej zrozumienia, a nadto w oderwaniu od okoliczności, że orzeczenie to dotyczyło odmiennego rozstrzygnięcia w przedmiocie wniosku o zatwierdzenia uchylenia się, niż podjęte przez Sąd Rejonowy w tej sprawie. Orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie II CSK 172/12 dotyczyło bowiem sytuacji, w której sąd stawia spadkobiercy zarzut braku należytej staranności, co skutkuje oddaleniem wniosku o zatwierdzenie uchylenia się od skutków niezachowania terminu do złożenia oświadczenia. Sąd Najwyższy wskazał, że w takim przypadku należy dokładnie wskazać, jakich czynności można było oczekiwać od spadkobiercy, których jednak nie podjął z uwagi na brak po jego stronie należytej staranności. Tymczasem w przedmiotowej sprawie, uzasadniając rozstrzygnięcie uwzględniające wniosek, Sąd wskazał, że wnioskodawca nie mógł podjąć działań, które pozwoliłyby mu na ustalenie rzeczywistego stanu majątkowego I. F. przed upływem ustawowego, sześciomiesięcznego terminu na odrzucenie po niej spadku.

Mając na uwadze powyższe, w oparciu o art. 385 w zw. z 13§2 kpc, Sąd Okręgowy orzekł, jak w punkcie 2. sentencji postanowienia.

W oparciu o art. 350§3 w zw. z art. 391§1 i 13§2 kpc, Sąd Okręgowy sprostował oczywistą omyłkę pisarską, dotyczącą firmy uczestnika, który wniósł apelację.