Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 351/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Daczyński /spr./

Sędziowie:

SA Elżbieta Fijałkowska

SA Bogusława Żuber

Protokolant:

st. sekr. sądowy Ewa Gadomska

po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2013 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa K. M.

przeciwko Skarbowi Państwa - Naczelnej Prokuraturze Wojskowej

w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze

z dnia 18 stycznia 2013 r., sygn. akt I C 489/12

uchyla zaskarżony wyrok w całości i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Zielonej Górze, pozostawiając temu Sadowi rozstrzygniecie o kosztach postępowania apelacyjnego.

/-/ E. Fijałkowska /-/ A. Daczyński /-/ B. Żuber

Sygn. akt I ACa 351/13

UZASADNIENIE

Powód K. M. wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa reprezentowanego przez Naczelną Prokuraturę Wojskową w W., Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu i Sąd Rejonowy w Zielonej Górze na swoją rzecz kwoty 74.821,09 zł tytułem odszkodowania za utracone dochody za okres od grudnia 2007 r. do grudnia 2009 r. oraz kwoty 20.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikającą z bezzasadnego, w jego ocenie, orzeczenia względem niego środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych.

Z uzasadnienia pozwu wynikało, że na mocy postanowienia Naczelnej Prokuratury Wojskowej w P. z dnia 5 grudnia 2007 r. wobec powoda zastosowano środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia go w czynnościach służbowych, czego skutkiem był utrata należnego mu w związku z powyższym wynagrodzenia. Stosowanie wymienionego środka zostało wobec powoda uchylone dopiero przez Sąd Rejonowy w Zielonej Górze postanowieniem z dnia 3 listopada 2009 r. Powód formalnie został przywrócony do pracy w dniu 29 grudnia 2009 r. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Zielonej Górze z dnia 31 maja 2011 r. powód został natomiast uniewinniony od zarzucanych mu czynów. Zadośćuczynienie, zdaniem powoda, jest mu należne ponieważ wskutek zastosowanego środka zapobiegawczego naruszono go dobra osobiste takie jak cześć i dobre imię. Dochodzona przez powoda kwota jest, w jego ocenie, adekwatna do stopnia cierpienia psychicznego oraz doznanych negatywnych następstw zaistniałej sytuacji.

Pozwany Skarb Państwa zastępowany przez Prokuratorię Generalną wniósł o oddalenie powództwa podnosząc zarzut przedawnienia, wskazując że opisane pozwem działanie pozwanego nie nosiło znamion bezprawności, kwestionując zasadność i wysokość żądanego przez powoda zadośćuczynienia i istnienie przesłanek roszczenia odszkodowawczego.

Wyrokiem z 18 stycznia 2013 r. Sąd Okręgowy w Zielonej Górze zasądził od pozwanego Skarbu Państwa reprezentowanego przez Naczelną Prokuraturę Wojskową w W. i Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu na rzecz powoda K. M. kwotę 74.821,09 zł wraz z ustawowymi odsetkami płatnymi od dnia 18 sierpnia 2011 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania (pkt 1) zasądził od pozwanego Skarbu Państwa reprezentowanego przez Naczelną Prokuraturę Wojskową w W. i Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu na rzecz powoda K. M. kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia (pkt 2) i orzekł o kosztach postępowania zasądzając od pozwanego od Skarbu Państwa reprezentowanego przez Naczelną Prokuraturę Wojskową w W. i Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu na rzecz powoda K. M. kwotę 8.359 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3).

Wydając powyższy wyrok Sąd I instancji ustalił, że w toku prowadzonego przeciwko powodowi pełniącemu funkcję Inspektora Nadzoru Budowlanego w (...) Zarządzie (...) w Z. postępowania przygotowawczego Naczelna Prokuratura Wojskowa Oddział w P. postanowieniem z dnia 5 grudnia 2007 r. zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia go w czynnościach służbowych. Postanowienie to zostało następnie utrzymane w mocy postanowieniem Wojskowego Sądu Garnizonowego w P. z dnia 12 grudnia 2007 r. Złożony przez powoda wniosek o uchylenie stosowanego wobec jego osoby wymienionego środka nie został uwzględniony postanowieniem Naczelnej Prokuratury Wojskowej z dnia 16 maja 2008 r. Powód zaskarżył przedmiotowe postanowienie zażaleniem, ale postanowieniem Wojskowego Sądu Garnizonowego w P. z dnia 23 czerwca 2008 r. zażalenie powoda oddalono.

W dniu 24 lipca 2008 r. do Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu wpłynął akt oskarżenia powoda. W rezultacie uznania braku swej właściwości w sprawie Sąd ten przekazał jednak sprawę powoda do Sądu Rejonowego w Zielonej Górze, który to postanowieniem z dnia 3 listopada 2009 r. uwzględnił kolejny wniosek powoda i uchylił stosowany wobec niego środek zapobiegawczy. Powoda przywrócono do pracy z dniem 29 grudnia 2009 r.

Wyrokiem z dnia 31 maja 2011 r. Sąd Rejonowy uniewinnił K. M. od zarzucanych mu czynów. Wyrok ten uprawomocnił się w dniu 17 sierpnia 2011 r.

W wyniku zawieszenia w czynnościach powód utracił 62.083,43 zł jakie otrzymałby w tym okresie z tytułu wynagrodzenia za pracę netto. Zmuszony był przez okres zawieszenia opłacać swoje składki: emerytalną, rentową i chorobową na rzecz ZUS i składkę na Fundusz Pracowniczy łącznie w wysokości 12.737,66 zł. Powód od wielu lat pełnił w (...) Zarządzie (...) funkcję inspektora nadzoru. Był pracownikiem rzetelnym i bardzo dobrze ocenianym przez przełożonych. Gdyby nie zawieszenie go w czynnościach pracowałby w (...) nadal i miałby szansę na wyższe nagrodzenie. Powód wyjątkowo przeżył to co się stało. Zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej spowodował, że zamknął się w sobie. Będąc pozbawionym dochodów zmuszony był zarabiać na wolnym rynku. Nie mógł podjąć innej stałej pracy ponieważ pozostawał zatrudniony przez (...). Wizyty u inwestorów były dla niego stresem. Obawiał się pytań ponieważ sprawa była nagłośniona przez media. Przeżył załamanie nerwowe i musiał korzystać z pomocy psychiatry. Nie mógł w nocy spać i brał leki uspokajające.

W tak ustalonym stanie faktycznym, po przeprowadzeniu oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że powództwo o odszkodowanie, w oparciu o przepis art. 417 § 1 k.c., zasługiwało na uwzględnienie

Zdaniem Sądu I instancji, zarówno organ prowadzący postępowanie przygotowawcze, jak i Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu błędnie ocenili zebrany w sprawie materiał dowodowy. Ich działania naruszyły zasady określone w treści art. 2 k.p.k. stanowiący, że przepisy tego kodeksu mają na celu takie ukształtowanie postępowania karnego, aby sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna nie poniosła odpowiedzialności oraz normy określone w art. 249 § l k.p.k. z których wynika, że środki zapobiegawcze można stosować w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania i tylko gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo. W ocenie Sądu Okręgowego, o tym, że zawieszenie powoda w czynnościach służbowych było bezprawne przesądziło ostatecznie orzeczenie Sądu Rejonowego uchylające zastosowany wobec powoda środek zapobiegawczy. W wyniku opisanych w ustaleniach faktycznych działań pozwanego powód doznał szkody majątkowej wysokości 74.821,09 zł. Na kwotę te złożyły się utracone zarobki za wykonywaną pracę i środki wydatkowane przez powoda w czasie zawieszenia go w wykonywaniu czynności służbowych na składki ZUS i Fundusz Pracowniczy. Nie budził wreszcie wątpliwości Sądu Okręgowego związek przyczynowy między bezprawnymi działaniami pozwanego przy wykonywaniu władzy publicznej a zaistniałą szkodą.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd I instancji zasądził wskazaną wyżej kwotę tytułem odszkodowania wraz z odsetkami od dnia 18 sierpnia 2011 r., a więc od dnia następnego dnia po uprawomocnieniu się wyroku uniewinniającego powoda.

Za uzasadnione w świetle przepisu art. 448 k.c. Sąd I instancji uznał również sformułowane w pozwie żądanie zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci czci i dobrego imienia powoda wskazując, że wskutek decyzji o zastosowaniu środka zapobiegawczego powód został napiętnowany i wykluczony z życia zawodowego. Jego kariera zawodowa legła w gruzach a z osoby powszechnie odbieranej, jako godna zaufania zaczął być postrzegany jako potencjalny przestępca. Sąd Okręgowy podzielił przy tym pogląd zaprezentowany w pozwie o adekwatności żądanej z tego tytułu kwoty do doznanych przez powoda cierpień psychicznych.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że nie podziela poglądu pozwanego o przedawnieniu roszczenia powoda, ponieważ w jego ocenie termin biegu przedawnienia rozpoczął swój bieg dopiero od uprawomocnienia się wyroku uniewinniającego powoda, albowiem dopiero wówczas powód mógł z całą pewnością stwierdzić zaistnienie deliktu po stronie władzy.

Sąd uznał, że odpowiedzialność za szkodę nie obciąża reprezentującego Skarb Państwa Sądu Rejonowego w Zielonej Górze, ponieważ sam powód podał, że jego pracę ocenia dobrze i nie ma do niego żadnych zarzutów.

O kosztach Sąd orzekł w oparciu o treść art. 98 k.p.c.

Od powyższego wyroku apelację wniósł pozwany reprezentowany przez Naczelną Prokuraturę Wojskową w W., Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu i Sąd Rejonowy w Zielonej Górze zaskarżając go w całości.

Zarzucił w oparciu o przepis art. 379 pkt 5 k.p.c. nieważność postępowania,

nadto naruszenie przepisów prawa procesowego w granicach:

-

art. 233 § l k.p.c. poprzez dokonanie błędnych ustaleń faktycznych, wskutek dowolnej oceny materiału dowodowego, przez przyjęcie niepoprawnych logicznie i niezgodnych z doświadczeniem życiowym wniosków w oparciu o środki dowodowe w postaci zeznań powoda dotyczących utraty jego dobrego imienia i czci oraz przeżyć psychicznych związanych z postawieniem w stan oskarżenia,

-

art. 233 § l k.p.c. poprzez dokonanie błędnych ustaleń faktycznych, wskutek dowolnej oceny materiału dowodowego, przez przyjęcie niepoprawnych logicznie i niezgodnych z doświadczeniem życiowym wniosków w oparciu o środki dowodowe w postaci dokumentów nie biorąc pod uwagę faktu, iż składki na ubezpieczenie społeczne w kwocie 12.737,66 zł zostały zapłacone przez powoda, jako przedsiębiorcę działającego pod oznaczeniem (...) i nie mają związku z jego zatrudnieniem w (...) Zarządzie (...) w Z.;

oraz naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

-

art. 442 1 § l k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że bieg terminu przedawnienia powinien być liczony od dnia uprawomocnienia się wyroku uniewinniającego powoda;

-

art. 417 k.c. oraz art. 24 k.c. w związku z art. 448 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie poprzez przyjęcie, iż działania pozwanego miały bezprawny charakter;

-

art. 24 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie, poprzez przyjęcie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda na skutek prowadzenia przeciwko niemu postępowania karnego;

-

art. 24 k.c. w zw. z art. 361 § l k.c. przez niewłaściwe zastosowanie poprzez przyjęcie, że naruszenie dóbr osobistych powoda w postaci czci i dobrego imienia pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z działaniem pozwanego tj. wszczęciem postępowania przygotowawczego.

-

art. 481 k.c. przez jego niewłaściwą wykładnię poprzez przyjęcie, że ustawowe odsetki od ustalonej w wyroku kwoty zadośćuczynienia powinny być zasądzone od następnego dnia po uprawomocnieniu się wyroku uniewinniającego powoda.

W oparciu o powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy, tj. oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania na rzecz Skarbu Państwa, a w zakresie kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa; ewentualnie o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Zielonej Górze do ponownego rozpoznania a w każdym przypadku o zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego - w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa według norm prawem przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 67 § 2 k.p.c. za Skarb Państwa podejmuje czynności procesowe organ państwowej jednostki organizacyjnej, z którą wiąże się dochodzone roszczenie lub organ jednostki nadrzędnej. Jeżeli dochodzone roszczenie wiąże się z działalnością dwóch lub więcej jednostek organizacyjnych Skarbu Państwa, wszystkie te jednostki są powołane do reprezentowania Skarbu Państwa i powinny brać udział w postępowaniu, którego przedmiotem jest dochodzone roszczenie. Faktycznie trafny okazał się zatem zarzut sprowadzający się w istocie do niewezwania do udziału w sprawie w charakterze reprezentanta Skarbu Państwa pozostałych obok Naczelnej Prokuratury Wojskowej w W. dwóch jednostek organizacyjnych wskazywanych przez powoda a więc Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu i Sądu Rejonowego w Zielonej Górze. Sąd I instancji nie ujawnił tutaj motywów swego postępowania zatem można jedynie domyślać się, że powodem wspomnianej decyzji Sądu Okręgowego był fakt, że Skarb Państwa był w sprawie zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa. Jednakże, zdaniem Sądu Apelacyjnego, to, że Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa jest podmiotem reprezentującym swego rodzaju pełnomocnikiem pozwanego, w żaden sposób nie uchyliło obowiązku Sądu I instancji wezwania do udziału w sprawie wszystkich jednostek organizacyjnych, z których działalnością wiąże się dochodzone roszczenie. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji dokonał niedopuszczalnego uproszczenia uznając, że skoro Skarb Państwa jest w procesie reprezentowany, to nie jest potrzebne formalne wzywanie wszystkich wymienionych przez powoda jego stationes fisci. Z takim stanowiskiem zgodzić się nie można, bowiem Prokuratoria Generalna, która jest jedynie pełnomocnikiem tychże jednostek organizacyjnych a w konsekwencji i Skarbu Państwa czerpie przecież swoje umocowanie i sposób reprezentacji z wiedzy jaką uzyskuje od tych jednostek organizacyjnych zatem nie jest bez znaczenia czy te jednostki organizacyjne formalnie zostaną wezwane do udziału w sprawie czy też nie.

W tej sytuacji, w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji dokonując zaniechania wezwania opisanych na wstępie jednostek organizacyjnych do udziału w procesie dopuścił się niewątpliwie uchybienia procesowego mogącego mieć wpływ na wynik sprawy. Za zbyt daleko idący Sąd Apelacyjny uznał jednak zarzut apelującego, że z niewezwaniem łączy się aż nieważność postępowania. Taka nieważność nastąpiłaby, gdyby opisywane w tym miejscu naruszenie przepisów procesowych prowadziłoby do utraty przez Skarb Państwa możności obrony swych praw. Tak daleko idącej konkluzji w realiach niniejszej sprawy wywieźć jednak nie sposób. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko doktryny i orzecznictwa, że jeżeli w postępowaniu przed sądem I instancji Skarb Państwa reprezentowany był tylko przez część jednostek organizacyjnych, z których działalnością wiąże się dochodzone roszczenie, to pominięcie pozostałych jednostek jest uchybieniem procesowym, nie może być jednak podstawą do uznania nieważności postępowania z przyczyn wymienionych w art. 379 pkt 2 i 5 k.p.c. (por. M. Sychowicz: Komentarz do art. 67 k.p.c. teza 6 [w:] K. Piasecki (red): Kodeks postępowania cywilnego – Komentarz – Tom I, Wydawnictwo CH Beck 5 wydanie, s. 315,; wyrok SN z dnia 14 kwietnia 1999 r., III CKN 1239/98, OSNC 1999/11/191).

Do podjęcia decyzji o uchyleniu zaskarżonego rozstrzygnięcia celem przekazania go do ponownego rozpoznania w Sądzie I instancji Sąd Apelacyjny doprowadziło natomiast spostrzeżenie, że Sąd Okręgowy przy pominięciu praktycznie wszystkich zarzutów strony pozwanej przeprowadził zbyt mocno uproszczone rozumowanie sprowadzające się w istocie do konkluzji, że skoro wobec powoda zastosowano środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia go w wykonywaniu czynności służbowych, a następnie go uniewinniono, to powództwo należy uwzględnić, bowiem działalnie pozwanego Skarbu Państwa było bezprawne. Tymczasem strona pozwana trafnie już w odpowiedzi na pozew wskazywała powołując się na stosowne w tym zakresie stanowisko judykatury, że zastosowanie środków zapobiegawczych samo w sobie nie jest bezprawne, w związku z czym z samego faktu zastosowania takiego środka nie można automatycznie wywodzić, że w przypadku następczego uniewinnienia należy się odszkodowanie. Pojęcie bezprawności na gruncie zastosowanego w niniejszej sprawie przez Sad I instancji art. 417 § 1 k.c. wielokrotnie było przedmiotem wypowiedzi Sądu Najwyższego, który wyjaśnił, że nieprawidłowość w działaniu władzy publicznej może przybrać postać naruszeń konstytucyjnych praw i wolności, konstytucyjnych zasad funkcjonowania władzy publicznej, uchybień wymaganiom określonym w ustawach zwykłych, aktach wykonawczych (uchybienia w sferze prawa materialnego i procesowego) jak i uchybień normom pozaprawnym w różny sposób powiązanym z normami prawnymi. W podobny sposób na temat bezprawności, w kontekście odpowiedzialności Skarbu Państwa, wypowiada się Trybunał Konstytucyjny, który w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 grudnia 2001 r. SK 18/00 (OTK 2001/8/256) wskazał, że pojęcie "działanie niezgodne z prawem" ma ugruntowane znaczenie oraz, że w kontekście regulacji konstytucyjnej należy je rozumieć jako zaprzeczenie zachowania uwzględniającego nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej. "Niezgodność z prawem" w świetle art. 77 ust. 1 Konstytucji musi być rozumiana ściśle, zgodnie z konstytucyjnym ujęciem źródeł prawa (art. 87-94 Konstytucji). Pojęcie to jest więc węższe niż tradycyjne ujęcie bezprawności na gruncie prawa cywilnego, które obejmuje obok naruszenia przepisów prawa również naruszenie norm moralnych i obyczajowych, określanych terminem "zasad współżycia społecznego" lub "dobrych obyczajów". Należy również podzielić stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2011 r. IV CSK 290/10 (LEX nr 1111015) że przesłanka bezprawności ujęta w art. 417 § 1 k.c. oznacza niezgodność działania lub zaniechanie z konstytucyjnie rozumianymi źródłami prawa. Zgodne z prawem czynności organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości związane z wypełnianiem ich ustawowych obowiązków nie nabierają charakteru działań nielegalnych tylko przez to, że postępowanie karne zostaje zakończone uniewinnieniem. Zdaniem Sądu Apelacyjnego artykuł 2 § 1 pkt 1 k.p.k., który wskazuje Sąd Okręgowy jako normę, która została naruszona przez organ władzy publicznej zawiera postulat, aby nikt niewinny nie poniósł odpowiedzialności, ale i aby nikt winny tej odpowiedzialności nie uszedł. Przepis ten ma charakter ogólny; nie reguluje toku postępowania w sprawach karnych, lecz określa jedynie cel, do osiągnięcia, którego służą konkretne przepisy kodeksu mające owe postępowanie ukształtować, nie formułuje konkretnych obowiązków, ani nie może być przedmiotem zarzutu uchybienia przepisom postępowania. Przedmiotem takiego zarzutu może być natomiast powołany przez Sąd I instancji przepis art. 249 k.p.k., jednakowoż za niedopuszczalną należy uznać sytuację, w której Sąd I instancji ograniczył się do wskazania, że w jego ocenie w toku postępowania karnego toczącego się wobec osoby powoda przepis ten został naruszony bez uzasadnienia w jaki sposób miało to nastąpić. Podkreślenia przy tym wymaga, że Sąd Okręgowy choć dysponował w niniejszej sprawie aktami z postępowania karnego przeciw powodowi, to z niezrozumiałych przyczyn nie przeprowadził dowodu z tych akt, jak również w żaden sposób ich nie wykorzystał przy sporządzaniu uzasadnienia. W tej sytuacji wobec praktycznie niepodjęcia przez Sąd I instancji jakiejkolwiek rzeczowej polemiki z większością podnoszonych przez pozwanego twierdzeń i zarzutów, w analizowanej sprawie doszło do nierozpoznania istoty sprawy.

Zgodnie z trafnym poglądem wyrażonym w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 31 października 2012 r. w sprawie I ACa 473/12 nie zachodzi obowiązek prowadzenia przez sąd drugiej instancji postępowania dowodowego zmierzającego do wyjaśnienia rzeczywistej treści stosunków faktycznych i prawnych w sytuacji, gdy sąd I instancji zaniechał rozważenia poddanych przez strony pod osąd żądań i twierdzeń, jak również, gdy nie dokonał oceny przeprowadzonych dowodów i pominął mogące mieć wpływ na rozstrzygnięcie meritum sporu dowody zawnioskowane przez strony dla ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Wówczas konieczne staje się wydanie orzeczenia przewidzianego w art. 386 § 4 k.p.c. ponieważ ocena po raz pierwszy poddanych przez strony pod osąd żądań, twierdzeń oraz dowodów, a także rozszerzenie postępowania dowodowego przez sąd odwoławczy, a następnie wydanie orzeczenia co do istoty sprawy, ograniczyłoby merytoryczne rozpoznanie sprawy do jednej instancji.

Rozpoznając sprawę po raz kolejny Sąd Okręgowy będzie zobowiązany po wezwaniu do udziału w sprawie wszystkich jednostek organizacyjnych Skarbu Państwa, z których działalnością wiąże się dochodzone pozwem roszczenie zbadać i ustosunkować się do wszystkich zarzutów stron oraz przeprowadzić niezbędne w tym zakresie postępowanie dowodowe zmierzające w pierwszej kolejności do ustalenia czy opisane pozwem działania strony pozwanej nosiły znamiona bezprawności, czy faktycznie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, a jeśli tak to jaki był zakres skutków naruszenia pozostający w adekwatnym związku przyczynowym z zachowaniem pozwanego. Sąd I instancji powinien również poczynić rozważania w przedmiocie, czy podstawą ewentualnej odpowiedzialności strony pozwanej nie powinien być przepis art. 417 1 § 2 k.c. a to wobec faktu, że z pozwu jednoznacznie wynika, ze powód upatruje swej szkody i krzywdy w zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego, co nastąpiło na podstawie przytoczonego przez niego orzeczenia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w przypadku ewentualnego ponownego uznania racji powoda, podzielić należy stanowisko strony pozwanej, że ustawowe odsetki od ustalonej w wyroku kwoty zadośćuczynienia powinny być zasądzone od następnego dnia po dniu wyrokowania a to dlatego, że co do zasady odsetki ustawowe należne są od daty postawienia zobowiązania w tego tytułu w stan wymagalności roszczenia, co następuje z chwilą wezwania pozwanego do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.), jednak zasada ta nie ma charakteru absolutnego i doznaje wyjątków wówczas gdy wpływ na wysokość świadczenia mają ewidentnie sytuacje i zdarzenia, które pojawiły się w toku procesu. W analizowanym przypadku wysokość zadośćuczynienia zostanie ustalona dopiero w toku postępowania, co uzasadnia stosowanie mierników zadośćuczynienia z chwili wyrokowania.

Nie wydaje się natomiast trafnym zarzut apelującego naruszenia art. 442 1 § 1 k.c. Stanowi on, że co do zasady roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W ocenie Sądu Apelacyjnego, należy tu przyjąć, iż do istoty terminów liczonych a tempore scientiae należy to, że ich bieg rozpoczyna się nie od dnia, w którym poszkodowany (także osoba prawna) otrzymał jakąkolwiek wiadomość na temat szkody i jej sprawcy, ale dopiero od momentu otrzymania takich informacji, które obiektywnie oceniając, pozwalają z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa ustalić wysokość szkody i przypisać sprawstwo konkretnemu podmiotowi. W okolicznościach niniejszej sprawy za taki moment należy natomiast uznać datę uchylenia zastosowanego przez powoda środka zapobiegawczego.

Wobec zatem nierozpoznania istoty sprawy przez Sąd I instancji, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania i w oparciu o przepis art. 108 § 2 k.p.c. rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

/-/B. Żuber /-/A. Daczyński /-/ E. Fijałkowska