Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt III Ca 1069/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 maja 2015 roku, w sprawie o sygnaturze akt II C 436/13, z powództwa J. L. przeciwko Towarzystwu (...) w W. Biuro (...) w Ł., Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w punkcie 1. oddalił powództwo, w punkcie 2. zasądził od powoda J. L. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) w W. Biuro (...) w Ł. kwotę 1.172 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w punkcie 3. nakazał zwrócić ze Skarbu – Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz J. L. kwotę 347,08 złotych i na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) w W. Biuro (...) w Ł. kwotę 228 złotych tytułem zwrotu nadpłaconych zaliczek na poczet dowodów z opinii biegłych.

Od powyższego wyroku apelację wniósł powód J. L., skarżąc wyrok w całości i zarzucając naruszenie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a.  sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyprowadzenie faktu szkody całkowitej z opinii biegłych w sytuacji, gdy z opinii tych wynika, iż koszty naprawy stanowią jedynie 48,56% wartości pojazdu sprzed szkody, co w konsekwencji doprowadziło do przyjęcia metody dyferencyjnej obliczenia wysokości szkody i uwzględnienia faktu sprzedaży uszkodzonego pojazdu przez powoda;

b.  wyprowadzenie z opinii biegłych błędnych wniosków, co skutkowało przyjęciem, iż w niniejszej sprawie doszło do powstania tzw. szkody całkowitej;

c.  wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego niewynikających, tj. przyjęcie, iż doszło do szkody całkowitej, skutkiem czego było ustalanie wysokości należnego odszkodowania poprzez porównanie wartości sprzed i po szkodzie (tzw. metoda dyferencyjna) i uwzględnienie faktu sprzedaży uszkodzonego pojazdu przez powoda;

d.  sformułowanie na podstawie materiału dowodowego zebranego w sprawie błędnego wniosku prowadzącego do uznania, że w pojeździe doszło do powstania tzw. szkody całkowitej, a w konsekwencji nierozpoznanie istoty sprawy, czyli roszczenia powoda o zapłatę;

2.  art. 363 § 1 k.c. w związku z art.361 § 2 k.c. poprzez:

a.  jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że pozwany naprawił szkodę w majątku powoda w całości przed wytoczeniem powództwa poprzez wypłatę kwoty 4.927,12 złotych w sytuacji, gdy koszty naprawy uszkodzonego pojazdu wyniosły zgodnie z opinią biegłego 7.429,68 złotych;

b.  jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że fakt zbycia przez powoda uszkodzonego pojazdu ma wpływ na wysokość przyznanego odszkodowania;

3.  art. 822 § 1 k.c. w związku z art. 361 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na odstąpieniu od zasady pełnego odszkodowania, co w konsekwencji doprowadziło do oddalenia powództwa.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, powód wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 2.723,64 złotych wraz z ustawowymi odsetkami:

a.  dla kwoty 2.373,64 złotych od dnia 28 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty;

b.  dla kwoty 350 złotych od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty;

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym także kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację należało uznać za zasadną.

Sąd Odwoławczy podziela w całości ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji i stanowi je integralną częścią swego uzasadnienia.

Podstawę rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji stanowiły przepisy art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 822 i następnymi k.c. oraz przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Sąd pierwszej instancji prawidłowo przyjął, iż zasada odpowiedzialności pozwanego wobec powoda w związku ze szkodą poniesioną w mieniu wskutek kolizji komunikacyjnej nie była przedmiotem sporu w niniejszej sprawie. Odpowiedzialność tę, wynikającą z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartej przez właściciela samochodu, będącego sprawcą kolizji, pozwany uznał już przed wytoczeniem powództwa i dokonał na rzecz powoda wypłaty odszkodowania za uszkodzony pojazd w kwocie 4.927,12 złotych. Natomiast spornym pomiędzy stronami był sposób naprawienia szkody, wysokość należnego odszkodowania oraz wpływ braku rzeczywistej naprawy pojazdu, a następnie zbycia pojazdu na wysokość należnego odszkodowania.

Sąd Okręgowy w dużej mierze nie podziela rozważań i wniosków sądu pierwszej instancji. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi niesłusznie uznał, iż nie bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy pozostaje fakt, iż powód zbył uszkodzony pojazd na rzecz osoby trzeciej uzyskując w ten sposób kwotę 13.000 złotych. W ocenie tegoż Sądu jeżeli wartość pojazdu w majątku powoda przed szkodą wynosiła 15.300 złotych, a w wyniku sprzedaży uszkodzonego pojazdu w jego miejsce do majątku powoda weszła kwota 13.000 złotych, to szkodę powoda w tym przypadku należy mierzyć wartością różnicy pomiędzy stanem majątku sprzed szkody i po szkodzie, a zatem wartość szkody wyniosła 2.300 złotych. Uwzględniając okoliczność, iż strona pozwana wypłaciła powodowi przed wytoczeniem powództwa kwotę 4.972,12 złotych, sąd pierwszej instancji przyjął, iż szkoda powoda została w pełni zrekompensowana. Przyjęcie odmiennego stanowiska, zdaniem sądu pierwszoinstancyjnego, prowadziłoby do sytuacji, w której poszkodowany otrzymałby od obowiązanego do naprawienia szkody świadczenie przenoszące rozmiar doznanego uszczerbku.

Konstatując rozważania sądu pierwszej instancji wskazać należy, iż tenże sąd przyjął do ustalenia wysokości odszkodowania należnego powodowi metodę dyferencyjną wyrażającą się w różnicy pomiędzy wartością pojazdu w stanie przed uszkodzeniem (15.300 złotych) i wartością pozostałości pojazdu po szkodzie (13.000 złotych). Powyższe rozwiązanie nie zasługuje na aprobatę, gdyż jest prawidłowe dla ustalenia wartości odszkodowania w przypadku zaistnienia szkody całkowitej, podczas gdy w niniejszej sprawie, w świetle zgromadzonych dowodów, a to przede wszystkim opinii biegłych i płynących stąd wniosków i ich oceny, wynika, że szkoda, która poniósł powód ma charakter częściowy.

Wszakże należy zwrócić uwagę na podstawowy podział szkody na częściową i całkowitą. Szkoda częściowa ma miejsce wówczas, gdy uszkodzony pojazd nadaje się do naprawy, a koszt naprawy nie przekracza wartości pojazdu w dniu ustalenia przez zakład ubezpieczeń tego odszkodowania, podczas gdy szkoda całkowita występuje wówczas, gdy pojazd uległ zniszczeniu w takim stopniu, że nie nadaje się do naprawy, albo gdy koszty naprawy przekroczyłyby wartość pojazdu w dniu likwidacji szkody. W sytuacji, gdyby zaistniały przesłanki do orzeczenia w pojeździe szkody całkowitej wówczas odszkodowanie wypłacane w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych ustalane jest metodą dyferencyjną. Natomiast w niniejszej sprawie sąd pierwszej instancji ustalił, iż wartość pojazdu przed szkodą wynosiła 15.300 złotych, natomiast koszt naprawy uszkodzonego pojazdu wyniósł 7.429,68 złotych, co stanowi 48,56% jego wartości sprzed szkody. Szkoda powoda miała zatem charakter częściowy, co czyni niedopuszczalnym zastosowanie metody dyferencyjnej dla ustalenia wysokości należnego odszkodowania.

Sąd Odwoławczy podziela rozważania sądu pierwszej instancji w zakresie w jakim tenże wskazał, iż przyznanie poszkodowanemu odszkodowania nie może prowadzić do sytuacji, w której poszkodowany otrzyma od obowiązanego do naprawienia szkody świadczenie przenoszące rozmiar doznanego uszczerbku. Przy ustalaniu wysokości odszkodowania należy bowiem uwzględniać zasadę odliczenia od odszkodowania korzyści, które odniósł poszkodowany z faktu wyrządzenia mu szkody, co znajduje oparcie w treści art. 322 k.p.c. Niemniej jednak należy uwypuklić, iż zabieg kompensacji może być stosowany tylko w sytuacjach, w których istnieje tożsamość zdarzenia szkodzącego, co sprowadza się do ustalenia, że zarówno szkoda, jak i uzyskana korzyść są normalnymi następstwami tego samego zdarzenia.

Natomiast w okolicznościach niniejszej sprawy, uwzględnieniu kwoty sprzedaży przy ustaleniu wysokości odszkodowania sprzeciwia się brak tożsamości czasowej tych zdarzeń, stąd wniosek o wzbogaceniu powoda byłby nieuprawniony. Do takiej sytuacji mogłoby dojść jedynie w przypadku szkody całkowitej i konieczności uwzględnienia wartości pojazdu po szkodzie. Tymczasem szkoda powoda wyrażała się uzasadnionymi kosztami naprawy pojazdu (bez obowiązku faktycznego ich dokonania), zaś sprzedaż pojazdu - stanowiąc całkowicie odmienne zdarzenie prawne - nie mogła wpłynąć na wysokość odszkodowania związanego z powstałą szkodą. Obowiązek kompensaty szkody, ocenionej jako częściowa, powstał w momencie jej wyrządzenia. Przy takim rozumieniu obowiązku odszkodowawczego nie ma w zasadzie znaczenia prawnego okoliczność, czy poszkodowany dokonał naprawy i czy w ogóle miał zamiar jej dokonać.

Odnosząc się do żądania powoda zasądzenia na jego rzecz od pozwanego zwrotu kosztów sporządzenia kalkulacji naprawy w kwocie 350 złotych, wskazać należy, iż wbrew stanowisku sądu pierwszej instancji, roszczenie zasługuje na uwzględnienie, gdyż był to koszt obiektywnie uzasadniony i konieczny. Powód nie posiadał fachowej wiedzy, aby zweryfikować poprawność przedstawionej kalkulacji i wyliczonego odszkodowania przez ubezpieczyciela. W ocenie Sądu Odwoławczego koszt prywatnej opinii sporządzonej na zlecenie powoda pozostawał w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą poniesioną przez powoda na skutek kolizji komunikacyjnej z dnia 27 listopada 2012 roku.

Mając na uwadze powyższą argumentację oraz uwzględniając zarzuty podniesione przez powoda w apelacji, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od Towarzystwa (...) w W. na rzecz J. L. kwotę 2.723,64 złote wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 2.373,64 złote od dnia 28 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty, zaś od kwoty 350 zlotych od dnia 30 marca 2013 roku do dnia zapłaty, zaś w pozostałym zakresie oddalił powództwo.

O odsetkach od kwoty 2.373,64 złote Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 817 § 1 k.c., uznając, iż powód zgłosił szkodę pozwanemu w dniu 27 listopada 2012 roku. Natomiast w przypadku odsetek od kwoty 350 złotych, na podstawie art. 481 § 1 k.c., jako datę początkową Sąd przyjął dzień następujący po dniu doręczenia stronie pozwanej nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym dnia 14 marca 2013 roku (sygnatura akt II Nc 151/13), obejmującego tenorem tę należność. Mając na względzie okoliczność, iż powód dochodził odsetek od kwoty 350 złotych od daty wcześniejszej aniżeli uwzględniona, tj. od dnia wniesienia pozwu (26 lutego 2013 roku), Sąd w tym zakresie oddalił powództwo. Jednocześnie powód podtrzymał w apelacji swój wniosek co do zasądzenia odsetek od kwoty 350 złotych począwszy od dnia wytoczenia powództwa, co z kolei implikowało oddalenie apelacji w tym zakresie.

O kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. statuującego zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca zobowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszy procesu. Mając na względzie, iż roszczenie powoda zostało uwzględnione niemalże w całości, pozwany jest zobowiązany zwrócić powodowi poniesione przezeń koszty procesu, na które składają się następujące należności: opłata sądowa od pozwu w kwocie 137 złotych, wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, ustalone na podstawie § 6 punkt 3) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461) w kwocie 600 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych, wynagrodzenie biegłego w kwocie 652,92 złotych - w łącznej kwocie 1.406,92 złotych.

O kosztach postępowania drugoinstancyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. Wobec zasadności apelacji niemalże w całości, Sąd zasądził od strony pozwanej jako przegrywającej postępowanie apelacyjne na rzecz powoda jako strony wygrywającej kwotę 437 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, na którą złożyły się następujące należności: opłata sądowa od apelacji w kwocie 137 złotych oraz wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w osobie radcy prawnego ustalone na podstawie § 6 punkt 3) w związku z § 12 ustęp 1 punkt 1) w związku z § 2 ustęp 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461) w kwocie 300 złotych.