Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 października 2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w XVII Wydziale Karnym-Odwoławczym
w składzie:

Przewodniczący: SSO Dariusz Kawula (spr.)

Sędziowie: SO Alina Siatecka

WSG Bartosz Stangierski

Protokolant: apl. radc. Michał Brukwicki

po rozpoznaniu w dniu 15 października 2015 r.

sprawy W. P. oskarżonego o przestępstwa z art. 212 § 2 k.k., art. 216 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Lesznie

z dnia 18 czerwca 2015 roku, sygn. akt. II K 715/14

1.  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy,

2.  obciąża oskarżonego W. P. kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze w całości, wymierzając mu nadto opłatę za II instancję w kwocie 140 zł.

Bartosz Stangierski Dariusz Kawula Alina Siatecka

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 czerwca 2015r., w sprawie II K 715/14, Sąd Rejonowy w Lesznie uznał oskarżonego W. P. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 212 § 2 k.k. i za ten czyn na podstawie cyt. przepisu wymierzył mu karę 50 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł oraz za winnego popełnienia przestępstwa z art. 216 § 2 k.k. i za ten czyn na podstawie cyt. przepisu wymierzył mu karę 40 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł. Na podstawie art. 85 k.k. w zw. z art. 86 § 1 i 2 k.k. wymierzone oskarżonemu kary grzywny połączono i wymierzono mu karę łączną 70 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł, której wykonanie warunkowo zawieszono na zasadzie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 2 k.k. na okres dwóch lat tytułem próby, zaś w myśl art. 72 § 1 pkt 2 k.k. zobowiązano oskarżonego do przeproszenia B. R. poprzez zamieszczenie na stronie internetowej www.saloon-politowania.pun.pl oraz na drzwiach zewnętrznych sekretariatu (...) Inwestor S.A. z siedzibą w Z., stosownego oświadczenia, w terminie 1 miesiąca od daty uprawomocnienia się wyroku. Nadto, Sąd Rejonowy na podstawie art. 212 § 3 k.k. orzekł wobec oskarżonego na rzecz (...) Dziecka im. T. K. we W., nawiązkę w kwocie 1000 zł, zaś na podstawie art. 216 § 4 k.k. orzekł wobec oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej B. R. nawiązkę w kwocie 1000 zł. W myśl art. 628 pkt 1 k.p.k. zasądzono od oskarżonego na rzecz oskarżyciela prywatnego koszty procesu w kwocie 660 zł, w tym kwotę 360 zł, tytułem ustanowienia w sprawie jednego pełnomocnika, a nadto na podstawie art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych wymierzył mu opłatę w kwocie 140 zł (k. 126-127 akt).

Przedmiotowy wyrok zaskarżył apelacją własną oskarżony W. P. , kwestionując go w całości i zarzucając mu błąd w ustaleniach faktycznych, przyjęty za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, poprzez przyjęcie, że oskarżony dokonywał spornych wpisów, posługując się pseudonimem (...) i (...) oraz że dopuścił się czynów z art. 212 k.k. i z art. 216 k.k., działając umyślnie w celu znieważenia i zniesławienia pokrzywdzonej, zaś oskarżycielka prywatna straciła potencjalnego klienta na skutek działań oskarżonego.

W konsekwencji podniesionych zarzutów, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie go od postawionych zarzutów, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie niniejszej sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji (k. 161-169 akt).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja własna oskarżonego W. P. okazała się niezasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji w sposób właściwy, a w związku z tym wnikliwy i skrupulatny przeprowadził postępowanie dowodowe i wszechstronnie rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał zarówno sprawstwo, jak i winę oskarżonego odnośnie przypisanego mu przestępstwa. Ocena materiału dowodowego przez Sąd Rejonowy dokonana została z uwzględnieniem reguł sformułowanych w przepisach art. 5 i 7 k.p.k., jest oceną wszechstronną i bezstronną, nie narusza granic oceny swobodnej, jest zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz nie zawiera błędów faktycznych lub logicznych. Swoje stanowisko Sąd I instancji w sposób szczegółowy i przekonywujący umotywował w pisemnym uzasadnieniu. Uzasadnienie to jako pełne, jasne i logiczne, odpowiada wymogom z art. 424 k.p.k., umożliwiając kontrolę odwoławczą zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Odnosząc się in concreto do zarzutów apelacyjnych zawartych w środku odwoławczym oskarżonego należy na wstępie stwierdzić, że żaden z nich, nie zasługiwał na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż błędne ustalenia faktyczne mogą powstać w dwóch sytuacjach, a mianowicie: gdy sąd orzekający dokonał nieprawidłowej oceny zgromadzonych dowodów albo co prawda gdy poprawnie oceniono materiał dowodowy (co do wiarygodności poszczególnych dowodów), lecz na skutek wadliwego rozumowania wyciągnięto błędne wnioski. W przedmiotowej sprawie żaden z tych przypadków nie miał miejsca.

Dodać należy, iż ustalenia faktyczne wyroku nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, a nadto jest zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia. Przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje zatem pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k. tylko wtedy, gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.), a jednocześnie stanowi wynik wyczerpującego i logicznego rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego ( por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 1996r., sygn. akt II KRN 199/95, opubl. w PiP 1996/10/10 oraz z dnia 16 grudnia 1974r. sygn. akt Rw 618/74, opubl. w OSNKW 1975/3-4/47). Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, winna więc wykazać błędy w rozumowaniu Sądu I instancji. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się do zapewnienia, że badane zdarzenia miały inny przebieg, nie można oczekiwać, że zostanie ona uwzględniona. Byłoby to, bowiem postępowanie dowolne, przenoszące gołosłowne zapewnienia i tym podobne pseudo – argumenty na działalność racjonalną, opartą na dowodach ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 01 czerwca 1992r., sygn. akt II Aka 116/92, opubl. w KZS 1992/3-9/129).

Odnosząc powyższe rozważania prawne do realiów przedmiotowej sprawy, należy stwierdzić, iż oskarżony nie wykazał takich błędów w rozumowaniu Sądu I instancji. Apelacja zawierała wyłącznie gołosłowną i całkowicie subiektywną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego. Nie została ona poparta rzeczową argumentacją opierającą się na zebranych dowodach. Motywy przedstawione w apelacji w żaden sposób nie podważały poprawności toku rozumowania przedstawionego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

W przekonaniu Sądu odwoławczego, słusznie Sąd I instancji w kluczowym zakresie odmówił waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego, a swoje stanowisko w tym względzie należycie i logicznie uzasadnił. Sąd odwoławczy w całości podziela ocenę tych wyjaśnień i aby jej nie powielać, na nią się powołuje (k. 139-141 akt, str. 3-5 uzasadnienia). Sąd I instancji wyciągnął prawidłowe wnioski ze składanych przez oskarżonego wyjaśnień i trafnie odmówił waloru wiarygodności w tym zakresie, w którym oskarżony negował swoje sprawstwo. Należy wskazać w tym miejscu, że zaprzeczanie przez oskarżonego dowodom przyznającym fakty go obciążające nie może automatycznie powodować wyeliminowania ich z materiału dowodowego, bez wniknięcia w konkretne okoliczności w nich zawarte. Obowiązkiem bowiem sądu orzekającego w takiej sytuacji jest ustosunkowanie się, który ze sprzecznych dowodów uznaje za wiarygodny, a decyzja w tej kwestii powinna być oparta na rozważeniu konkretnych okoliczności danej sprawy. W ocenie Sądu odwoławczego, Sąd I instancji zadaniu temu sprostał, czego wynikiem jest racjonalna, rzeczowa i prawidłowa analiza dowodu w postaci wyjaśnień oskarżonego w powiązaniu z pozostałym zgromadzonym w niniejszej sprawie materiałem dowodowym. Nadto, sama tylko okoliczność, że oskarżony zasadniczo zaprzeczał swojemu sprawstwu, nie może być wystarczającym powodem do przyznania jego twierdzeniom waloru wiarygodności, jak chce apelujący, w sytuacji gdy pozostałe zgromadzone dowody w niniejszej sprawie, wersji lansowanej przez oskarżonego przeczą. Nieprzyznanie się przez W. P. do popełnienia zarzucanych mu czynów, jest jego prawem jako oskarżonego i nie budzi wątpliwości, że z samego faktu negowania sprawstwa nic ujemnego dla niego w procesie nie może wynikać. Jednakże inną rzeczą jest ocena dowodów, zwłaszcza, że oskarżony zdecydował się składać wyjaśnienia, w której wolno posługiwać się argumentacją opartą na braku zaprzeczenia, na przemilczeniu przez oskarżonego pewnych szczegółów, na sposobie reagowania itd., bowiem obowiązkiem Sądu orzekającego jest dogłębna analiza wszystkich zebranych w sprawie dowodów, w tym z wyjaśnień oskarżonego, a w konsekwencji uznanie, czy zasługują one na przymiot wiarygodności i mogą stać się podstawą do poczynienia stanowczych ustaleń faktycznych. W przedmiotowej zaś sprawie, Sąd Rejonowy poddał złożone przez oskarżonego wyjaśnienia dogłębnej i wnikliwej ocenie, konfrontując je z pozostałymi zgromadzonymi dowodami, tak osobowymi, jak i rzeczowymi, wyszczególniając wszelkie niespójności i sprzeczności dostrzeżone w złożonych relacjach i dopiero taka analiza doprowadziła go do słusznego wniosku o odmówieniu przymiotu wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego we wskazanym zakresie.

Należy zatem jeszcze raz stwierdzić, odpowiadając za zarzuty podniesione w złożonej apelacji, iż prawidłowo Sąd Rejonowy ocenił postawę oskarżonego, który początkowo, w odpowiedzi na akt oskarżenia, przyznał się do dokonywania spornych wpisów na forum, jak i do likwidacji tychże. Gołosłowne są twierdzenia skarżącego, zaprzeczającego, aby posługiwał się również loginem (...). Oskarżony nie przedstawił żadnych racjonalnych argumentów i rzetelnych dowodów, mających świadczyć i uzasadniać, aby ktoś inny niż on sam, dokonywał modyfikacji wpisów, zresztą oskarżony wyjaśniał również, że wpisy zamieszczał na prośbę drobnych akcjonariuszy; nadto warto wskazać, że tworzyły one spójną całość. Dodatkowo należy zauważyć, że to właśnie oskarżony był administratorem forum i strony internetowej, trudno zatem przyjąć, aby osoby trzecie dokonywały modyfikacji spornych wpisów. Słusznie zatem Sąd Rejonowy uznał, że skoro wpisy dokonywane przez użytkownika posługującego się loginami (...) i (...) zamieszczane były z komputera o tym samym numerze IP, to zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i racjonalnego rozumowania, należy przyjąć, że ich autorem jest właśnie oskarżony, mimo, że wprost przyznał się on jedynie do wpisów podpisanych przez użytkownika o loginie (...). Nie negując automatycznie twierdzeń apelującego o swobodnym dostępie do jego komputera wielu osób z rodziny, łącznie z wnukami, należy stwierdzić, że ze względu na treść i charakter spornych wypowiedzi, prawidłowo przypisał Sąd I instancji ich autorstwo właśnie oskarżonemu.

Nie sposób zgodzić się z apelującym, jakoby nie miał na celu znieważenia oskarżycielki prywatnej. Nazwanie B. R. „głupszą” jest również w ocenie Sądu Okręgowego określeniem wyrażającym co najmniej lekceważenie wobec niej oraz uwłaczającym jej godności jako człowieka i nie zasługują na aprobatę wyjaśnienia apelującego, podkreślającego w uzasadnieniu złożonego środka apelującego, że decydujące dla przyjęcia zniewagi jest różnicowanie od kogo osoba znieważana miałaby być głupsza (tj. od Einsteina czy od małpy), zwłaszcza w sytuacji, gdy sporny wpis ma wydźwięk jednoznacznie negatywny dla oceny osoby B. R..

Wbrew twierdzeniom skarżącego, prawidłowo Sąd Rejonowy uznał, że w pozostałych spornych wpisach, oskarżony pomawiał oskarżycielkę prywatną o niewłaściwe zachowanie i nieprawidłowości przy wykonywaniu obowiązków w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej z zakresu księgowości i rachunkowości. Wnikliwa analiza akt niniejszej sprawy, w tym pism przedłożonych przez samego oskarżonego pozwala stwierdzić, co zaznaczono w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, iż umowa o prowadzenie ksiąg rachunkowych została rozwiązana z oskarżycielką prywatną jedynie z przyczyn ekonomicznych, leżących po stronie spółki, która to spółka nigdy nie miała zastrzeżeń odnośnie jakości usług świadczonych przez B. R.. Nadto w czasie prowadzonej przez oskarżycielkę prywatną obsługi spółki nigdy nie zdarzyło się, aby zarzucono wymienionej brak profesjonalizmu, niewłaściwe postępowanie czy inne nieprawidłowości przy wykonywaniu przez nią obowiązków z zakresu księgowości i rachunkowości. Kluczowe nadto jest, czego apelujący zdaje się nie dostrzegać, że przepisy Kodeksu spółek handlowych nie przewidują by osoba pełniąca obowiązki księgowej spółki otrzymywała absolutorium. Zatem wbrew twierdzeniu apelującego, wskazanie, że B. R. „[…] jako księgowa nie dostała takiego skwitowania” nie jest stwierdzeniem zaistniałych faktów. W świetle zgromadzonych dowodów, należy wskazać, iż nieprawdziwe były także wpisy o „poważnych brakach i niedociągnięciach w prowadzeniu ksiąg handlowych” i „planowanych przekrętach”. Nie sposób, jak sugeruje skarżący, ostatniego wpisu (o „planowanych przekrętach”) traktować żartobliwie i humorystycznie oraz w oderwaniu od osoby oskarżycielki prywatnej, skoro jest on kontynuacją poprzednich, stawiających w ewidentnie niekorzystnym świetle jej osobę. Trafnie zatem Sąd Rejonowy uznał, że wpisy zamieszczane przez oskarżonego na stronie internetowej odnośnie rzekomej działalności oskarżycielki prywatnej mogły poniżyć ją w opinii publicznej i naraziły na utratę zaufania potrzebnego do wykonywanego przez nią zawodu księgowej i prowadzonej w tym zakresie działalności gospodarczej. Sąd odwoławczy nie znalazł powodów by zdyskredytować twierdzenia oskarżycielki prywatnej w zakresie w którym podała ona, że z powodu nieprawdziwych wpisów zamieszczonych przez oskarżonego straciła potencjalnego kontrahenta, który – przed przeczytaniem ich – zamierzał skorzystać z usług prowadzonej przez nią działalności gospodarczej.

Na zakończenie, odnosząc się do argumentów apelującego powołującego się na przysługujące mu prawo do wypowiedzi i krytyki, należy stwierdzić, że rzetelna krytyka kończy się tam, gdzie następuje znieważenie i zniesławienie ocenianej osoby, zaś forma i treść zamieszczanych przez niego wpisów nie pozostawiają wątpliwości, że oskarżony to prawo w stosunku do B. R. pogwałcił, dopuszczając się popełnienia zarzuconych mu występków.

Reasumując, wbrew twierdzeniom zawartym we wniesionej apelacji, nie ma żadnych podstaw ani do skutecznego kwestionowania dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, ani też poczynionych na podstawie tego materiału ustaleń faktycznych w sprawie. Sąd I instancji dokonując oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków i zgromadzonych dokumentów, stanowisko swoje w tej kwestii należycie i przekonywująco uzasadnił w prawidłowo sporządzonym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd Rejonowy dysponując więc kompletnym materiałem dowodowym, w zgodzie z art. 7 k.p.k., ocenił w/w dowody.

Na marginesie Sąd Okręgowy pragnie podkreślić, że wszechstronna ocena wszystkich dowodów i wynikających z nich okoliczności jest nie tylko obowiązkiem sądu orzekającego. Zasada ta obowiązuje także przy wyciąganiu wniosków przez strony procesowe, które przedstawiając własne stanowisko nie mogą opierać się na fragmentarycznej ocenie dowodów z pominięciem tego wszystkiego, co może prowadzić do innych wniosków. Skarżący zaś w sposób uznany dla siebie za korzystny, wybiórczy, formułuje zarzuty apelacyjne i je uzasadnia, przedstawia własny pogląd co do sposobu oceny materiału dowodowego nie uwzględniając przy tym całokształtu materiału dowodowego. Jednakże, co jeszcze raz należy podkreślić, bez wykazania, że ocena dowodów wyrażona przez sąd orzekający jest sprzeczna z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym, żadna ze stron procesowych nie uzyskuje uprawnienia do podważenia stanowiska sądu ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 19 października 1999 r. w sprawie o sygn. II AKa 71/99, opubl. OSPriP nr 9, poz. 23).

Zgodnie z zasadą procesową wyrażoną w art. 447 § 1 k.p.k. zadaniem Sądu II instancji, w sytuacji gdy wniesiono apelację od winy, jest zbadanie zasadności całego wyroku, tj. również części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze. Analizując zatem prawidłowość orzeczenia o karze wymierzonej oskarżonemu, Sąd Odwoławczy stanął na stanowisku, iż wymierzone mu kary jednostkowe oraz kara łączna są adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości popełnionych przez niego czynów. Ustalając ich wymiar, słusznie Sąd Rejonowy miał na uwadze potrzebę zapewnienia realizacji dyrektywy prewencji indywidualnej opisanej w art. 53 § 1 k.k. (celów zapobiegawczych i wychowawczych w stosunku do oskarżonego) jak i prewencji generalnej (pojętej jako kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa). Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy uwzględnił zarówno okoliczności łagodzące (wcześniejsza niekaralność oraz fakt, że ostatecznie oskarżony usunął sporne wpisy), jak i fakt, że nie doszukał się w zachowaniu oskarżonego szczególnych okoliczności przemawiających na jego niekorzyść. W efekcie, prawidłowo Sąd Rejonowy zdecydował się na wymierzenie rodzajowo najłagodniejszych kar za przypisane oskarżonemu występki, to jest kar grzywien, przy określaniu wymiarów których w sposób należyty uwzględnił sytuację finansową i materialną oskarżonego (przy określaniu wysokości jednej stawki) oraz fakt, że przeprowadzone postępowanie powinno uzmysłowić mu nieopłacalność popełniania tego typu przestępstw (przy określaniu liczby stawek grzywny). Wątpliwości Sądu Okręgowego nie wzbudził również rozmiar orzeczonej, przy zastosowaniu zasady asperacji, kary łącznej grzywny, której wykonanie następnie słusznie Sąd I instancji warunkowo zawiesił na okres 2 lat, uznając, że ze względu na dotychczasową postawę oskarżonego oraz mając na uwadze charakter popełnionych czynów, jest to wystarczające dla osiągnięcia celów kary.

Z kolei orzeczone wobec oskarżonego, obowiązek przeproszenia B. R.oraz nawiązki w kwocie 1000 zł na rzecz oskarżycielki prywatnej oraz wskazanego Domu Dziecka, będą stanowić realną dolegliwość dla oskarżonego wynikającą z jego skazania i tym samym będą również realizować cele zapobiegawcze i wychowawcze kary, nadto są zasadne ze względu na charakter popełnionych czynów oraz naruszonych dóbr.

W efekcie, także orzeczenie dotyczące wymiaru kary nie wymagało jakiejkolwiek korekty Sądu Okręgowego.

Uwzględniając wszystkie poruszone wyżej okoliczności, Sąd Okręgowy, nie znalazł podstaw by ingerować w treść orzeczenia Sądu I instancji tak odnośnie ustaleń co do sprawstwa i zawinienia oskarżonego, jak również w zakresie kwalifikacji prawnej przypisanych mu występków oraz należnego za to wymiaru kary. Wszystko to spowodowało, że zaskarżony wyrok został w całości utrzymany w mocy, przy jednoczesnym uznaniu apelacji oskarżonego za bezzasadną, o czym orzeczono w pkt 1 wyroku. Jak wcześniej zaznaczono, oskarżony nie zawarł w złożonej apelacji żadnych rzeczowych argumentów, które mogłyby doprowadzić do zmiany, bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Na podstawie art. 636 § 1 i 3 k.p.k. zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania odwoławczego w całości. W ramach orzeczenia o kosztach, Sąd Okręgowy na podstawie art. 8 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U. z 1983 r. Nr 49 poz. 223 z późn. zm.) wymierzył oskarżonemu opłatę w wysokości 140,00 zł za II instancję (pkt 2 wyroku).

Bartosz Stangierski Dariusz Kawula Alina Siatecka