Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 60/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 stycznia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Banaś

Protokolant:

st.sekr. sądowy Beata Cichosz

po rozpoznaniu w dniu 8 stycznia 2016 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. N.

przeciwko Szpitalowi (...) sp. z o.o. w B.

o zadośćuczynienie

1.  oddala powództwo;

2.  nie obciąża powódki kosztami procesu.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt IC 60/14

UZASADNIENIE

Powódka A. N. w pozwie skierowanym do Sądu Okręgowego w Słupsku wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę powstałą w następstwie popełnionego przez jego pracownika wykroczenia przeciwko Kodeksowi Etyki Zawodowej (...) i Położonej.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w wyniku zaniedbania położnej, która nie skonsultowała z lekarzem dyżurującym zapisu badania kardiotokografem przeprowadzonego u powódki w dniu 12 lutego 2011r. doszło do zamartwicy wewnątrzmacicznej i obumarcia płodu co zostało stwierdzone po wykonaniu badania USG w dniu 14 lutego 2011r. kiedy powódka ponownie zgłosiła się na oddział ginekologiczno-położniczy szpitala w M..

Pozwany Szpital (...) Spółka z o.o. w B. wniósł o oddalenie powództwa, wywodząc w uzasadnieniu swojego stanowiska, iż powódka w oparciu o dotychczas zgromadzony i przedstawiony materiał dowodowy nie wykazała, że podczas hospitalizacji u pozwanego na Oddziale Ginekologii i Położnictwa doszło do popełnienia błędu medycznego lub nie dołożono należytej staranności w leczeniu. W ocenie pozwanego zważywszy na to, iż powódka znajdowała się w grupie ryzyka powikłań przedporodowych przez występujące u niej czynniki ryzyka takie jak, ukończenie pierwszej ciąży przez cięcie cesarskie (ze względu na dysproporcje płodowo-miednicowe), poronienie podczas drugiej ciąży, cukrzyce oraz ponadprzeciętną wielkość płodu, którą przewidywał lekarz prowadzący ciążę to jego zaniedbania w zakresie nie podjęcia mających na celu zwiększenie nadzoru nad ciężarną pacjentką, pomimo upływu wyznaczonego terminu porodu doprowadziły do braku należytej kontroli nad przebiegiem ciąży w jej ostatnim, finalnym okresie i stały się bezpośrednią przyczyną późniejszych zdarzeń.

Jednocześnie pozwany wniósł o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze interwenienta ubocznego;

1) Szpitala Miejskiego w M. Sp. o.o. w M. wskazując że 31 grudnia 2013 roku doszło do podziału Szpitala (...) Sp. z o.o., z którego wyodrębniony został nowy podmiot Szpital Miejski w (...) Sp. z o.o. Zdarzenie, które miało miejsce 12 lutego 2011 roku powiązane było ze składnikami majątkowymi wchodzącymi obecnie w skład wydzielonej w efekcie podziału spółki. Zgodnie natomiast z art. 531 § 5 Kodeksu spółek handlowych za zobowiązania spółki dzielonej, nieprzypisane w planie podziału spółkom przejmującym lub spółkom nowo zawiązanym, spółki te odpowiadają solidarnie. W związku z powyższym Szpital Miejski w (...) Sp. z o.o. posiada interes prawny w korzystnym dla pozwanego rozstrzygnięciu niniejszej sprawy.

2) (...) S.A. w S. w którym był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej związanej z udzielaniem świadczeń zdrowotnych mocą której ubezpieczyciel zobowiązany jest do pokrycia szkody powstałej w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych.

Zawiadomieni o procesie Szpital Miejski w (...) Sp. z o.o. i Ubezpieczyciel nie przystąpił do udziału w sprawie w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanego ( k.137 i k.138 ).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny;

Powódka A. N. przez cały okres ciąży poczynając od dnia 19 lipca 2011r. pozostawała pod stałą opieką poradni K Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...)'' w M., prowadzonej przez specjalistę ginekologa-położnika J. A., gdzie odbywała regularne wizyty. Była to trzecia ciąża powódki. Pierwsza zakończyła sie porodem w 38 tygodniu, dziecko urodziło sie zdrowe, druga ciąża zakończyła się poronieniem w 9 tygodniu. Termin porodu został ustalony przez lekarza prowadzącego na dzień 7 lutego 2011r. i tego dnia miała miejsce ostatnia z wizyt kontrolnych w poradni K w trakcie której tak jak w okresie całej ciąży lekarz oznaczył przybliżoną wagę płodu i nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Był to 40 tydzień ciąży. Kolejny termin wizyty został wyznaczony na dzień 14 lutego 2011r. Na każdej wizycie badane było tętno płodu jak również lekarz wykonywał badanie USG.

Dowód; karta ciąży w dokumentacji medycznej k.17, zeznania powódki k. 153v w zw. z k. 400v. .

W dniu 12 lutego 2011r. około godziny 15.30 powódka bez skierowania i dokumentacji ciążowej zgłosiła się do Izby Przyjęć na Oddział (...)Położniczy i poprosiła pracownika obsługi sprzątającej M. P. o przywołanie dyżurującej położonej którą tego dnia była H. Ł., a następnie poprosiła ją o wykonanie badania KTG żeby upewnić się czy wszystko jest w porządku bowiem miała wrażenie że odczuwa słabsze ruchu płodu. Ponieważ H. Ł. wiedziała, że powódka jest oddziałową na oddziale rehabilitacji pozwanego szpitala potraktowała ją po koleżeńsku nie żądając ani skierowania ani dokumentacji medycznej i nie odnotowując w Księdze przyjęć wizyty powódki. Po wykonaniu badania i nie stwierdzeniu nieprawidłowości w zapisie KTG H. Ł. poinformowała powódkę o możliwości konsultacji z lekarzem dyżurującym z czego powódka zrezygnowała po ustaleniu jaki lekarz tego dnia pełni dyżur, informując położoną, że w poniedziałek ma wizytę u swojego lekarza.

Położna H. Ł. nie opisała wyniku badania powódki, pozostawiając dokument bez jakiekolwiek kontroli.

dowód; zeznania św. A. Z. k.188, św. D. S. k. 189, św. H. Ł. k 197v, św. J. K. k. 198v-, św. E. Ż. k. 201, św. B. P. k. 211v, zeznania powódki k. 153v w zw. z k. 400v.

W poniedziałek 14 lutego 2011r. zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami z lekarzem prowadzącym J. A., powódka A. N. zgłosiła się do Poradni K gdzie położna wobec stwierdzenia w trakcie wykonywania badania KTG braku tętna płodu skierowała powódkę w trybie natychmiastowym do dalszej konsultacji do szpitala na Oddział (...)Położniczy. Przywołany przez personel pielęgniarski szpitala lekarz J. A. po wykonaniu badania USG stwierdził obumarcie płodu.

dowód; zeznania powódki k. 154 w zw. z k. 400v.

U powódki wykonano zabieg cesarskiego cięcia, w wyniku którego wydobyto martwy płód o wadze 5500g. Powódka przebywała na oddziale do dnia 17 lutego 2011r. kiedy to na własną prośbę została z oddziału wypisana.

Sekcja zwłok płodu wykazała cechy ostrego niedotlenienia wewnątrzmacicznego płodu (zamartwicy wewnątrzmacicznej). Bezpośrednią przyczyną zamartwicy wewnątrzmacicznej i obumarcia płodu była niewydolność krążenia łożyskowego. Badanie patomorfologiczne popłodu wykazało patologiczny błoniasty przyczep pępowiny.

W październiku 2012r. powódka urodziła kolejne - drugie dziecko.

dowód; protokół sekcyjny k. 18-21, karta informacyjne leczenia - karta położnicza k. 17, zeznania powódki k. 154 w zw. z k. 400v.

W związku z podejrzeniem popełnienia czynu z art. 160 § 2 Kodeksu karnego w dniu 24 marca 2011r. Szpital (...) Sp. z o.o. złożył do Prokuratury Rejonowej wM.zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Postanowieniem z dnia 30 września 2011r. Prokuratura Rejonowa w M. umorzyła prowadzone dochodzenie w sprawie narażenia A. N. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przy ciążącym obowiązku opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, w dniu 12 lutego 2011 roku wobec braku znamion czynu zabronionego. W uzasadnieniu wskazano, że w świetle dokonanych ustaleń stwierdzono, że zachowanie osób odpowiedzialnych za opiekę nad A. N. nie wyczerpało znamion czynu zabronionego. Pokrzywdzona nie została bezpośrednio narażona na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

dowód; akta sprawy PR w M. (...).

Okręgowy Sąd (...) w S. orzeczeniem z dnia 12 września 2012r. w wyniku przeprowadzonego postępowania, na podstawie Ustawy o samorządzie Pielęgniarek i Położnych z dnia l lipca 2011r. biorąc pod uwagę skutki czynu oraz zachowanie obwinionej po jego popełnieniu, a także zeznania świadków i opinie uznał H. Ł. winną zarzucanych jej czynów polegających na naruszeniu zasady Kodeksu Etyki Zawodowej (...) i orzekł wobec niej karę nagany.

dowód; akta sprawy Okręgowego Sądu (...) w S. (...).

Sąd zważył;

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił na podstawie złożonych i zgromadzonych, a wyżej wymienionych dokumentów, w szczególności dokumentacji medycznej przyjmując je za autentyczne. Nie ma bowiem podstaw by kwestionować je z urzędu, a żadna ze stron nie podnosiła zarzutu ich nieprawdziwości. Sąd oparł się również na zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków odnośnie przebiegu zdarzeń w dniu 12 lutego 2011r. albowiem znajdują one potwierdzenie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym, do którego świadkowie w trakcie składania zeznań bezpośrednio się odnosili.

Roszczenie powódki w stosunku do pozwanego należy rozpatrywać w świetle przepisów art.430 k.c. w związku z art.415 k.c.

Koncepcja ryzyka jako - podstawy odpowiedzialności przyjętej w art. 430 - nadaje tej odpowiedzialności charakter obiektywny. Z pewnym uproszczeniem można ją określić jako odpowiedzialność za skutek. Uzasadnienie ryzyka przy odpowiedzialności zwierzchnika za podwładnego sprowadza się najczęściej do idei cuius commodum eius periculum (czyje korzyści tego ryzyko). Przesłankami odpowiedzialności na podstawie art. 430 kc są: a) szkoda wyrządzona osobie trzeciej przez podwładnego, b) wina podwładnego, c) wyrządzenie szkody nastąpiło przy wykonywaniu przez podwładnego powierzonej mu czynności. Między osobą powierzającą wykonanie czynności a tym, komu czynność powierzono, musi istnieć stosunek zwierzchnictwa i podporządkowania. W art. 430 kc stosunek ten ujęto opisowo. Zwierzchnikiem jest ten, kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy jej wykonywaniu podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek. Podwładnym zaś jest osoba podlegająca temu kierownictwu i mająca obowiązek stosowania się do poleceń danych jej przez zwierzchnika. Podwładny wykonuje czynność powierzoną mu przez zwierzchnika na „własny rachunek” tego ostatniego. W konsekwencji, na podstawie art. 430 kc, zwierzchnikiem określonego pracownika nie jest jego przełożony w rozumieniu hierarchii wynikającej np. ze schematu organizacyjnego przedsiębiorstwa (szpitala) lecz samo przedsiębiorstwo - jako osoby prawne.

Przesłanką odpowiedzialności zwierzchnika jest zawsze wina podwładnego, użyta tu w tym samym znaczeniu, co w art. 415 kc, przy czym normalnym jej następstwem jest szkoda wyrządzona osobie trzeciej.

Ciężar dowodu winy podwładnego, powstania szkody i jej wysokości obciąża poszkodowanego. Dla zastosowania art. 430 kc nie jest natomiast wymagana jakakolwiek wina po stronie zwierzchnika. Odpowiada on bowiem na zasadzie ryzyka, w sposób bezwzględny, wyłączający możliwość ekskulpacji, np. brakiem winy w nadzorze) lub w wyborze. Istotną wreszcie przesłanką odpowiedzialności zwierzchnika - według art. 430 kc - jest ustalenie, że wyrządzenie szkody nastąpiło „przy wykonywaniu”, nie zaś „przy okazji (sposobności) wykonywania czynności”.

Wymaganie wyrządzenia szkody przy wykonywaniu powierzonej czynności oznacza, że „[...] między powierzeniem czynności a działaniem, w którego wyniku nastąpiła szkoda, powinien zachodzić związek przyczynowy, i to związek takiego rodzaju, jaki w myśl obowiązujących zasad usprawiedliwia odpowiedzialność zobowiązanego do odszkodowania. Chodzi tu więc o związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1, ograniczający się do następstw normalnych, tj. takich, jakie na podstawie doświadczenia życiowego należy uznać za stanowiące z reguły skutki danego rodzaju działań lub zaniechań, w odróżnieniu od wypadków, które poza taką regułę wykraczają” (tak SN w wyroku z 9 grudnia 1958 r.,(...), OSPiKA 1960, poz. 292).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, iż zasadniczym zagadnieniem wymagającym rozstrzygnięcia było ustalenie czy istotnie jak twierdziła powódka w wyniku nie dołożenia należytej staranności przez położną zatrudnioną w pozwanym szpitalu doszło do nieodwracalnych skutków dla płodu noszonego przez A. N. w postaci obumarcia.

Stosownie do treści art. 232 k.p.c. w zw. z 6 k.c. obowiązkiem powódki w niniejszej sprawie było wykazanie stosownymi dowodami, iż to pozwany ponosi odpowiedzialność cywilno-prawną za doznaną przez powódkę krzywdę.

Najistotniejsza dla rozstrzygnięcia okazała, się opinia (...) w P. Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej. Autorzy opinii w osobie Prof. dr hab. W. K. – specjalisty z zakresu położnictwa i ginekologii, dr n. med. K. K. – specjalisty z zakresu medycyny sądowej, oraz lek. med. J. O. na podstawie znajdujących się w aktach sprawy dokumentacji medycznej, kart informacyjnych leczenia szpitalnego i dokumentacji lekarskiej oraz wyników badań, ustalili i wyprowadził wnioski, iż zakres leczenia (opieki) podjęty i wdrożony przez lekarza prowadzącego ciążę powódki A. N. w ramach (...) w M. był prawidłowy w sensie regularnych kontroli położniczych wraz z badaniem uzupełnionych o test obciążenia glukozą 50g, oceną USG rozwoju płodu oraz zapisami KTG wykonywanymi po 20 tygodniu ciąży. Nie mniej zdaniem biegłych uwagę lekarza powinna zwrócić historia przebiegu pierwszej ciąży powódki z roku 2006, która zakończyła się w 38 tygodniu cięciem cesarskim i porodem noworodka o masie 4360g. Porównując przebieg obu ciąż i tempo wzrastania obu płodów można było zakładać duża masę płodu z ciąży w roku 2011, przekraczającą 5000g w 40 tygodniu ciąży i stanowiącą wskazanie do rozwiązania ciężarnej cięciem cesarskim. Istniały zatem względne wskazania do wcześniejszej hospitalizacji powódki przez lekarza prowadzącego celem wykonania efektywnego cięcia cesarskiego. Stanowisko to jest w pełni zbieżne z opinią wydaną przez biegłego sądowego S. K. specjalistę z zakresu ginekologii i położnictwa na etapie postępowania karnego prowadzonego przez prokuraturę.

Zdaniem zespołu opiniującego Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej UM w P. istniało duże prawdopodobieństwo, że gdyby powódka zgodziła się w dniu 12 lutego 2011r. na konsultację u lekarza dyżurnego to ten zaproponowałby jej hospitalizację, jednakże nie można stwierdzić z całkowitą pewnością jaki byłby wynik konsultacji i szanse przeżycia dziecka jeśli nastąpiłby wcześniejsza hospitalizacja i efektywne cięcie cesarskie. Biegli zwrócili uwagę, iż badanie patomorfologiczne płodu wykazało patologiczny błoniasty przyczep pępowiny stanowiący realne zagrożenie życia płodu. Kruchość naczyń przebiegających w tym przyczepie pozbawionych ochrony galarety W. sprawia, że są one podatne na uszkodzenia mechaniczne, co może doprowadzić do obumarcia płodu w trakcie trwania ciąży jak i porodu. Błoniasty przyczep pępowiny jest obarczony bardzo dużym ryzykiem zgonu dziecka nawet jeśli wykonuje się u ciężarnej cięcie cesarskie z innych wskazań. Próba wydobycia płodu powoduje przerwanie naczyń błądzących i błyskawiczne wykrwawienie płodu. Identyfikacja błoniastego przyczepu pępowiny jest możliwa przy badaniu ułtrasonograficznym sprzętem wysokiej jakości podczas badania w 20 lub 30 tygodniu ciąży.

W odpowiedzi na zarzuty do opinii zgłoszone tak przez pełnomocnika powódki, jak i pozwanego, biegli podtrzymali dotychczasowe stanowisko, jeszcze raz zwracając uwagę, iż opieka położnicza sprawowana nad ciężarną A. N. był prowadzona zgodnie z wymogami aktualnej wiedzy i nauki medycznej. Wątpliwości budzi jedynie planowany termin skierowania przez lekarza prowadzącego do szpitala celem wykonania efektywnego cięcia cesarskiego. Przeszkolona położna ma prawo podłączyć ciężarną do KTG, ma prawo ocenić zapis. Przy stwierdzeniu nieprawidłowości lub niepokojącym obrazie klinicznym ciężarnej przeszkolona położna ma obowiązek wezwać lekarza dyżurnego w celu zbadania pacjentki i podjęcia decyzji.

Rozpoznając niniejszą sprawę Sąd miał na uwadze, że dla jej prawidłowego rozstrzygnięcia niezbędne jest posiadanie wiedzy fachowej, stąd zgodnie zresztą z wnioskami stron dopuścił dowód z opinii (...) w P. Katedry Zakładu medycyny Sądowej.

Oczywistym jest, że dowód ten tak jak każdy inny podlega ocenie Sądu. Sąd może jednak oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać oczywiste omyłki. Nie może jednak nie podzielać merytorycznych poglądów biegłych, czy zamiast nich wprowadzać własne spostrzeżenia (por. orz. SN z dnia 19 grudnia 1990r., (...),OSP 1991, nr 11-12, poz. 300). Trudno odmówić cech fachowości czy rzetelności opinii, która sporządzona została przez wysoce specjalistyczną, renomowaną placówkę w imieniu której wydana została przez wysokiej klasy specjalistów. Powódka nie podważyła merytorycznej zawartości tej opinii.

Sąd w pełni podzielił opinie Uniwersytetu Medycznego w imieniu którego wypowiedział się trzyosobowy zespół lekarzy, albowiem spełniała ona stawiane jej wymogi, odzwierciedlała staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia. Odpowiadała w sposób wyczerpujący, stanowczy i zrozumiały na postawione pytania, a przytoczona na ich uzasadnienie, jak i odpierająca zarzuty pełnomocnika powódki argumentacja jest w pełni przekonująca, a równocześnie poparta autorytetem ośrodka akademickiego. Przedmiotem opinii biegłego nie jest przedstawienie faktów, lecz ich ocena na podstawie wiedzy fachowej (wiadomości specjalnych). Nie podlega ona zatem weryfikacji jak dowód na stwierdzenie faktów, na podstawie kryterium prawdy i fałszu. Nie są miarodajne dla oceny tego dowodu niekonkurencyjne z nim oceny stron co do faktów będących przedmiotem opinii. Do wskazanych kryteriów oceny dowodu z opinii biegłych pełnomocnik powódki nie nawiązał, poprzestając na ogólnej krytyce wniosków zawartych w opinii. Według Sądu zarzuty do opinii zostały przez biegłych przekonująco odparte i należy je traktować jak polemikę z wynikami niekorzystnej dla strony powodowej opinii, opartą jedynie na subiektywnym przekonaniu o swoich racjach, a nie na rzetelnej, obiektywnej i popartej wiedzą fachową argumentacji merytorycznej.

W ocenie Sądu, skoro biegli dysponując wiedzą fachową i doświadczeniem nie stwierdzają w opinii, by Szpitalowi (...) spółce z o.o. w B. Oddział w M. można przypisać zaniechanie czy zaniedbanie w zakresie wykonania niezbędnych czynności, odniesieniu do stwierdzanej sytuacji medycznego przypadku, a więc istniejącego u płodu powódki patologicznego błoniastego przyczepu pępowiny stanowiący realne zagrożenie życia płodu, które miałyby wpływ na ostateczny wynik ciąży (obumarcie płodu).

Stanowczego podkreślenia wymaga przy tym, że sam fakt niezadowolenia jednej ze stron z treści sporządzonej w toku sprawy opinii biegłego, czy podtrzymywanie zarzutów pod jej adresem, nie obliguje w żadnym razie Sądu do dopuszczenia dowodu z kolejnej opinii biegłego. Potrzeba powołania innego biegłego powinna, bowiem wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 grudnia 2010r. (...)). Wskazać trzeba, że zgodnie z art.286 k.p.c. dodatkowa opinia biegłego może być przeprowadzana jedynie w razie zaistnienia takiej potrzeby. W przedmiotowej sprawie, w ocenie Sądu taka potrzeba nie zaistniała, ponieważ wiadomości specjalne konieczne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały w wystarczający sposób przedstawione w opinii. Wielokrotnie też Sąd Najwyższy stwierdzał, że potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii, gdyż odmienne stanowisko oznaczałoby przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszystkich możliwych opinii biegłych, aby upewnić się, czy niektórzy z nich nie byli tego samego zdania, co strona (por. przykładowo wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 r.,(...), i z dnia 14 maja 1997 r., (...)).

Zgodnie z ogólnymi regułami rozkładu ciężaru dowodu, ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c). W związku z tym to pacjent, a nie lekarz czy zakład opieki zdrowotnej, obowiązany jest do udowodnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności deliktowej (zdarzenia, z którym ustawa wiąże odpowiedzialność, szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego między zdarzeniem a szkodą). Bezspornie położna H. Ł. nie założyła e dokumentacji obowiązującej przy przyjęciu ciężarnej w 40 tygodniu ciąży, nie powiadomiła lekarza dyżurnego o pacjentce, nie odnotowała w żadnej z ksiąg oddziału wykonania zapisu KTG i go nie opisała. Zachowanie takie w pewnej mierze wynikało z postawy samej powódki, która swojej wizycie nie nadawała cech oficjalności, przez co położna traktowała ją po koleżeńsku nie nadając temu odpowiedniej formy zgodnej z procedurą medyczną dotyczącą udzielania świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki sprawowanej nad kobietą ciężarną, obowiązującej w Szpitalu. Jednakże jak wykazał to protokół sekcyjny, bezpośrednią przyczyną zamartwicy wewnątrzmacicznej i obumarcia płodu była niewydolność krążenia łożyskowego, a badanie patomorfologiczne popłodu wykazało patologiczny błoniasty przyczep pępowiny, który jest obarczony bardzo dużym ryzykiem zgonu dziecka nawet jeśli wykonuje się u ciężarnej cięcie cesarskie.

Przesłanki odpowiedzialności placówki medycznej na podstawie art. 430 k.c. w zw. z art.415 k.c., które musi wykazać powód to wyrządzenie szkody przez personel medyczny, zawinione działanie lub zaniechanie tego personelu, normalny związek przyczynowy pomiędzy tym działaniem lub zaniechaniem a wyrządzoną szkodą oraz wyrządzenie szkody przy wykonywaniu powierzonej czynności. Przyjęcie odpowiedzialności podmiotu leczniczego na podstawie powyższego przepisu wymaga więc uprzedniego stwierdzenia, iż pracownik wyrządził szkodę w sposób zawiniony i odpowiada z tego tytułu na zasadach ogólnych. Powódka doszukiwała się odpowiedzialności strony pozwanej w związku z naruszeniem przez położną procedury medycznej związanej z udzielaniem świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki sprawowanej nad kobietą ciężarną, obowiązującej w pozwanej placówce szpitalnej. Zdaniem Sądu w okolicznościach sprawy pomiędzy zachowaniem personelu medycznego pozwanego szpitala, a szkodą jakiej miała doznać powódka nie istnieje adekwatny związek przyczynowy. Powódka będąc sama zawodową pielęgniarką zatrudniona w szpitalu w M., była pacjentką o znacznie wyższym poziomie świadomości, niż potencjalna każda inna z zewnątrz, tak co do swoich praw jak i zakresu świadczeń których może oczekiwać, a mimo to świadomie zrezygnowała z możliwości konsultacji z lekarzem dyżurującym z sobie tylko wiadomych względów. Niezależnie jednak od tego, kierując się wnioskami zawartymi w opinii biegłych, Sąd nie stwierdził istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zgonem dziecka powódki w fazie płodowej, a zachowaniem wobec niej w dniu 12 lutego 2011r. położonej H. Ł..

W świetle powyższego wskazać trzeba, że powódka nie wykazała zaistnienia przesłanek z art. 430 k.c, a w konsekwencji wytoczone przez nią powództwo nie zasługuje na uwzględnienie bowiem brak jest podstaw do przypisania winy osobom podejmującym czynności w pozwanym szpitalu na Oddziale Ginekologii i Położnictwa. Szpital czy personel medyczny nie może ponosić absolutnej odpowiedzialności za wszystkie powikłania występujące u pacjenta. Jednym z warunków odpowiedzialności jest wina, która musi być wykazana.

Powództwo podlegało zatem oddaleniu ( pkt 1 wyroku).

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu następuje w myśl ogólnej reguły odpowiedzialności za wynik postępowania. Zasada ta została wprost wyrażona w art. 98 k.p.c. zgodnie z którym strona przegrywająca jest zobowiązana do zwrotu przeciwnikowi, na jego żądanie, kosztów procesu. W Kodeksie postępowania cywilnego przewidziano wszakże możliwość odstąpienia od tej reguły w przypadku zaistnienia w sprawie nadzwyczajnych okoliczność. Stosownie bowiem do treści art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Ocena, czy te szczególnie uzasadnione wypadki wystąpiły należy do sądu i wymaga wszechstronnego rozważenia okoliczność rozpoznawanej sprawy. Ze zgromadzonego w sprawie materiału procesowego wynika, że powódka znajduje się w średniej trudnej sytuacji finansowej, ma na utrzymaniu dwoje małoletnich dzieci. To, że powódka korzystała w toku procesu z pomocy fachowego pełnomocnika, nie przesądza jeszcze o tym, że ponosiła z tego tytułu jakiekolwiek koszty. Jednocześnie, zgodnie z poglądem zaaprobowanym w orzecznictwie, sam fakt pozostawania przez stronę w niekorzystnej kondycji materialnej, nie może stanowić podstawy do zastosowania art. 102 k.p.c. Biorąc wszak pod uwagę charakter dochodzonego roszczenia, a także subiektywne przekonanie powódki o jego zasadności oraz okoliczność, iż zweryfikowanie powództwa a limine nie było możliwe, o czym świadczy konieczność dopuszczenia dowodu z opinii biegłych (...), Sąd doszedł do przekonania, że spełnione zostały – określone powołanym przepisem – przesłanki uzasadniające nieobciążanie powoda kosztami procesu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2011 r. (...)). Z tych względów orzeczono jak w pkt 2 wyroku.

Na oryginale właściwy podpis