Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 stycznia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Dariusz Śliwiński

Protokolant: prot. sąd. N. K.

przy udziale J. W. Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu

po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2016 roku

sprawy T. K.

oskarżonego z art. 178 a § 1 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego we Wrześni

z dnia 07.10.2015 r. sygn. akt II K 455/15

1.  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

2.  kosztami postępowania odwoławczego w kwocie 20 złotych obciąża oskarżonego i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 180 złotych.

D. Ś.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 7 października 2015 r. Sąd Rejonowy we Wrześni w sprawie II K 455/15 uznał oskarżonego T. K. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 kk, za które wymierzył mu: karę 12 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym, 4 lat zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, 1000 zł świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej oraz orzekł o podaniu wyroku do publicznej wiadomości. Nadto zaliczył na poczet zakazu prowadzenia pojazdów okres zatrzymana prawa jazdy oraz obciążył oskarżonego kosztami procesu (k. 79).

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego zaskarżając go w całości (k. 92-95).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

Odnosząc się do meritum apelacji obrońcy oskarżonego wskazać należy, iż nie sposób dopatrzyć obrazy art. 171 § 7 kpk poprzez przesłuchanie na okoliczność przebiegu interwencji Policji na posesji oskarżonego przeprowadzających ją funkcjonariuszy S. B. i K. F. oraz uczestniczki kolizji drogowej J. T.. Oczywistym jest, że interweniujący funkcjonariusze po przybyciu na miejsce interwencji dokonują rozpytania w związku ze zdarzeniem, które było przedmiotem zgłoszenia. Czynność ta nie ma charakteru formalnego przesłuchania, co nie stoi jednak na przeszkodzie późniejszego przesłuchania funkcjonariuszy Policji i innych uczestników tej czynności na okoliczność przebiegu interwencji, w tym, co do oświadczeń rozpytanych osób.

Okoliczność, iż oskarżony w czasie interwencji Policji w obecności J. T. spontanicznie potwierdził, że kierował samochodem osobowym marki S. (...) o nr rej. (...), który potrącił jadącą na rowerze J. T., nie może być utożsamiana ze złożeniem oświadczenia w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi. Oskarżony nie był w żaden sposób przymuszany do złożenia tego rodzaju oświadczenia.

Nie można zgodzić się także ze skarżącym, że swobodę jego wypowiedzi mogła ograniczać jego nietrzeźwość. Oskarżony oprócz przyznania się do kierowania wspomnianym pojazdem zarzucił J. T., że jechała nieoświetlonym rowerem, z uwagi na co nie może on ponieść odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej. Uwzględniając cały kontekst oświadczenia oskarżonego nie sposób uznać, iż oskarżony z uwagi na swoją nietrzeźwość mógł nie zdawać sobie sprawy z tego, co mówi. Skoro oskarżony był w stanie spontanicznie bronić się przed zarzutem sformułowanym przez J. T., logicznie rozumując przyjąć należało, że był w stanie kontrolować swoje wypowiedzi.

Poza tym Sąd Okręgowy w pełni podziela zapatrywanie Sądu I instancji w przedmiocie niewiarygodności nowej linii obrony oskarżonego w związku z postawionym mu zarzutem kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Okoliczność rzekomego kierowania pojazdem oskarżonego przez nieustaloną osobę potwierdziła jedynie żona oskarżonego M. K., która nie była jednak w tym czasie obecna w domu i w tym zakresie całą wiedzę czerpała z relacji męża. Nie mniej jednak żona oskarżonego wskazała na jedną okoliczność, która przeczyła wersji wydarzeń przedstawionych przez jej męża. Co prawda potwierdziła, że mąż zawsze parkował samochód na posesji, a nie zostawiał go przed bramą, jednak wskazała również, że nikt ze znajomych męża, którym użyczał on w przeszłości swój samochód, nie dysponował kluczami od ich domu. Tymczasem klucze od samochodu oskarżonego ujawniono w domu Państwa K., co wskazuje, że musiał je tam pozostawić oskarżony. T. K. po tym jak użyczył swój samochód miał pić alkohol i położyć się spać. Nie wspomniał nic o odbieraniu kluczy od znajomego, który oddawał mu auto.

Sąd Rejonowy trafnie stwierdził również istotną niekonsekwencje wyjaśnień oskarżonego. Mianowicie z deklaracji oskarżonego wynikało, że posiadanie uprawnień do prowadzenia pojazdów z uwagi na wykonywaną pracę zarobkową było dla niego nieodzowne. Z drugiej strony jednak nie zdecydował się na ujawnienie personaliów rzekomego kierującego i zawiadomienie organów ścigania o tym, że jest zastraszany przez tą osobę, jak sam utrzymywał. Oskarżony musiał zdawać sobie sprawę, że wobec nie ustalenia innego kierującego oraz swoich obciążających oświadczeń w czasie interwencji Policji, prawdopodobieństwo uniknięcia przez niego odpowiedzialności karnej było niezmiernie nikłe. Bardziej racjonalnym zachowaniem osoby, która jest zastraszana, byłoby podanie personaliów tej osoby i zwrócenie się o pomoc do organów ścigania.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż Sąd I instancji dysponował materiałem wystarczającym do przypisania oskarżonemu sprawstwa występku z art. 178a § 1 kk. Sąd I instancji uwzględnił całokształt zgromadzonego materiału dowodowego i dokonał jego oceny zgodnie z zasadami logicznego rozumowania i zasadami doświadczenia życiowego. Całkowicie chybiony okazał się także zarzut oparcia rozstrzygnięcia na materiale, który nie mógł stanowić dowodu w niniejszej sprawie.

Przechodząc do kwestii wymiaru kary, podkreślenia wymaga, iż podstawą apelacji w przedmiocie kary może być tylko zarzut jej rażącej niewspółmierności. O „rażącej niewspółmierności kary” w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk nie można mówić w sytuacji, gdy Sąd wymierzając karę, uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskaźnikami jej wymiaru, czyli wówczas, kiedy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiącego ustawową, wynikającą z reguł zawartych w art. 53 § 1 kk, zasadę sądowego wymiaru kary, nie zostały przekroczone w rozmiarach nie dających się utrzymać w kontekście wymagań wynikających z ustawowych dyrektyw determinujących wymiar kary.

Należy podkreślić, iż niewspółmierność kary zachodzi wtedy, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzonych za przypisane przestępstwo, nie odzwierciedla należycie całego bezprawia popełnionych czynów i nie spełnia celów kary. Należy mieć na uwadze, że nie chodzi tu o każdą ewentualną różnicę, co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczą, że kara wymierzona jawi się jako kara rażąco niewspółmierna, a więc nie dającą się zaakceptować.

Sąd Okręgowy pozytywnie ocenił orzeczoną wobec oskarżonego karę. Zdaniem Sądu Odwoławczego stanowi ona sankcję sprawiedliwą, w pełni odpowiadającą dyrektywom wymiaru kary określonym w art. 53 kk. I tak Sąd I instancji orzekając o karze ograniczenia wolności nie przekroczył w żaden sposób zasad wyrażonych w cytowanym artykule, tak by można było mówić o rażącej niewspółmierności, to jest niewspółmierności w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSNPP 6/1995, poz. 18). Przeciwnie, Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu karę ograniczenia wolności sprawiedliwe, nie przekraczając granic przewidzianych przez ustawę, dostosował dolegliwość do stopnia winy, uwzględnił stopień społecznej szkodliwości popełnionych przestępstw, wziął pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara ta ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. W tym zakresie wskazać należy przede wszystkim na stopień zagrożenia dla innych uczestników ruchu, w tym potrącenie rowerzystki, ilość alkoholu w wydychanym powietrzu stwierdzoną u oskarżonego oraz na jego wcześniejszą niekaralność za przestępstwa i wykroczenia oraz jego warunki osobiste.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy ocenił, iż orzeczona wobec oskarżonego kara 12 miesięcy ograniczenia wolności na podstawie art. 178a § 1 kk w zw. z art. 34 kk i art. 35 § 1 kk w zw. za art. 4 § 1 kk, nie może być zasadnie uznana za niewspółmiernie surową i to w dodatku w stopniu rażącym.

W ocenie Sądu Okręgowego na utrzymanie w mocy zasługiwało również rozstrzygnięcie w przedmiocie zakazu prowadzenia przez oskarżonego wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 5 lat w oparciu o art. 42 § 2 kk. W myśl wskazanego przepisu Sad I instancji zobowiązany był orzec w tym zakresie obligatoryjnie. Mając na uwadze stopień stwierdzonej u oskarżonego nietrzeźwości pięciokrotnie przekraczający próg ustawowy - 0,25 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, jak również nagminność tego rodzaju zachowań i wpływ, jaki przedmiotowy środek karny ma spełniać w kształtowaniu się świadomości prawnej społeczeństwa, należało uznać, iż orzeczony wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 5 lat nie jest represją niewspółmiernie surową.

Sąd Okręgowy w pełni zaaprobował także orzeczenie Sądu I instancji w przedmiocie zasądzenie od oskarżonego świadczenia pieniężnego w kwocie 1000 zł na podstawie art. 49 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk. Orzeczenie wobec oskarżonego tego rodzaju środka karnego z pewnością wzmocni wychowawcze oddziaływanie skazania, a kwota zasądzonego świadczenia pozostaje w zakresie jego możliwości zarobkowych.

W końcu nie sposób odmówić merytorycznej zasadności orzeczeniu Sądu I instancji w przedmiocie podania wyroku do publicznej wiadomości na podstawie art. 50 kk w zw. z art. 4 § 1 kk z uwagi na potrzeby z zakresu społecznego oddziaływania skazania.

Ponadto Sąd Rejonowy prawidłowo zaliczył oskarżonemu na poczet zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych okres zatrzymania prawa jazdy w oparciu o art. 63 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk.

Reasumując należy kategorycznie stwierdzić, że Sąd Rejonowy precyzyjnie wyważył wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar represji karnej, ustalając jej wymiar na poziomie adekwatnym do stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonej oraz stopnia jego zawinienia – prawidłowo spełniając tym samym zasady prewencji ogólnej jak i szczególnej.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 § 1 kpk utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, nie znajdując żadnych przesłanek przemawiających za zmianą lub uchyleniem zaskarżonego wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 636 § 1 kpk i art. 2 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 8 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. t. jedn. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) zasądzając od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze w kwocie 20 zł oraz opłatę w kwocie 180 zł, albowiem nie zachodziły żadne przesłanki do zwolnienia oskarżonego z obowiązku ich poniesienia.

SSO Dariusz Śliwiński