Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 1065/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2015 r.

Sąd Rejonowy w Legionowie w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Grzegorz Woźniak

Protokolant: Maciej Błaszczyk

przy udziale Prokurator Anny Krysińskiej

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17.11. i 18.12.2015 r.

sprawy przeciwko

T. W. urodz. (...) w N.

syna A. i E. z d. N.

oskarżonemu o to, że: 1/ w okresie od dnia 6 października 2013 roku do dnia 23 października 2013 roku w W., działając czynem ciągłym w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, posługując się telefonem komórkowym o numerze (...) kierował wobec S. A. groźby pobicia oraz pozbawienia życia, w sytuacji kiedy groźby te wzbudziły w zagrożonym uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione,

tj. o czyn z art.190 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

2/ w dniu 26 października 2013 r. w W., przy ul. (...)Bm kierował wobec S. A. groźbę pobicia, w sytuacji, kiedy groźba te wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona,

tj. o czyn z art.190 § 1 k.k.

3/ w dniu 5 listopada 2013 roku w W., przy ul. (...) dokonał uszkodzenia ciała S. A. w ten sposób, że uderzył pokrzywdzonego głową w czoło i łuk brwiowy, czym spowodował obrażenia ciała w postaci urazu głowy i rany tłuczonej w okolicy ciemieniowej, skutkujących rozstrojem zdrowia na okres poniżej 7 dni,

tj. o czyn z art.157 § 2 k.k.

4/ w dniu 1 stycznia 2014 r. posługując się telefonem komórkowym o numerze (...) kierował wobec S. A. groźbę pobicia, w sytuacji kiedy groźba te wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona,

tj. o czyn z art.190 § 1 k.k.

orzeka

I. Uznaje oskarżonego T. W. za winnego popełnienia zarzucanego mu w punkcie 1 aktu oskarżenia czynu ciągłego, stanowiącego przestępstwo z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na mocy powołanego jako pierwszy przepisu wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go w tym czasie do wykonywania 30 (trzydziestu) godzin nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, w stosunku miesięcznym.

II. Uznaje oskarżonego T. W. za winnego popełnienia zarzucanego mu w punkcie 2 aktu oskarżenia czynu, przy czym przyjmuje, że zdarzenia miało miejsce w W. przy ul. (...), stanowiącego przestępstwo z art. 190 § 1 k.k. i za to na mocy powołanego przepisu wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go w tym czasie do wykonywania 30 (trzydziestu) godzin nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, w stosunku miesięcznym.

III. Uznaje oskarżonego T. W. za winnego popełnienia zarzucanego mu w punkcie 3 aktu oskarżenia czynu ciągłego, stanowiącego przestępstwo z art. 157 § 2 k.k. i za to na mocy powołanego przepisu wymierza mu karę 8 (ośmiu) miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go w tym czasie do wykonywania 30 (trzydziestu) godzin nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, w stosunku miesięcznym.

IV. Uznaje oskarżonego T. W. za winnego popełnienia zarzucanego w punkcie 4 aktu oskarżenia czynu, przy czym przyjmuje, że czyn miał miejsce w bliżej nieustalonym miejscu powiatu (...), woj. (...), stanowiącego przestępstwo z art. 190 § 1 k.k. i za to na mocy powołanego przepisu wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go w tym czasie do wykonywania 30 (trzydziestu) godzin nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, w stosunku miesięcznym.

V. Na mocy art. 85 § 1 k.k. w zw. z art. 86 §1 k.k. kary wymierzone oskarżonemu w punktach I, II, III i IV wyroku łączy i orzeka karę łączną 1 (jednego) roku ograniczenia wolności, zobowiązując go w tym czasie do wykonywania 30 (trzydziestu) godzin nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, w stosunku miesięcznym.

VI. Na mocy art. 46 § 2 k.k. zobowiązuje oskarżonego do uiszczenia nawiązki na rzecz pokrzywdzonego S. A. w kwocie 2.000 (dwóch tysięcy) złotych.

VII. na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. orzeka zwrot O. Polska dowodu rzeczowego wymienionego w wykazie dowodów rzeczowych na k. 64 pod poz. 2, a S. A. dowodu rzeczowego wymienionego w wykazie dowodów rzeczowych na k. 64 pod poz. 1.

VIII. Na podstawie art. 619 § 1 k.p.k. w zw. z art. 29 ust. 1 ustawy prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej (...) kwotę 531 (pięćset trzydzieści jeden) złotych i 36 (trzydzieści sześć) groszy tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

IX. Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonego z obowiązku zwrotu kosztów sądowych i przejmuje je na rzecz Skarbu Państwa.

Sygn. akt II K 1065/14

UZASADNIENIE WYROKU

z dnia 18 grudnia 2015 r.

Sąd, na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego podczas rozprawy głównej, ustalił następujący stan faktyczny:

Od listopada 2008 r. pokrzywdzony S. A. pozostawał w luźnym związku towarzysko – przyjacielskim z A. D., A. D. chciała nawiązania z nim związku partnerskiego, S. A. tego nie chciał. W styczniu 2013 r. przestali się spotykać towarzysko, ale spotykali się w zakładzie pracy, gdyż pracowali razem w fabryce (...) w W.. A. D. miała pretensje do S. A. o niespełnione oczekiwania odnośnie trwałej relacji i nierozliczonych drobnych pożyczek pieniężnych, S. A. wskazywał, że od początku znajomości deklarował A. D., że nie zwiąże się z nią na stałe, odnośnie pożyczek twierdził, że nie miały miejsca. We wrześniu 2013 r. A. D. związała się z oskarżonym T. W.. Opowiedziała mu o nieudanym z jej punktu widzenia związku ze S. A., oskarżony bez zastrzeżeń uwierzył w jej twierdzenia. Od 6 października 2013 r. oskarżony przesyłał sms-y S. A., w których żądał by więcej nie patrzył na A. D., a jeśli to uczyni zostanie pobity. Krótkie wiadomości tekstowe o podobnej treści oskarżony wysłał w dniu 6.10.2013 r., dwukrotnie w dniu 13.10.2013 r. i w dniu 23.10.2013 r. Słowa przekazywane przez oskarżonego sms-ami zapowiadały pozbawienia zdrowia i życia pokrzywdzonego i wzbudziły w niego uzasadnione obawę ich spełnienia.

Dowód:

- zeznania S. A. (k.2,26v-27,43v,86v,157-159),

- częściowo zeznania A. D. (k.14v,38v,159v-160),

- protokół oględzin (k.4).

W dniu 26 października 2013 r. A. D. przyjechała do S. A. po pralkę, którą kiedyś mu pożyczyła, wraz z nią przyjechał oskarżony i jeszcze jeden nieustalony mężczyzna. Pokrzywdzony nie zgodził się wpuścić do mieszkania oskarżonego, ten przez domofon groził mu, że naśle na niego kolegów, którzy pobiją go w ten sposób, że straci zęby. Słowa wypowiedziane przez oskarżonego wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnione obawy ich spełnienia.

Dowód:

- zeznania S. A. (k.2,26v-27,43v,86v,157-159),

- częściowo zeznania A. D. (k.14v,38v,159v-160).

W dniu 5 listopada 2013 r. około godziny 21-ej pokrzywdzony wyszedł z pracy, na ul. (...) podszedł do niego oskarżony, powiedział pokrzywdzonemu, że mu „zapłaci”, z kontekstu wypowiedzi wynikało, że wyrządzi mu krzywdę za to, że nie posłuchał jego gróźb. Oskarżony mocno uderzył swoją głową w czoło i łuk brwiowy pokrzywdzonego, pokrzywdzonemu zaczęła lać się krew, udał się do Szpitala (...), gdzie udzielono mu pierwszej pomocy. Rozpoznano u niego uraz głowy, otwartą ranę powieki i okolicy oczodołowej. Pokrzywdzony miał założone 5 szwów na czole, co spowodowało widoczną ranę i bliznę. Obrażenia te stanowiły roztrój zdrowia na okres poniżej 7 dni.

Dowód:

- zeznania S. A. (k.2,26v-27,43v,86v,157-159),

- obdukcja lekarska (k.5),

- opinia lekarska (k.10),

- zdjęcia (k.16).

W dniu 1 stycznia 2014 r. pokrzywdzony przebywał w bliżej nieustalonej miejscowości powiatu (...), oskarżony wysłał do niego sms-a z telefonu A. D. z prośbą o rozmowę. Pokrzywdzony oddzwonił, telefon odebrał oskarżony, który zapowiedział pokrzywdzonemu, że ponownie zostanie pobity jak w dniu 5 listopada 2013 r., że przyjedzie do niego i go załatwi. Słowa wypowiedziane przez oskarżonego, zwłaszcza w kontekście zdarzenia z dnia 5 listopada 2013 r., wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnione obawę ich spełnienia.

Dowód:

- zeznania S. A. (k.2,26v-27,43v,86v,157-159),

- billing połączeń telefonicznych (k.67-84).

Oskarżony w toku postępowania przygotowawczego podczas pierwszego przesłuchania nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia (k.49v-50). Stwierdził w nich, że pozostawał w związku partnerskim z A. D., która poprzednio była związana ze S. A., ale dokładnie nie widział jakie relacje ich łączyły. A. D. stwierdziła, że nie będzie się z nim spotykać, a on nie mógł tego przeboleć. Widział go dwa razy, raz na zdjęciu w telefonie, a drugim razem pod C.H. A., gdy zachodził drogę jego partnerce. Krzyknął wtedy na niego, by ją zostawił, nie groził mu tego dnia, ani telefonicznie, nie wysyłał do niego żadnych sms-ów. Nie uderzył pokrzywdzonego w dniu 5 listopada 2013 r. Nie dzwonił do niego w okresie od 31 grudnia 2013 r. do 1 stycznia 2014 r. W trakcie kolejnego przesłuchania nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, podał, że posiada jeden telefon o nr (...). Podczas rozprawy nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia (k.156). Podał w nich, że numer telefonu wymieniony w akcie oskarżenia nie należy do niego. Nie pobił pokrzywdzonego, widział go kilka razy, raz jak zaatakował jego narzeczoną A. D. koło A. na Ż.. Nie był u pokrzywdzonego w mieszkaniu. Pokrzywdzony może mści się na nim, bo jest winien jego narzeczonej pewną kwotę pieniędzy.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, gdyż są nielogiczne i pozostają w sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonego (k.2,26v-27,43v,86v,157-159). Z protokołu oględzin telefonu pokrzywdzonego (k.4) wynika, że na telefon pokrzywdzonego osoba posługująca się numerem (...) przesłała m.in. wiadomość „ jeszcze raz do Ani zadzwonisz albo na nią zle spojrzysz to podjade pod twoja prace albo na T. do ciebie i zaboli cie ta rozmowa” (z zachowaniem oryginalnej pisowni). Wiadomość ta dotyczyła A. D. związanej poprzednio z pokrzywdzonym, a która w czasie pisania sms-a była partnerką oskarżonego. Tylko oskarżony miał powód do zazdrości o A. D. i podejrzewał pokrzywdzonego o dalsze wpływanie na nią, by nadal się z nim spotykała w celach towarzyskich. Nie świadczy to dobrze o zaufaniu oskarżonego do A. D., gdyż gdyby miał do niej zaufanie to nie potrzebowałby wpływać na S. A. by nie patrzył czy nie dzwonił do jego partnerki. Z informacji operatora telekomunikacyjnego (k.18) wynika, że numer (...) nie był przypisany do konkretnej osoby. Twierdzenia oskarżonego, że takiego telefonu nie używał można negatywnie dla niego zweryfikować, poprzez analizę połączeń między (...) (należącym do A. D. – k. 38v), a numerem (...). Z bilingu (k.67-84) wynika, że między tymi telefonami istniała stała wymiana sms-ów i połączeń, co jest typowe dla stałego związku, a w związku takim pozostawał oskarżony i A. D.. Obrażenia pokrzywdzonego z dnia 5 listopada 2013 r. były na tyle poważne i dotkliwe (k.5,10,16), że nikt przy zdrowych zmysłach nie spowodowałby ich u siebie, by podnieść, że spowodowała je inna osoba i skierować przeciwko niej postępowanie karne. Z przesłuchania pokrzywdzonego Sąd odniósł wrażenie, że jest to osoba zrównoważoną emocjonalnie, z pewnością nie był zdolny do tego by rozciąć sobie głęboko czoło (por. zwłaszcza zdjęcie z k.16) i twierdzić, że zrobił to oskarżony. Gdyby oskarżony potrafił jednoznacznie wykazać, że nie było go w pobliżu miejsca zdarzenia, to cały „plan” pokrzywdzonego nie przyniósłby rezultatu, a pokrzywdzony miałby bliznę na czole.

S. A. zeznał podczas pierwszego przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego (k.2), iż w latach 2008 r. – 2013 r. spotykał się z A. D., nie mieszkali razem, była to luźna znajomość. Rozstali się w styczniu 2013 r., od września 2013 r. zaczęła do niego przesyłać sms-y osoba, która przedstawiła się jako (...), w treści były zawarte groźby i żądania nie dzwonienia do A. D.. W dniu 26 października 2013 r. umówił się z A. D., że ta przyjedzie po pralkę, którą mu kiedyś pożyczyła. Razem z nią przyszli do jego mieszkania mężczyzna o imieniu T. i osoba, którą określono jako jego brata. Zabronił wejścia do jego mieszkania T., a ten przez domofon groził mu, że naśle na niego kolegów. W dniu 5 listopada 2013 r. wyszedł z pracy i szedł na przystanek autobusowy, podszedł do niego T. i uderzył go z główki w okolicę czoła i nosa, zalał się krwią, trafił następnie do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy lekarskiej. Podczas kolejnego przesłuchania (k.26v-27) zeznał, że w końcowym okresie 2013 r. przebywał u członków rodziny na terenie powiatu (...). W dniu 1 stycznia 2014 r. zadzwonił do niego oskarżony i przekazał mu, że zostanie pobity jak poprzednio w W., powiedział do niego, że przyjedzie do jego mieszkania i go załatwi. Podczas okazania zdjęć (k.43) rozpoznał osobę, która groziła mu w dniu 26 października 2013 r. i pobiła go w dniu 5 listopada 2013 r. W trakcie kolejnego przesłuchania (k.86v) zeznał, że za każdym razem rozpoznawał oskarżonego po tonie głosu i używanym słownictwie, otrzymywał od niego sms-y z groźbami wysyłane z dwóch podanych numerów telefonów. Podczas rozprawy zeznał (k.157-159), iż znał się z A. D. przez około 5 lat, łączył ich luźny związek o charakterze przyjacielskim, nie zamierzał się z nią związać, rozstali się. Na przełomie września i października 2013 r. zaczął dostawać groźby telefoniczne, żeby więcej się do niej nie zbliżał, wiązały się z wulgaryzmami. W dniu 26.10.2013 r. A. D. przyjechała do niego po odbiór pralki, był z nim oskarżony i osoba, która miała być jego bratem. Nie wpuścił oskarżonego do mieszkania, a ten przez domofon groził mu, że przyjedzie z L. razem z chłopakami, z kontekstu wynikało, że celem przyjazdu miało być pobicie go. W dniu 5.11.2013 r. oskarżony szybkim krokiem podszedł do niego i uderzył go bezpośrednio głową w okolice czoła, musiał korzystać z pomocy lekarskiej i miał założone 5 szwów.

Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego, gdyż są logiczne, rzeczowe i znajdują potwierdzenie w wiarygodnej części zeznań A. D. (k. 14v,38v,159-160) oraz protokole oględzin (k.4,88-89) i bilingu rozmów telefonicznych (k.67-84), karcie informacyjnej (k.5), opinii lekarskiej (k.10) i dokumentacji fotograficznej (k.16). Pokrzywdzony nie znał przed dniem 26.10.2013 r. oskarżonego i nie miał z nim żadnych konfliktów. Nie jest zatem wiarygodne, żeby zeznawał o zdarzeniach, które nie miały miejsca. Z protokołu oględzin (k.4) wynika, że z (...) wysyłano 7 sms-ów na numer telefonu użytkowany przez pokrzywdzonego, wysyłający wiadomość odwoływał się do znajomości pokrzywdzonego z A. D. i podpisał się jako „tomek”. Użytkownik numer (...) wielokrotnie łączył się z numerem użytkowanym przez A. D. (por. jej zeznania z k.38v i billing połączeń telefonicznych (k.67-84), co potwierdza, że to oskarżony użytkował numer (...). Wskazuje to jednoznacznie na to, że to oskarżony przesyłał sms-y z groźbami pokrzywdzonemu.

Świadek A. D. zeznała w postępowaniu przygotowawczym (k.14v), iż S. A. chciał z nią założyć bliższy związek, nie zgodziła się, rozstali się. Pojechała odebrać pralkę z W. M., nie było z nimi żadnego T., nikt nie groził pokrzywdzonemu, nie było żadnej awantury. Nie zna żadnego T., nic nie wie o okolicznościach pobicia pokrzywdzonego. Podczas kolejnego przesłuchania (k.38v) zeznała, że odmawia odpowiedzi na pytania kto był z nią podczas odebrania pralki i o osobę, która miała imię T.. Nie pamięta czy wysyłała sms-a S. A.. Domyśla się, że, pokrzywdzony został pobity przez swoją koleżankę I., którą kiedyś pobił, a ona zapowiedziała, że się zemści. W trakcie rozprawy zeznała (k.159-160), że dużo nie pamięta, sprawa to dziecinada, mszczenie się przez S. A.. S. A. nie chciał się z nią związać, pożyczała mu drobne kwoty pieniężne, uzbierało się łącznie około 2.500 złotych. Rozstali się, bo chciała założyć sobie rodzinę, pokrzywdzony miał o to do niej pretensje, wyzywał ją, że szybko znalazła sobie kolegę. Podała, że z oskarżonym pozostaje w związku partnerskim od września 2013 r. Podczas wcześniejszych zeznań podała, że zna wielu T., nie widziała o jakiego T. chodziło.

Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka w części, w której ogólnie opisała swój związek ze S. A. i rozstanie z nim, gdyż zasadniczo znajduje to potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonego. Nie zasługuje na wiarę ta część zeznań świadka, w której przedstawiła, że to pokrzywdzony zabiegał o kontynuację ich związku, w dniu 26 października 2013 r. nie doszło do sytuacji, gdy po pralkę do mieszkania pokrzywdzonego pojechała z oskarżonym, a ten wówczas groził pokrzywdzonemu. Ta część zeznań jest nielogiczna i niekonsekwentna oraz pozostaje w sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonego. Skoro świadek i oskarżony byli związani ze sobą od września 2013 r. to świadek nie powinna zeznawać w dniu 2.12.2013 r. „ ja nie znam żadnego T.(k.14v) . Z protokołu oględzin telefonu pokrzywdzonego wynika, że w okresie od 6.10.2013 r. do 27.10.2013 r. przesłano mu 7 wulgarnych sms-ów połączonych z groźbami, przy czym jeden sms wysłano z jej telefonu (por. k. 38 i protokół oględzin – k.88-89). Analiza bilingów telefonu o numerze (...) (k.67-84) wskazuje, że między tym telefonem, a telefonem należącym do świadka było wiele połączeń, jak zwykle bywa między osobami w stałych związkach.

Świadek jest partnerką oskarżonego, usiłowała pomóc mu uniknąć odpowiedzialności karnej i stąd podawała nieprawdę w swych zeznaniach, jak wówczas, gdy podała, że nie zna żadnego T., albo gdy usiłowała przekonać, że pokrzywdzonego pobiła I..

W. M. zeznał w postępowaniu przygotowawczym (k.36v), że nie zna T. W. ani S. A.. A. D. to jego siostra cioteczna, nie jeździł z nią odbierać pralki. Przedstawiła mu mężczyznę o imieniu T. w dniu 24 grudnia 2013 r. Nie zna okoliczności pobicia pokrzywdzonego w listopadzie 2013 r. Podczas rozprawy zeznał (k.166-167), iż nie ma w sprawie nic do powiedzenia. Oskarżonego zna z widzenia, A. D. przedstawiła go jako swojego chłopaka. Wie, że S. A. był poprzednim jej przyjacielem, nie był w mieszkaniu S. A.. Nie słyszał, żeby oskarżony groził pokrzywdzonemu.

Zeznania te nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż świadek nie miał żadnych istotnych wiadomości związanych ze zdarzeniami będącymi przedmiotem postępowania.

S. S. zeznał w postępowaniu przygotowawczym (k.85v), iż wykonywał czynności służbowe w sprawie, w związku z tym udał się do mieszkania w L., gdzie mógł przebywać oskarżony. W mieszkaniu tym zastał A. D., która na pytanie czy przebywa w jej domu oskarżony zaprzeczyła. Jednak okazało się, że oskarżony w tym mieszkaniu przebywał. Podczas rozprawy zeznał (k.167), że około rok lub dwa lata temu pojechał do L., by kogoś zatrzymać. Drzwi otworzyła kobieta, która powiedziała, że nie wie gdzie ta osoba ma przebywać, okazało się jednak, że poszukiwany mężczyzna był w tym mieszkaniu.

Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, gdyż są logiczne, rzeczowe i znajdują potwierdzenie z protokole zatrzymania oskarżonego (k.46).

Opinia biegłego lekarza (k.10) jest jasna i pełna, została sporządzona przez specjalistę z dziedziny zdrowia ludzkiego i jego zaburzeń, nie była kwestionowana przez strony, stąd stała się podstawą ustaleń faktycznych.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów wymienionych na k. 167-168 został sporządzony przez powołane do tego osoby, poszczególne dokumenty były sporządzone obiektywnie i nie zachodzą wątpliwości odnośnie ich autentyczności, nie były kwestionowane przez strony. Uwzględniając powyższe, dokumenty te stały się podstawą ustaleń faktycznych w sprawie.

Ustalony stan faktyczny tworzy spójną, logicznie uzasadnioną całość, poszczególne wiarygodne dowody wzajemnie się potwierdzają i uzupełniają. Biorąc pod uwagę powyższe wina i okoliczności popełnienia przypisanych oskarżonej czynów nie budzą wątpliwości.

Sąd zważył, co następuje:

A. D. pozostawała w luźnym związku towarzysko – przyjacielskim ze S. A., rozstali się w styczniu 2013 r., we wrześniu 2013 r. związała się z oskarżonym. Pokrzywdzony i A. D. pracowali w jednym zakładzie pracy, pokrzywdzony uważał, że mimo ustania relacji o charakterze intymnym mogą utrzymywać znajomość. Nie podobało się to oskarżonemu, który był wówczas partnerem A. D. i wykazywał o nią zazdrość. Oskarżony wysyłał w okresie od 6 do 23 października 2013 r. sms-y do pokrzywdzonego, w których wyzywał pokrzywdzonego i zapowiadał, że go pobije lub pozbawi życia. Pokrzywdzony obawiał się spełnienia gróźb oskarżonego, gdyż oskarżony wykazywał się nieustępliwością, a pokrzywdzony pracował z A. D. i choćby z tego powodu mógł obawiać się, że jego zachowanie zostanie przez oskarżonego ocenione jako naprzykrzanie się jego partnerce.

Groźba ta wzbudziła w pokrzywdzonym uzasadnione obawy ich spełnienia, gdyż oskarżony był wzburzony i powtarzał swe zapowiedzi. Nie może budzić wątpliwości, że wiadomości tekstowe przesłane przez oskarżonego wyczerpywały znamiona przestępstwa określonego w art. 190 § 1 k.k., gdyż stanowiły zapowiedź popełnienia na szkodę pokrzywdzonego przestępstwa i wzbudziły w nim uzasadnione obawy ich spełniania. Nie jest przy tym istotne czy oskarżony faktycznie miał zamiar spełnić swe wypowiedzi, gdyż przestępstwo gróźb karalnych określone w wyżej powołanym przepisie jest skierowane przeciwko wolności człowieka i jego uprawnieniu do życia bez poczucia obaw ze strony innych. Ocenę stanu obawy pokrzywdzonego należy oceniać subiektywnie, z punktu widzenia zagrożonej, a nie z punktu widzenia obiektywnego niebezpieczeństwa realizacji groźby (por. wyrok SN z 26 stycznia 1973 r., K III 284/72, Biul. SN 1973, nr 5, poz. 95). Oskarżony z pewnością miała możliwość spowodowania obrażeń ciała, a nawet zabicia pokrzywdzonego. Groźby oskarżonego nie były zatem niemożliwe do spełnienia czy wydumane i z pewnością nie można traktować sms-ów oskarżonego jako niewinny żart czy też normalny sposób wyrażania się między osobami, które znają się. Uwzględniając, że oskarżony w okresie od 6 do 23 października 2013 r. wysłał pokrzywdzonemu 7 podobnych w treści sms-ów należy uznać, że działał w warunkach czynu ciągłego z art. 12 k.k.

W dniu 26 października 2013 r. doszło do eskalacji konfliktu między oskarżonym, a pokrzywdzonym. A. D. przejechała z oskarżonym do mieszkania pokrzywdzonego, działając wbrew woli pokrzywdzonego, który nie chciał, by oskarżony wiedział gdzie mieszkał. Oskarżony chciał dostać się do mieszkania pokrzywdzonego, a gdy ten skutecznie zaoponował, przez domofon wyzywał go i zapowiedział, że go pobije przy pomocy „chłopaków z L.”, że straci zęby. Słowa wypowiedziane przez oskarżonego stanowiły zapowiedź przestępstwa i wzbudziły w pokrzywdzonym uzasadnione obawy ich spełnienia, gdyż oskarżony był wzburzony i nieustępliwy w swym działaniu. Zachowanie oskarżonego stanowiło zatem występek określony w art. 190 § 1 k.k.

Po upływie kilku dni, w dniu 5 listopada 2013 r. oskarżony oczekiwał pod zakładem pracy, gdzie pracował pokrzywdzony. Gdy pokrzywdzony wyszedł z zakładu pracy oskarżony podszedł do niego, wskazał, że zapowiadał, że wyrządzi mu krzywdę i uderzył go głową w jego głowę. Uderzenie było na tyle mocne, że spowodowało ranę na czole, z której lała się krew, pokrzywdzony musiał korzystać z pomocy lekarskiej, miał założonych 5 szwów. Zdjęcia z karty 16 świadczą o tym, że oskarżony wyrządził poważną ranę pokrzywdzonemu, blizny po rozcięciu i szwach pokrzywdzony może mieć do końca życia. Zwrócić uwagę należy, że oskarżony nie miał żadnych racjonalnych powodów do takiego zachowania, S. A. nie nawiązywał z jego partnerką związku o charakterze bliskiej zażyłości i nie zagrażał trwałości jego związku z A. D.. Obrażenia pokrzywdzonego spowodowały rozstrój zdrowia na okres poniżej 7 dni (opinia z k.10). Działanie oskarżonego polegało na umyślnym spowodowaniu tych obrażeń. Nie może zatem budzić wątpliwości, że oskarżony dopuścił się przestępstwa określonego w art. 157 § 2 k.k.

Mimo zgłoszonego zawiadomienia o przestępstwie, oskarżony nie zaprzestał swej przestępczej działalności skierowanej przeciwko wolności pokrzywdzonego i w dniu 1 stycznia 2014 r. zadzwonił do niego. Przekazał mu, że go pobije, przypomniał zdarzenie z dnia 5 listopada 2013 r., wskazywał, że ponownie może napaść na niego i spowodować u niego obrażenia ciała. Słowa wypowiedziane przez oskarżonego stanowiły zapowiedź przestępstwa i wzbudziły w pokrzywdzonym uzasadnione obawy ich spełnienia, gdyż oskarżony był wzburzony i nieustępliwy w swym działaniu. Oskarżony kolejny raz dopuścił się przestępstwa określonego w art. 190 § 1 k.k.

Stopień społecznej szkodliwości czynów nie był mały i z pewnością wyższy niż znikomy w rozumieniu art. 1 § 2 k.k., gdyż oskarżony działał umyślnie z zamiarem bezpośrednim przestraszenia pokrzywdzonego, wyrządzenia mu cierpień fizycznych, a poprzez uderzenie w dniu 5 listopada 2013 r. spowodował u niego rozległą ranę, cierpienia fizyczne oraz krzywdę.

Znaczny jest stopień winy oskarżonego, gdyż oskarżony pod wpływem zazdrości o partnerkę próbował zastraszyć pokrzywdzonego, a także dotkliwie go pobił, spowodował cierpienia fizyczne i poczucie krzywdy.

Oskarżony ma 32 lata, jest kawalerem, ma na utrzymaniu troje dzieci (dwoje z poprzedniego związku lub związków – k. 49 i jedno z obecną partnerką – k.156), zdobył wykształcenie zawodowe, pracuje dorywczo, z czego uzyskuje około 2.500 złotych miesięcznie (oświadczenie z k.155), był 5 razy karany (k.147).

Kara powinna przekonać oskarżonego i ogół społeczeństwa, że popełnianie przestępstw nie jest opłacalne i zamiast spodziewanych korzyści przynosi dolegliwości i ewentualnie konieczność naprawienia wyrządzonej szkody. Celem kary jest również kształtowanie w społeczeństwie szacunku dla norm prawnych i słusznych interesów innych osób oraz wskazywanie, że reguły współżycia społecznego wykluczają dopuszczalność grożenia komukolwiek pobiciem lub zabójstwem oraz fizyczną agresję.

Oskarżony działał umyślnie z zamiarem bezpośrednim przestraszenia pokrzywdzonego i spowodował u niego obrażenia ciała, stanowiące rozstrój zdrowia na okres do 7 dni.

Jako okoliczności obciążające przyjęto działanie przez oskarżonego z powodu niezasadnej zazdrości o partnerkę, wzbudzenie obawy o życie i zdrowie pokrzywdzonego, wyrządzoną mu krzywdę i obrażenia ciała. Karalność oskarżonego również należy uznać za okoliczność obciążającą (k.147). W realiach niniejszej sprawy nie można dopatrzyć się okoliczności łagodzących.

Biorąc pod uwagę powyżej wymienione okoliczności wymiaru kary Sąd uznał, że karami adekwatnymi do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynów oraz zdolnymi spełnić swe cele prewencji indywidualnej i generalnej powinny być kary:

- 6 miesięcy ograniczenia wolności za telefoniczne groźby karalne z okresu października 2013 r.,

- 3 miesięcy ograniczenia wolności za groźby karalne przekazane domofonem,

- 8 miesięcy ograniczenia wolności za spowodowanie obrażeń ciała,

- 3 miesięcy ograniczenia wolności za telefoniczne groźby karalne z dnia 1 stycznia 2014 r.

Kara ograniczenia wolności została określona w formie wykonywania pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie, co powinno być realną dolegliwością dla oskarżonego i wzbudzić u niego szacunek do naruszonego porządku prawnego.

Wszystkie przypisane oskarżonej przestępstwa zostały dokonane w okresie około 3 miesięcy, wynikają z tej samej sytuacji faktycznej. Przy wymiarze kary łącznej zastosowano zatem zasadę znacznej absorpcji kar. Kara łączna 1 roku ograniczenia wolności powinna przekonać oskarżonego, by nie popełniał podobnych czynów w przyszłości.

Pokrzywdzony doznał rozległej rany tłuczonej okolicy czoła, miał założone pięć szwów (k.16), doznał rozstroju zdrowia na okres do 7 dni (opinia z k.10). W związku ze zdarzeniem pokrzywdzony cierpiał ból, doznał uczucia krzywdy, poniżenia, musiał korzystać z pomocy lekarskiej, a blizna na czole, czyli w miejscu szczególnie widocznym pozostanie mu zapewne do końca życia. Żądanie zasądzenia nawiązki (k.153-154) jest zatem w pełni zasadne i zasługuje na uwzględnienie. Oskarżony powinien przekonać się, że wyrządzone krzywdy należy naprawić, co powinno go powstrzymać od ponawiania podobnych zachowań.

Obrońca z urzędu wykonał swą pracę, lecz nie uzyskał wynagrodzenia, należy mu zatem przyznać wynagrodzenie z urzędu.

W związku z postępowaniem Skarb Państwa poniósł wydatki, ale oskarżony nie może ich zwrócić z uwagi na małe dochody, troje dzieci na utrzymaniu i orzeczony obowiązek uiszczenia nawiązki, w związku z czym został zwolniony z obowiązku zwrotu kosztów sądowych.