Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 228/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

SO Wojciech Wołoszyk SO Wiesław Łukaszewski SR del. Jacek Wojtycki

Dnia 16 grudnia 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Wojciech Wołoszyk

SO Wiesław Łukaszewski (spr.)

SR del. Jacek Wojtycki

Protokolant

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) sp. z o.o.

przeciwko : (...) Spółce Akcyjnej

(...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 11 maja 2015 r. sygn. akt VIII GC 1000/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1200,00 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

SO Wojciech Wołoszyk SO Wiesław Łukaszewski SR del. Jacek Wojtycki

Sygn. akt VIII Ga 228/15

UZASADNIENIE

Powód (...) sp. z o.o. wniósł o zasądzenie od pozwanego - (...) S.A. (...) kwoty 42.411,60 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty wraz z kosztami postępowania. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że strony w dniu 7 września 2012 r. zawarły umowę ubezpieczenia (...) (polisa seria (...)- (...)), na podstawie której mienie powoda zostało ubezpieczone przez pozwanego od ognia i innych zdarzeń losowych, w tym od kradzieży z włamaniem i rabunku, a zakres ubezpieczenia został rozszerzony m. in. o zalanie. Powód podał, że przedmiotowa umowa zawarta została na okres od dnia 7 września 2012 r. do dnia 6 września 2013 r. Powód podniósł, że pozwany przed zawarciem umowy nie kwestionował sposobu zabezpieczenia ubezpieczonego mienia, a więc uznał, iż mienie jest zabezpieczone w sposób wystarczający do zawarcia umowy. Następnie wskazał, że w dniu 10 lipca 2013 r. doszło do włamania do budynku przy ul. (...) w B., należącego do powoda i kradzieży elementów instalacji wodociągowej. W dniu 5 sierpnia 2013 r. (...) sp. z o.o. wystawiły powodowi fakturę VAT nr (...) na kwotę 42.924,57 obejmującą rozliczenie za okres 27 czerwca 2013 r. – 30 lipca 2013 r., w tym wskazano, że powód winien zapłacić za 7700 m ( 3) wody z tytułu awarii wodociągowej, tj. w kwotę 42.411.60 zł. Powód pozwem dochodzi odszkodowania z tytułu szkody, jaką poniósł w związku ze zużyciem wody, które to jego zdaniem objęte jest umową ubezpieczenia (...).

Pozwany - (...) S.A. (...) w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, że suma gwarancyjna pozwanego z tytułu umowy ubezpieczenia mienia od kradzieży z włamaniem i rabunku, stanowiąca górną granicę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela, została określona na łączną kwotę 50.000 zł (dla maszyn, urządzeń oraz wyposażenia – 40.000 zł). Pozwany podniósł, że uchyla się od przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej, ponieważ zgodnie z zapisami OWU przedmiotem ubezpieczenia mienia od kradzieży z włamaniem i rabunku jest wyłącznie mienie enumeratywnie wymienione oraz zgłoszone do ubezpieczenia i wyszczególnione w dokumencie potwierdzającym zawarcie umowy ubezpieczenia. Ponadto pozwany wskazał, że w przypadku kradzieży z włamaniem, rabunku albo wandalizmu w ubezpieczonym mieniu Ubezpieczyciel zobowiązany jest zwrócić ubezpieczonemu faktycznie poniesione i udokumentowane koszty naprawy zniszczonych lub uszkodzonych zabezpieczeń, łącznie z kosztami usunięcia uszkodzeń ścian, stropów, dachów, okien lub drzwi, o ile powstały one w związku z kradzieżą z włamaniem w granicach łącznej sumy ubezpieczenia mienia od kradzieży z włamaniem i rabunku w wysokości nieprzekraczającej 10 % tej sumy, jednak nie więcej niż 10.000 zł na jedno i wszystkie zdarzenia w okresie ubezpieczenia, na wszystkie miejsca ubezpieczenia. Pozwany podniósł, że w związku z powyższym nie ponosi on odpowiedzialności za szkodę w postaci kosztów poniesionych przez powoda w związanych ze zużyciem wody na skutek kradzieży z włamaniem. Zarzucił ponadto, że dołączona do pozwu faktura wskazuje na zużycie wody i ścieków za okres od dnia 27 czerwca 2013 r. do dnia 30 lipca 2013 r., podczas gdy kradzież z włamaniem miała miejsce 7 września 2012 r., zużycie więc 7700 m ( 3) nie mogło być spowodowane przedmiotową kradzieżą z włamaniem.

Pismem procesowym z dnia 07.11.2014 r. powód wskazał, iż w całości podtrzymuje dotychczasowe stanowisko w sprawie. Powód podniósł, że do kradzieży z włamaniem doszło w dniu 10 lipca 2013 r., załączona więc przez powoda faktura obejmuje zużycie wody, do którego doszło w wyniku zdarzenia, za które odpowiedzialność ponosi pozwana jako ubezpieczyciel. Kolejnym pismem procesowym z dnia 25 stycznia 2014 r. powód wskazał, że umowa ubezpieczenia zawarta pomiędzy stronami obejmuje budynki, budowle, maszyny, urządzenia, wyposażenie, środki obrotowe, gotówkę i mienie pracownicze. Powód podniósł, że dla środków obrotowych polisa przewiduje limit ubezpieczenia do 150.000 zł. Podał, że awaria instalacji spowodowała ubytek wody w ilości 7700 m 3 i wartość 42.412 zł, zaś woda zgodnie z §2 pkt 35 OWU w przypadku powoda jest środkiem obrotowym, gdyż stanowi jeden z materiałów do produkcji cegieł. Podniósł, że zgodnie z postanowieniami OWU wysokość odszkodowania to cena nabycia określonego fakturą środka obrotowego. Dalej wskazał, że pozwem nie jest objęta wartość skradzionych elementów urządzeń wodociągowych, lecz wartość ubytku wody powstałego na skutek zalania.

Pismem procesowym z dnia 11.02.2015 r. pozwany wskazał, że woda, która wylała się na skutek kradzieży elementów instalacji nie stanowi środka obrotowego, a zatem nie jest objęta ochroną ubezpieczeniową. Jego zdaniem pod pojęciem środków obrotowych należy rozumieć mienie stanowiące własność ubezpieczonego zaliczane do rzeczowych składników majątku obrotowego w rozumieniu ustawy o rachunkowości. Zarzucił, że woda, która wylała się wskutek kradzieży elementów instalacji nie stanowiła mienia ubezpieczającego w chwili jej utraty. Pozwany podniósł, iż powód nie nabywał wody jako materiału, lecz korzystał z niej wykazując jej zużycie jako koszt i dlatego też wylanie wody nie stanowi szkody.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 11 maja 2015 r. sygn. akt VIII GC 1000/14 w punkcie I. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 39.270 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 maja 2014 r. do dnia zapłaty, w punkcie II. oddalił powództwo w pozostałej części, w punkcie III. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.538 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Orzeczenie to oparł na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach natury prawnej:

W dniu 7 września 2012 r. powód zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia (...). Na dowód zawarcia umowy pozwany wystawił polisę serii (...). W treści polisy wskazano, że ubezpieczenie obowiązuje w okresie od 07.09.2012r. do 06.09.2013r. Zakresem ubezpieczenia objęto ubezpieczenie mienia od ognia i innych zdarzeń losowych w tym w szczególności zalania oraz ubezpieczenie mienia od kradzieży z włamaniem i rabunku także ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej i ubezpieczenie sprzętu elektronicznego od szkód materialnych oraz danych, programów i nośników danych. W polisie podano, że mieniem ubezpieczonym od ognia i innych zdarzeń losowych są:

- budowle do wysokości sumy ubezpieczenia (limit odpowiedzialności) - 1.467.000 zł

- urządzenia, wyposażenie do wysokości sumy ubezpieczenia - 1.197.000 zł

- środki obrotowe do kwoty 150.000 zł

- gotówka do kwoty 5.000 zł

- mienie pracownicze do kwoty 1.500 zł

Ubezpieczenie mienia od kradzieży z włamaniem i rabunku obejmowało:

- maszyny, urządzenia, wyposażenie do wysokości 40.000 zł

- gotówkę w lokalu do kwoty 5.000 zł

- gotówkę w transporcie do wysokości 5.000 zł.

W momencie zawierania umowy na terenie cegielni nie prowadzono produkcji.

Sąd Rejonowy ustalił, że w treści polisy zawarto oświadczenie, że umowa ubezpieczenia została zawarta na podstawie Ogólnych warunków ubezpieczenia (...) (dalej OWU) oraz omówił treść poszczególnych postanowień OWU istotnych w ocenie Sądu dla rozstrzygnięcia.

Następnie ustalił, że w dniu 10 lipca 2013r. nieznani sprawcy włamali się do budynków powoda, znajdujących się przy ul. (...) i dokonali kradzieży zaworów, stanowiących fragment instalacji wodnej. Skutkiem tego doszło do niekontrolowanego wycieku wody z sieci wodociągowej.

W dniu 5 sierpnia 2013r. (...) sp. z o.o. obciążyły powoda fakturą VAT nr (...) na kwotę 42.921,57 zł brutto (39.742,19 zł netto), oznaczając w niej termin płatności na 26.08.2013r. W treści faktury wskazano, że zużycie wody wyniosło łącznie 7.746 m 3 a jej cena jednostkowa to 5,10 zł netto. Jednocześnie w fakturze odnotowano odprowadzenie ścieków w ilości 46m 3.

Powód nie uregulował tej należności.

Pozwany pismami z dnia 09.10.2013r. oraz z dnia 27 listopada 2013 r. powiadomił powoda, iż odmawia przyznania odszkodowania. W uzasadnieniu wskazywał, że woda nie była przedmiotem ubezpieczenia, a także, iż nie doszło do kradzieży wody lecz nastąpił jej ubytek, a roszczenia z tego tytułu są nieuzasadnione.

Sąd Rejonowy podzielił stanowisko wyrażone przez pozwanego jedynie w tym zakresie, w jakim pozwany twierdził, że zawarte przez strony ubezpieczenie mienia od kradzieży z włamaniem i rabunku nie obejmowało sytuacji, która miała miejsce w dniu 10.07.2013r. Zgodził się, iż brak jest podstaw do przyjęcia, że woda została skradziona a nadto ubezpieczenie to, co wynika z polisy, dotyczyło jedynie maszyn urządzeń i wyposażenia, gotówki w lokalu i gotówki w transporcie. Woda nie należy do żadnej z wymienionych kategorii.

Roszczenie powoda zdaniem Sądu I instancji znajdowało natomiast oparcie w treści zawartej umowy w zakresie, w jakim dotyczyła ubezpieczenia mienia od ognia i innych zdarzeń losowych. W polisie wskazano, że przedmiotem ubezpieczenia objęte są również szkody powstałe w wyniku zalania. Treść polisy stanowi również, iż przedmiotem ubezpieczenia obok budowli, maszyn, urządzeń, wyposażenia gotówki, mienia pracowniczego są również środki obrotowe do wartości (według ceny nabycia lub kosztów wytworzenia) 150.000 zł.

Sąd Rejonowy wskazał, że § 2 pkt 56 OWU stanowił, iż zalanie to szkoda powstała bezpośrednio wskutek:

a.  niezamierzonego i niekontrolowanego wydostania się wody, pary wodnej lub płynów z instalacji urządzeń sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, grzewczej lub technologicznej na skutek awarii tych instalacji lub urządzeń,

b.  cofnięcia się wody lub ścieków z urządzeń sieci kanalizacyjnej,

c.  nieumyślnego pozostawienia otwartych kranów lub innych zaworów w urządzeniach określonych w lit. a),

d.  samoczynnego uruchomienia się automatycznych instalacji gaśniczych z wyłączeniem przypadków będących następstwem pożaru, prób naprawy, przebudowy oraz modernizacji instalacji lub budynku.

Nie budziło żadnych wątpliwości Sądu I instancji, że w dniu 10 lipca 2013 r. w budynku należącym do powoda doszło do zalania w rozumieniu § 2 pkt 56 OWU. Ewidentnie bowiem w związku z kradzieżą zaworów zabezpieczających instalację wodną doszło do awarii tej instalacji, gdyż przestała ona normalnie funkcjonować i w konsekwencji doszło do niezamierzonego i niekontrolowanego ubytku wody. Oznacza to w ocenie Sądu Rejonowego, że w dniu 10.07.2013r. wystąpiło zdarzenie szkodowe, za które pozwana zgodnie z umową ponosiła odpowiedzialność.

Następnie Sąd I instancji wskazał, iż w § 2 pkt 41 OWU ustalono, że szkoda to utrata, uszkodzenie lub zniszczenie ubezpieczonego mienia bezpośrednio wskutek wystąpienia jednego lub kilku zdarzeń objętych zakresem ubezpieczenia występujących niespodziewanie i niezależnie od woli ubezpieczającego. Z treści polisy wynika, iż ubezpieczenie mienia od ognia i innych zdań szkodowych obejmowało m. in. środki obrotowe do wartości 150.000 zł. Dalej § 2 pkt 42 OWU stanowi, że środki obrotowe to mienie stanowiące własność ubezpieczającego zaliczane do rzeczowych składników majątku obrotowego w rozumieniu ustawy o rachunkowości, takie jak: towary i surowce, półprodukty, wyroby gotowe lub w toku produkcji, materiały pomocnicze, opakowania, części zapasowe maszyn i urządzeń.

W ocenie Sądu Rejonowego niewątpliwym jest, że woda, której ubytek nastąpił stanowiła własność powoda. Z treści § 2 ust. 1 umowy o zaopatrzenie w wodę i odprowadzenia ścieków (k. 239-242), którą powód zawarł z (...) sp. z o.o. wynika, że miejscem dostarczenia wody jest zawór za wodomierzem głównym zlokalizowanym w studni wodomierzowej. Oznacza to, że po przejściu przez licznik wodomierza woda stawała się własnością powoda. W art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy o rachunkowości wskazano, że rzeczowe aktywa obrotowe to m. in. materiały czyli składniki majątku inicjujące realizację cyklu operacyjnego, które jednostka nabywa w celu ich całkowitego zużycia na własne potrzeby w tym zwłaszcza na potrzeby wytwarzania produktów, świadczenia usług, czy realizacji działalności ogólno – administracyjnej. W toku postępowania na podstawie zeznań powoda oraz świadka Z. M. ustalono, że ubytek wody nastąpił w budynku produkcyjnym, w którym woda była pobierana tylko dla celów realizacji produkcji. Woda stanowiła materiał o znaczeniu istotnym dla wytwarzania przez powoda jego wyrobów. W treści § 2 ust. 3 umowy zawartej z (...) sp. z o.o. wskazano, że woda dostarcza do nieruchomości wykorzystywana będzie na cele przemysłowe wg. taryfy obowiązującej na terenie Miasta B.. Oznacza to, że woda, której ubytek nastąpił była środkiem obrotowym w rozumieniu ustawy o rachunkowości i § 2 pkt 42 OWU. Zdaniem Sądu Rejonowego bez znaczenia jest okoliczność, że w momencie wystąpienia szkody powód nie prowadził działalności produkcyjnej, potencjalnie bowiem woda utracona w wyniku zalania miała być wykorzystana jedynie do produkcji wyrobów powoda i jako taka stanowiła środek obrotowy.

Kierując się tą argumentacją Sąd I instancji doszedł do przekonania, że pozwany odpowiada za ubytek wody, który nastąpił w związku z zalaniem, do którego doszło na skutek awarii spowodowanej kradzieżą zaworów. Ustalając wysokość odszkodowania Sąd Rejonowy wziął pod uwagę brzmienie § 21 ust. 1 pkt 3 OWU, w którym podano, że w zależności od wartości przyjętych do ubezpieczenia wysokość odszkodowania dla poszczególnych przedmiotów ubezpieczenia określa się w granicach ubezpieczenia lub uzgodnionych przez strony umowy podlimitów odpowiedzialności określonych w umowie ubezpieczenia na podstawie cen z dnia ustalenia odszkodowania dla środków obrotowych według cen ich zakupu oraz kosztów wytworzenia. W tej sprawie zatem wysokość odszkodowania winna być ustalona w oparciu o cenę nabycia wody. Wynika ona z treści faktury wystawionej przez (...) w B.. Na podstawie tej faktury Sąd I instancji ustalił, że w okresie od 27 czerwca 2013r. do 30 lipca 2014r. powód zużył 7.746 m 3 wody, której cena jednostkowa wynosiła 5,10 zł netto. Jednocześnie z zeznań Z. M. i reprezentanta powoda wynikało, że powód nie prowadził w tym czasie działalności produkcyjnej i korzystał z wody w niewielkim zakresie w części administracyjnej. Z treści faktury wynikało, iż w podanym wyżej okresie odnotowano odprowadzenie ścieków w ilości 46 m 3. Należało zatem założyć, że tyle samo wody zużyto na cele socjalne, a pozostała ilość tj. 7.700m 3 została utracona w wyniku zalania i nie została odprowadzona do kanalizacji. Wobec tego sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 39.270 zł (7.700x5,10 zł netto). Nie doliczono do odszkodowania kwoty podatku VAT kierując się treścią § 21 ust. 3 pkt 5 OWU, w którym wskazano, że przy ustalaniu wysokości odszkodowania nie uwzględnia się podatku od towarów i usług (VAT) podlegającego odliczeniu zgodnie z obowiązującymi przepisami chyba, że suma ubezpieczenia została ustalona w wysokości obejmującej podatek VAT. W zakresie, w jakim żądanie powoda obejmowało podatek VAT Sąd Rejonowy powództwo oddalił.

Orzeczenie w części dotyczącej zasądzenia odsetek, Sąd wydał na podstawie z art. 481 k.c. (pkt. 1 wyroku). Zgodnie z treścią § 16 pkt 3 OWU odszkodowanie jest wypłacane w terminie 30 dni od daty otrzymania przez ubezpieczyciela zawiadomienia o powstaniu szkody. Powód żądał zasądzenia odszkodowania od daty późniejszej tj. od dnia wniesienia pozwu, brak było zatem podstaw do kwestionowania jego żądania w tym zakresie.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 kpc, uznając, że powód uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania (tj. co do 8,41%). Zwrotowi na rzecz powoda podlegała kwota 2.121 zł tytułem opłaty od pozwu i 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Apelację wniósł pozwany, zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo i zarzucił:

a)  naruszenie prawa materialnego, tj. przepisu art. 353 1 kc poprzez zmianę woli stron oraz zmianę (rozszerzenie) zakresu ochrony ubezpieczeniowej udzielonej przez pozwanego na mocy umowy ubezpieczenia powodowi,

b)  naruszenie prawa materialnego, tj. przepisu art. 384 § 1 kc oraz art. 805 § 1 kc i art. 65 § 2 kc w związku z postanowieniem § 2 pkt 42 OWU co doprowadziło do rażącego naruszenia art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (a do tej ustawowej definicji pojęcia „środka obrotowego” odwołuje się wprost § 2 pkt 42 OWU), poprzez przyjęcie wbrew literalnemu brzmieniu powołanego przepisu, że woda utracona wskutek kradzieży zaworów (czyli działania osób trzecich) stanowiła środek trwały powoda,

c)  naruszenia prawa materialnego, tj. przepisu art. 384 § 1 kc oraz art. 805 § 1 kc w związku z § 23 ust. 1 OWU, poprzez rozszerzenie zakresu umownej ochrony ubezpieczeniowej na mienie nie wymienione w katalogu mienia podlegającego ochronie.

Wskazując na powyższe apelujący wnosił o:

a)  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości,

b)  zmianę rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu przez Sąd I instancji, poprzez zasądzenie tych kosztów wraz z kosztami zastępstwa prawnego wedle norm przepisanych od powoda na rzecz pozwanego,

c)  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje.

W uzasadnieniu nie zgodził się z ustaleniami Sądu Rejonowego, że bez znaczenia jest to, iż powód w momencie wystąpienia szkody nie prowadził działalności produkcyjnej, a utracona woda potencjalnie mogła być wykorzystana do produkcji wyrobów powoda i dlatego stanowiła środek trwały. Jego zdaniem dla możliwości zakwalifikowania wody jako środka obrotowego w rozumieniu ustawy o rachunkowości fundamentalne i podstawowe znaczenie ma okoliczność nie wykonania przez powoda działalności produkcyjnej. Zwłaszcza najważniejsze jest to, że utracona w skutek działania złodziei zaworów woda – nie została przez powoda nabyta z intencją i z zamiarem zużycia jej na własne potrzeby (produkcyjne lub konsumpcyjne), co wyłącza możliwość zakwalifikowania jej jako środka obrotowego. Zdaniem apelującego aby mówić o „nabyciu” w rozumieniu ustawy o rachunkowości – wymagane jest celowe i intencjonalne działanie nabywcy, a po wtóre nabycie to ma służyć ściśle określonym celom gospodarczym. W tym kontekście powód w myśl ustawy o rachunkowości (art. 3 ust. 1 pkt 19) utraconej wody nie nabył, nie działał z intencją i potrzebą zaopatrzenia się w określoną ilość wody, a jedynie został obciążony ceną wody, która wbrew woli powoda wypłynęła z instalacji. W konsekwencji utracona przez powoda woda nie była środkiem obrotowym i dlatego nie była ona mieniem objętym ochroną ubezpieczeniową w rozumieniu § 23 ust. 1 pkt 1-7 OWU. Natomiast pozwany nie kwestionował, że woda z chwilą przejścia przez licznik wodomierza stanowiła mienie powoda. Podkreślił jednak, iż powód nie miał w ogóle zamiaru nabycia tej wody, a wręcz nastąpiło ono wbrew jego woli.

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Jego zdaniem zaskarżony wyrok odpowiada prawu oraz jest sprawiedliwy. Nie zgodził się z zarzutami apelacji. Zarzucił, że wszelkie niejasności sformułowań postanowień OWU obciążają pozwanego ubezpieczyciela, jednak nie wskazał jakie konkretnie niejasności ma na myśli.

Na rozprawie apelacyjnej powód złożył pismo z dnia 15 grudnia 2015 r. jako załącznik do protokołu. Wywodził, iż pozwany zawarł z powodem umowę ubezpieczenia przyjmując do wiadomości w polisie, że pozwany nie prowadził w tym czasie działalności produkcyjnej. Pomimo to pozwany przyjął do ubezpieczenia m. in. środki obrotowe. Zdaniem powoda nie było w toku procesu sporne, iż zaistniało jedno ze zdarzeń zdefiniowane w § 2 pkt 56 litera a) owu oraz, że woda może stanowić środek obrotowy. Nie zgodził się z zarzutem apelacji, iż skoro w zakładzie powoda w tym czasie nie było produkcji o czym pozwany wiedział zawierając umowę ubezpieczenia, to nie może obecnie tego kwestionować. Należy bowiem przyjąć priorytet umowy (polisy) nad owu. Zdaniem powoda owu w definicji środków obrotowych zawartej w § 2 pkt 42 odwołuje się do terminu „rzeczowy składnik majątku obrotowego” w rozumieniu ustawy o rachunkowości, a nie jak błędnie to sugeruje pozwany w apelacji „rzeczowego aktywa obrotowego” (art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy o rachunkowości), a to nie to samo. Powołany przepis ustawy o rachunkowości nie zawiera ustawowej definicji „środka obrotowego”. Powód podkreślił różnice pomiędzy tymi terminami. Jego zdaniem wbrew twierdzeniom apelacji owu nie odwołują się wprost do art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy o rachunkowości, lecz ogólnie do ustawy o rachunkowości nie wskazując, o którą redakcję chodzi. Powód zgodził się z ustaleniem Sądu Rejonowego, że woda mieści się w definicji owu określającej na potrzeby umowy definicję środka obrotowego, bowiem towary i surowce wymienione są w definicji. Podkreślił, że utracona w wyniku awarii woda jest stratą przedsiębiorstwa i ubytkiem ubezpieczonego mienia zmagazynowanego w rurociągu za licznikiem, gdzie woda oczekiwała na produkcję w tym czasie wstrzymaną. Konsekwencje wynikające z nieprecyzyjnych postanowień owu stworzonych przez pozwanego musi ponieść pozwany, a nie powód.

Sąd Okręgowy zważył, że:

Apelacja jest bezzasadna.

Rację, ma powód w odpowiedzi na apelację oraz w piśmie z dnia 15 grudnia 2015 r. w załączniku do rozprawy apelacyjnej, iż wyrok Sądu Rejonowego odpowiada prawu.

Nie można zgodzić się z zarzutami apelacji, że doszło do naruszenia prawa materialnego tj. niewłaściwego zinterpretowania postanowień umowy ubezpieczenia łączącej strony, której integralną częścią były OWU zwłaszcza § 2 pkt 42 OWU co doprowadziło jednocześnie do naruszenia art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, do którego zdaniem pozwanego odwołuje się w zakresie pojęcia „środka obrotowego”.

W § 2 pkt 42 OWU wskazano, że środki obrotowe to mienie stanowiące własność ubezpieczającego zaliczane do rzeczowych składników majątku obrotowego w rozumieniu ustawy o rachunkowości, takie jak: towary i surowce, półprodukty, wyroby gotowe lub w toku produkcji, materiały pomocnicze, opakowania, części zapasowe maszyn i urządzeń. Słusznie zatem skarżący powołuje się na to, że obowiązkiem Sądu było ustalenie umownej definicji środków obrotowych. Sporne było natomiast, czy legalną definicję tego pojęcia zawiera ustawa o rachunkowości, która w powoływanym w apelacji przepisie art. 3 ust. 1 pkt 19 stanowi, że: ilekroć w ustawie jest mowa o: „ rzeczowych aktywach obrotowych - rozumie się przez to materiały nabyte w celu zużycia na własne potrzeby, wytworzone lub przetworzone przez jednostkę produkty gotowe (wyroby i usługi) zdatne do sprzedaży lub w toku produkcji, półprodukty oraz towary nabyte w celu odprzedaży w stanie nieprzetworzonym;”.

Należy zgodzić się, iż słusznie apelujący zarzuca Sądowi I instancji, że pominął to, co jednoznacznie wynika z zeznań świadka Z. M. (k. 212-213) oraz reprezentanta powoda R. Z. (k. 258-259), że przedmiotowa nieruchomość będąca przedmiotem ubezpieczenia była w owym czasie zamknięta, wyłączona z produkcji, a powód nie prowadził tam żadnej działalności produkcyjnej tylko sprzedawał posiadane zapasy. Licznik wodomierza w tym okresie gdy była szkoda - stał, bo nie było produkcji. Po kradzieży w lipcu zauważono, że kanały są zalane wodą, którą odpompowano do W.. Rachunek (...) sp. z o.o. za utraconą wodę powód zaksięgował jako stratę nadzwyczajną i nie można było tego inaczej zaksięgować bo w tym czasie nie było produkcji. Z zeznaniami tymi koresponduje dokumentacja księgowa powoda na k. 255. Jednak nie można tym okolicznościom przypisywać takiego znaczenia dla rozstzygnięcia jak wywodzi w apelacji pozwany. Słusznie w tym zakresie powód podnosi bowiem, że okoliczność, iż nie prowadził on działalności produkcyjnej w ubezpieczonym obiekcie była pozwanemu ujawniona i znana w chwili zawarcia umowy ubezpieczenia. Pomimo to pozwany przyjął do ubezpieczenia „środki obrotowe”. W tej sytuacji zasadnie Sąd Rejonowy ustalił, że skoro ubytek wody nastąpił tylko w budynku produkcyjnym, w którym woda była potrzebna do realizacji celów produkcyjnych, do wytwarzania wyrobów, a ponadto umowa powoda z (...) sp. z o.o. wskazywała, że woda dostarczana do nieruchomości wykorzystana będzie na cele przemysłowe – to znaczy, iż woda, której ubytek nastąpił była środkiem obrotowym. Jednak zdaniem Sądu Okręgowego środkiem obrotowym w rozumieniu jedynie postanowień umowy stron - § 2 pkt 42 OWU, a nie przepisu art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy o rachunkowości. Nie można zgodzić się bowiem z pozwanym, że skutecznie w OWU odwołał się on do postanowień tego przepisu ustawy o rachunkowości, jako zawierającego definicję legalną pojęcia „środków obrotowych”, która miała stać się częścią umowy stron.

Skoro strony w § 2 pkt 42 OWU odesłały do pojęcia „ rzeczowych składników majątku obrotowego” w rozumieniu ustawy o rachunkowości nie powołując jednak konkretnego przepisu, a pozwany upatruje tego pojęcia w przepisie art. 3 ust. 1 pkt 19 cytowanej ustawy, to należy zważyć, na co słusznie wskazuje powód, iż w przepisie tym jest mowa o „ rzeczowych aktywach obrotowych”, a to nie takie same terminy. W tej sytuacji brak jest podstaw, aby tak jak tego chce pozwany, wprost zastosować ten przepis ustawy o rachunkowości do doprecyzowania definicji „środków obrotowych” przyjętej przez strony w owu. W konsekwencji zastosowane w § 2 pkt 42 owu odesłanie do ustawy o rachunkowości jest na tyle nieprecyzyjne, że brak jest podstaw do przyjęcia, tak jak tego chce apelujący, iż odnosi się ono do przepisu art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy o rachunkowości. Nie wynika to wprost z tego odesłania, które ma jedynie charakter ogólny do ustawy o rachunkowości, co wobec powołanych wyżej różnic w używanej terminologii jest nieskuteczne. Należy zgodzić się z jednolitym stanowiskiem w orzecznictwie sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego w tym zakresie, np. wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 lutego 1996 r., syn. I ACr 37/96, że „Ujemne skutki wadliwie opracowanych ogólnych warunków ubezpieczeń, polegające na możliwości dowolnej ich interpretacji, powinny obciążać ubezpieczyciela, jako profesjonalistę i autora tych warunków.”, a także wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2003 r., sygn. IV CKN 1858/00, iż: „Ubezpieczyciel jako autor ogólnych warunków ubezpieczenia, a przy tym profesjonalista, ma obowiązek sformułować je precyzyjnie. W razie niejasności czy wątpliwości co do poszczególnych postanowień należy je interpretować na korzyść ubezpieczającego. Byłoby bowiem sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, by konsekwencje nieścisłej redakcji tych postanowień obciążały ubezpieczającego.”

W tej sytuacji decydujące znaczenie muszą mieć, treść polisy ubezpieczeniowej, a także okoliczności znane pozwanemu, które istniały w dniu zawarcia umowy stron, co nie było sporne w toku postępowania przed Sądem Rejonowym, a także w postępowaniu apelacyjnym, że pozwany w dniu zawarcia umowy stron wiedział, iż powód nie prowadził działalności produkcyjnej w ubezpieczonym zakładzie. Zatem skoro pozwany przyjął do ubezpieczenia środki obrotowe powoda i pobrał również za to składkę ubezpieczeniową, to należy interpretować zapisy § 2 pkt 42 owu z pominięciem art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy o rachunkowości, do którego brak jest tu skutecznego odesłania oraz przyjąć, że okoliczność braku prowadzenia działalności produkcyjnej nie miała dla stron znaczenia, gdyż takiego wyłączenia co do objęcia ubezpieczeniem mienia stanowiącego własność powoda nie ma ani w polisie ani w owu.

W konsekwencji powyższych okoliczności faktycznych i prawnych zasadnie Sąd Rejonowy ustalił, że bez znaczenia jest okoliczność, iż w momencie wystąpienia szkody powód nie prowadził działalności produkcyjnej, potencjalnie bowiem utracona woda mogła być wykorzystana przez powoda jedynie do produkcji wyrobów powoda jako jeden z surowców, czy też materiał pomocniczy i dlatego stanowiła środek obrotowy w rozumieniu postanowień umowy stron. Nie budzi też wątpliwości, że powód z chwilą przepłynięcia wody przez licznik wodomierza stał się jej właścicielem i weszła ona do jego mienia. Dlatego w ocenie Sądu Okręgowego nie doszło do naruszenia prawa materialnego w sposób opisany w uzasadnieniu apelacji.

To, że powód w ogóle nie miał zamiaru nabycia tej wody, bo nie prowadził produkcji i nie była mu ona potrzebna do działalności w obiektach, w których doszło do kradzieży zaworów i wycieku wody do kanałów, w tej sytuacji stanowiło właśnie jego szkodę. Wynikało to z przestępczych działań nieznanych sprawców, którzy dokonali kradzieży zaworów, w konsekwencji woda przepłynęła przez wodomierz powoda i na mocy umowy jaka łączyła go z (...) sp. z o.o. stał się on jej właścicielem, choć bez zamiaru ze strony powoda nabycia tej wody. Była to dla niego tzw. strata nadzwyczajna, czyli strata na skutek zdarzenia trudnego do przewidzenia, poza działalnością operacyjną jednostki i niezwiązana z ogólnym ryzykiem jej prowadzenia. Między innymi od takich zdarzeń powód ubezpieczył się u pozwanego – tak § 2 pkt 56) litera a) owu, który mówi wprost, że zalanie to szkoda postała bezpośrednio wskutek niezamierzonego i niekontrolowanego wydostania się wody, (…) z instalacji i urządzeń sieci wodociągowej (…) na skutek awarii tych instalacji lub urządzeń. Ponadto należy pamiętać o postanowieniach § 2 pkt 41 owu, który stanowi, że szkoda to utrata, uszkodzenie, lub zniszczenie ubezpieczonego mienia bezpośrednio wskutek wystąpienia jednego lub kilku zdarzeń objętych zakresem ubezpieczenia, występujących niespodziewanie i niezależnie od woli Ubezpieczającego/Ubezpieczonego.

Kierując się powyższym zasadnie Sąd Rejonowy ustalił, że utracona przez powoda woda stanowiła jego środki obrotowe, a w konsekwencji, że była objęta przedmiotem ubezpieczenia - § 23 ust. 1 pkt 3) OWU. Dlatego pozwany był w myśl art. 805 § 1 kc zobowiązany do zapłaty na rzecz powoda odszkodowania za ubytek wody do jakiego doszło.

Kierując się powyższym Sąd na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 kpc i art. 99 kpc. na koszty powoda składała się kwota 1200 zł wynagrodzenia pełnomocnika procesowego (§6 pkt 5 i § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych….).