Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 866/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 kwietnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Iwona Wiszniewska (spr.)

Sędziowie:

SA Eugeniusz Skotarczak

SA Artur Kowalewski

Protokolant:

sekr.sądowy Justyna Kotlicka

po rozpoznaniu w dniu 21 marca 2013 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa J. C. (1)

przeciwko D. P.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 31 października 2012 r., sygn. akt I C 421/11

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od powoda J. C. (1) na rzecz pozwanej D. P. kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Artur Kowalewski Iwona Wiszniewska Eugeniusz Skotarczak

UZASADNIENIE

Powód J. C. (1) w pozwie sporządzonym 26 kwietnia 2011r. wniósł o orzeczenie nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym, iż pozwana D. P. zobowiązana jest zapłacić na rzecz powoda kwotę 120.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 12 kwietnia 2011r. do dnia zapłaty. Podstawę prawną roszczenia stanowiła ustna umowa pożyczki zawarta pomiędzy stronami 20 czerwca 2006 r.

W odpowiedzi na pozew pozwana D. P. wniosła o oddalenie powództwa w całości. Podniosła zarzut zapłaty. Przyznała, iż zawarła z powodem umowę pożyczki, ale nie na kwotę 120.000 zł, lecz 400.000 zł. Natomiast w dniu 18 lipca 2006 r. zwróciła powodowi pożyczkę w całej kwocie 400.000 zł wraz z odsetkami. Według pozwanej powód podpisał pokwitowanie zwrotu udzielonej pożyczki wraz z odsetkami i oświadczył, iż zrzeka się wszelkich roszczeń i pretensji na przyszłość z tego stosunku prawnego.

Powód w piśmie procesowym z dn. 05 grudnia 2011 r. rozszerzył powództwo do kwoty 400.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi licznymi od dnia 18 lipca 2006 r. Zaprzeczył, aby przyjął od pozwanej zapłatę 18 lipca 2006 r. Dowodził, że w tym dniu wyjechał z M., gdzie – wedle pozwanej, miał miejsce zwrot świadczenia.

Wyrokiem z dnia 31 października 2012 roku Sąd Okręgowy oddalił powództwo i zasądził na rzecz pozwanej należne jej koszty postępowania.

Sąd ustalił, że D. P. wykonuje zawód notariusza i prowadzi kancelarię notarialną w S. przy Placu (...), a J. C. (1) jest przedsiębiorcą i zajmuje się m.in. obrotem nieruchomościami. D. P. i J. C. (1) poznali się w ramach swoich obowiązków zawodowych i od około 2004r. ich znajomość przeniosła się na płaszczyznę prywatną i pozostawali w bliskich relacjach. Relacje te uległy zaburzeniu około lipca 2006r; obecnie powód i pozwana pozostają w konflikcie.

Od 02.04.2004r. (...) Bank S.A. w Ł. prowadzi firmowy rachunek bankowy dla „Kancelaria Notarialna Notariusz D. P. Pl. (...) (...)-(...) S.” pod nazwą „Plan finansowania biznesu” o numerze (...). Od 19.04.2004r. (...) Bank S.A. w Ł. prowadzi rachunek bankowy oszczędnościowo-rozliczeniowy dla D. P. zamieszkałej obecnie w S. ul. (...) o numerze (...)

W dniu 09.04.2004r. D. P. umową aktu notarialnego Rep. A nr (...) zakupiła w M. nieruchomość działkę gruntu zabudowaną budynkiem mieszkalnym , domem o pow. 125 m2, przy ul. (...). D. P. i jej mąż T. P. rozwiedli się w 2004 r. Umową aktu notarialnego z dn. 01.06.2006r. Rep. A nr (...) D. P. sprzedała T. P. nieruchomość o wartości 2.000.000 zł brutto ( §1-5). Ponadto w zakresie zapłaty ceny strony umowy w § 5 umowy oświadczyły, iż kwota 230.000 zł brutto została zapłacona w dniu dzisiejszym, co D. P. potwierdziła i pokwitowała, a resztę ceny w wysokości 1.770.000 zł brutto T. P. zobowiązał się zapłacić D. P. przelewem na rachunek bankowy w ten sposób, iż: kwotę brutto 450.00 zł do 01.06.2006 r. oraz kwotę brutto 1.320.000 zł do 07.06.2006r.

W dniu 20 czerwca 2006 r. J. C. (1), jako pożyczający, zawarł w formie pisemnej umowę pożyczki łącznej kwoty 400.000 zł z pożyczkobiorcą D. P.. W § 1 w/w umowy J. C. (1) oświadczył między innymi, iż udziela D. P. pożyczki 400.000 zł, a D. P. oświadczyła, iż pożyczkę tę przyjmuje. Następnie strony w/w umowy wskazały, iż z udzielonej kwoty pożyczki kwota 280.000 zł została wręczona w dniu dzisiejszym przez J. D. P. w formie gotówki, co D. P. potwierdza i kwituje, natomiast część pożyczki w kwocie 120.000 zł J. C. (1) przelał w dniu dzisiejszym tj. 20.06.2006r. na rachunek bankowy (...) BANK S.A (...)/ (...). W §2 w/w umowy D. P. zobowiązała się zwrócić pożyczoną kwotę pieniędzy w wysokości nominalnej w kwocie 400.000 zł na rzecz pożyczkodawcy najpóźniej w terminie 30 dni od wezwania do zwrotu . Oprocentowanie wyżej określonej pożyczki zostało ustalone kwotowo w wysokości 1.000 zł niezależnie od terminu zwrotu pożyczki płatne jednorazowo wraz ze zwrotem pożyczki. W § 3 ustalono, iż koszty związane z niniejszą umową, w tym podatek od czynności cywilnoprawnych ponosi D. P.. W/w umowę własnoręcznie podpisali J. C. (1) i D. P..

W dniu 20.06.2006r. o godz. 16:51 D. P. wpłaciła na rachunek bankowy oszczędnościowo-rozliczeniowy w (...) BANK S.A. Bankowość Detaliczna w Ł. o numerze „ (...)” i nazwie „D. P. ul. (...), (...)-(...) S.” kwotę 280.000 zł , przekazaną jej przez powoda w gotówce, w oddziale mieszczącym się w S. przy Al. (...). Wpłata była księgowana przez uprawnionego pracownika w/w Banku, którym nie był M. K..

W dniu 20.06.2006r. o godzi. 16:57 na firmowy rachunek bankowy w (...) BANK S.A w Ł. „Kancelaria Notarialna Notariusz D. P. Pl. (...) (...)-(...) S.” o brzmieniu „Plan finansowania biznesu” o numerze „ (...)”. J. C. (1) wpłacił kwotę 120.000 zł z rachunku (...) BANK S.A. Oddział Bankowości Detalicznej M. w Ł. Oddział S. ul. (...), nie wskazując tytułu przelewu.

J. C. (1) poprzez M. C. (1) próbował negocjować z D. P. rozwiązanie konfliktu, m.in. kwestii pożyczki 400.000 zł, lecz nie doszli do porozumienia- M. C. (2) zaprzestał prowadzenia negocjacji po tym, jak pozwana D. P. pokazała mu pokwitowanie zwrotu pożyczki, podpisane przez powoda.

W okresie od 07 do 09 lipca 2006r. w M. odbywało się Zachodniopomorskie Lato z Gwiazdami. W tych dniach D. P. przebywała w Hotelu (...) w M.. Po 09 lipca 2006 r. przebywała w M. w ten sposób, iż przyjeżdżała ze S. do swojego domu przy ul. (...), w którym w okresie letnim przebywały jej dzieci i rodzice - co najmniej do 18 lipca 2006 r.

W okresie w/w imprezy oraz po niej, co najmniej do 18 lipca 2006 r. J. C. (1) przebywał w M. w Hotelu (...) i z D. P. widywał się jedynie przelotnie. W dniu 18 lipca 2006 r. J. C. (1) w M. własnoręcznie podpisał oświadczenie o następującej treści: „ S., dn. 18.07.2006r. Niniejszym podpisany J. C. (2) kwituję odbiór w dniu dzisiejszym tj. 18.07.2006r. od D. P. kwoty pożyczki udzielonej w dniu 20.06.2006r. w kwocie 400.000 zł oraz odsetek w kwocie 1.000 zł i zrzekam się z tego tytułu roszczeń i pretensji na przyszłość”. Pozwana przekazała powodowi kwotę 400.000zł dnia 18 lipca 2006 r. M.. Sąd Okręgowy stwierdził, że obecnie nie można ustalić czasu (daty) sporządzenia w/w pokwitowania, z uwagi na stan materialny zapisu odręcznego i wydruku komputerowego nie można jednoznacznie ustalić w jakiej kolejności zostały naniesione na podłoże (karta papieru pokwitowania) poszczególne elementy – zapis odręczny i wydruk komputerowy.

Na podstawie umowy z dnia 21 lipca 2006 r. nr (...) (...) Bank S.A. Oddział Bankowości Detalicznej nr (...) w S. udzielił D. P. kredytu na kwotę 2.035.000 zł na okres od 25 lipca 2006r. do 01 lipca 2036 zł na zakup domu jednorodzinnego przy ul. (...) w S.. W dniu uruchomienia kredytu kwota 1.850.000 zł została przelana na rachunek zbywcy.

Na konta bankowe D. P. w M., prywatne i firmowe od 01 stycznia 2006r. do 31 sierpnia 2006 r. wpływały między innymi kwoty rzędu milionów złotych, a po dniu 20 czerwca 2006r. do 18 lipca 2006r. kwoty rzędu setek i dziesiątek tysięcy złotych. Za rok podatkowy 2006 D. P. złożyła rozliczenie podatkowe (...) w którym wykazała, iż podstawę opodatkowania podatkiem od towarów i usług stanowił obrót w kwocie 3.203.691 zł, a łączny dochód w części A określono na kwotę 1.643.937,58 zł.

J. C. (1) pismem z dnia 28 lutego 2011r. wezwał D. P. do zwrotu kwoty 120.000 zł na rachunek bankowy J. C. (1) nr (...) w (...) BANK S.A. W treści wezwania między innymi wskazano, iż na podstawie art. 723 k.c. J. C. (1) wypowiada pożyczkę z dn. 20.06.2006r. i wzywa do zwrotu pożyczonej kwoty 400.000 zł w terminie 6 tygodni od dnia wystosowania niniejszego wezwania, pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową.

W odpowiedzi na w/w wezwanie pozwana oświadczyła, że nie znajduje podstaw faktycznych uzasadniających konieczność zapłaty na rzecz J. C. (1) kwoty 400.000 zł.

Czyniąc powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Według Sądu umowa zawarta przez strony w dniu 20 czerwca 2006r. czy to w formie ustnej, czy w formie pisemnej posiadała wszystkie cechy umowy pożyczki o jakich mowa w art. 720 § 1 k.c., tym niemniej postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie doprowadziło do wniosku, że pożyczona suma została zwrócona w całości. Zdaniem Sądu, biegły J. T. w swojej opinii zamieścił stwierdzenie, że „w aktach sprawy znajduje się kolejny dokument opatrzony wg mnie podpisem kreślonym przez p. C.- mianowicie „umowa pożyczki” k 80”, które oznacza, że podpis powoda jest autentyczny, a umowa pożyczki istnieje na piśmie.

Wobec powyższego według Sądu główny spór zasadzał się w kwestii, czy pozwana zwróciła powodowi sporną pożyczkę jak w pokwitowaniu na k. 81, przede wszystkim zaś do tego, czy podpis powoda pod pokwitowaniem jest autentyczny oraz w jakich okolicznościach doszło do zwrotu pożyczonych pieniędzy i czy okoliczności tego zwrotu wykazywane przez pozwaną są wiarygodne.

Pozwana stała na stanowisku, iż zgodnie z pokwitowaniem z dn. 18 lipca 2006r. jak na k. 81 akt sprawy w całości wywiązała się wobec powoda z obowiązku zwrotu pożyczki 400.000 zł, wykonując swój obowiązek w M., jak w dacie pokwitowania.

Powód stanowisko to negował- początkowo poprzez negowanie autentyczności swojego podpisu na spornym pokwitowaniu i umowie pożyczki. Powód wywodził , że podpis pod umową pożyczki i pokwitowaniem jest nieautentyczny, ponieważ pod umową nie podpisałby się parafą. Jest to dalece niewystarczające dla uznania nieautentyczności podpisu, ponieważ z umów, np. k. 152-161, 150-151, 144-145, wynika, że powód pod umowami podpisywał się parafą. Sam mechanizm wnioskowania powoda, który doprowadził do zakwestionowania autentyczności podpisu powoda pod umową pożyczki, jest zatem wybitnie zawodny, oparty na fałszywych przesłankach. Następnie powód kwestionował autentyczność dokumentów w postaci pokwitowania i umowy pożyczki, poprzez twierdzenie, że pozwana wykorzystała czyste karty na których powód złożył swój podpis, które pozwana posiadała z racji tego, iż w kontaktach stron na płaszczyźnie zawodowej było to praktykowane pomiędzy stronami w celu przyspieszenia przeprowadzania różnych operacji (powód nie musiał w ten sposób za każdym razem udawać się do kancelarii pozwanej ).

Powód swoje twierdzenia negujące podpisanie spornego pokwitowania ( i umowy ) wywodził z podawanych w sposób labilny okoliczności, iż wbrew twierdzeniom pozwanej, według której do pokwitowania doszło w M., nie przebywał w tej miejscowości w dniu 18 lipca 2006r. i w konsekwencji nie mógł podpisać spornego pokwitowania i odebrać od pozwanej przedmiotu spornej pożyczki. Powód twierdził, że nie mógł podpisać pokwitowania, ponieważ nie było go w M., chociaż w swoich zeznaniach wskazał „na pokwitowaniu jest data 18 lipca 2011 roku, a mnie nie było w tym dniu w S.. Nie powiem, gdzie byłem, mogę powiedzieć dopiero po tym jak pozwana powie tutaj gdzie te pieniądze mi oddała”, oraz „Ja byłem w lipcu 2006r w M. w hotelu (...) -z przyjaciółmi z W. G., I. G., M. W. i jego dziewczyną. Ja byłem tam cały miesiąc”. Sąd ocenił, że powód podaje zatem całkowicie sprzeczne ze sobą okoliczności, co burzy już na początku procesu jego wiarygodność. Nie jest to bowiem sprzeczność przypadkowa, wynikająca z niedokładności czy nieprzywiązywania wagi do szczegółów - powód zeznaje z całą pewnością, że w lipcu 2006r był przez cały miesiąc w M. i dlatego nie mogło dojść do zwrotu pożyczki, po czym, po złożeniu przez pozwaną zeznań co do faktycznego miejsca zwrotu pożyczki, zaprzecza tej okoliczności, usiłując przekonać Sąd, że jednak w 2006 r. wyjechał z M. w połowie lipca, ponieważ miał do załatwienia w S. interesy, związane z nabyciem nieruchomości wspólnie z W. G., z którym spędził 17 i 18 lipca, 18 lipca również wieczorem na grillu. Jakość tych twierdzeń, ich zmienność i labilność, wyraźny brak logiki i spójności, również w świetle zdyskredytowania twierdzeń powoda o nieautentyczności jego podpisu pod pokwitowaniem przez opinię biegłego, pozwoliły – zdaniem Sądu, na odmowę wiarygodności zeznaniom powoda w całej rozciągłości. Poza tym nawet to, że powód 18 lipca 2012r nie mieszkał już w Hotelu (...) i wrócił z urlopu do S., nie przesądza o tym, że nie mógł dojechać do M., aby odebrać od pozwanej 400.000zł. Nagłe odświeżenie pamięci powoda, przejawiające się wskazywaniem dokładnych i konkretnych dat, w tym daty wieczornego grilla u przyjaciela, musi być traktowane z najwyższą ostrożnością.

Sąd Okręgowy odnotował, że labilność twierdzeń powoda dotyczy nie tylko miejsca, w którym powód przebywał w dacie zwrotu pożyczki, ale również i celu, na jaki została przeznaczona, który w istocie nie był powodowi znany. Za małą wiarygodnością powoda przemawiają nie tylko powyższe okoliczności, lecz również i to, że powód jako dowód na okoliczność zawarcia umowy pożyczki zaoferował dowód z zeznań świadka M. K., którego w ogóle przy przekazywaniu pieniędzy nie było. Sąd wziął również pod uwagę, iż powód w pozwie (k. 3 od dołu 13 wiersz) twierdził, że „wielokrotnie” wzywał pozwaną do spłaty pożyczki, aby następnie w dalszych pismach, stwierdzić coś zupełnie przeciwnego, a mianowicie, że wzywał pozwaną do zwrotu pożyczki tylko jeden raz wezwaniem do zapłaty z dn. 28 lutego 2011 r. i dopiero na koniec, stwierdził, iż nigdy nie twierdził, aby wzywał „wielokrotnie” pisemnie, gdyż czynił to również w innej formie, której to okoliczności powód w myśl art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. również nie wykazał. Oceniając postawę powoda Sąd wziął pod uwagę, że powód wytaczając powództwo w pozwie wskazywał na umowę pożyczki na kwotę 120.000 zł., a potem jednak na kwotę 400.000 zł. Wątpliwości Sądu wzbudziła okoliczność, iż jak wynika z w/w wezwania do zapłaty z dn. 28 lutego 2011r. część pożyczki tj. co do kwoty 280.000 zł powód miał przekazać pozwanej w gotówce w dn. 20 czerwca 2007r. tj. w dniu zawarcia pożyczki w obecności pracownika banku (...) w siedzibie przy ul. (...) w S., którą pozwana miała wpłacić dnia następnego na swoje prywatne konto, które powód oznaczył jako (...). Tymczasem pozwana niezbicie wykazała poprzez zaświadczenie z banku, iż wskazywany przez powoda pracownik banku świadek M. K. w ogóle nie brał udziału w transakcji wpłaty kwoty 280.000 zł. Ponadto pozwana bezspornie wykazała poprzez dowód z zaświadczenia M., iż wbrew twierdzeniom powoda kwotę 280.000 zł wpłaciła jeszcze w dniu zawarcia pożyczki o godz. 16:51 na swoje prywatne konto, ale nie na (...) jak wskazywał powód, lecz na rachunek oszczędnościowo – rozliczeniowy M. A.. Ostatecznie Sąd dostrzegł, że w piśmie złożonym po półtora roku od rozpoczęcia procesu, i niemal rok po złożeniu przez pozwaną zeznań co do zwrotu pożyczki dokonanego – według tych zeznań - w M., powód wskazywał, że 18 i 17 lipca 2006 r przebywał w S. ze względu na chorobę matki, której „załatwiał opiekę” i pobyt w szpitalu przy ul. (...). Pomijając już to, że powoływanie dalszych dowodów na okoliczność zgonu matki w piśmie z dnia 3 września 2012 r nastąpiło po upływie terminu z art. 207 § 3 k.p.c., zdumienie Sądu wzbudziło to, że o tak istotnym zagadnieniu w jego życiu, jak ciężka choroba i śmierć matki powód przypomniał sobie dopiero po upływie wielu miesięcy od rozpoczęcia procesu. Reasumując Sąd I Instancji ocenił, że powód w toku całego procesu reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie był w stanie naprowadzić precyzyjnie i jednoznacznie istotnych okoliczności dotyczących spornej umowy pożyczki, w szczególności wysokości kwoty, jaką pożyczył oraz okoliczności w jakich to nastąpiło.

Zaoferowany przez powoda dowód w postaci zaświadczeń z monitoringu pojazdu marki M. (...) nie wykazały tez na jakie dowód ten został powołany. Twierdzenia powoda, że mógł poruszać się tylko tym pojazdem, gdyż jest jego ulubionym są całkowicie niewiarygodne. Sąd miał bowiem na uwadze, iż samochód zarejestrowany jest na firmę powoda PHU (...), zatem jako samochód służbowy obiektywnie mógł być wykorzystywany nie tylko przez powoda czy jego najbliższych, ale również przez pracowników firmy powoda. W ocenie Sądu z dowodu z monitoringu przedmiotowego pojazdu jak na k. 209 okazał się przydatny dla oceny zeznań świadka W. G.. Mianowicie umożliwia uznanie, że świadek zeznał nieprawdę mówiąc, że w połowie lipca wrócili wspólnie z M., i że następnego dnia spotkali się na grillu, w sobotę lub w niedzielę. Niedziela w połowie lipca w roku 2006r wypadała 16 lipca (a więc nawet wizyta na grillu w dniu 16 lipca 2006r nie stała na przeszkodzie pobytowi powoda w M. w dniu 18 lipca 2006r, tj. w dniu zwrotu pożyczki i podpisania pokwitowania przez powoda). Z wydruku z monitoringu wynika również, że powód nie mógł spędzić popołudnia z dn. 18 lipca 2006 r. u swojego kolegi W. G. na grillu, na który przyjechałby M. (...), gdyż przedmiotowy pojazd poruszał się do późnych godzin wieczornych, bez dłuższych postojów. Zeznania W. G. okazały się również mało wiarygodne ze względu na to, że trudno uwierzyć w to, że po 6 latach od urlopu świadek pamięta datę jego zakończenia, tym bardziej, że od lat spędza urlop wspólnie z powodem w tym samym miejscu, tj. w hotelu (...) w M..

Zeznania świadka M. C. (2) pozwoliły ustalić, że pokwitowanie zwrotu pożyczki istniało przed rozpoczęciem niniejszego procesu, nie zostało zatem stworzone na jego potrzeby, jak sugerował powód. O tyle zatem dowód ten ma istotne znaczenie, że zaprzecza twierdzeniom powoda w tym zakresie.

Ocenę zeznań świadka M. K. Sąd przeprowadził w konfrontacji z dowodami z dokumentów, którym to Sad w całości dał wiarę tj.: zaświadczeniami, które MultiBank wystawił na rzecz pozwanej, które pozostają w pełnej korelacji z innymi dowodami w aktach sprawy tj. poleceniem przelewu kwoty 120.00 zł, który zaoferował powód oraz potwierdzenia wpłaty 280.000 zł. Dowody te pozwoliły pozwanej całkowicie zdyskredytować zaoferowany przez powoda dowód z zeznań świadka M. K., albowiem świadekten w ogóle nie brał udziału w transakcji wpłaty kwoty 280.000 zł.

Porównanie dowodu z zeznań stron pozwoliło na ustalenie, iż strony w lipcu 2006 r. jednak spotkały się w M., choć spornym było dokładnie, w jakim okresie. Okoliczność tą Sąd na drodze domniemania faktycznego ustalił w ten sposób, iż uznał, ze względów jak poniżej, że powód nie był w stanie wykazać w myśl art. 6 k.c. w zw. art. 232 k.p.c., gdzie przebywał w dacie 18 lipca 2006r., zatem w tym względzie nie obalił twierdzenia pozwanej, że przebywał w M., a pozwana poprzez dowód z opinii biegłych J. T. z dn. 13 czerwca 2012 r. oraz biegłej B. M. z dnia 11 lipca 2012 r. wykazała, iż podpis widniejący na spornym pokwitowaniu pochodzi od niego.

Zeznania pozwanej D. P. oceniono w całości jako wiarygodne. Wszystkie wskazywane przez pozwaną okoliczności dotyczące transakcji finansowych, nawet drobne detale, znajdowały potwierdzenie w dokumentach.

Według Sądu dla ustalenia istotnych dla sprawy faktów w rozumieniu art. 227 k.p.c. nie było koniecznym ustalenie czy strony pozostawały w konkubinacie, czy innej bliskiej relacji np. przyjaźni, znajomości.

Sąd nie znalazł podstaw, aby nie dać wiary zaoferowanym przez pozwaną dowodom: z umowy sprzedaży nieruchomości; z zaświadczenia MultiBanku z dn. 14 grudnia 2012 r. na okoliczność kiedy, w jakiej wysokości i na jaki cel udzielił powódce kredytu; zbiorczego ujęcia należności za okres od maja do sierpnia 2006r. z kancelarii pozwanej; zaświadczenia z US z dn. 19 grudnia 2011r. o wysokości osiągniętego przez pozwana dochodu i obrotu w 2006 r., dokumentów w postaci zestawienia obrotów na koncie prywatnym i biznesowym bankowym pozwanej w M., w zakresie w jakim można wywieść, że na to konto między innymi wpływały kwoty rzędu milionów złotych w okresie od 01 stycznia 2006r. do 31 sierpnia 2006r., a w okresie od 21 czerwca 2008r. do 12 lipca 2008r.: na konto prywatne wpłynęły kwoty rzędu 55.000 zł, 63.000 zł oraz 85.000 zł i 8.000 zł, a na konto biznesowe wielokrotnie kwoty rzędu setek i dziesiątek tysięcy. Sąd w całości uwzględnił również dowód z opinii grafologicznej sporządzonej przez biegłego sądowego J. T., tym bardziej, iż żadna ze stron nie zakwestionowała tej opinii oraz opinię z dnia 11 lipca 2012 r. sporządzoną przez biegłą sądową z zakresu technicznych badań dokumentów B. M..

Odnośnie dowodów nieprzydatnych w niniejszej sprawie wskazać należy, że Sąd Okręgowy nie uwzględnił zaoferowanego przez stronę powodową dowodu z „opinii” czy „ekspertyzy” z dnia 27 listopada 2011r. sporządzoną w B. przez mgr S. B. eksperta kryminalistycznych badań dokumentów i pisma ręcznego. Dowód ten może być uznany co najwyżej za projekt dokumentu, nie ma jednak przymiotu nawet dokumentu prywatnego, gdyż nie został podpisany przez S. B.. Według Sądu nieprzydatny dla rozpoznawanej sprawy okazał się zaoferowany przez powoda dowód w postaci wyciągu z rachunku bankowego Bank (...), rachunku z (...) z oświadczeniem powoda, wezwania do zapłaty pożyczki po dokonaniu jej zwrotu, informacji w jakiej dacie pozwana uiściła opłatę skarbową od spornej pożyczki oraz oświadczenia adwokata D. S. stwierdzającego, iż J. C. (1) przebywał siedzibie kancelarii (...) Sp. jawna ul. (...) w S., aktów notarialnych, podobnie jak wyroków sądów w sprawach z powództwa D. P. przeciwko J. C. (1).

Sąd pominął dowody powołane w piśmie procesowym powoda z dnia 3 września 2012r, jako, że termin z art. 207 § 3 k.p.c. (w brzmieniu przed zmianami) zakreślono stronom, reprezentowanym przez zawodowych pełnomocników już na pierwszej rozprawie, dnia 30 listopada 2011 r., i termin ten, w dacie składania pisma z dnia 3 września 2012 r., dawno już upłynął. W sprawie nie były podnoszone przez stronę pozwaną po terminie rozprawy żadne nowe argumenty, nie było zatem podstaw do uznania, że w sprawie zaistniały nowe okoliczności, uzasadniające powołanie nowych dowodów.

Powód wniósł również w piśmie z dnia 3 września 2012r o jego uzupełniające przesłuchanie w charakterze strony, który to wniosek – zdaniem Sądu Okręgowego, podobnie jak inne dowody zawnioskowane w piśmie z dnia 3 września 2012r, jest spóźniony. Przesłuchanie powoda obejmowało wszystkie istotne dla sprawy okoliczności, nie zaistniała więc potrzeba uzupełniającego przesłuchania powoda na okoliczność tego, że dnia 18 lipca 2006r znajdował się w S., w sytuacji, w której zeznał, że na pewno owego dnia w S. go nie było. Z tych zatem przyczyny wnioski dowodowe, zgłoszone w piśmie powoda z dnia 3 września 2012r, zostały oddalone.

W przedmiocie kosztów procesu orzeczono w pkt. II na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, który zaskarżył go w całości i sformułował następujące zarzuty:

I. naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonanie wadliwej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów tj.:

1) dowodu z zeznań świadka M. K. - co do którego Sąd prawidłowo ustalił, że w zasadzie nie wniósł nic do sprawy, jednakże wywiódł z tego faktu nieuzasadniony wniosek o niewiarygodności powoda; ponadto - Sąd pominął przy ocenie zeznań w/w świadka, że wskazał on jedynie, iż był obecny przy transakcji stron, nie precyzując jednak ani samej umowy, ani jej daty, ani też kwoty jaką świadek miał organizować - skoro więc jego zeznania mogły dotyczyć innej transakcji (między stronami pozostającymi wszak w bliskich relacjach i od dłuższego czasu utrzymującymi współpracę gospodarczą), to tym bardziej brak jest podstaw, by ocena zeznań przywołanego tu świadka mogła prowadzić do dyskredytowania także stanowiska procesowego powoda;

2) dowodu z zeznań świadka W. G. - które Sąd ocenił jako mało wiarygodne w konfrontacji z dowodem z wydruków monitoringu oraz przyjmując, że świadek ów rzekomo pamiętał datę zakończenia wspólnego z powodem urlopu - co jednak jest całkowicie oderwane od zeznań tego świadka, który na rozprawie w dniu 22 lutego 2012 r. co do dnia powrotu do S. zeznał: „Ja nie pamiętam dokładnie co do dnia czy był to 14, 15 czy 16 lipca, ale było to gdzieś w połowie lipca"; ponadto - jego zeznania nie są sprzeczne z wydrukami monitoringu GPS, z których wynika, że powód był w M. do dnia 15 lipca 2006 r. (datę tę wskazywał wszak świadek jako jedną z możliwych dat powrotu z urlopu wraz z powodem);

3) dowodu z zeznań świadka M. C. (2) - poprzez niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego przyjęcie, że skoro świadek ten po eskalacji konfliktu stron widział pokwitowanie rzekomego zwrotu pożyczki przez pozwaną, to wyklucza to spreparowanie tego dokumentu na potrzeby niniejszej sprawy, podczas gdy w rzeczywistości prawidłowa ocena tego dowodu winna prowadzić do wniosku, że pozwana, wobec zaostrzenia konfliktu z powodem, tak istotnego, że musiały interweniować osoby trzecie, już wówczas pragnęła się zabezpieczyć na wypadek spodziewanego powództwa i wykorzystała w tym celu podpis in blanco powoda;

4) dowodu z wydruków monitoringu - poprzez przyjęcie w nieuzasadniony sposób, na niekorzyść powoda, że fakt ich dostarczenia przez operatora za okres z wyłączeniem dni 14 i 16 lipca 2006 r. wskazuje na niewiarygodność powoda i uzasadnia wniosek, że był on w owych dniach w innych miejscowościach niż sam podnosi; prawidłowa ocena w/w dowodu winna uwzględniać okoliczność, że powód nie miał żadnej możliwości wywarcia wpływu na dokumenty składane przez operatora; ponadto - winna uwzględniać adresowane do Sądu pismo od OptiScan Sp. j. z dnia 5 maja 2011 r. wraz z załącznikami, z którego jednoznacznie wynika, że w dniach 13-15 lipca 2006 r. pojazd powoda przebywał w M., a wieczorem 15 lipca 2006 r. zalogował się już w S. na ul. (...) (w miejscu zamieszkania powoda), co potwierdza stanowisko powoda co do tego, że od dnia 16 lipca 2006 r. przebywał już w S.;

5) dowodów z dokumentu: umowy pożyczki z dnia 20 czerwca 2006 r. oraz pokwitowania z dnia 18 lipca 2006 r. - poprzez dokonanie nieznajdującej oparcia w materiale sprawy oceny co do tego, że obydwa w/w dokumenty zostały podpisane przez strony, podczas gdy prawidłowa ocena dowodów, uwzględniająca cały kontekst relacji stron, winna uwzględniać, że pozwana, by osiągnąć zamierzony cel, posłużyła się posiadanymi przez nią kartami z podpisami powoda in blanco;

6) dowodu z zeznań powoda, które to uchybienie polegało w szczególności na:

a) dokonaniu oceny nie wszechstronnej, tj. z pominięciem:

- okoliczności (prawidłowo zresztą przez Sąd I instancji ustalonej), że już wezwanie do zapłaty wysłane przez powoda w dniu 28 lutego 2011 r. opiewało na kwotę 400.000 zł - co pozostaje w sprzeczności z ustaleniami Sądu co do tego, że powód wskazał na przedmiotową kwotę dopiero po zapoznaniu się ze stanowiskiem procesowym pozwanej;

- okoliczności, że fakt wielokrotnego wzywania pozwanej do zapłaty został wykazany choćby samymi zeznaniami pozwanej, która przyznała, że już w lipcu 2006 r. powód w M. żądał od niej zwrotu pożyczki, całkowicie nieuzasadnione jest wobec tego argumentowanie o labilności powoda m.in. w oparciu o rozszerzenie powództwa, które nastąpiło po złożeniu odpowiedzi na pozew;

- okoliczności, że strony pozostawały w 2006 r. w związku partnerskim, a w takim przypadku nie jest niczym nadzwyczajnym wzajemna pomoc partnerów i udzielanie sobie wsparcia finansowego - w świetle zasad doświadczenia życiowego nie sposób zatem opierać twierdzenia o niewiarygodności powoda m.in. na tym, że nie był on w stanie precyzyjnie określić nieruchomości, na jaką pozwana miała przeznaczyć kwotę pożyczki; co więcej - Sąd I instancji pominął całkowicie fakt, że powód (prawidłowo) wskazał na rozprawie w dniu 30 listopada 2011 r., że: „prawdopodobnie chodziło o wpłatą na dom";

- okoliczności, że w innej sprawie między stronami prowadzonej przez tutejszy Sąd pod sygn. akt: I C 964/11, a wszczętej jeszcze przed dniem składania przez strony zeznań w niniejszej sprawie, tj. przed dniem 30 listopada 2011 r., to D. P. zasadniczo zmieniła swoje stanowisko procesowe pod wpływem pism J. C. (1) wykazujących niezbicie nieprawdziwość jej pierwotnie zgłaszanych twierdzeń, i, jednocześnie, wywiedzenie z faktu zmiany w niniejszej sprawie stanowiska przez powoda co do tego, gdzie przebywał w M. w lipcu 2006 r., wniosku o jego niewiarygodności, podczas gdy w rzeczywistości powód w ten sposób dążył wyłącznie do uniemożliwienia pozwanej dopasowania jej twierdzeń do stanowiska powoda (jak to miało miejsce w sprawie I C 964/11);

- okoliczności, że powód przez długi czas, w tym w 2006 r., z uwagi na długotrwałą współpracę zawodową i pozostawanie stron w związku partnerskim, działał w całkowitym zaufaniu do pozwanej, nie przypuszczając jeszcze na początku niniejszego procesu, że powódka, notariusz, wykorzysta powierzone jej karty zaopatrzone podpisami in blanco powoda; przekonanie powoda co do tego wynika choćby z samego faktu zamówienia prywatnych ekspertyz grafologicznych i wydatkowania na ten cel znacznych sum, wszak w świetle zasad doświadczenia życiowego, gdyby powód nie był przekonany co do zasadności twierdzeń o sfałszowaniu jego podpisu, nie przeznaczałby na ten cel znacznych środków i nie składał stosownych wniosków w Sądzie;

- okoliczności, że powód w kwestiach prawnych jest osobą w istocie nieporadną (ponadto - jak sam zeznał, nie potrafi się też posługiwać komputerem) i w okresie swego związku z pozwaną całkowicie zdał się na nią w zakresie prowadzenia jego spraw; wynika to nie tylko z akt niniejszej sprawy, ale także z akt sprawy prowadzonej przez tutejszy Sąd pod sygnaturą: I C 964/11; co więcej - potwierdzeniem powyższego jest nawet samo zachowanie pozwanej w toku procesu i złożenie w Sądzie dwóch pism z oryginałami podpisów powoda i oryginalnymi prezentatami (!); prawidłowa ocena dowodów w niniejszej sprawie winna być dokonana w kontekście powołanych w tym miejscu okoliczności i uwzględniać, że, w świetle zasad doświadczenia życiowego, powierzenie przez powoda swych spraw pozwanej w tak szerokim zakresie stworzyło jej możliwość wykorzystania posiadanych kart z podpisami in blanco powoda w celu uzyskania pokwitowania zwrotu pożyczki;

b) dokonaniu oceny w/w zeznań niezgodnej z zasadami prawidłowego rozumowania - albowiem sam fakt ujawnienia przez powoda nowych okoliczności w toku procesu nie powinien w żadnym razie wpłynąć na zdyskredytowanie jego stanowiska w sytuacji gdy owe okoliczności, tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, nie pozostają w sprzeczności ze stanowiskiem dotychczasowym; podobnie rzecz ma się z wnioskami dowodowymi spóźnionymi lub nie wnoszącymi nic do sprawy - abstrahując w tym miejscu od ich oceny merytorycznej, trzeba kategorycznie podnieść, że -ponad wszelką wątpliwość - sam fakt ich zgłoszenia nie może, zarówno ze względu na brak podstaw prawnych jak też z uwagi na zasady prawidłowego rozumowania, przesądzać kwestii wiarygodności strony;

c) dokonaniu oceny w/w zeznań powoda w oparciu o inne kryteria niż ocena dowodu z zeznań powódki, albowiem w przypadku powoda wszelkie drobne niespójności jego zeznań z innymi źródłami dowodowymi zostały uznane za wykazujące niewiarygodność powoda, zaś w przypadku pozwanej z takiego faktu nie wyprowadzono żadnych negatywnych dla strony konsekwencji procesowych;

7) dowodu z zeznań pozwanej, które to uchybienie polegało w szczególności na:

a) dokonaniu oceny niewszechstronnej, tj. z pominięciem:

- okoliczności, że przez wiele miesięcy pozwana pozostawała nie tylko partnerką (co sama przyznała), ale też w zasadzie wyłącznym doradcą powoda, prowadziła jego sprawy i korespondencję, co doprowadziło do jego faktycznego uzależnienia od pozwanej i jednocześnie dało pozwanej możliwość manipulowania faktami na niekorzyść powoda, a która to okoliczność znajduje potwierdzenie nawet w zachowaniu pozwanej w toku procesu: choćby w fakcie złożenia przez nią do akt niniejszej sprawy dwóch pism podpisanych przez powoda, zaopatrzonych w oryginalne prezentaty, a ponadto w materiale sprawy, m.in. zeznaniach samej pozwanej, która przyznała, że posiada wiele dokumentów z parafami powoda;

- okoliczności, że pozwana, nie tylko nie popierając swych twierdzeń żadnymi dowodami, co wręcz pozostając w oczywistej sprzeczności z materiałem sprawy, w dniu 30 listopada 2011 r. zeznała m.in., że:

* powód skierował przeciwko niej „kilkadziesiąt powództw",

* została okradziona na terenie firmy powoda z torebki i dokumentów,

* jej księgowy zgłosił fakt zawarcia przez strony umowy pożyczki;

* pozostawała z powodem w konkubinacie, a jednocześnie podała, że powód w tym samym czasie miał też inną, wieloletnią konkubinę (L. P.), co winno jednoznacznie przesądzać o braku możliwości przypisania zeznaniom pozwanej waloru wiarygodności;

- okoliczności, że z pisma Naczelnika Urzędu Skarbowego w S. z dnia 22 grudnia 2011 r. wynika, iż podatek od czynności cywilnoprawnych od spornej umowy pożyczki pozwana zapłaciła dopiero po 5 latach - który to fakt, jakkolwiek oczywiście bez znaczenia dla samej ważności pożyczki, bezwzględnie powinien być uwzględniony przy ocenie zeznań pozwanej - nie tylko bowiem wskazuje na nieprawdziwość jej zeznań z dnia 30 listopada 2011 r. co do tego, że jej księgowy zapłacił podatek, lecz także jednoznacznie wskazuje, że owa czynność podatkowa została podjęta wyłącznie w związku z niniejszą sprawą - co w oczywisty sposób winno rzutować na ocenę zeznań pozwanej co do zawartej pożyczki oraz na ocenę rzetelności i wiarygodności pozwanej;

- okoliczności, że pozwana przyznała, że powód wzywał ją do zwrotu pożyczki w lipcu 2006 r. w M. - a jednocześnie przyjęcie, że o niewiarygodności powoda świadczy m.in. to, że nie był w stanie wykazać ustnego wzywania pozwanej do zapłaty;

- okoliczności, że zaprezentowane przez pozwaną rzekome pokwitowanie zwrotu pożyczki sporządzone jest w miejscowość (...), podczas gdy -jak twierdzi sama pozwana - przekazanie pieniędzy powodowi miało nastąpić w M.; prawidłowa ocena dowodu z zeznań pozwanej winna uwzględniać, że są one niezgodne z treścią pokwitowania i nie jest prawdopodobnym, by pozwana sporządzała pokwitowanie w S., a następnie jechała do M. tylko po to by przekazać powodowi pieniądze - w samochodzie, przed domem jej rodziców i w torbie prezentowej;

b) dokonanie oceny w/w zeznań wewnętrznie sprzecznej, które to uchybienie polegało na:

- uznaniu za wiarygodne twierdzeń pozwanej, że w czerwcu 2006 sprzedała mężowi nieruchomość, i za pieniądze uzyskane z tytułu ceny spłaciła pożyczkę od powoda - w sytuacji, gdy jednocześnie Sąd (prawidłowo) ustalił, że termin płatności w umowie pozwanej z mężem był odroczony, a więc poprawnym byłby jedynie wniosek, że w czerwcu 2006 r. pozwana nie mogła dysponować znaczniejszymi kwotami z tytułu w/w umowy z mężem;

- jednocześnie, wadliwość oceny Sądu polegała też na tym, że - jak ustalono -umowę pożyczki strony zawarły w dniu 20 czerwca 2006 r., a jednocześnie pominięciu, że - w świetle zasad doświadczenia życiowego - gdyby pozwana miała rzeczywiście już w czerwcu 2006 r. dysponować znacznymi kwotami zapłaconymi jej przez męża, zawieranie pożyczki z powodem byłoby całkowicie nieracjonalne i bezprzedmiotowe;

II. naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 228 § 1 k.p.c. - poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie notoryjnej okoliczności, że jakkolwiek przez większą część roku istotnie można ze S. do M. dojechać w 45 minut - półtora godziny, to jednak czas ten istotnie wydłuża się w okresie letnim (lipiec-sierpień), kiedy to drogi nad morze są bardzo ruchliwe, a częste zablokowane przez korki;

III. Naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 227 w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez częściowe oddalenie wniosków dowodowych powoda zgłoszonych w piśmie z dnia 3 września 2012 r., w sytuacji, gdy wszystkie one miały istotne znaczenie dla sprawy i ich przeprowadzenie było konieczne, a co więcej, jednocześnie, dokonanie całkowicie nietrafnej, do tego nie wszechstronnej i dokonanej jednostronnie na niekorzyść powoda, oceny tych spośród w/w dowodów, które zostały dopuszczone, w szczególności wyroków (wraz z pisemnymi uzasadnieniami) Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum i Sądu Okręgowego w Szczecinie wskazanych w przedmiotowym piśmie (treść w/w dokumentów została uwzględniona, ale wyłącznie po to, by ustalić, że pozwana w innych sprawach nieskutecznie dochodziła od powoda zapłaty; konsekwentnie należało uwzględnić też przyczyny, dla których owe działania pozwanej były nieskuteczne, a które to przyczyny wynikały również z w/w dokumentów);

IV. Dokonanie przez Sąd, wskutek powyższych uchybień, szeregu ustaleń sprzecznych ze zgromadzonym materiałem, w szczególności ustalenie, że:

- umowę pożyczki z dnia 20 czerwca 2006 r. podpisali własnoręcznie J. C. (2) i D. P.;

- powód, J. C. (1), co najmniej do dnia 18 lipca 2006 r. przebywał w M. ach;

- powód, J. C. (1), w dniu 18 lipca 2006 r. w M. własnoręcznie podpisał pokwitowanie zwrotu pożyczonej kwoty przez pozwaną;

- pozwana przekazała powodowi kwotę 400.000 zł w dniu 18 lipca 2006 r. w M..

Mając na uwadze powyższe zarzuty, powód wniósł o:

I. Dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z:

a) dokumentów w postaci umowy na wykonanie usługi grafologicznej z dnia 23 listopada 2011 r.; sprawozdania z badań Centrum (...); rachunku nr (...); opinii z dnia 1 grudnia 2011 r.; rachunku nr (...); opinii z przeprowadzonych badań pismoznawczych z dnia 29 listopada 2011 r.; maila od K. B. z dnia 12 grudnia 2011 r. wraz z załącznikami (tablicami poglądowymi); opinii z przeprowadzonych badań pismoznawczych z dnia 12 grudnia 2011 r.; faktury VAT nr (...); faktury VAT nr (...)\ (...); faktury VAT nr (...) na okoliczność tego, że powód był przekonany, że jego podpisy na umowie pożyczki oraz pokwitowaniu zostały sfałszowane aż do czasu zapoznania się z opiniami biegłych sporządzonymi w niniejszej sprawie, że przekonanie to miało uzasadnione podstawy i że powołanie się przez powoda dopiero po zapoznaniu się z opiniami biegłych sądowych na posługiwanie się przez pozwaną kartami z podpisami in blanco było w pełni uprawnione;

b) pisma D. P. z dnia 19 listopada 2010 r. - na okoliczność eskalacji konfliktu stron od dłuższego czasu, wielokrotnych prób uzyskania przez D. P. świadczenia od J. C. (1) bez podstawy prawnej;

c) postanowienia Prokuratora Prokuratury Rejonowej z dnia 30 maja 2012 r. (1 Ds. 1971/11) o umorzeniu śledztwa, zażalenia pokrzywdzonego J. C. (1) na w/w postanowienie oraz postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 27 sierpnia 2012 r. (IV Kp 240/12). - na okoliczność trwającego obecnie postępowania karnego w przedmiocie usiłowania narażenia powoda na szkodę w wysokości 2.000.000 zł (przez pozwaną);

d) zawiadomienia o terminie czynności procesowych z dnia 7 lipca 2011 r. oraz protokołu konfrontacji z dnia 21 lipca 2011 r. w sprawie o sygn. akt: 3 Ds. 193/11 - na okoliczność nieprawdziwości zeznań pozwanej co do kradzieży jej torebki w firmie powoda, a nadto - na okoliczność tego, że powód w owej sprawie występował wyłącznie w charakterze świadka;

II. Zwrócenie się do Sądu Okręgowego w Szczecinie o udostępnienie akt sprawy prowadzonej pod sygnaturą: I C 964/11, a następnie przeprowadzenie dowodu ze znajdujących się w owych aktach dokumentów:

a) pozwu z dnia 29 sierpnia 2011 r. z załącznikiem - przedwstępną umową sprzedaży z dnia 18 grudnia 2009 r.;

b) pisma pozwanego z dnia 5 kwietnia 2012 r.;

c) pisma pozwanego z dnia 25 kwietnia 2012 r. wraz z załącznikami - wyciągiem z rachunku karty kredytowej z dnia 14 grudnia 2009 r. oraz z dnia 8 stycznia 2010 r., rachunkiem nr (...) wraz z tłumaczeniem przysięgłym na polski;

d) pisma powódki z dnia 27 kwietnia 2012 r. z załącznikami - umową przedwstępną z dnia 11 grudnia 2009 r. między D. P. a M. C. (2) wraz z oświadczeniem o jej rozwiązaniu z dnia 17 grudnia 2009 r., dowodami wpłat z dnia: 11, 15 i 17 grudnia 2009 r. podpisanymi przez M. C. (2);

e) pisma pozwanego z dnia 6 czerwca 2012 r. na okoliczność dopasowywania przez D. P. swojego stanowiska procesowego do twierdzeń J. C. (1) i dokonywania przez nią w tym zakresie zasadniczych zmian pod wpływem dowodów zaprezentowanych przez J. C. (1), a w szczególności: przedstawienia przez D. P. dowodu z umowy przedwstępnej z dnia 18 grudnia 2009 r., a kiedy obiektywne dowody zaprezentowane przez J. C. (1) wykluczyły ten dzień jako datę zawarcia umowy - zmianę przez D. P. jej twierdzeń i wskazywanie przez nią, że do zawarcia owej umowy miało rzekomo dojść 4 dni później, tj. 22 grudnia 2009 r.; a ponadto - na okoliczność posługiwania się przez pozwaną osobą M. C. (2) do przygotowania określonych dokumentów wyłącznie na potrzeby procesów z powodem;

Ewentualnie, w przypadku gdyby Sąd uznał to za wystarczające - w miejsce wniosku zawartego w punkcie II. powyżej, wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z odpisów w/w dokumentów załączonych do apelacji, wskazanych w podpunktach a) - e), na okoliczności również opisane powyżej.

Sformułował także wniosek o rozpoznanie, w trybie art. 380 k.p.c., także postanowienia Sądu I instancji o częściowym oddaleniu wniosków dowodowych powoda zamieszczonych w piśmie procesowym z dnia 3 września 2012 r. i - w konsekwencji – dopuszczenie i przeprowadzenie przedmiotowych dowodów, tj. dowodu:

a) z opinii biegłego grafologa - na okoliczność ustalenia czy podpisy na umowie pożyczki z dnia 20 czerwca 2006 r. zostały nakreślone przez strony umowy i w dacie jej zawarcia;

b) z pism powoda z dnia 2 stycznia 2008 r. do Sądu Rejonowego w Szczecinie Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w P.: k. 120-121 akt oraz k. 118-119 akt - na okoliczność tego kiedy zostały nakreślone podpisy powoda pod w/w dokumentami, w szczególności - czy owe podpisy zostały nakreślone w dacie uwidocznionej na przedmiotowych pismach, czy też wcześniej;

c) z uzupełniającego przesłuchania powoda w charakterze strony - na okoliczność jego pobytu w dniach 17-18 lipca 2006 r. w S., przyczyn powrotu do S., wyłącznego korzystania z samochodu M. (...) nr rej. (...), wskazania w jakich miejscach w S. był w w/w dniach, a w szczególności: pozostawienia pozwanej kartek ze swymi podpisami in blanco oraz pieczątek firmowych;

d) zobowiązanie pozwanej do złożenia drugiego egzemplarza umowy pożyczki z dnia 20 czerwca 2006 r., a następnie przeprowadzenie z niej dowodu na okoliczność posłużenia się pozwanej do sporządzenia w/w dokumentu podpisem in blanco powoda;

e) zobowiązanie pozwanej do złożenia aktów notarialnych sporządzonych w jej kancelarii w okresie od grudnia 2007 r. do stycznia 2008 r. - a następnie przedstawienie ich biegłemu i dopuszczenie dowodu na okoliczność tego, czy w/w pisma powoda z dnia 8 stycznia 2008 r. zostały sporządzone w kancelarii pozwanej (na podstawie charakterystycznych elementów pisma drukowanego);

f) z aktów notarialnych Rep. A nr (...) i Rep. A (...) sporządzonych przez pozwaną - na okoliczność związku przyczynowego między tymi aktami a przygotowaniem przez pozwaną pisma do Sądu Rejonowego z dnia 2 stycznia 2008 r. - złożonego następnie przez nią do akt niniejszej sprawy;

Ostatecznie, po sformułowaniu tych wszystkich zarzutów, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie na rzecz powoda od pozwanej kwoty 400.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty ewentualnie, wyłącznie z ostrożności procesowej, na wypadek gdyby Sąd II instancji uznał, że konieczne jest przeprowadzenie postępowania dowodowego w całości, wnoszą o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego podniesione przez apelującego zarzuty nie zasługiwały na uwzględnienie, Sąd Okręgowy poczynił bowiem prawidłowe ustalenia faktyczne w sprawie, które poparł wnikliwą i rzetelną analizą zebranych dowodów, a ich ocena dokonana przez ten Sąd odpowiada zasadom logiki i obejmuje wszystkie okoliczności sprawy. Ustalenia te Sąd Odwoławczy w całości podziela i przyjmuje za własne, uznając za zbędne ponowne ich przytaczanie w tym miejscu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2001 roku, V CKN 348/00, LEX nr 52761, Prok.i Pr. 2002/6/40).

Przejście do szczegółowej oceny zasadności apelacji Sąd Apelacyjny poprzedza uwagą, że zarzuty apelującego w przeważającej części koncentrują się wokół okoliczności, które nie mają jurydycznego znaczenia dla osądzenia tej sprawy, a dotyczą kwestii pobocznych nie związanych z przedmiotem procesu. W tej mierze umknęło powodowi, że w świetle art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, co też wprost oznacza, że rolą Sądu jest ocena wiarygodności i mocy tylko takich dowodów, które do tych okoliczności się odnoszą. O tym, które fakty są istotne dla rozstrzygnięcia, decyduje przedmiot postępowania w sprawie, a ściślej przepisy mające do niego zastosowanie. Powód przedstawia w pozwie okoliczności, które jego zdaniem kreują dochodzone roszczenie (art. 187 § 1 pkt 2). Kwestia ta podlega weryfikacji sądu w świetle przepisów prawa materialnego, mających zastosowanie w sprawie (por. wyrok SN z dnia 30 sierpnia 1990 r., IV CR 236/90, OSNC 1991, nr 10–12, poz. 125; postanowienie SN z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 683/97, niepubl.; uzasadnienie wyroku SN z dnia 26 lipca 2000 r., I CKN 975/98, LEX nr 50825). Nie jest sporne, że w sprawie o zapłatę istotne znaczenie ma istnienie samego stosunku zobowiązaniowego, który wykreował powinność dłużnika, a drugoplanowo – zarzut jego zapłaty.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy podkreślić należy, że essentialia negotii łączącej strony umowy pożyczki są niesporne (chociaż strony odmiennie wskazywały formę w jakiej została ona zawarta). Do faktów w rozumieniu art. 227 k.p.c. istotnych należało zaś zaliczyć okoliczności, w których zdaniem pozwanej – D. P., miało dojść do zwrotu udzielonej jej przez powoda pożyczki wraz z należnymi jemu odsetkami. Pozwana twierdziła bowiem, że 18 lipca 2006 roku w M. zwróciła całą należną powodowi kwotę w gotówce otrzymując od niego własnoręcznie podpisane pokwitowanie. Powód zaprzeczył jakoby taka sytuacja miała miejsce, co też oznaczało, że spór w tej sprawie ogniskował się wokół faktów powiązanych z udzieleniem pokwitowania, obecnością stron 18 lipca 2006 roku w M. oraz samym faktem zwrotu świadczenia.

Jedynie zatem wyżej opisane okoliczności sporne winny stanowić przedmiot dowodu w sprawie, co nieodłącznie wiąże się z zagadnieniem ciężaru dowodu, unormowanym w art. 6 k.c., art. 232 oraz w przepisach szczególnych, i obejmuje ciężar twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności, które w świetle art. 227 są dla rozpoznania sprawy istotne (vide uzasadnienie wyroku SN z dnia 29 września 2005 r., III CK 11/05, LEX nr 187030). Nie jest zatem w tej sprawie istotne miejsce pobytu powoda w innych dniach poza 18 lipca 2006 roku, kiedy to miało dojść do zwrotu pożyczki. Tymczasem dowody z zeznań W. G. oraz z wydruków monitoringu samochodu powoda, których wadliwą ocenę apelujący eksponuje w zaskarżeniu (naruszenie art. 233 k.p.c.), dotyczą odpowiednio tego gdzie powód przebywał do 16 lipca 2006 roku oraz gdzie w okresie od 13 do 15 lipca i od 17 do 18 lipca 2006 przemieszczał się jego samochód. Nie są to zatem okoliczności, które wprost prowadziłyby do wniosku, że powód 18 lipca 2006 roku nie był w M., co też oznacza, że nie są one dla rozpoznania tej sprawy przydatne. Z dowodów tych wynika jedynie, że powód do 16 lipca 2008 roku przebywał w M., co jest niesporne oraz, że 18 lipca 2006 r. samochód powoda kierowany przez nieustaloną osobę logował się w S.. Żaden z wyżej opisanych dowodów jednak nie wyklucza, że w dniu, w którym wedle pozwanej, miało dojść do zwrotu pożyczki, powód przebywał w M.. Jedynie zaś ta okoliczność ma znaczenie w świetle art. 227 k.p.c. Podobnie – jako nieprzydatne, Sąd Apelacyjny ocenił zarzuty dotyczące zeznań pozwanej w zakresie powództw wytaczanych pomiędzy stronami, kradzieżą torebki, konkubinatu stron, okoliczności związanych z zapłatą podatku dochodowego od pożyczki, uznając, że nie mają one znaczenia dla istoty rozstrzygnięcia.

Nie można w kontekście okoliczności istotnych tracić z pola widzenia, że dowody zawnioskowane przez stronę na okoliczności dla sprawy nie istotne, a zatem nie związane z przedmiotem sprawy, podlegają oddaleniu, a Sąd odmawiając ich przeprowadzenia nie uchybia przepisom proceduralnym. W kontekście wyżej wskazanych unormowań podniesiony na użytek postępowania zarzut wadliwej koncentracji materiału dowodowego (naruszenie art. 227 k.p.c. w związku z art. 233 k.p.c.) polegający na oddaleniu części wniosków dowodowych powoda zgłoszonych w piśmie z 3 września 2012 roku nie zasługiwał na uwzględnienie. Sąd Okręgowy szczegółowo i wyczerpująco uzasadnił motywy, jakimi się kierował oddalając wnioski powoda, które uznał za spóźnione z uwagi na zobowiązanie stron w trybie art. 207 § 3 k.p.c. Apelujący zdaje się nie dostrzegać motywów jakie legły u podstaw orzeczenia w przedmiocie jego wniosków dowodowych wskazując w apelacji na ich znaczącą – merytoryczną, przydatność dla rozpoznania niniejszej sprawy. Tymczasem, dopuszczenie dowodów, które zostały sprekludowane prowadziłoby do naruszenia zasady równości stron. Podkreślić bowiem należy, że strona pozwana także została zobowiązana do naprowadzenia wszystkich dowodów pod rygorem utraty prawa ich powoływania i terminu tego dochowała. W takiej sytuacji niesłuszne byłoby – choćby hipotetycznie, stosowanie rygoru utraty prawa powoływania nowych dowodów jedynie do niej. Zasadnym jest aby rygor ten objął także wnioski dowodowe zawarte w piśmie powoda z 3 września 212 roku. Powyższe wprost zaś oznacza, że podlegały one oddaleniu bez potrzeby badania ich merytorycznej przydatności dla rozpoznania niniejszego postępowania. Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w tym przedmiocie okazało się zatem prawidłowe.

O tym, że apelujący formułuje wnioski dowodowe w dowolnym stanie sprawy, bez uwzględnienia rygorów proceduralnych, świadczy także szereg nowych dowodów jakie złożył na etapie postępowania apelacyjnego. Umknęło skarżącemu z pola widzenia, że wedle art. 381 k.p.c., strona może powołać nowe fakty i dowody jedynie wówczas gdy nie mogła ich powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, a potrzeba ich powołania wynikła później. Skarżący nawet nie podjął się próby wyjaśnienia (nawet tak nie twierdził), że dowody jakie zaoferował w postępowaniu apelacyjnym nie mógł powołać w postępowaniu przed Sądem Okręgowym, w rozumieniu art. 381 k.p.c., co też wprost prowadziło do tego, że dowody te Sąd Apelacyjny pominął. Nie można tracić z pola widzenia, że część z nich stanowi powielenie spóźnionych wniosków dowodowych zgłoszonych w postępowaniu przed pierwszą instancją. Na marginesie Sąd II Instancji stwierdza, że ich szeroki zakres i wielość czynności sądowych jakie dowody te by implikowały oznaczałoby w istocie przeprowadzenie pełnego postępowania rozpoznawczego w ramach postępowania apelacyjnego, co jest niedopuszczane z uwagi na zasadę jego dwuinstancyjności. Co więcej, dowody te nie byłyby przydatne dla rozpoznania sprawy albowiem Sąd Okręgowy zgromadził materiał dowodowy prawidłowo i – w ocenie Sądu Apelacyjnego, dokonał jego właściwej oceny.

Tym samym Sąd Odwoławczy stwierdza, że Sąd Okręgowy nie dopuścił się zarzucanego mu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Przepis ten wyraża zasadę swobodnej oceny dowodów, zgodnie z którą sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis art. 233 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu treści art. 328 § 2 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązek: po pierwsze - wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie - uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie - skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte - wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej - wyższej instancji i skarżącemu - na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte - przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (tak Sąd Najwyższy min. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347, 10 stycznia 2002 r.,II CKN 572/99, LEX nr 53136).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny stwierdza, że powód nie wskazał żadnych wad we wnioskowaniu tego Sądu, które mogłyby prowadzić do konkluzji, że ustalenia faktyczne, jakie poczynił ten Sąd nie są właściwe. Powyższe oznacza, że apelacja ma w istocie charakter jedynie polemiczny. Sąd odwoławczy podziela, bowiem rozważania Sądu Okręgowego, z których wynika, że pozwana udowodniła iż doszło do zwrotu pożyczki w całości, co tym samym oznaczało, że pozwany nie podołał wykazaniu, jakoby nie przebywał w spornym dniu w M. i nie zdyskredytował tezy, że podpis złożony na pokwitowaniu nie pochodził od niego. Dla skuteczności środka zaskarżenia konieczne byłoby podważenie opinii biegłego sądowego J. T., do której zarzuty apelacyjne w ogóle się nie odnoszą. Powyższe wprost zaś musi oznaczać, że apelujący uznaje ją obecnie za wiarygodną i przydatną dla ustaleń faktycznych czynionych w tej sprawie. Opinia ta stwierdza zaś ponad wszelką wątpliwość, że podpis pochodzący na pokwitowaniu pochodzi z ręki powoda (vide tom II, k. 313). Co prawda biegła B. M. nie wypowiedziała się kiedy dokument został sporządzony oraz w jakiej kolejności naniesiono na pismo poszczególne jego elementy, ale zdaniem Sądu Apelacyjnego stanowisko Sądu Okręgowego w tej kwestii należy uznać za prawidłowe. Świadek M. C. (2) zeznał, że widział pokwitowanie w czerwcu 2011 roku, a powód nie udowodnił aby 18 lipca 2006 roku, kiedy doszło do zwrotu pożyczki, przebywał poza miejscowością M., co też oznacza, że skarżący nie zdołał wykazać, że pokwitowanie zostało sporządzone w innym dniu aniżeli wynikałoby to z jego treści. Podkreślić bowiem należy, że to jego obciążał obowiązek dowodowy w tym względzie w rozumieniu art. 6 k.c. Jak zaś podkreśla się w nauce, instytucja ciężaru dowodu spełnia dwie zasadnicze funkcje: dynamizuje postępowanie dowodowe w systemie obowiązywania zasady kontradyktoryjności oraz – co ma w tej sprawie zasadnicze znaczenie, określa wynik merytoryczny sporu w sytuacji, gdy strona nie udowodni faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Powód nie przedłożył żadnego dowodu – poza jego własnymi twierdzeniami (które są niekonsekwentne i dalece niewystarczające), z którego wynikałoby, iż pokwitowanie oraz umowa pożyczki zostały sporządzone na potrzebny niniejszego postępowania poprzez zadrukowanie pustej kartki z jego podpisem. Poza twierdzeniami powoda, brak jest też dowodów potwierdzających, że pozwana dysponowała podpisami in blanco powoda, które mogłaby wykorzystać do sporządzenia pokwitowanie spłaty pożyczki. Zawarty w apelacji wniosek o dopuszczenie kolejnej opinii z zakresu kryminalistyki celem ustalenia okoliczności sporządzenia pokwitowania z dnia 18 listopada 2006r. nie zasługuje na uwzględnienie również z tego powodu, że jak wynika z opinii biegłej sądowej B. M. (. 343-351) aktualne metody badawcze nie pozwalają na ustalenie daty sporządzenia tego dokumentu a jego stan nie pozwala na wypowiedzenia się w jakiej kolejności zostały naniesione na podłoże poszczególne elementy dokumentu. Przedstawione przez powoda w toku procesu ekspertyzy dokumentów nie podważają tej oceny- nie mają bowiem nawet wartości dokumentów prywatnych, albowiem nie zostały podpisane przez autorów, co prawidłowo ocenił sąd pierwszej instancji.

Przedstawione na uzasadnienie apelacji tezy powoda, jakoby zeznania świadka M. C. (2) nie dość dostatecznie uwiarygadniają chwilę sporządzenia pokwitowania oraz, że powód nie mógł w 45 minut do półtora godziny dojechać do M. nie powodują, że Sąd Okręgowy naruszył art. 233 k.p.c. Jak trafnie przyjmuje się w orzecznictwie sądowym, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak min. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27.09.2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Skoro Sąd Okręgowy uznał, że powód mógł w każdym czasie pojechać samochodem własnym, innym aniżeli M. (...) o nr rej. (...) do M. i tam podpisać pokwitowanie po czym wrócić do S. to ustalenie to oparte na dowodzie z opinii biegłego i dokumencie pokwitowania musi się ostać choćby inna teza, wysnuta z innych dowodów mogła być równie prawdopodobna. W tej sprawie opozycyjnie do tezy powoda, jakoby pozwana chciała się zabezpieczyć na wypadek spodziewanego powództwa i z tego powodu sporządziła umowę pożyczki oraz pokwitowanie na podpisach in blanco nie zostało oparte na choćby jednym dowodzie przeprowadzonym w sprawie, z którego mogłoby wynikać, że takie fakty istotnie miały miejsce. Co więcej, powód w wyżej opisanym wnioskowaniu Sądu nie zdołał wskazać wad w ocenie dowodów dokonanej przez ten Sąd. Nawet jeśli przyjąć, że na trasie S.M. występują okresowe korki to tym samym trudno założyć (powód na taką okoliczność nie wskazuje) aby takie korki istniały 18 lipca 2006 roku bądź w dniach go poprzedzających i to przez całą dobę. Więc gdyby przyjąć za powodem, że znaczny ruch drogowy nad morze jest okolicznością notoryjną (vide art. 228 § 1 k.p.c.) to i tak fakt ten nie przyczyniłby się do rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności w kierunku postulowanym przez skarżącego.

W kontekście wyżej poczynionych, zasadniczych dla rozstrzygnięcia ustaleń Sąd Apelacyjny ocenę zeznań stron dokonaną przez Sąd Okręgowy uznaje za prawidłową. Zważywszy na rozległość zarzutów skierowanych przeciwko tej ocenie Sąd Odwoławczy podkreśla, iż dowód z przesłuchania stron ma w istocie charakter subsydiarny, posiłkowo jedynie prowadząc do poczynienia ustaleń faktycznych istotnych z punktu widzenia art. 227 k.p.c. Podstawowe znaczenie w przedmiocie rozpoznania sprawy ma zaś moc innych dowodów, których wiarygodności powód nie zdołał podważyć (vide pokwitowanie). Należy też podkreślić, że apelujący sam przyznaje, że w jego zeznaniach i stanowisku procesowym istniały niespójności (karta 4 apelacji), ale w nieuzasadniony sposób umniejsza ich znaczenie, twierdząc, że są one drobne. Tymczasem w opinii Sądu Apelacyjnego wątpliwości powoda co do kwoty roszczenia, okoliczności w jakich doszło do zawarcia i wykonania pożyczki, jej celu, początkowa odmowa wskazania gdzie przebywał 18 lipca 2006 roku, brak jednolitego stanowiska w kwestii powodów z jakich nie mógł przebywać w M. z pewnością nie są drobnymi niespójnościami, albowiem dotyczą istotnych i kluczowych okoliczności roszczenia i jego zwrotu. Wprost zatem prowadzić muszą, opierając się na zasadzie doświadczenia życiowego, do podważenia wiarygodności powoda, skoro zmienia on stanowisko stosownie do kierunku sprawy. Natomiast egzemplifikując sprzeczności w zeznaniach pozwanej skarżący nie dostrzega, że - o ile one istniały, nie dotyczyły kwestii dla niniejszego postępowania zasadniczych. Innymi słowy pozwana od początku postępowania konsekwentnie utrzymywała, że zawarła umowę pożyczki w formie pisemnej na kwotę 400 000 złotych i zwróciła ją w gotówce w M. w dniu 18 lipca 2006 r. za pokwitowaniem. Co więcej jej twierdzenia znalazły potwierdzenie w zgromadzonych w aktach sprawy dokumentach i częściowo w zeznanych świadków. Powód dokonał zatem własnej i subiektywnej oceny zeznań obu stron, niewłaściwie oceniając ich znaczenie dla ustaleń w tej sprawie istotnych w ten sposób, że z jednej strony umniejszył nieścisłości we własnych zeznaniach i niesłusznie wyeksponował je u pozwanej. Z tej zatem przyczyny zarzuty skierowane przeciwko ocenie dowodu z przesłuchania stron także nie znalazły aprobaty Sądu Apelacyjnego.

Reasumując, na zasadzie art. 385 k.p.c., apelację należało oddalić, o czym orzeczono w punkcie I uzasadnienia.

O kosztach postępowania za instancję odwoławczą (punkt II wyroku) orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 2 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. w oparciu o § 2, § 6 pkt 7) w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 cyt. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U Nr 163 z 2002 r. poz. 1348).

SSA A. Kowalewski SSA I. Wiszniewska SSA E. Skotarczak