Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXIII Ga 1242/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Alicja Dziekańska

Sędziowie:

SO Małgorzata Siemianowicz - Orlik

SO Paweł Kieta (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Magdalena Ratyńska

po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 2015 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla W. w W.

z dnia 21 lipca 2014 r., sygn. akt IX GC 3351/12

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. 1200 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO P. K. SSO A. D. SSO M. O.

Sygn. Akt XXIII Ga 1242/15

UZASADNIENIE

Powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. dochodził od pozwanego (...) spółki akcyjnej w S. kwoty 36.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. Roszczenie wywodził z umowy o roboty budowlane, zgodnie z którą zwłoka pozwanego w przekazaniu frontu robót rodziła po stronie powoda roszczenie o zapłatę kary umownej w wysokości (...) wartości przedmiotu umowy za każdy dzień zwłoki, a zwłoka wyniosła 20 dni.

W sprzeciwie od wydanego w sprawie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu. Zaprzeczył podstawie faktycznej naliczeniu kary umownej twierdząc, że nie doszło do zwłoki w przekazaniu terenu budowy. Zaznaczył, że na dwóch spotkaniach strony uzgodniły, że przesunięcie przekazania robót prowadzi do wydłużenia terminu zakończenia prac o czas opóźnienia. Podkreślił przy tym, że powód zakończył prace w terminie. Kolejnym zarzutem pozwanego, było miarkowanie kary z uwagi na nieponiesienia przez powoda żadnej szkody z tytułu zwłoki w przekazaniu frontu robót.

Sąd Rejonowy dla W. w W. po przeprowadzeniu postępowania dowodowego w szczególności z umowy, notatki ze spotkania i pism złożonych do akt sprawy oraz z zeznań świadków w części w której dał im wiarę, wyrokiem z dnia 21 lipca 2014r. w pkt 1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 36.000zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 sierpnia 2012r. do dnia zapłaty oraz w pkt 2. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy powyższe orzeczenie oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach.

W dniu 22 marca 2012r. (...) S.A. w S. oraz (...) sp. z o.o. w W. zawarli umowę, której przedmiotem było wykonanie i montaż ściany prefabrykowanych zbiorników w systemie A. C. dla projektu „Oczyszczalnia ścieków w R.” o wartości 360.000 zł. Zgodnie z pkt 3.1.c) pozwany/zamawiający zobowiązany był przekazać powodowi/wykonawcy front robót do dnia 20 kwietnia 2012r. polegający na przygotowaniu, wykonaniu i pokryciu kosztów m.in. a) wykonania robót ziemnych i odwodnienia wykopu na czas realizacji ścian zbiorników (o ile zachodzi taka potrzeba), b) wykonania dwóch płyt dennych zbiorników. Zgodnie z pkt 4.1. umowy strony uzgodniły, że opóźnienie przekazania frontu robót spowoduje przesunięcie terminu zakończenia robót o czas opóźnienia, jednocześnie w pkt 6.3. umowy postanowiono, ze w przypadku zwłoki w przekazaniu terenu budowy zamawiający zapłaci wykonawcy karę umowną w wysokości (...) wartości przedmiotu umowy za każdy dzień zwłoki.

Sąd Rejonowy ustalił, że na spotkaniu stron, które odbyło się w R. w dniu 18 kwietnia 2012r. stwierdzono, że przekazanie terenu budowy nie jest możliwe z uwagi na wysoki stan wód gruntowych w wykopie. Płyty denne, na których miały zostać osadzone zbiorniki zalane były wodą, przez co powód nie mógł przystąpić do realizacji swoich zobowiązań wynikających z umowy i rozpocząć wykonywania robót. Ustalono również, że pozwany usunie wodę, a kolejny odbiór frontu robót zostanie ustalony „odpowiednio dla obu stron”. Kolejne spotkanie w celu przekazania frontu robót odbyło się 8 maja 2012r., lecz z uwagi na wykonanie jednej z płyt niezgodnie z projektem oraz zalanie drugiej wodą, nie mogło dojść do przekazania terenu budowy.

Sąd Rejonowy ustalił, że ostatecznie do odbioru frontu robót doszło w dniu 11 maja 2012r. co spowodowało konieczność zmiany przez powoda harmonogramu prac na tej i innych budowach, poniesienia kosztów dojazdów swoich pracowników na kolejne terminy przekazania frontu robót, wypłaty diet oraz koszty związane z transportem materiałów, sprzętu i pracowników w innym terminie niż zaplanowany.

Strony prowadziły korespondencję drogą pocztową, w której powód ostatecznie wezwał pozwanego do zapłaty 36.000 zł tytułem kary umownej.

Sąd Rejonowy ustalił również, ze na obszarze S.-G. temperatura powietrza w dniach 16-30 kwietnia 2012r. wynosiła od 10 do 30 stopni C..

Sad I instancji uznając powództwo za uzasadnione w całości wskazał, iż powód wywodził roszczenie z umowy nr (...) z dnia 22 marca 2012r. o roboty budowlane. Za okoliczność bezsporną uznał fakt zawarcia tejże umowy, a także wykonanie prac objętych jej zakresem. Spornym było czy pozwany popadł w zwłokę w zakresie przekazania powodowi frontu robót, jeżeli tak, to czy na tej podstawie powód mógł obciążyć pozwanego karą umowną 36.000zł. Sąd ten uznał, że całość kary umownej przewidzianej w § 6 ust. 3 umowy /k. 15/ od zamawiającego dla wykonawcy z tytułu zwłoki w przekazaniu terenu budowy jest należna. Podkreślił przy tym, że to na pozwanym spoczywał obowiązek odwodnienia wykopu dla powoda, a nadto, że już w piśmie z dnia 18 lipca 2012r. powód wskazywał, że pracownicy na budowie nie mieli uprawnień do zmiany umowy w zakresie terminu robót. Sąd Rejonowy nie miał wątpliwości, że pozwany popadł w zwłokę w zakresie przekazania frontu robót, a podnoszone przez niego zarzuty pozostawały ze sobą w sprzeczności. W pierwszym zarzucie pozwany wskazywał, ze na spotkaniu w dniu 18 kwietnia 2012r. strony złożyły zgodne oświadczenia woli w zakresie ustalenia nowego terminu przekazania frontu robót, z którego wywodził przesunięcie terminu odbioru frontu robót, wiec pozwany nie pozostawał w zwłoce. Natomiast w drugim zarzucie wskazywał, ze opóźnienie w przekazaniu frontu robót prowadzi do przesunięcia terminu zakończenia robót, a nie do obowiązku zapłaty kary umownej, jak chce powód. Czyli w ocenie Sądu Rejonowego pozwany najpierw bronił się, że nie popadł w zwłokę, a następnie, że opóźnienie rodzi inne skutki, niż obowiązek zapłaty kary umownej. Sad Rejonowy uznał, iż oba z przedstawionych zarzutów, pomimo nawet sprzeczności ze sobą okazały się całkowicie bezpodstawne.

Sąd Rejonowy uznał, iż wbrew twierdzeniom pozwanego na spotkaniu w dniu 18 kwietnia 2012r. nie doszło do modyfikacji umowy w zakresie przesunięcia terminu przekazania frontu robót, gdyż do zmiany umowy zgodnie z pkt 6.8 konieczna była forma pisemna w formie aneksu, a notatka o treści „ustalić kolejny termin odbioru frontu robót odpowiedni dla obu stron”, nie stanowi skutecznej zmiany postanowień umowy. Brak nawet przybliżonej daty dyskwalifikuje ten zapis jako możliwe zakwalifikowanie go jako aneksu do umowy. Również za błędne Sad I instancji uznał twierdzenia pozwanego, że późniejsze przekazanie frontu robót spowodowało przesunięcie terminu odbioru robót a tym samym brak możliwości naliczenia kary umownej, gdyż umowa przewiduje przesunięcie odbioru z uwagi na zwłokę w przekazaniu frontu robót, co jednak nie uwalnia, zgodnie z umową pozwanego od konieczności zapłaty kary umownej. Zapis z pkt 6.3. umowy o zapłacie kary umownej za zwłokę w przekazaniu „terenu budowy” dotyczy przekazania „frontu robót” gdyż to on był terenem budowy, na którym powód miał wykonać umowę. W ustaleniu czym był teren budowy Sąd ten kierował się zapisem art. 3 pkt 10 ustawy z dnia 7 lipca 1994r. prawo budowlane .

Zarzut pozwanego o występowaniu złych warunków pogodowych, które obiektywnie uniemożliwiły wykonanie robót budowlano-montażowych w terminie i przekazanie frontu robót, Sąd Rejonowy uznał za gołosłowny, gdyż na jego poparcie powód nie zaofiarował żadnych środków dowodowych, a samo twierdzenie strony nie może stanowić dowodu w świetle treści art. 227 k.p.c., 232 k.p.c. i art. 6 k.c. Nadto jak podkreślił Sąd I instancji, pozwany w żaden sposób nie wykazał by zalanie płyt wodą miało związek z warunkami atmosferycznymi i odprowadzenie wody nie było możliwe.

Zarzut braku szkody po stronie powodowej, w ocenie Sądu Rejonowego był bezzasadny, gdyż powód wykazał poniesienie szkody polegającej na konieczności zmiany harmonogramu montażu, koszty magazynowania gotowych elementów zbiorników oraz zmiany organizacji całości zakładu w tym montażystów i innych zaplanowanych prac budowlanych itd. Okoliczność poniesienia dodatkowych kosztów została potwierdzona przez świadków.

O odsetkach orzeczono w oparciu o treść art. 481 k.c. przyjmując datę początkowa zgodnie z żądaniem pozwu od dnia jego wniesienia, natomiast o kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 2 k.p.c. obciążając pozwanego całością kosztów jako stronę przegrywającą.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pozwany zaskarżając wyrok Sadu Rejonowego w całości wniósł o jego zmianę i oddalenie powództwa, ewentualnie uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania i zasadzenie od powoda na stoją rzecz kosztów postępowania.

Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił naruszenie:

1.  art. 483 § 1 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez nieprawidłową wykładnię umowy łączącej strony w szczególności pkt 6.3 umowy niezgodnie z jego literalnym brzmieniem, wbrew przyjętemu w umowie w pkt 3.1. zróżnicowaniu między frontem robót, a terenem budowy i uznaniem że zastrzeżoną karą umowną za zwłokę w przekazaniu frontu robót, a nie placu budowy,

2.  art. 2 ust. 10 prawa budowlanego poprzez przyjęcie odmiennej niż ustawowa definicji terenu budowy, w szczególności zrównanie tej definicji z frontem robót, którym jest wyraźnie oddzielona i oznaczona część terenu budowy,

3.  art. 73 § 1 k.c. w zw. z art. 74 § 1 i 3 k.c. poprzez uznanie, iż pomiędzy stronami nie doszło do zmiany umowy w zakresie terminu przekazania frontu robót wobec niezachowania formy pisemnej i zakazu określonego w pkt 6.8 umowy,

4.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez całkowicie dowolna ocenę materiału dowodowego, w szczególności arbitralną ocenę notatki z dnia 18 kwietnia 2012r. oraz ocenę zeznań świadków w tym P. K., według z góry przyjętego założenia wbrew literalnej treści zapisu, aby „ustalić kolejny termin odbioru frontu odpowiedni dla obu stron”.

W odpowiedz na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja okazała się bezzasadna, zaś żaden ze stawianych w niej zarzutów nie spotkał się z aprobatą Sądu odwoławczego. Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia faktyczne i rozważania prawne poczynione przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne.

Odnosząc się do zarzutu błędnej wykładni przepisów prawa materialnego oraz umowy (pierwsze dwa zarzuty apelacji), w zakresie tożsamości pojęć „frontu robót” i „terenu budowy”, należy uznać, że Sąd I instancji dokonał prawidłowej wykładni pojęć. Można bowiem posługiwać się oboma pojęciami jako terminami ustawowymi i naukowymi, jeśli strony przewidziały dla nich takie znaczenie w umowie. Najpierw zatem należało ustalić, czy strony faktycznie tak rozumiały wyżej wymienione pojęcia. W ocenie Sądu Okręgowego nie ma takiego zapisu w umowie i w aktach sprawy – należy zauważyć, co słusznie podnosi pełnomocnik powoda z odpowiedzi na apelację, że używano tych pojęć zamiennie tj. front robót, teren budowy plac budowy w różnych kontekstach. Następnie należy zauważyć, że strony umówiły się co do konkretnej pracy i w stosunku do niej należy odnosić pojęcia z umowy. Strona pozwana w apelacji nie wykazała nawet na czym miały w danej sprawie polegać czynności przekazania terenu budowy, a na czym miały polegać czynności związane z przekazaniem frontu robót, a w umowie nie ma takiego rozróżnienia w zakresie obowiązków pozwanej spółki. Należy zatem podzielić argumentację Sądu Rejonowego, że w niniejszej sprawie teren budowy i front robót były pojęciami pokrywającymi ten sam zakres przedmiotowy umowy. Z powyższych względów, nie doszło w ocenie sądu odwoławczego do naruszenia w tym zakresie również ustawy prawo budowlane .

Sąd Rejonowy słusznie również uznał, że nie doszło do zmiany terminu robót. Co prawda zapis umowny o zmianie umowy w formie pisemnej, nie jest zastrzeżony pod rygorem nieważności, a jednie dla celów dowodowych, w tym zakresie obowiązuje bowiem art. 74 § 3 k.c. jednakże pozwany nawet nie starał się wykazać żadnymi dowodami, że osoby które sporządzały sporne notatki miały prawo dokonywania zmian w treści umowy stron. Zgodnie z treścią art. 6 k.c. na stronie pozwanej spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie, gdyż to z takiej właśnie interpretacji notatki skutki prawne wywodziła strona pozwana. Skoro powód zaprzeczył, że doszło do zmiany umowy ciężar dowodu w tym zakresie został przesunięty na pozwanego. Konkludując jeżeli pozwany poza swoimi twierdzeniami nie podjął w przedmiotowym zakresie inicjatywy dowodowej jest zmuszony ponieść niekorzystne dla siebie skutki w postaci nieudowodnienia swych twierdzeń, co prowadzi do ustalenia, że do zmiany umowy w rzeczonym zakresie nie doszło.

Sąd Okręgowy nie podzielił również zarzutu apelacji dotyczącego naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., bowiem stanowi on wyłącznie polemikę z ustaleniami podjętymi przez Sąd Rejonowy. Podkreślenia wymaga fakt, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez Sąd (tak SN w wyroku z 6 listopada 1998 r., sygn. akt III CKN 4/98, LEX nr 50231). W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy prawidłowo dokonał oceny zeznań świadków jak też ocenił treść notatki z 18 kwietnia 2012r. słusznie uznając, że w swojej treści nie zawierała ona żadnych wskazówek co do terminu oddania frontu robót, a zeznania świadków tylko potwierdziły tę analizę.

W świetle powyższych rozważań i na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt 1. sentencji.

O kosztach procesu przed Sądem Odwoławczym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. § 6 pkt 5) w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu . Na koszty te złożyło się jedynie wynagrodzenie pełnomocnika powoda w wysokości zasądzonej w punkcie 2. wyroku, mając na względzie, że powoda reprezentował ten sam pełnomocnik w obu instancjach.